Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1554/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

Protokolant: stażysta Paweł Kozera

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2019 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  umarza postępowanie w sprawie w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 29 grudnia 2016 roku;

2.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. K. kwotę 10.300 zł (dziesięć tysięcy trzysta złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty;

3.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. K. kwotę 5.560,80 zł (pięć tysięcy pięćset sześćdziesiąt złotych 80/100) tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot :

a)  4.097,80 zł (cztery tysiące dziewięćdziesiąt siedem złotych 80/100) od dnia 19 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty;

b)  1.463 zł (jeden tysiąc czterysta sześćdziesiąt trzy złote) od dnia 22 listopada 2019 roku do dnia zapłaty;

4.  oddala powództwo w pozostałej części;

5.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz K. K. kwotę 340,82 zł (trzysta czterdzieści złotych 82/100) tytułem kosztów procesu;

6.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty :

a)  558,38 zł (pięćset pięćdziesiąt osiem złotych 38/100) od K. K.;

b)  1.509,70 zł (jeden tysiąc pięćset dziewięć złotych 70/100) od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W..

Sygn. akt I C 1554/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2 października 2017 roku K. K. wystąpiła przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 7 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia drogowego z dnia 29 grudnia 2016 roku, a także zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(pozew k.2 – 10)

Postanowieniem z dnia 23 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zwolnił K. K. od kosztów sądowych w całości.

(postanowienie z dnia 23 października 2017 roku k.83)

W odpowiedzi na pozew z dnia 27 listopada 2017 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana nie kwestionując zasady swojej odpowiedzialności wskazała, że wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota 2.200 złotych tytułem zadośćuczynienia w pełni rekompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, a sformułowane przez nią roszczenia są zawyżone i nieadekwatne do faktycznie zaistniałych negatywnych następstw samego zdarzenia. Jednocześnie zauważyła, że ewentualny termin wymagalności roszczeń ubocznych winien być ustalony w odniesieniu do daty otrzymania akt szkodowych przez zakład ubezpieczeń prowadzący proces likwidacji szkody.

(odpowiedź na pozew k.84 – 88)

Pismem procesowym z dnia 5 czerwca 2018 roku K. K. cofnęła pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 29 grudnia 2016 roku.

(pismo procesowe K. K. z dnia 5 czerwca 2018 roku k.132)

Pismem procesowym z dnia 1 października 2019 roku K. K. dokonała przedmiotowej modyfikacji powództwa wnosząc o zasądzenie na jej rzecz kwot : 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 2.393,95 złotych tytułem kosztów ubezpieczenia OC uszkodzonego pojazdu, który został pozostawiony dla celów dowodowych, a poruszanie się nim po drogach publicznych pozostaje wykluczone, 1.927,90 złotych tytułem kosztów opieki osób trzecich, 3.300 złotych tytułem utraconych dochodów w związku z przebywaniem na zasiłku chorobowym, a także 1.097,61 złotych tytułem odszkodowania związanego z uszkodzeniem pojazdu, przy czym wszystkie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 lutego 2017 roku do dnia zapłaty, a także zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego przy uwzględnieniu 150 % stawki podstawowej z uwagi na długotrwałość postępowania oraz znaczny nakład pracy pełnomocnika związany z ilością pism procesowych oraz opiniami biegłych, wydanymi w toku procesu.

(pismo procesowe K. K. z dnia 1 października 2019 roku k.244 – 249)

Pismem procesowym z dnia 22 października 2019 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa również w jego zmodyfikowanym kształcie.

Pozwany zwrócił uwagę na brak jakiegokolwiek związku przyczynowego pomiędzy samym zdarzeniem z dnia 29 grudnia 2016 roku oraz dalszym wydatkowaniem składek tytułem ubezpieczenia OC pojazdu. W odniesieniu zaś do żądania naprawienia szkody o charakterze majątkowym (uszkodzony pojazd), nie kwestionując samej kalkulacji jej wyceny (szkoda o charakterze całkowitym), zanegował możliwość jego dochodzenia wobec braku stwierdzenia, że urazy doznane przez K. K. skutkowały rozstrojem zdrowia powyżej 14 dni.

(pismo procesowe Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z dnia 22 października 2019 roku k.268 – 269)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 grudnia 2016 roku, około godziny 20:00, K. K. poruszała się pojazdem marki P. o numerach rejestracyjnych (...) ulicą (...) w Ł. w kierunku północnym. W okolicach skrzyżowania z ulicą (...) doszło do kolizji pojazdu prowadzonego przez K. K. z samochodem marki V. o nieustalonych numerach rejestracyjnych, którego nieznany kierowca nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu samochodowi marki P., doprowadził do zderzenia z nim, a następnie bez pozostawienia jakichkolwiek danych oddalił się z miejsca zdarzenia.

