Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 339/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący:

SSA Leszek Jantowski

Sędziowie:

SA Wiesław Łukaszewski

SO del. Rafał Terlecki (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Ewelina Gruba

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2020 roku w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W.,

przeciwko K. K.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej K. T.

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 30 stycznia 2020 r. sygn. akt XV C 1086/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób że:

a)  w punkcie 1. (pierwszym) uznaje umowę przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia wierzytelności pieniężnej zawartej w dniu 23 stycznia 2018 r. przed notariuszem M. M. z Kancelarii Notarialnej w G. numer repertorium (...) pomiędzy K. T. a pozwaną K. K., na mocy której pozwana nabyła prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) dla której Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) dla której Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...) za bezskuteczną w stosunku do (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W., której przysługuje wobec K. T. wierzytelność w wysokości 139 776,54 (sto trzydzieści dziewięć tysięcy siedemset siedemdziesiąt sześć złotych pięćdziesiąt cztery grosze) ustalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 18 listopada 2016 r. sygnatura akt IX GC 239/14 oraz wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 grudnia 2017 r. sygnatura akt I ACa 258/17 wraz z kosztami egzekucji;

b)  w punkcie 2. (drugim) zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 12 406 (dwanaście tysięcy czterysta sześć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania

c)  uchyla punkt 3. (trzeci)

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 11 039 (jedenaście tysięcy trzydzieści dziewięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego

SSA Wiesław Łukaszewski SSA Leszek Jantowski SO del. Rafał Terlecki

Na oryginale właściwe podpisy.

UZASADNIENIE

Pozwem datowanym na dzień 13 września 2018 r. Powód (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. wniósł o uznanie umowy przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia wierzytelności pieniężnej zawartej w dniu 23 stycznia 2018 r. przed notariuszem M. M. z Kancelarii Notarialnej z siedzibą w G. przy ul. (...) za numerem repertorium (...) pomiędzy K. T. a pozwaną K. K., na mocy której pozwana nabyła prawo własności nieruchomości:

- stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy Gdańsk -Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...);

- stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...);

za bezskuteczną w stosunku do powódki (...) sp. z o.o. z siedzibą we W., której przysługuje wobec K. T. wierzytelność wynosząca na dzień 13 kwietnia 2018r. sumę 139.776,54 zł ustaloną wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku IX Wydział Gospodarczy z dnia 18 listopada 2016r., sygn. akt IX 239/14 oraz wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku I Wydział Cywilny z dnia 29 grudnia 2017r. sygn. akt I ACa 258/17 oraz wynikająca z tytułu kosztów egzekucji.

W odpowiedzi na pozew datowanej na dzień 30 października 2018 r. pozwana K. K. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz obciążenie powoda kosztami postepowania w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pismem procesowym datowanym na dzień 4 marca 2019 r. K. T. wniosła o dopuszczenie do udziału w postepowaniu w charakterze interwenienta ubocznego.

Interwenient uboczny wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 11 marca 2019 r. Sąd Okręgowy na podstawie art. 177 § 1 pkt 5 k.p.c. zawiesił postępowanie w sprawie wobec nieusprawiedliwionego niestawiennictwa powoda na rozprawie.

Postanowieniem wydanym w dniu 13 września 2019 r. Sąd Okręgowy podjął postępowanie w sprawie.

Wyrokiem z dnia 30 stycznia, wydanym w sprawie XV C 1086/18, Sąd Okręgowy w Gdańsku:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od powoda (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. na rzecz pozwanej K. K. kwotę 5.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  zasądził od powoda (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. na rzecz interwenienta ubocznego K. T. kwotę 5.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

K. T. oraz pozwana K. K. były znajomymi.

W 2013r. K. T. planowała zakup działki położonej w G.. Środki finansowe na zakup nieruchomości częściowo posiadała z oszczędności, a część pożyczyła od spółki, która miała od niej zakupić nieruchomość. Zabezpieczeniem spłaty był weksel.

W 2014r. K. T. nie wywiązała się z terminu płatności wobec czego poprosiła, żeby pozwana pożyczyła jej środki finansowe na spłatę spółki, u której miała zadłużenie. Pozwanej przekazała informację, że zajmuje się obrotem nieruchomościami a środków finansowych potrzebuje na cele inwestycyjne. Pozwana wyraziła zgodę uznając, że warunki pożyczki są korzystne, a sama pożyczka będzie pełnić funkcję inwestycji.

W dniu 31 października 2014 r. K. T. zawarła z pozwaną umowę pożyczki. W umowie wskazano, że pozwana udziela pożyczki w kwocie 300.000 zł. Pożyczka była oprocentowana w wysokości 8% w skali roku. Celem zabezpieczenia roszczeń pozwanej wystawiony został weksel własny obejmujący kwotę pożyczki wraz z odsetkami tj. należność w wysokości 400.000 zł. Pożyczka została udzielona na okres maksymalnie jednego roku tj. do dnia 30 października 2015r. jednak nie dłużej niż do 7 dni od daty sprzedaży przez pożyczkobiorcę nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w G.. W dniu 30 października 2014r. pozwana dokonała przelewu kwoty pożyczki na rzecz K. T.. Natomiast dodatkowo przekazała jej w gotówce tytułem kolejnej pożyczki 100.000 zł.

Z uwagi na problemy związane z planowaną przez K. T. inwestycją, w dniu 30 października 2015 r., dłużniczka zwróciła się do pozwanej z prośbą o przesunięcie terminu spłaty.

W dniu 10 grudnia 2015 r. podpisany został aneks do umowy pożyczki, na podstawie którego z uwagi na prowadzone przez pożyczkobiorcę rozmowy z potencjalnym inwestorem zainteresowanym kupnem nieruchomości strony przedłużyły termin spłaty do dnia 31 grudnia 2016 r.

W dniu 18 listopada 2016 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie IX GC 239/14 zasądził od K. T. oraz M. M. (1) kwotę 98.524,90 zł na rzecz powoda (...) sp. z o.o. we W.. Pozwana nie wiedziała o zadłużeniu K. T. wobec powoda.

W dniu 5 stycznia 2017 r. K. T. poprosiła pozwaną o zawarcie kolejnego aneksu, w celu ponownego przedłużenia terminu spłaty. Z informacji otrzymanych od K. T. wynikało, że inny inwestor, z którym dłużniczka prowadziła negocjacje i który był zainteresowany przeprowadzeniem na zakupionej działce procesu deweloperskiego zrefinansuje częściowe nakłady na zakup nieruchomości.

Na podstawie przedmiotowych uzgodnień strony w dniu 5 stycznia 2017 r. zawarły kolejny aneks z terminem spłaty pożyczki do dnia 30 czerwca 2017 r.

