Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1760/14

UZASADNIENIE

wyroku z 21 marca 2017 roku.

Powódka A. K. pozwem z dnia 25 lipca 2014 roku wystąpiła przeciwko pozwanemu Towarzystwo (...) w W. z powództwem o zapłatę kwoty 16.500 zł. tytułem zadośćuczynienia za doznane w wypadku komunikacyjnym z dnia 31 maja 2009 roku krzywdy w postaci cierpienia fizycznego oraz psychicznego a także utraty zdrowia, wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 11.500 zł liczonymi od dnia 17 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 5.000 zł liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Powódka wniosła także o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że w wyniku wypadku doznała niestabilności kręgosłupa na poziomie C-3-C4 oraz C-4-C5, zerwania mięśni międzykręgowych oraz zaczepów mięśni barkowych, stłuczenia klatki piersiowej i odcinka szyjnego kręgosłupa. Zgodnie z zaleceniem lekarza A. K. nosiła kołnierz ortopedyczny przez okres czterech miesięcy. Powstałe w wyniku upadku obrażenia spowodowały, że nie mogła ona uczestniczyć w lekcjach wychowania fizycznego przez dwa semestry, nie była również w stanie pomagać rodzicom w prowadzonym przez nich gospodarstwie rolnym. Odniesione obrażenia oraz ból sprawiły również, że A. K. nie mogła uczestniczyć w testach sprawnościowych, będących jednym z etapów rekrutacji do Szkoły Głównej (...) Pożarniczej w W., nie mogła również pojechać na wakacje ze znajomymi. Długotrwałe noszenia kołnierza ortopedycznego prowadziło również do pojawienia się swędzenia skóry, krost i wybroczyn, a także opóźnionego procesu gojenia się ran. Przez pierwsze tygodnie po wypadku powódka zmuszona była korzystać z pomocy innych osób przy wykonywaniu wielu zwykłych czynności z życia codziennego, w tym również z zakresu higieny osobistej, co sprawiało że A. K. odczuwała znaczny dyskomfort psychiczny. Powyższe okoliczności doprowadziły do obniżenia poczucia własnej wartości powódki i nieporozumień z osobami dla niej najbliższymi.

(pozew – k. 1-5)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany uznał roszczenie co do zasady, jednak jego zdaniem roszczenie to zostało zaspokojone wypłaconą powódce w toku postępowania likwidacyjnego kwotą 3.500 zł. Odniesione przez A. K. obrażenia uznać należy za przejściowy rozstrój zdrowia, powstały w następstwie wypadku, nie skutkujący jednak trwałym czy długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Z załączonej do akt sprawy dokumentacji medycznej powódki wynika, że leczenie urazów powstałych w następstwie wypadku zakończyło się w dniu 3 sierpnia 2009 roku. Dalsze leczenie A. K. nie ma zatem związku z urazami, o których mowa powyżej. Nie sposób również uznać, iż zasądzenie wyższej kwoty odszkodowania uzasadnione jest faktem, że powódka nie mogła uczestniczyć w lekcjach wychowania fizycznego oraz okolicznością iż jej plany wakacyjne nie doszły do skutku. Zdaniem pozwanego, przyznana powódce tytułem zadośćuczynienia szkody kwota była odpowiednia w rozumieniu art. 445 k.c., tj. była w maksymalnym stopniu zindywidualizowana, uwzględniała długotrwałość skutków wypadku, ich rodzaj, stopień nasilenia bólu, a także ograniczenia codziennej aktywności życiowej poszkodowanej, ponadto wypłata kwoty 3.500 zł z pewnością była odczuwalna dla powódki, będącej osobą młodą i uczącą się, a zatem brak jest podstaw do wskazania iż wypłata miała charakter symboliczny. Odnosząc się do kwestii roszczenia odsetkowego pozwany wskazał, że początkowa data ich naliczenia nie może być wcześniejsza niż dzień wydania wyroku.

(odpowiedź na pozew – k. 70-73)

Do zamknięcia rozprawy strony podtrzymały swoje stanowiska procesowe.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 31 maja 2009 roku około godz. 19:00 w okolicach miejscowości C., na obwodnicy W. doszło do wypadku drogowego. H. S. prowadzący pojazd marki O. (...) o nr rej. (...) nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi marki O. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez P. P., w wyniku doszło do zderzenia pojazdów. Pasażerką drugiego z pojazdów była A. K., która siedziała na przednim siedzeniu. W wyniku zderzenia powódka zgłosiła się na izbę przyjęć, gdzie lekarz po przeprowadzeniu badania RTG rozpoznał niestabilność kręgosłupa C4-C5 oraz zalecił zaopatrzenie odcinka szyjnego kołnierzem S..

