Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt II C 2013/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 sierpnia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział II Cywilny

w składzie: Przewodniczący sędzia Marcin Polakowski

Protokolant Dawid Kokoszka

po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2021 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. i D. M.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

1.  ustala, iż umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...)zawarta w dniu 21 grudnia 2006 r. pomiędzy (...) Bank (...) Spółką Akcyjną w W., będącą poprzednikiem prawnym (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W., a M. M. i D. M. jest nieważna;

2.  zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. M. i D. M. kwotę 456.306,61 (czterysta pięćdziesiąt sześć tysięcy trzysta sześć 61/100) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 26 listopada 2019 r. do dnia zapłaty;

3.  zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. M. i D. M. kwotę 11.817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) złotych wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.

sygn. akt II C 2013/19

UZASADNIENIE

D. M. i M. M. wnieśli w dniu 10 grudnia 2019 r. przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W. o ustalenie, że umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 21 grudnia 2006 r. jest nieważna oraz o zasądzenie solidarnie (ewentualnie łącznie) kwoty 456.306,61 zł jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 26 listopada 2019 r. do dnia zapłaty.

Ewentualnie – w stosunku do żądania o ustalenie - powodowie wnieśli o uznanie za bezskuteczne wobec nich klauzule umowne („§ 1 ust. 1 COU („części ogólnej umowy”, § 1 ust. 2 COU, § 1 ust. 3 COU, § 11 COU i § 13 ust. 7 COU”) oraz o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 144.086,47 zł wskutek pobrania zawyżonych rat spłaty kredytu przez zastosowanie bezskutecznych zapisów umowy wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 26 listopada 2019 r. do dnia zapłaty.

Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie solidarnie (ewentualnie łącznie) na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej w kwocie 68 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia orzeczenia do dnia zapłaty.

Uzasadniając powodowie wskazali, że zawarli z pozwanym umowę, na podstawie której bank udzielił im kredytu denominowanego w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 262.207,70 CHF. Powodowie wskazali, że umowa przewidywała przeliczenie kwoty wypłaconego im kredytu według kursu kupna z tabeli kursów pozwanego, natomiast spłata rat miała następować po przeliczeniu ich według kursu sprzedaży waluty z tabeli kursów obowiązującej w banku. Powodowie twierdzili, że udzielony im kredyt był kredytem złotowym, bowiem jego wypłata oraz spłata następuje w walucie PLN. Podnieśli oni, że konstrukcja tej umowy wystawia kredytobiorców na niczym nieograniczone ryzyko wzrostu wartości zobowiązania, co jest sprzeczne z naturą umowy kredytu, zasadami współżycia społecznego, a ponadto stanowi całkowicie nieprzejrzysty dla konsumenta mechanizm kształtowania jego zobowiązań. Przytoczyli argumentację wskazującą na nieważność ze względu na niedopuszczalność waloryzacji umownej na podstawie art. 385 1 § 2 k.c., nieważność ze względu na nieprecyzyjność klauzuli waloryzacyjnej, a nadto wskazywali na abuzywność zapisów umownych. ( pozew k. 3-69)

(...) Bank (...) S.A. w W. (dalej także jako: (...) S.A.”) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz solidarnie od powodów zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował, aby strony zawarły umowę kredytu w walucie polskiej oprocentowaną z wykorzystaniem stawki LIBOR, aby umowa uprawniała go do dowolnego kształtowania kursu CHF przy przeliczaniu kwoty kredytu na PLN przy uruchomieniu kredytu oraz PLN na CHF przy jego spłacie. Dalej pozwany zaprzeczył, aby powodowie byli zapewniani wyłącznie o korzyściach wynikających z zaciągniętego kredytu, aby nie byli informowani o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu, w tym o ryzyku zmiany kursu CHF. Bank wskazał również, że nieprawdziwe jest aby postanowienia umowy kredytu nie były negocjowane, a powodowie nie mieli możliwości zapoznania się z umową kredytu i jej załącznikami przed dniem jej podpisania. Pozwany podkreślił, że powodowie we wniosku o udzielenie kredytu odrzucili ofertę kredytu w walucie PLN, wybrali walutę CHF. Nadto powodowie mieli - w całym okresie obowiązywania umowy – możliwość zmiany waluty kredytu. Pozwany stanowczo zaprzeczył również, aby ustalane przez niego kursy były określana w sposób dowolny. ( odpowiedź na pozew k. 257-283)

Pozwany w dniu 20 lipca 2021 r. podniósł zarzut zatrzymania. Pozwany twierdził, że umowa kredytu jest ważna, gdyby Sąd uznał inaczej opierając się na teorii dwóch kondykcji potwierdzonej przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 11/20 należało by przyjąć, że strony spełniły wzajemnie nienależne roszczenia w związku z czym obydwu stronom służy roszczenie o zwrot świadczeń. W przypadku pozwanego świadczenie na rzecz powodów wynosiło dokładnie 585.018,38 zł - w związku z tym podniósł zarzut zatrzymania do czasu zwrotu tej kwoty. ( protokół k. 554-557v, pismo k. 621)

Sąd ustalił, następujące fakty:

Małżonkowie D. M. i M. M. poszukiwali środków pieniężnych w walucie polskiej na sfinansowanie zakupu lokalu w celach mieszkaniowych. Dotychczas nie zaciągali żadnych kredytów. Zgłosili się do pośrednika – E. od którego otrzymali rekomendację zawarcia umowy z bankiem (...), bowiem tam była najniższa marża. Po skompletowaniu dokumentacji małżonkowie zdecydowali się na zawarcie umowy z bankiem (...). Przy czym poinformowano ich, że kredyt miał być udzielony w walucie polskiej, w niej także miał być zwrócony . ( przesłuchanie powoda k. 554v-557, przesłuchanie powódki k. 557)

Małżonkom nie tłumaczono mechanizmu kalkulacji rat, mechanizmu walutowego sposobu ustalania kursu CHF ani nie podawano informacji o spreadzie. Nie przedstawiono im również danych historycznych w zakresie wahań kursu CHF. Bank nie poinformował, że są dostępne instrumenty zabezpieczające ryzyko. Przedstawiono im projekt umowy, który mieli podpisać. Cały proces weryfikacji i zawierania umowy trwał około 2-3 tygodnie. W banku (...) odbyło się jedno spotkanie, na którym została podpisana umowa. ( przesłuchanie powoda k. 554v-557, przesłuchanie powódki k. 557)

Kredyt w CHF było oferowany jako najbezpieczniejszy, a walutę szwajcarską określano jako najstabilniejszą. Małżonków nie poinformowano, że ryzyko związane z umową polega nie tylko na wzroście raty, ale też na wzroście salda. ( przesłuchanie powoda k. 554v-557, przesłuchanie powódki k. 557)

W dniu 28 listopada 2006 r. M. M. i D. M. złożyli wniosek o udzielenie kredytu na zakup i wykończenie lokalu mieszkalnego. Jako wnioskowaną walutę kredytu wskazano CHF. Okres spłaty określono na 360 miesięcy, a raty na równe raty kapitałowo-odsetkowe. M. M. wskazał, że jest radcą prawnym i prowadzi własną kancelarię prawną w M.. D. M. określiła, że jest zatrudniona na umowie o pracę na czas określony w Instytucie (...) w W. jako lekarz rezydent oraz na umowie o pracę na czas określony w szpitalu w W. na stanowisku lekarza. Dochody M. M. określili na kwotę ok. (...) zł miesięcznie, a D. M. na (...) zł. ( wniosek o kredyt k. 302-308)

