Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1362/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

  Lubin, dnia 09 października 2020 r.

Sąd Rejonowy w Lubinie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Lisiecka

po rozpoznaniu w dniu 09 października 2020 r.

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko (...) S.A.
z/s w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. z/s w W. na rzecz powódki B. G. kwotę 30.677,41 złotych (trzydzieści tysięcy sześćset siedemdziesiąt siedem złotych czterdzieści jeden groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty,

II.  dalej idące powództwo oddala,

III.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. z/s w W. na rzecz powódki B. G. kwotę 802,37 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

IV.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w L. z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki B. G.
w punkcie I niniejszego wyroku kwotę 1.151,71 złotych (tysiąc sto pięćdziesiąt jeden złotych siedemdziesiąt jeden groszy) tytułem nieuiszczonych w sprawie kosztów sądowych, od których poniesienia powódka była zwolniona,

V.  nakazuje stronie pozwanej (...) S.A. z/s w W., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Lubinie kwotę 1.801,39 złotych (tysiąc osiemset jeden złotych trzydzieści dziewięć groszy) tytułem nieuiszczonych
w sprawie kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I C 1362/19

UZASADNIENIE

Powódka B. G. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej, (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 50.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że w dniu 9 września 2018 r. po godz. 20.30 wracała do domu od swojej córki i idąc ulicą (...) w P. zahaczyła nogą
i potknęła się o stojak baneru reklamowego apteki (...) Sp. z o.o., który był postawiony na środku chodnika. Powódka wskazała, że stojak był betonowy i „zlewał się” z chodnikiem, przez co był niewidoczny dla przechodnia. Dodała, że upadła na lewy bok, amortyzując upadek lewą ręką. Podniosła, że po upadku nie była w stanie samodzielnie wstać i pomogli jej inni przechodnie. Powódka podała, że najpierw córka zawiozła ją do (...), a następnie karetką pogotowia została przewieziona do (...) Sp. z o.o. w L., gdzie po przebadaniu na (...) została przyjęta do (...) z rozpoznaniem złamania nasad bliższych kości przedramienia lewego. Powódka wskazała, że w dniu
10 września 2018 r. wykonano u niej operację stabilizacji wewnętrznej wieloodłamowego, niestabilnego złamania wyrostka łokciowego lewego. Dodała, że po opuszczeniu szpitala kontynuowała leczenie oraz że nadal ruchomość ręki lewej jest ograniczona. Powódka podniosła, że wezwała do zapłaty i ugodowej likwidacji szkody (...)
Sp. z o.o. w P., a następnie stronę pozwaną, ale odmówiono jej zapłaty, uznając, że do zdarzenia nie doszło z powodu zawinionego działania bądź zaniechania po stronie ubezpieczonego. Powódka nie zgodziła się z tym stanowiskiem, podkreślając, że do zdarzenia doszło wyłącznie z powodu zawinienia pracowników (...) Sp. z o. o., którzy nie usunęli na noc z chodnika betonowej podstawy banera reklamowego.

Po sprecyzowaniu żądania powódka wskazała, że na dochodzone pozwem świadczenie składa się odszkodowanie w kwocie 677,41 zł i zadośćuczynienie za krzywdę
w kwocie 49.322,59 zł.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, (...) S.A. z siedzibą w W., wniosła o oddalenie powództwa w całości
i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew strona pozwana potwierdziła, że od dnia
6 lutego 2018 r. do dnia 5 lutego 2019 r. łączyła ją z (...) Sp. z o. o. umowa odpowiedzialności cywilnej, potwierdzona polisą nr (...). Strona pozwana przyznała również, że przyjęła zgłoszenie szkody oraz przeprowadziła postępowanie likwidacyjne zakończone wydaniem w dniu 13 marca 2019 r. decyzji odmownej. Strona pozwana zarzuciła, że nie ponosi odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie, gdyż do zdarzenia tego nie doszło z powodu zaniedbania ze strony ubezpieczonego. Strona pozwana podniosła, że pracownicy (...) Sp. z o. o. regularnie wystawiali flagę reklamową z betonową podstawą, która była usytuowana w bezpiecznym miejscu, tj. między dwoma donicami poza ciągiem komunikacyjnym pieszych i w żaden sposób nie zagrażało to przechodniom, zaś w dniu zdarzenia nieznane osoby trzecie zabrały flagę, a betonową podstawę przestawiły w miejsce ciągu pieszych. W ocenie strony pozwanej między upadkiem powódki a zachowaniem ubezpieczonego nie zachodził jakikolwiek związek przyczynowo-skutkowy, w związku z czym nie może odpowiadać za zachowania osób trzecich.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 września 2018 r. powódka B. G. około godziny 21.00 wracała do domu deptakiem przy ul. (...) w P., zlokalizowanym obok pawilonu handlowego (...). Na wysokości apteki (...) Sp. z o. o., przy schodach, powódka zahaczyła nogą o stojący na chodniku betonowy stojak banera reklamowego w/w apteki i upadła całym ciałem na lewą rękę. Betonowy stojak stał na środku chodnika w nieoświetlonym miejscu, był pozbawiony flagi reklamowej i był niewidoczny dla powódki. Powódkę po upadku podniósł przechodzący mężczyzna i sama dotarła do domu.
W międzyczasie do córki powódki, M. Z., przyszła sąsiadka B. B., która widziała upadek powódki i która zawiadomiła córkę powódki o zdarzeniu. M. Z. od razu udała się do powódki, pokonując tą samą trasę i z trudem omijając stojący na chodniku, niewidoczny, betonowy stojak banera reklamowego apteki.