W dacie opisanego wyżej zdarzenia A. K. miała zawartą umowę ubezpieczenia OC z pozwanym. W dniu 20 stycznia 2012 r. powódka działając za pośrednictwem swego pełnomocnika zgłosiła do pozwanego towarzystwa ubezpieczeń roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia za krzywdę i odszkodowanie za szkodę będące skutkiem wypadku komunikacyjnego z dnia 31 maja 2009 r. Roszczenie o zadośćuczynienie zostało określone na kwotę 18.000 zł.

( zgłoszenie szkody na osobie z żądaniem wypłaty – k. 14-15 akt szkody)

Pozwany uznał swoją odpowiedzialność i w toku postępowania likwidacyjnego, decyzją z dnia 27 lutego 2012 r. wypłacił powódce odszkodowanie w kwocie 3.500 zł.

(decyzja o wypłacie odszkodowania – akta szkody)

Pełnomocnik A. K. w dniu 7 grudnia 2012 roku nadesłał pozwanemu maila, w którym poprosiła o przesłanie orzeczenia komisji lekarskiej.

(wiadomość mailowa z dnia 7 grudnia 2012 r. – akta szkody)

W odpowiedzi na powyższe pozwany poinformował, że w sprawie powódki nie była powoływana komisja lekarska.

(wiadomość mailowa z dnia 27 grudnia 2012 r. – akta szkody)

Leczenie A. K. po wypadku prowadzone było od dnia 1 czerwca 2009 r. do dnia 3 sierpnia 2009 r. i polegało na unieruchomieniu szyi w kołnierzu ortopedycznym na 4 tygodnie oraz przyjmowaniu środków przeciwbólowych. Powódka najsilniejszy ból odczuwała do czasu założenia kołnierza ortopedycznego, ponadto mógł on nasilać się po czterech tygodniach od jego założenia. Noszenie kołnierza ograniczało sprawność ruchową powódki w stopniu uniemożliwiającym jej wykonywanie prac domowych, przygotowywanie posiłków, sprzątanie zakupy, a także utrudniającym wykonywanie czynności samoobsługowych takich jak czynności higieny osobistej. Powódka nie była jednak pozbawiona samodzielnej egzystencji. Po roku, w którym doszło do wypadku, tj. po 2009 r. zgodnie z dokumentacją medyczną A. K. nie odczuwała dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego. Uszkodzenia kręgosłupa będące następstwem wypadku nie spowodowały jednak istotnych zaburzeń funkcjonalnych kręgosłupa, mogących świadczyć o uszczerbku na zdrowiu. Obecnie powódka w dalszym ciągu odczuwa bóle kręgosłupa przy każdej aktywności fizycznej, w związku z czym ograniczyła ją do pływania i jazdy na rowerze po twardym gruncie. A. K. odczuwa ból przy skręcie głowy, co utrudnia jej prowadzenia pojazdów.

(opinia biegłego lekarza ortopedy – k. 173-180, dokumentacja medyczna – k. 11-11v)

Skutkiem wypadku było również pojawienie się u powódki problemów emocjonalnych. A. K. nie była w stanie zrealizować swoich planów życiowych, nie mogła ona uczestniczyć w egzaminach wstępnych do Szkoły Głównej (...) Pożarniczej, których elementem były testy sprawnościowe. Powódka nie mogła udać się planowane od dawna wakacje ze znajomymi, pogorszeniu uległy również jej relacje z rodziną i rówieśnikami. Powyższy dyskomfort można uznać za zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń Ośrodkowego Układu Nerwowego równoznaczny z obrażenia ciała stanowiącymi 5% uszczerbku na zdrowiu. Obrażenia odniesione w wypadku nie spowodowały u powódki urazu czaszkowo mózgowego, skutkowały jednak wystąpieniem u niej problemów emocjonalnych.