W dniu 8 maja 2017 r. pozwana uzyskała informację o ustanowieniu na przedmiotowej nieruchomości hipoteki na kwotę 690.000 zł. Pozwana skierowała w dniu 29 maja 2017r. do K. T. pismo z żądaniem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Pozwana została poinformowana o kłopotach z nabyciem pozostałych działek, których chęć zakupu wyraził inwestor oraz o planowanym przez K. T. samodzielnym przygotowaniu projektu budowalnego dla inwestycji. Pozwana otrzymała prośbę o kolejne przedłużenie terminu spłaty pożyczki. Pozwana zgodziła się na podpisanie kolejnego aneksu z ostatecznym terminem spłaty przypadającym na dzień 31 grudnia 2017r. z tym zastrzeżeniem, iż w przypadku nie otrzymania przysługującej jej należności K. T. przeniesie na nią własność stanowiących jej własność nieruchomości. W dniu 13 czerwca 2017 r. strony umowy pożyczki podpisały kolejny aneks do umowy pożyczki. Strony uzgodniły, że w przypadku braku zwrotu pożyczki w wyznaczonym terminie przeniesienie własności działek musi nastąpić w terminie 7 dni od otrzymania wezwania, pod rygorem zapłacenia przez dłużniczkę kary umownej w wysokości 200.000 zł. Przed zawarciem aneksu pozwana przejrzała księgi wieczyste nieruchomości stanowiących własność K. T..

Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2017r. w sprawie I ACa 258/17 Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 18 listopada 2016 r.

Pozwana nie otrzymała należnej kwoty. W dniu 18 stycznia 2018r. pozwana skierowała do K. T. wezwanie do przeniesienia prawa własności nieruchomości zgodnie z § 2 aneksu z dnia 13 czerwca 2017r. oraz wcześniejszymi deklaracjami pod rygorem naliczenia kary umownej oraz wystąpienia z roszczeniem na drogę sądową.

W dniu 23 stycznia 2018 r. K. T. zawarła z pozwaną K. K. umowę przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności pieniężnej.

W umowie wskazano, że K. T. w dniu 30 października 2014 r. złożyła K. K. weksel własny niezupełny, opiewający na sumę wekslową 400.000 zł opatrzony jej własnoręcznym podpisem, upoważaniający K. K. do jego wypełnienia w pozostałym zakresie.

W § 3 umowy K. T. oświadczyła, że w celu zabezpieczenia wierzytelności wynikającej z weksla własnego niezupełnego z dnia 30 października 2014 r. przenosi na K. K. prawo własności nieruchomości objętych księgami wieczystymi nr (...)oraz nr (...), w tym do jej sprzedaży, aż do zaspokojenia całej wierzytelności w stosunku do K. T..

W styczniu 2018 r. powód złożył wniosek o wszczęcie egzekucji wobec K. T.. Postępowanie egzekucyjne prowadzone jest pod sygnaturą akt KM 520/18 przez komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku Macieja Wojtczak.

Na kanwie powyższych ustaleń faktycznych, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że pow ó dztwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd Okręgowy stwierdził, iż kwestią bezsporną w niniejszej sprawie był fakt istnienia niewyegzekwowanej wierzytelności powoda opisanej w żądaniu pozwu oraz fakt nabycia przez pozwaną nieruchomości opisanych w pozwie.

Zdaniem Sądu Okręgowego, kwestią sporną, a jednocześnie mającą kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy było w świetle treści art. 527 § 1 k.c. wprowadzającego instytucję skargi paulińskiej, ustalenie, czy w wyniku zawartej w dniu 23 stycznia 2018r. umowy przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności pieniężnej dłużniczka stała się niewypłacalna bądź niewypłacalna w stopniu wyższym, czy pozwana uzyskała korzyść majątkową oraz, czy w chwili dokonania umowy sprzedaży K. T. działała w celu pokrzywdzenia powoda oraz czy pozwana posiadała o tym wiedzę - bądź mogła się o tym dowiedzieć przy zachowaniu należytej staranności.

Powołując się na przepisy art. 527 – 534 k.c., Sąd Okręgowy wskazał, że powodzenie roszczenia pauliańskiego zależy od wykazania przez wierzyciela – powoda, iż spełnione zostały następujące przesłanki: wierzyciel posiada prawnie chronioną wierzytelność w stosunku do dłużnika; dłużnik dokonał czynności prawnej z pokrzywdzeniem wierzyciela – powoda; w wyniku kwestionowanej czynności dłużnika osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową; po stronie dłużnika istniała świadomość pokrzywdzenia wierzyciela; osoba trzecia, która uzyskała korzyść, działała w złej wierze.

Zważył przy tym Sąd, że to, czy czynność prawna dłużnika krzywdzi wierzycieli, należy oceniać nie według chwili dokonania tej czynności, lecz według chwili jej zaskarżenia, tj. wystąpienia z żądaniem uznania bezskuteczności czynności. Przepis art. 527 k.c. wiąże bowiem pokrzywdzenie wierzycieli z rzeczywistą, powstałą na skutek dokonania przez dłużnika czynności prawnej jego niewypłacalnością lub niewypłacalnością w wyższym stopniu niż przed dokonaniem czynności prawnej. Dłużnik jest przy tym niewypłacalny, gdy cały jego majątek nie wystarcza na pokrycie długów. Do skorzystania przez wierzyciela ze skargi pauliańskiej wystarczy, gdy niewypłacalność dłużnika uniemożliwia zaspokojenie wierzytelności tego wierzyciela.

Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że czynność podjęta przez dłużnika musi być jedną z przyczyn powstałej niewypłacalności. Do oceny tego związku przyczynowego właściwa jest chwila, w której wierzyciel wystąpił ze skargą pauliańską. Niewypłacalność dłużnika musi istnieć zarówno w tej chwili, jak i w chwili orzeczenia przez sąd o żądaniu wierzyciela uznania czynności prawnej dłużnika za bezskuteczną.

Zdaniem Sądu Okręgowego materiał dowodowy w sprawie pozwolił na niewątpliwe uznanie, iż na skutek zawarcia umowy przeniesienia prawa własności nieruchomości, dłużnik stał się niewypłacalny w stopniu wyższym niż przed jej dokonaniem, oraz że dłużnik zawierając umowę, przeniesienia własności nieruchomości, które przedstawiają znaczną wartość, działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela.

Niewątpliwym też było w ocenie Sądu Okręgowego, że na skutek zawarcia umowy pozwana uzyskała korzyść majątkową. Na gruncie art. 527 § 1 k.c. przez korzyść rozumie się uzyskanie przez osobę niekorzystającą z pierwszeństwa zaspokojenia przed innymi wierzycielami jakiejkolwiek wartości materialnej, nawet jeśli obiektywnie nie prowadzi to do zwiększenia jej majątku.