Pismem z dnia 28 listopada 2006 r. M. M. i D. M. oświadczyli, ze zapoznali się i zostali został poinformowany przez bank o ponoszeniu przez nich ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty, w przypadku zaciągnięcia kredytu mieszkaniowego (...) denominowanego w walucie obcej oraz oświadczyli, że przyjęli do wiadomości i zaakceptowali to ryzyko. Jednocześnie oświadczyli, że odrzucają ofertę udzielenia kredytu w walucie polskiej. ( oświadczenie o akceptacji ryzyka kursowego k. 308, k. 310)

W dniu 28 listopada 2006 r. każdy z kredytobiorców oświadczył, ze został poinformowany o ryzyku wynikającym ze stosowania przy spłacie kredytu mieszkaniowego (...) zmiennej stopy oprocentowania i ryzyko to zaakceptował. Oświadczyli oni, że są świadomi, że ewentualny wzrost stopy procentowej spowoduje wzrost raty kapitałowo-odsetkowej kredytu. ( oświadczenie o akceptacji ryzyka zmiennej stopy procentowej k. 311, k. 312)

W dniu 21 grudnia 2006 r. pomiędzy (...) Bank (...) Spółką Akcyjną w G., której następcą prawnym jest obecnie (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., a M. M. i D. M., jako kredytobiorcami, została zawarta umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...). Kredyt był przeznaczony na potrzeby własne – finansowania przedpłat „na poczet nabycia od firmy deweloperskiej nieruchomości lokalu mieszkalnego o symbolu (...) w budynku (...) zlokalizowanego w W. przy ul. (...)/Al. (...) wraz z miejscami parkingowymi” (§ 1 ust. 2 części szczegółowej umowy dalej jako: „CSU”). Kredyt został udzielony w kwocie 262.207,70 CHF (§ 1 ust. 1 CSU) na okres od 21 grudnia 2006 r. do 15 grudnia 2036 r. (§ 1 ust. 4 CSU).

W § 2 ust. 1 pkt 2 1 CSU określono, że prowizja za udzielenie kredytu wynosi 2.884,28 CHF. Oprocentowanie kredytu wynosiło 4,21% p.a., marża banku w dniu udzielania kredytu 2,05% p.a. (§ 1 ust. 8 i 9 CSU).

Zabezpieczeniami spłaty kredytu (§ 3 CSU) były: hipoteka kaucyjna na lokalu mieszkalnym o symbolu (...)/ w budynku (...) zlokalizowany w W. przy ul. (...)/Al. (...) do kwoty 948.000 zł (ust. 1 pkt 1 i 2). Kolejnym zabezpieczeniem był przelew wierzytelności pieniężnej z umowy ubezpieczenia nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia hipotecznego od ognia i innych zdarzeń losowych, potwierdzony przez ubezpieczyciela, przy czym suma ubezpieczenia nie mogła być niższa niż wartość rynkowa nieruchomości (ust. 3). Następnie zabezpieczenia stanowiły dodatkowo weksel in blanco (ust. 4) oraz ubezpieczenie kredytu od ryzyk związanych z niskim wkładem własnym w (...) S.A. (ust. 5).

Całkowita wypłata kredytu miała nastąpić w transzach (§ 4 ust. 3 CSU), przelewem na wskazany rachunek (§ 5 ust. 3 CSU).

Całkowita spłata kredytu miała nastąpić do 15 grudnia 2036 r. w miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 5 ust. 1 i 5 CSU). Każda rata miała być płacona do 15 dnia danego miesiąca (§ 5 ust. 8 CSU).

Zgodnie z § 1 ust. 1 części ogólnej umowy dalej jako: „COU” kredyt udzielany był w złotych. W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostać miała określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, wg kursu kupna tej waluty zgodnie z Tabelą kursów z dnia uruchomienia środków (§ 1 ust. 2 COU). W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej: 1) zmiana kursu waluty wpływała na wypłacane w złotych przez bank kwoty transz kredytu oraz na spłacane w złotych przez kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo-odsetkowych oraz 2) ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca z uwzględnieniem § 11 ust. 2-4 oraz § 18 ust. 6 (§ 1 ust. 3 COU).

W przypadku kredytu przeznaczonego na zakup nieruchomości na rynku pierwotnym, denominowanego w walucie obcej, łączna kwota przyznanych środków określana w § 1 ust. 1 CSU, wypłacana miała być w złotych zgodnie z terminarzem wpłat określonym przez inwestora w przedwstępnej umowie (§ 11 ust. 1 COU). W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następować miała w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej (§ 11 ust. 2 COU). Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosowany był kurs kupna waluty obcej wg Tabeli kursów z dnia wypłaty środków (§ 11 ust. 3 COU). Zgodnie z § 11 ust. 4 COU w przypadku kredytów denominowanych wypłacanych jednorazowo, gdy przyznana kwota kredytu, na skutek różnic kursowych, okaże się na dzień kredytu kwotą: 1) przewyższającą kwotę wymaganą do realizacji celu określonego w § 1 ust. 2 CSU, bank miał uruchomić środki w wysokości stanowiącej różnowartość w walucie kredyt kwoty niezbędnej do realizacji tego celu oraz dokonać pomniejszenia salda zadłużenia poprzez spłatę kwoty niewykorzystanej oraz 2) niewystarczającą do realizacji celu, określonego w § 1 ust. 2 COU kredytobiorcy zobowiązany miał być do zbilansowania inwestycji poprzez uzupełnienie środków własnych przed wypłaceniem środków przez bank.

Zgodnie z § 13 ust. 1 COU spłata kredytu miała następować w terminach i kwotach określonych w harmonogramie spłat, doręczanym kredytobiorcy i poręczycielom po wypłacie całej kwoty kredytu. Harmonogram spłat ulegał aktualizacji każdorazowo w przypadku zmiany oprocentowania kredytu (§ 13 ust. 2 COU). W przypadku nie uruchomienia kredytu w miesiącu, w którym podpisano niniejszą umowę, ilość rat mogła ulec zmniejszeniu, a spłata przebiegać miała zgodnie z harmonogramem spłat (§ 13 ust. 3 COU). Za datę spłaty uważano datę wpływu środków na rachunek obsługi kredytu określony w § 4 ust. 2 CSU, z uwzględnieniem § 16 (§ 13 ust. 4 COU). Zgodnie z § 13 ust. 5 COU w przypadku spłaty kredytu w systemie równych rat kapitałowo-odsetkowych, ostatnia rata jako rata wyrównująca mogła być różna od rat pozostałych. W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej: 1) harmonogram spłat kredytu wyrażony był w walucie, w której kredyt denominowany, 2) spłata następować miała w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej i 3) do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty wg Tabeli kursów z dnia spłaty (§ 13 ust. 7 COU). Bank zobowiązał się do rozliczenia kwoty kredytu z kredytobiorcą w terminie 14 dni od dnia dokonania całkowitej spłaty kredytu (§ 13 ust. 8 COU). ( umowa k. 73-79)

M. M. i D. M. przeczytali dokument umowy przed jego Umowę rozumieli w ten sposób, że to jej przedmiotem jest kredyt udzielany w walucie polskiej. ( przesłuchanie powoda k. 554v-557, przesłuchanie powódki k. 557)

Łącznie bank wypłacił na rzecz małżonków w 6 transzach kwotę około 585.000 zł. ( przesłuchanie powoda k. 554v-557, przesłuchanie powódki k. 557)

Kredyt został wypłacony w 6 transzach:

- 29 grudnia 2006 r. - 20.320,93 CHF co odpowiadało kwocie 47.449,38 zł (kurs 2,3350);

- 29 marca 2007 r. - 53.437,31 CHF co odpowiadało kwocie 125.011,25 zł (kurs 2,3394);

- 5 lipca 2007 r. - 56.089,04 CHF co odpowiadało kwocie 125.011,25 zł (kurs 2,2288);

- 9 października 2007 r. - 56.563,62 CHF co stanowiło kwotę 125.011,25 zł (kurs 2,2101);

- 11 stycznia 2008 r. - 58.004,48 CHF co stanowiło kwotę 125.011,25 zł (kurs 2,1552);

- 15 kwietnia 2008 r. - 17.72,32 CHF co stanowiło kwotę 37.524 zł (kurs: 2,1090). ( zaświadczenie k. 232-236)

Transze wypłacane były zgodnie z wnioskami o wypłatę transzy w walucie PLN. ( wniosek o wypłatę transzy k. 297, k. 298, k. 299, k. 300, k. 301)

Małżonkowie mieszkają w kredytowanej nieruchomości. ( przesłuchanie powoda k. 554v-557, przesłuchanie powódki k. 557)

W okresie od 15 stycznia 2007 r. do 4 października 2019 r. kredytobiorcy zapłacili na rzecz banku w wykonaniu powołanej umowy łącznie kwotę 456.306,61 zł. ( zaświadczenie k. 232-236)

Pismem datowanym na dzień 14 listopada 2019 r. małżonkowie wezwali bank do:

- zwrotu kwoty 456.306,61 zł pobranej od nich nienależnie przez pozwanego w związku z tym, że umowa kredytu jest nieważna albo

- zwrotu kwoty 144.086,47 zł tytułem nienależnie pobranych rat spłaty kredytu w zawyżonej wysokości, w związku z tym, że umowa kredytu zawiera nieuczciwe postanowienia umowne bezskuteczne wobec nich

w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Pozwany odebrał wezwanie 18 listopada 2019 r. ( wezwanie do zapłaty k. 80-81, potwierdzenie odbioru k. 86)

Fakty w powyższym kształcie, zostały przez Sąd ustalone w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony na potrzeby niniejszego postępowania, w zakresie w jakim został powołany w toku dotychczasowych ustaleń. W szczególności Sąd oparł się o dokumentację złożoną do akt sprawy (w tym wydruki, art. 309 k.p.c.), których prawdziwość nie była w większości kwestionowana przez żadną ze stron, Sąd zaś nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. Sąd oparł się nadto na przeprowadzonym w sprawie dowodzie z przesłuchania powodów.

W zakresie, w jakim złożona do akt dokumentacja oraz wydruki, nie została powołana w toku rekonstrukcji stanu faktycznego, została przez Sąd pominięta jako irrelewantna dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c.

Pominięciu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. podlegał wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków A. L., M. C. i A. S. wobec tego, iż ich przeprowadzenie jest bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia sprawy. Zdaniem Sądu okoliczności, na które świadkowie mieliby zostać przesłuchani, nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i nie będą dotyczyły okoliczności, które mogą mieć istotne znaczenie przy wydawaniu orzeczenia kończącego postępowanie. W ocenie Sądu przeprowadzenie tego dowodu wpłynęłoby jedynie na przedłużenie niniejszego postępowania, nie przyczyniając się do wyjaśnienia okoliczności mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Z punktu widzenia oceny umowy banku z konsumentem nie ma znaczenia dla sprawy praktyka bankowa i obowiązujące u pozwanego procedury. Czyniąc bowiem incydentalną kontrolę konkretnej umowy zawartej przez konsumenta konieczne jest zbadanie towarzyszących jej okoliczności, nie zaś generalny sposób funkcjonowania pozwanego. O ile zatem bank dążyłby poprzez wnioski dowodowe do odtworzenia tego wycinka rzeczywistości, to Sąd by to zaakceptował. Trudno też poprzez sformułowaną przez pozwanego tezę dążyć do ustalenia reguł wykładni umów określonych w art. 65 § 2 k.c., skoro powodowie nie negocjowali z pozwanym przed nawiązaniem spornych stosunków prawnych, a z całą pewnością nie z udziałem ww. świadków. Umowa ta została zawarta na zasadzie adhezyjnej, gdzie jej treść, została przedstawiona, czy wręcz narzucona powodom przez pozwanego.

Pominięciu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. podlegały zgłoszone przez powodów i pozwanego wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. W ocenie Sądu dowód ten nie był istotny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, skoro zachodzi nieważność umowy. W takim zaś przypadku zbędne jest prowadzenie obliczeń przy założeniu, iż umowa nie wiąże stron.

Oddaleniu podlegał również wniosek powodów o zobowiązanie pozwanego do wypowiedzenia są w kwestii obrachunkowej co do rachunkowej poprawności przedłożonego przez powodów wyliczenia rat spłaty kredytu należnych pozwanemu po przyjęciu założenia o bezskuteczności klauzul indeksacyjnych. Wyliczenia te nie miały bowiem znaczenia dla rozpoznania sprawy.

Wysokość kwot zapłaconych przez pozwanemu przez powodów nie budziła wątpliwości Sądu, gdyż wynikała wprost z dokumentu wytworzonego przez bank i przez niego nie zaprzeczonego co do materialnej prawidłowości.

Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron, z ograniczeniem do przesłuchania powodów (art. 299 k.p.c. w zw. z art. 302 § 1 k.p.c.). Odnosząc się do oceny zeznań powodów, Sąd miał na uwadze, iż dowód w tym zakresie ze swej istoty ma subsydiarny charakter i powinien być oceniony z ostrożnością jako, że strona powodowa niewątpliwie była bezpośrednio zainteresowana uzyskaniem korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. Tak przeprowadzony dowód dostarczył jednak istotnych informacji na okoliczności związane z zawarciem przedmiotowej umowy, w tym w szczególności motywacji, jaką kierowali się powodowie zawierając umowę i jak wyglądała procedura udzielenia im kredytu. W ocenie Sądu, relacja przedstawiona przez powodów była relacją wiarygodną, powodowie w sposób przekonujący wypowiadali się co do motywów, jakimi kierowali się zawierając umowę z poprzednikiem prawnym pozwanego, a ich relacja była szczera w odbiorze. Przede wszystkim wskazać należy, że powodowie nie ukrywali, że ich udział w procedurze zawarcia umowy był raczej bierny (nie negocjowali umowy, nie zadawali pytań, nie interesowali się wysokością kursów itd.) i ostatecznie brak było dowodów przeciwnych relacji przez nich przedstawionej.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Intencją stron postępowania było zawarcie umowy kredytu tj. uzyskanie przez powodów od poprzednika prawnego pozwanego środków pieniężnych na sfinansowanie określonego celu – spłaty dwóch poprzednich kredytów zaciągniętych w celach mieszkaniowych. Wprost wynika to z twierdzeń podanych w toku sprawy, a także z dokumentów wytworzonych wcześniej, w tym przede wszystkim umów tak określonych.

Stan sprawy uzasadnia przyjęcie, iż powodowie występowali wobec banku jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c ..

Brak jest jakichkolwiek okoliczności świadczących o tym, że cel finansowany z przedmiotowej umowy kredytu jak był związany bezpośrednio z działalnością gospodarczą. Fakt wykonywania przez powoda zawodu radcy prawnego i prowadzenia w związku z tym działalności gospodarczej jest irrelewantny dla sprawy, skoro nie istnieje żaden związek prawny czy ekonomiczny pomiędzy sporną umową, a tymi okolicznościami

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, istotą umowy kredytu jest to, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji. Ponadto art. 69 ust. 2 tej ustawy określa elementy powinny w szczególności zostać zawarte w zawieranej przez strony umowie kredytu.

