Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1892/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marta Sawińska

Sędziowie: SSA Dorota Goss-Kokot (spr.)

SSA Katarzyna Wołoszczak

Protokolant: st.sekr.sąd. Emilia Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2017 r. w Poznaniu

sprawy A. G. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

przy udziale zainteresowanego M. Z.

o podleganie ubezpieczeniu społecznemu i podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji A. G. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...)w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 30 maja 2016 r. sygn. akt IV U 882/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i stwierdza, że M. Z. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu jako osoba wykonująca pracę na podstawie umów cywilno-prawnych zawartych z płatnikiem składek: A. G. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) w W. w okresach: od 21 lipca 2013r. do 31 sierpnia 2013r. i od

4 września 2013r. do 30 września 2013r.;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz odwołującego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w I instancji;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz odwołującego kwotę 270 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

SSA Katarzyna Wołoszczak

SSA Marta Sawińska

SSA Dorota Goss-Kokot

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 25.08.2015r. nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził, że zainteresowany M. Z. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, jako osoba wykonująca pracę na podstawie umów cywilnoprawnych zawartych z płatnikiem składek (...) w okresach i z podstawą wymiaru składek szczegółowo wskazanymi w zaskarżonej decyzji.

Odwołanie od tej decyzji złożył płatnik składek (...) A. G., której zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego:

- art. 7 kpa poprzez niepodjęcie wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia sprawy i nieuwzględnienie słusznego interesu strony;

- art. 8 kpa poprzez działanie, które powoduje brak zaufania obywateli do organów państwa;

- art. 80 kpa poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wyciąganie wniosków nieuprawnionych w świetle ujawnionych okoliczności sprawy;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że umowa na wykonanie oczyszczania terenów z przedmiotów wybuchowych pochodzenia wojskowego, zawarta pomiędzy skarżącym a wykonawcą, jest umową zlecenie, w sytuacji w której umowa ta posiada wszystkie cechy umowy o dzieło i zgodnie z intencją stron taką umowę stanowiła,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez uznanie, iż wykonawca jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej zawartej ze skarżącym, podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, w sytuacji gdy w rzeczywistości umowa zawarta pomiędzy wykonawcą a skarżącym jest umową o dzieło.

Mając na uwadze powyższe zarzuty płatnik składek wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji i umorzenie postępowania w sprawie oraz zasądzenie kosztów postępowania na rzecz odwołującego wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Na podstawie art. 467 § 4 k.p.c. Sąd Okręgowy zwrócił akta pozwanemu Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z., celem uzupełnienia materiału sprawy.

Konsekwencją tego zarządzenia było przesłuchanie zainteresowanego M. Z.. W ocenie organu rentowego zeznania te nie mają wpływu na zmianę zaskarżonej decyzji, a wręcz potwierdzają jej słuszność.

Sąd Okręgowy w Zielonej Górze, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 30 maja 2016r., w sprawie IV U 882/16 oddalił odwołanie płatnika składek od przedmiotowej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Płatnik składek (...) A. G. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie rekultywacji i pozostałej działalności usługowej związanej z gospodarką odpadami poprzez oczyszczanie terenów z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych. Firma zajmuje się w szczególności pracami saperskimi polegającymi na wydobywaniu, poszukiwaniu i utylizowaniu materiałów wybuchowych, jak bomby, pociski i niewybuchy. Działalność prowadzona jest na terenie całego kraju. Płatnik składek w ramach wykonywania swojej działalności gospodarczej brał udział w przetargach i zawierał umowy z nadleśnictwami.

W okresie wykonywania zlecenia Nadleśnictwa W. płatnik składek zatrudniał saperów na umowę o pracę, których mógł sam przeszkolić i nadzorować ich pracę. Saperami byli zazwyczaj emerytowani wojskowi albo policjanci lub żołnierze w czynnej służbie wojskowej. A. G. w 2013r. zatrudniał pracowników na podstawie umów o pracę oraz umów o dzieło. Osoby zatrudnione na podstawie umów o prace wykonywały pracę w miejscowości W., natomiast osoby zatrudnione na podstawie umowy o dzieło wykonywały czynności w różnych miejscach Polski.

Praca, którą wykonywali saperzy nie była pracą ciągłą, zwykle trwała tydzień lub dwa na jednym terenie, a następnie prace były przenoszone na zupełnie inny teren w kraju albo w ogóle była przerwa w czynnościach i firma czekała na kolejne zlecenie.

