Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 678/18

POSTANOWIENIE

Dnia 19 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie:

SSA w SO Stanisław Łęgosz

SSO Dariusz Mizera

Protokolant:

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 listopada 2018 roku

sprawy z wniosku M. O. (1)

z udziałem M. O. (2)

o dział spadku

na skutek apelacji uczestnika

od postanowienia wstępnego Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 19 czerwca 2017 roku, sygn. akt I Ns 543/15

postanawia: oddalić apelację.

SSO Paweł Hochman

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSO Dariusz Mizera

Sygn. akt II Ca 678/18

UZASADNIENIE

Postanowieniem wstępnym z dnia 19 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim po rozpoznaniu sprawy z wniosku M. O. (1) z udziałem M. O. (2) o dział spadku po M. O. (3) ustalił, że w skład spadku po M. O. (3), synu W. i M., zmarłym w dniu (...) roku w L. i tam ostatnio stale zamieszkałym wchodzi udział w wysokości 1/2 (jedna druga) we współwłasności Firmy Produkcyjno – Usługowej (...) M. O. (3) wraz z zasobami magazynowymi, wyposażeniem i wierzytelnościami, środkami trwałymi i obrotowymi.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia Sąd pierwszej instancji:

M. O. (1) i M. O. (3) zawarli związek małżeński w dniu (...) roku. Nie zawierali małżeńskich umów majątkowych, nie mieli ustanowionej rozdzielności majątkowej na mocy orzeczenia sądowego.

M. O. (3) zmarł w dniu (...) roku w L., w miejscu ostatniego stałego zamieszkania, a spadek po nim na podstawie ustawy nabyli żona M. O. (1), syn M. O. (2) i córka M. O. (4) po 1/3 części każde z nich, wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym.

M. O. (2) urodził się (...).

W dniu 11 czerwca 1999 roku ukończył Technikum Zawodowe Zespołu Szkół Zawodowych w S. uzyskując tytuł technika żywności o specjalności przetwórstwo owoców i warzyw. Była to nauka w systemie dziennym, w czasie nauki mieszkał w bursie. Po ukończeniu technikum M. O. (2) podjął studia w Ł. w systemie wieczorowym. Na zajęcia dojeżdżał codziennie. Ze względu na lepszy dojazd mieszkał wtedy u babki w K.. Studia ukończył w roku 2004, po czym się ożenił. Po ślubie zamieszkał z żoną u rodziców żony we W.. Mieszkał tam do śmierci ojca.

Po śmieci M. O. (3), M. O. (2) z rodziną zamieszkali w L. na nieruchomości wchodzącej w skład spadku.

Spadkodawca M. O. (3) prowadził zarejestrowaną działalność gospodarczą na nieruchomości w (...). Początkowo - od 11 kwietnia 1983 roku - było to betoniarstwo. Następnie, od roku 1991 działalność została poszerzona o przetwórstwo owoców i warzyw. (...) M. O. (3) prowadził przy pomocy rodziny oraz zatrudnianych pracowników. Po ukończeniu nauki w technikum spośród członków rodziny, obok M. O. (3), najbardziej zaangażowanym w pracę w przetwórstwie owoców i warzyw był M. O. (2). Docelowo, po ukończeniu studiów, M. O. (2) miał przejąć prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie przetwórstwa owoców i warzyw i w tym celu zdobył kierunkowe wykształcenie. Od roku 1993 do ostatnich lat studiów (...) w firmie (...) przy produkcji żywności był zatrudniony pracownik, który wprowadzał różne technologie i receptury. M. O. (2) został zatrudniony w (...) M. O. (3) w dniu 2 września 2004 roku na czas nieokreślony jako specjalista do spraw marketingu. Zajmował się zaopatrzeniem i sprzedażą. Przy udziale M. O. (2) asortyment oferowanych przez firmę (...) towarów został znacząco poszerzony.

W oświadczeniu złożonym w Urzędzie Skarbowym w T. w dniu 13 listopada 2006 roku M. O. (2) zobowiązał się do prowadzenia zakładu (...) w stanie niepogorszonym przez okres co najmniej 5 lat od przyjęcia spadku.

W następstwie powyższych ustaleń Sąd Rejonowy zważył, że stosownie do treści art. 1035 k.c. jeżeli spadek przypada kilku spadkobiercom, do wspólności majątku spadkowego i do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych z zachowaniem przepisów art. 1036 - 1046 k.c. Z kolei w myśl art. 567 § 3 k.p.c. do postępowania o podział majątku wspólnego, po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku (art. 680 - 689 k.p.c.). Te przepisy także przewidują (w art. 688 k.p.c.) w kwestiach w nich nieunormowanych odpowiednie stosowanie przepisów o postępowaniu w sprawach o zniesienie współwłasności, a w szczególności art. 618 § 2 i § 3 k.p.c.