Umowa kredytu jest to czynność prawna konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna, ale nie wzajemna (Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania-część szczegółowa, 2 wydanie 2, s. 170). W ramach tej umowy nie dochodzi do przeniesienia (ani konsensualnego, ani faktycznego) własności środków pieniężnych przez bank na rzecz kredytobiorcy (E. Niezbecka, A. Jakubecki, J. Mojak, Prawne zabezpieczenia wierzytelności bankowych, Kraków 2000, s. 27–28). Z umowy kredytu wynika natomiast zobowiązanie banku polegające na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty środków pieniężnych. Bank powinien więc dokonać stosownych czynności faktycznych umożliwiających kredytobiorcy korzystanie z udzielonego mu kredytu. Określa je bliżej umowa; ogólnie biorąc sposoby postawienia do dyspozycji środków pieniężnych sprowadzają się do realizowania przez bank rozliczeń pieniężnych w granicach sumy kredytu (forma bezgotówkowa) albo polegają na wypłacie sumy kredytu w całości albo częściami (por. Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania…, s. 172 oraz B. Paxford [w:] Prawo bankowe. Komentarz. pod red. H. Gronkiewicz-Waltz, Legalis 2013, kom. do art. 69 Pr. bankowego). Oddanie do dyspozycji środków pieniężnych ma zapewnić kredytobiorcy ich wykorzystanie w sposób odpowiadający interesom tego ostatniego, uwidoczniony w umowie kredytowej (wyrok Sądu Najwyższego z 10.02.2004 r., IV CK 437/02, Legalis ). W art. 69 ustawy nie przesądzono samego sposobu wykonania przez bank świadczenia polegającego na oddaniu środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy. Jest to zwykłe oddanie środków pieniężnych kredytobiorcy (kredytobiorca wie o istnieniu „rachunku kredytowego”, wykorzystywanie sumy kredytowej następuje z jego inicjatywy i powoduje zarazem obowiązek zwrotu sumy wykorzystanej) (por. M. Bączyk, Prawo umów handlowych [w:] System…, s. 1010).

Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne jest, zatem rozważenie czy strony porozumiały się, co do wysokości kwoty, jaka miała być postawiona do dyspozycji powodom.

W związku z datą zawarcia umowy bezprzedmiotowe jest czynienie rozważań odnośnie jej zgodności z zasadą walutowości, wobec zmiany brzmienia art. 358 § 1 k.c. w z dniem 24 stycznia 2009 roku

Pierwotne brzmienie art. 69 ust 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe jako element umowy kredytu przewidywał kwotę i walutę kredytu. Oznacza to, że ustawodawca zakładał i dopuszczał już uprzednio udzielanie kredytu w innym pieniądzu niż złoty.

Dopuszczalne zatem było umówienie się przez strony, iż przedmiotem kredytu będzie odpowiednio kwota 262.207,70 CHF.

Konieczne jest natomiast rozważenie, czy ta właśnie kwota co do nominału i waluty zostały postawione do dyspozycji powodom jako kredytobiorcom. W przypadku rozpatrywanej umowy jest ona negatywna.

W pierwszej kolejności, konieczne jest powołanie istotnego argumentu poprzez odwołanie się § 11 ust 1 części ogólnej tejże umowy (dalej także COU) (k. 76v), który wprost zakłada wypłatę kredytu w złotych. Oznacza to, że kredyt umówiony w § 1 ust. 1 części szczególnej umowy, tj. kwota 262.207,70 CHF, miał zostać i został postawiony do dyspozycji kredytobiorców w innej walucie wedle wskaźnika tj. kursu kupna o którym mowa w § 11 ust 2 COU przyjętego następczo i jednostronnie przez bank.

Omawiana umowa nie zawiera zatem także konsensu stron co do rzeczywistej kwoty kredytu i jako taka jest nieważna.

Strony przedmiotowej umowy nie uzgodniły, że kurs wymiany kwoty określonej w § 11 ust 2 COU zostanie określony w ramach uzgodnień między nimi.

Co istotne i w ocenie Sądu zasadnicze dla rozstrzygnięcia w sprawie, dopiero po dokonaniu dyspozycji wypłaty kredytu z rachunku pozwanego na wskazany przez powodów rachunek (dewelopera) pieniądze stawiane były do ich dyspozycji („kredyt został wypłacony”).

W ocenie Sądu brak jest podstaw do przyjęcia, iż oddanie do dyspozycji kwoty kredytu następowało wcześniej tj. by małżonkowie mogli skutecznie wobec pozwanego banku ją wydatkować na cel określony w umowie tj. by mogli faktycznie z nich skorzystać. O ile środki z kredytu po spełnieniu warunków do pozostawienia do dyspozycji (jego „uruchomienia”) choćby przez chwilę miały postać sumy franków szwajcarskich to znajdowały się poza faktyczną dyspozycją powodów. Umowa wszak nie zawiera postanowienia, które zabierałoby upoważnienia kredytobiorców do dysponowania środkami z kredytu w walucie kredytu.

Powodowie zlecając wypłatę środków wyrażali wolę postawienia im do dyspozycji kwoty kredytu, co w istocie następowało, lecz już w walucie polskiej.

To wszystko prowadzi do stwierdzenia, że dochodziło do zmiany (konwersji) pomiędzy kwotą kredytu, a kwotą faktycznie stawianą do dyspozycji kredytobiorców. Co istotne, sytuacja taka nastąpiła na skutek mechanizmu zawartego w samej umowie kredytu, a nie na skutek innych, odrębnych porozumień stron. To same strony na podstawie wzorca umownego przedstawionego przez pozwanego postanowiły, iż uzgodniona kwota wskazana w § 1 pkt. 1 CSU ulegnie konwersji z złotych na franki w celu postawienia kredytu do dyspozycji w sposób przewidziany w § 11 ust. 1 i 2 COU.

Zważyć zaś należy, iż elementem umowy kredytu jest zgodnie z art. 69 ust 2 pkt 8 ustawy Prawo bankowe także określenie terminu i sposobu postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych. Omawiana sytuacja – ów mechanizm konwersji jest zatem elementem treści umowy, a nie już następczym względem niego - wykonania tej umowy.

Skutki zaś tego mechanizmu mają swoją konsekwencję w postanowieniu § 11 ust. 4 COU. Otóż zakłada on w sposób dorozumiany zmniejszenie kwoty kredytu bądź wprost – zwiększenie kwoty kredytu np. na skutek różnic kursowych i w zależności od tego przewiduje określone prawa i obowiązki stron. Oznacza to zaś, iż ustalenie kwoty kredytu wskazanej w § 1 ust. 1 CSU nie jest kategoryczne. Wpisana tam wartość stanowi tylko punkt wyjścia do ustalenia kwoty kredytu, która w tym konkretnym wypadku wymaga zastosowania, zgodnie z 11 ust. 2 COU kursu kupna CHF.