Zakres przedmiotowy umów o dzieło obejmował oczyszczenie terenu z wszelkich niewypałów, niewybuchów, przedmiotów zawierających materiał wybuchowy oraz wszystkich przedmiotów metalowych bez względu na ich wielkość.

Prace odbywały się w dwóch oddziałach leśnych – w Nadleśnictwie J. i M.. Każdy z pracowników miał przydzielony ściśle określony jednohektarowy bądź półhektarowy geodezyjnie wyznaczony teren do oczyszczenia.

Płatnik składek (...) A. G. miał określony przez zamawiającego czas na wykonanie zlecenia i na podobny okres zawierał umowy z osobami zainteresowanymi, natomiast jeśli ktoś nie zdążył z pracami, wówczas umowa była przedłużana.

Pracownicy firmy (...) A. G. otrzymywali od płatnika składek specjalistyczne kamizelki w jednym kolorze, nosiłki czyli a’la nosze do przenoszenia dużych wykopów, sznurek do grodzenia, a niektórzy pracownicy otrzymywali również wykrywacze metali, jeśli ich wykrywacze nie były sprawne lub w ogóle ich nie posiadali.

Pracownicy firmy na miejsce pracy przyjeżdżali własnymi samochodami. Płatnik składek również przewoził pracowników swoimi dwoma samochodami, jednak nie partycypował w ich kosztach dojazdu.

Zainteresowany M. Z. zawarł z (...) A. G. trzy umowy o dzieło. Pierwsza zawarta została w dniu 21.07.2013r., w której wskazano dzień rozpoczęcia pracy najpóźniej w dniu 22.07.2013r. Zakończenie prac miało nastąpić dnia 31.07.2013r.

Druga zawarta została w dniu 31.07.2013r. na okres do 31.08.2013r.

Trzecią strony zawarły w dniu 04.09.2013r. w której wskazano dzień rozpoczęcia pracy najpóźniej w dniu 05.09.2013r. Zakończenie prac miało nastąpić dnia 30.09.2013r.

W ramach zawartych umów M. Z. zobowiązał się do wykonania dzieła w postaci rozpoznania i oczyszczania saperskiego terenów w Nadleśnictwie J. polegającego na:

- przeszukaniu i oczyszczeniu pod względem występowania przedmiotów wybuchowych oraz usunięcie wszelkich przedmiotów metalowych do głębokości 1m terenu leśnego,

- w przypadku znalezienia przedmiotu wybuchowego, odmaskowanie warstwy ziemi, identyfikacja przedmiotu pod względem niebezpieczeństwa,

- składowaniu wykrytych przedmiotów wybuchowych oraz złomu w miejscach wskazanych,

- w razie potrzeby przetransportowanie przedmiotów wybuchowych do miejsca czasowego składowania,

- w razie potrzeby uczestniczeniu w niszczeniu znalezionych przedmiotów wybuchowych,

- w razie potrzeby uczestniczeniu w ochronie tymczasowego magazynu znalezionych przedmiotów wybuchowych,

- w razie potrzeby uczestniczeniu w pracach geodezyjnych polegających na podziale pól roboczych,

- sporządzeniu dokumentacji powykonawczej oczyszczonego terenu.

Przed rozpoczęciem wykonywania prac zainteresowany M. Z. był zobowiązany do wzięcia udziału w szkoleniu stanowiskowym BHP oraz w szkoleniu prowadzonym przez archeologa. Musiał również zapoznać się z metodyką prac saperskich oraz z oceną ryzyka zawodowego.

Zamawiający za wykonanie 1 ha oczyszczonej powierzchni zobowiązał się do zapłaty wykonawcy wynagrodzenia w wysokości 600 zł netto. Końcowe wynagrodzenie miało zostać ustalone na podstawie rzeczywistej ilości w oparciu o rachunek dostarczony zamawiającemu. Kwota wynagrodzenia miała zostać wypłacona wykonawcy w terminie 30 dni po dokonaniu odbioru terenu przez jednostkę kontrolującą wyznaczoną przez (...) W przypadku wykrycia wad wykonawca zobowiązany był do bezzwłocznego ich usunięcia.

Wraz z pozostałymi pracownikami zainteresowany M. Z. przeszedł szkolenie odnośnie materiałów wybuchowych.