Sąd meritii wyjaśnił, że małżeński ustrój majątkowy wynikający z ustawy regulują przepisy art. 31 - 46 k.r.o. W sprawach nieuregulowanych w art. 31 - 45 k.r.o. od chwili ustania wspólności ustawowej do majątku, który był nią objęty, jak również do podziału tego majątku, stosuje się odpowiednio przepisy o wspólności majątku spadkowego i o dziale spadku (art. 46 k.r.o.).

Składniki majątku wspólnego określają przepisy art. 31 i następnych k.r.o. Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. W szczególności stanowią dorobek małżonków pobrane wynagrodzenie za pracę oraz za inne usługi świadczone osobiście przez któregokolwiek z małżonków, jak również dochody z majątku wspólnego i majątku odrębnego każdego z małżonków. Zasadą jest, iż udziały małżonków w majątku wspólnym są równe (art. 43 § 1 k.r.o.).

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że wobec zmiany stanowiska uczestnika co do sposobu działu spadku postanowienie Sądu Rejonowego uwzględniające uprzednio zgodne stanowiska M. O. (1) i M. O. (2) zostało uchylone z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy wskazał, że z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, iż zaskarżone postanowienie nie obejmuje wszystkich składników masy spadkowej. Powyższa uwaga dotyczy przedsiębiorstwa prowadzonego przez spadkodawcę, wchodzących w jego skład ruchomości oraz wierzytelności.

Wskazał również, że rozważenia wymagają ponadto twierdzenia uczestnika M. O. (2), iż prowadzone przez M. O. (3) pod nazwą (...) przedsiębiorstwo było w istocie spółką cichą uczestnika ze spadkodawcą.

Uwzględniając powyższe wytyczne, Sąd Rejonowy podniósł, że zgodnie z art. 55 1 k.c. przedsiębiorstwo jest zorganizowanym zespołem składników niematerialnych i materialnych przeznaczonym do prowadzenia działalności gospodarczej. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 czerwca 2017 roku (II CSK 722/16) przedsiębiorstwo ma charakter szczególnego rodzaju masy majątkowej, wyodrębnianej ze względu na funkcję, dla zrealizowania której powstało przez powiązanie z sobą różnego rodzaju rzeczy i praw. Śmierć osoby, która jednoosobowo prowadziła przedsiębiorstwo, nie musi oznaczać jego dezintegracji, prowadzącej do ustania możliwości kwalifikowania tej masy majątkowej jako przedsiębiorstwa. Wygaszenie bytu przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 1 k.c. będzie konsekwencją zaprzestania z chwilą otwarcia spadku działalności gospodarczej na bazie składników wyodrębnionych i dotychczas w tym celu używanych przez spadkodawcę oraz braku woli jej kontynuowania przez spadkobierców, czy to osobiście, czy przez inne osoby. W takim przypadku uzasadnione byłoby opisywanie indywidualnie statusu poszczególnych rzeczy, wierzytelności i praw, stanowiących do chwili otwarcia spadku przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 55 1 k.c., oraz uczynienie z nich osobno przedmiotu obrotu prawnego, w tym i umów. Każde pojedyncze prawo i wierzytelność, wchodzące dotąd w skład przedsiębiorstwa, wymagałoby wówczas podjęcia indywidualnej decyzji co do tego, jak ma być podzielone między spadkobiercami zmarłego przedsiębiorcy. Jeżeli jednak wolą spadkobierców jest zachowanie integralności przedsiębiorstwa i dalsze wykorzystywanie go w celach gospodarczych, przez nich samych lub inne osoby, to przedmiotem działu spadku mogą oni uczynić to odziedziczone przedsiębiorstwo, nie zaś poszczególne jego elementy, do dziedziczenia przedsiębiorstwa prowadzonego wcześniej przez osobę fizyczną ma zastosowanie art. 55 1 k.c. Sytuacja taka występuje w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy. Działalność gospodarcza jest kontynuowana przez jednego ze spadkobierców M. M. (2) O.. Oczywiście konsekwencją śmierci przedsiębiorcy M. O. (3) była konieczność zarejestrowania działalności na siebie przez M. O. (2), skoro zdecydował się na jej kontynuowanie.

Sąd Rejonowy przypomniał, że w uzasadnieniu powołanego powyżej postanowienia z 2 czerwca 2017 roku Sąd Najwyższy wskazał ponadto, że o tym komu należy przypisać prawa do przedsiębiorstwa zorganizowanego przez osobę fizyczną pozostającą w związku małżeńskim decyduje ustrój majątkowy, w jakim pozostaje ona z małżonkiem. Przedsiębiorstwo, które powstało i było prowadzone w czasie, gdy stosunki między małżonkami podlegały przepisom o wspólności majątkowej, jako ustroju ustawowym, jest składnikiem majątku wspólnego, nawet wtedy, gdy prowadzone jest tylko przez jednego małżonka (art. 33 § 1 k.r.o.). Takiemu zakwalifikowaniu podlega ono jako funkcjonalnie powiązana całość, z której poszczególne składniki mogą być wyłączane ze względów gospodarczych na mocy decyzji osoby prowadzącej przedsiębiorstwo i w związku z dokonywanymi przez nią czynnościami prawnymi. Małżonek, który w stosunkach gospodarczych zawiera umowy, pozostaje ich stroną i zarazem wierzycielem lub dłużnikiem wynikających z nich zobowiązań. Korzysta bowiem w tym zakresie ze swobody dokonywania czynności, w ramach której działa samodzielnie, nie zaś również jako reprezentant współmałżonka.

