Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 118/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2021 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2021 r. w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa W. G. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zadośćuczynienie , odszkodowanie i rentę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powoda W. G. (1) 170 500 ( sto siedemdziesiąt tysięcy pięćset ) złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty ;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od powoda W. G. (1) na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) w W.4 240 ( cztery tysiące dwieście czterdzieści ) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu 3 940 ( trzy tysiące dziewięćset czterdzieści ) złotych tytułem części poniesionych w toku procesu wydatków oraz 8 531 ( osiem pięćset trzydzieści jeden ) złotych z tytułu części opłaty, od uiszczenia której powód był zwolniony;

5.  nakazuje ściągnąć z zasądzonego na rzecz powoda roszczenia 7 820,69 ( siedem tysięcy osiemset dwadzieścia 69/100 ) złotych tytułem części poniesionych wydatków oraz 16 935 ( szesnaście tysięcy dziewięćset trzydzieści pięć ) złotych z tytułu części brakującej opłaty sądowej – obie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu .

Sygn akt. I C 118/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 kwietnia 2017 r. (data wpływu do Sądu Okręgowego w Sieradzu) pełnomocnik powoda W. G. (1) wniósł o:

1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwoty 472,000 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie:

- od kwoty 322,000 zł od dnia 2 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 150,000 zł od dnia doręczenia pozwanemu pozwu do dnia zapłaty;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda z tytułu odszkodowania kwoty 2509 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 2 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty;

3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda z tytułu renty kwoty:

- 987,61 zł za lipiec 2015 r. z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 2 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty,

- po 2783,26 zł za okres od sierpnia 2015 r. do listopada 2015 r. z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 2 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty,

- 2783,26 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 2 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2980,47 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 lutego 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2980,47 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 marca 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2980,47 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2866,93 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 maja 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2866,93 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2866,93 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2892,17 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2892,17 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 września 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2892,17 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 października 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2892,17 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2892,17 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 2892,17 zł z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 2 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

4. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda z tytułu renty kwoty po 2892,17 zł miesięcznie poczynając od stycznia 2017 r. i na przyszłość, płatnej do końca każdego miesiąca z dołu, z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od pierwszego dnia miesiąca następnego do dnia zapłaty;

5. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu roszczeń pozwu wskazywał, że stanowią one kompensatę za doznaną szkodę wskutek zdarzenia drogowego, w którym brał udział, a za którego następstwa odpowiedzialność ponosi pozwany jako ubezpieczyciel sprawcy

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa. Wprawdzie uznał zasadę swojej odpowiedzialności, jednak podniósł, że wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego należności ( 28000 zł z tytułu zadośćuczynienia i 1 188 zł jako odszkodowanie ) wyczerpują zakres naprawienia szkody, zwłaszcza przy podniesieniu zarzutu przyczynienia na poziomie 50% .

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 lipca 2015 r. w miejscowości O. (pow. (...)) doszło do wypadku samochodowego, w którym poszkodowanym był W. G. (1). Sprawcą wypadku był D. P., posiadający polisę OC w wybranym towarzystwie.

(bezsporne; dokumentacja ubezpieczeniowa k. 190-194)

W. G. (1) był pasażerem pojazdu marki S. o nr rej. (...). W czasie zdarzenia siedział na tylnym siedzeniu po prawej stronie, za siedzeniem pasażera, był zapięty pasami bezpieczeństwa. Kierujący pojazdem D. P. nie dostosował prędkości i techniki jazdy do warunków panujących na drodze w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z jezdni do przydrożnego rowu.

(protokół oględzin miejsca i pojazdu z akt sprawy karnej VII K 252/15 k. 8-11; zeznania powoda z 23 czerwca 2017 r., nagr. 00:02:34-00:23:48 k. 249-249v; zeznania świadka D. P. z 22 września 2017 r., nagr. 00:07:37-00:27:30 k. 268v; zeznania świadka K. T. z dnia 22 września 2017 r., nagr. 00:27:30-00:49:57 k. 269-269v; zeznania świadka M. B. z dnia 14 listopada 2017 r., nagr. 00:06:41-00:17:15 k. 274v; zeznania świadka P. (...) z dnia 14 listopada 2017 r., nagr. 00:17:15-00:23:41 k. 275; opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków K. S. k. 286-299)

W wyniku wypadku W. G. (1) doznał, w zakresie neurologicznym: wstrząśnienia mózgu, pourazowego uszkodzenia słuchu po stronie prawej oraz przerwania nici węchowych. Powołany do sprawy biegły neurolog ocenił procentowy wymiar uszczerbku na zdrowiu u powoda doznany wskutek wypadku na 5%. W ocenie biegłego neurologa, uszkodzenie węchu nie ma wpływu na możliwość wykonywania przez powoda pracy zarobkowej;

