Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1138/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2020 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie: Przewodniczący: Sędzia Sławomir Splitt

Protokolant: Jolanta Migot

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2020 r. w Gdyni na rozprawie

sprawy z powództwa K. C.

przeciwko E. G. i R. G.

o zapłatę

I. zasądza solidarnie od pozwanych E. G. i R. G. na rzecz powódki K. C. kwotę 400,00 złotych (czterysta złotych);

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III. zasądza od powódki K. C. na rzecz pozwanych E. G. i R. G. solidarnie kwotę 795,00 złotych (siedemset dziewięćdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

IV. przyznaje pełnomocnikowi powódki radcy prawnemu W. G. kwotę 1.107,00 złotych (jeden tysiąc sto siedem złotych) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni;

V. koszty opłaty sądowej, od której uiszczenia powódka była zwolniona przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygnatura akt: I C 1138/17

Uzasadnienie pkt 1 i 2 wyroku

Powódka K. C. wniosła pozew przeciwko E. G. i R. G. domagając się od pozwanych zapłaty solidarnie kwoty 3.000 zł. W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 23 lutego 2017r. doszło do zalania jej mieszkania. W tym dniu była przeprowadzana wymiana pionu kanalizacyjnego przez firmę (...). Mimo uprzedzenia o terminie zakończenia prac i konieczności sprawdzenia szczelności pozwani będący właścicielami mieszkania nr (...) opuścili je, wskutek czego doszło do zalania położonego niżej mieszkania powódki. Jak wskazano, mimo wezwania pozwani nie przybyli na oględziny zalanego mieszkania, ani też nie odpowiedzieli na wezwania do zapłaty wysłane w dniach 2 i 17 października 2017r. W niniejszym postępowaniu powódka domaga się zapłaty kwoty 3.000 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów przywrócenia mieszkania do stanu poprzedniego. Na ww. koszty składają się: koszty malowania (usunięcia zacieków na suficie i ścianie pokoju i przedpokoju oraz na suficie w kuchni i łazience).

(pozew k. 2, pismo procesowe z dnia 6 lutego 2018r. k. 31)

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości. Pozwani zarzucili powódce, że nie wykazała winy pozwanych, wysokości szkody ani też związku przyczynowego pomiędzy nimi. Pozwani wskazali, że udostępnili pracownikom firmy wykonującej wymianę pionu kanalizacyjnego łazienkę znajdującą się w ich mieszkaniu, zgłaszając, że znajduje się tam długo nieużywany zbiornik na wodę, który jest pusty ze względów bezpieczeństwa, a zawór doprowadzający do niego wodę jest zakręcony. Zdaniem pozwanych, przystępując do prac i przejmując teren budowy wykonawca przejął na siebie odpowiedzialność za bezpieczne, bezawaryjne i zgodne z zasadami sztuki budowlanej wykonanie powierzonych prac, a tym samym – jako profesjonalista – przejął na siebie odpowiedzialność za ewentualne szkody wyrządzone w wyniku przystąpienia do robót. Pozwani wskazali, że pracownicy wykonawcy zdemontowali stary pion kanalizacyjny, zamontowali nowy, a po zakończonych czynnościach zbiornik był nadal pusty. Następnego dnia pracownicy wykonawcy uszkodzili muszlę klozetową i zgłosili przeszkodę w wykonywaniu dalszych prac, nakazując pozwanym zakup nowej muszli. Pozwani nie zostali poinformowani o zamiarze wpuszczenia wody do wymienionego pionu. W czasie nieobecności pozwanych pracownicy wykonawcy wpuścili do pionu wodę, co doprowadziło do zalania mieszkania powódki. Jak wskazują pozwani podczas oględzin miejsca zalania z udziałem przedstawiciela wykonawcy ustalono, że zdarzenie wynikło w związku z prowadzonymi pracami przez wykonawcę. Ponadto, wezwany przez pozwanych hydraulik stwierdził, że przyczyną awarii było nieuzasadnione odkręcenie zaworu przez pracownika wykonawcy. Stąd, zdaniem pozwanych, brak podstaw do przypisania im odpowiedzialności za poniesioną przez powódkę szkodę. Nadto, pozwani zakwestionowali roszczenie powódki co do wysokości, wskazując, że nie przedłożyła ona żadnych rachunków, faktur czy kosztorysów potwierdzających wysokość poniesionej szkody.