K. K. zamierzała skręcić w lewo z ulicy (...) w ulicę (...). Czekała jednak do momentu odjazdu z przystanku, stojącego przed nią autobusu komunikacji miejskiej. Za pojazdem P. stała kolumna pojazdów. W momencie wykonywania manewru skrętu pojazd marki P. został uderzony w lewy bok przez pojazd marki V., który w tym samym czasie wykonywał manewr wyprzedzania kolumny pojazdów poruszającej się za K. K.. Pojazd marki P. na skutek uderzenia obrócił się i wpadł do rowu po przeciwnej stronie ulicy (...). K. K. uderzył głową w boczną szybę.

Z uwagi na zgniecenie lewych drzwi K. K. opuściła pojazd drzwiami pasażera. Odczuwała ból głowy i ogólne rozbicie. Od naocznych świadków dowiedziała się, że sprawca zdarzenia odjechał z jego miejsca bez zatrzymania. K. K. nie dzwoniła po służby medyczne, gdyż uważała, że nie ma ku temu bezwzględnej potrzeby. Po przeprowadzeniu czynności przez Policję udała się do domu swojej matki, który położony był blisko miejsca kolizji, a stamtąd taksówką do własnego mieszkania. Wobec nasilających się w trakcie nocy bólów głowy K. K. udała się następnego dnia do szpitala (...).

(dowód z przesłuchania K. K. k.117 – 119 w zw. z k.279, postanowienie o umorzeniu dochodzenia k.21, dokumentacja zdjęciowa k.24 – 25, zaświadczenie o zdarzeniu drogowym k.26)

W przedmiotowym badaniu neurologicznym poza bólowym ograniczeniem ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa nie stwierdzono innych odchyleń od normy. W badaniu ortopedycznym rozpoznano obecny objaw szczytowy, ból podczas dystrakcji, ruchów skrętnych, bolesność palpacyjną wyrostków kolczystych i mięśni przykręgosłupowych, a także ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego. Badania TK głowy i kręgosłupa szyjnego nie wykazały zmian pourazowych.

Z zaleceniem noszenia kołnierza ortopedycznego przez okres 2 – 3 tygodni oraz stosowania leków przeciwbólowych K. K. została zwolniona do domu z zaleceniem kontroli w poradni ortopedycznej lub neurologicznej w przypadku utrzymywania się bólu powyżej 3 tygodni.

Podczas kontroli ortopedycznej w dniu 9 stycznia 2017 roku zalecono kontynuowanie noszenia kołnierza S. i stosowania leków przeciwbólowych. W trakcie kolejnych wizyt w dniach 13 stycznia 2017 roku, 3 lutego 2017 roku, 23 kwietnia 2017 roku oraz 22 maja 2017 roku odnotowano utrzymujące się dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego związane z ograniczeniem ruchomości oraz drętwieniem szyi.

W wyniku wdrożonej rehabilitacji K. K. odczuła poprawę stanu zdrowia. Z uwagi na utrzymujące się zawroty głowy, szczególnie podczas zmian położenia ciała, pionizacji i zmian atmosferycznych konsultowała się u specjalisty neurologa, który zalecił leczenie farmakologiczne.

(dokumentacja medyczna k.30, 36 – 38,126 – 130, 153 – 161)

K. K. przebywała na zwolnieniu lekarskim od dnia 1 stycznia 2017 roku do dnia 17 lipca 2017 roku.

(zwolnienia lekarskie k.39 – 41)

Z ortopedycznego punktu widzenia K. K. doznała w wyniku zdarzenia z dnia 29 grudnia 2016 roku urazu kręgosłupa szyjnego bez upośledzenia jego funkcji oraz urazu głowy, które nie skutkowały powstaniem trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Cierpienia fizyczne w początkowym okresie były stopnia średniego, a następnie zmniejszały się.

Leczenie skutków zdarzenia było prawidłowe. Kołnierz ortopedyczny noszony był w sposób ciągły przez 3 tygodnie, a następnie okresowo.

Skutki zdarzenia mogły rodzić konieczność pomocy ze strony osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie przez okres 3 tygodni.

Stan zdrowia K. K. jest dobry. Nie należy oczekiwać żadnych dalszych następstw lub powikłań. Proces leczenia zakończył się w dniu 17 lipca 2017 roku, a skutki wypadku nie powodują ograniczeń w życiu codziennym i zawodowym.

(opinia pisemna i uzupełniająca pisemna biegłego z zakresu ortopedii k.145 – 149, 177 – 178)

Z neurologicznego punktu widzenia K. K. doznała w wyniku kolizji z dnia 29 grudnia 2016 roku urazu głowy i kręgosłupa szyjnego. Zaistniały pourazowy zespół bólowy kręgosłupa szyjnego prowadził do długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5 %.

Cierpienia fizyczne o istotnym natężeniu występowały w 3 – 4 tygodniach, a następnie były umiarkowane i mierne stopniowo ustępując.