(opinia biegłego neurologa k. 339-341)

W zakresie laryngologicznym powód doznał urazu głowy i okolicy twarzoczaszki. W wyniku urazu wystąpiło wieloodłamowe złamanie wszystkich ścian zatoki czołowej lewej z otwarciem przedniego dołu czaszkowego i przemieszczeniem odłamów kostnych. W wyniku przeprowadzonej na powodzie operacji wykonano odtworzenie ściany przedniej zatoki i wykonano jej kranializację, również odtworzono strop górny oczodołu lewego. Wieloodłamowe złamania ścian zatok szczękowych częściowo odtworzono stosując osteosyntezę płytkową, również zaopatrzono złamanie prawej kości jarzmowej. W wyniku urazu nastąpiło znaczne uszkodzenie śluzówki zatok oraz częściowego ograniczenia ujść, co będzie w przyszłości sprzyjało nawrotowym stanom zapalnym. W wyniku urazu nastąpiło złamanie kości nosa i przegrody, co doprowadziło do całkowitego zniesienia oddychania nosem i być może w części odpowiada za całkowity brak powonienia, zwłaszcza po stronie prawej. W ocenie biegłego z zakresu laryngologii powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 15%. W ocenie tego biegłego należy spodziewać się, że powód będzie na skutek rozległego uszkodzenia wszystkich ścian zatok bardziej podatny na nawrotowe stany zapalne. Biegły nadto wskazał na konieczność operacyjnego udrożnienia przewodów nosowych. Uszkodzenie powonienia może mieć wpływ na zatrudnienie powoda w miejscach gdzie występują zagrożenia przy środkach zapalających i wybuchowych, przy gotowaniu, smażeniu, częściowo również w pracy jako mechanik samochodowy.

(opinia biegłego z zakresu laryngologii k. 353-356)

W zakresie psychiatrycznym w konsekwencji wypadku W. G. doznał nieznacznie nasilonych zaburzeń adaptacyjnych, zaś biegły lekarz psychiatra ocenił, iż nie spowodowały one trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. W ocenie biegłego psychiatry zdarzenie z dnia 19.07.2015 r. nie ma i nie będzie miało istotnego negatywnego wpływu na życie i funkcjonowanie powoda w przyszłości.

(opinia biegłego psychiatry k. 393-400)

W zakresie neurochirurgicznym w wyniku wypadku powód doznał rozległego urazu twarzoczaszki, złamania podstawy przedniego dołu. Doznał głuchoty ucha prawego i braku zmysłu powonienia na skutek uszkodzenia nerwu węchowego w przebiegu licznych złamań przedniego dołu. Biegły neurochirurg oszacował stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu u powoda doznanego wskutek wypadku na łącznie 25%, w tym – analogicznie jak biegły neurolog - 5% tytułem braku powonienia i uszkodzenia nerwu węchowego po złamaniu w okolicy przedniego dołu (§ 20d rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania).

(opinia biegłego neurochirurga k. 435-446)

Pod względem okulistycznym powód doznał ciężkiego urazu głowy z raną otwartą, złamaniem zatoki czołowej lewej, zatok szczękowych i prawnej kości jarzmowej, raną tłuczoną okolicy czołowej lewej. W wyniku wypadku wystąpiło złamanie dolnego brzegu oczodołu po obu stronach, dna oczodołu lewego. U powoda wystąpił wtórnie wylew podspojówkowy oka lewego, krwiaki okularowe powiek – zatem urazy oczodołu po obu stronach, czyli urazu aparatu ochronnego oka. U powoda nie wystąpił jednak bezpośredni uraz gałek ocznych. Po wypadku występowało dwojenie, rozmazywanie obrazu, które w czasie ustąpiły. Aktualnie u powoda występuje pełna ostrość wzroku obu oczu, brak jest u niego istotnych ograniczeń w polu widzenia. W ocenie biegłego okulisty brak jest podstaw do przyznania powodowi trwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie okulistycznym wyrażonego procentowo.

(opinia biegłego okulisty k. 449-461)

Z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej powód doznał obrażeń w postaci:

- wieloodłamowe złamanie przedniej ściany zatoki czołowej lewej,

- wieloodłamowe złamanie przednich ścian zatok szczękowych;

- wieloodłamowe złamanie bocznej ściany zatoki czołowej i bocznej ściany oczodołu w stronie lewej;

- wieloodłamowe złamanie prawej kości jarzmowej;

- rany tłuczone okolicy czołowej lewej;

- głuchota pourazowa ucha prawego;

- krwiak podspojówkowy oka lewego;

- pourazowe uszkodzenie węchu

zaś wyłącznie chirurgii szczękowej powód doznał wieloodłamowego złamania przednich ścian zatok szczękowych i wieloodłamowego złamania prawej kości jarzmowej. W ocenie biegłego z zakresu chirurgii szczękowej, procentowy wymiar doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu wyniósł 6%. W ocenie tego biegłego na skutek wypadku brak jest u powoda przeciwskazań do wykonywania pracy zarobkowej. Bezpośrednio po wypadku powód doświadczył bardzo dużego bólu (w ocenie biegłego – 10 stopni w skali VAS w dziesięciostopniowej skali), który następnie zmniejszył się w miarę gojenia i upływu czasu.

