Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt IC 1919/20

WYROK W IMIENIU

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2021 roku

Sąd Rejonowy w Częstochowie Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Cezary Dziurkowski

Protokolant: sekretarz sądowy Katarzyna Świąć

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2021 roku w Częstochowie na rozprawie

sprawy z powództwa I. K.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S.

o zadośćuczynienie

1.zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. na rzecz powódki I. K. kwotę 19.000 zł. (dziewiętnaście tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 04 listopada 2017 roku do dnia zapłaty,

2. w pozostałej części powództwo oddala,

3. koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie znosi. .

Sygn. akt I C 1919/20

UZASADNIENIE

Powódka I. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) spółka akcyjna w S. kwoty 60.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres trzech lat wstecz od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Domagała się także zasądzenia zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu żądania pozwu powódka wskazała, że w dniu 03 września 2012 roku jej brat – T. B. (1) – uległ wypadkowi przy pracy, wskutek którego zmarł. Powódka podała, że wyrokiem z dnia 01 lipca 2014 roku w sprawie sygn. IV K 797/13 Sąd Rejonowy w Częstochowie uznał pracodawcę zmarłego – J. J. – winnym dopuszczenia się zaniedbań z zakresu BHP, które miały doprowadzić do wypadku przy pracy i śmierci brata powódki. Kwota dochodzona pozwem stanowi zadośćuczynienie za śmierć T. B. (1), jako osoby bliskiej powódce. Powódka zgłosiła przedmiotową szkodę pozwanemu, jako podmiotowi obejmującemu J. J. w dniu wypadku ochroną ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej. Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego uznał zasadniczo swoją odpowiedzialność. Przyjął jednakże, że zmarły przyczynił się do wypadku w stopniu 70%, wobec czego wypłacił na rzecz powódki zaledwie kwotę 6.000 zł. W ocenie powódki kwota ta jest znacząco zaniżona, albowiem łączyły ją z bratem silne więzy. Spędzali razem znaczne ilości czasu i mogli liczyć na swoje wzajemne wsparcie. W dniu 09 czerwca 2019 roku pozwana złożyła odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, które zostało rozpatrzone w sposób negatywny. W tej sytuacji powódka uznał za celowe skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.

Pozwany nie uznał roszczenia powódki i wniósł o jego oddalenie w całości, jak również zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwany nie kwestionował tego, że w dniu 02 września 2012 roku miał miejsce wypadek, w następstwie którego śmierć poniósł brat powódki, T. B. (1). Przyznał też, że uznał swoją odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłacił na rzecz powódki odszkodowanie kwotę 6.000 zł. W ocenie pozwanego kwota ta jest w pełni adekwatna do rozmiarów poniesionej przez powódkę szkody, uwzględniając stopień przyczynienia się zmarłego do powstania szkody. Pozwany zaznaczył bowiem, że w chwili, kiedy doszło do wypadku T. B. (1) był pod wpływem alkoholu, którego stężenie we krwi wynosiło 2,5 promila. Nie przeszkodziło mu to jednak podjąć się wykonywania niebezpiecznej pracy polegającej na rozbiórce kilkukondygnacyjnej nieruchomości. Pozwany podkreślał, że zarówno powódka, jak i jej brat nie zamieszkiwali razem, założyli już własne rodziny, mieli własne dzieci, a ich kontakt siłą rzeczy nie mógł być szczególnie bliski. Więź łącząca rodzeństwo z biegiem czasu ulega naturalnemu osłabieniu. Jednocześnie zaznaczył, że śmierć brata nie miała bezpośredniego przełożenia na codzienne życie powódki, która nie musiała korzystać z pomocy psychologa lub psychiatry, kontynuowała pracę zarobkową oraz była niezależna materialnie od zmarłego. W tej sytuacji pozwany stanął na stanowisku, że dochodzona przez powódkę kwota dalszego zadośćuczynienia jest zawyżona, a powództwo winno ulec oddaleniu. Zakwestionował także zasadność dochodzenia odsetek za okres wskazany w pozwie. W jego ocenie ewentualne odsetki są należne dopiero od daty wyrokowania w sprawie.

