Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2015r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSA Przemysław Strach

Sędziowie: SSA Urszula Duczmal

SSO del. do SA Sławomir Siwierski (spr.)

Protokolant: st.sekr.sądowy Magdalena Ziembiewicz

przy udziale Prokuratora Prok. Okr. del. do Prok. Apel. Alicji Woźniak

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2015 r.

sprawy R. S. (1)

oskarżonego z art. 284§1kk w zw. z art. 294§1kk w zw. z art. 12kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 30 maja 2014 sygn. akt XVI K 146/13

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, iż przyjmuje, że przypisanego R. S. (1) czynu dopuścił się on w okresie od dnia 28.05.2008 r. do dnia 16.10.2008 r.;

2.  W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  Zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej J. S. (1) kwotę 600 zł (sześćset złotych), z tytułu kosztów zastępstwa procesowego poniesionych w postępowaniu odwoławczym;

4.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. G. kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) z VAT, z tytułu kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

5.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze i wymierza mu za II instancję opłatę w kwocie 940 zł (dziewięćset czterdzieści złotych).

Sławomir Siwierski Przemysław Strach Urszula Duczmal

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 30 maja 2014 roku , sygn. akt XVI K 146/13 uznał oskarżonego R. S. (2) za winnego tego, że w okresie od 2 maja 2008 roku do dnia 28 lutego 2009 roku w Ś. , działając w krótkich odstępach czasu , w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przywłaszczył sobie powierzone mu mienie ruchome w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 587 635,37 zł , co stanowi mienie znacznej wartości , w ten sposób , ze wypłacił bez wiedzy i zgody J. S. (2) z posiadanych w (...) S.A. (...) BANK S.A. rachunków inwestycyjnych ( maklerskich) założonych w celu dokonywania transakcji kupna – sprzedaży papierów wartościowych , zgromadzone tam środki finansowe stanowiące wspólność majątkową małżeńską z J. S. (2) , a uzyskane z dokonywanych uprzednio przez niego z majątku wspólnego jego i J. S. (2) transakcji giełdowych związanych z obrotem akcjami , czym działał na szkodę wymienionej, tj. przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 294 § 1 k.k. i art. 33 § 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności i grzywny w ilości 80 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 40 złotych.

Sad na podstawie art. 68 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 4 lat próby.

Nadto sąd na podstawie art. 72 § 2 k.k. orzekł obowiązek naprawienia szkody przez zapłacenie na rzecz J. S. (2) kwoty 587 635,37 zł w terminie 1 roku od uprawomocnienia się wyroku.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca oskarżonego zaskarżając go w całości. W apelacji zarzucił :

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść poprzez uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu w sytuacji, gdy rozporządził on kwotą nie przekraczającą połowy majątku wspólnego małżonków S.;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść poprzez uznanie oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu, który to może być popełniony tylko umyślnie w zamiarze bezpośrednim, w sytuacji gdy oskarżonemu nie można przypisać świadomość braku tytułu prawnego do przedmiotu czynności sprawczej;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że majątek wspólny małżonków S. został oskarżonemu powierzony przez właściciela rzeczy, gdy w rzeczywistości dysponował on nimi na podstawie przepisów prawa rodzinnego, w szczególności art. 36 § 2 k.r.o.

Nadto obrońca zarzucił :

1. rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności poprzez wymierzenie kary pozbawienia wolności na okres 2 lat oraz kary grzywny w ilości 80 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości stawki dziennej na poziomie 40 złotych , a także ustalenie okresu próby na cztery lata,

2. rażąca niewspółmierność ustalonego obowiązku naprawienia szkody polegającego na zobowiązaniu oskarżonego do zapłaty na rzecz J. S. (2) kwoty 587.635,37 PLN podczas , gdy wartość majątku wspólnego stron nie została jeszcze ustalona i na chwilę obecną nie wiadomo w jaki sposób majątek stron zostanie podzielony.

Obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu , ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów dokonania przez sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych mających wpływ na treść orzeczenia stwierdzić należy, że w uznaniu Sądu Apelacyjnego sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe wszechstronnie i kompleksowo, w sposób umożliwiający dokonanie odtworzenia stanu faktycznego, a w konsekwencji pozwolił na prawidłowe zakwalifikowanie czynu zarzucanego oskarżonemu. Sąd orzekający przeprowadził rzetelną ocenę dowodów wskazując dokładnie, którym z nich i w jakiej części dał wiarę, a którym przymiotu wiarygodności odmówił. Stanowisko swoje w tej kwestii przedstawił w uzasadnieniu orzeczenia prawidłowo stosując zasady logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego. Rozważania sądu I instancji aczkolwiek swobodne nie noszą cech dowolności, a tym samym korzystają w pełni z ochrony przewidzianej w treści art. 7 k.p.k.. Apelacja obrońcy oskarżonego nie dostarczyła argumentów pozwalających na zakwestionowanie tej oceny. Ustalenia faktyczne sądu wyrokującego w pierwszej instancji pozostają pod ochroną zasady "swobodnej oceny dowodów" wówczas, gdy sąd rozważył, we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych w sprawie dowodów okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego.

Pierwszy z postawionych zarzutów jest w sposób oczywisty bezzasadny , albowiem w gruncie rzeczy nie odnosi się on do ustaleń sądu I instancji, a jedynie kwestionuje możliwość przypisania oskarżonemu popełnienia czynu polegającego na przywłaszczeniu sobie części majątku wspólnego w sytuacji, gdy mająca stanowić przedmiot przypisanego czynu część majątku wspólnego nie przekracza połowy wartości tego majątku. Obrońca oskarżonego wyraził pogląd, że dopiero ustalenie wartości majątku wspólnego małżonków S. dawałoby możliwość do prawnokarnej oceny zachowania oskarżonego .