(opinia biegłego chirurga szczękowo-twarzowego k. 463-476).

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej powód doznał urazu głowy z wielokrotnymi złamaniami kości czaszki i twarzoczaszki wymagającymi leczenia operacyjnego oraz rany tłuczonej czoła po lewej stronie. Biegły ten oszacował procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu powoda na poziomie 5%. Blizny twarzy u powoda są widoczne i szpecące. Stanowią trwałe następstwo doznanych urazów i niezbędnego leczenia chirurgicznego. W istotny sposób obniżają walory estetyczne ciała powoda.

(opinia biegłego z zakresu chirurgii plastycznej k. 478-490)

Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady. W postępowaniu likwidacyjnym wypłacił powodowi kwotę 28,000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 500 zł tytułem odszkodowania, jak również kwotę 1,030,40 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, 500 zł tytułem kosztów leczenia oraz 158 zł tytułem kosztów dojazdów do placówek medycznych.

(dokumentacja ubezpieczeniowa k. 190-194)

Powód w dacie wypadku miał skończone 22 lata, był bezdzietnym kawalerem i cieszył się dobrym zdrowiem. Nie był stale zatrudniony w żadnym miejscu, podejmował pracę w rolnictwie i budownictwie w Niemczech i w Polsce, jednakże zarobki powoda w tym względzie są nieweryfikowalne z uwagi na fakt, iż podejmował pracę bez umowy. W czasie wypadku powód nie był nigdzie zarejestrowany. Odbył on przyuczenie do zawodu mechanika pojazdów samochodowych oraz ukończył kurs z zakresu obsługi wózków widłowych.

(częściowo zeznania powoda z 23 czerwca 2017 r., nagr. 00:02:34-00:23:48 k. 249-249v; zeznania świadka A. S. z dnia 23 czerwca 2017 r. nagr. 00:23:48-00:52:28 k. 250-251v; zaświadczenie k. 220-221; zaświadczenie k. 222)

Po wypadku powód był hospitalizowany w dniach od 19 do 22 lipca 2015 r. w SP ZOZ w T. a następnie w (...) Szpitalu (...) im. N. B. w Ł. w dniach 22-29 lipca 2015 r. (oddział Kliniczny Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej i Onkologicznej) oraz w dniach 29 lipca – 06 sierpnia 2015 r. (oddział Neurochirurgii i Onkologii Centralnego Układu Nerwowego). Po opuszczeniu szpitala (...) samodzielnie spożywał papkowate posiłki przygotowywane mu przez mamę, jednak wymagał pomocy przy poruszaniu się po wstaniu z łóżka. Miał zaburzenia równowagi i zaburzenia lokalizowania kierunków dźwięków. Powód nie wrócił do aktywności fizycznej, którą praktykował przed wypadkiem. Po wypadku unikał jazdy samochodem, w pierwszych miesiącach unikał również wychodzenia z domu. Po urodzeniu mu dziecka przez konkubinę K. T., nie mogła ona liczyć w pełni na pomoc ze strony powoda.

(dokumentacja medyczna powoda k. 15-186; częściowo zeznania powoda z 23 czerwca 2017 r., nagr. 00:02:34-00:23:48 k. 249-249v; zeznania świadka A. S. z dnia 23 czerwca 2017 r. nagr. 00:23:48-00:52:28 k. 250-251v; zeznania świadka K. T. z dnia 22 września 2017 r., nagr. 00:27:30-00:54:05 k. 272-272v; opinia biegłego z zakresu laryngologii k. 353-356, opinia biegłego chirurga szczękowego k. 463-476)

W toku niniejszego postępowania Sąd dopuścił dowody z opinii biegłych: z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, lekarza chirurga szczękowo-twarzowego, neurochirurga, chirurga plastycznego, okulisty, laryngologa oraz psychiatry. Każdy z dopuszczonych biegłych sporządził w swoim zakresie opinię na piśmie. Ustalony w sprawie stan faktyczny jest w dużej części niesporny i oparty na niekwestionowanym przez strony osobowym (zeznania świadków i powoda) i nieosobowym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy w postaci dokumentacji medycznej powoda.