(odpowiedź na pozew k. 68-72)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka K. C. jest właścicielką lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w G.. Nad mieszkaniem powódki znajduje się lokal mieszkalny nr (...), którego właścicielami są pozwani E. G. i R. G..

(okoliczności bezsporne)

W łazience w mieszkaniu pozwanych znajdował się zbiornik zapasowy. Zbiornik ten miał dwa zawory: doprowadzający wodę do zbiornika oraz do spuszczania wody. Przedmiotowy zbiornik nie należy do pionu wodno – kanalizacyjnego, który był wymieniany w lutym 2017r.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o przesłuchanie pozwanej E. G. płyta CD k. 113, zeznania świadka K. M. płyta CD k. 129)

W lutym 2017r. na zlecenie Wspólnoty Mieszkaniowej pracownicy firmy (...) wykonywali prace polegające na wymianie pionów kanalizacyjnych w budynku przy ul. (...).

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o zeznania świadka J. P. płyta CD k. 113, przesłuchanie pozwanej E. G. płyta CD k. 113)

W dniu 23 lutego 2017r. podczas prac związanych z wymianą pionu kanalizacyjnego w łazience znajdującej się w mieszkaniu pozwanych, pracownicy wykonawcy uszkodzili muszlę klozetową. Około godz. 13 pozwani udali się do marketu budowlanego po zakup nowej muszli. Przed opuszczeniem mieszkania nie sprawdzili, czy zawory zbiornika zostały zakręcone. Podczas nieobecności pozwanych, pracownicy wykonawcy wpuścili wodę do pionu kanalizacyjnego. Doszło wówczas do napełnienia zbiornika, w którym odkręcony był zawór doprowadzający wodę, przelania się wody, a wskutek tego do zalania położonego poniżej lokalu powódki.

(dowód: zeznania świadka J. P. płyta CD k. 113, zeznania świadka K. M. płyta CD k. 129, przesłuchanie pozwanej E. G. płyta CD k. 113, przesłuchanie pozwanego R. G. płyta CD k. 113, przesłuchanie powódki K. C. k. 136-137)

W wyniku zalania w mieszkaniu powódki powstały zacieki na suficie i ścianie pokoju oraz przedpokoju, a także zacieki na suficie w kuchni i łazience. W sumie zalaniu uległa powierzchnia około 43,5 m 2.

(dowód: protokół szkody k. 8-10, częściowo przesłuchanie powódki K. C. k. 136-137)

Celem usunięcia skutków zalania, zniszczone pomieszczenia zostały dwukrotnie przemalowane farbą emulsyjną.

(dowód: zeznania świadka J. P. płyta CD k. 113, przesłuchanie powódki K. C. k. 136-137)

Powódka zgłosiła szkodę (...) S.A. z siedzibą w S., z którym wykonujący prace przedsiębiorca zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zakład ubezpieczeń jednak odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że przyczyną zalania mieszkania powódki było przelanie wody ze zbiornika w mieszkaniu nr (...) z uwagi na zablokowany pływak zabezpieczający przed nadmiernym przelewaniem, a nie nieprawidłowe wykonanie przedmiotu umowy przez ubezpieczonego.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o decyzję (...) SA z dnia 29 sierpnia 2017r. k. 3)

Pismem z dnia 1 października 2017r. powódka wezwała pozwanych do zapłaty kwoty 3.000 zł, która miała stanowić koszt przeprowadzonego remontu. Wobec braku odpowiedzi, w dniu 17 października 2017r. powódka ponowiła wezwanie do zapłaty.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: wezwanie do zapłaty z dnia 1 października 2017r. wraz z potwierdzeniem nadania k. 4-5, wezwanie do zapłaty z dnia 17 października 2017r. wraz z potwierdzeniem nadania k. 6-7)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadków J. P. i K. M. oraz dowodu z przesłuchania stron.