W ocenie sądu apelacyjnego w kontekście czynu przypisanego oskarżonemu powyższy pogląd jest błędny i nie zasługuje na aprobatę. Nie ulega wątpliwości, iż realizacja zamiaru powiększenia swego majątku kosztem małżonka, może polegać na "wyjęciu" z majątku wspólnego jednego tylko składnika po to, by składnik ten nie stał się w przyszłości przedmiotem podziału majątku wspólnego - z pokrzywdzeniem małżonka i z jednoczesną korzyścią dla osoby, która samowolnie rzecz wyjęła z majątku wspólnego (postanowienie SN z dnia 3 kwietnia 2002 r., V KKN 275/00, Lex nr 53073). O możliwości stwierdzenia, że nastąpiło przywłaszczenie części majątku wspólnego małżonków nie decyduje wartość składnika mającego być przedmiotem przywłaszczenia, która może pozostawać w istotnej nawet dysproporcji do ogólnej wartości majątku wspólnego, a przesądza o tym zamiar sprawcy polegający na chęci wyjęcia tego składnika, bez względu na jego wartość, ze stanowiącej wspólność małżeńską masy majątkowej i to w celu włączenia go do własnego odrębnego majątku. Zgodnie z ustaleniami sądu I instancji taka sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie. Oskarżony wypłacając pieniądze pochodzące z likwidacji założonych z środków pochodzących z majątku wspólnego rachunków inwestycyjnych dokonał ich przywłaszczenia, zmierzając do tego by w przyszłości środki te nie były przedmiotem podziału majątku wspólnego. Taki zamiar wynika wprost z faktu, iż oskarżony J. S. (2) oświadczył, że nie ma żadnych pieniędzy oraz z faktu , że pieniądze pochodzące ze zlikwidowanych rachunków inwestycyjnych przelał na swoje osobiste konta bankowe. Zauważyć należy, że w orzecznictwie podnosi się, iż do przypisania oskarżonemu przywłaszczenia mienia wchodzącego w skład wspólnoty małżeńskiej niezbędne jest ustalenie, że sprawca zabierając samowolnie mienie należące do wspólności, miał zamiar powiększenia swojego majątku kosztem małżonki (wyrok SN z dnia 24 listopada 1998 r., III KKN 154/97, Prok. i Pr. - wkł. 1999 r., z. 5, poz. 5). Podobny pogląd wyraził Sąd Apelacyjny w Poznaniu w orzeczeniu na które powołuje się obrońca, stwierdzając iż małżonek może ponosić odpowiedzialność karną z art. 284 § 1 k.k. w takim przypadku, gdy dopuszcza się rozporządzania mieniem należącym do majątku wspólnego w taki sposób, że czyni to z zamiarem powiększenia swego majątku kosztem majątku drugiego małżonka, np. sprzedaje określoną rzecz ruchomą, postępuje w taki sposób, by ta rzecz nie mogła być w przyszłości przedmiotem podziału majątku wspólnego (wyrok SA w Poznaniu z dnia 13 grudnia 2012 r., II AKa 258/12, Lex nr 1307474). Odnosząc się do argumentacji zawartej w apelacji stwierdzić trzeba, że w zależności od okoliczności występujących w określonej sprawie dla określenia zamiaru sprawcy koniecznym może okazać się dokonanie dokładnych ustaleń co do wartości całości majątku wspólnego małżonków, jednakże nie oznacza to, że ustalenie takiego zamiaru bez ostatecznego dokonania podziału majątku wspólnego nie jest możliwe. Takie stanowisko stoi w oczywistej sprzeczności z zasadą autonomii orzekania sądu karnego wyrażonej w art. 8 § 1 k.p.k. Inne stanowisko w tym przedmiocie prowadziłoby do ustalenia nie dającej się zaakceptować zasady, że o tym czy doszło do przywłaszczenia mienia będącego składnikiem wspólności ustawowej małżeńskiej orzekanie w sprawie karnej byłoby możliwe dopiero po dokonaniu podziału majątku wspólnego małżonków, a w konsekwencji i do tego, że w sytuacji gdyby do takiego podziału nie doszło orzekanie nie byłoby w ogóle możliwe.

Mając to na uwadze zauważyć trzeba , że wbrew twierdzeniom apelacji sąd I instancji dokonał dość dokładnych ustaleń w zakresie składników stanowiących majątek wspólny małżeństwa S. ( k. 6-10 uzasadnienia wyroku). Z ustaleń tych nie wynika, by we władaniu J. S. (2) była większość tego majątku, a przeciwnie dają one podstawy do uznania , że to oskarżony likwidując rachunki inwestycyjne, wymaniając zamki we wspólnie zajmowanym mieszkaniu był w faktycznym władaniu większością majątku wspólnego.

Niezasadne są argumenty przytoczone w apelacji na poparcie drugiego z zarzutów apelacji. Obrońca twierdził, że oskarżony w swojej świadomości miał utrwalone przekonanie, że zarobione przez niego pieniądze w okresie trwania wspólności majątkowej stanowią jego własność. W apelacji brak jest wskazania na jakich podstawach oskarżony takie przekonanie miał opierać. Nie ulega wątpliwości , że rachunki inwestycyjne zostały założone z pieniędzy stanowiących wspólność majątkową. To że oskarżony za zgodą J. S. (2) środki te inwestował , w żadnej mierze nie oznacza, że miał to robić na własny rachunek i że wynik prowadzonych operacji ( zakończonych de facto stratą ) nie dotyczył aktywów stanowiących nadal majątek wspólny. J. S. (2) nie dość , że nie przejawiała w jakikolwiek sposób woli przekazania tych środków na wyłączną własność oskarżonego, a przeciwnie dochodziła bezskutecznie od oskarżonego rozliczenia się z prowadzonej działalności. Nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że z chwilą zamknięcia rachunków inwestycyjnych uzyskane z tego tytułu środki nie stanowiły składników majątku wspólnego, a oskarżony miał prawo do traktowania ich jako własne. W tej sytuacji za gołosłowne należy uznać twierdzenia o braku po stronie oskarżonego zamiaru ich przywłaszczenia.