Skutki wypadku jakiemu uległ W. G. (1), procentowy uszczerbek na zdrowiu, trwałość tych skutków oraz możliwość ich minimalizowania zostały ustalone na podstawie niekwestionowanej dokumentacji medycznej a także opinii biegłych przeprowadzonych w niniejszej sprawie.

Odnośnie kwestii zapięcia powoda w pasy bezpieczeństwa w chwili wypadku ustalono, że W. G. (1) – wbrew twierdzeniom strony pozwanej – był zapięty w pasy bezpieczeństwa. Do takich wniosków Sąd doszedł po przenalizowaniu zeznań świadków i samego powoda oraz przede wszystkim po dogłębnej analizie opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Wersja o zapięciu pasów bezpieczeństwa biorąc pod uwagę zgromadzony materiał dowodowy jest najbardziej prawdopodobna, zaś po jej przyjęciu osobowy jak i nieosobowy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozostaje ze sobą w sprzeczności. Za takim uznaniem przemawia przede wszystkim analiza obrażeń jakich doznał W. G. (1) na skutek wypadku z dnia 19.07.2015 r., opisana wyczerpująco w opinii powołanego do sprawy biegłego K. S.. Poza sporem co do wiarygodności pozostała również obszerna dokumentacja medyczna dołączona przez stronę powodową do pozwu.

Sąd uznał wszystkie wyżej wymienione dokumenty za wiarygodne. Zostały sporządzone w odpowiedniej formie przez uprawnione do tego podmioty i w ramach ich kompetencji, odpowiadając tym samym dyspozycji art. 244 § 1 k.p.c. Zgodnie z treścią art. 244 § 1 k.p.c., dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Autentyczność dokumentów oraz prawdziwość treści dokumentów urzędowych nie była kwestionowana przez żadną ze stron w oparciu o treść art. 232 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c. Także Sąd nie znalazł podstaw do tego, aby uczynić to z urzędu. Tym samym okazały się one przydatne w sprawie, stając się podstawą powyższych ustaleń faktycznych.

Sąd w całości przyjął w poczet materiału dowodowego opinie biegłych powołanych w niniejszej sprawie, bowiem są one sporządzone zgodnie z regułami sztuki, spójne i logiczne, zawierają wyczerpujące odpowiedzi na zadane pytania. Sąd nie dostrzegł żadnych czynników osłabiających zaufanie do wiedzy biegłych i ich bezstronności, ani żadnych ważnych powodów, które zmuszałyby do dopuszczenia dowodu z opinii innych specjalistów. W konsekwencji nie można im postawić zarzutu, że nie są one przydatne dla poczynienia ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie. Opinie te zostały opracowane przez osoby posiadającą kwalifikacje i wiedzę ze swoich dziedzin, specjalistów o wieloletnim doświadczeniu na polu praktyki i teorii. Stąd też ich istotny walor pomocniczy przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy. Przydatność przywołanych opinii wynika również z tego, iż odpowiadają one postawionej tezie dowodowej, a autorzy tych opinii jako osoby obce dla stron niewątpliwie nie są zainteresowane treścią rozstrzygnięcia, jakie zapadnie w niniejszej sprawie.

Warto również zwrócić uwagę na fakt, że rozpoznania (diagnozy) biegłych były ze sobą spójne, a niejasności (w przypadku biegłego T. D. mające wręcz charakter oczywistej omyłki pisarskiej, odnoszącej się do procentowego wskaźnika uszczerbku na zdrowiu) nie wpływały na ich wartościowość.

Należy zauważyć, że określenie procentowego uszczerbku na zdrowiu przez biegłego ma w niniejszej sprawie charakter pomocniczy i nie jest wiążące dla Sądu. Posłużenie się przez biegłego procentową tabelą wykorzystywaną przy ustalaniu stopnia uszczerbku na zdrowiu nie jest czynnością orzeczniczą w myśl przepisów o zabezpieczeniu społecznym, a jedynie pozwala Sądowi na orientacyjne uznanie skali doznanego przez powoda uszczerbku. To jednak w kompetencji Sądu, a nie biegłego pozostaje finalne określenie wymiaru szkody i krzywdy, ergo – należnego zadośćuczynienia. Nawet zatem w przypadku „dublowania się” niektórych ocen biegłych co do procentowego stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu, kwestia ta ostatecznie zostaje rozpoznana przez Sąd. Z tych względów Sąd pominął dowody w zakresie uzupełniających opinii biegłych z zakresu okulistyki i chirurgii plastycznej wnioskowane przez pełnomocnika powoda. Skoro zatem wydane przez biegłych opinie w ocenie Sądu dostarczyły w sposób wyczerpujący – odpowiadający tezie dowodowej - istotnych dla Sądu informacji, niezasadnym byłoby dopuszczenie wnioskowanych przez pełnomocnika powoda dowodów.