W ocenie Sądu dokumenty prywatne znajdujące się w aktach sprawy, które zgodnie z art. 2431 kpc stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia, są wiarygodne, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności ani też nie twierdziła, że treść przedmiotowych dokumentów jest niezgodna z prawdą, a nadto nie posiadają one żadnych cech świadczących o ich przerobieniu, podrobieniu czy innej ingerencji itp. W ocenie Sądu powyższe dokumenty odzwierciedlają faktyczny przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez (...) S.A. z siedzibą w S. oraz faktyczny przebieg korespondencji stron.

Natomiast, jeśli chodzi o ocenę osobowego materiału dowodowego to należy wskazać, że w zeznaniach poszczególnych przesłuchanych w niniejszej sprawie osób nie było rozbieżności co do przyczyny zalania mieszkania powódki. Bezsporne pozostawało, że woda przelała się ze zbiornika znajdującego się w łazience pozwanych, w którym został odkręcony zawór doprowadzający wodę. W swoich zeznaniach pozwani wskazywali, że zawór mógł zostać odkręcony przez pracowników firmy, która wykonywała prace związane z wymianą pionów kanalizacyjnych, lecz powyższe twierdzenia są oparte wyłącznie na przypuszczeniach, domysłach pozwanych i nie znajdują żadnego potwierdzenia w żadnych innych dowodach. Pewne rozbieżności wystąpiły również w zeznaniach świadka J. P. oraz powódki K. C. co do zakresu zalania. Zdaniem Sądu powódka wskazała zawyżoną powierzchnię, która uległa zalaniu. Ostatecznie – dokonując ustaleń faktycznym w tym zakresie – Sąd oparł się na dowodzie z dokumentu w postaci protokołu szkody sporządzonego przez zakład ubezpieczeń. Zdaniem Sądu przedmiotowy protokół stanowi wiarygodny dowód na potwierdzenie rozmiaru szkody, albowiem został sporządzony na podstawie oględzin zalanych pomieszczeń przez osobę trzecią.

Podstawę prawną powództwa stanowił art. 415 kc, zgodnie z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Natomiast – mimo przeważającego stanowiska doktryny – w rozpatrywanym przypadku nie mógł znaleźć zastosowania art. 433 kc. Za ugruntowane bowiem należy uznać orzecznictwo Sądu Najwyższego, iż przepis art. 433 kc nie ma zastosowania do odpowiedzialności za szkody spowodowane przelaniem się wody w budynku z lokalu położonego wyżej do lokalu usytuowanego niżej; odpowiedzialność ta opiera się na zasadzie winy - art. 415 kc (por. uchwała SN z dnia 19 lutego 2013r., III CZP 63/12, L.; uchwała SN z dnia 18 lipca 2012r., III CZP 41/12, L.; wyrok SN z dnia 5 marca 2002r., I CKN 1156/99, L.; wyrok SN z dnia 11 października 1980r., I CR 295/80, L.; uchwała SN z dnia 12 lutego 1969r., III CZP 3/69, L.). Podkreślić należy, iż odpowiedzialność deliktowa powstaje, gdy łącznie wystąpią trzy przesłanki: zawinione i bezprawne działanie lub zaniechanie sprawcy; szkoda; normalny związek przyczynowy między bezprawnym i zawinionym zachowaniem sprawcy a szkodą. Co ważne, kolejność badania przez sąd tych przesłanek nie może być dowolna. W pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie działania (zaniechania), z którego, jak twierdzi poszkodowany, wynikła szkoda oraz dokonanie oceny jego bezprawności i zawinienia sprawcy, następnie ustalenie czy wystąpiła szkoda i jakiego rodzaju. Dopiero po stwierdzeniu, że obie te przesłanki zachodzą, możliwe jest zbadanie istnienia między nimi normalnego związku przyczynowego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 lipca 2012 r., II CSK 648/11, Lex nr 1215614; z dnia 18 kwietnia 2001 r. I PKN 361/00, OSNP 2003/3/62).