Sąd I instancji przyjął, że środki uzyskane po zamknięciu rachunków inwestycyjnych stanowiły mienie powierzone w rozumieniu art. 284 § 2 k.k. W uznaniu Sadu Apelacyjnego nie budzi wątpliwości, że pieniądze znajdujące się na koncie bankowym mogą stanowić przedmiot sprzeniewierzenia ( tak S.A. w Warszawie z dnia 29 stycznia 2014 r , II AKa 382/13 ). W orzecznictwie wskazuje się, że przedmiotem sprzeniewierzenia może być każda rzecz ruchoma, w tym również polski pieniądz, który występuje albo w postaci gotówki albo jako pieniądz bezgotówkowy, np. w formie zapisu na rachunku bankowym. Z kolei jeśli osoba, której powierzono prawo do dysponowania środkami pieniężnymi zgromadzonymi na rachunku bankowym, dokonuje bezprawnie dyspozycji (np. polecenia wypłaty pieniędzy) z tego rachunku, to dopuszcza się przywłaszczenia powierzonych jej pieniędzy w rozumieniu art. 284 § 2 k.k. (zob. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 19 września 2012 r., II AKa 227/12, Legalis; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 9 czerwca 2006 r., II AKa 143/06). W realiach rozpoznawanej sprawy oskarżony miał za zgodą J. S. (2) prawo operowania środkami stanowiącymi wspólność majątkowa małżeńską na rachunkach inwestycyjnych założonych wyłącznie na własne nazwisko. Zasadnym jest w tej sytuacji twierdzenie, że J. S. (2) powierzyła oskarżonemu swoją część udziału w tych środkach oczekując, że w wyniku przeprowadzonych transakcji uzyskane z tego tytułu środki będą nadal stanowić wspólność majątkową małżeńską. Zauważyć trzeba, że J. S. (2) nie miała formalnych uprawnień do wydawania dyspozycji co do inwestowania i obrotu środkami znajdującymi się na rachunkach inwestycyjnych, co wskazuje właśnie na to, że środki te w zaufaniu do męża powierzyła mu w celu dokonywania operacji finansowych . W tym stanie rzeczy fakt powierzenia wspólnych środków oskarżonemu nie budzi wątpliwości, a oskarżony nie tylko, że nie miał żadnych podstaw do uznania, że jest inaczej, ale miał jasność co do tego, że operuje środkami stanowiącymi wspólność małżeńską i że czyni to będąc obdarzony zaufaniem małżonki i w celu pomnożenia majątku wspólnego. Powierzenie jest w swej istocie przekazaniem rzeczy z zastrzeżeniem jej zwrotu, przy czym zastrzeżenie to może mieć nawet charakter dorozumiany. (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 21 maja 1992 r., II AKr 129/92, OSA 1993, nr 5, poz. 23). Niewątpliwie oskarżony, który po zamknięciu rachunków inwestycyjnych wpłacił uzyskane z tego tytułu pieniądze na własne konta wykazując tym jednoznacznie wolę traktowania tych środków jako własne, a nie wchodzące w skład majątku wspólnego, nadużył zaufania J. S. (2) i postąpił wbrew wspólnym ustaleniom co do tego , że uzyskane dochody będą stanowiły ich wspólny majątek. W tym stanie rzeczy stanowisko sądu I instancji o zakwalifikowaniu czynu oskarżonego jako wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. jest uzasadnione i prawidłowe.