Koresponduje z tym założenie, że przedmiotami (prawami) majątkowymi służącymi małżonkowi do prowadzenia działalności zarobkowej zarządza on samodzielnie, a drugi małżonek jest w tym zakresie uprawniony jedynie do dokonania niezbędnych bieżących czynności, gdyby po stronie prowadzącego działalność gospodarczą pojawiły się przemijające przeszkody (art. 36 § 3 k.r.o.); nie może przy tym sprzeciwić się czynności z zakresu zarządu podejmowanej przez małżonka w ramach działalności zarobkowej (art. 361 k.r.o.). Objęcie wspólnością majątkową małżeńską dochodów uzyskanych z działalności zarobkowej jest skutkiem działania przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego o ustawowym ustroju majątkowym (art. 31 § 2 pkt 1 k.r.o.).

Powyższe zasady obowiązują także w odniesieniu do przedsiębiorstw prowadzonych przez osoby fizyczne, gdy dochodzi do spadkobrania po przedsiębiorcy. Jeśli w majątku spadkodawcy znajdowało się przedsiębiorstwo, to z chwilą otwarcia spadku wchodzi ono w skład masy spadkowej, przy czym jeśli spadkodawca pozostawał w ustroju wspólności majątkowej z małżonkiem, to dziedziczeniu po nim podlega tylko udział w przedsiębiorstwie ( por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 2 czerwca 2017 roku ). Bezspornym jest, iż M. i M. O. (1) pozostawali w ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej. Firma Produkcyjno - Usługowa (...) została założona w czasie trwania tej wspólności. Przedsiębiorstwo to weszło zatem do majątku wspólnego M. i M. małżonków O..

Rozważając ewentualne zawarcie pomiędzy M. O. (3) i M. O. (2) umowy spółki cichej, Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że z dniem 1 stycznia 1965 roku, w związku z wejściem w życie Kodeksu Cywilnego, na mocy art. II §§ 1 i 2 oraz art. VI § 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 roku Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16. poz. 94) uchylone zostały przepisy rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 27 czerwca 1934 roku Kodeks handlowy (Dz. U. Nr 57. poz. 502) między innymi w zakresie dotyczącym spółki cichej. Z tego względu obecnie nie występuje normatywne uregulowanie spółki cichej w polskim obrocie gospodarczym i umowa ta jest zaliczana do umów nienazwanych, a dopuszczalność jej funkcjonowania znajduje swoją podstawę prawną w uregulowanej w art. 353 1 k.c. zasadzie swobody umów. Zgodnie z tym przepisem strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Spółka cicha jest umową dwustronną, której celem jest umożliwienie partycypowania w zyskach przedsiębiorstwa przez osobę (wspólnika cichego), która z różnych względów, przede wszystkim z obawy przed ryzykiem, nie chce prowadzić działalności gospodarczej jako przedsiębiorca na własny rachunek, a tym samym nie chce ujawniać się na zewnątrz. Wspólnik cichy nie prowadzi działalności gospodarczej w związku z czym do rejestru sądowego czy też do ewidencji działalności gospodarczej, wpisany jest tylko przedsiębiorca.

W piśmiennictwie prawniczym panuje zgoda co do tego, że wspólnik cichy uczestniczy tylko w zyskach i stratach przedsiębiorstwa, a nie w zmianie wartości majątku, który istniał w czasie zawierania umowy spółki cichej. Następstwem takiego założenia jest brak możliwości uzyskania przez wspólnika cichego dodatkowego profitu w związku ze zwiększeniem się wartości przedsiębiorstwa w okresie, gdy spółka cicha funkcjonowała. Wspólnik cichy uczestniczy w przedsiębiorstwie w znaczeniu podmiotowym. To "uczestnictwo" ma jednak charakter ograniczony do wniesionego wkładu. Zawarcie umowy spółki cichej nie prowadzi do powstania nowego podmiotu prawa, w konsekwencji nie można mówić o majątku spółki cichej. Majątek przedsiębiorstwa zwiększa się wówczas, gdy wspólnik cichy wniesie tytułem wkładu np. prawo własności rzeczy. W przypadku gdy tytułem wkładu wnosi własną pracę, majątek pozostaje bez zmian (por. Grzegorz Jędrejek „Spółka cicha" Dom Wydawniczy ABC. Warszawa 2008 r., a także Karolina Rudnicka ..Prawa i obowiązki wspólnika cichego na tle podstawowych założeń umowy spółki cichej" w: Studia Ekonomiczne. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach rok 2015, nr 240).

Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Lublinie, w wyroku z dnia 26 września 2013 roku (w sprawie sygn. akt I ACa 373/13) spółka cicha nie jest odmianą spółki cywilnej. Do umowy spółki cichej nie mają zastosowania przepisy kodeksu cywilnego dotyczące spółki cywilnej, w szczególności art. 875 k.c. nie ma zastosowania do rozliczeń między stronami umowy spółki cichej. Z uwagi na brak unormowania w obowiązujących przepisach, strony mają obowiązek szczegółowego określenia w zawartej umowie wszystkich elementów charakteryzujących spółkę cichą. Do elementów charakterystycznych dla spółki cichej należy zaliczyć: wniesienie wkładu przez wspólnika cichego, anonimowość wspólnika cichego w relacjach zewnętrznych, partycypację wspólnika cichego w zysku przedsiębiorcy, wyłączenie wspólnika cichego z prowadzenia spraw przedsiębiorstwa oraz nieponoszenie przez wspólnika cichego odpowiedzialności za zobowiązania przedsiębiorcy.

Sąd Rejonowy podniósł, że w świetle powyższego jest poza sporem, iż niezależnie od tego, czy pomiędzy M. O. (3) i M. O. (2) zostałaby zawarta umowa spółki cichej, czy też nie, uczestnik M. O. (2) nie nabył żadnych praw do przedsiębiorstwa prowadzonego przez M. O. (3) ( jako wyodrębnionej masy majątkowej ), poza prawami wynikającymi z dziedziczenia. Jak bowiem wskazano, istota spółki cichej opiera się na wniesieniu przez wspólnika cichego, dysponującego majątkiem rzeczowym lub finansowym, wkładu ( niekiedy w postaci wkładu własnej pracy ) na rzecz drugiego wspólnika ( jawnego ), prowadzącego przedsiębiorstwo lub inną działalność zarobkową we własnym imieniu. Wspólnik cichy w zamian za swój wkład uczestniczy w zyskach tej działalności, nie ujawniając się jednak na zewnątrz, nie mając też praw do majątku tej spółki. Udział wspólnika cichego nie prowadzi do utworzenia jakiegokolwiek rodzaju wspólnoty ze wspólnikiem jawnym - ani rzeczowej, ani majątkowej, ani osobowej. Wspólnik cichy nie uczestniczy we wzroście majątku przedsiębiorstwa oraz nie może żądać części majątku przedsiębiorstwa (por. Grzegorz Jędrejek „Spółka cicha”). Stąd też należy przyjąć, że prowadzone przez M. O. (3) przedsiębiorstwo jako całość wchodziło w skład majątku wspólnego M. i M. małżonków O.. Dlatego w skład masy spadkowej po M. O. (3) wchodzi udział w wysokości 1/2 we współwłasności Firmy Produkcyjno - Usługowej (...) M. O. (3) wraz z zasobami magazynowymi, wyposażeniem i wierzytelnościami, środkami trwałymi obrotowymi.

Także ewentualne nakłady uczestnika M. O. (2) na przedsiębiorstwo, o ile zostały dokonane i będą podlegały rozliczeniu, nie kreują po stronie uczestnika żadnych praw do majątku przedsiębiorstwa prowadzonego przez ojca.

Jednocześnie Sąd Rejonowy wyjaśnił, że za bezzasadne należy uznać twierdzenia o rzekomym zawarciu umowy spółki cichej pomiędzy uczestnikiem i spadkodawcą. M. O. (3) rozszerzył prowadzoną przez siebie działalność gospodarczą o przetwórstwo owoców i warzyw w 1991 roku. Wówczas M. O. (2) był jedenastoletnim chłopcem, a zatem miało to miejsce znacznie wcześniej zanim M. O. (2) rozpoczął kształcenie zawodowe w tym kierunku. Nie można zatem przyjąć, że to wiedza i wykształcenie M. O. (2) stały się przyczyną do podjęcia przez M. O. (3) działalności w zakresie przetwórstwa i jednocześnie stanowiły one wkład uczestnika do wspólnego przedsięwzięcia gospodarczego z ojcem. To M. O. (3) widząc pozytywne efekty swojej działalności w tej dziedzinie ukierunkował edukację syna. Jest poza sporem zaangażowanie uczestnika w pracę w przetwórni. Z racji podjętego kierunku kształcenia i planów związanych z przejęciem przez M. O. (2) przetwórstwa w przyszłości zupełnie naturalne i uzasadnione było jego zainteresowanie funkcjonowaniem firmy w tym obszarze oraz powierzanie mu coraz większego zakresu zadań przez ojca. Pomiędzy ojcem i synem panowała zgoda i wzajemne zaufanie. Okoliczności te nie uzasadniają jednak twierdzenia, że w bliżej nieokreślonym czasie doszło do zawarcia pomiędzy M. O. (3) i M. O. (2) umowy spółki cichej, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dokumentów to potwierdzających. Jasnym jest, że po zakończeniu nauki, z racji możliwości czasowych i zdobytego wykształcenia M. O. (2) w jeszcze większym stopniu zaangażował się w pracę w firmie, którą miał po ojcu przejąć, oraz że z tego powodu w szerszym zakresie partycypował w zyskach firmy niż wynikałoby to z treści podpisanej umowy o prace.