Z uwagi na pourazowy zespół bólowy kręgosłupa powódka nie mogła wykonywać ciężkiej pracy fizycznej, prac wymagających dźwigania, unoszenia ciężarów powyżej poziomu barków oraz prac w długotrwałej pozycji przymusowej głowy i szyi. Rodziło to konieczność pomocy ze strony osób trzecich w wymiarze 2 godzin dziennie przez pierwsze 3 – 4 tygodnie, 1 godziny dziennie przez kolejne 5 tygodni oraz 2 – 3 godziny tygodniowo do 17 lipca 2017 roku włącznie.

Proces leczenia został zakończony, a rokowania na przyszłość są dobre.

(opinia biegłego z zakresu neurologii k.232 – 236)

Wartość pojazdu marki P. w dniu 29 grudnia 2016 roku przed wystąpieniem kolizji wynosiła 2.900 złotych, zaś po zaistnieniu szkody 500 złotych. Uzasadnione koszty przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego obejmowały kwotę 6.163,91 złotych.

(kalkulacja szkody w pojeździe k.207 – 220)

W okresie od dnia 8 czerwca 2017 roku do dnia 27 maja 2019 roku K. K. uiściła składki obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w odniesieniu do samochodu marki P. w łącznej kwocie 1.991,30 złotych.

(potwierdzenia przelewów k.250 – 255)

W okresie od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia 19 czerwca 2017 roku K. K. uzyskała dochód z tytułu umowy o pracę niższy o 3.000,19 złotych, niż ten jaki otrzymałaby gdyby nie pozostawała na zwolnienie lekarskim.

(zaświadczenie o utraconych zarobkach k.272)

K. K. nie odczuwała przed datą kolizji żadnych dolegliwości odcinka szyjnego kręgosłupa, nie miała również żadnych urazów tej części ciała. Nie korzystała również z leczenia ortopedycznego i neurologicznego. Po zdarzeniu uzyskiwała niezbędną pomoc w zakresie samoobsługi i czynności życia codziennego od matki i siostry. Przez pierwsze 2 miesiące towarzyszący jej ból miał charakter intensywny i stały, następnie stał się lekki, a po upływie pół roku zaczął być odczuwalny na koniec dnia po pracy. Pomimo zakończonego procesu leczenia kobieta wciąż odczuwa skutki zdarzenia, w zależności od konkretnego dnia, czy też zmian warunków atmosferycznych. Obecnie jej stan jest lepszy niż po samej kolizji, ale wciąż nie taki sam jak przed wypadkiem.

K. K. nie uzyskała od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. jakiejkolwiek kwoty tytułem odszkodowania za utracone zarobki.

(dowód z przesłuchania K. K. k.117 – 119 w zw. z k.279)

Wydział wykroczeń i przestępstw w ruchu drogowym Komendy Miejskiej Policji w Ł. prowadził dochodzenie w przedmiocie wypadku drogowego z dnia 29 grudnia 2016 roku z udziałem K. K..

Przeprowadzona w toku postępowania przygotowawczego ekspertyza z zakresu medycyny sądowej (J. Z.) potwierdziła, że w wyniku zdarzenia pokrzywdzona – K. K. odniosła obrażenia w postaci urazu szyjnego odcinka kręgosłupa skutkujące naruszeniem czynności narządu na okres powyżej 7 dni, przy czym inne niż wymienione w art. 156 k.k.

Postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2017 roku umorzono postępowanie przygotowawcze w sprawie (...)62/17 w sprawie o czyn wyczerpujący znamiona art. 177 § 1 k.c. w zw. z art. 178 k.k. z uwagi na brak wykrycia jego sprawcy.

(akta dochodzenia w sprawie (...)62/17 – płyta CD k.91, postanowienie o umorzeniu dochodzenia k.21)

Pismem z dnia 6 kwietnia 2017 roku (doręczonym w dniu 7 kwietnia 2017 roku) K. K. zgłosiła (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w Ł. szkodę na osobie i mieniu w związku z ze zdarzeniem drogowym z dnia 29 grudnia 2016 roku wnosząc o przyznanie stosownego zadośćuczynienia i odszkodowania.

Decyzją z dnia 10 maja 2017 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Ł. odmówiła wypłaty świadczeń jako niezasadnych oraz poinformowała o przekazaniu akt likwidacji szkody Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W..

Pismem z dnia 17 maja 2017 roku akta likwidacji szkody zostały przekazane Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W., a wpłynęły faktycznie do tego podmiotu w dniu 29 maja 2017 roku.

Pismem z dnia 13 lipca 2017 roku (doręczonym w dniu 19 lipca 2017 roku) K. K. wezwała Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. do zapłaty kwot : 60.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 3.300 złotych tytułem utraconych dochodów oraz 5.000 złotych tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu marki P..

Decyzją z dnia 21 lipca 2017 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. przyznał na rzecz K. K. kwotę 2.200 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku zdarzenia z dnia 29 grudnia 2016 roku.