Zważyć zaś dalej należy na podstawie art. 69 ust 1 ustawy Prawo bankowe i w świetle dyrektywy z art. 65 § 2 k.c. iż celem zawarcia każdej umowy kredytu jest uzyskanie środków pieniężnych na sfinansowanie określonego celu. Skoro zaś bank i kredytobiorca umawiają się, iż kredyt pokryje dokładnie ustaloną część kosztów celu (w tym np. całość lub część ceny nieruchomości) to ich odpowiednio obowiązkiem i prawem jest uzyskanie tej ustalonej części. O ile zatem bank i kredytobiorca zakładają, iż kwota kredytu w mechanizmie stawiania jej do dyspozycji może ulec zmianie, to określenia tej kwoty (art. 69 ust 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe) należy poszukiwać (wykładać) po zakończeniu tego mechanizmu - w tym wypadku po przeliczeniu (wskazanej nominalnie) kwoty § 2 ust. 1 CSU przez (niewskazany nominalnie) wskaźnik z § 13 ust. 2 COU. Kredyt skutkujący tego rodzaju konsekwencjami, tj. w szczególności postawieniem kredytobiorcy przed koniecznością, często niemożliwą do zrealizowania, uzupełnienia świadczenia na rzecz swojego kontrahenta, kreuje niepewny, wręcz loteryjny stosunek prawny.

W konsekwencji na plan pierwszy przy badaniu przedmiotowej umowy wysuwa się rozważenie owego mechanizmu konwersji kwoty w walucie na kwotę złotych polskich, który przez to staje się elementem przedmiotu głównego umowy. Bez jego zastosowania bowiem nie jest możliwe wyłożenie treści umowy i jej wykonanie.

Mechanizm ten wyrażony jest w treści § 11 ust. 3 COU poprzez następujące sfomułowanie – „dla przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów z dnia wypłaty środków”.

Kontrahenci w tej jednostce redakcyjnej dokumentu umowy, ani w żadnej innej, nie wprowadzili (choć określenie to odnosi się do nie dalej idącej aktywności powodów, niż akceptacja przedstawionych na zasadzie adhezji -projektu umowy i regulaminu) dodatkowych postanowień regulujących kurs waluty szwajcarskiej jako wartość stałą – „sztywno” powiązaną ze złotym polskim, jak również nie ustalili w umowie kredytu sposobu każdorazowego ustalania wartości tej waluty w odniesieniu do złotego. Tym samym kwestionowanie przez pozwanego jego wyłącznej swobody w kształtowaniu treści tabeli walut, pozostało gołosłowne.

Trudno także przyjąć, by złożone na zasadzie podpisania przedstawionego przez pozwanego formularza oświadczenie powodów co do ryzyka kursowego miało znaczenie dla oceny przedmiotowej umowy. Pomijając, że oświadczenie nie przewiduje konsekwencji w postaci groźby zmiany salda kredytu i wysokości rat, to nie odnosi się ono także do wynikającej z umowy swobody pozwanego w kształtowaniu tabeli kursowej.

Normę z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować zgodnie ze wskazaniem Trybunału Sprawiedliwości unii Europejskiej (wyrok z 30 kwietnia 2014 r.C-26/13, Á. K. i H. R. przeciwko (...)) w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Przedmiotowa umowa nie spełnia tego wymogu.

Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone z punktu widzenia choćby normy z art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała składu 7 sędziów SN z 20.06.2018 r., III CZP 29/17).

Ponadto z przyczyn oczywistych, nie można ocenić stosunku przyszłego kursu ustalanego przez pozwanego do realiów rynkowych .

Powyższej oceny nie narusza zmiana stanu prawnego wynikającą z ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw dla niniejszej sprawy, która weszła w życie 26 sierpnia 2011 r. W ten sposób do art. 69 ust. 2 ustawy Prawo bankowe dodano pkt 4a stanowiąc, iż elementem umowy kredytu w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, mają być szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie, którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto ustawodawca w art. 4 powyższej ustawy nowelizującej ustalił, iż w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Z tego zaś, a w szczególności z jednoznacznego brzmienia ostatniego zdania, wynika nie nastąpiła z mocy samego prawa zmiana treści zawartych uprzednio umów i nie doszło w ten sposób do usunięcia istniejącego wcześniej stanu abuzywności.

Powyższe zapatrywanie podziela także chociażby Sąd Apelacyjny w Warszawie (uzasadnienie wyroku z 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, Lex nr 1356719).

W dokonywanej ocenie nie ma znaczenia norma z dodanego także 28 sierpnia 2011 roku art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe, który stanowi, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie.

Możliwość spłaty rat w walucie zgodnie z § 15 ust. 7 CSU sama w sobie nie usuwa pierwotnej wady opisanego machizmu tj. przeliczenia kwoty kredytu przy jego uruchomieniu z waluty obcej na walutę polską, co od samego początku rzutuje na treść stosunku prawnego

Sąd zauważa także, iż postanowienia umowy wtedy kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumenta jeśli zaburzają lub niweczą równowagę kontraktową stron, bądź zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie. Rażące naruszenie interesów konsumenta polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność i rzetelność. (Sąd w tym zakresie odwołuje się do rozważań Sądu Apelacyjnego w Warszawie zawartych w uzasadnieniach wyroków z 26 kwietnia 2013 r., I ACa 1571/12, Lex nr 1339417; 10 maja 2013 r., VI ACa 1479/12, Lex nr 1335771; 18 czerwca 2013 r., VI ACa 1698/12, Lex nr 136942 i 13 marca 2014 r., VI ACa 1733/13, Lex nr 1454669).

Sąd bierze także pod uwagę wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 14 maja 2015 r. - I ACa 16/15, który akceptując rozważania Sądu pierwszej instancji zważył, że dobre obyczaje prowadzą do wymagania od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich zapisów, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące mu uprawnienia wynikające z przepisów prawa. Jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Natomiast o rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić w przypadku prawnie relewantnego znaczenia tego nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy

Nie można też pomijać, iż niezależnie od standardów umów konsumenckich wynikających z art. 385 1 k.c. i art. 385 3 k.c. w chwili zawierania spornej umowy istniał wzorzec postępowania banku w związku z udzielaniem kredytu. Mianowicie wynikał on z Rekomendacji S dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, wydanej w 2006 r. przez ówczesną Komisję Nadzoru Bankowego ( (...) Otóż w zawartej w niej rekomendacji 20 opatrzonej ogólnym postulatem, iż w relacjach z klientami, w obszarze działalności związanej z ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie bank powinien stosować zasady profesjonalizmu, rzetelności, staranności oraz najlepszej wiedzy – w punkcie 5.2.2., Komisja zaleciła by w każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące:

a) wartości ekspozycji kredytowej w walucie obcej (w przypadku ekspozycji kredytowych indeksowanych kursem waluty obcej dopuszcza się poinformowanie klienta o wysokości ekspozycji kredytowej i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w walucie obcej odrębnie po wypłacie kredytu),

b) wysokości rat kapitałowych i rat odsetkowych w walucie obcej,

c) sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych,

d) informacji, że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wartość ekspozycji kredytowej oraz wysokość rat kapitałowo-odsetkowych,

e) warunków i konsekwencji zmiany waluty ekspozycji kredytowe.

Sąd ma przy tym na uwadze, iż owa rekomendacja nie jest źródłem prawa, samodzielnie nie kształtuje praw i obowiązków stron umowy kredytu, ani nie zawiera oceny konkretnych rozwiązań kontraktowych. Niezależnie także od sporów doktrynalnych dotyczących charakteru prawnego tego rodzaju aktów – stanowią one zbiór dobrych praktyk i z całą pewnością, jako pochodzące od wyspecjalizowanej instytucji kontrolującej funkcjonowanie banków, mogą stanowić punkt odniesienia przy ocenie umów zawieranych przez te podmioty.