Zainteresowany zajmował się pracą, wynikającą z umowy, tj. oczyszczaniem terenów z przedmiotów niebezpiecznych pochodzenia wojskowego. Miał przydzielony konkretny teren, który musiał oczyścił z materiałów wybuchowych. Wydzielaniem konkretnych pól hektarowych zajmował się geodeta.

O godzinie 7.00 był przeprowadzany instruktaż przez M. Ś., albo odwołującego A. G.. O tej godzinie zainteresowany musiał być obecny na miejscu. Na przydzielonym terenie rozpoczynał pracę. Godziny pracy ustalał kierownik. Grupa saperów, w tym zainteresowany pracowała na terenach popoligonowych od godz. 8:00 do godz. 16.00. Wszelkie czynności zainteresowany musiał zakończyć o godz. 16.00. M. Z. pracował od poniedziałku do soboty.

Prace polegały na przeszukaniu i oczyszczeniu pod względem występowania przedmiotów wybuchowych oraz usunięciu wszelkich przedmiotów metalowych do głębokości 1m terenu leśnego. M. Z. zajmował się także składowaniem przedmiotów wybuchowych i złomu w miejscach wyznaczonych.

Znalezione materiały wybuchowe podlegały ścisłej ewidencji. W protokole oczyszczania były wymienione przedmioty, które zostały odnalezione. Zainteresowany nie uczestniczył w niszczeniu niewybuchów.

Codzienną pracę zainteresowanego nadzorował M. Ś.. Jako koordynator przydzielał on konkretny teren do oczyszczenia. Koordynator zajmował się także rozdziałem materiałów niezbędnych do wykonania prac. W celu rozpoznania i oczyszczenia terenu zainteresowany używał detektora metali typu (...), który był jego własnością. W razie awarii używał firmowego detektora. Zainteresowany korzystał też z takich narzędzi takich jak łopata, kilof, siekiera, które należały do pracodawcy.

Każdy pracownik, który rozpoczynał pracę, po jej wykonaniu miał obowiązek sporządzić protokół wykonania dzieła. Polegało to na tym, że M. Z. wpisywał termin rozpoczęcia i zakończenia prac.

Po zakończeniu pracy koordynator i odwołujący A. G. sprawdzali prawidłowość wpisów. Rozliczenie następowało po wyliczeniu przez koordynatora powierzchni wykonanych prac.

Jakość wykonanych prac kontrolowała firma zewnętrzna: (...) L. M. z siedzibą w O.. Firma przyjeżdżała w zależności od wezwania – raz lub dwa razy w miesiącu. Wynagrodzenie było wypłacane po dokonaniu odbioru przez jednostkę nadzorującą.

Na podstawie powyżej przedstawionego stanu faktycznego, Sąd I instancji wydał powyższy wyrok.

Jako podstawę prawną wydanego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy powołał treść art. 83 ust. 1 pkt 1 i 3 w zw. z art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a i c oraz art. art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 3, art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015r., poz. 121, zwaną dalej ustawą systemową).

Zdaniem Sądu I instancji nie można przyjąć, że praca wykonywana była przez zainteresowanego M. Z. na warunkach umowy o dzieło, regulowanej art. 627-646 k.c., lecz była to praca na warunkach właściwych umowie zlecenia (o świadczenie usług).

Sąd ten uznał, że stan faktyczny sprawy jest w zasadzie oczywisty i okazał się generalnie niesporny, ponieważ spór nie tyle dotyczy faktów w zakresie sposobu realizacji rozpatrywanej umowy, co kwalifikacji prawnej tej umowy.

Podkreślono, że dla rozstrzygnięcia sporu należy rozważyć istotę umowy o dzieło (art. 627 k.c.) i umowy o świadczenie usług (art. 750 k.c.), do której stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia.

Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia (art. 627 k.c.). Istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Wykonanie dzieła może, w zależności od umowy stron, nastąpić z materiałów zamawiającego albo przyjmującego zamówienie. Zamawiający może ponadto zastrzec wykonanie dzieła według jego wskazań (art. 636 § 1 k.c.).

W wypadku wskazanej umowy cywilnoprawnej niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, jako koniecznego do osiągnięcia. Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy, a także od działań innych osób. Metodologia wykonania dzieła należy do uznania przyjmującego zamówienie, dzieło powinno jednakże posiadać cechy określone w umowie lub wynikające z charakteru danego dzieła.