Po upadku powódki betonowy stojak banera reklamowego apteki pracownice apteki zaczęły umieszczać na deptaku między kwietnikami, tj. poza ciągiem komunikacyjnym pieszych. Stojak był ciężki i pracownice apteki z ledwością we dwie wywoziły go na wózku. Betonowa podstawa banera powinna być zabierana na noc do apteki, ale ponieważ była ciężka, pracownice apteki wyjmowały z niej i zabierały na noc tylko samą flagę reklamową apteki.

Dowody:

- akta szkody znajdujące się na płycie CD – k. 49 akt sprawy,

- dokumentacja zdjęciowa miejsca zdarzenia – k. 19 akt sprawy,

- zeznania świadków:

1) B. B. – 00:13:39 – 00:32:18 zapisu audio-video rozprawy
z dnia 25.10.2019 r., k. 53 verte – 54 akt sprawy,

2) M. Z. – 00:33:02 – 01:04:36 zapisu audio-video rozprawy
z dnia 25.10.2019 r., k. 54 – 55 akt sprawy,

3) Z. W. – 01:05:09 – 01:21:15 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r., k. 55 – 55 verte akt sprawy,

4) E. F. – 01:21:48 – 01:40:31 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r., k. 55 verte – 56 akt sprawy,

5) E. G. – 00:01:25 – 00:15:37 zapisu audio-video rozprawy z dnia 21.01.2020 r., k. 73 – 73 verte akt sprawy,

- przesłuchanie powódki B. G. – 00:18:05 – 00:33:59 zapisu audio-video rozprawy z dnia 21.01.2020 r., k. 73 verte – 74 akt sprawy.

Wskutek urazu z dnia 9 września 2018 r. powódka doznała złamania nasad bliższych kości przedramienia lewego.

Bezpośrednio po upadku powódka o własnych siłach udała się do domu. Z uwagi na silny ból oraz opuchliznę ręki córka zabrała powódkę do przychodni w P.. Na podstawie wykonanego zdjęcia RTG u powódki rozpoznano wieloodłamowe złamanie nasad bliższych kości łokciowej i promieniowej. Lekarz skierował powódkę transportem medycznym do szpitala (...) Sp. z o. o. w L.. Powódka
w dniu 9 września 2018 r. o godzinie 22.08 została przyjęta na (...) Sp. z o. o. w L. z rozpoznanym złamaniem przedramienia. Po zaopatrzeniu lewej ręki w łuskę gipsową powódka została przyjęta do (...). W dniu 10 września 2018 r. u powódki przeprowadzono zabieg operacyjny polegający na stabilizacji wewnętrznej wieloodłamowego, niestabilnego złamania wyrostka łokciowego lewego. W trakcie zabiegu odłamy nasady bliższej kości łokciowej ustabilizowano dedykowaną płytką tytanową blokowaną Medgal i usunięto rozfragmentowaną głowę kości promieniowej. W dniu
12 września 2018 r. powódkę wypisano do domu, a operowaną, lewą kończynę zaopatrzono szyną gipsową. Powódce zalecono noszenie chorej kończyny na temblaku i stosowanie diety urozmaiconej, bogatej w białko, witaminy i węglowodany oraz spożywanie dużej ilości warzyw i owoców. Ponadto powódka musiała kontynuować rehabilitację oraz ograniczyć wysiłek fizyczny.

Po zabiegu powódka uskarżała się na ból ręki i miała mocno opuchniętą lewą rękę.
Z powodu odczuwanego bólu miała problemy ze snem. Przez kilka miesięcy nosiła temblak. Powódka miała trudności w ubieraniu się, przygotowywaniu posiłków oraz przy wykonywaniu czynności dnia codziennego. Powódce pomagał jej mąż i córka. Do domu powódki w czasie leczenia przychodziła pielęgniarka, która zmieniała opatrunki na operowanej ręce. Ponadto powódka co miesiąc jeździła na wizyty kontrolne do (...) w L.. W dniu 24 września 2018 r. powódce usunięto szwy i zalecono dalsze noszenie szyny gipsowej. Podczas kontroli lekarskiej w dniu
22 października 2018 r. powódce wykonano RTG operowanej ręki, na podstawie którego stwierdzono zrost kostny trudny do oceny. W badaniu fizykalnym u powódki stwierdzono ograniczenie ruchomości stawu łokciowego, brak wyczuwalnych trzeszczeń czy oporów, podobnie z ruchami rotacyjnymi przedramienia. Powódce zalecono zakończenie unieruchomienia ręki szyną oraz delikatne ćwiczenia ręki i nadgarstka do granicy bólu.
W dniu 19 listopada 2018 r. podczas kolejnej wizyty kontrolnej u powódki stwierdzono zadowalającą ruchomość stawu łokciowego i funkcjonalny zakres ruchu rotacyjnego przedramienia. Powódka w dalszym ciągu miała zakaz obciążania operowanej kończyny. Powódka zakończyła leczenie ortopedyczne w kwietniu 2019 r.

Powódka uczęszczała ponadto na zabiegi rehabilitacyjne w postaci magnetroniku
i masażu wirowego, w związku z czym poniosła koszty w wysokości 350,00 zł.

Powódka poniosła ponadto koszty zakupu leków i środków medycznych w kwocie łącznej 327,41 zł.

Powódka po wypadku nie wróciła do pełnej sprawności. Powódka nie może brać wnuków na ręce, może nosić zakupy tylko w prawej ręce. Lewa ręka powódki jest słabsza, co przeszkadza jej w wykonywaniu codziennych czynności takich jak sprzątanie.