W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie powódka sprostała ciężarowi dowodu i wykazała, że szkoda w jej majątku powstała w wyniku bezprawnego i zawinionego zaniechania pozwanych. Jak podnosi się w judykaturze w prawie cywilnym bezprawność trzeba rozumieć szerzej i przyjmować, iż stanowi ona złamanie reguł postępowania określonych nie tylko przez normy prawne ale też zasady współżycia społecznego. Bezprawne jest zatem zachowanie, przez które sprawca szkody nie zastosował się do określonego nakazu, czy postąpił wbrew zakazowi wynikającemu z przepisów prawa, ale też kiedy jego zachowanie, choć nie narusza żadnej normy prawnej, przekracza potrzebę ostrożności wymaganą przez zasady współżycia między ludźmi. Bezprawność w rozumieniu reżimu deliktowego jest efektem ogólnego, normatywnego zakazu, skutecznego erga omnes, niewyrządzania sobie nawzajem szkody. Obowiązek należytej dbałości o życie i zdrowie człowieka może wynikać nie tylko z normy ustawowej, ale także ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia, które nakazują unikanie niepodyktowanego koniecznością ryzyka (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 4 grudnia 2013r., I ACa 580/13, L.). Podkreślić należy, iż do przypisania komukolwiek odpowiedzialności za powstanie szkody w majątku powódki należało przede wszystkim ustalić przyczynę zalania. Wobec zgodnych w tym zakresie zeznań stron, popartych zeznaniami świadków, należało uznać, że przyczyną zalania było pozostawienie odkręconego zaworu doprowadzającego wodę do zbiornika znajdującego się w łazience lokalu zajmowanego przez pozwanych. W wyniku tego doszło do przelania wody ze zbiornika, a następnie do zalania położonego na niższej kondygnacji lokalu powódki. Z zeznań pozwanych wynika, że przed opuszczeniem mieszkania w celu zakupu nowej muszli klozetowej pozwani nie upewnili się, czy wszystkie zawory zbiornika zostały zakręcone. Podkreślić przy tym należy, iż na właścicielu czy nawet osobie korzystającej z lokalu na podstawie innego tytułu prawnego spoczywają powinności związane z podjęciem działań zmierzających do zapobieżenia zdarzeniom, skutkujących zniszczeniem tak ich, jak i sąsiednich lokali. W szczególności na właścicielach lokalu spoczywają pewne obowiązki, które co prawda nie zostały w sposób kazuistyczny przewidziane w przepisach prawa, ale wynikają z ogólnego zakazu wyrządzania komukolwiek szkody, a oparte są o zasady doświadczenia życiowego. Z tego względu, wychodząc z mieszkania nie pozostawia się włączonego żelazka celem uniknięcia zagrożenia pożarowego ani też nie pozostawia się odkręconego kranu celem nie dopuszczenia do zalania mieszkania i lokali sąsiednich. Rozpatrując zatem niniejszy przypadek w tym właśnie kontekście należy stwierdzić, iż rozsądny, zapobiegliwy i przewidujący człowiek, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, nie opuści mieszkania, nie upewniając się, czy zakręcone zostały zawory umożliwiające niekontrolowany przepływ wody. Pozwani niewątpliwe temu obowiązkowi uchybili, albowiem jak sami zeznali opuścili mieszkanie na kilka godzin, nie upewniając się, czy zawór doprowadzający wodę do zbiornika zapasowego został zamknięty. Z zeznań pozwanego wynikało, że przyczyną zalania mogło być uszkodzenie pływaka w zbiorniku, który nie zamykał zaworu po napełnieniu zbiornika. Zważyć jednak należy, iż na właścicielu lokalu spoczywa obowiązek przeprowadzenia wszelkich niezbędnych czynności koniecznych do zapewnienia właściwego stanu technicznego urządzeń i instalacji, w tym także dokonywania okresowych przeglądów instalacji wodno-kanalizacyjnej i niezwłocznego usuwania awarii, w razie potrzeby przez profesjonalne podmioty. Zatem powyższe zaniechanie również obciążało stronę pozwaną. Zważyć należy, iż strona pozwana usiłowała zwolnić się od odpowiedzialności za szkodę, podnosząc, że do otwarcia zaworu mogło dojść w wyniku prowadzonych prac polegających na wymianie pionu kanalizacyjnego, a tym samym sprawcami szkody mogli być pracownicy firmy przeprowadzającej ww. prace. Powyższe twierdzenia pozwanych nie zostały jednak w żaden sposób udowodnione, a w tym zakresie – zgodnie z treścią art. 6 kc – to na pozwanych spoczywał ciężar dowodu. Z zeznań świadka K. M. jednoznacznie wynikało, że prace związane z wymianą pionu kanalizacyjnego w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w G. nie obejmowały spornego zbiornika. Zbiornik ten nie należał do pionu, a także nie było możliwe rozszczelnienie zaworu wskutek prowadzonych prac. Bez wątpienia zatem prace instalacyjne dotyczyły zupełnie innego odcinka instalacji. W związku z tym pozwani winni byli wykazać, że którakolwiek z osób zatrudnionych przez wykonawcę odkręciła ww. zawór przy wykonywaniu prac instalacyjnych. Tymczasem, jak zeznali pozwani nie spostrzegli, aby którykolwiek z pracowników odkręcał ww. zawór, a ich twierdzenia oparte są wyłącznie o przypuszczenia i domysły. W tym stanie rzeczy Sąd doszedł do przekonania, że pozwani ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną w majątku powódki. Gdyby bowiem przed wyjściem z mieszkania sprawdzili i upewnili się, czy zawory są zakręcone, do zalania położonego poniżej mieszkania powódki w ogóle by nie doszło. Tym samym pomiędzy zaniechaniem pozwanych a szkodą zachodzi normalny związek przyczynowy.