(opinia biegłego specjalisty neurologa – k. 213-217, opinia uzupełniająca – k. 238)

Przed wypadkiem powódka intensywnie przygotowywała się do egzaminu do Wyższej Szkoły (...), co było jej celem życiowym. W tym celu intensywnie uprawiała sport, trenując m. in. bieganie, pływanie oraz wykonując ćwiczenia pod kątem testów sprawnościowych. Po wypadku nie była w stanie pomagać rodzicom w pracy w gospodarstwie rolnym, przez co jej stosunki z nimi uległy pogorszeniu. Ponadto musiała korzystać z pomocy krewnych przy czynnościach życia codziennego, jak np. mycie czy ubieraniu. Ograniczeniu uległy również kontakty towarzyskie powódki, a ona sama czuła się samotna i czuła się źle, z uwagi na fakt, że oprócz swoich zawiodła również ambicje ojca, który zachęcał ją do wstąpienia do Straży Pożarnej. Niemożność pomocy rodzicom i bratu sprawiła, że dochodziło do konfliktów powódki z powyższymi osobami. Ponadto A. K. niechętnie utrzymywała kontakty z dawnymi znajomymi, ponadto bała się kierować samochodem, jeżdżąc zbyt asekuracyjnie, mimo iż wcześniej była dobrym kierowcą. Powódka wyszła za mąż, jej obecne nazwisko to G.. Powódka ma 26 lat i pracuje na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży

(zeznania świadków: B. S. – k. 86-88, E. K. – k. 157-159, A. Ś. – k. 160-161; zeznania powódki – k. 258-259)

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny materiału dowodowego:

Sąd oparł ustalenia zasadniczo na opiniach biegłych lekarzy, które są logiczne i konsekwentne. Na podstawie opinii biegłego lekarza ortopedy i traumatologa Sąd ustalił że w wyniku wypadku, który miał miejsce w dniu 31 sierpnia 2009 roku A. K. doznała skręcenia kręgosłupa szyjnego. Leczenie odniesionego urazu miało miejsce od dnia 31 maja 2009 roku do 3 sierpnia 2009 roku i polegało na unieruchomieniu szyi w kołnierzu ortopedycznym na okres czterech tygodni oraz przyjmowaniu środków przeciwbólowych. Najsilniejszy ból powódka odczuwała do czasu założenia jej kołnierza ortopedycznego, mógł on również nasilać się po czterech tygodniach jego noszenia. Powyższe ograniczało sprawność ruchową A. K., w tym wykonywanie przez nią prac domowych. Wyżej wymienione ograniczenia nie pozbawiały jednak powódki zdolności do samodzielnej egzystencji. Odniesione obrażenia nie stanowiły też uszczerbku na zdrowiu A. K.. Za równoznaczne z tego rodzaju uszczerbkiem należy jednak uznać powstałe w następstwie wypadku zaburzenia emocjonalne, odczuwane przez powódkę, sprowadzające się do niemożności realizacji planów życiowych (studia w Szkole Pożarniczej), wakacyjnych a także nieporozumień z rodziną i rówieśnikami, jak również obniżenia samooceny będącego następstwem trudności w samodzielnym wykonywaniu podstawowych czynności życiowych. Na podstawie opinii biegłego neurologa Sąd uznał, że problemy, o których mowa powyżej uznać należy za równoznaczne z 5% uszczerbku na zdrowiu. W ocenie Sądu opinia biegłej neurolog jest logiczna i konsekwentna, znajduje też uzasadnienie w treści przepisów Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu (Dz. U. z 2002 r. Nr 234, poz. 1974). Do powyższego faktu biegła odniosła się zresztą w opinii uzupełniającej odpowiadając wyczerpująco na pytania strony pozwanej.

Z powyższych przepisów wynika, że zdiagnozowane u osoby badanej zaburzenia adaptacyjne związane z przebytym urazem, równoznaczne są z obrażeniami stanowiącymi 5% uszczerbku na zdrowiu. Przepisy rozporządzenia nie przewidują bowiem uszczerbku na zdrowiu spowodowanego zaburzeniami emocjonalnymi, nerwicowymi spowodowanymi samym urazem psychicznym, bez urazu układu nerwowego, ale dopuszczają możliwość porównania tego typu zaburzeń do tego uszczerbku. Jakkolwiek, powódka nie załączyła dokumentacji medycznej, z której wynikałoby, że odczuwa ona związane z tym dolegliwości to jednak biorąc pod uwagę treść zeznań świadków w Sąd nie miał wątpliwości, że zaburzenia emocjonalne powstałe u powódki mogą stanowić łagodniejszą formę powyższego zespołu. Podkreślenia wymaga bowiem fakt, że nie tylko powódka, ale również przesłuchani w sprawie świadkowie w osobach B. S., E. K. i A. Ś. zeznali, że skutkiem wypadku była niemożność wzięcia udziału w rekrutacji na uczelnię, której ukończenie było dla powódki najważniejszym celem życiowym, a co za tym idzie obniżona samoocena A. K.. Ponadto powódka odczuwała znaczny dyskomfort psychiczny związany z niemożnością lub znacznym utrudnieniem w wykonywaniu czynności, które wcześniej sprawiały jej przyjemność i z którymi nie miała większych problemów (uprawianie sportu, prowadzenie pojazdu). W ocenie Sądu zeznania powyższych świadków były wiarygodne, z uwagi na fakt że były konsekwentne, logiczne i spójne. Świadkowie, jak też powódka zgodnie wskazywali jakie problemy natury emocjonalnej A. K. zaczęła odczuwać wskutek zdarzenia z dnia 31 maja 2009 roku, a także jaki wpływ na jej codzienne funkcjonowanie miała konieczność leczenia, a zwłaszcza noszenia kołnierza ortopedycznego.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Stosownie do treści art. 822 k.c. w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.) Według treści art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. Sąd może przyznać poszkodowanemu zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Krzywdą w rozumieniu cytowanych przepisów jest cierpienie fizyczne (ból) i cierpienie psychiczne (ujemne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, w następstwie uszkodzenia ciała, czy wywołania rozstroju zdrowia).

Zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 kc ma charakter przede wszystkim kompensacyjny, ma załagodzić cierpienia wywołane bólem fizycznym jak i cierpienia psychiczne. Kodeks cywilny nie wskazuje zasad określania wysokości zadośćuczynienia, pozostawiając samo przyznanie jak i wysokość zadośćuczynienia do uznania sądu. Przyjmuje się, że procent trwałego uszczerbku na zdrowiu nie stanowi podstawy określania konkretnej wysokości zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 5 sierpnia 2014 roku, I ACa 350/14, LEX nr 1498921). Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 1962 roku, 4 CR 902/61, OSNCP 1963, z. 5, poz. 107). Jednocześnie Sąd miał na uwadze, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 lipca 1997 roku, II CKN 273/97). Rozpoznając zasadność powództwa z art. 445 § 1 k.c. sąd bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w tym także fakt wypłaty poszkodowanemu kwoty pieniężnej z tytułu ubezpieczenia (por. wyrok SN z dnia 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/60, OSNC 1970/6/111).

W niniejszej sprawie bezsporne jest, iż na skutek wypadku z dnia 31 maja 2009 r. powódka doznała szkody w postaci uszkodzenia ciała. Sporna między stronami jest natomiast okoliczność, czy wypłacona powódce kwota 3.500 zł wyczerpuje w całości jej roszczenia wobec pozwanego z tytułu rekompensaty za doznaną krzywdę.

Rozpoznając przedmiotową sprawę, Sąd zważył, iż wskutek wypadku o którym mowa powyżej, A. K. odniosła obrażenia w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego. Powyższe obrażenia skutkowały koniecznością noszenia przez A. K. kołnierza ortopedycznego przez okres czterech tygodni. Spowodowało to ograniczenie sprawności ruchowej powódki, w stopniu który uniemożliwiał jej wykonywanie prac domowych, przygotowywanie posiłków, sprzątanie i zakupy, jak też utrudniał wykonywanie innych czynności samoobsługowych (higiena osobista). Podkreślenia wymaga jednak fakt, że odniesione przez powódkę uszkodzenia ciała nie stanowiły zaburzeń funkcjonalnych kręgosłupa mogących być równoznacznym z uszczerbkiem na zdrowiu. Zagadnienia związane z powyższym uszczerbkiem, w tym wpływ poszczególnych obrażeń na procent tego uszczerbku opisane zostały w przepisach Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu (Dz. U. z 2002 r. Nr 234, poz. 1974).