Nie można przy tym czynić zarzutu powodom, iż zawierając przedmiotową umowę dążyli do poprawienia swojej sytuacji ekonomicznej. Jest to bowiem naturalny i oczywisty cel każdego uczestnika rynku, w tym konsumenta. Nie może też uchodzić uwadze fakt, iż umowa zawarta przez powodów nie była nietypowa i rzadka na rynku. Przeciwnie w powszechnym przekonaniu umowy kredytowe indeksowane lub waloryzowane kursem zwłaszcza franka szwajcarskiego były powszechnie oferowane i oceniane jako „tańsze i bezpieczniejsze”.

Konsekwencją powyższych rozważań jest stwierdzenie, iż badany stosunek prawny nie zawiera wyniku konsensu obu jego stron, co do kwoty stawianej do dyspozycji kredytobiorcom, gdyż kwestia ta obejmująca dopełnienie mechanizmu konwersji kwoty w walucie obcej na walutę polska, jest pozostawiona wyłącznie kredytodawcy i ma być przez niego jednostronnie ustalana już poza zawarciem umowy, co w niniejszej sprawie nastąpiło.

W związku z tym nie sposób uznać, że strony porozumiały się, co do elementu przedmiotowo istotnego umowy kredytu tj. kwoty.

Ponadto należy dalej zauważyć, iż takie ukształtowanie umowy kredyty godzi w cel tej instytucji. Kredytobiorca niezależnie od tego czy jest on konsumentem czy też przedsiębiorcą przystępuje do takiego stosunku prawnego czyniąc odpowiednie założenia ekonomiczne. Jeśli zatem dysponuje zapewnieniem banku, po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku kredytowego iż zamierzony przez niego cel (inwestycja) zostanie sfinansowany na konkretnym kwotowo poziomie, to nie powinien być zaskakiwany „zmniejszeniem” kwoty kredytu, które to zmniejszenie nie ma istocie żadnego limitu. Nie można bowiem wykluczyć, że zakładany i uzgodniony w umowie cel nie zostanie osiągnięty na skutek zmiany kursu waluty szwajcarskiej w wymiarze, która spowoduje taką różnicę pomiędzy rzeczywistą kwotą kredytu i wysokością zobowiązania kredytobiorcy, że ten nie będzie w stanie jej ponieść. Ucieka się on bowiem do kredytu ze względu na brak własnych środków finansowych.

W konsekwencji Sąd stoi na stanowisku, że umowa z 21 grudnia 2006 r. jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. jako sprzeczna z art. 69 ust 1 i ust 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe gdyż nie określa, na zasadzie konsensu stron, kwoty kredytu.

Powyższe nie oznacza, iż model kredytu ujęty we wskazanej umowie jest bezwzględnie niedopuszczalny. Przeciwnie jak już zauważono wyżej – nie ma i nie było w 2008 r. przeszkody normatywnej do wyrażenia kwoty kredytu w walucie innej niż polska. Tak też się stało w analizowanym przypadku. Gdyby zatem strony umówiły się, że kwota 265.917,03 CHF zostanie postawiona do dyspozycji powodowi w taki sposób, iż mieliby oni realny wpływ, z uwzględnieniem celu kredytu, na jej rozporządzenie, to umowa pozbawiona byłaby powyższej krytycznej wady. Nie stoi na przeszkodzie by taki skutek osiągnąć poprzez modyfikację § 11 COU w taki sposób, że kredyt byłby wypłacany CHF. W takiej sytuacji stosunek prawny opiewałby na kredyt czysto walutowy, w którym to kredytobiorca wyłącznie i na własne ryzyko decydowałby o kursie, po jakim uzyskaną kwotę poddawałby denominacji, by sfinansować już w walucie polskiej cel kredytu. Można także dopuścić z punktu widzenia prawnego, iż strony w umowie z góry ustaliłby kurs, po jakim nastąpi denominacja z waluty obcej na walutę polską, co pozwoliłoby ustalić rzeczywistą kwotę kredytu.

Skoro zatem badana umowa nie zawiera powyższych lub podobnych rozwiązań dotknięta jest ona bezwzględną nieważnością. Skutek tej występuje ex tunc.

Powodowie będąc reprezentowanymi przez zawodowego pełnomocnika procesowego wprost i jednoznacznie podnieśli twierdzenia, iż umowa jest nieważna. Należy także zauważyć, iż M. M. jest radcą prawnym, a zatem ma pełną świadomość co do znaczenia takiego oświadczenia.

Sąd nie ma zatem podstaw do poddawania w wątpliwość rozeznania A. M. i M. M. co do skutków, w tym skutków ekonomicznych, takiego stanu rzeczy. Nie ma też podstaw do przyjęcia, iż skutki te będą niekorzystane dla powodów jako konsumentów, na co zwraca uwagę Trybunał Sprawiedliwości, choćby w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (vide motyw 68 wyroku).

Powodowie po pierwsze wystąpili z roszczeniem procesowym o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna na podstawie art. 189 k.p.c. Należy przy tym zauważyć, że roszczenie o zapłatę i roszczenie o ustalenie nie miały charakteru roszczeń ewentualnych. Powodowie żądali jednocześnie zapłaty i ustalenia, że umowa kredytu jest nieważna.

Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Dopuszczalność powództwa o ustalenie zależy od spełnienia warunku, jakim jest istnienie interesu prawnego w ustaleniu.

Interes w rozpoznaniu sprawy musi być interesem prawnym, czyli powinien dotyczyć szeroko rozumianych praw i obowiązków. Interes prawny zachodzi wtedy, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy istniejący spór lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie wskazywano, że o prawnym charakterze interesu, czyli o potrzebie wszczęcia oznaczonego postępowania i uzyskania oznaczonej treści orzeczenia decyduje, istniejąca obiektywnie, potrzeba ochrony sfery prawnej powoda. Musi to być sprecyzowana potrzeba prawna powoda, wymagająca zaspokojenia w ściśle określonym czasie, to jest co najmniej w dacie wyrokowania i w zasadzie w jedynej możliwej – w konkretnym przypadku – formie samoistnego, wyczerpującego się powagą rzeczy osądzonej orzeczenia ustalającego, a nie innego powództwa i wyroku. Tak pojmowany interes prawny może wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda, jak też może zmierzać do zapobieżenia temu zagrożeniu.

Interes prawny występuje także wtedy, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, gdy określona sytuacja zagraża naruszeniem uprawnień przysługujących powodowi bądź też stwarza wątpliwość co do ich istnienia czy realnej możliwości realizacji. Sąd Najwyższy podkreślał także, że uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego trzeba oceniać elastycznie, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności danej sprawy i celowościowej jego wykładni i wreszcie tego, czy w drodze innego powództwa strona może uzyskać ochronę swoich praw ( tak SN w wyrokach: z dnia 02.02.2006 r., II CK 395/05, LEX nr 192028, z dnia 15.10.2002 r., II CKN 833, LEX nr 483288, z dnia 30.11.2005 r., III CK 277/05, LEX nr 346213, z dnia 02.08.2007 r., V CSK 163/07 i z dnia 19.02.2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13).

W ocenie Sądu, powodowie mają interes prawny w ustaleniu, że umowa kredytu jest nieważna, niezależnie od zgłoszonego w niniejszej sprawie roszczenia o zapłatę. Należy zauważyć, że umowa kredytu nie została jeszcze wykonana, gdyż literalny termin jej zakończenia (ostatecznej spłaty) przypada na 15 grudnia 2036 r., a powodowie w dalszym ciągu spłacają kredyt, czego oczekuje od nich pozwany. Oznacza to, że bez uwzględnienia roszczenia o ustalenie, powodowie byliby zobowiązani w dalszym ciągu spełniać co miesiąc świadczenie na rzecz pozwanego. Uwzględnienie roszczenia o ustalenie, nie tylko usunie wątpliwości stron co do mocy wiążącej umowy kredytu i zapobiegnie ewentualnym sporom o roszczenia banku wynikające z umowy, ale także ureguluje ich sytuację prawną na przyszłość.

Zważyć należy, iż orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 k.p.c., jako swoisty prejudykat, ma istotne znaczenie dla dalszych czynności stron biorąc pod uwagę, że powód w dalszym ciągu spłaca kredyt. W konsekwencji stwierdzić należy, że jedynie w drodze powództwa o ustalenie powodowie mogli uzyskać orzeczenie, które wyjaśniłoby sporną pomiędzy stronami kwestię związania przedmiotową umową kredytu. W ocenie Sądu interes prawny mógłby zostać podważony skutecznie, gdyby powodowie wykonali w całości zobowiązanie z nieważnej umowy. Wtedy przysługiwałoby im w zasadzie wyłącznie roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego z powołaniem się, iż zapłata nastąpiła w wykonaniu nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt 1 k.c.). W rozpoznawanej sprawie umowa nadal jest wykonywana przez strony i kwestia jej ważności mogła zostać rozstrzygnięta w procesie o ustalenie. W orzecznictwie dopuszczono możliwość żądania ustalenia nieważności umów, wskazując, że takie rozstrzygnięcie dotyczy ustalenie nieistnienia praw, które miałyby z takiej umowy wynikać (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 27 sierpnia 1976 roku, II CR 288/76, OSNC 1977/5-6/91).

Dodatkowo wskazać należy, że w sytuacji jedynie przesłankowego zbadania nieważności umowy w związku z procesem o zapłatę, powodowie mogliby choćby narazić się w przypadku braku dalszej spłaty kredytu, na ewentualny wpis do rejestrów dłużników. Jest to argument jedynie dodatkowy, który same w sobie nie byłyby przesądzający, wzmacnia jednakże interes prawny powodów w domaganiu się ustalenia nieważności umowy.

W ocenie Sądu, powstały pomiędzy stronami spór co do ważności umowy, a w konsekwencji obowiązków stron związanych z dalszym jej wykonaniem, uzasadniał przyjęcie zaistnienia po stronie powodów interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. w zakresie nieobjętym żądaniem zapłaty.

Niezależnie od powyższego, iż wobec stron aktualizuje się wzajemnie obowiązek kondykcji na podstawie art. 410 § 1 i 2 w zw. z art. 405 k.c. (condictio sine causa). Ządanie zapłaty

Pozwany otrzymał od powodów nienależne świadczenie w powyższym wymiarze, zatem winien się z niego rozliczyć. Obowiązek ten w pierwszej kolejności wynika z art. 410 § 2 k.c. który stanowi, iż świadczenie nienależna ma miejsce, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W takiej sytuacji ustawodawca poprzez art. 410 § 1 k.c. odsyła do art. 405 k.c., stanowiącego, iż kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jego wartości.

Pozwany jednocześnie nie powołał się skutecznie na żadne okoliczności zwalniające go po myśli art. 411 k.c. z obowiązku kondykcji wobec powodów.

W okresie objętym sporem powodowie zapłacili pozwanemu kwotę 456.306,61 zł i w tej też wysokości, zgodnie z żądaniem, Sąd uwzględnił powództwo o zapłatę.

Sąd nie znalazł argumentów, by odwołać się na korzyść pozwanego do art. 411 pkt 4 k.c. Przepis ten stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. W tym zakresie warto w pierwszej kolejności odwołać się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 listopada 2019r.w sprawie o sygn. I ACa 722/18, w którym powołano następującą argumentację. Otóż spłata rat kredytu wraz z odsetkami, która stałaby się świadczeniem nienależnym na skutek orzeczenia sądu o unieważnieniu umowy ze skutkiem ex tunc, pociągnęłaby za sobą, z uwagi na unieważnienie równoczesne także podstawy wypłaty banku udzielonego kredytu, zmianę dotychczasowej wierzytelności banku z tej wynikającej z umowy, na wierzytelność Banku, jeszcze niewymagalną, wynikającą z nienależnego świadczenia. Owa wierzytelność (roszczenie) banku z tytułu nienależnego świadczenia, byłaby jeszcze niewymagalna, gdyż bank nie zgłosił stosownego żądania po myśli art. 455 k.c. Niemniej ustawodawca przewidział w art. 411 pkt 4 k.c. taką sytuację, że świadczenie nienależne nie może być dochodzone, gdy zostało spełnione na rzecz roszczenia drugiej strony, zanim jego wierzytelność stała się wymagalna. Unormowanie to zmierza do tego, aby nie dopuścić do sytuacji, że strona, która świadczyła nienależnie miałaby być faworyzowana kosztem drugiej strony w sytuacji, gdy ta druga strona dysponuje własną wierzytelnością, choćby jeszcze niewymagalną. Sąd Apelacyjny stwierdził, że na bazie poszerzającej się liczby sporów o ważność umów kredytowych indeksowanych, że po ich unieważnieniu, właśnie wierzytelności banków powstające jako świadczenie nienależne w wyniku zmiany dotychczasowej podstawy świadczenia (wskutek unieważnienia Umowy), będą typowymi wierzytelnościami, o których mowa w tym przepisie. Ustawodawca tak ukształtował wzajemne roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia, że zobowiązał wzbogaconego bez podstawy prawnej do zwrotu korzyści (art. 405 k.c.) i nakazał stosować ten przepis do świadczenia nienależnego. Oznacza to, że świadczący na podstawie umowy, po jej unieważnieniu przez sąd, stają się wzajemnie zobowiązanymi i ową kolizję wzajemnych obowiązków rozstrzyga ustawodawca w art. 411 pkt 4 k.c. w ten sposób, że nie godzi się na sytuację, że jeden ze świadczących nienależnie, a jednocześnie wzbogacony i zobowiązany do zwrotu w przyszłości tego co sam otrzymał bez podstawy prawnej, miałby uzyskać zwrot swego świadczenia, bez uwzględnienia tego, że owo świadczenie miało ścisły związek z umową kredytową, po której unieważnieniu, powstały jednorodne, wzajemne wierzytelności, z których ta dotychczasowego kredytobiorcy jest już wymagalna, a ta banku jeszcze nie, gdyż bank konsekwentnie nie godził się na unieważnienie Umowy.