Dowody:

- karta informacyjna leczenia szpitalnego ze (...) Sp. z o. o. w L. z dnia 09.09.2018 r. – k. 10 akt sprawy,

- karta informacyjna leczenia szpitalnego z (...) Sp. z o.o. w L. z dnia 12.09.2018 r. – k. 11 – 11verte akt sprawy,

- zalecenia pielęgniarskie z dnia 12.09.2018 r. – k. 12 akt sprawy,

- historia choroby powódki w (...) – k. 13 – 15 akt sprawy,

- faktury VAT – k. 16 – 18 akt sprawy,

- akta szkody znajdujące się na płycie CD – k. 49 akt sprawy,

- zeznania świadków:

1) M. Z. – 00:33:02 – 01:04:36 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r., k. 54 – 55 akt sprawy,

2) Z. W. – 01:05:09 – 01:21:15 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r., k. 55 – 55 verte akt sprawy,

3) E. F. – 01:21:48 – 01:40:31 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r.,

- zeznania powódki B. G. – 00:18:05 – 00:33:59 zapisu audio-video rozprawy z dnia 21.01.2020 r., k. 73 verte – 74 akt sprawy.

Na skutek upadku z dnia 9 września 2018 r. u powódki doszło do złamania nasad bliższych przedramienia lewego, co wiązało się z koniecznością przeprowadzenia zabiegu operacyjnego. Mimo długotrwałego leczenia i rehabilitacji sprawność lewej ręki powódki jest ograniczona.

W wyniku doznanych wskutek zdarzenia z dnia 9 września 2018 r. obrażeń ciała
u powódki wystąpił trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 10%.

Obrażenia, które odniosła powódka w wyniku wypadku z dnia 9 września 2018 r., mogą powodować w przyszłości wtórne zmiany zwyrodnieniowe w narządzie ruchu. Osłabienie układu mięśniowego uszkodzonych elementów narządów ruchu wynika z długiego okresu ich leczenia (odciążenie). Oba te czynniki, czyli osłabienie i możliwość wystąpienia zmian zwyrodnieniowych mogą ograniczać zakres możliwości podejmowania prac fizycznych
w sferze wymagającej ciągłego podnoszenia ciężarów, np. załadunek. Powyższa dysfunkcja
w zakresie sprawności narządów ruchów powódki będzie miała negatywny wpływ na jej aktywność życiową i zawodową.

Dowód:

- pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii dr n. med. P. N. z dnia 13.04.2020 r. – k. 78 – 81 akt sprawy.

(...) Sp. z o. o. z siedzibą w P. posiadała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej, (...)
(...) S.A. z siedzibą w W. na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej w wariancie obejmującym odpowiedzialność cywilną deliktowo-kontraktową za szkody rzeczowe i osobowe w związku z posiadanym mieniem i prowadzoną działalnością.

/okoliczność bezsporna/

W dniu 10 września 2018 r. córka powódki udała się do apteki, do której należał baner reklamowy i zgłosiła wypadek powódki. Wówczas pracownica apteki wyszła na deptak
i przesunęła baner reklamowy między kwietniki. Córka powódki dowiedziała się, że powinna udać się do biura apteki mieszczącego się przy ul. (...) w P., tj. do szefostwa apteki. Córka powódki zgłosiła następnie wypadek powódki kierownictwu apteki i uzyskała informację, że pracownice apteki powinny na noc zdejmować flagę reklamową i wciągać na wózku stelaż banera do środka apteki, ale widocznie się do tego nie zastosowały. Córce powódki odmówiono podania numeru polisy ubezpieczeniowej apteki, gdyż prezes apteki zabronił jej wydania.

W piśmie z dnia 19 września 2018 r. powódka B. G. zgłosiła szkodę (...) Sp. z o. o. z siedzibą w P., domagając się przyznania zadośćuczynienia i odszkodowania oraz zwrotu wszelkich kosztów poniesionych w związku
z wypadkiem z dnia 9 września 2018 r. W odpowiedzi (...) Sp. z o. o.
z siedzibą w P. wskazała, że posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej
w (...) S.A. z siedzibą w W..

W piśmie z dnia 1 lutego 2019 r. powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi apteki, stronie pozwanej (...) S.A. z siedzibą
w W., opisując szczegółowo przebieg zdarzenia oraz proces leczenia jego skutków. Powyższe zgłoszenie szkody zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 5 lutego 2019 r. Pismem z dnia 12 lutego 2019 r. powódka została poinformowana, że zgłoszona szkoda została przyjęta do likwidacji. Decyzją z dnia 13 marca 2019 r. strona pozwana odmówiła powódce wypłaty świadczenia, podając że nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie zaistniałe w dniu 9 września 2018 r. Strona pozwana wskazała, że analiza materiału nie pozwoliła stwierdzić, aby do zdarzenia powodującego szkodę doszło z powodu zawinionego działania bądź zaniechania po stronie ubezpieczonego, gdyż w okresie zaistniałego wypadku pracownicy apteki regularnie wystawiali flagę reklamową z betonową podstawą, która była usytuowana w bezpiecznym miejscu, nie zagrażającym przechodniom, zaś w dniu zdarzenia flaga została skradziona przez nieznane osoby, a betonowa podstawa przesunięta bezpośrednio na ciąg pieszych. Strona pozwana na podstawie w/w okoliczności uznała, że trudno jest przypisać ubezpieczonej aptece zarzut zaniechania lub wadliwego wykonania obowiązków, wobec czego powstała szkoda winna być rozpatrywana jako następstwo nieszczęśliwego wypadku powódki.

Dowody:

- dokumentacja zdjęciowa – k. 19 akt sprawy,

- akta szkody znajdujące się na płycie CD – k. 49 akt sprawy,

- zeznania świadków:

1) M. Z. – 00:33:02 – 01:04:36 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r.,

2) Z. W. – 01:05:09 – 01:21:15 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r.,

3) E. F. – 01:21:48 – 01:40:31 zapisu audio-video rozprawy z dnia 25.10.2019 r.,

- decyzja strony pozwanej z dnia 13.03.2019 r. – k. 20 akt sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w części i w takim zakresie zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie bezspornym między stronami był fakt, że powódka B. G. w dniu 9 września 2018 r. potknęła się o betonową podstawę banera reklamowego należącego do apteki (...) Sp. z o. o. w P., wskutek czego upadła i doznała złamania nasad bliższych kości przedramienia lewego. Poza sporem było również, że (...) Sp. z o.o. w P. w chwili zdarzenia posiadała ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej – (...) S.A. z siedzibą w W..