Zgodnie z art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Stosunek zlecenia uzewnętrznia zatem wolę umawiających się stron, z których jedna deklaruje wolę wykonania na jej rzecz określonych czynności, natomiast druga – wykonania określonych czynności i zapewnienie wykonania usług za wynagrodzeniem (o ile w umowie strony określiły wynagrodzenie).

W ocenie Sądu Okręgowego sposób realizacji umów zawartych przez płatnika składek z zainteresowanym przemawia za przyjęciem, iż były to umowy cywilnoprawne o charakterze umowy o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia, a nie umowy o dzieło.

Podniesiono, że zainteresowany określony jako wykonawca nie produkował wytworu, który da się zakwalifikować jako dzieło. Praca zainteresowanego sprowadzała się do wykonywania określonych czynności. Zadaniem M. Z. w ramach zawartych umów było podjęcie działań zmierzających do oczyszczenia terenu z wszelkich niewypałów, niewybuchów, przedmiotów metalowych. Jego praca sprowadzała się do przeszukania i usunięcia z konkretnego obszaru przedmiotów niebezpiecznych wybuchowych oraz usunięcia wszelkich przedmiotów metalowych do głębokości 1m terenu leśnego. Na mocy zawartych umów zainteresowany M. Z. zobowiązał się także do składowania przedmiotów wybuchowych i złomu w miejscach wyznaczonych. Czynności zainteresowanego były czynnościami powtarzalnymi, wymagającymi jedynie starannego działania. W ocenie tego Sądu rezultatów uzyskiwanych przez zainteresowanego usług, nie sposób zakwalifikować jako samoistne dzieło. Zainteresowany wykonywał swoja pracę w miejscu wskazanym przez płatnika, w dniach i godzinach przez niego ściśle określonych. O godzinie 7.00 był przeprowadzany instruktaż i o tej godzinie zainteresowany musiał być obecny na miejscu. Godziny pracy ustalał kierownik. Wszelkie czynności zainteresowany musiał zakończyć o godz. 16.00. Praca wykonywana była pod nadzorem koordynatora , który wydawał polecenia i na bieżąco, każdego dnia rozliczał zainteresowanego z wykonanej pracy. Codzienną pracę zainteresowanego nadzorował M. Ś.. Jako koordynator przydzielał on konkretny teren do oczyszczenia. Koordynator zajmował się także rozdziałem materiałów niezbędnych do wykonania prac. W stosunku do zainteresowanego nie określano konkretnego rezultatu jego działań. Umówiono się na staranne, powtarzalne działanie, przez z góry ustalony czas. Za przeszukanie i oczyszczenie 1 ha miał otrzymać wynagrodzenie w ściśle określonej wysokości. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że płatnik zawarł z zainteresowanym pozorną umowę o dzieło dla ukrycia umowy o świadczenie usług, do których odpowiednio stosuje się przepisy o umowie zlecenia (art. 750 k.c.). Skutki prawne zawartej przez strony umowy o dzieło należało zatem oceniać tak, jak dla umowy zlecenia.

Ze względu na powyższe okoliczności Sąd I instancji na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniósł odwołujący, zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił:

1.  dokonanie przez Sąd błędnego ustalenia stanu faktycznego polegającego na uznaniu, że:

a)  zainteresowany musiał być obecny codziennie rano o godzinie 7:00 na miejscu wykonywania oczyszczania saperskiego terenu, godziny pracy zainteresowanego ustalane były przez kierownika, a oczyszczanie saperskie terenu zainteresowany wykonywał od godziny 8:00 do godziny 16:00 od poniedziałku do soboty, w sytuacji gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań skarżącego i zainteresowanego wynika, że kierownik/koordynator nie ustalał godzin pracy, wszyscy saperzy wykonujący oczyszczanie saperskie terenu, w tym zainteresowany, mieli całkowitą dowolność w zakresie wykonywanego przez nich oczyszczania saperskiego, mogli stawić się w terenie w dowolny dzień i wykonywać oczyszczanie saperskie dowolnie długo, w dowolnie wybranych przez siebie godzinach, ograniczonych jedynie poprzez zakres godzin wskazany przez Nadleśnictwo,