Patrząc przez pryzmat pozostałego materiału dowodowego - uznanego za wiarygodny i spójny - znajdującego się w aktach sprawy, nie sposób kwestionować wywodów powyższych opinii, ich spójności i fachowości. Sąd nie znalazł ponadto żadnych podstaw, aby opinie te zakwestionować z urzędu, ani żadnych ważnych powodów, które zmuszałyby do dopuszczenia dowodu z opinii innych specjalistów.

Nie ulega również wątpliwości, że dowód z opinii biegłego, jak każdy inny dowód, podlega ocenie Sądu przy zastosowaniu reguł z art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych. Ocena dowodu z opinii biegłego sądowego wymaga ustosunkowania się do mocy przekonywającej rozumowania biegłego i logicznej poprawności wyciągniętych przez niego wniosków. Nie można oprzeć ustaleń wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, lecz koniecznym jest sprawdzenie poprawności poszczególnych elementów składających się na trafność wniosków końcowych. Nie należy przy tym zapominać, że wnioski biegłego powinny być w zasadzie stanowcze i jednoznaczne ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 sierpnia 2012 r., w sprawie I ACa 372/12 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 października 2007 r., w sprawie V ACa 670/07, opubl. w nr 1 Biul. SA/Ka z 2008 r. pod poz. 28).

Powyższe sprawia, że Sąd nie dostrzegł żadnych okoliczności, które obniżałyby wiarygodność opinii wskazanych biegłych oraz powodów, które uzasadniałyby konieczność dopuszczenia dowodów z opinii innych biegłych tej samej specjalności lub – jak już wspomniano – opinii uzupełniających wnioskowanych przez pełnomocnika powoda.

Należy przy tym wskazać, że podstawowa opinia okulistyczna zawiera twierdzenia dotyczące okoliczności pojawiającego się rozmazywania i dwojenia obrazu jako występującego po urazie czyli pozostającego w związku ze zdarzeniem szkodzącym.

W przypadku zaś dodatkowego opiniowania przez biegłego chirurga plastycznego w kierunku kosztów potencjalnych operacji usunięcia blizn, to trzeba zauważyć, że zakres uszczerbku został w tej mierze ustalony, zaś nawet jeśli możliwe są do przeprowadzenia operacje przywracające stan sprzed wypadku, to ich koszt mógłby stanowić zakres odszkodowania, a roszczenia w tym względzie powód nie dochodził.

Sąd za co do zasady wiarygodne uznał również zeznania wszystkich stawających w procesie świadków, albowiem są one spójne co do najistotniejszych elementów, zaś nieznaczne rozbieżności nie rzutują na możliwość właściwego ustalenia tych elementów stanu faktycznego, które są relewantne z punktu widzenia niniejszego postępowania.

Sąd jedynie częściowo uznał za wiarygodne zeznania powoda w zakresie jego relacji o zarobkach uzyskiwanych przed wypadkiem z dnia 19 lipca 2015 r. Zeznania te są nie tyle sprzeczne z resztą materiału dowodowego, co mają charakter nieweryfikowalny i wobec braku innego, rzetelnego materiału dowodowego ciężko przyjąć, że powód rzeczywiście uzyskiwał wynagrodzenie na takim poziomie na jakim zeznawał. Dlatego też, Sąd za nieudowodnione uznał twierdzenia powoda co do uzyskiwanego przez niego przed wypadkiem wynagrodzenia oraz możliwości zarobkowych, a nawet co do podejmowania przez W. G. (1) pracy w ogóle.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo jest częściowo zasadne. Stosownie do treści art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający. Natomiast zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Do odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego (a zatem i jego zakładu ubezpieczeń) za szkody na osobie (uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia lub śmierć poszkodowanego) stosuje się takie same ogólne zasady odszkodowawcze, przyjęte Kodeksie cywilnym (art. 444-449 w związku z art. 361-363 k.c.). Zasady te mają również zastosowanie do roszczeń z tytułu renty czy zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W przedmiotowej sprawie pozwany nie kwestionował sprawstwa i winy ubezpieczonego w zakresie zaistniałego wypadku komunikacyjnego oraz jego odpowiedzialność na zasadzie art. 436 § 1 k.c., a w konsekwencji również odpowiedzialności ubezpieczyciela. Poza sporem pozostawało również, że u powoda nastąpiło uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, który uprawnia go do żądania od pozwanego zakładu ubezpieczeń zadośćuczynienia za doznaną krzywdę - w myśl art. 445 § 1 k.c. Wyrazem tego było bowiem wypłacenie takiego zadośćuczynienia przez pozwanego na etapie przedsądowym.

Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi (por. wyrok SN z dnia 4 lipca 1969 roku, I PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71). Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia - te już doznane i te mogące powstać w przyszłości. Powinno ono być zatem przyznaną jednorazowo rekompensatą za całą krzywdę. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada miarkowania wyrażająca się w nakazie uwzględnienia wszystkich okoliczności i skutków doznanych krzywd z odniesieniem do warunków określających poziom życia ludzi w pełni sprawnych i aktywnych, panujących w środowisku w jakim żyje powód (por. uzasadnienie wyroku SN z 4 lipca 2000 roku, I CKN 837/00 LEX nr 56891).

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (vide wyrok SN z dnia 9.22.2007r., V CSK 245/07, OSNC D/2008). Sąd Okręgowy w całości podziela powyższe stanowisko Sądu Najwyższego, który w ostatnich latach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zwracał uwagę, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże, oraz że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego. O wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter tej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powód w chwili wypadku miał 22 lata. Wypadek komunikacyjny, którego stał się ofiarą sprawił, że przez trzy tygodnie pozostawał w szpitalu, gdzie był operowany. Przez kilka miesięcy po wyjściu ze szpitala unikał wychodzenia z domu, początkowo wymagał pomocy osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności, takich jak skorzystanie z toalety czy przebranie się. W pierwszym okresie po wypadku unikał jazdy samochodem, borykał się z zawrotami głowy i utratą węchu. W. G. (1) w dalszym ciągu doświadcza skutków wypadku w postaci m. in. braku powonienia oraz głuchoty jednego ucha. Dolegliwości te według aktualnej wiedzy medycznej mają charakter trwały i nieodwracalny, przez co W. G. (1) będzie musiał zmagać się z nimi do końca życia, co w sposób znaczący obniży komfort jego życia. Nie oznacza to jednak, że w sposób daleko idący przełoży się to na dalsze życie powoda. Dolegliwości te nie wpływają w sposób radykalny na możliwości zarobkowe powoda – nie wykonuje ani nie wykonywał on zawodu, który w sposób bezpośredni wiązałby się z koniecznością posiadania dobrego węchu, również pogorszenie słuchu nie musi dyskwalifikować go z rynku pracy, szczególnie w wykonywaniu pracy jako mechanik samochodowy.

Na skutek wypadku powód ma również szpecące blizny na głowie. Wypadek jakiemu uległ i jego somatyczne konsekwencje były dla niego doznaniem silnie stresującym, które wywołało u powoda objawy, które biegły psychiatra określił jako zaburzenia adaptacyjne. Powód stał się nadpobudliwy emocjonalnie, doświadczał koszmarnych snów i zaburzenia rytmu dobowego. Objawy te były z pewnością dokuczliwe dla powoda i utrudniały codzienne funkcjonowanie, jednak – jak wskazuje biegły psychiatra – nie wyłączyły go całkowicie z codziennego funkcjonowania.

Pozwany w toku niniejszego postępowania utrzymywał, iż wypłacona dotychczas powodowi tytułem zadośćuczynienia za doznane przez niego obrażenia ciała i rozstrój zdrowia kwota jest adekwatna do rozmiaru szkody i w pełni rekompensuje krzywdę W. G. (1). Strona powodowa zaś twierdziła, iż wypłacona kwota nie czyni zadość doznanej w wyniku wypadku szkodzie, którego skutki odczuwa do chwili obecnej.

W ocenie Sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala stwierdzić, że na skutek przedmiotowego wypadku powód doznał obrażeń ciała o jakich była mowa we wcześniejszej części uzasadnienia. Bez wątpienia wywołały one zarówno cierpienia fizyczne (szczególnie bardzo silny ból w pierwszej fazie leczenia), jak i psychiczne. Tym samym w niniejszej sprawie należało ustalić ich zakres oraz skutki. Dla ustaleń Sądu w tym zakresie zasadnicze znaczenie miały opinie dopuszczonych w postępowaniu biegłych.

Oczywistym pozostaje (jak wspomniano we wcześniejszej części uzasadnienia), że wysokość uszczerbku ustalonego przez biegłego ma charakter jedynie pomocniczy, nie mniej jednak dobrze odzwierciedla stopień uszczerbku na zdrowiu powoda oraz ilustruje z jakim poziomem cierpień fizycznych i psychicznych się dla niego wiązał. Dokonując oceny zasadności roszczeń powoda, określając wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze to, że jest ono przede wszystkim sposobem zrekompensowania krzywdy. W judykaturze ugruntowany jest pogląd, iż przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNP 2000, nr 16, poz. 626, wyrok SN z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77, niepublikowany, wyrok SN z dnia 18 grudnia 1975 r., I CR 862/75, niepublikowany). To wszystko Sąd wziął pod uwagę rozstrzygając w niniejszej sprawie. Truizmem jest z całą pewnością stwierdzenie, iż cierpienia nie dadzą się przełożyć na konkretną sumę pieniężną. Jednocześnie należy wskazać, iż zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma cel kompensacyjny i jego wysokość musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, nie może mieć charakteru symbolicznego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1978 r., IV CR 99/78, niepublikowany, wyrok SN z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, niepubl.). W ocenie Sądu w świetle przedstawionych okoliczności niniejszej sprawy, rację ma strona powodowa twierdząc, iż wypłacone powodowi przez pozwanego zadośćuczynienie nie jest adekwatne do doznanej przez niego krzywdy, jednakże nie można zgodzić się również ze stroną pozwaną, dochodzącą wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 472,000,00 zł.

