Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 111/21

POSTANOWIENIE

Dnia 24 marca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Barbara Bojakowska

Sędziowie Elżbieta Zalewska-Statuch

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku P. I.

z udziałem R. S.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji uczestniczki postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 21 grudnia 2020 roku, sygnatura akt I Ns 506/19

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  ustalić, że każde z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 111/21

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 21 grudnia 2020 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie z wniosku P. I. z udziałem R. S. o podział majątku wspólnego ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków wchodzą:

1.  wierzytelność z tytułu nakładów poczynionych z majątku osobistego wnioskodawcy na majątek wspólny stron w postaci spłaty zobowiązań kredytowych w kwocie 39 091,30 złotych,

2.  nakłady poczynione z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestniczki postępowania w postaci nakładów poczynionych na zabudowaną nieruchomość położoną w miejscowości S. , dla której prowadzona jest księga wieczysta (...) w kwocie 11 650 złotych ( pkt 1 a i 1b).

W zakresie tak ustalonego składu majątku wspólnego sąd rejonowy dokonał jego podziału, przyznając P. I. od R. S. 25 376,65 złotych tytułem spłaty , płatne w terminie trzech miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności ( pkt 2).

Przy takim rozstrzygnięciu obciążono nieuiszczonymi kosztami sądowymi R. S. w zakresie kwoty 1 030,97 złotych i P. I. co do 30,97 złotych ( pkt 3 i 4 ).

Powyższe ustalenie zapadły w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Wnioskodawca i uczestniczka postępowania byli w związku małżeńskim, pozostając w reżimie wspólności majątkowej od 8 kwietnia 1989 roku do 15 kwietnia 2014 roku.

W dniu 11 maja 2011 roku małżonkowie zawarli z (...) Bank S.A. w W. umowę konsolidacyjnego kredytu nr (...) na kwotę 38 018,92 złotych, z okresem spłaty do dnia 6 maja 2019 roku. Kredyt przeznaczony był na remont domu.

Wnioskodawca po rozwiązaniu małżeństwa, dokonał spłaty tego kredytu na łączną kwotę 38 982,12 złotych.

Uczestniczka postępowania jest wyłączną właścicielką nieruchomości zabudowanej położonej w S., gmina C., dla której jest prowadzona księga wieczysta nr (...), zabudowanej budynkiem mieszkalnym wzniesionym w latach 80 – tych przez jej rodziców. W trakcie trwania małżeństwa małżonkowie w tym budynku wykonali m.in. wylewki na posadzki, montaż instalacji wodno - kanalizacyjnej, płytki w kuchni i w łazience, montaż parapetów. Przy pracach remontowych brali udział wnioskodawca, ojciec uczestniczki oraz synowie zainteresowanych.

Wartość nakładów na tę nieruchomość wynosi 11 650,00 złotych.

Wnioskodawca ma 54 lata, pracuje jako kierowca i z tego tytułu osiąga dochód w wysokości ok. 3,500 złotych. Prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z osobą towarzyszącą, Wynajmuje mieszkanie i łącznie koszty utrzymania mieszkania to kwota 1 000,00 złotych .

Uczestniczka ma 52 lata i jest bezrobotna. Zamieszkuje z osobą towarzyszącą.

Przy tak ustalonych faktach Sąd Rejonowy przywołując przepisy art. art. 43 § 1 k. r. i o., przyjął, że każde z byłych małżonków ma równy udział w majątku wspólnym, zwłaszcza, że zainteresowani nie wnosili o ustalenie nierównych udziałów.