Sporna między stronami procesu była zarówno sama zasada ponoszenia przez stronę pozwaną odpowiedzialności za skutki analizowanego zdarzenia, jak i wysokość żądanego przez powódkę świadczenia. Strona pozwana kwestionowała bowiem swoją odpowiedzialność wobec powódki zarówno co do zasady, jak i co do wysokości.

Ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie Sąd poczynił na podstawie zgromadzonych
w aktach sprawy dokumentów, na podstawie zeznań świadków B. B., M. Z., Z. W., E. F. i E. G. i zeznań powódki oraz na podstawie pisemnej opinii wydanej przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii.

Sąd ocenił jako wiarygodne dowody z zeznań świadków i z przesłuchania powódki, gdyż relacje świadków i powódki wzajemnie ze sobą korespondowały i uzupełniały się,
a przy tym były rzeczowe i przekonujące.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionego przez stronę pozwaną
zarzutu braku odpowiedzialności cywilnej za przedmiotowe zdarzenie, wskazać należy, że zarzut ten jest nieuzasadniony.

Podstawę prawną odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę wyrządzoną powódce stanowi przepis art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel (zakład ubezpieczeń) zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia), przy czym według art. 822 § 2 k.c., jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia.

Ponadto na mocy art. 822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej w świetle z art. 361 k.c. są: szkoda, zachowanie – w postaci działania bądź zaniechania własnego o charakterze zawinionym
(art. 415 k.c.), a więc obiektywnie bezprawnego, a zarazem subiektywnie nagannego (chociażby popełnionego z winy nieumyślnej) oraz istnienie związku przyczynowego o charakterze adekwatnym pomiędzy szkodą a działaniem bądź zaniechaniem szkodzącym ( por. wyrok SN z dnia 6 marca 2014 r., V CSK 224/13, LEX nr 1467140)

Odpowiedzialność na zasadzie winy z art. 415 k.c. uwarunkowana jest bezprawnością zachowania się, polegającą nie tylko na działaniu względnie zaniechaniu sprzecznym
z obowiązującym przepisem prawnym, lecz również na zachowaniu kolidującym
z obowiązkami wynikającymi z ogólnie przyjętych w danym społeczeństwie i w określonym czasie zasad współżycia. Dla uzasadnienia odpowiedzialności z art. 415 k.c. nie jest konieczne wykazanie przekroczenia konkretnego przepisu ustanawiającego nakaz lub zakaz określonego zachowania się, lecz powstanie obowiązku odszkodowawczego może
w określonych przypadkach usprawiedliwiać postępowanie niezgodne z utrwalonymi
w poczuciu prawnym społeczeństwa normami i przez to uznanymi przez nie za mające charakter wiążących w danym czasie zasad współżycia, np. w zakresie ochrony bezpieczeństwa życia i zdrowia obywateli ( por. wyrok SN 7 sędziów z dnia 31 stycznia 1968 r., III PRN 66/67, Lex nr 4619).

Dla przyjęcia odpowiedzialności strony pozwanej jako ubezpieczyciela w niniejszej sprawie koniecznym było wykazanie, że za szkodę powódki zaistniałą w dniu 9 września 2018 r. ponosi odpowiedzialność podmiot ubezpieczony, tj. P. M.
Sp. z o. o. z siedzibą w P..

Na podstawie zeznań świadków, przesłuchania powódki oraz przedłożonych dokumentów, w tym fotografii miejsca ustawienia banera reklamowego apteki, nie ulega wątpliwości, że flaga reklamująca aptekę (...) Sp. z o.o. z siedzibą
w P. była umieszczana na betonowej podstawie, która znajdowała się w obrębie pieszego ciągu komunikacyjnego na deptaku przy ul. (...) w P., przy pawilonie handlowym (...), przy czym pracownice apteki na noc zdejmowały samą flagę, a betonową podstawę banera pozostawiały na deptaku. Podkreślenia wymaga, że świadkowie B. B., M. Z., Z. W., E. F. i E. G. zgodnie zeznały, że w dniu 9 września 2018 r. na w/w deptaku wystawiona była sama betonowa podstawa banera reklamowego apteki bez flagi i że podstawa ta po zmroku zlewała się z chodnikiem, przy czym miejsce to było słabo oświetlone. Zeznania tych świadków są wiarygodne, gdyż B. B. widziała sam upadek powódki, zaś M. Z. i E. F. przechodziły
w miejscu zdarzenia po upadku powódki, aby sprawdzić to miejsce, a w szczególności położenie owego betonowego stojaka. Ponadto Z. W. również zeznała, że tego samego dnia przechodziła w tym miejscu i widziała betonową podstawę banera, zaś E. G. podała, że razem z mężem wieczorem przywiozła towar do swojego sklepu
i widziała stojący na deptaku betonowy stojak banera apteki, który przeszkadzał wejść na schody.

Załączone do akt sprawy fotografie miejsca zdarzenia, wykonane przez córkę powódki, M. Z., około godz. 9.00 następnego dnia po wypadku powódki, także potwierdzają usytuowanie banera reklamowego apteki na środku deptaku, tj. w miejscu ruchu pieszych.

Nie ulega wątpliwości, że takie umiejscowienie banera reklamowego zagrażało bezpieczeństwu przechodniów. Po wyjęciu flagi na deptaku pozostawała bowiem tylko ciemna, betonowa podstawa banera, która po zmroku była zupełnie niewidoczna dla przechodniów i tym samym stanowiła dla nich realne zagrożenie.