Sąd zauważył, że przesłuchana na rozprawie dniu 2 czerwca 2012 roku świadek J. C., księgowa firmy prowadzonej przez M. O. (3) zeznała, że: „ przy przetwórstwie pomagał ( spadkodawcy ) na pewno syn. Chciał uczestnik, to pomagał ojcu i jeździł z towarem. Nie wiem, jak oni się rozliczali miedzy sobą” (k. 291). Z kolei zeznając w dniu 7 czerwca 2017 roku podała ponadto, iż: ojciec uczestnika chciał, żeby syn skończył studia, chciał przepisać na syna działalność i tylko mu pomagać” (k. 769 odwr.). W tym zakresie zeznania powołanego świadka złożone w roku 2017 są wiarygodne i spójne z zeznaniami wcześniej złożonymi. Nie zasługują natomiast na wiarę twierdzenia J. C., jakoby uczestnik prowadził z ojcem „nieformalną spółkę”. Kwestie te były przytoczone przez świadka 7 czerwca 2017 r., a zatem pięć lat po pierwszym przesłuchaniu J. C., kiedy zgoła odmiennie pamiętała rolę M. O. (2) w firmie i przyszłe plany ojca związane z przekazaniem firmy synowi po studiach. Ponadto początkowo świadek twierdziła, że M. O. (3) dzielił się z M. O. (2) pieniędzmi po połowie, by następnie zeznać, że „w tym nie uczestniczyła” i „wie tylko, że M. miał dostęp do konta” (k. 770). Dodać należy, że sam uczestnik M. O. (2) zeznał: „było wszystko ustalone kiedy wybierałem szkolę średnią, że ja będę prowadził razem z ojcem firmę po ukończeniu studiów” (k. 771).

Dodatkowo Sąd Rejonowy wyjaśnił, że zarówno sama Firma (...). jak i dochody, które przynosiła wchodziły w skład majątku wspólnego M. i M. O. (3). Także i z tego względu nie można przyjąć za wiarygodne, że M. O. (3) bez wiedzy i zgody żony skutecznie podjął dalszą działalność gospodarczą w ramach spółki cichej z synem zmieniając przeznaczenie części uzyskiwanych z tego źródła dochodów. Tego rodzaju czynność wykraczałaby poza zarząd majątkiem wspólnym małżonków. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie budzi wątpliwości fakt, że M. O. (2) miał przejąć prowadzenie firmy po ojcu, do czego jednak nie doszło wskutek przedwczesnej śmierci M. O. (3). W dacie śmierci miał on niespełna 53 lata.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł uczestnik postępowania M. O. (2) zaskarżając je w całości.

W wniesionej apelacji wskazał między innymi, że postanowienie jest dla niego całkowicie krzywdzące.

Wyjaśnił, że od momentu ukończenia szkoły podstawowej tj. w 1995 r. pracował w firmie ojca całe wakacje oraz w latach 1995 - 99 oprócz wakacji również odbywał praktyki szkolne. Było to od 1 do 3 miesięcy.

W roku 1999 rozpoczął studia. Mógł wybrać studia w systemie dziennym lecz wybrałem studia wieczorowe, dlatego żeby pracować w firmie ojca. Można powiedzieć, że była to praca na pełny etat. Zajmował się sprzedażą, zakupami, organizowaniem pracy pracownikom, wypłacaniem wynagrodzeń itp. W 1998 (w wieku 18 lat) roku uzyskał prawo jazdy pozwalające na kierowanie pojazdami ciężarowymi. Wtedy zajmował się również dostarczaniem towaru do klientów oraz organizowaniem i przywożeniem surowców do produkcji. Pracował w tygodniu ale też często w weekendy ponieważ taka jest specyfika pracy w branży rolniczej.

Zdaniem skarżącego Sąd pierwszej instancji wybiórczo przedstawił jego zaangażowanie i potraktował go niesprawiedliwie stwierdzając, że młody wiek oraz szkoła nie pozwalają na pracę.

Wskazał również, że w małżeństwie rodziców od samego początku się nie układało. Częste kłótnie sprawiły, że w 1985 roku matka opuściła ojca i wyprowadziła się do K. zabierając ze sobą dzieci. Przebywała tam do 1996 roku. Pod koniec lat 90 rozpoczęła się sprawa spadkowa po jej ojcu i matka znów miała okazję wyprowadzić się z L. pod pretekstem opieki nad chorą matką. Podniósł, że matka utrzymywała sporadyczne kontakty z ojcem wiedząc, że będzie musiała spłacić brata i będzie potrzebowała pieniędzy od ojca. Sprawa trwała do 2005 roku. Wtedy to zapadł wyrok i matka musiała spłacić brata. Przyjechała do ojca po pieniądze i zawarła z nim ustną umowę, która mówiła, że ojciec da pieniądze na spłatę pod warunkiem, że przekaże ona dom w K. na rzecz ich córki M. w ramach podziału majątku, który wraz z mieszkaniem, które ojciec kupił siostrze w T., ma stanowić formę spłaty. Natomiast firmę i całą nieruchomość w L. otrzymam ja. Matka się zgodziła, wzięła pieniądze i całkowicie zerwała kontakt z ojcem.