W ocenie Sądu Okręgowego fakt niewypłacalności dłużnika K. T. znalazł potwierdzenie. Z ustaleń dokonanych na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy wynikało, że kwota, do jakiej powód mógł zostać zaspokojony wynosi w dacie orzekania około 100.000,00 zł. W toku postępowania K. T. wskazywała, że nie ma składników majątkowych, z których powód mógłby jeszcze kierować egzekucję. Konkludując, Sąd Okręgowy uznał, iż na skutek przeniesienia na wyłączną własność pozwanej składników majątku w postaci wartościowych nieruchomości opisanych w pozwie, dłużnik stał się niewypłacalny w stopniu wyższym niż przed dokonaniem tej czynności.

Kolejną kwestią wymagającą rozważenia pozostało ustalenie, czy K. T. zawierając umowę przeniesienia prawa własności nieruchomości objętych żądaniem pozwu działała ze świadomością pokrzywdzenia powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego z dokumentów złożonych do akt sprawy jednoznacznie wynika, że i ta przesłanka została spełniona, gdyż już z końcem 2017 r. K. T. miała świadomość nie tylko wysokości ciążących na niej zobowiązań względem powoda, ale też dokładnie znała skład i wartość swojego majątku.

W ocenie Sądu Okręgowego w toku postępowania nie zostało natomiast wykazane, że pozwana K. K. wiedziała bądź mógł przy zachowaniu należytej staranności dowiedzieć się o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela.

Zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie można było przyjąć działania domniemania ustanowionego w treści art. 527 § 3 k.c., z którego wynika, że jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli korzyść majątkową uzyskała osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Sąd Okręgowy podkreślił, iż ze względu na funkcję przepisu art. 527 § 3 k.c., (tj. ustanowienie domniemania wiedzy osoby trzeciej o działaniu dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli) relację „bliskości” między dłużnikiem a osobą trzecią należy odnosić do takich stosunków faktycznych między tymi podmiotami, które umożliwiają osobie trzeciej uzyskanie wiedzy o sytuacji majątkowej dłużnika i okolicznościach jego działania. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał, że pozwaną łączyły z dłużnikiem stosunki faktyczne, które uzasadniałyby przyjęcie istnienia między nimi „stosunku bliskości” w rozumieniu ww. przepisu.

Zaznaczył przy tym Sąd, iż powód wskazywał, że dłużniczka i pozwana są bliskimi znajomymi, na potwierdzenie czego przedłożył nieczytelne wydruki z portalu Facebook pozwanej i dłużniczki. Odnosząc się do tych argumentów Sąd Okręgowy wskazał, że znajomość na portalu społecznościom oraz publikacja kilku wzajemnych postów nie stanowi wypełnienia przesłanki z art. 527 § 3 k.c. Z zasad doświadczenia życiowego wynika, że obecnie „znajomość” na portalu „Facebook” nie charakteryzuje typu relacji jego użytkowników. Powszechnym zjawiskiem jest posiadanie wielu „znajomych”, z którymi w rzeczywistości nie utrzymuje się bliskich relacji. Ponadto wskazał Sąd, iż stosunek bliskości musi istnieć w chwili dokonania czynności prawnej przez dłużnika, co w niniejszej sprawie zdaniem Sądu nie miało miejsca. Sąd Okręgowy zauważył, iż z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy wynika, iż pozwana i dłużniczka nie miały bliskiej relacji. Prawdą zdaniem Sądu było, że pozwana pożyczyła pieniądze powódce, jednak pożyczkę oceniała jako dobrą inwestycję i możliwość uzyskania dodatkowych środków finansowych. Powyższe okoliczności znajdują w ocenie Sądu I instancji potwierdzenie nie tylko w zeznaniach K. T. złożonych w toku niniejszej rozprawy i w zeznaniach pozwanej, ale też w potwierdzeniu przelewu z października 2014 r., wekslu, wezwaniach do zapłaty, sporządzonymi jeszcze przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie. Stąd w ocenie Sądu Okręgowego faktu znajomości na portalu społecznościowym oraz zawarciu umowy pożyczki pięć lat przed wniesieniem pozwu nie można wysnuć wniosku o istnieniu bliskości a tym samym działaniu domniemania z art. 527 § 3 k.c.

Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, powód nie wykazał stosunku bliskości pomiędzy dłużnikiem a pozwaną, mimo, iż to na nim spoczywał ciężar wykazania, że pozwany zawierając umowę przeniesienia prawa własności wiedział bądź mógł przy zachowaniu należytej staranności dowiedzieć się o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Zdaniem Sądu Okręgowego z wiarygodnych zeznań pozwanej wynikało, że gdyby pozwana wiedziała o złej sytuacji finansowej powódki, nie wyraziłaby zgody na podpisywanie kolejnych aneksów. Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy i okres braku wywiązywania się zobowiązań dłużniczki wobec pozwanej, nie budziło wątpliwości Sądu Okręgowego, że wyrażenie woli nabycia nieruchomości opisanych pozwem było zachowaniem racjonalnym ze strony K. K., która nie miała możliwości uzyskania informacji o zadłużeniu K. T., a która sprawdziła stan księgi wieczystej przed nabyciem nieruchomości. Z uwagi na te okoliczności zdaniem Sądu pozwanej nie można było przypisać działania ze świadomością pokrzywdzenia powoda.

Ponadto, w ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał, że pozwana zdawała sobie sprawę z rzeczywistej sytuacji majątkowej dłużnika. Podkreślenia wymaga, iż wymaganą od osoby trzeciej staranność określa się przy uwzględnieniu okoliczności konkretnej sytuacji, w której ona działa, porównując jej zachowanie z zachowaniem podmiotu, który w danych okolicznościach postępowałby rozsądnie, zgodnie z zasadami współżycia społecznego i uczciwego obrotu. Sąd Okręgowy wskazał, iż zachowanie K. T. oraz podawane przez nią informacje o negocjacjach z deweloperami nie wzbudziły w pozwanej podejrzeń co do tego, że dłużnik znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Pozwana o toczącym się postępowaniu z inicjatywy powoda, a następnie postepowania egzekucyjnego dowiedziała się po otrzymaniu z ksiąg wieczystych informacji o zakazie zbywania nieruchomości, co de facto uniemożliwia jej uzyskanie środków na spłatę udzielonej pożyczki. Podkreślił przy tym Sąd, że po spłacie hipoteki i oraz odliczeniu kwoty pożyczki pozostałe środki finansowe miały zostać zwrócone dłużniczce co umożliwiłoby powodowi zaspokojenie wierzytelności wobec dłużniczki.