Jak wynika z zeznań świadków M. Z., Z. W. i E. F., zarząd apteki (...) Sp. z o.o. z siedzibą
w P. oraz osoby pracujące w aptece poinformowały córkę powódki M. Z. oraz Z. W. i E. F., że pracownice apteki miały obowiązek zdejmować flagę i zabierać betonowy stelaż banera na noc do środka apteki, przy czym miały do dyspozycji wózek do przewożenia tego stojaka. Jak wynika z okoliczności przedmiotowej sprawy, pracownice apteki nie stosowały się jednakże do poleceń przełożonych, gdyż betonowy stojak banera nie był chowany na noc do apteki.

Wobec powyższego nie ulega wątpliwości, że podmiot ubezpieczony u strony pozwanej od odpowiedzialności cywilnej, tj. (...) Sp. z o. o. z siedzibą w P., ponosi odpowiedzialność wobec powódki za skutki zdarzenia z dnia
9 września 2018 r., gdyż można temu podmiotowi przypisać zawinione zaniechanie polegające na pozostawieniu betonowego stojaka banera reklamowego w miejscu przeznaczonym dla poruszania się przez pieszych, bez wyraźnego oznakowania miejsca ustawienia owego banera, przez co miejsce to po zmroku było niewidoczne dla pieszych. Zarząd w/w spółki, będącej właścicielem apteki, powinien był zadbać o to, aby baner reklamowy wraz z betonową podstawą był zabierany przez pracownice apteki na noc do środka apteki, a jeżeli już baner ten był pozostawiany na noc na zewnętrz, właściciel apteki powinien zadbać o to, aby podstawa banera była ustawiona w miejscu poza ciągiem komunikacyjnym pieszych, albo przynajmniej o to, aby miejsce pozostawienia betonowej podstawy banera było odpowiednio oznakowane i zabezpieczone, by w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo pieszym. Skoro właściciel apteki tego nie dopilnował, a betonowy stojak banera był pozostawiony na chodniku na środku deptaku bez żadnego zabezpieczenia, w/w podmiot ponosi odpowiedzialność na zasadzie winy za skutki zdarzenia z dnia 9 września 2018 r. na zdrowiu powódki.

W konsekwencji, z uwagi na umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartą pomiędzy (...) Sp. z o. o. z siedzibą w P. a stroną pozwaną, (...) S.A. z siedzibą
w W. – za skutki zdarzenia z dnia 9 wrześnie 2018 r. na zdrowiu powódki odpowiedzialność cywilną ponosi także strona pozwana.

Wskazać przy tym należy, że choć strona pozwana, opierając się na piśmie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. z dnia 12 lutego 2019 r.
(w aktach szkody), twierdziła, że nie może przyjąć wobec powódki odpowiedzialności wynikającej z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej z w/w podmiotem, gdyż ubezpieczonemu nie można przypisać winy za zaistniałe zdarzenie, a to dlatego – że jak wskazała apteka w w/w piśmie – w dniu zaistnienia szkody flaga reklamowa została skradziona przez nieznane osoby, a podstawa flagi znajdowała się bezpośrednio na ciągu pieszym, gdyż została przeniesiona przez nieznane osoby trzecie, strona pozwana w żaden sposób nie wykazała istnienia i prawdziwości tych okoliczności. Wskazać przy tym należy, że ze zdjęć dołączonych do pozwu wynika coś przeciwnego – gdyż na drugi dzień po wypadku powódki baner reklamowy stał w tym samym miejscu i miał założoną flagę, która rzekomo dzień wcześniej została skradziona.

Zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar wykazania braku odpowiedzialności za krzywdę i szkodę powódki spoczywał na stronie pozwanej, gdyż to ona wywodziła dla siebie z tego faktu korzystne skutki prawne.

Powódka wykazała, że betonowa podstawa banera reklamowego należącego do (...) Sp. z o. o. z siedzibą w P. nie była należycie zabezpieczona, gdy pozostawała na deptaku, jak również wykazała, że zagrażało to bezpieczeństwu pieszych i stanowiło bezpośrednią przyczynę jej upadku. Strona pozwana nie udowodniła natomiast, że ubezpieczony u niej właściciel banera dochował należytej staranności w zapewnieniu bezpieczeństwa pieszym poruszającym się w miejscu ustawienia betonowej podstawy banera.

W świetle powyższych rozważań stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie po stronie podmiotu ubezpieczonego przez stronę pozwaną wystąpiło co najmniej bezprawne zaniechanie w postaci niedołożenia należytej staranności przy korzystaniu z banera reklamowego, co skutkowało pozostawieniem po zmroku betonowego stojaka banera
w miejscu, w którym poruszali się piesi, bez zabezpieczenia tego miejsca.

Zgodnie z art. 355 § 1 k.c. dłużnik jest obowiązany do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność), przy czym na mocy art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności.

Nie ulega wątpliwości, że (...) Sp. z o. o. z siedzibą
w P. odpowiada za działania zatrudnionych przez siebie osób (art. 430 k.c.),
a skoro pracownicy w/w firmy nie wykonywali poleceń przełożonych co do prawidłowego eksponowania i przechowywania banera reklamowego apteki, to winę za ich zaniedbania ponosi (...) Sp. z o. o. z siedzibą w P., która nie zapewniła należytego nadzoru na wykonywaniem czynności powierzonych pracownikom spółki.

Oczywistym jest przy tym, że między zachowaniem (zaniechaniem) ubezpieczonego
a szkodą powódki istnieje adekwatny związek przyczynowy, o którym mowa
w art. 361 § 1 k.c. Wszakże dochowanie przez ubezpieczony u strony pozwanej podmiot należytej staranności we właściwym korzystaniu z banera reklamowego, w szczególności dbanie o ekspozycję banera reklamowego w miejscu bezpiecznym dla pieszych oraz zabieranie banera reklamowego po skończonej pracy apteki do jej środka, zapobiegłoby potknięciu się powódki o niewidoczny po zmroku, betonowy stojak reklamowy, a tym samym zapobiegłoby doznaniu przez powódkę obrażeń ciała.