Zdaniem skarżącego, fakt zawarcia tej umowy potwierdziła w swoich zeznaniach również siostra ojca, H. C..

Ponadto uczestnik podniósł, że ojciec sam prowadził firmę, bez pomocy matki, sam podejmował wszystkie decyzje i sam decydował o posiadanym majątku. Jego zdaniem stwierdzenie Sądu, iż firma jak i dochody, które przynosiła wchodziły w skład majątku wspólnego jest dalekie od stanu faktycznego. Powyższe zastrzeżenie należy odnieść zdaniem skarżącego również do stwierdzenie Sądu iż „nie można przyjąć za wiarygodne, że M. O. (3) bez wiedzy i zgody żony skutecznie podjął dalszą działalność gospodarczą w ramach spółki cichej z synem zmieniając przeznaczenie części uzyskiwanych z tego źródła dochodów” oraz „tego rodzaju czynności wykraczałyby poza zarząd majątkiem wspólnym małżonków”.

Uczestnik zakwestionował tym samym dokonaną przez Sąd ocenę zeznań ośmiu świadków, którzy pracowali u ojca i są jego zdaniem najlepszym dowodem potwierdzającym relację rodziców, udział i zaangażowanie w firmie matki oraz jego.

Zdaniem skarżącego przepisów o spółce cichej oraz o wspólności majątkowej nie można dosłownie zastosować do stanu faktycznego jaki miał miejsce w przypadku jego współpracy z ojcem. Podniósł, że brał udział w podejmowaniu kluczowych decyzji dotyczących funkcjonowania firmy. Miał pełny dostęp do konta firmowego i mógł swobodnie zarządzać pieniędzmi. Jego zdaniem instytucja cichej spółki, najbardziej oddaje sytuacje w jakiej się znajdował.

Zaznaczył, że krzywdzące jest stwierdzenie Sądu, że to on cały czas zmienia zdanie dotyczące formy podziału i spłaty majątku.

Wniósł o zmianę postanowienia Sądu Rejonowego i przyjęcie, iż działalność gospodarcza odbywała się w ramach tzw. cichej spółki, którą prowadził razem z ojcem M. O. (3), ewentualnie o uchylenie powyższego postanowienia i przekazanie w tej części sprawy do ponownego rozpatrzenia.

W odpowiedzi na apelacje pełnomocnik wnioskodawczyni M. O. (1) wnoszę o jej oddalenie i zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania apelacyjnego - zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest całkowicie nieuzasadniona.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego, przyjmując tym samym, że przedstawiona w skardze apelacyjnej argumentacja nie może prowadzić do ich podważenia i co ważniejsze podważania treści zaskarżonego postanowienia, zgodnie z którym w skład spadku wchodzi ½ udziału w majątku przedsiębiorstwa prowadzonego przez spadkodawcę M. O. (3) Firmy Produkcyjno - Usługowej (...) M. O. (3).

Odnosząc się do poszczególnych argumentów wskazanych w wniesionej apelacji podnieść należy w pierwszej kolejności, że Sąd Rejonowy a tym bardziej Sąd Okręgowy nie kwestionuje znacznego zaangażowania skarżącego w pracę w przedsiębiorstwie ojca. Powyższa okoliczność nie może jednak kreować po jego stronie uprawnień o charakterze majątkowym prowadzących do zakwestionowania wynikającego z małżeńskiej wspólności ustawowej i ze spadkobrania prawa wnioskodawczyni do tego majątku. Brak po temu bowiem jakiejkolwiek podstawy prawnej.

Bez znaczenia dla oceny zaskarżonego postanowienia pozostają argumenty odnoszące się do relacji łączących M. O. (1) z spadkodawcą. Nawet bowiem uznanie, że te relacje nie były właściwe nie może prowadzić do wyłączenia prawa wnioskodawczyni do domagania się uznania, że objęty zaskarżonym postanowieniem majątek wchodził w skład małżeńskiej wspólności ustawowej. O powyższym decyduje okoliczność, że M. i M. O. (3) w dacie śmierci M. O. (3) pozostawali w związku małżeńskim i ich ustrój majątkowy kształtowała małżeńska wspólność ustawowa. Za przyjęciem, że majątek przedsiębiorstwa Firmy Produkcyjno - Usługowej (...) M. O. (3) wchodził w skład majątku wspólnego małżonków przemawiają twierdzenia samego skarżącego, który w swej apelacji powołuje się na rzekomą umowę między rodzicami, obejmującą również ustalenie, że ten składnik majątku zostanie przekazany na jego rzecz. Skoro M. O. (1) i jej mąż M. O. (3) czynili w tym zakresie ustalenia to u ich podstaw leżało z pewnością założenie, że decyzje majątkowe dotyczące przedsiębiorstwa winni podjąć wspólnie, a co za tym idzie, że jest to składnik majątku wspólnego.