Sąd Okręgowy wskazał, że ciężar udowodnienia stanu świadomości dłużnika, o którym mowa w art. 527 k.c., spoczywa, z mocy art. 6 k.c. na wierzycielu, przy czym w przeważającej mierze jego wykazanie musi się opierać o dowody pośrednie. Niemożliwą jest bowiem rzeczą ustalenie w drodze dowodu bezpośredniego stanu czysto wewnętrznego, o ile nie wyrażono go na zewnątrz np. przed świadkami, czy w korespondencji. Z tych to przyczyn zdaniem Sądu Okręgowego również i zeznanie dłużnika jako interwenienta, z reguły nie doprowadzi z braku dostatecznych ku temu podstaw dowodowych, do ustalenia tego stanu. Dowodem zaś pośrednim, mogącym dać oparcie takiemu ustaleniu będzie wiadomość o złym położeniu majątkowym, zadłużeniu oraz charakter czynności, jej rodzaj, okoliczności jej towarzyszące, np. zbycie bez konieczności gospodarczej, dysproporcja między świadczeniami wzajemnymi, dokonanie czynności w pośpiechu itp. W niniejszym postępowaniu nie wykazano, że miały miejsce tego typu lub inne okoliczności, które mogły wzbudzić u pozwanej podejrzenie odnośnie sytuacji majątkowej dłużniczki, zaś wartość nieruchomości i okoliczności zawarcia umowy, choćby to, że do jej zawarcia doszło wskutek kilkuletniego okresu oczekiwania na zapłatę, nie zaś z inicjatywy dłużnika, nie pozwalało na przyjęcie, że pozwana mogła przy zachowaniu należytej staranności dowiedzieć się o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela.

Na marginesie wskazał Sąd Okręgowy, że w toku postepowania powód podnosił zarzuty pozorności zawartej umowy, jednak Sąd Okręgowy miał na uwadze, że nie przedłożył żadnych dowodów na potwierdzenie swojego zarzutu, a okoliczności te nie miały znaczenia dla oceny zasadności wniesionej skargi pauliańskiej.

Z tych względów tj. wobec niespełnienia jednej z koniecznych przesłanek niezbędnych do uwzględnienia roszczenia opartego na treści art. 527 k.c., powództwo zostało przez Sąd Okręgowy oddalone, o czym orzeczono w pkt 1. Zaskarżonego wyroku.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł stosownie do art. 98 k.p.c., obciążając nimi, stosownie do wyniku procesu, powoda (...) sp. z o.o. w całości. Sąd Okręgowy zasądził zatem w pkt 2. zaskarżonego wyroku od powoda na rzecz pozwanej K. K. kwotę 5417,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, w tym opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika Sąd ustalił stosownie do przepisów § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Odnosząc się do kwestii zwrotu kosztów na rzecz interwenienta ubocznego K. T., Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 107 k.p.c., interwenient uboczny, do którego nie mają zastosowania przepisy o współuczestnictwie jednolitym, nie zwraca kosztów przeciwnikowi strony, do której przystąpił. Sąd może jednak przyznać od interwenienta na rzecz wygrywającego sprawę przeciwnika strony, do której interwenient przystąpił, zwrot kosztów wywołanych samoistnymi czynnościami procesowymi interwenienta. Sąd może także przyznać interwenientowi koszty interwencji od przeciwnika obowiązanego do zwrotu kosztów. Przepis ten nie obliguje zatem do zasądzenia kosztów w każdym przypadku, w którym istnieją podstawy do obciążenia kosztami przeciwnika. W takiej sytuacji zasadne było zdaniem Sądu odwołanie się przez sąd do ogólniejszych kryteriów w postaci potrzeby rzeczywistej obrony interesów interwenienta ubocznego w określonych okolicznościach rozpoznawanej sprawy. Sąd Okręgowy wskazał, że przyznanie zatem interwenientowi kosztów interwencji dopuszczalne jest tylko od przeciwnika strony, do której interwenient przystąpił, i tylko wtedy, gdy jest to uzasadnione wynikiem sprawy. A nawet wtedy, gdy przesłanki te zachodzą, zasądzenie tych kosztów możliwe jest w drodze wyjątku i zależy od oceny, czy jego wstąpienie do procesu połączone było z rzeczywistą potrzebą obrony jego interesów.

Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszej sprawie powód żądał uznania czynności prawnej pomiędzy pozwaną a dłużniczką za bezskuteczną. Oczywistym dla Sądu było, że w razie uwzględnienia powództwa to dłużniczka musiałaby dodatkowo oprócz zadłużenia zapłacić na rzecz pozwanej karę umowną. Wprawdzie główny ciężar obrony spoczywał na pozwanej, niemniej jednak nie można uznać, że przystąpienie interwenienta ubocznego do sprawy i ochrona swojego interesu było zbędne. Zdaniem Sądu Okręgowego, interwenientowi ubocznemu przysługuje zatem zwrot kosztów procesu. Na koszty te składają się koszty zastępstwa procesowego z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 5.417,00 zł ustalone stosownie do przepisów § 2 pkt 6 Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, o czym Sąd Okręgowy orzekł w pkt. 3. zaskarżonego wyroku.

Apelację (k. 163 – 179) od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powoda i zaskarżając orzeczenie w całości wraz z rozstrzygnięciem w przedmiocie kosztów procesu, zarzucił mu:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, poprzez brak dokonania oceny dowodu z Umowy przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności z 23 stycznia 2018 r., Rep. A nr (...), z której wynika, że czynność będąca przedmiotem niniejszego postępowania jest czynnością nieodpłatną, a tym samym powód jest zwolniony z wykazywania wiedzy pozwanej, co do tego, że dłużniczka działała ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, a przy spełnieniu pozostałych przesłanek uzasadniającą uwzględnienie powództwa w całości;

2.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, polegający na pominięciu w ocenie części dowodu z przesłuchania pozwanej oraz interwenientki ubocznej złożonych na rozprawie w dniu 13 listopada 2019 r. oraz 20 stycznia 2020 r. a skutkiem tego błąd w ustaleniach faktycznych co do faktu pozostawania przez pozwaną i interwenientkę w bliskich stosunkach, świadomości pozwanej, że interwenientka działa w celu pokrzywdzenia wierzyciela, niezachowania przez pozwaną należytej staranności;

3.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, w szczególności że to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania, że pozwana wiedziała, że dłużniczka działała z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela, pozwana wraz z interwenientką uboczną nie pozostawały w bliskich relacjach oraz pozwana nie miała wiedzy i nie mogła przy zachowaniu należytej staranności dowiedzieć się, że dłużniczka działa z pokrzywdzeniem wierzyciela, prowadząca do nierozpoznania istoty sprawy;

4.  naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów zgłoszonych we wniosku zawartym w pozwie pkt 3 lit. a, b, e, f podczas gdy ich przeprowadzenie było niezbędne dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem prowadziły one do wykazania kolejności zdarzeń w przedmiotowej sprawie, a także dowodu o zwrócenie się do banku (...) o udzielenie informacji, że pożyczka została faktycznie wypłacona.

5.  naruszenieart. 107 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie na rzecz interwenientki kosztów zastępstwa procesowego, podczas gdy okoliczności niniejszej sprawy nie uzasadniały przyznania kosztów na jej rzecz.