W tym stanie rzeczy, z uwagi na umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej łączącą w/w podmiot ze stroną pozwaną, obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej powódce, w myśl cytowanego na wstępie przepisu art. 822 § 1 k.c., przeszedł na stronę pozwaną, gdyż ubezpieczona u strony pozwanej spółka była odpowiedzialna za szkodę powódki na podstawie art. 415 k.c., tj. na zasadzie winy. Strona pozwana niezasadnie odmówiła zatem powódce przyjęcia odpowiedzialności za analizowane zdarzenie.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 10 maja 2016 r., III CZP 63/15 (Lex 2011106) stwierdził, że świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (art. 444 § 1 k.c.). Teza ta pozostaje aktualna także przy umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nie związanej z ruchem pojazdów mechanicznych.

W uzasadnieniu przytoczonej uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że przepis
art. 444 § 1 k.c. nie przesądza, w jakim systemie organizacyjno – prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się przy tym, że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. Poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia, nawet jeżeli realizowane świadczenia medyczne powodować mogą powstanie odpowiednich, zwiększonych kosztów. Należy pozostawić mu zatem możliwość wyboru systemu leczenia publicznego lub prywatnego, przynajmniej w takiej sytuacji, w której brak podstaw do przyjęcia istnienia pełnego wyboru alternatywnego z racji istotnego ograniczenia faktycznego dostępu do usługi medycznej oferowanej w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń. Chodzi tu przede wszystkim o sytuacje typowe, tj. szerszy zakres prywatnych usług medycznych, niemożność skorzystania przez poszkodowanego ze świadczenia medycznego oferowanego przez publiczny system świadczeń z powodu odległego, niewskazanego medycznie czasu jego zrealizowania. Katalog takich zdarzeń może być, zdaniem Sądu Najwyższego, uzupełniony o sytuacje szczególne wynikające z konkretnego stanu faktycznego, w którym istotny jest nie sam dostęp faktyczny do publicznej usługi medycznej, ale także poziom merytoryczny i techniczny takiej usługi z punktu widzenia medycznych rokowań jej efektywności ( zob. np. wyrok SN z dnia 26 czerwca 1969 r., II PR 217/69, OSNC 1970, nr 3, poz. 50).

Celem regulacji zawartej w art. 444 § 1 k.c. jest umożliwienie uzyskania przez poszkodowanego środków finansowych potrzebnych na pokrycie kosztów leczenia. W świetle tego przepisu na poszkodowanym nie ciąży powinność wykazania, że koszty leczenia nie zostaną pokryte w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, które posiada poszkodowany ( por. wyrok SN z dnia 12 września 2014 r., I CSK 634/13, Legalis nr 1160549).

W niniejszej sprawie powódka domagała się z tytułu odszkodowania za poniesione koszty leczenia zapłaty kwoty 677,41 zł, którą wydatkowała na zabiegi rehabilitacyjne oraz zakup leków i środków medycznych. Powódka wykazała przy tym poniesienie w/w wydatków, przedkładając stosowne faktury VAT. Zdaniem Sądu były to wydatki uzasadnione koniecznością leczenia skutków wypadku z dnia 9 września 2018 r. i powinny być zrefundowane powódce przez stronę pozwaną. Dlatego też Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki dochodzone pozwem odszkodowanie w kwocie 677,41 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Zgodnie z treścią przepisu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może ponadto przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W doktrynie i w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., ma charakter kompensacyjny, co oznacza, że przyznana poszkodowanemu suma pieniężna nie może stanowić zapłaty symbolicznej, ale musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, stanowiąc jednocześnie przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Suma ta powinna wynagrodzić poszkodowanemu doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana wskutek popełnienia czynu niedozwolonego ( por. wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, Lex nr 369691; wyrok SN z dnia
28 września 2001 r., sygn. akt III CKN 427/00, Lex nr 52766; wyrok SN z dnia 3 lutego
2000 r., sygn. akt I CKN 969/98, Lex nr 50824
).

Ustawodawca wprawdzie nie sprecyzował zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia, wskazując jedynie, że suma pieniężna zasądzana z tego tytułu powinna być odpowiednia, jednakże nie budzi wątpliwości, że głównym kryterium wpływającym na wysokość tej sumy jest rozmiar doznanej krzywdy, albowiem świadczenie to ma rekompensować właśnie ową krzywdę przejawiającą się w cierpieniach fizycznych
i psychicznych. W judykaturze przyjmuje się, że ocena rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy powinna uwzględniać całokształt okoliczności sprawy, tj. rodzaj naruszonego dobra, wiek poszkodowanego, postawę sprawcy, stopień cierpień fizycznych
i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury ( por. wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, Lex nr 369961; por. także wyrok SN z dnia 20 kwietnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 99/05, Lex nr 198509; wyrok SN
z dnia 27 lutego 2004 r., sygn. akt V CK 282/03, Lex nr 183777).

Ustalając stan zdrowia powódki B. G. oraz wielkość jej cierpień, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, Sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego
z zakresu ortopedii dr n. med. P. N., na dowodach z dokumentów w postaci dokumentacji medycznej z leczenia powódki, na dowodach z zeznań świadków M. Z., Z. W. i E. F. oraz na dowodzie z przesłuchania samej powódki.