Niemniej, w kolejnym judykacie z dnia 29 stycznia 2020 r. w sprawie I ACa 67/19 Sąd Apelacyjny w Warszawie wyraził pogląd zgodnie z którym jeśli w wyniku zawarcia umowy kredytu każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy, bądź też w przypadku przyjęcia jej upadku wobec braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Wynika to z analizy treści art. 405 k.c., w świetle którego, gdy dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia powstaje tyle odrębnych stosunków zobowiązujących do jego zwrotu, ile było stron nieważnej czynności prawnej, które w jej wyniku odniosły korzyść. I tak kredytobiorca ma obowiązek zwrotu na rzecz banku kapitału, a bank na rzecz kredytobiorcy uiszczonych przez niego rat. Przy tym możliwe jest wzajemne potrącenie świadczeń. Do tego wymagana jest wola obu lub jednej strony, która musi wyrazić się oświadczeniem o potrąceniu.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że szczególna sytuacja występuje wówczas, gdy bezpodstawne wzbogacenie ma miejsce po obu stronach, co może się zdarzyć zwłaszcza w przypadku obustronnego wykonania nieważnej umowy (A. Ohanowicz (w:) System..., t. 3, cz. 1, red. Z. Radwański, s. 499–500). Sytuacje te mogą być oceniane dwojako. Stosownie do koncepcji określanej jako teoria dwóch kondykcji każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. Stosownie do koncepcji zwanej teorią salda świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości. Zaletą ostatniej koncepcji jest to, że pozwala ona uniknąć sytuacji, w której obowiązek zwrotu jednego z podlegających zwrotowi nienależnych świadczeń synallagmatycznych stał się niemożliwy, a mimo to druga strona musiałaby zwrócić świadczenie. W judykaturze i doktrynie niepodzielnie panuje teoria dwu kondykcji (W. Serda, Nienależne..., s. 243; E. Łętowska, Bezpodstawne..., s. 143; W. Dubis (w:) Kodeks..., red. E. Gniewek, P. Machnikowski, 2017, komentarz do art. 405, nb 13; P. Księżak (w:) Kodeks cywilny..., t. 3A, red. K. Osajda, 2017, komentarz do art. 405, pkt 180; K. Mularski (w:) Kodeks..., t. 1, red. M. Gutowski, 2016, komentarz do art. 405, nb 35) (por. R. Trzaskowski Komentarz do art. 405 Kodeksu cywilnego WKP 2018).

Kwestia ta została oceniona przez Sąd Najwyższy, który w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20 przesądził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (Sip Legalis).

Co prawda jak do tej pory nie zapadło jeszcze rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie tzw. kredytów frankowych, jednakże w uchwale składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 r. po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego przez Rzecznika Finansowego w sprawie III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy przesądził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.

Sąd Najwyższy podkreślił, że nie przekonuje ponadto ogólna teza, że konsument spłacający kredyt udzielony mu na podstawie umowy dotkniętej nieważnością, czyni zadość zasadom współżycia społecznego w rozumieniu art. 411 pkt 2 k.c. Przepis ten jest w orzecznictwie interpretowany wąsko i stosowany w praktyce w odniesieniu do świadczeń quasi-alimentacyjnych czy związanych ze stosunkiem pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011 r., I CSK 286/10, M. Praw. 2011, nr 24, s. 134). W zasadzie nie ma zaś potrzeby sięgania do niego w sytuacji, w której wzbogacony środkami pieniężnymi wypłaconymi przez bank w wykonaniu nieważnej umowy kredytu jest prawnie (a nie tylko moralnie) zobowiązany do jej zwrotu. W szczególności wtedy, gdy dodatkowe, wyżej omówione instrumenty prawne wystarczająco zabezpieczają interesy banku związane z zaspokojeniem tego zobowiązania i jedynie od jego aktywności zależy ich wykorzystanie (tak uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20, Sip Legalis). Stanowisko to jest w podzielane przez tut. Sąd, który wobec siły powyższych argumentów odstępuje od dotychczasowego zapatrywania co do wzajemnych rozliczeń kondycyjnych na zasadzie salda i przy powołaniu na normę z art. 411 pkt 2 k.c.

To z kolei oznacza, iż żądanie główne pozwu tj. zapłatę okazało się uzasadnione.

Roszczenie kondykcyjne staje się wymagalne na skutek wezwania osoby świadczącej nienależnie, którym w ocenie Sądu jest doręczenie wezwania do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 456,306,51 zł, co nastąpiło, zgodnie z niezaprzeczonym twierdzeniem powodów, wykazanym dowodem otrzymania przesyłki – 18 stycznia 2019 r. (k. 86).

W konsekwencji o odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

Wskazać należy, że żądanie ewentualne polega na zgłoszeniu dodatkowego żądania na wypadek nieuwzględnienia przez sąd roszczenia postawionego na pierwszym miejscu, a sąd rozstrzyga o żądaniu ewentualnym tylko na wypadek nieuwzględnienia roszczenia pierwszego. Gdy sąd uwzględnia pierwsze żądanie, nie rozstrzyga o żądaniu ewentualnym. Roszczenie ewentualne zachodzi tylko, gdy sąd nie może uwzględnić roszczenia postawionego na pierwszym miejscu, gdyż prowadziłoby to do wydania np. niewykonalnego wyroku lub zasądzone świadczenie nie miałoby znaczenia dla powoda ( wyrok SA w Warszawie z dnia 25 października 2018 r., I ACa 623/17).

W przedmiotowej sprawie wobec uwzględnienia roszczeń głównych Sąd nie badał, ani nie orzekał o żądaniach ewentualnych.

Nieskuteczny zaś okazał się zarzut zatrzymania zgłoszony przez pozwanego.

Zgodnie z art. 497 k.c. w związku z art. 496 k.c., prawo zatrzymania powstaje w przypadku nieważności umowy wzajemnej.

Zarzut ten nie prowadzi do zniweczenia roszczenia powodów i oddalenia powództwa, a jedynie do odroczenia jego realizacji. Następuje przez jednostronne oświadczenie woli, które prowadzi do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej (wyrok SN z 26.05.2003 r. V CKN 417/01).

Nie budzi wątpliwości, że przedmiotowy zarzut nie został złożony kategorycznie, a na zasadzie warunkowej. Mianowicie opatrzono go zastrzeżeniem ostrożności procesowej i powiązano z niepewnym w istocie przyszłym zdarzeniem w postaci uznania umowy kredytu za nieważną (k. 621).

Pozwany konsekwentnie wywodził, także w załączniku do ostatniej rozprawy, że sporna umowa jest ważna.

Powyższe stoi w sprzeczności z zasadą, że zarzut zatrzymania nie może mieć charakteru warunkowego. Sąd przyjmuje pogląd (powołując uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 13.01.2020 r. I ACa 1205/18), iż niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawokształtującym (tak K, Mularski w M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, uwagi do art. 496). Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c. umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo .

Prawo zatrzymania jako instytucja prawa materialnego, wymagała dla swej skuteczności złożenia oświadczenia woli na gruncie tego prawa. Zarzut zatrzymania oznacza bowiem podniesienie przez pozwanego twierdzenia, że skorzystał on z prawa zatrzymania (tj. skutecznie na gruncie prawa cywilnego złożył oświadczenie o prawie zatrzymania.

Pozwany natomiast ograniczył się do podniesienia zarzutu zatrzymania. Czyniący to radca prawny nie wylegitymował się przy tym skutecznym pełnomocnictwem do tego rodzaju oświadczenia. Pełnomocnictwo procesowe nie umocowuje z mocy ustawy do składania i odbioru oświadczeń materialnoprawnych, chyba że co innego wynika z pełnomocnictwa. Sytuacja taka nie ma miejsca w niniejszej sprawie.

Wobec powyższego powództwo podlegało uwzględnieniu w całości i brak było podstawy do modyfikacji obowiązku zapłaty przez pozwanego.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, biorąc pod uwagę, iż żądania powodów w zakresie roszczenia głównego pozwu o ustalenie i zapłatę, zostały przez Sąd w całości uwzględnione. Z tych względów, Sąd zasądził na rzecz powodów całość poniesionych przez nich kosztów procesu, na które składały się opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.000 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz koszt zastępstwa prawnego ustalony na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 t.j. ze zm.) w stawce 10.800 zł,.

Jednocześnie Sąd obciążył pozwanego odsetkami ustawowych za opóźnienie od kosztów procesu zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

(...)

08.09.2021 r. (urlop s. referenta 16.08-05.09.2021 r. )