Decyzją z dnia 3 października 2017 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. przyznał na rzecz K. K. kwotę 1.531,91 złotych tytułem odszkodowania za utracony dochód w okresie od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia 27 lutego 2017 roku.

(zgłoszenie szkody k.14 – 20, akta likwidacji szkody – płyta CD k.91)

Uchwałą Rady Miejskiej w Ł. numer (...) z dnia 29 maja 2013 roku ustalono stawkę jednej godziny usług opiekuńczych w wysokości 11 złotych.

Uchwałą Rady Miejskiej w Ł. numer (...) z dnia 30 sierpnia 2017 roku ustalono stawkę jednej godziny usług opiekuńczych w wysokości 18,60 złotych.

(uchwały Rady Miejskiej w Ł. : numer (...) z dnia 29 maja 2013 roku oraz numer (...) z dnia 30 sierpnia 2017 roku, Dziennik Urzędowy Województwa (...) z 2013 roku, poz. 3430 i z 2017 roku, poz. 3800)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu zebranego materiału dowodowego, w szczególności twierdzeń powódki, opinii biegłych z zakresu ortopedii i neurologii oraz załączonych dokumentów, obrazujących proces leczenia i likwidacji szkody, których treść nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Rekonstrukcja ustaleń faktycznych w zakresie negatywnych następstw zdarzenia w odniesieniu do stanu zdrowia powódki została przeprowadzona przy wykorzystaniu ekspertyz biegłych z zakresu neurologii i ortopedii, których końcowe wnioski nie zostały ostatecznie podważone. Złożone opinie były konsekwentne, logiczne, spójne, a do tego wyczerpywały w całości zakreśloną tezę dowodową. Jednocześnie w ramach uzupełniającej pisemnej opinii ekspert z dziedziny ortopedii odpowiedział szczegółowo na zarzuty strony powodowej dotyczące zakończenia procesu leczenia oraz braku stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu.

Uwzględniając treść złożonych opracowań, wiedzę biegłych z zakresu medycyny, a także długoletnie sprawowanie funkcji biegłych oraz przygotowywanie licznych opinii w sprawach o zbliżonej tematyce, Sąd nie znalazł żadnych okoliczności, które deprecjonowałyby ostatecznie sformułowane konkluzje.

Na marginesie koniecznym jest zastrzeżenie, że Sąd nie podziela argumentacji pozwanej, co do braku możliwości wykorzystania opracowania przygotowanego przez biegłego z zakresu neurologii. Po pierwsze, pomimo posiadania pełnej inicjatywy dowodowej, strona pozwana wyraźnie zaznaczyła, że nie wnosi o sporządzenie uzupełniającej opinii w tej mierze (k.242). Po wtóre, sugestia eksperta z dziedziny ortopedii o konieczności poszerzenia materiału dowodowego o opinię neurologiczną nie wynikała, jak próbuje to przedstawić fundusz jedynie z urazu głowy, ale przede wszystkim „leczenia skutków wypadku, również w poradni neurologicznej” (k.149). Po trzecie, nie może budzić wątpliwości, że zakres dziedzin obu biegłych jest różny, a zatem same skutki wypadku mogą zostać ocenione (również w odniesieniu do stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu) w odmienny sposób przez specjalistę z zakresu ortopedii i neurologii. Tym samym próba uznania obu przedłożonych ekspertyz jako sprzecznych nie zasługuje na akceptację. Wreszcie, ponownie należy zauważyć, że opinia z zakresu neurologii była szczegółowa, a przy tym odnosiła się zarówno do dostępnej dokumentacji medycznej, jak i przeprowadzonego względem powódki badania przedmiotowego i podmiotowego. Nie sposób zatem odmówić jej waloru dowodowego w realiach niniejszej sprawy z tego tylko względu, że strona pozwana nie zgadza się z jej końcowymi wnioskami.

W odniesieniu do wysokości stawki za usługi opiekuńcze na terenie Ł. Sąd odwołał się do obowiązujących w poszczególnych datach aktów prawa miejscowego – uchwał Rady Miejskiej w Ł., publikowanych w Dzienniku Urzędowym Województwa (...).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo, w zakresie w jakim postępowanie nie podlegało umorzeniu, zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.

Stosownie do treści art. 355 § 1 k.p.c. sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew. W myśl art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Zgodnie zaś z dyspozycją art. 203 § 4 k.p.c. Sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia tylko wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Wobec tego, że powódka cofnęła pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności za skutki zdarzenia na przyszłość, a nie wystąpiła żadna z przesłanek wymienionych w art. 203 § 4 k.p.c., postępowanie w zakresie cofniętego żądania na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. podlegało umorzeniu.