W tym miejscu wskazać należy, iż sprawy o zadośćuczynienie za doznane krzywdy mają charakter bardzo ocenny. Przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Definicja krzywdy sprowadza się do ujemnych dolegliwości powstałych w wyniku czyjegoś bezprawnego działania i dotyczy przede wszystkim bólu, cierpienia i innych negatywnych konsekwencji w sferze psychofizycznej pokrzywdzonego. Krzywda ma więc aspekt niemajątkowy. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, który nie dysponuje żadnymi wskazówkami, czy tabelami określającymi wysokość zadośćuczynienia dla poszczególnych przypadków. Ocena Sądu winna się więc opierać na całokształcie okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego, rozmiar doznanej krzywdy, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku oraz szereg innych okoliczności (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 maja 2008r. II CSK 78/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008r. I ACa 199/08 ).

Po wypadku powód był hospitalizowany a następnie leczony ambulatoryjnie. Skutki wypadku są przez niego odczuwane do dziś i prawdopodobnie będą odczuwane w przyszłości, choćby za sprawą pozostałych na ciele blizn, a możliwe że i utraty węchu i pogorszenia słuchu. Związek przyczynowy między doznaną krzywdą a zdarzeniem z 19 lipca 2015 r. jest oczywisty.

Mając zatem na uwadze powyżej wskazane kryteria, Sąd uznał, że należną powodowi odpowiednią kwotą zadośćuczynienia, uwzględniającą rozmiar jego obrażeń zarówno fizycznych jak i psychicznych, będzie kwota 200 000,00 zł, którą w ostatecznym rozrachunku należało pomniejszyć o 28 000 zł wypłacone przed procesem przez ubezpieczyciela i 1500 zł przyznane z tytułu zadośćuczynienia w procesie karnym od sprawcy ( 200 000 – 28 000 – 1500 = 170 500 ). Pamiętać należy, że wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w porównaniu z istniejącymi stosunkami majątkowymi społeczeństwa. W szczególności nie może być od nich oderwana, ponieważ w przeciwnym razie kwoty zasądzone jako zadośćuczynienie nabrałyby cech dowolności. W tej sytuacji odniesienie wysokości zadośćuczynienia do materialnego poziomu życia społeczeństwa sprawia, że kwota zadośćuczynienia jest realna i utrzymana w rozsądnych granicach.

W niniejszej sprawie Sąd badał również kwestię ewentualnego przyczynienia się powoda do powstałej szkody. Jak bowiem argumentował pozwany – przyczynienie się w jego ocenie winno zostać określone na 50% z uwagi na niezapięcie przez powoda pasów bezpieczeństwa w chwili wypadku. Okoliczności tej nie potwierdzono, zaś przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło na przyjęcie, iż w chwili feralnego wypadku powód miał zapięte pasy bezpieczeństwa, o czym była mowa we wcześniejszej części uzasadnienia. Takie ustalenia prowadzą do wniosku, iż w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z jakimkolwiek przyczynieniem się W. G. (1) do powstania rzeczonej szkody.

Trafna z kolei okazała się argumentacja pozwanego odnosząca się do kwestii zarobkowych powoda. W ciągu procesu strona powodowa nie wykazała w sposób jasny zarówno uzyskiwanych przez W. G. (1) przed wypadkiem dochodów, jak i możliwości zarobkowych. Nie wykazano w sposób niewątpliwy ażeby w ogóle powód podejmował jakąś pracę. Nie udowodniono w żadnym stopniu posiadanego przez powoda wykształcenia, które mogłoby mieć wpływ na jego możliwości zarobkowe. Okoliczności te mają wprawdzie mniejsze znacznie przy ocenie wysokości zadośćuczynienia, jednakże nabierają znaczenia w odniesieniu do żądanej przez stronę powodową renty.