Ustalając zaś skład majątku wspólnego według jego stanu na dzień ustania wspólności sąd pierwszej instancji przyjął, że bezspornym jest, iż strony w trakcie trwania małżeństwa w 2011 roku zaciągnęły pożyczkę konsolidacyjną. W trakcie trwania małżeństwa wspólnie czyniły nakłady na nieruchomość stanowiącą własność uczestniczki poprzez remontowanie domu mieszkalnego. Wartość takich nakładów wycenił biegły, którego opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Okoliczności te wynikają z umowy pożyczki oraz z zeznań świadków i zainteresowanych. Okoliczność, iż w trakcie trwania małżeństwa wnioskodawca spożywał alkohol nie może przesądzać, iż nie partycypował w kosztach remontu domu mieszkalnego, tym bardziej iż wnioskodawca w trakcie trwania małżeństwa stale pracował jako kierowca, a zainteresowani wspólnie zamieszkiwali i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. Okoliczność dotycząca spłaty kredytu konsolidacyjnego została udowodniona przedłożonym zaświadczeniem z banku, potwierdzającym spłatę kredytu przez wnioskodawcę po ustaniu małżeństwa.

Wartość majątku dorobkowego zainteresowanych wynosi według sądu a quo łącznie 50 741,30 złotych, a zatem zgodnie z regułą wyrażoną w art. 43 § 1 k. r. i o., po podziale majątku dorobkowego zainteresowani powinni otrzymać majątek o wartości równej połowie tej kwoty czyli 25 376,65 złotych.

Odnośnie zarzutu przedawnienia roszczenia o zwrot nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny, sąd rejonowy wskazał, że do długów związanych z majątkiem wspólnym i ciążących na obojgu małżonkach, które spłacone zostały z własnych środków jednego z małżonków po ustaniu wspólności ustawowej, art. 45 k.r.o. nie ma zastosowania. Podstawę ich rozliczenia stanowi odpowiednio stosowany art. 207 k.c. W postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd także rozstrzyga o wzajemnych roszczeniach małżonków z tytułu posiadania poszczególnych przedmiotów stanowiących majątek wspólny, pobranych pożytków i innych przychodów, poczynionych na te przedmioty majątkowe nakładów i spłaconych długów w czasie od chwili ustania wspólności ustawowej do chwili podziału majątku wspólnego. Skoro tak to , roszczenia z tego tytułu, niezależnie od chwili poczynienia wydatków lub nakładów albo zaspokojenia długów nie ulegają przedawnieniu do czasu podziału majątku wspólnego. Po zapadnięciu prawomocnego postanowienia o podziale majątku wspólnego roszczeń tych nie można już dochodzić, chociażby nie były zgłoszone w postępowaniu o podział majątku wspólnego (art. 618 § 3 k.p.c.).

Sąd rejonowy nie znalazł podstaw, by skorzystać z możliwości wynikającej z art. 320 k.p.c. i rozłożyć płatność zasądzonej spłaty na raty. W ocenie tegoż sądu czas trwania sprawy (wniosek do sądu wpłynął w maju 2018 roku) wskazuje, że uczestniczka musiała się liczyć z koniecznością rozliczenia na rzecz wnioskodawcy, i powinna poczynić działania mające na celu pozyskanie środków niezbędnych do spłaty wnioskodawcy, w przypadku uwzględnienia wniosku o podział majątku.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia w ustawowym terminie wywiódł pełnomocnik uczestniczki postępowania, zaskarżając je w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 245 k.p.c. polegające na bezpodstawnym przyjęciu, że wnioskodawca skutecznie wykazał, aby składniki majątku były częścią majątku wspólnego , podczas gdy wnioskodawca wydał środki na bliżej nieokreślone cele,

2.  art. 233 § 1 kpc, jako przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez:

- pominięcie okoliczności spłaty przez wnioskodawcę osobistej pożyczki z majątku wspólnego – spłata pożyczką konsolidacyjną z 2011 r. pożyczki osobistej z 2010 r.,

- uznanie iż wnioskodawca wykazał , że pozostała część kredytu konsolidacyjnego została spożytkowana na majątek osobisty uczestniczki,