b)  koordynator zajmował się rozdzielaniem zainteresowanemu oraz innym saperom materiałów niezbędnych do wykonywania oczyszczania saperskiego, w sytuacji gdy zarówno z zeznań skarżącego jak i zeznań zainteresowanego wynika, że zainteresowany korzystał ze swoich narzędzi i sprzętu,

c)  w stosunku do zainteresowanego nie określono konkretnego rezultatu jego działania i umówiono się jedynie na powtarzalne, staranne działanie, przez z góry ustalony czas, podczas gdy zainteresowany zgodnie z treścią zawartej z nim umowy miał obowiązek zapewnić skarżącemu konkretny rezultat - całkowicie oczyszczony z przedmiotów metalowych i niebezpiecznych teren, który po tak przeprowadzonych czynnościach stawał się terenem bezpiecznym,

d)  stan faktyczny jest w zasadzie oczywisty i generalnie niesporny, a spór dotyczy me tyle faktów w zakresie sposobu realizacji rozpatrywanej umowy, co jej kwalifikacji prawnej, w sytuacji, gdy sposób realizacji umowy jest okolicznością kluczową z punktu widzenia przedmiotowej sprawy i wyrost przesądza o jej prawnym charakterze umowy o dzieło,

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 627 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że umowy zawarte z Zainteresowanym nie prowadziły do osiągnięcia określonego, zindywidualizowanego, samoistnego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej i tym samym nie można im przyznać kodeksowego charakteru umowy o dzieło, w sytuacji gdy w przedmiotowej sprawie skarżący w sposób wyczerpujący wykazał, że oczyszczanie saperskie terenu niebezpiecznego prowadzi do powstania zindywidualizowanego samoistnego rezultatu, a sam teren oczyszczony sapersko jest w istocie indywidualnym, samoistnym rezultatem działania zainteresowanego i zyskuje on nową autonomiczną wartość w obrocie gospodarczym,

b)  art. 750 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że wykonywane przez zainteresowanego czynności oczyszczania saperskiego polegały jedynie na świadczeniu usług oraz starannym działu i tym samym nie prowadziły do powstania indywidualnego, samoistnego rezultatu, w związku z czym do umowy zawartej z zainteresowanym zastosowanie powinny mieć przepisy dotyczące umów o świadczenie usług, a nie umowy o dzieło, w sytuacji gdy zawarte z zainteresowanym umowy nie mogły mieć charakteru umowy zlecenia, ponieważ skarżący wymagał od zainteresowanego osiągnięcia konkretnego rezultatu - całkowicie oczyszczonego sapersko terenu, a nie jedynie starannego działania przy dokonywaniu takiego oczyszczenia, co wynika z faktu, że charakter wykonywanych czynności saperskich, które należą do prac niebezpiecznych, uniemożliwia oparcie się jedynie na starannym działaniu, a nadto konkretnie osiągnięty rezultat wymagany był również przez podmioty zamawiające oczyszczanie saperskie, z którymi skarżący zawierał umowy o dzieło.

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz brak wszechstronnej oceny wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie, a także brak zastosowania zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania przy uwzględnieniu w szczególności dokumentów złożonych w sprawie, zeznań zainteresowanego oraz skarżącego, co skutkowało uznaniem przez Sąd, że umowy zawarte z zainteresowanym miały charakter umowy o świadczenie usług, a nie umowy o dzieło.

Mając na uwadze powyższe, apelujący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze, z dnia 30 maja 2016 roku i rozstrzygnięcie co do istoty sprawy, poprzez uchylenie zaskarżonej Decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. z dnia 25 sierpnia 2015 roku Nr (...) Znak (...) w związku z błędnym ustaleniem przez ZUS, iż zawarte umowy w istocie stanowią umowy zlecenie, pomimo występowania przesłanek przemawiających za zakwalifikowaniem ich jako umowy o dzieło, zgodnie z treścią zawartych z zainteresowanym umów,

2.  zasądzenie od organu rentowego na rzecz skarżącego kosztów postępowania za obie instancje wraz z kosztami zastępstwa procesowego wg norm prawem przepisanych, ewentualnie

3.  uchylenie wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

4.  zasądzenie od organu rentowego na rzecz skarżącego kosztów postępowania za obie instancje wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja odwołującego okazała się w całości uzasadniona.