Zgodzić należy się z pozwanym, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, ażeby na skutek wypadku powód utracił w całości bądź części zdolność do pracy zarobkowej, jak również aby zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość. Jak już bowiem wspominano, materiał dowodowy nie daje Sądowi podstaw do przyjęcia, ażeby W. G. (1) w ogóle wcześniej regularnie pracował czy to w wyuczonym zawodzie mechanika samochodowego czy w innym charakterze. Samo wykazanie kwalifikacji powoda w postaci ukończenia kursu obsługi wózków widłowych oraz złożenia egzaminu sprawdzającego w zawodzie nie jest wystarczające do przyjęcia jakichkolwiek miarodajnych (a tym bardziej wysokich) szacunków co do możliwości zarobkowych powoda. Kwalifikacje te nie są wysoce specjalistyczne i nie muszą gwarantować same przez się dobrze płatnej pracy w przyszłości, co zresztą potwierdza okoliczność, że W. G. (1) nie realizował się zawodowo na tym gruncie przed zdarzeniem z dnia 19 lipca 2015 r. Jednocześnie nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w tym zakresie fakt, że powód w chwili zdarzenia był nietrzeźwy, co – jak argumentuje pełnomocnik pozwanego w odpowiedzi na pozew – świadczyć może o wątpliwych perspektywach dla kariery zawodowej powoda. Powód w chwili zdarzenia był osoba pełnoletnią, nie prowadził samochodu, podróżował jako pasażer w gronie znajomych i brak jest przesłanek do przyjęcia, że fakt jego nietrzeźwości np. mógł mieć wpływ na przebieg zdarzenia czy nawet późniejszą rekonwalescencję lub zaniedbanie jakichkolwiek obowiązków z jego strony. Spożywanie alkoholu przez osoby pełnoletnie jest legalne, zaś uwagi pełnomocnika pozwanego w tym zakresie należy uznać za zbędne kąśliwości. Zasądzenie renty byłoby wreszcie niezasadne z uwagi na fakt, że skutki wypadku nie dyskwalifikują powoda z pracy zarobkowej, o ile nie byłyby to prace wymagające używania zmysłu powonienia lub bardzo dobrego słuchu. Na okoliczności te zgodnie wskazywali biegli w wydanych przez siebie opiniach, a Sąd Okręgowy w pełni tę ocenę podziela.

Zgodnie z treścią art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Powód dochodził również w procesie zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych. W tym zakresie w aktach sprawy zalegają dołączone do pozwu zestawienia przejazdów z wskazanymi odległościami. Powództwo w tym zakresie należało jednak oddalić. Powód w żaden sposób nie udowodnił rzeczywiście poniesionych kosztów przejazdu. Dołączone zestawienia nie są w żaden sposób weryfikowalne w zakresie ich związku z osobą W. G. (1) (ze zdarzeniem powodujących szkodę). Z powyższych względów, uznając tak dochodzone roszczenie za niezasadne, należało powództwo w tej części oddalić.

W zakresie roszczenia odsetkowego Sąd kierował się normą wyrażoną w art. 481 § 1 k.c. zasądzając je – w przypadku kwoty 170,500,00 zł od dnia 3 grudnia 2015 r., tj. dnia następnego po dniu w którym powód wystosował żądanie zapłaty do pozwanego. Dalej idące żądania strony powodowej jako bezzasadne podlegały oddaleniu. Powód w szczególności w żaden sposób nie wykazał zasadności żądanego roszczenia o odszkodowanie.

O kosztach procesu orzeczono na gruncie art. 100 k.p.c., przy zastosowaniu zasady ich stosunkowego rozdzielenia. Określenie zasądzonej w wyroku kwoty na poziomie 170,500,00 zł oznacza, że względem wartości przedmiotu sporu powód wygrał proces w 33,5%, co oznacza, że tylko w takim zakresie pozwany będzie odpowiedzialny za wygenerowane koszty procesu, które w niniejszym postępowaniu ukształtowały się na poziomie 22,668,00 zł. ( 10834 zł po stronie powoda i 11834zł, w tym 1000 zł zaliczki po stronie pozwanego). Tym samym, Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego 4,240,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (11,834,00 zł – 7,593,78 zł) (pkt 3. wyroku). Wydatki (na które składają się wynagrodzenia powołanych w sprawie biegłych) powstałe w niniejszym procesie, a poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa wynoszą 11,760,69 zł. Zgodnie z treścią art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. z 2020 r, poz. 755 ze zm) należało obciążyć pozwanego ich częścią proporcjonalnie do rozstrzygnięcia w sprawie i na tej samej zasadzie częścią nieuiszczonej opłaty, od której powód był zwolniony. W myśl zaś ust. 2 art. 113 cytowanej wyżej ustawy, nakazano ściągnąć z zasądzonego na rzecz powoda roszczenia kwotę 7,820,69 zł odpowiadającą części poniesionych w sprawie wydatków (11,740,69 zł x 66,5%) , jak również kwotę 16,935,00 zł z tytułu brakującej części opłaty od pozwu (25,466,00 zł x 66,5%).

Z tych względów orzeczono jak w wyroku.