Sąd ustalił, co następuje:

Dnia 03 września 2012 roku T. B. (1) wykonywał prace rozbiórkowe budynku wielorodzinnego położonego przy ul. (...) w C.. W trakcie wykonywania prac uległ on wypadkowi polegającemu na upadku ze znacznej wysokości, w wyniku którego poniósł śmierć na miejscu. W ramach postępowania dotyczącego ustalenia okoliczności wypadku stwierdzono, ze w miejscu rozbiórki doszło do naruszenia zasad BHP przez pracodawcę zmarłego – J. J., w postaci braku planu (...), braku projektu rozbiórki oraz braku wykazu prac szczególnie niebezpiecznych. Z tej przyczyny wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 01 lipca 2014 roku w sprawie sygn. IV K 797/13 J. J. został uznany winnym naruszenia szczegółowo wymienionych w rubrum orzeczenia zasad BHP, czym spowodował bezpośrednie zagrożenie utraty życia lub zdrowia tj. popełnienia czynu zabronionego z art. 220 § 1 k.k. i art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Przedmiotowy wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 18 listopada 2014 roku w sprawie sygn. VII Ka 799/14. W chwili wypadku T. B. (1) znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu – jego stężenie w krwi zmarłego w chwili zdarzenia wynosiło 2,5 promila.

(dowód: okoliczności bezsporne, a także: wyrok S.R. w C. z 01.07.2014r. sygn. IV K 797/13 z uzasadnieniem k.9-21, wyrok S.O. w Częstochowie z 18.11.2014r. sygn. VII Ka 799/14 z uzasadnieniem k.22-27 verte, protokół ustalenia okoliczności wypadku k.64-65, protokół rozpytania k.66-68, protokół kontroli k.74-81 verte)

Powódka I. K. jest siostrą zmarłego T. B. (1). Rodzeństwo pozostawało ze sobą w dobrych stosunkach. Zmarły był świadkiem na ślubie siostry, jak również ojcem chrzestnym jednego z jej dzieci. Zarówno powódka, jak i jej zmarły brat założyli już własne rodziny. Powódka wyprowadziła się z domu rodzinnego w 1999 roku, po zawarciu związku małżeńskiego. Powódka utrzymywała z bratem regularne kontakty, które jednak z racji zamieszkiwania w osobnych gospodarstwach domowych uległy pewnemu rozluźnieniu w stosunku do czasu sprzed 1999 roku. Powódka przeżywała żałobę po śmierci T. B. (1), co było zauważalne w zmianie jej zachowania. Około 7 miesięcy po śmierci brata zmarła matka powódki, co dodatkowo wywarło na nią negatywny wpływ. Okres ten był jednak przejściowy i wynosił licząc od daty wypadku brata powódki około 2 lata. I. K. otrzymała wsparcie ze strony swojego męża oraz innych członków jego rodziny, z którymi zamieszkuje we wspólnym domu. Śmierć T. B. (1) nie wywołała w życiu powódki żadnych trwałych zmian. Powódka nie korzystała z pomocy psychologa lub psychiatry, nie miała też przerwy w wykonywaniu pracy zawodowej (za wyjątkiem przerwy spowodowanej urlopem macierzyńskim). Obecnie funkcjonuje w sposób prawidłowy.

(dowód: zeznania świadków: W. K. k.102-102 verte, B. P. k.102 verte – 103, dowód z przesłuchania powódki I. K. k.103-103 verte, zdjęcia k.28-34)

W dniu wypadku J. J. posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, jakiego udzielało mu pozwane (...) S.A. w S.. Szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 27 kwietnia 2015 roku. Decyzją z dnia 10 czerwca 2015 roku pozwany przyznał zadośćuczynienie kilku osobom bliskim zmarłego, w tym m.in. jego wieloletniej partnerce życiowej K. P. kwotę 12.000 zł oraz powódce I. K. kwotę 6.000 zł. Pozwany przyjął 70% przyczynienia się zmarłego do zaistnienia szkody. K. P. wystąpiła przeciwko pozwanemu z pozwem o zapłatę zadośćuczynienia. Wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 10 kwietnia 2018 roku sygn. VI Ca 104/18, wydanym w ramach apelacji od rozstrzygnięcia zapadłego w I instancji partnerka zmarłego otrzymała dalsze 23.000 zł, tj. łącznie 35.000 zł zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy przyjął, że stopień przyczynienia się zmarłego do zaistnienia szkody wyniósł 50%.

W dniu 09 czerwca 2019 roku powódka odwołała się od decyzji pozwanego. Decyzją z dnia 03 lipca 2020 roku pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i odmówił przyznania na rzecz powódki jakichkolwiek dalszych sum tytułem zadośćuczynienia za śmierć jej brata.