Przechodząc do merytorycznej oceny wywiedzionych roszczeń należy zaznaczyć, że podstawa materialnoprawna zgłoszonych roszczeń opiera się o treść art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003, Nr 124, poz. 1152 z późń. zm., w dalszej części „u.f.g.”), zgodnie z którym do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej : na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości (pkt 1) oraz w mieniu, w przypadku szkody, w której równocześnie u któregokolwiek uczestnika zdarzenia nastąpiła śmierć, naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, trwający dłużej niż 14 dni, a szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości (pkt 2 zdanie 1). W myśl natomiast art. 19 ust. 2 u.f.g. poszkodowany może dochodzić roszczeń bezpośrednio od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w przypadkach, o których mowa w art. 98 ust. 1, 1a i 2. Nie ulega przy tym wątpliwości, że odpowiedzialność funduszu powinna być poprzedzona ustaleniem odpowiedzialności nieznanego z tożsamości sprawcy zdarzenia zgodnie z treścią art. 436 w zw. z art. 435 k.c.

Odnosząc treść powyższych przepisów do realiów niniejszej sprawy należy stwierdzić, że między stronami bezspornym pozostawał fakt, że sprawcą zdarzenia z dnia 29 grudnia 2016 roku pozostawał nieustalony z tożsamości kierowca pojazdu marki V., który naruszając zasady ruchu drogowego poprzez nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu powódce, wykonującej w prawidłowy sposób manewr skrętu w lewo, doprowadził do zderzenia obu pojazdów. Wobec uprzedniej wypłaty w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz K. K. kwoty 2.200 złotych tytułem zadośćuczynienia za bezsporną należało uznać zasadę odpowiedzialności funduszu za szkody powstałe na osobie (art. 98 ust. 1 pkt 1 u.f.g.), co jedynie potwierdza treść art. 13 ust. 1 u.f.g. (wypłata niespornego świadczenia w ramach uznania roszczenia). Spór ogniskował się zatem na płaszczyźnie wysokości roszczeń zgłoszeń przez K. K. w ramach szkody na osobie, a także zasady żądania przez powódkę odszkodowania w zakresie szkody na mieniu, wobec konsekwentnego negowania przez fundusz powstania w wyniku wypadku naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, trwających dłużej niż 14 dni.

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do konkluzji, że zastrzeżenia pozwanego zmierzające do uwolnienia się od odpowiedzialności za szkodę na mieniu nie były zasadne. W myśl art. 98 ust. 1 pkt 2 zdanie drugie u.f.g naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia powinny zostać stwierdzone orzeczeniem lekarza, posiadającego specjalizację w dziedzinie medycyny odpowiadającej rodzajowi i zakresowi powyższych naruszeń czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia. Norma ta w połączeniu ze zdaniem pierwszym przytoczonego przepisu (warunek naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia ponad 14 dni) winna zostać skonfrontowana z przedłożonymi w toku niniejszego postępowania ekspertyzami biegłych. I tak ortopeda pomimo braku stwierdzenia jakiegokolwiek uszczerbku zwrócił uwagę na konieczność opieki ze strony osób trzecich przez okres 3 tygodni, tożsamy okres stałego stosowania kołnierza ortopedycznego, jak również zakończenie procesu leczenia dopiero w dniu 17 lipca 2017 roku tj. ponad 6 miesięcy po samym zdarzeniu. Co istotne, strona pozwana treści tej ekspertyzy w żadnej mierze nie negowała. Z kolei neurolog wyodrębnił cierpienia o istotnym natężeniu przez okres 3 – 4 tygodni po wypadku, 5 % długotrwały uszczerbek na zdrowiu, który powszechnie utożsamiany jest z upośledzeniem narządu dotkniętego urazem, trwającym powyżej 6 miesięcy, lecz mogącym ulec poprawie (art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych – Dz.U. 2002, Nr 199, poz. 1673 z późń. zm.), czy też konieczność wyręki ze strony osób trzecich aż do dnia 17 lipca 2017 roku. Nie sposób również pominąć opinii zaocznej lekarza orzecznika z zakresu ortopedii i traumatologii, wydanej w toku postępowania likwidacyjnego (k.34 – 35), a stwierdzającej u powódki 2 % uszczerbek na zdrowiu w związku z uszkodzeniem kręgosłupa w odcinku szyjnym. Wreszcie, postępowanie przygotowawcze, które ostatecznie umorzono wobec braku wykrycia sprawcy, prowadzone było w kierunku przestępstwa stypizowanego w art. 177 § 1 k.k., a więc wypadku komunikacyjnego, w którym pokrzywdzony doznał obrażeń innych niż określone w art. 156 k.k., lecz wymienionych w art. 157 § 1 k.k. (skutkujących rozstrojem zdrowia na okres ponad 7 dni). Kwalifikacja czynu została dokonana na podstawie ekspertyzy biegłego z zakresu medycyny sądowej, który określił obrażenia doznane przez K. K. jako wykraczające ponad okres 7 dni. Z oczywistych względów, wobec specyfiki przepisów kodeksu karnego (obrażenia stanowiące : ciężki uszczerbek na zdrowiu – art. 156 k.k., średni uszczerbek na zdrowiu to jest ponad 7 dni – art. 157 § 1 k.k. oraz lekki uszczerbek na zdrowiu tj. nieprzekraczający 7 dni – art. 157 § 2 k.k.) ekspert ten nie określał faktycznego okresu rozstroju zdrowia, a jedynie taki, który pozwalał na prawidłową kwalifikację czynu zabronionego. Łączna ocena tak ustalonych w toku postępowania dowodowego okoliczności doprowadziła Sąd do konkluzji, że w przypadku powódki, doznane przez nią obrażenia skutkowały rozstrojem zdrowia na okres przekraczający 14 dni, a w konsekwencji uprawniały do żądania odszkodowania również w zakresie szkody na mieniu. Przedłożone opinie spełniają ustawową przesłankę orzeczeń lekarzy, posiadających specjalizację w dziedzinie medycyny odpowiadającej rodzajowi i zakresowi powyższych naruszeń czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia (art. 98 ust. 1 pkt 2 zdanie drugie u.f.g.), a ich końcowe wnioski pozwalają na ocenę przesłanki czasokresu rozstroju zdrowia bez konieczności formalnego powtórzenia przez biegłych w ramach opinii ustawowego sformułowania „na okres przekraczający 14 dni” (art. 98 ust. 1 pkt 2 zdanie pierwsze u.f.g.).