Dokonując analizy materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, a przede wszystkim pod kątem czynności wykonywanych przez zainteresowanego oraz treści łączącej go z płatnikiem umowy, Sąd Apelacyjny – wbrew odmiennemu stanowisku zarówno organu rentowego, jak i Sądu pierwszej instancji - uznał, że zainteresowany M. Z. wykonywał pracę na podstawie umowy o dzieło.

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że Sąd pierwszej instancji oceniając dowody i rozstrzygając w sprawie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Choć Sąd Okręgowy trafnie wskazał, na czym polega różnica pomiędzy umową o dzieło a umową zlecenia (której regulacje stosować należy odpowiednio przy umowie o świadczenie usług), to dokonał nieprawidłowej subsumpcji. Dla prawidłowej oceny charakteru prawnego łączącego strony stosunku prawnego decydujące znaczenie mają, bowiem również te ustalenia, które dotyczą okoliczności zawarcia umowy, celu i zamiaru stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2002r., II UKN 769/00).

Przypomnieć w tym miejscu należy, że spór w niniejszej sprawie dotyczył wyłącznie kwalifikacji prawnej umowy zawartej pomiędzy płatnikiem A. G. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) w W. a zainteresowanym M. Z., sprowadzający się do określenia czy strony zawarły umowę o dzieło nie rodzącą obowiązku ubezpieczenia społecznego, czy też zawarły umowę zlecenia stanowiącą tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych.

Zgodnie z art. 734 § l k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.). Przedmiotem umowy o świadczenie usług jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. Chodzi tu zatem o umowy zobowiązujące do dokonania jednej lub wielu czynności faktycznych (także stałego ich dokonywania). W myśl zaś art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przepisy o zleceniu nie mają zastosowania do czynności będących przedmiotem umowy o dzieło, bowiem wykonanie dzieła nie mieści się w pojęciu usługi w rozumieniu art. 750 k.c.

Dokładna analiza materiału dowodowego zgromadzonego w kontrolowanej sprawie pozwoliła na uznanie, że umowa zawarta między płatnikiem składek a zainteresowanym M. Z. była rzeczywistą umową o dzieło, a nie umową o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, jak to wywodził zarówno Sąd I instancji, jak i organ rentowy. Ażeby dokonać prawidłowej konstatacji, iż rzeczywistą wolą stron umowy było wykonanie dzieła, konieczne było dokonanie prawidłowej oceny okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i zbadaniu właściwych motywów działania stron, gdyż jak wykazało przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie - to wynik był istotny dla realizacji umowy i z tego też wyniku zainteresowany był rozliczany.

Zauważyć bowiem należy, że na podstawie umów z dnia 21 lipca 2013r., z dnia 31 lipca 2013r., z dnia 4 września 2013r. zawartych z zainteresowanym zobowiązał się on do przeszukania i oczyszczenia terenu pod względem występowania przedmiotów wybuchowych oraz do usunięcia wszelkich przedmiotów metalowych do głębokości 1m terenu leśnego. Strony z góry ustaliły termin każdej umowy i kwotę wynagrodzenia za efekt pracy. Zlecający dzieło sprawdzał z pomocą zewnętrznej firmy, tj. (...) L. M.z siedzibą w O., czy teren jest prawidłowo uprzątnięty i czy został oczyszczony z wszystkich niebezpiecznych dla zdrowia i życia przedmiotów, zgodnie z przedmiotem zawartej umowy. W sytuacji wykonania dzieła w sposób nieprawidłowy, zainteresowany zobowiązany był do dokonania naprawy stwierdzonych wad i nie otrzymałby wynagrodzenia do czasu oddania dzieła w stanie wolnym od wad. Wynagrodzenie za wykonaną pracę zainteresowanego uzależnione było całkowicie od niewadliwego wykonania rozpoznania i oczyszczenia saperskiego określonego terenu, a zatem polegało na osiągnięciu konkretnego rezultatu. Z powyższego wynika również, że stronom umowy zależało nie na starannym działaniu w czasie wykonywania zleconych prac zainteresowanego, lecz wola stron ukierunkowana była na osiągnięcie konkretnego rezultatu w postaci gotowego, spełniającego wymagania zamawiającego oczyszczonego i bezpiecznego terenu. Efekt pracy zainteresowanego podlegał ocenie zamawiającego, który dokonywał odbioru oczyszczonego sapersko terenu z materiałów wybuchowych i niebezpiecznych stwierdzając brak wad, a następnie w czasie określonym w zawartej umowie wypłacał z góry umówione wynagrodzenie. Nie może przy tym umknąć z pola widzenia, iż zainteresowany musiał posiadać odpowiednie kwalifikacje do wykonywania pracy wynikającej z omawianych umów o dzieło. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że osoba, której można było powierzyć wykonanie określonych umową czynności musiała odbyć kurs zakończony egzaminem i wydaniem kwalifikacji, tj. kwalifikacji Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia, które były wydawane na okres 5 lat. Ponadto, osoba z którą zawierane były przedmiotowe umowy o dzieło musiała odbyć badania okresowe u lekarza z dziedziny psychologii, psychiatrii i medycyny pracy.