- pominięcie zeznań świadków, wnioskodawczyni i przyjęcie zeznań wnioskodawcy na okoliczność jego wkładu w dom uczestniczki i życie rodzinne, zwłaszcza w sytuacji gdy wnioskodawca od początku postępowania ukrywał istotne okoliczności ( spłatę pożyczki osobistej z pożyczki konsolidacyjnej),

- uznanie, że zakup samochodu z majątku wspólnego do majątku osobistego nie nastąpił;

3. naruszenie prawa materialnego, które miało istotny wpływ na treść postanowienia w postaci:

- art. 31 krio przez uznanie, że w skład majątku wspólnego wchodziła pożyczka konsolidacyjna oraz nakłady poczynione przez osoby trzecie na majątek odrębny, a pominięcie gotówki zgromadzonej na koncie wnioskodawcy jako pozostałej części pożyczki konsolidacyjnej,

- art. 33 krio poprzez uznanie , iż darowizny na rzecz uczestniczki od jej rodziny wchodziły do majątku wspólnego, podczas gdy były majątkiem osobistym uczestniczki,

- art. 6 k.c. wyrażające się w niewywiązaniu się przez „stronę powodową” z obowiązku dowodowego , w szczególności niewykazanie podstaw roszczenia, jego wysokości i daty wymagalności, „albowiem zgodnie z k.p.c. wnioskodawca nie przedłożył w sposób prawidłowy wymaganych dokumentów”.

Przy takich zarzutach apelujący wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia i ustalenie , że strony nie miały majątku wspólnego, przy obciążeniu wnioskodawcy kosztami postępowania ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sadowi pierwszej instancji.

Pełnomocnik wnioskodawcy wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie należnych mu kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym według norm prawem przewidzianych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestniczki postępowania okazała się bezzasadna przez pryzmat podniesionych w niej zarzutów.

Zarzuty zawarte w wywiedzionym przez skarżącą środku odwoławczym były dwojakiego rodzaju. Apelująca zarzuciła bowiem sądowi rejonowemu przekroczenie granic swobodnej i rzetelnej oceny dowodów i błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, a tym samym sprzeczność ustaleń sądu z zebranym materiałem dowodowym , stanowiące naruszenie normy art. 233 § 1 k.p.c. oraz naruszenie prawa materialnego w aspekcie zaliczenia do majątku wspólnego pożyczki konsolidacyjnej oraz darowizn i nakładów jako prac wykończeniowych domu uczestniczki pochodzących od członków rodziny, przy jednoczesnym pominięciu na koncie wnioskodawcy pozostałej części tejże pożyczki.

W pierwszej kolejności należy rozważyć zarzut dotyczący naruszenia przepisów procedury, gdyż jedynie pozbawione wadliwości ustalenia faktyczne , dokonane wskutek właściwej i zgodnej z normą wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. oceny dowodów, pozwalają na weryfikację orzeczenia sądu przez pryzmat prawa materialnego.

Należy przede wszystkim podkreślić, że w judykaturze nie budzi wątpliwości pogląd, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów ( por. wyrok S. N. z dnia 6.11.1998 r., II CKN 4/98, niepubl.). Zarzut naruszenia kryteriów zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c. można podnieść skutecznie jedynie wówczas gdy w apelacji strona wykaże, że postępowanie dowodowe przed sądem pierwszej instancji było dotknięte wadliwością w stopniu podważającym prawidłowość ustaleń faktycznych, bądź też , że sąd poczynił ustalenia faktyczne nie wynikające z materiału dowodowego, bądź w sposób sprzeczny z istniejącym materiałem dowodowym. Zarzut ten może być również uzasadniony wnioskowaniem sądu o okolicznościach faktycznych w sposób sprzeczny z zasadami logiki formalnej bądź z zasadami doświadczenia życiowego . Sprzeczności te winny być wykazane w sposób jednoznaczny w uzasadnieniu apelacji ( por. wyrok S.A. w Lublinie z dnia 17 stycznia 2017 r., I ACa 425/16).