(dowód: polisa ubezpieczeniowa k.82-84 verte, zgłoszenie szkody z 27.04.2015r. k.35-37, decyzja pozwanego z 10.06.2015r. k.38-38 verte, wyrok S.O. w Częstochowie z 10.04.2018r. sygn. VI Ca 104/18 wraz z uzasadnieniem k.69-73, odwołanie z 09.06.2019r. k.42-42 verte, rozpatrzenie odwołania z 03.07.2020r. k.43-44, akta postępowania likwidacyjnego na płycie CD k.90)

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na załączonych do akt sprawy dokumentach, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Sąd dał także wiarę zeznaniom świadków oraz dowodowi z przesłuchania powódki I. K., które były ze sobą zasadniczo spójne i które należało uznać za wiarygodne. Sąd wziął także pod uwagę wymienione powyżej rozstrzygnięcia, jakie zapadały przed Sądem Rejonowym oraz Sądem Okręgowym w Częstochowie.

Sąd zważył, co następuje:

Główną podstawę żądania powódki stanowił przepis art. 448 k.c. stanowiący, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Art. 446 § 4 k.c. stanowi z kolei, że Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Decydujące znaczenie dla oceny okoliczności sprawy w tym zakresie ma nie tylko stopień pokrewieństwa, ale zaangażowanie w życie osobiste danej osoby (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 10 grudnia 1969r., sygn. III PRN 77/69, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 11 kwietnia 2013 roku sygn. I ACa 225/13).

Podstawa bierna legitymacji sądowej pozwanego wynika natomiast z art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłaty określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Z przepisu § 4 tego artykułu wynika, że uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Zasada odpowiedzialności pozwanego za zdarzenie, w wyniku którego śmierć poniósł T. B. (1) nie była przez niego kwestionowana. Wątpliwości nie budzi też okoliczność, że powódka zalicza się do grona osób najbliższych zmarłego uprawnionych do dochodzenia roszczeń na podstawie art. 446 i 448 k.c. Pozwany na etapie postępowania likwidacyjnego dobrowolnie uznał, że I. K. należne jest świadczenie odszkodowawcze w związku ze śmiercią jej brata. Kwoty wypłacone w ramach tego postępowania nie były pomiędzy stronami sporne. Przedmiotem sporu był natomiast stopień przyczynienia się zmarłego do zaistnienia szkody, jak również wysokość należnego powódce zadośćuczynienia z tytułu jego śmierci.

Zadośćuczynienie pieniężne przewidziane w przepisach art. 446 § 4 k.c. i art. 448 k.c. ma na celu kompensatę krzywdy doznanej na skutek śmierci bliskiej osoby. Powinno łagodzić cierpienia psychiczne i pomóc w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej uprawnionych. Rozmiar krzywdy, a w konsekwencji wysokość zadośćuczynienia ustalane muszą być w każdym przypadku indywidualnie. Krzywda, jako uszczerbek o charakterze moralnym jest ze swej natury niewymierna, jednakże kryteria, jakimi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia muszą być zobiektywizowane. Znaczenie mają zatem wstrząs psychiczny, cierpienia moralne, poczucie osamotnienia i pustki po śmierci bliskiej osoby, rodzaj i intensywność więzi pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez zmarłego, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego, jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 12 września 2013 roku sygn. IV CSK 87/2013).