Niezależnie od zasady odpowiedzialności, kwestią sporną pomiędzy stronami pozostawała wysokość szkody. Pozwani zarzucali bowiem, że powódka nie przedłożyła żadnych faktur czy rachunków potwierdzających poniesione koszty przywrócenia mieszkania do stanu poprzedniego, ani tez wykazujące wartość uszkodzonych w wyniku zalania ruchomości pozwanej. Dokonując ustaleń faktycznych w zakresie poniesionej szkody, Sąd miał na względzie rozbieżności, jakie występowały pomiędzy zeznaniami powódki a zeznaniami świadka J. P. oraz dowodem z dokumentu w postaci protokołu szkody. Rozbieżności te dotyczyły powierzchni, jaka uległa zalaniu wskutek zaniechania pozwanych. Powódka w swoich zeznaniach wskazywała, że w pokoju i przedpokoju zalaniu uległy ściany i sufit, w kuchni i łazience ściana i sufit. Zeznania powódki nie korelowały z treścią protokołu szkody sporządzonego przez likwidatora szkody (...) S.A. Z przedmiotowego protokołu wynika bowiem, że w wyniku zalania w mieszkaniu powódki powstały zacieki na suficie i ścianie pokoju oraz przedpokoju, a także zacieki na suficie w kuchni i łazience. Na podstawie załącznika graficznego do protokołu w postaci rzutu mieszkania powódki Sąd ustalił, że zalaniu uległa powierzchnia około 43,5 m 2. Jednocześnie, Sąd miał na uwadze zeznania powódki, że w celu usunięcia zacieków konieczne było dwukrotne odmalowanie zalanych powierzchni farbą emulsyjną. Ustalenia faktyczne w zakresie kosztu farby emulsyjnej Sąd dokonał w oparciu o art. 322 kpc, zgodnie z którym jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe, nader utrudnione lub oczywiście niecelowe, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Z uwagi na fakt, że do usunięcia szkody konieczne było dwukrotne przemalowanie zalanych ścian i sufitów Sąd przyjął, że łącznie należało przemalować powierzchnię 87 m 2. Sąd przyjął, że średnio 1 l farby emulsyjnej wystarczał do przemalowania 10 m 2 powierzchni. Zatem, do wykonania remontu konieczne było około 10 l farby. Na podstawie średnich cen farb emulsyjnych Sąd przyjął, że średni koszt zakupu 1 l farby emulsyjnej średniej jakości wynosił około 40 zł. Stąd koszt dwukrotnego odmalowania mieszkania wynosił około 400 zł.

Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności, na mocy art. 415 kc w zw. z art. 322 kpc Sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 400 zł, zaś w pozostałym zakresie – na mocy powołanych przepisów a contrario – powództwo oddalił. W szczególności Sąd miał na względzie to, iż strona powodowa nie złożyła dowodów dających podstawę do wyliczenia, choćby przybliżonego wartości rzeczy ruchomych, które uległy uszkodzeniu (wskazujących na rodzaj, datę zakupu), co przy kwestionowaniu przez stronę pozwaną wartości szkody nie dawało podstaw do przyznania odszkodowania w wyższej wysokości.