Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 1234/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

S., dnia 15 września 2020 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, Wydział XI Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Dariusz Plewczyński

Protokolant: Agata Trawka

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2020 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L.

przeciwko (...) spółce akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej (...) spółki akcyjnej V. (...) w W. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. kwotę 1622,74 zł (jeden tysiąc sześćset dwadzieścia dwa zł siedemdziesiąt cztery gr) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 maja 2019 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 262 zł (dwieście sześćdziesiąt dwa zł) tytułem zwrotu kosztów procesu.

XI GC 1234/19

UZASADNIENIE

Sprawa rozpoznana w postępowaniu „zwykłym”

Pozwem z dnia 23 maja 2019 r. powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. wniosła przeciwko pozwanemu (...) spółce akcyjnej V. (...) w W. (pop. (...) S.A) o zapłatę kwoty 2876,14 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 23 maja 2019 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu, powódka wskazała, iż dnia 27 marca 2019 r. doszło do zdarzenia drogowego w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki M. nr rej. (...) należący do M. K., sprawca zdarzenia posiadał ważną polisę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z poprzednikiem prawnym pozwanej - (...) spółka akcyjną w W. obecnie (...) spółka akcyjną w W..

Poszkodowana dokonała zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi sprawcy, który przyjął na siebie odpowiedzialność co zasady i wszczął postępowanie likwidacyjne w wyniku którego ustalił i przyznał poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 1306,12 zł. Dnia 17 maja 2019 r. poszkodowana zbyła na rzecz powódki wierzytelność przysługującą jej z tytułu zdarzenia z dnia 27 marca 2019 r. w stosunku do ubezpieczyciela sprawcy szkody. Powódka kwestionując wysokość przyznanego odszkodowania, zwróciła się do niezależnego rzeczoznawcy, który ustalił koszt naprawy pojazdu poszkodowanej na kwotę 3307,06 zł, ponosząc przy tym koszt sporządzenia kalkulacji w wysokości 861 zł brutto. Na wskazaną w pozwie wysokość dochodzonego roszczenia tj. kwotę 2846,14 zł składają się kwoty 2000,94 zł tytułem różnicy pomiędzy dotychczas wypłaconą kwotą odszkodowania a kosztem naprawy ustalonym na zlecenie powódki oraz koszt sporządzenia owej kalkulacji w kwocie 861 zł powiększony o kwotę skapitalizowanych odsetek od kwoty 2000,94 zł w kwocie 14,20 zł.

Nakazem zapłaty z dnia 13 czerwca 2019 r. Referendarz sądowy w tutejszym Sądzie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W przepisanym terminie pozwany wniósł sprzeciw od ww. nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował roszczenie co do zasady jak i co do wysokości wskazując, iż dotychczas wypłacona kwota odszkodowania została ustalona na podstawie uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, przy czym poszkodowany złożył poszkodowanej ofertę naprawy pojazdu w warsztacie współpracującym, jednakże poszkodowana nie skorzystała z oferty pozwanego. Nadto poszkodowany podniósł zarzut zawyżenia kosztów naprawy ustalonych przez powódkę, zakwestionował roszczenie zwrotu kosztu prywatnej ekspertyzy oraz zakwestionował roszczenie w zakresie dochodzonych odsetek.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Dnia 27 marca 2019 r. doszło do zdarzenia drogowego w wyniku, którego uszkodzeniu uległ pojazd marki M. należący do M. K. nr rej. (...). Sprawca zdarzenia posiadał ważną polisę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z (...) spółką akcyjna V. (...) w W. (pop. (...) spółka akcyjna w W.).

Poszkodowana dokonała zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi sprawcy, który przyjął na siebie odpowiedzialność co do zasady i wszczął postepowanie likwidacyjne, w którym ustalił wysokość szkody na łączną kwotę 1306,12 zł i wypłacił ją poszkodowanej. Nadto ubezpieczyciel poinformował poszkodowaną o możliwości przeprowadzenia naprawy w sieci warsztatów z nim współpracujących. Poszkodowana nie skorzystała z oferty, pojazd, dotychczas nie został naprawiony.

Dowód:

- dokumentacja fotograficzna, płyta CD k. 73;

- decyzja G. z dnia 1 kwietnia 2019 r. k. 23;

- wiadomość e-mail z dnia 3 kwietnia 2019 r. k. 55-56;

- kalkulacja G. k. 24-25, 48-54;

- protokół szkody k. 45-47;

- umowa o współpracy k. 57-70;

- zeznania świadka M. K. k. 83;

Dnia 14 maja 2019 r. M. K. zawarła powódką (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w L. umowę sprzedaży wierzytelności, na podstawie której przelała na rzecz powódki wierzytelność przysługującą jej z tytułu zdarzenia z dnia 27 marca 2019 r. w stosunku do (...) spółki akcyjnej w W..

Dowód:

- umowa cesji z dnia 17 maja 2019 r. k. 14;

- oświadczenie k. 15;

- zawiadomienie o cesji k. 9;

- dowód nadania k. 10-11;

Dnia 17 maja 2019 r. na zlecenie powódki rzeczoznawca G. L. sporządził kalkulację naprawy pojazdu marki M. nr rej. (...), ustalając koszt naprawy na kwotę 3706,06 zł brutto.

Tego samego dnia G. L. wystawił na rzecz powódki fakturę VAT na kwotę 861zł brutto tytułem sporządzenia raz kalkulacji do szkody.

Dowód:

- opinia techniczna k. 16-18;

- kalkulacja z dnia 17 maja 2019 r. k. 19-21;

- faktura VAT, k. 22;

Hipotetyczny koszt naprawy pojazdu marki M. (...) nr rej. (...) w zakresie uszkodzeń będących następstwem zdarzenia z dnia 27 marca 2019 r. przy stawce za rbg jak w dobrze wyposażonych warsztatach na lokalnym rynku w 2019 r. wynosił odpowiednio:

1.  3313,58 zł brutto- przy użyciu wyłącznie zamiennych części oryginalnych sygnowanych logo producenta pojazdu;

2.  2925,44 zł brutto- przy użyciu części oryginalnych sygnowanych logo producenta pojazdu i oryginalnego reflektora o jakości Q;

gdyż części z grupy PC i PT we wskazanym zakresie naprawy nie występowały na miesiąc i rok szkody a części z grupy P i PJ nie gwarantowały przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego W. S. k. 100-113, 151;

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest uzasadnione w części.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi art. 822 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w §1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Odpowiedzialność pozwanego towarzystwa ubezpieczeń wynikała również z art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Obowiązkiem odszkodowawczym ubezpieczyciela wobec poszkodowanego są objęte wszelkie postaci szkody wyrządzone tej osobie, a więc zarówno szkody na osobie, jak i szkody na mieniu, co wynika z art. 34 ust. 1 powołanej ustawy.

W niniejszej sprawie bezspornym jest, iż pojazd sprawcy wypadku, w którym doszło do uszkodzenia pojazdu należącego do poszkodowanego ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

Zgodnie z art. 509 §1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Natomiast zgodnie § 1 art. 510 k.c. umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (§2). Stosownie do art. 882 §4 k.c. poszkodowany może dochodzić odszkodowania bezpośrednio od ubezpieczyciela sprawcy. Jest to samodzielne odrębne roszczenie, które może być przedmiotem obrotu. Fakt nabycia wierzytelności przez powoda wynika z przedstawionej umowy przelewu. Nabycie wierzytelności przez powoda, nie było kwestionowane przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego ani w toku procesu.

Powód w pozwie domaga się zapłaty dalszych kosztów z tytułu odszkodowania uznając, że wypłacona przez pozwanego kwota 1306,12zł brutto była niewystarczająca do naprawienia szkody.

Spór dotyczy więc nie zasady odpowiedzialności pozwanego ale wysokości odszkodowania.

Bezsporny jest fakt zaistnienia szkody częściowej. Strony różnią się w określeniu kosztów naprawy.

W dotychczasowych judykatach podkreślano wielokrotnie, że uznanie wydatków związanych z naprawą pojazdu za element szkody musi być oceniane indywidualnie w realiach każdej konkretnej sprawy. Przy ustaleniu wysokości odszkodowania z tego tytułu stosować należy metodę dyferencyjną, zgodnie z którą za szkodę poczytać należy różnicę między stanem majątku poszkodowanego, który powstał po wystąpieniu zdarzenia sprawczego a hipotetycznym stanem jaki istniałby, gdyby do zdarzenia tego nie doszło. Ustalenie odszkodowania w omawianym zakresie wymaga przede wszystkim udowodnienia przez poszkodowanego wysokości szkody.

Jednocześnie w myśl art. 361 §1 k.c. jedynie w sytuacji gdy koszty poniesione na naprawę pojazdu będą kwalifikowały się jako normalne (zwykłe) następstwa zdarzenia sprawczego, uznać je można będzie za składnik (element) szkody w przedstawionym wyżej rozumieniu.

Podkreśla się, że na wierzycielu (poszkodowanym) spoczywa obowiązek zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów wywodzony z regulacji art. 354 §2 k.c., 362 k.c. i 826 §1 k.c.). Zatem szkody nie będzie stanowił każdy wydatek poniesiony celem naprawy, a jedynie taki, który w realiach konkretnej sprawy zostanie uznany w świetle powołanych przepisów za niezbędny i celowy dla zapobieżenia szkodzie .

Reasumując - o zakwalifikowaniu wydatku związanego z naprawą pojazdu jako szkody decydować muszą realia konkretnej sprawy, w tym zwłaszcza celowość poniesionych kosztów i ich uzasadnienie ekonomiczne.

Szkoda powstaje w chwili uszkodzenia pojazdu, na co wielokrotnie zwracał uwagę Sąd Najwyższy. Obowiązek naprawienia szkody nie jest zależny od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał dokonać takiej naprawy w przyszłości. Jeżeli poszkodowany zbył wierzytelność odszkodowawczą, to bez znaczenia są dalsze czynności dotyczące pojazdu. Stanowisko, że szkoda wyraża się hipotetycznymi kosztami naprawy, mimo sprzedaży pojazdu zostało ostatnio wyrażone w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018r (sygn.. akt II CNP 32/17) oraz z dnia 12 kwietnia 2018r (sygn.. II CNP 41/17), w których stwierdzono niezgodność orzeczenia sądu niższej instancji z prawem. Natomiast, że istotny jest profesjonalny koszt naprawy na prawidłowych częściach, wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018r (sygn.. II CNP 43/17). Dalej zauważyć należy, że w sprawie III CZP 51/18 (i połączonych sprawach III CZP 72/18, III CZP 74/18, III CZP 64/18 i III CZP 73/18) w dniu 7 grudnia 2018r Sąd Najwyższy odmówił odpowiedzi na pytanie Sądu Okręgowego w Szczecinie „Czy w przypadku wyrządzenia szkody w pojeździe mechanicznym, stanowiącej szkodę częściową, w przypadku, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do naprawy pojazdu przywracającej ten pojazd do stanu sprzed powstania szkody, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ograniczone jest do równowartości wydatków faktycznie poniesionych celem naprawy pojazdu, czy też powinno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego?”​ W uzasadnieniu wskazano, że wcześniejsze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w jego orzeczeniach w tym zakresie jest jasne. Kolejny raz Sąd Najwyższy odmówił odpowiedzi na podobne pytanie Sądu Okręgowego w dniu 20 lutego 2019r (III CZP 91/18).

Zwrócić w tym miejscu należy też uwagę na swoistą politykę ubezpieczycieli, w tym pozwanej. Wypłacają oni odszkodowania, które nie pozwalają na naprawę według standardu odpowiedniego dla danego auta, a w sytuacji gdy poszkodowany nie chce lub nie może dołożyć własnych środków finansowych i próbuje przeprowadzić naprawę tak aby się zmieścić w wypłaconych kwotach (często systemem gospodarczym lub przy użyciu części na które tylko starczy środków – często części niskiej jakości, używanych, z niepewnego źródła itp.) pojawia się zarzut ubezpieczyciela, że jednak naprawa jest wykonana, stan przywrócony, poszkodowany z pojazdu korzysta. Działań takich Sąd nie aprobuje. Odszkodowanie powinno stanowić koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed wypadku we wszystkich płaszczyznach (technicznej, estetycznej, finansowej).

Sąd Najwyższy (choćby w postanowieniu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2012r sygn.. akt III CZP 85/11) dopuszcza możliwość zastosowania części innych niż oryginalne ale zawsze nowych tak też zostanie wyliczone odszkodowanie w niniejszej sprawie.

Mając na uwadze powyższe Sąd ustalił uzasadnione koszty naprawy w oparciu o dowód z opinii biegłego.

W ocenie Sądu miarodajne są koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody ustalone na kwotę 2925,44zł brutto wyliczoną z uwzględnieniem części oryginalnych sygnowanych i niesygnowanych logo producenta pojazdu tj. O i Q gdyż naprawa przy użyciu części PJ (reflektor lewy), który uwzględniła pozwana nie przywróci należytego stanu pojazdu. Na rozprawie biegły odniósł się do zarzutów strony pozwanej, w szczególności wyjaśniając jak ustalił stawkę za roboczogodzinę i dlaczego zastosowane przez niego koszty materiału lakierniczego są prawidłowe. Sąd podziela stanowisko biegłego, nie ma zresztą stosownej wiedzy by wyprowadzić odmienne wnioski. Odnotowania też wymaga, że przyjęte stanowisko zgodne jest z argumentacją Sądu Najwyższego. W przywołanym już postanowieniu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2012r (sygn. akt III CZP 85/11) Sąd Najwyższy dopuścił na zasadzie wyjątku zastosowanie innych części niż oryginalne, wskazując jednak, że powinny być to części o odpowiedniej, potwierdzonej jakości.

Pozwana w sprzeciwie wskazuje, że proponowała organizację naprawy pojazdu poszkodowanego. W tym miejscu odnotować należy, że poszkodowany nie miał obowiązku skorzystania z tej propozycji (szkoda powstaje w chwili zdarzenia, niezależnie od naprawienia pojazdu). Przede wszystkim jednak wskazać należy, że oferta ubezpieczyciela nie zapewniała przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, gdyż jak wynika z opinii biegłego przyjmowała nieprawidłowe części, zaniżone stawki za roboczogodzinę oraz nie uwzględniła wszystkich procesów technologicznych. W zaistniałej sytuacji poszkodowany nie był związany propozycją pozwanej.

Reasumując należne odszkodowanie to kwota 2925,44zł brutto. Rozliczenie w kwocie brutto nie jest sporne między stronami i wynika z obowiązujących przepisów. Dotychczas wypłacono kwotę 1306,12zł, powodowi przysługuje więc dalsze odszkodowanie w kwocie 1619,32zł. Odsetki od tej kwoty przysługują powodowi na podstawie 817 k.c. od dnia 7 maja 2019r. Biorąc pod uwagę, że w pozwie powód dochodził skapitalizowanych odsetek od należności głównej , Sąd uwzględnił te odsetki od kwoty 1619,32zł od dnia 7 do 17 maja 2019r, co daje kwotę 3,42zł. Łącznie zasądzeniu podlegała więc kwota 1622,74zł.

Żądanie pozwu uznano za nieuzasadnione co do kwoty 861zł tytułem sporządzonej kalkulacji naprawy.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 18 maja 2014 r. (III CZP 24/04, OSNC 2005/7-8/117), odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Każdorazowo należy więc ocenić, czy w danej sprawie poniesienie tego wydatku było obiektywnie konieczne. Obowiązek wykazania takiej konieczności spoczywa na żądającym zwrotu takich kosztów (art. 6 k.c.), a więc w tym przypadku na powodzie. W uchwale 7 sędziów z dnia 29 maja 2019r sygn. akt III CZP 68/18 Sąd Najwyższy stwierdził, że nabywcy - w drodze przelewu - wierzytelności o odszkodowanie za szkodę komunikacyjną przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot uzasadnionych kosztów ekspertyzy zleconej osobie trzeciej tylko wtedy, gdy jej sporządzenie było w okolicznościach sprawy niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. W uzasadnieniu wskazano, że oceniając celowość zlecenia przez cesjonariusza przedsiębiorcę osobie trzeciej wyceny kosztów naprawy pojazdu oraz określenia wysokości szkody doznanej wskutek uszkodzenia pojazdu należy mieć na względzie nie tylko to - co się często podnosi zarówno w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie (zob. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r., III CZP 75/11) - że ciężar określenia zakresu naprawy powypadkowej spoczywa zwykle na osobie podejmującej się naprawy, ale i to, że o ile łatwiej dowieść, że za celowością zlecenia przez poszkodowanego ekspertyzy o tak określonym przedmiocie przemawia w danym przypadku brak po stronie poszkodowanego odpowiedniej wiedzy, o tyle trudniej wykazać przedsiębiorcy, który nabył od poszkodowanego roszczenie wobec ubezpieczyciela, dlaczego, dysponując wykwalifikowaną kadrą i odpowiednim sprzętem nie był w stanie bez pomocy rzeczoznawcy ocenić zakresu uszkodzeń pojazdu i koniecznej jego naprawy.

Sam fakt poniesienia kosztów nie przesądza automatycznie o tym, że zakład ubezpieczeń powinien je zwrócić. W niniejszej sprawie powód nie naprowadził żadnych dowodów mogących prowadzić do ustalenia, że wydatek na prywatną ekspertyzę był wydatkiem koniecznym i uzasadnionym. Tymczasem powód jest podmiotem, który w ramach prowadzonej działalności trudni się m.in. nabywaniem i dochodzeniem roszczeń od zakładów ubezpieczeń i są to – jak wskazuje praktyka sądowa – przeważnie roszczenia dotyczące zwrotu kosztów naprawy pojazdu. Jak wynika z zapisów w Krajowym Rejestrze Sądowym, powód prowadzi m.in. działalność związaną z oceną ryzyka i szacowaniem poniesionych strat. Powód nabywając wierzytelności odszkodowawcze musi więc znać ich wartość. Taki stan faktyczny uzasadnia zdaniem Sądu ocenę, że powód, jako profesjonalista na rynku ubezpieczeń, ma wiedzę i możliwości by samodzielnie oszacować koszt naprawy pojazdu. W tych warunkach zlecanie takiej czynności już po zawarciu umowy cesji podmiotowi zewnętrznemu jawi się jako wydatek nieuzasadniony.

Zdaniem Sądu koszt kalkulacji nie stanowi elementu szkody i nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem ubezpieczeniowym.

Istotne elementy materiału dowodowego omówione zostały we wcześniejszej fazie uzasadnienia. Dla porządku wskazać należy, że Sąd dokonał ustaleń w oparciu o częściowo niesporne twierdzenia stron, dowód z przesłuchania świadka M. S., dowody z dokumentów oraz dowód z opinii biegłego. Autentyczność i treść dokumentów nie była kwestionowana, strony wyprowadzały z nich jedynie częściowo odmienne wnioski. Zeznania świadka Sąd uznał za wiarygodne.

Dowód z opinii biegłego stosownie do utrwalonych w nauce i orzecznictwie poglądów, ze względu na swoją specyfikę może być oceniany przez sąd jedynie w płaszczyźnie poprawności logicznej, zgodności z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej (por. Wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2004r, sygn.akt II CK 572/04, Lex nr 151656). Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego, czy w ich miejsce wyprowadzać własne stwierdzenia (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 1990r sygn. akt I PR 148/90 opubl. Lex nr 5319, OSP 1991/11/300, wyrok SN z dnia 13 października 1987 r., II URN 228/87 opubl. PiZS 1988, nr 7, poz. 62, Komentarz do art.278 kodeksu postępowania cywilnego, [w:] Bodio J., Demendecki T., Jakubecki A., Marcewicz O., Telenga P., Wójcik M.P., Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Oficyna, 2008, wyd. III.). Biegły sporządzający opinię jest stałym i długoletnim biegłym sądowym. Nie ma podstaw do podważania jego kwalifikacji, wyjaśnień i metodyki opartych na wiedzy i doświadczeniu. W ocenie Sądu biegły sporządził prawidłową opinię uwzględniając zgromadzony w aktach materiał. Na rozprawie logicznie ją uzasadnił oraz odniósł się do zarzutów pozwanej.

Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.).

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach stanowi art. 100 zd.1 k.p.c. stosownie do którego w razie częściowego uwzględnienia żądań koszty będą stosunkowo rozdzielone.

Powód wygrał proces w 56% i poniósł następujące koszty: opłatę od pozwu w kwocie 144zł, połowę kosztów biegłego 590,40zł, opłatę od pełnomocnictwa 17zł oraz koszt wynagrodzenia pełnomocnika 900zł. Wysokość kosztów wynagrodzenia pełnomocnika ustalono w wysokości stawki minimalnej na podstawie §2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800).

Pozwana powinna zwrócić 56% kosztów celowych poniesionych w celu dochodzenia należności, czyli kwotę 925zł.

Na uwzględnione do rozliczenia po stronie pozwanej koszty procesu składają się połowa kosztów opinii biegłego 590,40zł, opłata od pełnomocnictwa 17zł i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 900zł, który określono na podstawie §2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).

Pozwana wygrała w 44%. Powód powinien jej więc zwrócić kwotę 663zł.

Po odjęciu od kwoty 925zł. kwoty 663zł otrzymujemy kwotę 262zł tj. kwotę jaką zobowiązana jest uiścić pozwana.

Mając na uwadze powyższe rozstrzygnięto jak w punkcie III sentencji.

Pozostała część zaliczki zostanie zwrócona stronom po uprawomocnieniu się wyroku.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

(...)

3. (...)