Zwrócić też należy uwagę, że w judykaturze nie utrwaliło się jeszcze jednolite stanowisko co do tego, czy i jakie znaczenie dla wielkości zadośćuczynienia ma upływ wielu lat od zdarzenia wyrządzającego krzywdę osobom bliskim zmarłego (na to, że okoliczność ta ma drugorzędne znaczenie wskazał min. Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 10.12.2015r. sygn. I ACa 738/15). Podkreśla się natomiast, że w warunkach powszechnej dostępności dóbr konsumpcyjnych, coraz większego znaczenia nabierają dobra niematerialne takie jak trwałość rodziny, zdrowie, godność, dobre imię, itp. Znajduje to odzwierciedlenie w orzecznictwie sądów, które w przypadku naruszenia tych dóbr zasądzają poszkodowanym z tytułu zadośćuczynienia kwoty o wiele wyższe, niż to miało miejsce kilka, czy kilkanaście lat temu.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd uznał, że roszczenie powódki jest uzasadnione, jednakże nie w pełnym wymiarze wskazanym w treści pozwu. I. K. niewątpliwie pozostawała ze zmarłym T. B. (2) w zażyłych i bliskich relacjach. Rodzeństwo stosunkowo często się odwiedzało i wzajemnie wspierało przy wychowywaniu swoich dzieci. Zmarły służył też powódce okazyjnie pomocą przy prostszych pracach budowlanych. O ich bliskich kontaktach świadczy również fakt, że brali oni czynny wspólny udział w różnego rodzaju uroczystościach rodzinnych. Zmarły był ojcem chrzestnym dziecka powódki, jak również świadkiem na jej ślubie. Tym niemniej należy mieć również na uwadze, że zarówno T. B. (1), jak i I. K. na wiele lat przed wypadkiem z 2012 roku założyli już własne rodziny i nie zamieszkiwali wspólnie, co siłą rzeczy musiało się przełożyć na rozluźnienie więzi rodzinnych. Sąd nie kwestionuje tego, że nadal pozostawali dla siebie osobami bardzo znaczącymi. Tym niemniej nie należy też kwestionować tego, że osobami kluczowymi dla powódki były i są nadal jej mąż i dzieci, względnie nawet rodzeństwo jej męża, z którym zamieszkuje ona we wspólnym gospodarstwie domowym. Analogiczne uwagi należy poczynić w stosunku do zmarłego, dla którego centrum życiowe niewątpliwie koncentrowało się nie wokół jego siostry, ale wokół wieloletniej partnerki K. P., z którą planował on zawrzeć formalny związek małżeński, jak również ich wspólnych dzieci. Sąd miał również na względzie, że dzięki trosce i opiece, jaką otoczyli powódkę inni członkowie jej rodziny, przebieg żałoby po jej zmarłym bracie nie miał szczególnie ciężkiego charakteru. I. K. nie wymagała pomocy specjalisty z zakresu psychologii lub psychiatrii, i jak sama przyznała, tylko jednokrotnie udała się do lekarza po leki uspokajające. Negatywne skutki śmierci T. B. (1) w sferze psychofizycznej powódki miały umiarkowany charakter i utrzymywały się przez niespełna dwa lata. Śmierć brata nie wiązała się też z pogorszeniem sytuacji materialnej powódki.

Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. oraz art. 448 k.c. w przypadku zaistnienia przesłanek przyznania zadośćuczynienia, Sąd zasądza sumę „odpowiednią”. Jej wysokość została zatem pozostawiona do uznania Sądu, który obowiązany jest jednak do zachowania reguł jej ustalania opisanych powyżej. Na gruncie niniejszej sprawy Sąd uznał, że wskazana przez powódkę w treści pozwu nominalna kwota zadośćuczynienia równa 66.000 zł jest zawyżona. Sąd pragnie raz jeszcze podkreślić, że powódka nie miała pierwszoplanowej roli w życiu zmarłego. Osobą, której należy przyznać ten status, i która niewątpliwie ucierpiała najbardziej w wyniku śmierci T. B. (1) była K. P.. Wprawdzie nie była ona żoną zmarłego, jednakże od wielu lat tworzyła z nim stały związek, z którego posiadali oni wspólne dzieci i planowali wkrótce zawarcie małżeństwa. Tworzyli oni zatem de facto rodzinę w najczystszym rozumieniu tego pojęcia. Tymczasem wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2018 roku S.O. w C. orzekł, że nominalna wysokość zadośćuczynienia należnego K. P. z tytułu śmierci jej narzeczonego była równa 70.000 zł. W ocenie Sądu przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia, w celu zachowania obiektywnych kryteriów jego wymiaru konieczne jest zróżnicowanie sytuacji powódki oraz partnerki zmarłego. Oceniając sprawę obiektywnie nie może być bowiem cienia wątpliwości, że krzywda, jakiej doznała powódka jest mniejsza od krzywdy partnerki zmarłego. Ze wskazanych przyczyn Sąd uznał, że nominalna kwota zadośćuczynienia, do jakiego jest uprawniona powódka w związku ze śmiercią jej brata wynosi 50.000 zł.