Biegły sądowy z zakresu ortopedii w opinii pisemnej z dnia 13 kwietnia 2020 r. wskazał, że wskutek urazu z dnia 9 września 2018 r. powódka doznała złamania nasad bliższych przedramienia lewego, co skutkowało powstaniem u powódki trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10%. Biegły sądowy wskazał również, że problemem terapeutycznym w zakresie sprawności narządów ruchu powódki B. G. w związku z wypadkiem z dnia 9 września 2018 r. jest ograniczona sprawność lewej kończyny górnej. Biegły zaznaczył, że w przyszłości obrażenia przebyte przez powódkę mogą powodować wtórne zmiany zwyrodnieniowe w narządzie ruchu. Ponadto osłabienie układu mięśniowego
i możliwość wystąpienia w/w zmian zwyrodnieniowych może ograniczać zakres możliwości podejmowania przez powódkę prac fizycznych w sferze wymagającej ciągłego podnoszenia ciężarów, np. załadunek. Taka dysfunkcja w zakresie sprawności narządów ruchów powódki będzie miała, zdaniem biegłego, negatywny wpływ na jej aktywność życiową i zawodową.

Sąd ocenił jako wiarygodną i rzetelną opinię biegłego sądowego, tym bardziej, że żadna ze stron nie zakwestionowała prawidłowości tejże opinii, co pozwala przyjąć, że strony zgodziły się z wnioskami sformułowanymi przez biegłego. Sąd uznał, że opinia biegłego została sporządzona zgodnie ze wskazaniami specjalistycznej wiedzy, a zawarte w niej wnioski ocenił jako zgodne z rzeczywistym stanem faktycznym, w związku z czym wydana przez w/w biegłego opinia ma w pełni walor dowodowy i jest przydatna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Na skutek wypadku powódka odczuwała silny ból złamanej ręki, wskutek którego przyjmowała leki przeciwbólowe i miała problemy ze snem. Powódka została poddana operacji otwartego nastawienia złamania z wewnętrzną stabilizacją kości promieniowej/łokciowej lewej. Następnie przez 2 – 3 miesiące lewą rękę miała usztywnioną za pomocą temblaka, a łączny okres jej leczenia ortopedycznego wynosił 7 miesięcy. Powódka była w znacznym stopniu ograniczona ruchowo, musiała korzystać z pomocy najbliższych przy najprostszych czynnościach dnia codziennego, jak chociażby ubieranie się, przygotowywanie posiłków, higiena. Powódka była także mocno ograniczona w życiu rodzinnym i społecznym. Nie mogła i nadal nie może swobodnie bawić się z wnukami, podnosić ich. Do dziś powódka nie może robić większych zakupów, gdyż może przynosić zakupy tylko w zdrowej ręce. Ponadto powódka odczuwa ograniczenia przy sprzątaniu. Powódka każdego dnia odczuwała dyskomfort związany z obrażeniami lewej ręki.

W świetle powyższych okoliczności oczywistym dla Sądu jest, że w następstwie odniesionych w wyniku przedmiotowego zdarzenia obrażeń ciała powódka doznała krzywdy, na którą złożyły się cierpienia fizyczne oraz psychiczne. Intensywność tych cierpień była dość znaczna, zwłaszcza w początkowym okresie leczenia, a wzmagał ją fakt bólu związanego
z przebytą operacją i dalszym rehabilitowaniem uszkodzonej ręki. Należy podkreślić, że powódka do chwili obecnej odczuwa ból i dyskomfort lewej ręki.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że odpowiednią kwotą tytułem zadośćuczynienia, która rzeczywiście może stanowić dla powódki rekompensatę za wszelkie cierpienia i ujemne przeżycia związane z przedmiotowym zdarzeniem, jest kwota 30.000,00 zł.

W związku z powyższym w punkcie I sentencji wyroku Sąd zasądził na rzecz powódki od strony pozwanej kwotę 30.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę.

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia za krzywdę, Sąd kierował się również ugruntowanym w orzecznictwie i w doktrynie stanowiskiem, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do deprecjacji tego dobra ( por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 21 września 2005 r., sygn. akt V CK 150/05, Lex nr 398563; wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 16 lipca 1997 r., sygn. akt II CKN 273/97, Lex nr 286781
).

Ponadto Sąd miał na uwadze, że wysokość zadośćuczynienia pieniężnego powinna uwzględniać aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa kraju, w którym mieszka poszkodowany, przy czym najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż jej stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienie ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 r., sygn. akt II CSK 78/08, Lex nr 420389).

W ocenie Sądu zadośćuczynienie w kwocie 30.000,00 zł odpowiada nie tylko rozmiarowi doznanego przez powódkę trwałego uszczerbku na zdrowiu (10%) oraz okresowi leczenia powódki (7 miesięcy), ale uwzględnia również ogół odczuwanych przez nią cierpień, wobec czego stanowi należytą rekompensatę za krzywdę powódki.

Sąd podziela ponadto pogląd, że zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłą na skutek rozstroju zdrowia i związanego z nim uszkodzenia ciała, którego wysokość
w ostatecznym wyniku zależy od uznania Sądu, nie może być uznane za nadmierne nawet wówczas, gdy przy uwzględnieniu przeciętnego poziomu życia i zamożności społeczeństwa, mogło być tak postrzegane, jeżeli jest ono adekwatne do stopnia odniesionych obrażeń
i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1997 r., sygn. akt II CKN 41/96, niepubl.).

Podsumowując powyższe rozważania, Sąd zasądził na rzecz powódki B. G. od strony pozwanej, (...) S.A. z siedzibą w W., świadczenie pieniężne w łącznej wysokości 30.677,41 zł, na którą złożyły się: kwota w wysokości 30.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę oraz kwota w wysokości 677,41 zł tytułem odszkodowania obejmującego zwrot kosztów leczenia powódki, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił jako nieuzasadnione, o czym orzeczono w punkcie II sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych od zasądzonego świadczenia pieniężnego Sąd oparł o treść przepisów art. 481 § 1 i § 2 k.c., art. 455 k.c. i art. 817 k.c.