O przyjęciu, że Firma Produkcyjno - Usługowa (...) M. O. (3) wchodziła do majątku wspólnego małżonków decydują jednak przede wszystkim przepisy regulujące instytucję małżeńskiej wspólności ustawowej. Obszerne i co ważniejsze prawidłowe rozważania Sądu pierwszej instancji w tym zakresie uzupełnić należy kilkoma tylko uwagami.

Z art. 32 § 1 k.r.o. wynika domniemanie przynależności do majątku dorobkowego przedmiotów majątkowych nabytych w czasie trwania wspólności ustawowej. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 października 2016 r. ( sygn. akt IV CSK 804/15 ) powołany przepis stwarza domniemanie przynależności do majątku dorobkowego przedmiotów majątkowych nabytych w czasie trwania wspólności ustawowej przez oboje małżonków lub przez jednego z nich, bez względu na to, z jakich źródeł pochodziły środki przeznaczone na zapłatę ceny. Przynależność tych przedmiotów do majątku odrębnego obowiązany jest udowodnić zainteresowany tym małżonek. Dla zaistnienia tego skutku nie ma znaczenia, że stroną umowy sprzedaży był tylko jeden małżonek i złożył oświadczenie, że nabywany przedmiot majątkowy nie należy do dorobku, czy też, że kupna dokonuje z majątku odrębnego, jeżeli nie doszło do wyłączenia wspólności przez zawarcie umowy przewidzianej w art. 47 § 1 k.r.o. Jak wynika z kolei z art. 47 § 1 k.r.o., małżonkowie mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego wspólność ustawową rozszerzyć lub ograniczyć albo ustanowić rozdzielność majątkową lub rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków (umowa majątkowa). Tym samym umowa majątkowa małżeńska może być zawarta, zmieniona lub rozwiązana wyłącznie w formie aktu notarialnego. Forma ta jest zastrzeżona pod rygorem nieważności (art. 73 § 2 i art. 77 § 1 i 3 k.c.). Umowa majątkowa małżeńska nie może być zawarta w sposób dorozumiany ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z 8 czerwca 1967 r., sygn. akt I CZ 18/67, OSNCP 1968, Nr 2, poz. 22).

W omawianej sprawie nie może budzić żadnej wątpliwości, że spadkodawcę i M. O. (1) łączyła małżeńska wspólność ustawowa, brak jednocześnie jakichkolwiek przekonywujących dowodów pozwalając przyjąć, że wyżej wymienieni zawarli jakąkolwiek umowę czy to zmieniającą ustrój majątkowy małżeński czy to wyłączającą z zakresu tego ustroju jakiekolwiek składniki majątku dorobkowego.

Powyższego stanowiska nie może podważać fakt, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, forma aktu notarialnego nie znajduje zastosowania do przeniesienia konkretnej rzeczy lub prawa wchodzących w skład majątku wspólnego do majątku osobistego jednego lub obojga małżonków, chyba że przepis szczególny przewiduje taką formę. (tak uchwała Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 1991 r., sygn. akt III CZP 76/90, OSNCP 1991, Nr 10–12, poz. 117; a także wyrok Sądu Najwyższego z 25 listopada 2003 r., sygn. akt II CK 273/02, Legalis). W okolicznościach przedmiotowej sprawy brak bowiem podstaw aby uznać, że umowa o wyłączeniu z majątku wspólnego jakichkolwiek składników majątkowych pomiędzy spadkodawcą a wnioskodawczynią została zawarta.

W uzupełnieniu powyższej uwagi wskazać należy, że na uwzględnienie nie zasługuję również zarzut uczestnika, jakoby Sąd pierwszej instancji pominął w swych ustaleniach i rozważaniach fakt zawarcia z pomiędzy rodzicami ustnej umowy mocą której, jego ojciec przekazał środki na spłatę związaną z działem spadku, w którym uczestniczyła matka pod warunkiem, że przekaże dom w K. na rzecz ich córki M. w ramach podziału majątku, który wraz z mieszkaniem, które ojciec kupił siostrze w T., ma stanowić formę spłaty, a firmę i całą nieruchomość w L. otrzyma uczestnik.

W przedmiotowej sprawie skarżący nie przedstawił dostatecznych dowodów potwierdzających wiarygodność powyższych stwierdzeń. To, że fakt zawarcia tej umowy potwierdziła w swoich zeznaniach również siostra spadkodawcy, H. C. nie może być uznane za wiarygodne. Wskazany świadek jawi się w ocenie Sądu Okręgowego jako nie obiektywny. Jednocześnie zasady doświadczenia życiowego prowadzą do wniosku, że opisane wyżej ustalenie mogło być przedmiotem planów małżonków O., naturalnym bowiem jest, że rodzice analizują swoje możliwości majątkowe pod kątem zabezpieczenie przyszłości dzieci, przewidując jakie składniki majątkowe przypadną im po ich śmierci. Takie plany, dla ich faktycznej realizacji winny jednak przybrać formę prawnie przewidzianej umowy lub rozporządzenie na wypadek śmierci ( na przykład umowy darowizny lub testamentu ). Taka okoliczność nie zaistniała w przedmiotowej sprawie.