Z powołaniem się na treść art. 382 k.p.c. zauważyć także należy,
że Sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale także obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny,
w tym oceny zgromadzonych dowodów (por: uzasadnienie postanowienia SN z dnia
17 kwietnia 1998 r., sygn. akt II CKN 704/97).
Sąd II instancji nie ogranicza się tylko do kontroli Sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed Sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie.

W kontekście powyższego Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, przyjmując je za własne i podziela w zasadniczej części ich ocenę prawną, w tym przede wszystkim co do uznania, iż odpowiedzialność za uregulowanie zobowiązania wynikającego z faktu zaciągnięcia kredytu konsolidacyjnego na mocy umowy z 11 maja 2011 r. następuje majątkiem wspólnym.

W tej płaszczyźnie apelująca uczestniczka postępowania podnosiła, iż skoro środki uzyskane z tego kredytu zostały w przeważającej części przeznaczone na spłatę zobowiązania wynikającego z umowy kredytu konsumpcyjnego zawartej w dniu 25 maja 2010 r. (...) Bank SA wyłącznie przez P. I., to oznacza, iż doszło do spłaty jego osobistego długu, a takie zobowiązanie nie może obciążać obojga małżonków.

Zdaniem sądu odwoławczego argumentacja ta nie znajduje oparcia w zebranym materiale dowodowym i okolicznościach sprawy z niego wynikających. Wnioskodawca i uczestniczka postępowania pozostawali w reżimie wspólności majątkowej w okresie od 8 kwietnia 1989 roku do 15 kwietnia 2014 r. W roku 2004 uczestniczka uzyskała do swojego majątku osobistego przysporzenie majątkowe w postaci nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym, przeznaczonym docelowo na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych rodziny jaką założyli i to jest okoliczność bezsporna. Sytuacja finansowa obojga małżonków nie była wówczas komfortowa, zwłaszcza wobec podjętej decyzji o inwestycji wykańczania domu, który uczestniczka otrzymała , według oceny biegłego, w stanie surowym bez okien i drzwi, nieotynkowany. Takie przedsięwzięcie w sposób oczywisty wymuszało czynienie nakładów finansowych, podczas gdy uczestniczka postępowania początkowo nie pracowała, zajmując się dziećmi ( małżonkowie mają czterech synów ), a zarobki wnioskodawcy, który pracował jako kierowca były przeznaczane głównie na bieżące utrzymanie. W tej sytuacji oczywistym jest, że małżonkowie dla potrzeb podjętej inwestycji potrzebowali kredytowania i wiarygodne wydają się twierdzenia wnioskodawcy, iż oboje zaciągali kredyty aby finansować prace budowlane, co potwierdza sama apelująca.

W tym kontekście zarzut apelacji, że sąd pierwszej instancji przekroczył granice swobodnej oceny zaoferowanych mu dowodów poprzez uznanie, że część kredytu konsolidacyjnego , która wpłynęła na rachunek wnioskodawcy tj. 15 000 złotych nie była wykorzystana na majątek osobisty uczestniczki i nieznany jest cel spożytkowania tych środków, jawi się jako wyłącznie polemiczny, choćby w zderzeniu z zeznaniami samej R. S., która stwierdziła, iż z tych pieniędzy był zakupiony cement, żwir, panele do pokoju na górze i płytki do łazienki dzieci.