Zgodnie z treścią przepisów art. 481 § 1 i § 2 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, przy czym, gdy stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy.

Stosownie do brzmienia przepisu art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Ponadto na mocy art. 817 § 1 k.c. – ubezpieczyciel jest obowiązany spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, przy czym stosownie do treści art. 817 § 2 k.c. – gdyby wyjaśnienia w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w w/w terminie przewidzianym w § 1, tj. w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia
o wypadku.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., staje się wymagalne już w chwili wyrządzenia krzywdy, jednakże nie oznacza to jeszcze, że od tej chwili dłużnik zobowiązany do zapłaty tego świadczenia popada w opóźnienie w jego spełnieniu. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma bowiem pierwotnie charakter zobowiązania bezterminowego i zgodnie z cytowanym powyżej przepisem art. 455 k.c., jego przekształcenie w zobowiązanie terminowe następuje w momencie skierowania przez wierzyciela (poszkodowanego) wezwania do dłużnika (osoby ponoszącej odpowiedzialność odszkodowawczą), aby ten spełnił świadczenie ( por. wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. akt I CSK 433/06, Lex nr 274209). Termin spełnienia świadczenia przez zakład ubezpieczeń – po dokonaniu wezwania do zapłaty (zgłoszenia szkody) – określają natomiast przepisy
art. 817 k.c.

W przedmiotowej sprawie powódka zgłosiła swoją szkodę stronie pozwanej pismem
z dnia 1 lutego 2019 r., które zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 5 lutego 2019 r., zaś w piśmie z dnia 19 lutego 2019 r. zgłosiła roszczenie o zwrot kosztów leczenia, przedkładając stronie pozwanej faktury VAT dokumentujące poniesione przez nią koszty i strona pozwana otrzymała to pismo w dniu 21 lutego 2019 r.

Wobec powyższego, w ocenie Sądu, strona pozwana popadła w opóźnienie z zapłatą należnego powódce zadośćuczynienia począwszy od następnego dnia po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody, tj. w dniu 8 marca 2019 r., zaś w odniesieniu do należnego powódce odszkodowania za poniesione koszty leczenia – w dniu 24 marca 2019 r. Skoro zatem powódka domagała się zasądzenia odsetek ustawowych od dochodzonej pozwem kwoty 50.000,00 zł od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 26 kwietnia 2019 r., Sąd zasądził te odsetki od przyznanej powódce kwoty 30.677,41 zł zgodnie z żądaniem pozwu.

Zawarte w punkcie III sentencji wyroku rozstrzygnięcie o kosztach procesu uzasadniają przepisy art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 3 k.p.c.

Zgodnie z treścią przepisu art. 100 k.p.c., w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone, ale sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swojego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Stosownie do brzmienia przepisu art. 98 § 3 k.p.c., do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

W niniejszej sprawie powódka uległa ze swoim żądaniem w 39%, wygrywając sprawę w 61%, dlatego też orzeczenie o kosztach procesu zapadło po dokonaniu stosunkowego rozdzielenia poniesionych przez strony kosztów postępowania.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego powódki i strony pozwanej wynikała
z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800), zgodnie
z którym przy wartości przedmiotu sporu powyżej 10.000,00 zł do 50.000,00 zł stawka minimalna wynagrodzenia adwokata wynosi 3.600,00 zł.

Na koszty procesu poniesione przez powódkę złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600,00 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł, natomiast strona pozwana poniosła tylko koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600,00 zł, gdyż nie przedłożyła dowodu na uiszczenie opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W sumie poniesione przez strony koszty procesu wyniosły zatem 7.217,00 zł.

Jako że powódka przegrała sprawę w 39%, powinna była ponieść koszty procesu
w kwocie 2.814,63 zł (39% x 7.217,00 zł), podczas gdy poniosła je w kwocie 3.617,00 zł. Po dokonaniu stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu należy się jej zatem od strony pozwanej zwrot kosztów procesu w kwocie 802,37 zł (3.617,00 zł – 2.814,63 zł), o czym orzeczono w punkcie III sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o nieuiszczonych kosztach sądowych, zawarte w punkcie IV i V sentencji wyroku, zapadło w oparciu o treść przepisu art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 755), zgodnie
z którym kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd
w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu – tj. w niniejszej sprawie przy zastosowaniu art. 100 k.p.c.

Ponadto na mocy art. 113 ust. 2 pkt 1 w/w ustawy koszty nieobciążające przeciwnika sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz strony, której czynność spowodowała ich powstanie.

W niniejszej sprawie pozostały nieuiszczone koszty sądowe w kwocie 2.953,10 zł, wynikające z nieuiszczonej przez powódkę opłaty sądowej od pozwu w kwocie 2.500,00 zł (50.000,00 zł x 5%), od której poniesienia powódka była zwolniona na mocy postanowienia Sądu oraz wynikające z poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków na opinię biegłego sądowego z zakresu ortopedii w kwocie 453,10 zł.

Jako że orzeczenie o kosztach postępowania zapadło po dokonaniu stosunkowego rozdzielenia tych kosztów, tj. przy uwzględnieniu, że powódka wygrała sprawę w 61%, Sąd – w punkcie IV sentencji wyroku – stosownie do stopnia przegranej powódki – 39% - nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki w punkcie I sentencji wyroku kwotę 1.151,71 zł tytułem nieuiszczonych w sprawie kosztów sądowych (39% x 2.953,10 zł). W pozostałym zakresie, tj. w 61%, nieuiszczone koszty sądowe obciążały stronę pozwaną i wyrażały się kwotą 1.801,39 zł (61% x 2.953,10 zł), którą Sąd nakazał uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa w punkcie V sentencji wyroku.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji wyroku.