Powołując się na powyższe zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej oraz interwenientki ubocznej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Ponadto, pełnomocnik powoda wniósł o rozpoznanie w trybie art. 380 k.p.c. postanowień Sądu I instancji wydanych na rozprawie w dniu 13 listopada 2019 r. oraz 20 stycznia 2020 r. w przedmiocie dopuszczenia przeprowadzenia dowodu jak w pkt. 3. ppkt. a, b, e, f pozwu oraz wniosku dowodowego o zwrócenie się do Banku (...) S.A. celem potwierdzenia, że kwota pożyczki została wypłacona a także zwrócenie się do wydziału KW o przedłożenie aktu notarialnego na mocy którego nastąpiło przeniesienie tej nieruchomości oraz innych dokumentów celem prześledzenia kolejności zdarzeń.

W odpowiedzi na apelację (k. 199 – 219) pełnomocnik interwenientki ubocznej wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz interwenientki ubocznej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Ponadto, pełnomocnik interwenientki ubocznej wniósł o oddalenie wniosków zawartych w apelacji powoda.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie w całości.

W obecnym modelu procedury cywilnej, postępowanie apelacyjne oparte jest na apelacji pełnej ( cum beneficio novorum), której istota polega na tym, że Sąd drugiej instancji, zachowując pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, ma obowiązek ponownie rozpoznać sprawę, nie ograniczając się tylko do skontrolowania legalności orzeczenia wydanego przez Sąd pierwszej instancji. Skoro więc istotą postępowania apelacyjnego jest merytoryczne rozpoznanie sprawy, to Sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji.

Rozważając rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy Sąd Apelacyjny miał także na względzie, że zgodnie z art. 386 k.p.c. Sąd drugiej instancji obligatoryjnie uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w razie stwierdzenia nieważności postępowania (§ 2.) a fakultatywnie - może uchylić zaskarżony wyrok i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości (§ 4.). Jedynie dla porządku należy wskazać, iż w niniejszej sprawie nie stwierdzono przesłanek skutkujących nieważnością postępowania.

O ile skorzystanie ze sposobu rozstrzygnięcia przewidzianego w art. 386 § 4 k.p.c. pozostawiono do dyskrecjonalnego uznania Sądu Odwoławczego, tak możliwość uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania jest ograniczona do sytuacji, gdy Sąd ten uzna apelację za zasadną merytorycznie i jednocześnie stwierdzi brak podstaw do wydania orzeczenia reformatoryjnego. Innymi słowy, rozstrzygnięcie o uchyleniu wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania następuje w razie stwierdzenia takich wad orzeczenia w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, których Sąd drugiej instancji nie może sam usunąć. Oznacza to, że w pierwszej kolejności Sąd Odwoławczy powinien dokonać zmiany orzeczenia Sądu pierwszej instancji, a dopiero w dalszej kolejności - w razie wystąpienia przesłanek powołanych w art. 386 § 4 k.p.c. - uchylić wyrok i przekazać sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Prowadzenie przez Sąd ad quem uzupełniającego postępowania dowodowego i orzekanie reformatoryjne powinny jednak stanowić regułę, albowiem przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania znacznie przedłuża czas postępowania dowodowego.

W niniejszej sprawie nie zachodziła konieczność wydania orzeczenia kasatoryjnego. Analiza toku wywodu Sądu Okręgowego wskazuje, że Sąd ten rozpoznał istotę sprawy, z tym jednak zastrzeżeniem, że z zaoferowanego przez strony materiału dowodowego wyciągnął nieprawidłowe wnioski prawne.

Mając na względzie przyjęty przez autora apelacji porządek zarzutów, należy zauważyć, że w zakresie wykazywania określonych uchybień postępowania dowodowego funkcjonuje swoista gradacja. Najpierw dowody powinny być prawidłowo zebrane, następnie ocenione przy uwzględnieniu zasad wynikających z treści art. 233 § 1 k.p.c., finalnie zaś powinny być na ich podstawie poczynione ustalenia faktyczne. Ocena zasadności powództwa z punktu widzenia norm prawa materialnego wchodzi więc w rachubę tylko wówczas, gdy ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny nie budzi zastrzeżeń. Innymi słowy, prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Kierując się powyższymi standardami, jako pierwszy należało poddać ocenie zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, decyzja procesowa Sądu meriti w przedmiocie pominięcia wniosku powoda o zwrócenie się do banku (...) S.A. o udzielenie informacji w zakresie faktycznej wypłaty pożyczki, w swej istocie odpowiadała prawu. Przepisy art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. c, d oraz da ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1896) przewidują bowiem zamknięty katalog spraw, w których bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową na żądanie sądu. Wśród postępowań wymienionych w powołanych powyżej przepisach, próżno szukać spraw tożsamych przedmiotowo z niniejszym postępowaniem.

Zgodzić należy się także z Sądem Okręgowym, że dopuszczenie pozostałych wnioskowanych dowodów doprowadziłoby wyłącznie do zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a okoliczności nimi objęte w przeważającej mierze pozostawały pomiędzy stronami bezsporne.

W obliczu stwierdzonych wadliwości poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych oraz podniesionych w tym względzie zarzutów apelacji, powyższe rozważania schodzą jednak na dalszy plan. Mając natomiast na względzie fakt, iż zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych i związane z tym zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. związane są przedmiotowo z naruszeniem przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego, Sąd Apelacyjny odniesie się do nich łącznie, w dalszej części uzasadnienia.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie przyjmuje się, że naruszenie tego przepisu będzie występowało wyłącznie wówczas, gdy:

-

z treści dowodu wynika co innego niż przyjął Sąd;

-

gdy pewnego dowodu zebranego nie uwzględniono przy ocenie – wbrew obowiązkowi oceny całokształtu okoliczności sprawy;

-

gdy Sąd przyjął pewne fakty za ustalone, mimo że nie zostały one w ogóle lub niedostatecznie potwierdzone;

-

gdy Sąd uznał pewne fakty za nieudowodnione, mimo że były ku temu podstawy oraz gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, uzasadnione są te zarzuty apelacji, które dotyczą dokonania ustaleń faktycznych przez Sąd Okręgowy z pominięciem istotnego materiału dowodowego oraz wyciągnięcia wniosków dotyczących okoliczności faktycznych, które z tego materiału dowodowego nie wynikają. Z uwagi jednak na rozległą i różnorodną argumentację pełnomocnika powoda, kwestia ta wymaga w pierwszej kolejności poczynienia pewnych uwag natury ogólnej. Otóż, rzeczą Sądu w niniejszej sprawie było rozważenie następujących kwestii:

1.  czy w wyniku zawartej w dniu 23 stycznia 2018r. umowy przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności pieniężnej dłużniczka stała się niewypłacalna bądź niewypłacalna w stopniu wyższym;

2.  czy pozwana uzyskała korzyść majątkową oraz czy w chwili dokonania umowy sprzedaży K. T. działała w celu pokrzywdzenia powoda;

3.  czy pozwana posiadała o tym wiedzę - bądź mogła się o tym dowiedzieć przy zachowaniu należytej staranności.

Biorąc pod uwagę charakter orzeczenia Sądu Odwoławczego, niecelowym byłoby przytaczanie w tym miejscu znanej stronom argumentacji Sądu Okręgowego in extenso. Wypada zatem jedynie zasygnalizować, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy niewątpliwie pozwalał na pozytywną weryfikację przesłanek zasadności skargi pauliańskiej, o których mowa w pkt. 1. i 2. powyżej.

Zaskarżone orzeczenie zapadło natomiast na kanwie ustalenia, że w toku postępowania nie zostało wykazane przez powoda, że pozwana wiedziała bądź mogła przy zachowaniu należytej staranności dowiedzieć się o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Wbrew jednak zapatrywaniom Sądu Okręgowego, obowiązek taki na powodzie nie spoczywał.

Według art. 527 § 1 k.c. gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć. Zgodnie z § 2, czynność prawna dłużnika jest dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli, jeżeli wskutek tej czynności dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, niż był przed dokonaniem czynności. W myśl § 3 jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli uzyskała korzyść majątkową osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Zgodnie natomiast z art. 528 k.p.c. jeżeli wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie, wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Nie bez racji wskazuje powód, że podstawowe zagadnienie prawne, które wymagało wyjaśnienia w niniejszej sprawie dotyczyło oceny, czy pozwana uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzyciela.

W orzecznictwie podnosi się, że podział czynności prawnych na czynności odpłatne i nieodpłatne może być dokonywany w dwojaki sposób ( vide: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2002 r., III CKN 1312/00, niepubl.).

Po pierwsze, możliwe jest przyjęcie kryterium czysto formalnego: jeżeli świadczeniu jednej strony odpowiada świadczenie drugiej strony, czynność ma charakter odpłatny niezależnie od tego, jak przedstawia się relacja obiektywnie ocenianej wartości obu świadczeń. Przy przyjęciu tego kryterium zbycie prawa za symboliczną złotówkę będzie czynnością odpłatną. Zastosowanie tego kryterium niewątpliwie prowadzi zawsze do jednakowych rezultatów. Niebezpieczeństwo tego podejścia wyraża się w tym, że przy zastosowaniu kryterium formalnego wyłącznie wola stron decyduje o odpłatnym bądź nieodpłatnym charakterze dokonanej czynności.

Prezentowane jest także drugie stanowisko, zgodnie z którym o odpłatności lub nieodpłatności czynności decydują pewne względy o charakterze gospodarczym. Za czynność nieodpłatną można w takiej sytuacji uznać sprzedaż za symboliczną złotówkę, a za czynność odpłatną darowiznę obciążoną poleceniem. O odpłatności lub nieodpłatności decydować przy tym będą zarówno kryteria obiektywne (wartość gospodarcza obu świadczeń), jak i kryteria subiektywne (w przypadku pretium affectionis). W literaturze wskazuje się przy tym, że zawsze gdy w grę wchodzi sytuacja prawna nie tylko stron czynności, ale także osób trzecich, należy stosować kryteria obiektywne.

W powołanym powyżej orzeczeniu Sąd Najwyższy podzielił to drugie stanowisko. Dodatkowo wskazał, że we wszystkich przypadkach, gdy ochrona pewnych praw czy interesów jest uzależniona od nieodpłatnego charakteru dokonanej czynności, przyjęcie formalnego kryterium odpłatności czyniłoby tę ochronę czysto iluzoryczną. Doświadczenie wskazuje bowiem, że czynność nieodpłatna zostałaby zastąpiona czynnością, w której świadczeniu jednej strony odpowiadałoby świadczenie drugiej, tyle że o wartości niewspółmiernie niższej ( vide: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2005 r., V CK 559/04 niepubl. praz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2011 r., IV CSK 624/10, OSNC-Zb. Dodatkowy, 2012, nr D, poz. 75)

Odnosząc powyższe wskazania orzecznictwa do okoliczności niniejszej sprawy, Sąd Apelacyjny podziela ocenę skarżącego, iż umowę przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności pieniężnej z dnia 23 stycznia 2018r. zakwalifikować należało jako czynność nieodpłatną. Czynność dokonana w celu zabezpieczenia ( causa cavendi) nie może być bowiem uznana za odpłatną jedynie z tej przyczyny, że w przyszłości wierzyciel będzie mógł z przewłaszczonej rzeczy zaspokoić swoją wierzytelność, co spowoduje wygaśnięcie zabezpieczonego długu.

W wyroku z dnia 24 września 2015 r. (V CSK 667/14, OSNC 2016/7-8/94) Sąd Najwyższy stwierdził, że większość czynności fiducjarnych, dokonywanych w celu zabezpieczenia określonej wierzytelności (np. przewłaszczenie fiducjarne, cesja fiducjarna), stanowi czynności nieodpłatne, które tworzą dla beneficjenta rozporządzenia stan zabezpieczenia spowodowany czasowym nabyciem prawa. Dopiero potrzeba "uruchomienia" (skorzystania z) zabezpieczenia i definitywne nabycie własności nieruchomości przez wierzyciela oraz wiążące się z tym spowodowanie umorzenia zabezpieczonej wierzytelności, może prowadzić do oceny, że nastąpił definitywny, odpłatny i z reguły ekwiwalentny transfer nieruchomości na rzecz wierzyciela. Ryzyko utraty przewłaszczonej nieodpłatnie nieruchomości przez przewłaszczającego w razie niewywiązania się z zadłużenia stanowi zasadniczy element stworzonego stanu zabezpieczenia. Sąd Najwyższy wyjaśnił jednak, że dla oceny odpłatnego lub nieodpłatnego charakteru kwestionowanej czynności prawnej, obejmującej rozporządzenie nieruchomością, istotne znaczenie ma czas jej dokonania, tj. czas ustanowienia zabezpieczenia (a nie czas zaspokojenia roszczenia).

Znamiennym w niniejszej sprawie pozostaje, że udzielona przez pozwaną pożyczka pozostaje w dalszym ciągu niespłacona, natomiast pomimo nadejścia wyznaczonego terminu, złożony w dniu 30 października 2014 r. weksel własny nie został wypełniony i przedstawiony do wykupu przez pozwaną. W tym stanie rzeczy nie pozostawia żadnych wątpliwości, że umowa przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności pieniężnej z dnia 23 stycznia 2018r. musi być kwalifikowana jako czynność prawna nieodpłatna, ze wszystkimi konsekwencjami, o których mowa w art. 528 k.c.

Przepis ten wyłącza potrzebę badania stanu świadomości po stronie osoby trzeciej w sytuacji bezpłatnego uzyskania przez nią korzyści majątkowej. Już tylko z powyższych przyczyn powództwo powinno zostać uwzględnione w całości.

Niezależnie od powyższego, należy zgodzić się ze skarżącym, że dysponując zgromadzonym materiałem procesowym, Sąd Okręgowy dokonał wadliwej oceny charakteru relacji łączącej pozwaną K. K. i K. T., skutkiem czego nie skorzystał z domniemania zawartego w art. 527 § 3 k.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego powód nie wykazał, by pozwaną łączyły z dłużnikiem stosunki faktyczne, które uzasadniałyby przyjęcie istnienia między nimi „stosunku bliskości” w rozumieniu ww. przepisu. Tymczasem, dokonana przez Sąd Apelacyjny ocena treści zeznań składanych przez pozwaną i interwenientkę uboczną prowadzi do wniosków skrajnie odmiennych, którym de facto pozwanej nie udało się skutecznie przeciwstawić również na obecnym etapie postępowania.

Na gruncie art. 527 § 3 k.c. pojęcie "bliskich stosunków" należy rozumieć szeroko, a więc nie są to tylko osoby bliskie, czyli pozostające z dłużnikiem w stosunkach rodzinnych lub podobnych o charakterze osobistym, jak narzeczeństwo czy konkubinat (przy czym same więzy pokrewieństwa czy powinowactwa nie przesądzają same w sobie o bliskich stosunkach), ale osoby pozostające w takim stosunku bliskości, który uzasadnia przyjęcie, że jedna z nich jest w posiadaniu informacji o aktualnej sytuacji majątkowej drugiej, a więc np. bliska znajomość, przyjaźń, wspólne interesy, stała współpraca.

Podczas rozprawy w dniu 13 listopada 2019 r. przesłuchiwana w charakterze strony K. K. zeznała, że z K. T. łączy ją wieloletnia znajomość, której początki sięgają czasów licealnych. Pozwana i interwenientka w przeszłości wspólnie podróżowały i darzą się wzajemnym zaufaniem. Pozwana przyznała również, że wielokrotnie pożyczała interwenientce ubocznej pieniądze. Stanowisko procesowe pozwanej znalazło potwierdzenie w depozycjach K. T., która to przyznała dodatkowo, że pozwana przez dłuższy czas ratowała ją, właśnie poprzez wsparcie finansowe.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny uznał, że pozwana i K. T. pozostawały w takim stosunku bliskości, który uzasadniał zastosowanie przez Sąd Okręgowy art. 527 § 3 k.c. Jedynie uzupełniająco należy wskazać, że udzielanie kilkusettysięcznych pożyczek osobie obcej, samo przez się jawi się jako sprzeczne z desygnatami zasad doświadczenia życiowego. Skoro zatem zaufanie, jakim pozwana darzyła interwenientkę uboczną pozwalało na przekazywanie jej wysokich kwot pieniędzy oraz w zasadzie bezwarunkowe przedłużanie terminu spłaty, nie pozostawia wątpliwości, że ww. pozostawały w bliskich stosunkach, o których mowa w art. 527 § 3 k.c.

Z kolei, zeznania pozwanej, w zakresie w jakim wskazała ona na brak świadomości i wiedzy co do istnienia oraz rozmiaru zadłużenia interwenientki ubocznej wobec innych wierzycieli, Sąd Apelacyjny uznał za niewiarygodne. Zasady doświadczenia życiowego oraz logiczny tok rozumowania nakazywały przyjąć, że w sytuacji, gdy pozwana utrzymywała ciągły kontakt z interwenientką uboczną, przez cały czas świadczyła jej pomoc finansową, była na bieżąco zaangażowana w jej sprawy, nie było możliwym, aby nie miała ona wiedzy o tym, że K. T. posiada znaczny, nieuregulowany dług wobec powoda.

W tożsamym tonie należy odnieść się do zeznań K. T., w zakresie w jakim zeznawała ona na okoliczność źródeł finansowania zakupu nieruchomości.

Po pierwsze, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w żadnej mierze nie pozwalał na ustalenie, jakoby pieniądze pożyczone od pozwanej interwenientka uboczna przeznaczyła na zakup nieruchomości stanowiącej działkę (...) wpisaną pod numerem (...). Biorąc bowiem pod uwagę, że przedmiotowa nieruchomość została zakupiona przez K. T. w dniu 14 marca 2013 r. nie jest obiektywnie możliwym, by zakup ten mógł być sfinansowany ze środków uzyskanych od pozwanej dopiero w dniu 30 października 2014 r. Powyższa okoliczność determinowała również negatywną ocenę wiarygodności zeznań samej pozwanej, w zakresie w jakim K. K. zeznała, iż pieniądze pożyczyła interwenientce ubocznej na zakup nieruchomości stanowiącej działkę (...).

Pozostawiając na boku kwestię tego, że kwestia pożyczki na zakup nieruchomości stanowiącej działkę (...) wpisaną pod numerem (...) udzielonej przez nieoznaczoną spółkę pojawiła się dopiero na etapie uzupełniającego przesłuchania interwenientki ubocznej w dniu 20 stycznia 2020 r. (k. 118, 00:22:30), to nie znalazła ona żadnego oparcia w zgromadzonym materiale procesowym. Na okoliczność uzyskania zewnętrznego źródła finansowania interwenientka nie przedłożyła bowiem żadnego dowodu, chociażby w formie potwierdzenia płatności czy umowy pożyczki, a to na niej spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie.

Domniemanie prawne wprowadzone na mocy art. 527 § 3 k.c. stanowi bowiem dla wierzyciela istotne ułatwienie dowodowe. Nie da się go odczytać inaczej, jak tylko nakazanie przez ustawodawcę przyjęcia, bez konieczności dowodzenia, że osoba trzecia pozostająca w bliskim stosunku z dłużnikiem wiedziała o istnieniu długu oraz konsekwencjach dokonywanej czynności dla możliwości zaspokojenia się przez wierzyciela (art. 527 § 2 k.c.). Zaskarżenie czynności dokonanej wobec osób bliskich powoduje zatem odwrócenie ciężaru dowodowego. Wierzyciel w tym wypadku obowiązany jest tylko do wykazania stosunku bliskości, a rzeczą osoby trzeciej jest wykazanie w drodze przeciwdowodu, że nie miała wiedzy o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela.

W celu obalenia tego domniemania nie byłoby nawet wystarczające wykazanie przez pozwaną, że w okolicznościach niniejszej sprawy dochowała należytej staranności wymaganej od osoby trzeciej na podstawie art. 527 § 1 k.c., ale koniecznym było udowodnienie istnienia takich okoliczności faktycznych, na podstawie których można przyjąć, że istotnie nie wiedziała o rzeczywistym zadłużeniu dłużnika i skutkach wynikających dla wierzyciela z dokonania kwestionowanej czynności prawnej. W celu obalenia tego domniemania niezbędne było wykazanie przez pozwaną, że podjęła działania w celu ustalenia stanu faktycznego na podstawie dokumentów czy zaświadczeń, na podstawie których można byłoby przyjąć, że istotnie nie wiedziała o rzeczywistym zadłużeniu dłużnika i skutkach wynikających dla jego wierzycieli z dokonania kwestionowanej czynności prawnej. Wniosek ten uzasadnia szczególny charakter stosunków łączących osobę trzecią z dłużnikiem, których istota polega na bliskiej więzi osobistej między nimi. Wiąże się z tym z reguły możliwość pozyskania przez tę osobę szerszej wiedzy na temat sytuacji życiowej dłużnika, w tym jego stanu majątkowego, niż przez osobę obcą dłużnikowi, która okazjonalnie dokonała z nim czynności prawnej.

Całokształt powyższych rozważań świadczy jednoznacznie o tym, że pozwana obowiązkowi temu nie sprostała. Zasadność powyższego wnioskowania umacnia dodatkowo zbieżność dat złożenia przez powoda wniosku o nadanie klauzuli wykonalności w sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 grudnia 2017r. sygn. akt I ACa 258/17, a zawarciem przez pozwaną i K. T. umowy stanowiącej przedmiot rozpoznania w niniejszej sprawie. Mając na uwadze fakt, iż nieruchomość stanowiąca przedmiot umowy o przewłaszczenie na zabezpieczenie z dnia 23 stycznia 2018 r. stanowiła wówczas jedyny składnik majątku interwenientki ubocznej, z całą pewnością czynność ta została dokonana w celu udaremnienia zaspokojenia roszczenia powoda, a fakt ten swą świadomością obejmowała pozwana. Odmienne stanowisko pozwanej Sąd Apelacyjny traktował jedynie w kategoriach przyjętej taktyki procesowej, nasuwającej korzystniejsze dla pozwanej wnioski.

Ponadto, wobec uzyskania przez pozwaną korzyści majątkowej bezpłatnie, fakt istnienia po jej stronie świadomości co do działania dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli nie miałby żadnego znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Niewątpliwie zatem w sprawie niniejszej zaistniały wszelkie przesłanki skuteczności actio pauliana.

Jedynie dla porządku godzi się zauważyć, że głównym celem ustanowienia zabezpieczenia w formie umowy przewłaszczenia winno być uzyskanie ekwiwalentnego świadczenia (wysokość zabezpieczonej wierzytelności powinna mniej więcej korespondować z uzyskanym przez wierzyciela poziomem jej zabezpieczenia prawnego), a nie uzyskanie nadmiernej i nieuzasadnionej korzyści przez wierzyciela. Czynność prawna kreująca nadzabezpieczenie skonstruowana w sposób przynoszący wierzycielowi w wyniku realizacji zabezpieczenia rażąco nadmierne i nieusprawiedliwione zyski, może być uznana za nieważną w świetle art. 58 § 2 k.c. Chodzi tutaj przede wszystkim o sytuacje, w których dłużnik nie jest w stanie zapobiec efektowi nadmiernego zaspokojenia wierzyciela, a wierzyciel nie ma prawnego obowiązku zwrotu nadpłaty.

Argumentacja pozwanej akcentująca okoliczności mające świadczyć o tym, że podejmowała ona jedynie działania mające zagwarantować jej możliwość uzyskania zaspokojenia w sytuacji niewywiązywania się przez K. T. z umowy pożyczki nie zmienia faktu, że wartość przewłaszczonej nieruchomości niemal trzykrotnie przewyższała wartość zabezpieczonej wierzytelności, a treść zawartej umowy nie zawierała czytelnego, poddającego się weryfikacji trybu rozliczenia się z kontrahentem z nadwyżki wartości. Taka postawa wierzyciela musi zostać oceniona jako naganna z punktu widzenia zasad uczciwego obrotu, skoro zmierzała do uzyskania nieusprawiedliwionych zysków kosztem dłużnika, który znajduje się w sytuacji ekonomicznej zmuszającej go do korzystania z pozabankowej pożyczki, przy wykorzystaniu zabezpieczenia rzeczowego. Nie ma wprawdzie przeszkód, by podmioty prawa cywilnego w obrocie kredytowym zawierały umowy, będące odpowiedzią na pilne potrzeby jednej z nich, granicą ich akceptacji jest jednak sprzeczność czynności kreującej zabezpieczenie z zasadami współżycia społecznego.

Dostrzec jednak należało, że poczynione powyżej rozważania mają w istocie charakter wtórny, albowiem materialnoprawna podstawa roszczenia powoda zakreślała krąg okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie pozwu i wyznaczała tym samym granice kognicji Sądu. Nie było dopuszczalne w takiej sytuacji badanie przez Sąd z urzędu, czy nie zachodzą podstawy do przyjęcia odpowiedzialności pozwanej opartej na innych zasadach niż wskazane przez powoda. Skoro bowiem powód dokonał wyboru reżimu odpowiedzialności pozwanej i ukształtował w ten sposób ramy procesu, w tym zakres obrony pozwanej, Sąd Apelacyjny nie mógł z urzędu zmienić podstawy odpowiedzialności pozwanej na inną, bowiem zakłóciłoby to równowagę procesową stron oraz naruszyło zasadę bezstronności Sądu

Kierując się powyższymi względami, w pkt. I. wyroku Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w jego punkcie pierwszym, w ten sposób, że uznał umowę przeniesienia prawa własności nieruchomości w celu zabezpieczenia wierzytelności pieniężnej zawartej w dniu 23 stycznia 2018 r. przed notariuszem M. M. z Kancelarii Notarialnej w G. numer repertorium (...) pomiędzy K. T. a pozwaną K. K., na mocy której pozwana nabyła prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy Gdańsk -Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...) za bezskuteczną w stosunku do (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W., której przysługuje wobec K. T. wierzytelność w wysokości 139.776,54 zł ustalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 18 listopada 2016r., sygn. akt IX 239/14 oraz wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 grudnia 2017r. sygn. akt I ACa 258/17 wraz z kosztami egzekucji.

Konsekwencją powyższego była zmiana w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach. Zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie drugim w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 12.406,00 zł tytułem kosztów procesu.

Na koszty postępowania przed Sądem I instancji złożyła się: opłata od pozwu w kwocie 6.989,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda w kwocie 5.400,00 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1800) oraz kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Mając na względzie kierunek zmiany zaskarżonego orzeczenia, Sąd Apelacyjny uchylił zawarte w punkcie trzecim zaskarżonego orzeczenia rozstrzygnięcie dotyczące kosztów zastępstwa procesowego interwenientki ubocznej.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł w pkt. II. wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.

Na koszty te złożyła się: opłata od apelacji w kwocie 6.989,00 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 4.050,00 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1800).

SSA Wiesław Łukaszewski

SSA Leszek Jantowski

SSO del. Rafał Terlecki

Na oryginale właściwe podpis.