Niezależnie jednak od tego, faktem niespornym jest , a wynikającym z dokumentów, że umowę kredytową z 11 maja 2011 r. ( Nr (...)) zawarli oboje małżonkowie, a już sama jego nazwa wskazuje, że miał on służyć konsolidacji istniejących zadłużeń kredytowych. W tym względzie myli się sąd pierwszej instancji, wskazując o celu remontowania domu przy zaciągnięciu tego zobowiązania. Najistotniejsze jednak jest to, że zarówno P. I. jak R. S. złożyli oświadczenie w przedmiocie dyspozycji uruchomienia środków z tego kredytu w taki sposób, aby bank kredytujący wypłacił kwotę 18 354 złotych na rachunek (...), który był powiązany z obsługą kredytu zaciągniętego przez P. I. w dniu 25 maja 2010 r. , a resztę w wysokości 15 000 złotych na wskazany rachunek P. I.. Taka czynność oznacza, że R. I. akceptowała przyjęcie odpowiedzialności majątkiem wspólnym za spłacone zobowiązanie i to niezależnie od tego na jaki cel ów spłacony kredyt był wykorzystany. Zresztą uczestniczka postępowania w swoich wyjaśnieniach przed sądem pierwszej instancji wskazała, że zgodziła się na to, bo mąż „obiecywał góry”. Miała zatem pełną świadomość co do zakresu swojej odpowiedzialności za spłatę zobowiązania. Całkowicie zaś poza sporem pozostaje okoliczność, iż dług , jaki wynikał z tego zobowiązania kredytowego w wysokości 39 091,30 złotych spłacił wnioskodawca już po ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej.

W ocenie sądu drugiej instancji zaoferowany materiał dowodowy sprawy nie pozwala także na uwzględnienie pozostałych zarzutów apelacji w płaszczyźnie naruszenia normy art. 233 k.p.c. i przekroczenia granic swobodnej oceny materiału dowodowego. W tym względzie apelująca wskazywała na trzy aspekty : kwestionowała jakiekolwiek przyczynienie wnioskodawcy do remontu jej domu, okoliczność aby pomoc udzielana przy tym remoncie przez członków zwłaszcza jej rodziny miała być kierowana do majątku wspólnego i pominięcie kwestii, iż zakup samochodu z majątku wspólnego do majątku osobistego nie nastąpił.

Co do pierwszej kwestii poza sporem wydaje się być naganne postępowanie wnioskodawcy w trakcie trwania małżeństwa w kontekście nadużywania przez niego alkoholu, czy jego stylu przemocowego funkcjonowania w rodzinie, co jednoznacznie wynika z zeznań synów stron. Jednakże są to argumenty mające znaczenie przy ocenie istnienia podstaw do ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym w rozumieniu art. 43 § 1 k.r.o. , gdzie znaczenie prawne ma tylko takie zachowanie, które pozostaje w związku z nieprzyczynianiem się małżonka do powstania majątku wspólnego lub jego uszczupleniem. W przedmiotowej sprawie jednak żadne z zainteresowanych, a zwłaszcza R. S. takiego zarzutu nie podniosła, a zatem wskazywane w tej mierze okoliczności są prawnie irrelewantne.

Natomiast druga kwestia co do tego, że pomoc członków rodziny, zwłaszcza ze strony uczestniczki postępowania nie powinna przysparzać majątku wspólnego, bo była kierowana do jej majątku osobistego, nie wytrzymuje krytyki w zderzeniu choćby z zeznaniami samej R. S., która przed sądem pierwszej instancji stwierdziła, że „tata robił to dla nas wspólnie, bo myślał że to małżeństwo przetrwa…..Jak byliśmy małżeństwem, to pomagał nam obojgu”.

Jako wyłącznie polemiczny jawi się natomiast zarzut dotyczący zakupu samochodu , bowiem treść całej apelacji nie zawiera w tym względzie jakiejkolwiek argumentacji.

W tym kontekście na pełną aprobatę zasługują argumenty sądu pierwszej instancji, który przyjął, że wszelkie nakłady poczynione na nieruchomość uczestniczki postępowania w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej wchodzą do majątku wspólnego i podlegają rozliczeniu w ramach postępowania o podział tego majątku, nie naruszając normy art. 31 , 33 krio.

Z tych względów na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację uczestniczki postępowania jako nieuzasadnioną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.