W konsekwencji nie sposób znaleźć podstawy prawnej pozwalającej na wywiedzenie z powołanej wyżej okoliczności skutków prawnych jakich oczekuje skarżący. Jak wynika z twierdzeń uczestnika powyższa umowa miała dotyczyć nieruchomości a dla jej ważności nie było wystarczające z pewnością zawarcie je w formie ustnej bez zachowania aktu notarialnego.

Dla uzupełnienia analizy powyższego zagadnienia powołać należy również treść przepisu art. 1048 k.c., zgodnie z którym spadkobierca ustawowy może przez umowę z przyszłym spadkodawcą zrzec się dziedziczenia po nim.

Wskazane wyżej porozumienie ( o ile miało miejsce ) mogłoby zostać uznane za zrzeczenie się przez wnioskodawczynię dziedziczenia po mężu. Na przeszkodzie powyższej konkluzji stoi jednak okoliczność, że stosownie do zdania drugiego powołanego przepisu umowa taka powinna być zawarta w formie aktu notarialnego.

W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2005 r. ( sygn. kat II CK 322/04 ) wyjaśniono, że spadkobierca ustawowy może zrzec się dziedziczenia tylko w drodze umowy notarialnej z przyszłym spadkodawcą, zawartej w formie aktu notarialnego (art. 1048 k.c.). Niezachowanie formy szczególnej aktu notarialnego powoduje nieważność czynności prawnej (art. 73 § 2 k.c.). Jednostronne oświadczenie spadkobiercy o zrzeczeniu się dziedziczenia nie ma znaczenia prawnego. Sąd Okręgowy w pełni akceptuje powyższe stanowisko stwierdzając tym samym, że rzekome porozumienie rodziców, na które powołuje się uczestnik nie może zostać uznane za zrzeczenie się przez wnioskodawczynię prawa do spadku po mężu w całości lub w części.

W wywiedzionej skardze apelacyjnej, uczestnik postępowania, kwestionując wydane postanowienie konsekwentnie wskazuje, że łączył go ze spadkodawcą w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą stosunek prawny odpowiadający regułą jakie powstają między wspólnikami spółki cichej.

Tych twierdzeń nie sposób w okolicznościach przedmiotowej sprawy zaakceptować. Pozostają one w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego, uznając ich wiarygodność należałoby bowiem założyć, że w każdym przypadku, gdy w stosunkach rodzinnych syn będący na utrzymaniu rodziców pomaga ojcu w prowadzonej przez niego działalności powstaje po jego stronie niezależnie od prawa do alimentów, prawo do powstałych w związku z tą pomocą korzyści majątkowych. Tak z pewnością nie jest.

Przypomnieć należy, że jak wynika z ustaleń Sądu pierwszej instancji, skarżący po ukończeniu studiów został zatrudniony przez ojca w oparciu o umowę o pracę. W tym czasie istniała z pewnością prawna możliwość zastosowania innej formy ukształtowania relacji związanych z jego udziałem prowadzonej przez ojca działalności gospodarczej. Fakt, że M. O. (3) wybrał taką formę „wprowadzenia” syna do prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej świadczy w ocenie Sądu Okręgowego w sposób dostateczny o jego woli w tym zakresie. Bez znaczenie pozostają przy tym motywy jakimi kierował się podejmując omawianą decyzję, nawet jeśli odroczenie decyzji o przekazaniu na rzecz syna przedsiębiorstwa miało podłoże podatkowe.

Podnieść również należy, że uczestnik twierdząc iż łączyła go z ojcem spółka cicha nie dostrzega jednocześnie, że nawet istnienie tego typu węzła prawnego nie skutkowało przyznaniem mu prawa do majątku wchodzącego w skład przedsiębiorstwa. Brak ku temu jakiejkolwiek podstawy prawnej, co słusznie podniósł Sąd pierwszej instancji. Wskazać wreszcie należy, że z mocy przepisów regulujących zasady ustroju małżeńskiego łączącego rodziców uczestnika wskazać należy, że dokonanie czynności prawnej polegającej na przeniesieniu własności przedsiębiorstwa ( udziału w tym przedsiębiorstwie ) niezbędna była zgoda drugiego małżonka.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone postanowienie wstępne uznać należy za prawidłowe.

Twierdzenia skarżącego o nakładach jakie z majątku wspólnego małżonków zostały poniesione na majątek odrębny wnioskodawczyni związane ze spłatą jaką ta miała poczynić w związku z działem spadku po jej rodzicach nie mają znaczenia dla oceny prawidłowości poddanego kontroli postanowienia. Podobnie bez znaczenia pozostaje okoliczność związana z ewentualnymi nakładami jakie skarżący czynił na przedsiębiorstwo rodziców.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu wniesionej przez uczestnika postępowania skargi apelacyjnej.

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSO Paweł Hochman SSO Dariusz Mizera