Przesądzając zasadę odpowiedzialności pozwanej w odniesieniu do sformułowanych przez powódkę roszczeń koniecznym okazało się odniesienie do ich wysokości.

Stosownie do treści art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustawowa regulacja nie określa kryteriów ustalania jego wysokości, niemniej jednak ma ono charakter całościowy i powinno stanowić pełną rekompensatę pieniężną za doznaną przez osobę poszkodowaną krzywdę (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNC 1968/6/107 oraz z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNC 1972/10/183). Określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy, a zwłaszcza zakres i trwałość uszczerbku na zdrowiu, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia) oraz wpływ doznanej szkody na możliwość prowadzenia dotychczasowego trybu życia.

Pomimo fakultatywnego charakteru zadośćuczynienia, okoliczności konkretnej sprawy uzasadniają, w ocenie sądu, przyznanie go na rzecz powódki. Należy podkreślić, iż ustalając wysokość zadośćuczynienia, sąd w żaden sposób nie jest związany procentowym uszczerbkiem na zdrowiu ustalonym przez biegłych lekarzy. Ta okoliczność ma jedynie dać pewną wskazówkę co do wielkości zadośćuczynienia, lecz w żaden sposób jej nie przesądza. Jednocześnie wskazać należy, że brak stwierdzenia przez biegłych uszczerbku na zdrowiu sklasyfikowanego zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. 2002, Nr 234, poz. 1974 z późń. zm.) nie może deprecjonować zasadności zadośćuczynienia w sytuacji, gdy osoba poszkodowana doznała szkody niemajątkowej w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Ustalając wysokość zadośćuczynienia sąd miał na względzie doznane przez powódkę obrażenia (uraz głowy i kręgosłupa szyjnego z pourazowym zespołem bólowym kręgosłupa szyjnego), związane z nimi cierpienia natury fizycznej oraz ich rozmiar (szczególnie intensywny w pierwszym okresie po wypadku), stwierdzony uszczerbek na zdrowiu (długotrwały 5 % z punktu widzenia lekarza neurologa), konieczność wdrożenia leczenia i rehabilitacji, a także wyręki ze strony osób trzecich, ponad 6 – miesięczny okres pozostawania na zwolnieniu lekarskim oraz ujemne doznania towarzyszące samemu wypadkowi. Z drugiej strony Sąd nie stracił z pola widzenia takich okoliczności jak brak konieczności poddania się jakiemukolwiek zabiegowi medycznemu, charakter stwierdzonego uszczerbku (długotrwały, a więc rokujący poprawą), stosunkowo krótki okres cierpień o natężeniu istotnym (3 – 4 tygodnie), zakończony proces leczenia, a także dobre rokowania na przyszłość.

W następstwie wskazanych okoliczności Sąd uznał, że odpowiednim dla powódki zadośćuczynieniem będzie kwota 12.500 złotych, która uwzględnia jego kompensacyjny charakter, przedstawiając ekonomicznie odczuwalną wartość i nie jest nadmierne w stosunku do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Mając na uwadze uprzednio wypłaconą kwotę 2.200 złotych na rzecz K. K. zasądzono kwotę 10.300 złotych (12.500 złotych – 2.200 złotych). W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

W zakresie żądanego odszkodowania należało rozstrzygnąć kwestię rozmiaru szkody w postaci kosztów pomocy osób trzecich, utraconych zarobków, kosztów ubezpieczenia OC oraz szkody w pojeździe marki P.. W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Z kolei stosownie do treści art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (w tym utracone zarobki w związku z okresem przebywania na zwolnieniu lekarskim).

Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził konieczność okresowej wyręki ze strony osób trzecich. Określając wymiar niezbędnej pomocy Sąd oparł się na ekspertyzie biegłego z zakresu neurologii, który w sposób bardziej precyzyjny, a przy tym odnoszący się do spektrum tej dziedziny medycyny wskazał okres wyręki i jej godzinowy zakres.

Łączny wymiar pomocy ze strony osób trzecich wyniósł 133 godziny (2 godziny dziennie przez okres 3,5 tygodnia po wypadku tj. w okresie od dnia 30 grudnia 2016 roku do dnia 22 stycznia 2017 roku – 24 dni x 2h = 48 godzin, 1 godzina dziennie przez następne 5 tygodni tj. w okresie od dnia 23 stycznia 2017 roku do dnia 26 lutego 2017 roku – 35 dni x 1h = 35 godzin, 2,5 godziny tygodniowo aż do dnia 17 lipca 2017 roku – 20 tygodni x 2,5h = 50 godzin, 48h + 35h + 50h = 133 godziny). Uwzględniając przy tym miarodajna stawkę usług opiekuńczych w tym okresie, a wynikającą z uchwały Rady Miejskiej w Ł. numer (...) z dnia 29 maja 2013 roku i wynoszącą 11 złotych za jedną godzinę opieki, wysokość odszkodowania w tym zakresie objęła kwotę 1.463 złotych (133 godziny x 11 złotych).

W zakresie utraconych zarobków bezspornym pozostaje fakt, że na skutek zdarzenia oraz przebywania na zwolnieniu lekarskim w okresie od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia 19 czerwca 2017 roku K. K. uzyskiwała niższe wynagrodzenie, którego łączny wymiar potwierdza zaświadczenie wydane przez pracodawcę powódki. W tym świetle zasadnym okazało się żądanie odszkodowania w wymiarze 3.000,19 złotych. Marginalnie należy wskazać, że pomimo wydania w toku postępowania likwidacyjnego decyzji rekompensującej częściowo szkodę w tej mierze (z dnia 3 października 2017 roku – 1.531,91 złotych) na rzecz powódki nie wypłacono jakiejkolwiek kwoty z tego tytułu, a jej twierdzenia (k.119) nie zostały w żadnej mierze podważone przez stronę pozwaną, chociażby poprzez przedłożenie stosownej dyspozycji przelewu. Z punktu widzenia rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie kluczowe znaczenia miał zaś fakt nie tyle samego przyznania świadczenia w drodze decyzji, lecz rzeczywistego jego spełnienia, co nie nastąpiło do tej pory.

W zakresie szkody w pojeździe marki P. strony nie były sporne co do jej charakteru (szkoda całkowita), jak również kalkulacji sporządzonej w toku postępowania likwidacyjnego. Różnica w wartości pojazdu na dzień 29 grudnia 2016 roku przed i po wystąpieniu szkody obejmowała kwotę 2.400 złotych (2.900 złotych – 500 złotych), która następnie została pomniejszona o równowartość kwoty 300 Euro, ustalaną przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w dniu ustalenia odszkodowania – art. 98 ust. 1 pkt 2 zdanie trzecie u.f.g. (na dzień zamknięcia rozprawy 4, (...) złotego, 300 x 4, (...) = 1.285,38 złotych). Tym samym wartość odszkodowania w tym zakresie obejmowała kwotę 1.114,62 złotych (2.400 złotych – 1.285,38 złotych). Mając jednakże na względzie ustawowy zakaz orzekania ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.) na rzecz K. K. przyznana została kwota 1.097,61 złotych (pismo procesowe z dnia 1 października 2019 roku k.245).

Sąd nie znalazł natomiast dostatecznych podstaw, aby dokonać na rzecz powódki zwrotu uiszczonych składek z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu marki P. po dacie zdarzenia. Pomijając sam fakt, że ich łączny wymiar wynosił 1.991,30 złotych, a nie 2.393,95 złotych (przedstawiono dwukrotnie tożsamy wydruk przelewu kwoty 402,65 złotych uiszczonej w dniu 27 listopada 2017 roku), pomiędzy wydatkowanymi kosztami, a samymi negatywnymi następstwami zdarzenia z dnia 29 grudnia 2016 roku nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Warto przy tym zaznaczyć, że prezentowane przez powódkę stanowisko o konieczności opłacania składek obowiązkowego ubezpieczenia niezdolnego do jazdy samochodu, a także braku przeprowadzenia jakiejkolwiek naprawy dla celów dowodowych postępowania sądowego nie znajduje akceptacji. Kalkulacja samej szkody oraz określenie jej charakteru jako całkowitej było znane K. K. już w styczniu 2017 roku, a przy tym niekwestionowane, zaś samo żądanie procesowe w tym zakresie zgłoszone dopiero w październiku 2019 roku (niemal trzy lata po wystąpieniu szkody). Nic nie stało przy tym na przeszkodzie w dokonaniu stosownej dokumentacji fotograficznej zaistniałych uszkodzeń pojazdu (dla celów dowodowych), a następnie jego naprawie lub sprzedaży tzw. pozostałości. Praktyka sądowa potwierdza również, że tego typu postępowanie nie jest odosobnionym przypadkiem w licznych sprawach, których przedmiot rozstrzygnięcia sprowadza się do oszacowania wartości szkody zaistniałej w pojeździe mechanicznym.

Reasumując tą część rozważań, na rzecz powódki przyznane zostało odszkodowanie w łącznym wymiarze 5.560,80 złotych (1.463 złotych + 3.000,19 złotych + 1.097,61 złotych). W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek Sąd oparł na treści art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel ma prawo żądać odsetek w przypadku gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Jednocześnie w myśl art. 109 ust. 1 i 2 u.f.g. fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1.

Przenosząc powyższe na płaszczyznę przedmiotowej sprawy należało określić datę zgłoszenia funduszowi poszczególnych roszczeń, przy czym w kształcie sprecyzowanym, co do ich wysokości. I tak należności uboczne zostały przyznane w zakresie :

a)  kwoty 10.300 złotych tytułem zadośćuczynienia od dnia 3 sierpnia 2017 roku (pierwotnie niesprecyzowane co do kwoty żądanie z dnia 7 kwietnia 2017 roku, doprecyzowane w piśmie z dnia 13 lipca 2017 roku co do kwoty 60.000 złotych, doręczonym w dniu 19 lipca 2017 roku, a termin 14 dniowy na ponowne rozpatrzenie żądania w tej mierze upływał w dniu 2 sierpnia 2017 roku);

b)  kwoty 4.097,80 złotych tytułem odszkodowania za utracony dochód i szkodę w pojeździe od dnia 19 sierpnia 2017 roku (roszczenie zgłoszone w piśmie z dnia 13 lipca 2017 roku, doręczonym w dniu 19 lipca 2017 roku, a termin 30 dniowy upływał w dniu 18 sierpnia 2017 roku);

c)  kwoty 1.463 złotych tytułem odszkodowania za koszty pomocy osób trzecich od dnia 22 listopada 2019 roku (roszczenie zgłoszone w piśmie zawierającym modyfikację powództwa z dnia 1 października 2017 roku, doręczonym w dniu 22 października 2017 roku, a termin 30 dniowy upływał w dniu 21 listopada 2019 roku.

Wysokość przyznanych odsetek została określona na podstawie art. 481 § 2 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze in fine k.p.c. zgodnie z zasadą ich stosunkowego rozdzielenia przyjmując, że powódka wygrała proces w 73 % (15.860,80 złotych / 21.519,46 złotych). Koszty procesu wyniosły łącznie 2.134 złotych, w tym po stronie powódki w kwocie 917 złotych (900 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa), a po stronie pozwanej w kwocie 1.217 złotych (900 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa oraz 300 złotych tytułem wynagrodzenia biegłych – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Powódkę, zgodnie z powyższą zasadą powinny obciążać koszty w wysokości 576,18 złotych (0,27 x 2.134 złotych), skoro jednak faktycznie poniosła koszty w kwocie 917 złotych, to fundusz powinien zwrócić na jej rzecz kwotę 340,82 złotych (917 złotych – 576,18 złotych).

W tym miejscu należy zaznaczyć, że nie zaktualizowały się przesłanki z § 15 ust. 3 rozporządzenia, a wpływające na ewentualne przyznanie kosztów zastępstwa procesowego według wyższej stawki niż minimalna. Przedmiotowa sprawa była typową, której przedmiotem pozostawało rozstrzygnięcie zgłoszonych żądań przyznania zadośćuczynienia i odszkodowania. Zarówno łączny czas jej trwania, ilość wyznaczonych posiedzeń, czy przeprowadzonych opinii biegłych nie kwalifikuje jej jako wyróżniającej się od innych tego samego rodzaju, w szczególności zaś nie uzasadnia ponadprzeciętnego nakładu pracy pełnomocnika w kontekście nie tylko jej rodzaju i braku zawiłości, ale również treści pism procesowych składanych przez pełnomocnika powódki, które nie odbiegały znacząco swą zawartością nie tylko od zainicjowania postępowania sądowego, ale również procesu likwidacji szkody.

W toku postępowania wygenerowane zostały również koszty sądowe, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa w łącznej wysokości 2.068,08 złotych, w tym 1.076 złotych tytułem opłaty od pozwu oraz rozszerzonej części powództwa, od których obowiązku poniesienia powódka była tymczasowo zwolniona, 3,54 złotego tytułem kosztów przedłożenia dokumentacji medycznej (k.139) oraz 988,54 złotych tytułem wynagrodzenia biegłych (k.165, 185 i 238). Uwzględniając treść art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz zasadę ponoszenia kosztów procesu w niniejszej sprawie Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od powódki kwotę 558,38 złotych (0,27 x 2.068,08 złotych) oraz od pozwanego kwotę 1.509,70 złotych (0,73 x 2.068,08 złotych).