W tym miejscu wyraźnie należy uwypuklić, że umowa o dzieło jest „umową rezultatu” w przeciwieństwie do umowy zlecenia, która jest „umową starannego działania”. Oznacza to, że w odróżnieniu od umowy zlecenia, umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienie doprowadziły do konkretnego, zindywidualizowanego rezultatu, natomiast umowa zlecenia takiego rezultatu nie wymaga. Elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia nie jest bowiem wynik, lecz starania podejmowane w celu osiągnięcia tego wyniku. Celem zaś umowy o dzieło nie jest czynność przejawiająca się działaniem lub zaniechaniem, która przy zachowaniu należytej staranności prowadzić ma do określonego rezultatu, ale samo osiągnięcie tego rezultatu. W umowie o dzieło chodzi zawsze o osiągnięcie umówionego rezultatu niezależnie od rodzaju i intensywności świadczonej w tym celu pracy i staranności, natomiast umowa zlecenie jest umową starannego działania, której celem jest wykonanie określonych czynności niekoniecznie zmierzających do osiągnięcia rezultatu. Cechą wyróżniającą umowę o dzieło jest także brak stosunku zależności lub podporządkowania pomiędzy zamawiającym a przyjmującym zamówienie objawiający się tym, że sposób wykonania dzieła pozostawiony jest uznaniu przyjmującego zamówienie oraz to, iż przyjmujący zamówienie nie ma obowiązku osobistego wykonania dzieła, chyba że wynika to z umowy lub charakteru dzieła. Odpowiedzialność w wypadku nieosiągnięcia celu umowy jest odpowiedzialnością za nieosiągnięcie określonego rezultatu a nie za brak należytej staranności i zawsze obciąża przyjmującego zamówienie.

Przenosząc powyższe rozważania prawne na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Apelacyjny uznał, że przedmiotowe umowy miały cechy umowy o dzieło, albowiem treścią zobowiązania wykonawcy był określony wynik odpowiadający pewnym z góry ustalonym warunkom, a nie samo podjęcie i wykonywanie określonych czynności polegających na oczyszczaniu. Zainteresowany w momencie podpisywania umowy wiedział jakiego terenu dotyczy umowa. Wykonywane przez zainteresowanego czynności miały zaś charakter czynności przynoszących konkretny rezultat, podlegający ocenie i ewentualnej odpowiedzialności za wady. W przypadku zaś zaistnienia wad dzieła M. Z. miał świadomość, że będzie zobowiązany do ich usunięcia. Zainteresowany otrzymał wynagrodzenie za osiągnięcie rezultatu, a nie otrzymałby wynagrodzenia w przypadku wykonania dzieła w sposób nieprawidłowy. Znaczenie w rozpoznawanej sprawie ma także to, że faktyczna realizacja zobowiązania była przewidziana jako pewna całość i była wykonana jednorazowo, a nie jako ciąg powtarzających się czynności.

W konsekwencji Sąd odwoławczy przyjął, że wykonywanie pracy na podstawie przedmiotowych umów nie rodziło tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998r. Zgodnie bowiem z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 w związku z art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998r. (t. j. Dz. U. z 2009r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.

W następstwie przedstawionych ustaleń i oceny prawnej, Sąd Apelacyjny działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i orzekając co do istoty sprawy stwierdził, że zainteresowany M. Z. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, a płatnik składek nie jest zobowiązany do opłacenia składek za zainteresowanego.

O kosztach zastępstwa procesowego za obie instancje orzeczono na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c., przy zastosowaniu § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 461) oraz § 10 ust. 1 pkt 2 w związku z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800).

SSA Katarzyna Wołoszczak

SSA Marta Sawińska

SSA Dorota Goss-Kokot