Kolejną kwestią wymagającą rozważenia jest stopień przyczynienia się zmarłego do zaistnienia wypadku z dnia 03 września 2012 roku. Zgodnie z dyspozycją art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Ciężar zidentyfikowania i udowodnienia okoliczności przyczynienia się do powstania szkody przez osobę poszkodowaną zawsze obciąża pozwanego (por. wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie z 26.4.2016r., sygn. akt VI Ca 237/16). W ocenie Sądu takie okoliczności zostały na gruncie niniejszej sprawy wykazane. W ocenie Sądu stanowisko powódki, jakoby T. B. (1) w ogóle nie przyczynił się do wypadku, w którym stracił życie jest zupełnie nieuzasadnione. Jak wynika z treści uzasadnień w sprawach karnych prowadzonych przeciwko J. J., oraz w sprawie S.O. w C. sygn. VI Ca 104/18 zmarły w chwili wypadku posiadał stężenie alkoholu we krwi sięgające 2,5 promila, co jest wynikiem bardzo wysokim, wskazującym wręcz na stan upojenia alkoholowego. Zrzucanie całej winy za zaistniałe zdarzenie na pracodawcę zmarłego jest pozbawione jakichkolwiek podstaw faktycznych i prawnych. Sąd pragnie podkreślić, że stwierdzenia sądów karnych, na które powołuje się powódka, a dotyczące braku przyczynienia się jej brata do zaistnienia spornego zdarzenia zostały poczynione na kanwie postępowań karnych, dotyczących zupełnie innego przedmiotu. Postępowania te nie odnosiły się do odpowiedzialności cywilnej oskarżonego, ale ściśle określonej znamionami przestępstwa odpowiedzialności karnej. Z racji powyższego pojęcie przyczynienia się miało tam zupełnie inny charakter i nie znajduje bezpośredniego przełożenia na niniejszą sprawę. O prawdziwości powyższej tezy świadczy chociażby fakt, że w sprawie cywilnej prowadzonej z powództwa partnerki zmarłego pod sygn. VI Ca 104/18 Sąd Okręgowy w Częstochowie również uznał, że T. B. (1) przyczynił się w znacznym stopniu do swojej śmierci. Sąd w niniejszym składzie w całości podziela ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy w w/w sprawie, zgodnie z którymi stopień tego przyczynienia należy ocenić na 50%. Nie jest przy tym uzasadnione stanowisko pozwanego, jakoby stopień przyczynienia sięgał 70%. Przyjęcie wyższego wskaźnika wymagałoby bliższego poznania okoliczności zdarzenia, które jednak z uwagi na brak bezpośrednich świadków do dnia dzisiejszego nie zostały wyjaśnione.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych i prawnych Sąd uznał, że powódka jest uprawniona do otrzymania zadośćuczynienia w kwocie nominalnej 50.000 zł. Z uwagi na przyczynienie się zmarłego do zaistnienia szkody w 50% kwota ta ulega redukcji do wysokości 25.000 zł. Kolejno – mając na względzie, że pozwany wypłacił dotychczas powódce z tego tytułu kwotę 6.000 zł, do zapłaty pozostaje suma 19.000 zł w takiej części Sąd powództwo uwzględnił. W pozostałym zakresie podlegało ono oddaleniu, jako zawyżone.

Podstawę prawną zasądzenia odsetek od należności głównej stanowiły przepisy art. 481 § 1 i § 2 k.c. Odsetki zasądzono od dnia 04 listopada 2017 roku, tj. za okres trzech lat poprzedzających wniesienie pozwu. Odsetki za okres wcześniejszy nie były zasadne z uwagi na upływ terminu przedawnienia wynikającego z art. 118 k.c. Sąd pragnie przy tym zaznaczyć, że stanowisko pozwanego, jakoby odsetki były należne dopiero od daty wyrokowania nie jest uzasadnione. Pozwany, jako podmiot trudniący się profesjonalnie działalnością ubezpieczeniową, w tym m.in. wyceną świadczeń należnych w wyniku wszelakiej maści zdarzeń wywołujących szkodę, w tym śmierci człowieka winien był prawidłowo oszacować należne powódce świadczenie. Faktem jest, że to w gestii Sądu leży ostateczne ustalenie wysokości zadośćuczynienia. Tym niemniej pozwany, jako podmiot profesjonalny, będący stroną wielu analogicznych postępowań sądowych zdecydowanie powinien mieć przynajmniej zbliżone wyobrażenie na temat skali zasądzanych z tego tytułu kwot w zbliżonych stanach faktycznych. Tymczasem świadczenia przyznane przez pozwanego w ramach postępowania likwidacyjnego stanowiły niespełna 25% odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia. Z tej przyczyny Sąd uznał, że pozwany świadomie rażąco zaniżył przyznaną powódce kwotę, a roszczenie odsetkowe było uzasadnione od terminu wskazanego powyżej.

Rozstrzygając w zakresie kosztów procesu Sąd zastosował art. 100 k.p.c. Zgodnie ze wskazanym przepisem, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Mając na względzie, że powództwo zostało uwzględnione w niespełna 30%, oraz że wymiar należnej powódce kwoty był przedmiotem oceny Sądu i nie mógł zostać przez nią precyzyjnie określony Sąd uznał za stosowne znieść wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu.