Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 12/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2014r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia: SO Katarzyna Kwilosz – Babiś

Protokolant: insp. Jadwiga Sarota

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2014r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.

przeciwko M. W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Zakopanem

z dnia 29 października 2013 r., sygn. akt I C 627/13 upr.

oddala apelację.

Sygn. akt III Ca 12/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 października 2013r. (sygn. akt I C 627/13) Sąd Rejonowy w Zakopanem oddalił powództwo (pkt I) oraz kosztami postępowania obciążył stronę powodową (pkt II).

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód w całości zarzucając obrazę art. 118 k.c. poprzez jego błędną wykładnię wskutek przyjęcia, iż świadczenie studenta, polegające na obowiązku uiszczenia opłaty za świadczenia edukacyjne stanowi świadczenie o charakterze okresowym, podczas gdy uiszczanie opłaty za studia stanowi świadczenie jednorazowe ewentualnie podzielone na raty, opłaty za studia zaliczane są zawsze na część jednego świadczenia, nie posiadają jurydycznej samodzielności, a są częścią jednego, większego świadczenia w zamian za świadczenie uczelni, zaś czynnik czasu nie służy określeniu rozmiaru świadczenia, lecz ma na celu jedynie oznaczenie sposobu wykonania świadczenia i ustalenia prawidłowości jego spełnienia. W związku z tym powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości czterokrotności stawki minimalnej.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy przypomnieć, że postępowanie w niniejszej sprawie prowadzone było w trybie uproszczonym, stosownie zatem do treści art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W ocenie Sądu Okręgowego wiążąca strony umowa z dnia 7 grudnia 2007r. stanowi rodzaj umowy o świadczenie usług, która nie jest uregulowana innymi przepisami.

Przepis art. 160 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym zwanej dalej ustawą (Dz.U.2012.572) stanowi że:

1. organizację i tok studiów oraz związane z nimi prawa i obowiązki studenta określa regulamin studiów,

1a. Regulamin studiów określa także warunki i tryb uczestniczenia wybitnie uzdolnionych uczniów w zajęciach przewidzianych tokiem studiów na kierunkach zgodnych z uzdolnieniami oraz zasady zaliczania tych zajęć,

2. Studia w uczelni są prowadzone według planów studiów i programów kształcenia,

3. Warunki odpłatności za studia lub usługi edukacyjne, o których mowa w art. 99 ust. 1, określa umowa zawarta między uczelnią a studentem w formie pisemnej.

Punktem wyjścia w niniejszej sprawie powinno być określenie charakteru działalności uczelni, jako podmiotu kształcącego studentów. Kształcenie na studiach wyższych stanowi zadanie publiczne, nawet wówczas, gdy jest realizowane przez uczelnie niepubliczne. W związku z tym uregulowane zostało przez bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa administracyjnego tj. przez prawo o szkolnictwie wyższym i jego rozporządzenia wykonawcze. Konsekwencją takiego rozwiązania jest przyjęcie, że wszelkie kwestie dotyczące obowiązków i praw uczelni oraz studenta zostały poddane kontroli administracyjnej, co oznacza, że sąd cywilny wyłączony jest od ich rozstrzygania i nie będzie władny rozstrzygnąć na przykład kwestii, czy student został prawidłowo skreślony z listy studentów wskutek niewykonania ciążących na nim obowiązków. Jedyną kwestią na gruncie relacji student-uczelnia (oczywiście w ramach powstałego między nimi stosunku administracyjnego) poddaną reżimowi prawa cywilnego jest odpłatność za studia, bowiem zgodnie z art. 160 ust. 3 ustawy warunki odpłatności za studia i usługi edukacyjne określa umowa zawarta między uczelnią a studentem w formie pisemnej (cywilnoprawny charakter tej umowy został podkreślony przez m.in. WSA w Warszawie w wyroku z dnia 14 września 2009 r., I SA/Wa 351/10, LEX nr 920619). Jak wskazuje sama nazwa tejże umowy, jest ona umową dotyczącą tylko i wyłącznie warunków odpłatności za studia. Zwrotu tego nie należy interpretować rozszerzająco tak, by doprowadzić do wniosku, że chodzi o umowę na wykonanie usługi polegającej na przeprowadzeniu studiów na określonym poziomie i wydania dyplomu oraz z drugiej strony na uiszczeniu za to odpowiedniej opłaty. Kwestia kształcenia regulowana jest przecież przez przepisy prawa administracyjnego i tylko ten reżim jest właściwy do oceny prawidłowości w tym zakresie, zaś cytowany przepis dotyczy tylko i wyłącznie warunków uiszczania opłat (reżim cywilny) za studia lub usługi edukacyjne (reżim administracyjny). To nie umowa rodzi po stronie uczelni obowiązek przeprowadzenia studiów, ale przepisy prawa administracyjnego, podobnie jak nie na podstawie umowy, a na podstawie aktów administracyjnych (regulamin studiów, statut uczelni), do których uchwalenia uczelnia została upoważniona odpowiednimi przepisami prawa administracyjnego dokonywane jest np. skreślenie z listy studentów w przypadku nie uiszczenia płatności określonych w tej umowie, czy też przedłużenie czasu trwania studiów. Umowa z art. 160 ust. 3 ustawy powinna określać tylko i wyłącznie warunki odpłatności (świadczenie po stronie studenta) za studia (świadczenie po stronie uczelni), co niejednokrotnie podkreślała doktryna (m.in. H. Izdebski i J. Zieliński Komentarz do art. 160 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, LEX 2013, 144362). Przedmiotem takiej umowy nie mogą być zatem obowiązki określone przepisami administracyjnymi. Określenie w umowie obowiązków (poza podanymi powyżej) studenta, uczelni, nawet z odwołaniem się do konkretnych aktów administracyjnych uczelni nie powoduje żadnych konsekwencji w sferze prawa cywilnego. Wprowadzenie do ustawy omawianej regulacji nie miało na celu stworzenia nowego typu umowy nazwanej, a jedynie zagwarantowanie studentom, że nie będą oni w trakcie korzystania z usług edukacyjnych obciążani dodatkowymi, nieuzasadnionymi i nieprzewidzianymi w umowie opłatami. Umowy nazwane to pewne typy umów, powtarzające się w obrocie, normowane przez przepisy prawa obowiązującego, w których określone są wzajemne uprawnienia i obowiązki stron właściwe dla stosunku prawnego danego rodzaju. Skoro obowiązki stron kształtują przepisy prawa administracyjnego, zaś przedmiotem omawianej umowy są jedynie „warunki odpłatności za studia” to nie można stwierdzić, że umowy te kształtują wzajemne uprawnienia i obowiązki stron właściwe dla stosunku prawnego danego rodzaju. Jak zostało podkreślone, przedmiotowa umowa jest jedynie źródłem zobowiązań finansowych, jakie student powinien świadczyć w zamian za pobieranie nauki i uzyskanie dyplomu, nie wyczerpuje katalogu obowiązków studenta, ani też w żaden sposób nie określa (bo nie powinna) obowiązków uczelni związanych z procesem kształcenia, nadmieniając jedynie, że płatność uiszczana jest za pobieranie nauki, czyli za realizowanie przez uczelnię swoich zadań. Skoro zatem nie określa wzajemnych uprawnień i obowiązków stron właściwych dla danego stosunku prawnego to nie można przepisać jej przymiotu umowy nazwanej.

Konsekwencją przyjęcia takiego charakteru umowy z art. 160 ust. 3 ustawy jest obowiązek stosowania w zakresie jej realizacji przepisów o umowie zlecenia, bowiem zgodnie z art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Usługą w tym znaczeniu jest zapewnienie studentowi realizacji programu studiów i uzyskanie dyplomu (której źródło jednakże stanowi nie sama umowa, a prawo administracyjne i wewnętrzne akty prawne uczelni wydane na jego podstawie). W związku z tym do przedawnienia roszczeń z tytułu umowy o warunki odpłatności za studia stosuje się art. 751 § 2 k.c., zgodnie z którym roszczenia z tytułu utrzymania, pielęgnowania, wychowania lub nauki, jeżeli przysługują osobom trudniącym się zawodowo takimi czynnościami albo osobom utrzymującym zakłady na ten cel przeznaczone przedawniają się z upływem lat dwóch. Przepis ten zatem znajduje zastosowanie do roszczeń wynikających ze stosunku zlecenia, o ile przysługują one podmiotom o szczególnym statusie, mianowicie osobom trudniącym się zawodowo czynnościami w zakresie utrzymania, pielęgnowania, wychowania lub nauki albo osobom utrzymującym zakłady na ten cel przeznaczone. W ocenie Sądu Okręgowego spod regulacji tej nie jest wyłączona nauka oferowana w ramach reżimu szkolnictwa wyższego i związanych z nim opłat za pobieranie tej nauki, nawet jeśli w ustawie nazywana jest „kształceniem”. Zastosowanie słowa nauka miało na celu jak najszersze określenie rodzaju usług, jakie wchodzą w zakres tejże regulacji i nie ma podstaw do twierdzenia, że kształcenie na uczelniach wyższych to nie nauka. W szkołach podstawowych, czy też średnich poza przekazywaniem samej wiedzy istotne jest także kształtowanie charakterów, wpajanie właściwych wzorców uczniom, „wychowywanie” (szkołę średnią kończy się tzw. egzaminem dojrzałości), a nikt nie ma wątpliwości, że w tym przypadku chodzi o naukę.

Przepis art. 106 ustawy także nie wyłącza możliwości zastosowania art. 751 § 2 k.c., bowiem z jego brzmienia wynika jedynie, że prowadzenie przez uczelnię działalności dydaktycznej, naukowej, badawczej, doświadczalnej, artystycznej, sportowej, rehabilitacyjnej lub diagnostycznej nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, co oznacza że do wymienionych rodzajów działalności nie będą miały zastosowania wynikające z tej ustawy zasady podejmowania i wykonywania działalności gospodarczej i zasady kontroli tej działalności. Nie można więc na tej podstawie przyjąć, że uczelnie w zakresie wymienionej w tym przepisie działalności nie mogą być przedsiębiorcami w rozumieniu innych przepisów prawa, w sytuacji gdy działalność ta jest wykonywana odpłatnie oraz spełnia przesłanki typowe dla działalności gospodarczej, a więc jest wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły (A. Szymańska Komentarz do art. 106 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, LEX 2013, 146070; H. Izdebski i J. Zieliński Komentarz do art. 106 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, LEX 2013, 144304).

Przepis art. 43 1 kc zawiera definicję przedsiębiorcy stworzoną na potrzeby prawa prywatnego, które to pojęcie ustawa definiuje bardzo szeroko, szerzej niż czyni to wspomniana ustawia o swobodzie działalności gospodarczej. Szeroko na gruncie tego przepisu wykładane jest również pojęcie działalności gospodarczej. Za działalność gospodarczą uznaje się działalność, która ma zarobkowy charakter. Przy takim pojmowaniu działalności gospodarczej można uznać za przedsiębiorcę w rozumieniu przepisu art. 43 1 kc wyższą uczelnię niepaństwową świadczącą odpłatnie usługi edukacyjne.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego umowa, z istnienia której powód dochodzi swojego roszczenia stanowi umowę, do której zastosowanie będą miały przepisy o zleceniu, w tym przepisy o przedawnieniu. Ponieważ najpóźniejsze świadczenie dochodzone pozwem posiada termin wymagalności określony na dzień 25 marca 2009r., to zgodnie z art. 751 § 2 k.c. roszczenia powoda objęte powództwem uległy przedawnieniu najpóźniej z dniem 25 marca 2011r. Skoro powód wniósł pozew po upływie wskazanego wyżej terminu a pozwany podniósł zarzut przedawnienia to powództwo należało oddalić. Wprawdzie Sąd przyjął inną podstawę, która jako prawidłowa także mogła zostać zastosowana, jednakże z uwagi na stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie charakteru przedmiotowej umowy i związanego z nim krótszego terminu przedawnienia zastosowanie powinien mieć przede wszystkim art. 751 § 2 k.c.

W związku z powyższym uznając, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego odpowiada prawu, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

(...)