Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 737/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jacek Grela

Sędziowie:

SA Artur Lesiak

SO del. Urszula Malak (spr.)

Protokolant:

stażysta Anna Machajewska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2013 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa D. Z.

przeciwko Skarbowi Państwa - (...) w B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 25 czerwca 2013 r. sygn. akt I C 291/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt: V ACa 737/13

UZASADNIENIE

Powód D. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - (...) w B. na jego rzecz kwoty 100.000 zł /k.2-3/.

W uzasadnieniu powód podał, iż w dniu 18 lutego 2011 roku odbywając spacer na polu spacerowym C w (...), pośliznął się i upadł, co skutkowało stłuczeniem (...). Przyczyną tego zdarzenia było nieodśnieżenie pola spacerowego przez pozwanego, co stanowi jego obowiązek. Tym samym, w ocenie powoda, pozwany nie zapewnił mu odpowiednich warunków odbywania kary pozbawienia wolności.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o jego odrzucenie, a w przypadku nieuwzględnienia tego żądania o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu /k. 19.-21 /.

W uzasadnieniu pozwany na wstępie podał, iż o to samo roszczenie toczy się już pomiędzy stronami postępowanie o sygn. akt: I C (...) przed Sądem Rejonowym w (...).

Niezależnie od tego pozwany wskazał, że dobra osobiste powoda nie zostały naruszone. Istotnie, w dniu 18 lutego 2011 roku powód doznał urazu (...), jednakże nie nastąpiło to z winy pozwanego. Z analizy książki ruchu nie wynika, aby powód zakończył spacer przed czasem. Co więcej, fakt urazu nie został zgłoszony funkcjonariuszowi dozorującemu spacery. Powód poinformował o tym funkcjonariusza pełniącego służbę na oddziale, gdzie był osadzony. Jednocześnie pozwany stwierdził, że (...) nie przyczynił się do pogorszenia stanu zdrowia powoda. W badaniu przedmiotowym nie stwierdzono obrzęku, czy też zaburzeń czucia lub ruchomości. Założono mu wtedy opatrunek i wydano leki przeciwbólowe. Podczas wizyty w ambulatorium oraz w trakcie konsultacji chirurgicznej powód nie skarżył się na dolegliwości bólowe.

Wyrokiem z dnia 25.06.2013r. Sąd Okręgowy w (...) powództwo oddalił, zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwotę 120 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, zaś kosztami sądowymi, od których zwolniony został powód, obciążył Skarb Państwa.

Rozstrzygnięcie to Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Powód D. Z. w 2011 roku przebywał w (...) w B..

W dniu 18 lutego 2011 roku, podczas odbywania spaceru na polu spacerowym, powód doznał urazu (...). Poślizgnął się na nieodśnieżonym podłożu. Zdarzenie to zgłosił po powrocie na oddział funkcjonariuszowi dokonującemu kontroli osobistej. Nie poinformował o tym funkcjonariusza dozorującego spacery. Powód nie zakończył tego dnia spaceru przed czasem.

Po zdarzeniu powód został doprowadzony do lekarza. W badaniu przedmiotowym nie stwierdzono obrzęku, jak również zaburzeń czucia i ruchomości. Założono mu opatrunek z A. oraz wydano leki przeciwbólowe. W dniu 22 lutego 2011 roku, w trakcie wizyty u lekarza w ambulatorium, a także w dniu 24 lutego 2011 roku podczas konsultacji chirurgicznej, powód nie zgłaszał dolegliwości bólowych ani dysfunkcji (...). W trakcie kolejnych wizyt w ambulatorium nie informował o istnieniu dolegliwości związanych z powyższym urazem.

Powyższy stan faktyczny Sąd I instancji ustalił w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty, a także na podstawie zeznań świadków i strony powodowej.

Sąd ten uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, jako sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów, wskazując, że były przejrzyste i jasne. Ich autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu.

W ocenie Sądu Okręgowego na walor wiarygodności zasługiwały zeznania świadków K. N. (1) i Ł. L. (1), którzy podali, że powód w dniu 18 lutego 2011 roku podczas spaceru doznał urazu (...). Świadkowie stwierdzili także, że uzyskał on pomoc lekarską. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania ich zeznań.

Zeznania świadka S. G. /k.95-95v/ Sąd I instancji ocenił jako pozbawione znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem świadek ten nie miał wiedzy na temat urazu (...) powoda.

Oceniając zeznania powoda D. Z. Sąd stwierdził, iż z całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, aby już w trakcie spaceru zgłaszał on fakt doznania urazu. Swój spacer odbył w pełnym wymiarze czasu. Zatem w tym względzie jego zeznania były sprzeczne z treścią dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, z których Sąd przeprowadził dowód. W pozostałym zakresie nie było przyczyn uzasadniających odmówienie powodowi waloru prawdomówności.

Sąd Okręgowy wskazał, iż niniejsza sprawa, w przeciwieństwie do sprawy będącej w toku przed Sądem Rejonowym w (...), dotyczy konkretnego zdarzenia w postaci upadku na placu spacerowym, nie zaś ogólnie warunków bytowych istniejących w (...). Wobec tego pozew nie' podlegał odrzuceniu w myśl art. 199 pkt 2 kpc.

W rozpoznawanej sprawie powód domagał się zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę związaną z urazem (...), będącą następstwem niezapewnienia mu przez pozwanego odpowiednich warunków odbywania kary pozbawienia wolności poprzez nieodśnieżenie pola spacerowego, gdzie na skutek poślizgnięcia uległ on upadkowi. Roszczenie to oparte jest na treści art. 417 § 1 kc oraz art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc, albowiem z twierdzeń zawartych w pozwie wynika, że na skutek zaniechania ze strony pozwanego ucierpiało dobro osobiste powoda w postaci zdrowia.

Z przepisu art. 445 § 1 kc, przy uwzględnieniu art. 444 kc wynika, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, czyli szkodę niemajątkową, ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane, w związku z cierpieniami fizycznymi. Zadośćuczynienie ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Dlatego też przy rozpoznaniu tego typu sprawy należy zawsze dokonywać oceny biorąc pod uwagę konkretny stan faktyczny, gdyż może okazać się, że doznana przez pokrzywdzonego krzywda, ze względu na znikomy jej rozmiar, nie wymaga przyznania zadośćuczynienia pieniężnego. Ocena w tej mierze należy zawsze do sądu orzekającego, co wynika z treści art. 445 kc, który stanowi, że „sąd może", a zatem przyznanie poszkodowanemu zadośćuczynienia pieniężnego ma charakter fakultatywny. Wykluczona jest jednakże w tej mierze dowolność ze strony sądu. Dla określenia rozmiaru szkody zawsze należy brać pod uwagę intensywność doznanych cierpień fizycznych i moralnych, czas ich trwania oraz ujemne skutki zdrowotne, jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości.

Sąd I instancji przyjął, że plac spacerowy w dniu 18 lutego 2011 roku nie był odpowiednio przygotowany do wpuszczenia osadzonych, co wynika z zeznań świadków N. i L. oraz powoda. Biorąc pod uwagę pozostałe dowody zebrane w sprawie trudno przyjąć, że pozwany jednak podjął niezbędne czynności w tym zakresie. Ogólne stwierdzenia zawarte w notatce służbowej z dnia 13 grudnia 2011 roku /k.24/ w ocenie tego Sadu nie są przekonywujące. Wskazano w niej jedynie, że w miesiącu lutym place spacerowe, przed rozpoczęciem spaceru przez osadzonych, były odpowiednio przygotowane, to znaczny nadmiar śniegu był usuwany, a śliska nawierzchnia była posypywana pisakiem. Nie wynika z tego, że właśnie w dniu 18 lutego 2011 roku czynności, o których mowa wyżej, zostały wykonane przez funkcjonariuszy (...) przed wejściem na plac powoda. Faktem natomiast jest, że D. Z. tego dnia przewrócił się podczas spaceru, zaś świadek N. - również będący wówczas na spacerze - zeznał, że plac nie był odśnieżony. Co więcej świadek L. dodał, że po powrocie powoda do celi słyszał jak funkcjonariusze przystąpili do odśnieżania placu. Tym samym uznać należało, że pozwany nie zachował się zgodnie z treścią § 34 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 31 października 2003 roku w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. 2003 r. Nr 194 poz. 1902 ze zm.), zgodnie z którym do obowiązków funkcjonariusza dozorującego spacery osadzonych, zwanego dalej "spacerowym" - należy w szczególności sprawdzenie, przed rozpoczęciem spaceru przez osadzonego lub grupę osadzonych oraz po zakończeniu spacerów w danym dniu, placu spacerowego i znajdujących się tam zabezpieczeń techniczno-ochronnych, a także sprawdzenie, czy na placu nie znajdują się przedmioty niebezpieczne lub niedozwolone. Pod pojęciem sprawdzenia placu spacerowego rozumieć należy także przygotowanie go dla osadzonych, aby mogli się po nim bezpiecznie poruszać. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że plac ten co najmniej w sposób niestaranny został przygotowany przez pozwanego.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa. Krzywda doznana przez powoda, będąca wynikiem wywrotki, miała znikomy rozmiar i jej rekompensata nie wymagała przyznania mu odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia w myśl art. 445 § 1 kc. Przede wszystkim, uraz (...) doznany przez powoda był niewielki. Nie towarzyszyły temu zdarzeniu żadne ujemne przeżycia natury psychicznej. W każdym bądź razie powód w myśl art. 6 kc nie wykazał, aby odczuwał wówczas cierpienia o takim charakterze. Po powrocie ze spaceru udał się do lekarza, gdzie otrzymał opatrunek na stłuczone (...) oraz leki przeciwbólowe. Zatem pozwany udzielił mu niezbędnej pomocy lekarskiej. Z pewnością powód odczuwał pewien dyskomfort w związku wystąpieniem urazu, jednakże już 22 lutego 2011 roku, podczas wizyty u lekarza w ambulatorium, nie skarżył się na dolegliwości bólowe ze strony (...). Sam w swoich zeznaniach przyznał, iż po około tygodniu dolegliwości ustąpiły. Co więcej, w dniu 24 lutego 2011 roku powód został poddany konsultacji chirurgicznej, podczas której także nie wnosił uwag co do stanu swojego prawego (...). W ocenie Sądu I instancji, ze wskazanych przyczyn, przyznanie powodowi zadośćuczynienia pieniężnego prowadziłoby do wzbogacenia jego osoby kosztem pozwanego, na co Sąd nie mógł wyrazić zgody, zwłaszcza, że przedmiotowy upadek nie rodzi żadnych negatywnych konsekwencji dla jego zdrowia w przyszłości. Sam powód przyznał (k.130), że (...) trochę spuchło, dolegliwości ustąpiły po tygodniu, a obecnie nie odczuwa żadnych dolegliwości.

Na znikomy charakter urazu wskazuje również fakt, iż po upadku powód kontynuował spacer. Wyczerpał cały czas na to przeznaczony, nie informując o urazie funkcjonariusza dozorującego plac spacerowy. Zdarzenie zgłosił dopiero funkcjonariuszowi pełniącemu służbę na oddziale, na którym był osadzony. Zatem zakres krzywdy był na tyle znikomy, że nie uzasadniał przyznania powodowi zadośćuczynienia pieniężnego w myśl art. 445 § 1 kc.

Mając powyższe na uwadze. Sąd na podstawie art. 445 § 1 kc a contrario oddalił powództwo (punkt 1 wyroku).

Zgodnie z art. 98 § 1 kpc strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Powód został zwolniony z kosztów sądowych w niniejszej sprawie, jednakże fakt ten nie zwalnia go od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi, co wprost wynika z art. art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity - Dz. U. 2010, Nr 90, poz. 594 ze zm.). Wobec tego Sąd na podstawie art. 98 § 1 kpc i § 10 ust. 1 pkt 25 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity - Dz. U. 2013 r., poz. 490) zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt 2 wyroku).

Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi, od których powód został zwolniony obciążył Skarb Państwa.

Powód D. Z. w złożonej apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od Skarbu Państwa – (...) na rzecz powoda 100.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych i narażenie powoda na poważną utratę zdrowia oraz umorzenie kosztów zasądzonych w wyroku na rzecz Skarbu Państwa (...) w kwocie 120 zł tytułem kosztów procesu.

Przeciwko wydanemu wyrokowi wniósł następujące zarzuty:

sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie obrazę przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodu w sposób nie wszechstronny tj.:

a)  z pominięciem wniosku dowodowego (karta 39), będącego w istocie wnioskiem o przedstawienie pozwanemu dodatkowych zarzutów,

b)  z pominięciem wniosku dowodowego (k. 50) będącego w istocie powołaniem na świadka Dyrektora Głównego (...) (...)

c)  z pominięciem wniosku dowodowego (k. 52),

d)  z pominięciem wniosku dowodowego i nie przesłuchanie świadków na okoliczność jaki czas trwania miał spacer przy pawilonie A,

e)  Sąd I Instancji w ogóle pominął wniosek dowodowy o przepytanie świadków w kwestii tego ile trwał czas spaceru przy pawilonie mieszkalnym A,

f)  z pominięciem dowodów z zeznań świadków: Ł. L. (2), K. N. (2), którym to wyjaśnieniom dał wiarę.

Powód zarzucał, że w konsekwencji Sąd I Instancji dopuścił się naruszenia art. 24 k.c. w zw. z art. 448 .c. poprzez ich niezastosowanie.

W uzasadnieniu wskazano, iż zaskarżony wyrok nie odpowiada prawu i jako taki nie może się ostać. Sąd pierwszej instancji, poprzez naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie dokonał wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego i oddalił wnioski dowodowe powoda mogące mieć istotny wpływ na wynik postępowania. W ocenie skarżącego, Sąd I instancji pomijając wnioski dowodowe powoda wykazał się stronniczością na rzecz strony pozwanej i naruszył zasadę niezawisłości sędziowskiej. Uwzględnienie wniosków dowodowych powoda pozwoliłoby wykazać bezprawne działania pozwanego wobec osób przebywających w pozwanym (...). Wszechstronne przeprowadzenie postępowania dowodowego wykazałoby nieprawidłowości i bezprawne działania w kwestii czasu trwania spacerów w polach spacerowych przy pawilonie, które w rzeczywistości trwały 60 min., zamiast przysługujących 90.

Zdaniem skarżącego , całkowite pominięcie wniosków dowodowych powoda przez Sąd I instancji było działaniem celowym, i doprowadziło do rozpatrzenia sprawy w sposób nierzetelny.

W dalszej części podano, iż wywiedzione powództwo nie dotyczyło jedynie naruszenia nietykalności cielesnej powoda i rozstroju zdrowia, ale dotyczyło także łamania praw osób osadzonych. Zeznania zawnioskowanych przez powoda świadków wykazałyby zaniedbania pozwanego w kwestii zapewnienia prawidłowych warunków podczas odbywanych spacerów. Nadto Sąd I instancji przyznał, iż strona pozwana nie stosuje przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie zapewnienia odpowiednich warunków penitencjarnych.

W ocenie skarżącego argumentacja Sądu pierwszej instancji w przedmiocie odmowy przyznania zadośćuczynienia jest niedopuszczalna, a każdy wniesiony pozew o zadośćuczynienie winien skutkować koniecznością przyznania odpowiedniej kwoty z tego tytułu. Skarżący wskazał, iż pogląd Sądu I instancji w przedmiocie odmowy przyznania zadośćuczynienia sprawia, iż Sąd działał w interesie strony pozwanej.

Następnie skarżący podniósł, iż pozwany jako jednostka Skarbu Państwa winien stosować i respektować wszelkie przepisy prawne przysługujące osobom pozbawionym wolności.

W ocenie skarżącego pozwany nie zapewnił odpowiednich warunków do dobywania kary pozbawienia wolności i wskutek swojego zaniechania doprowadził do rozstroju zdrowia powoda oraz wywołania cierpienia spowodowanego odczuwanymi dolegliwościami.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania od powoda na rzecz Skarbu Państwa – (...) zgodnie a art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 08.07.2005r. o (...).

Pozwany zaprzeczał zarzutom powoda, wskazywał że sąd nie dopuścił się naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Jednocześnie podnosił, że w sprawie zostali przesłuchani świadkowie Ł. L. (1), S. G., K. N. (1) oraz powód. Oznacza to, że nie zostały pominięte dowody z zeznań świadków. W ramach kompetencji do swobodnej oceny dowodów sąd miał jednak prawo uznać za wiarygodne zeznania tylko części świadków oraz uznać, iż pozostałe nie mają znaczenia do rozpoznania sprawy, a także z ostrożnością podejść do zeznań powoda. Nie było podstaw do badania w niniejszym procesie całości praw osób osadzonych albowiem tego typu zarzuty nie zostały wyartykułowane w treści pozwu ani w dalszym toku procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona. W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Okręgowy dokonał co do zasady prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne bez potrzeby odrębnego i ponownego przytaczania ich w tym miejscu. Prawidłowe są również wywody prawne Sądu Okręgowego i dokonana przez ten Sąd ocena dowodów.

Zasadne są natomiast zarzuty apelacji co do pominięcia części wskazywanych przez powoda okoliczności faktycznych i związanych z nimi dowodów, jednakże ostatecznie zaskarżony wyrok odpowiada prawu albowiem pominięte okoliczności nie mogły skutkować uwzględnieniem roszczenia powoda zgodnie z jego oczekiwaniami, o czym mowa w dalszej części rozważań.

Zasadniczo zarzuty apelacji sprowadzały się do następujących kwestii:

1)  nie przeprowadzono wnioskowanych przez powoda dowodów na okoliczność długotrwałości spacerów,

2)  pozwany naruszył zasady odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności poprzez to, że spacery nie odbywały się przez 90 ale przez 60 minut,

3)  zasądzenie zadośćuczynienia na rzecz powoda z tytułu doznanej krzywdy w związku z upadkiem na śliskiej powierzchni nie może być uznane za podstawę wzbogacenia się przez powoda kosztem pozwanego, zaś w każdym przypadku uszczerbku na zdrowiu należy przyznać kwotę pieniężną tytułem zadośćuczynienia.

Przeprowadzona przez Sąd Okręgowy ocena materiału dowodowego jest prawidłowa w świetle art. 233 § 1 kpc i nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego. Sąd ten dokonał oceny mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego oraz zasady logiki.Powód w apelacji nie przedstawił żadnych okoliczności mogących podważyć prawidłowość rozumowania sądu pierwszej instancji. Sąd ten uznał za wiarygodne zeznania świadków oraz powoda w zakresie dotyczącym braku odśnieżenia placu spacerowego oraz przyjął, że skutkiem tego powód przewrócił się podczas spaceru. Sąd ten

przyjął więc, iż pozwany zachował się w sposób obiektywnie nieprawidłowy, co spowodowało doznanie urazu przez powoda. Zasadnie jednakże Sąd Okręgowy ustalił, iż nie jest to wystarczającą przesłanką do automatycznego przyznania powodowi zadośćuczynienia zgodnie z jego żądaniem. Jednocześnie bowiem, na podstawie całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny skutków upadku powoda nie nieodśnieżonej powierzchni. Słusznie Sąd ten uznał, iż upadek powyższy miał znikome skutki dla zdrowia powoda. Bezsprzecznie bowiem nie powstały żadne trwałe następstwa tego zdarzenia, zaś powód nie wykazał jaki był zakres jego cierpień związanych ze spuchnięciem (...) na skutek wypadku. Prawidłowo ustalił Sąd pierwszej instancji, że uszczerbek ten musiał być nieznaczny, skoro powód nie przerwał spaceru w związku z tym zdarzeniem, nie powiadomił jednocześnie o tym zdarzeniu bezpośrednio po powrocie ze spaceru a dopiero kiedy dotarł na oddział. Jednocześnie powód nie wspominał o dolegliwościach związanych z przedmiotowym upadkiem w trakcie dalszych badań. Sam zaś przyznał, że po upływie tygodnia nie odczuwał żadnych dolegliwości. Nie jest zasadne twierdzenie powoda, że w każdym przypadku kiedy dojdzie do jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, sąd obowiązany jest przyznać zadośćuczynienie, a tym bardziej w wysokości wskazanej przez powoda. Zadośćuczynienie ma charakter uznaniowy. Jego przyznanie nie jest więc obligatoryjne w każdej sytuacji, gdy zaistnieje krzywda, lecz zależy od uznania i oceny sądu konkretnych okoliczności sprawy (wyrok SN z dnia 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/69, OSNCP 1970, nr 6, poz. 111; A. Cisek (w:) Kodeks..., s. 794). Sąd może odmówić zasądzenia zadośćuczynienia, przede wszystkim z powodu znikomości doznanej krzywdy (…) (por. M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1433; M. Nesterowicz (w:) Kodeks..., s. 430).

Wysokość swojego roszczenia powód określił na sto tysięcy złotych, nie przedstawił natomiast żadnych dowodów mogących przemawiać za przyznaniem zadośćuczynienia w dochodzonej wysokości. Słuszne jest stanowisko Sądu pierwszej instancji, że w przypadku gdy krzywda jest znikoma wobec nieznacznego i nietrwałego uszczerbku na zdrowiu, szczególne o tak krótkim czasie trwania brak jest podstaw do przyznania

zadośćuczynienia. Tym samym stanowisko Sądu pierwszej instancji w przedmiocie oddalenia powództwa w związku z podstawą faktyczną opartą na braku odśnieżania placu spacerowego oraz upadku powoda znalazło pełną aprobatę Sądu Apelacyjnego.

Przechodząc do dalszych zarzutów apelacji, należy zauważyć, że wprawdzie w toku procesu powód wskazał także, że spacer trwał zbyt krótko i wnosił o przeprowadzenie dowodów na powyższą okoliczność, zaś Sąd Okręgowy nie odniósł się do tych kwestii w wyroku, jednakże nie ma to ostatecznie wpływu na rozstrzygnięcie albowiem wskazane okoliczności nie mogły skutkować przyznaniem powodowi zadośćuczynienia, zaś Sąd Apelacyjny jako Sąd meriti władny jest rozpoznać żądanie w tym zakresie samodzielnie, szczególnie, że już na podstawie samych twierdzeń powoda bez potrzeby prowadzenia wnioskowanych dowodów można wskazać na jego niezasadność.

Sąd Apelacyjny zważył, że powód nie wykazał aby w jego przypadku długość spaceru miała wynosić 90 minut a nie 60, jak przyjął Sąd Okręgowy. Wnioskowane przez powoda w dowody, które zostały pominięte przez sąd pierwszej instancji nie zmierzały w istocie do ustalenia okoliczności, od których przepisy prawa uzależniają wydłużenie czasu trwania spaceru. Powód nie zaoferował dowodów które mogłyby przemawiać za ustaleniem w stosunku do jego osoby uprawnienia do spacerów o długości dziewięćdziesięciu minut.

Długość spaceru regulowana jest przepisami k.k.w. Zgodnie z artykułem 112 § 1 k.k.w. skazany ma prawo do godzinnego spaceru dziennie. Art. 110 § 2h przewiduje natomiast konieczność przedłużenia spaceru skazanego o pół godziny w przypadku osadzenia skazanego na warunkach określonych w § 2b i 2c art. 110, to jest w przypadku zaniżonej powierzchni mieszkalnej przypadającej na skazanego. Powód nie wykazał aby przebywał w celach zaniżonej powierzchni przypadającej na skazanego a jeśli tak to przez jaki okres czasu. Wnioskowane przez niego dowody, których nie przeprowadził sąd I instancji nie zmierzały do wykazania tej właśnie okoliczności i jako takie były zbędne dla rozstrzygnięcia. Brak więc było podstaw do ich uwzględnienia.

Zatem spacer powoda powinien trwać godzinę. Powód korzystał zatem ze spaceru o ustawowym czasie trwania. Gdyby natomiast przyjąć, że miał on trwać dłużej, to powód nie wskazywał nawet, a tym bardziej nie wykazał aby ta okoliczność miała jakikolwiek, a jeśli tak to jaki wpływ na jego zdrowie lub dobra osobiste powoda. Powyższe zaś w konsekwencji powoduje niemożliwość przyznania z tego tytułu jakiegokolwiek zadośćuczynienia.

Ze wskazanych przyczyn również ta część apelacji powoda nie mogła skutkować uwzględnieniem powództwa, mimo, iż niektóre podniesione w niej zarzuty były zasadne.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.

Powód wnosił też o umorzenie kosztów w wysokości 120 zł na rzecz pozwanego, ale Sąd Apelacyjny nie znalazł po temu podstaw. Wytaczając powództwo powód winien liczyć się z koniecznością poniesienia kosztów z tym związanych. Każdy, w tym także osadzony musi przed wytoczeniem powództwa dokonać realnej oceny możliwości uwzględnienia zgłoszonego żądania stosownie do okoliczności sprawy oraz dowodów jakie jest w stanie przedstawić na jego poparcie. Nie można dopuścić do sytuacji, w której różne podmioty, w tym także Skarb Państwa, będą nękane niezasadnymi roszczeniami, zaś strona powodowa wyłącznie z uwagi nie osiąganie dochodów oczekiwać będzie, iż całość ciężarów związanych z wytoczeniem bezzasadnego powództwa poniesie strona przeciwna. Powód został wprawdzie zwolniony od kosztów sądowych (co już samo w sobie znacząco obciąża Skarb Państwa), jednakże nie zwalnia to powoda od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi (art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Tym się kierując Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw zmiany rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji w tym zakresie i jednocześnie na podstawie art. 98 i 108 § 1 Kpc postanowił zasądzić od powoda na rzecz pozwanego kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.