Odnosząc się do kolejnego zarzutu apelacji dotyczącego rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary stwierdzić należy, że rażąca niewspółmierność kary zachodzi jedynie wtedy, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. i art. 54 k.k. Stwierdzić także należy, iż nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę tak zasadniczej natury, że karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można - również w potocznym tego słowa znaczeniu - "rażąco" niewspółmierną. Niewspółmierność kary zachodzi zatem wtedy, gdy orzeczona kara za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia winy oskarżonego i społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów wychowawczych i zapobiegawczych (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dn. 30 listopada 1990 r., WR 363/90, OSNKW 1991, Nr 7-9, poz. 39, z dn. 02.02. 1995 r., II KRN 198/94, OSP 1995, Nr 6, poz. 18). Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku przekonuje, że sad I instancji wymierzając karę wziął pod uwagę wszystkie elementy istotne dla określenia stopnia społecznego niebezpieczeństwa przypisanego oskarżonemu czynów i dyrektywy sądowego wymiaru kary określone w art. 53 k.k. nadając im przy tym właściwe znaczenie. Trafnie sąd I instancji wskazał, na takie okoliczności obciążające jak uprzednia karalność oskarżonego, popełnienie czynu na szkodę osoby bliskiej, znaczne nasilenie złej woli, ale i zasadnie zauważył okoliczności łagodzące ( np. ustabilizowany tryb życia oskarżonego ). Okoliczności te zostały przez sąd I instancji należycie wyważone i znalazły odzwierciedlenie w sprawiedliwym orzeczeniu o karze. Ani kara pozbawienia wolności, ani kara grzywny orzeczona wobec oskarżonego nie może być uznana za karę surową, a tym bardziej za rażąco niewspółmiernie surową. Brak jest w tej sytuacji jakichkolwiek podstaw do zmiany orzeczenia o karze przez sąd odwoławczy. Kwestionowany okres 4 lat próby warunkowego zawieszenia wykonania kary jest adekwatny do postawy oskarżonego, który nie wykazuje woli zmiany swojego postępowania w odniesieniu do pokrzywdzonej , uwzględnia nadto fakt dotychczasowej jego karalności.

Bezzasadna i w zasadzie mało zrozumiała jest argumentacja dotycząca orzeczonego przez sąd obowiązku naprawienia szkody. Fakt przywłaszczenia mienia określonej wartości rodzi oczywisty obowiązek naprawienia szkody i tego wyrazem jest kwestionowane orzeczenie sądu. Rozważania dotyczące przewidywanego wyniku sprawy o podział majątku zawierające twierdzenia o braku posiadania środków przez oskarżonego umożliwiających realizację kwestionowanego obowiązku pozostają w sprzeczności z tym, co wynika z faktu dysponowania przez niego kwotą pochodzącą ze zlikwidowanych rachunków inwestycyjnych.

Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, iż apelacja jest w całości bezzasadna i nie dostarczyła argumentów przemawiających za zmianą zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny w opisie czynu dokonał jedynie zmiany w zakresie okresu w jakim zostało popełnione przypisane oskarżonemu przestępstwo, przyjmując , że okres ten jest wyznaczony przez daty pierwszej i ostatniej wypłaty pieniędzy z likwidowanych rachunków inwestycyjnych. Fakt przelania ich na konta oskarżonego świadczy o tym, że wtedy powstał i został zrealizowany przez niego zamiar przywłaszczenia środków uzyskanych z likwidacji rachunków. Przyjęty przez sąd I instancji okres pomiędzy datą wyprowadzenia się J. S. (2) ze wspólnego mieszkania, a datą orzeczenia rozwodu nie oddaje precyzyjnie ani okresu w jakim powstał zamiar u oskarżonego, ani czasu jego realizacji . Sąd I instancji nie uzasadnił zresztą bliżej dlaczego przyjął właśnie taki okres popełnienia przestępstwa.

Sąd Apelacyjny w pozostałym zakresie utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu (tekst jednolity Dz.U. z 2013 roku, poz. 461) Sąd Apelacyjny zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego z urzędu adw. A. G. kwotę 738 zł (w tym VAT) tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k., a o opłacie na podstawie art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 5, art. 3 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1983, Nr 49, poz. 223 ze zm.)

Sławomir Siwierski Przemysław Strach Urszula Duczmal