Niemniej istotny jest fakt, iż w tamtym okresie, tj. po wypadku pogorszeniu uległ również stan psychiczny A. K.. Powódka miała problemy z wykonywaniem nawet najprostszych czynności życia codziennego, będąc zmuszona do korzystania z pomocy matki w umyciu się czy przygotowaniu sobie posiłku. W obecnym czasie powódka nie ma już aż tak nasilonych dolegliwości. Brak jest ponadto dowodu na fakt, iż obecnie odczuwane przez nią dolegliwości, mają związek z wypadkiem, do którego doszło 31 maja 2009 roku. Niewątpliwie, wskutek wypadku komunikacyjnego powódka przez dłuższy czas nie mogła samodzielnie wykonywać wielu czynności, często odczuwała też ból będący następstwem wypadku i dyskomfort wynikający z konieczności noszenia kołnierza ortopedycznego. Najistotniejsze były jednak w ocenie Sądu dolegliwości natury emocjonalnej, zwłaszcza konieczność zmiany planów życiowych. Życiowym celem A. K. była służba w Straży Pożarnej, która wymaga od kandydatów zwiększonej aktywności fizycznej, co obecnie w przypadku powódki jest niemożliwe. Jakkolwiek, obecnie powódka pracuje zawodowo, to z całą pewnością trudno było jej się pogodzić z koniecznością rezygnacji z celu, jakim była służba w (...) i któremu podporządkowywała swoje życie do chwili wypadku. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że w trakcie procesu leczenia powódki dochodziło do jej nieporozumień z najbliższymi członkami rodziny, którzy mieli pretensje o brak możliwości pomocy ze strony powódki, niezawiniony przez nią, a będący następstwem wypadku znacznie ograniczającego zakres jej aktywności fizycznej. Powyższa okoliczność z całą pewnością skutkowała gorszym samopoczuciem psychicznym powódki. Sąd miał na uwadze odnoszące się do kwestii odszkodowania tezy z orzecznictwa Sądu Najwyższego, w tym również wysokość odszkodowania wypłaconego powódce, które wyniosło 3.500 zł. Sąd miał na uwadze fakt, iż decyzja o wypłacie odszkodowania, w istocie nie zawierała uzasadnienia. Pozwany jedynie lakonicznie odniósł się do ogólnych zasad wysokości kwoty wypłacanej poszkodowanemu, nie poruszając w ogóle kwestii odniesionych przez powódkę obrażeń. Orzekając w przedmiocie kwoty stanowiącej odszkodowanie Sąd miał na uwadze fakt, że nie może ona być zbyt wysoka, w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, ale jednocześnie nie może być zbyt niska by nie deprecjonować chronionego dobra.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że kwota 8.000 zł będzie adekwatna do szkody, jaką poniosła powódka wskutek wypadku. Nie ulega wątpliwości, że powódka odniosła znaczne dolegliwości wskutek wypadku, jednak nie sposób zgodzić się z prezentowanym przez nią stanowiskiem, iż uzasadnione było przyznanie jej odszkodowania w kwocie 16.500 zł. Przede wszystkim strona powodowa w zakresie uszkodzeń ciała nie wykazała, że stanowiły one uszczerbek na zdrowiu. Powyższe zagadnienie uregulowane zostało w przepisach i w tym zakresie Sąd nie może kierować się subiektywnymi opiniami osoby poszkodowanej. Biorąc pod uwagę treść opinii biegłego (głównej i uzupełniającej) z zakresu neurologii Sąd uznał, że zdiagnozowane u A. K. problemy emocjonalnej zbliżone są do zaburzeń adaptacyjnych będących następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń (...), które w przypadku powódki biegły oszacował na 5% uszczerbku na zdrowiu. Jak wskazano powyżej, Sąd nie miał podstaw do kwestionowania wniosków płynących z powyższych opinii, dlatego też mając również na uwadze, że strona pozwana nie przedstawiła dowodów przeciwnych, a przed wytoczeniem powództwa w istocie nie uzasadniła podstaw decyzji o wypłacie odszkodowania w kwocie 3.500 zł, uznał że powódce należy wypłacić zadośćuczynienie w kwocie 8.000 zł, która uwzględnia całość cierpień fizycznych i psychicznych odczuwanych przez A. K. w następstwie wypadku. Z uwagi na powyższe Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 8.000 zł (pkt I wyroku), oddalając powództwo w pozostałej części. Odnośnie wypłaty odsetek, Sąd uznał, że początkową datą ich zasądzenia powinien być dzień wydania wyroku, ponieważ dopiero w toku procesu ustalono kwotę należną powódce (pkt. II wyroku).

Ze względu na fakt, że Sąd uwzględnił powództwo w zakresie kwoty 8.000 w stosunku do żądanej przez powódkę kwoty 16.500 zł, obciążył strony kosztami procesu w połowie w oparciu o treść art. 100 zd. 2 k.p.c. (pkt III wyroku).

W pkt. IV wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 916,09 zł tytułem kosztów procesu, a w pkt. V zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 192,82 zł.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. pozwanego.