Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 1907/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2019 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR del. Karol Kopcewicz

Protokolant: Joanna Poździk

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2019 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa D. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz D. M. 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

II.  w pozostałej części powództwo oddala,

III.  nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego,

IV.  nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III C 1907/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 października 2016 roku (data prezentaty Biura Podawczego – k. 2) powódka D. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na jej rzecz:

1.  kwoty 70000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2.  renty wyrównawczej z odsetkami za okres począwszy od dnia 1 września 2015 roku do 31 marca 2016 roku w wysokości po 1000 zł miesięcznie wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

3.  renty wyrównawczej od 1 kwietnia 2016 roku i na przyszłość w wysokości po 500 zł miesięcznie, płatnej z góry do dnia 10 każdego miesiąca, wraz z odsetkami ustawowymi w razie uchybienia płatności którejkolwiek z rat,

4.  kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

Ponadto powódka wniosła o zwolnienie jej od kosztów sądowych w całości.

W odpowiedzi na pozew z dnia 1 grudnia 2017 roku (data prezentaty Biura Podawczego – k. 99) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, rozpoznania sprawy także pod nieobecność pozwanego i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd ustalił, co następuje.

W dniu 3 września 2015 roku około godziny 7.00 w W., na skrzyżowaniu ulic (...) z ulicą (...) K. S.kierując samochodem dostawczym marki V., o numerze rejestracyjnym (...), nie zachował należytych środków ostrożności i potrącił jadącą rowerem po drodze z pierwszeństwem powódkę. Powódka w wyniku wypadku spadła z roweru i z dużą siłą uderzyła o twarde podłoże (dowód: wniosek prokuratora o warunkowe umorzenie postępowania karnego – k. 11, karta informacyjna SOR w W. – k. 39)

Po wypadku powódka została odwieziona przez pogotowie ratunkowe na Szpitalny Oddział Ratunkowy działający w ramach Szpitala (...) w W.. W szpitalu rozpoznano uraz miejscowy, ranę głowy, a także złamanie lewego kolana. Powódka doznała również silnego stłuczenia ręki i palca. Wskutek silnego uderzenia o podłoże, na tułowiu powódki ujawnił się krwiak i zasinienie. Powódka miała zszywaną ranę głowy w znieczuleniu miejscowym. Na skutek zszycia rany na głowie, u powódki pojawiła się opuchlizna twarzy. W szpitalu powódce został założony tutor gipsowy, który unieruchomił całą lewą nogę na okres ponad 6 tygodni. Na skutek złamania w kolanie zaczął zbierać się płyn, w związku z tym powódka miała wykonywane punkcje kolana (dowód: opis lekarski – k. 22).

Po okresie hospitalizacji powódka została skierowana do poradni ortopedycznej i na kilkutygodniową rehabilitację. Pomimo rehabilitacji ból kolana nie ustępował. W związku z tym powódka korzystała z serii zabiegów: prądy interferencyjne, pole magnetyczne, laseroterapia, kąpiele wirowe, dźwięki i krioterapia (dowód: rachunki za rehabilitację, rachunki za konsultację ortopedyczną, rachunek za USG kolana – k. 41 - 43).

W chwili wypadku powódka miała 60 lat. W 2006 roku straciła pracę w zakładach stolarskich, potem przez okres 2 lat pracowała w M. do 2008 roku (dowód: zeznania powódki – k. 284). Od tego czasu przez około roku odpłatnie opiekowała się dzieckiem A. S., zarabiając miesięcznie około 1000-1500 zł. Praca ta zakończyła się ponad rok przed wypadkiem i od tego czasu D. M. tylko w ramach pomocy rodzinie lub sąsiadom opiekowała się małymi dziećmi, nie otrzymując z tego tytułu wynagrodzenia tylko drobne upominki lub pomoc ze strony osób nad którymi dziećmi opiekowała się. (dowód: zeznania powódki – k. 290).

Bezpośrednio po wypadku D. M. wymagała opieki osób trzecich w czynnościach dnia codziennego, tj. w zakresie czynności higienicznych, ubierania się, robienia zakupów, sprzątania czy przygotowywania posiłków. W związku z tym, iż w domu powódki nie było łazienki, wymagała ona pomocy przy wychodzeniu do toalety (dowód: zeznania świadka H. M. – k. 288). Powódka na skutek unieruchomienia kończyny dolnej w gipsie miała ograniczoną możliwość poruszania się. Z uwagi na powyższe D. M. wymagała częściowej pomocy w zaopatrzeniu gospodarstwa domowego w wymiarze 6 godzin na przygotowanie posiłków, 2 godzin na utrzymanie porządku oraz 6 godzin na załatwianie spraw poza domem, a także pomocy pełnej w wymiarze 6 godzin na utrzymanie porządku. Łączna liczba godzin pomocy świadczonej powódce przez osoby trzecie wynosiła 48 godzin (dowód: opinia lekarza orzecznika – k. 209). Dwa tygodnie po zdjęciu gipsu powódka nadal nie mogła stawać na nodze, musiała poruszać się o kulach. Wówczas ujawniły się także u niej problemy na tle psychicznym jak bezsenność, koszmary senne oraz drażliwość (dowód: opinia sądowo-psychologiczna – k. 292). Powódka była zmuszona dojeżdżać na rehabilitację komunikacją miejską, co powodowało u niej wzmożony stres, z uwagi na obawę o swoje zdrowie. W okresie, w którym powódka miała unieruchomioną nogę w gipsie i nie mogła korzystać z transportu miejskiego korzystała z pomocy kuzynki S. Z., która zawoziła ją do lekarzy i na poszczególne badania (dowód: pismo powódki – k. 4, oświadczenie S. Z. – k. 32).

Aktualnie powódka ma 63 lata. Prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie ze swoim mężem. W kwietniu 2016 roku powódka uzyskała uprawnienia do emerytury (dowód: pismo powódki – k. 5). Z tego tytułu otrzymuje 1280 zł miesięcznie (dowód: oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania – k. 8, opinia lekarza orzecznika z dnia 17 lipca 2017 roku – k. 207 ). Powódka choruje na nadciśnienie i cukrzycę (dowód: opinia sądowo-psychologiczna – k. 291). Głównie zgłasza dolegliwości bólowe kończyny dolnej oraz ograniczenia w poruszaniu się, które stanowią utrwalone powikłania pourazowe. Ponadto, powódka cierpi na duże wahania nastrojów, ma lęki przed jazdą na rowerze, obawia się także dużych samochodów. Unika wyjść poza miejsce zamieszkania. Powódka przestała dbać o swój wygląd, nie zajmuje się już domem i ogrodem. Dolegliwości bólowe ze strony lewej kończyny dolnej uniemożliwiają jej opiekowanie się dziećmi oraz swoimi wnukami. Powódka izoluje się od przyjaciół i rodziny, a od czasu wypadku pogorszyły się jej relacje z mężem. Powódka ma problemy ze snem, jest apatyczna i bierna (dowód: opinia sądowo-psychologiczna – k. 289 - 293, opinia lekarza ortopedy i traumatologa – k. 302-304, zeznania powódki – k. 294 - 295, zeznania H. M. – k. 285). Powódka ma zaplanowany zabieg operacyjny lewego kolana na 2019 rok (dowód: zeznania świadka S. Z.– k. 283, zeznania powódki – k. 290).

Powódka oszacowała swoje miesięczne wydatki na kwotę 1919 zł, na co składają się: rata na kosiarkę – 70 zł, podatek od nieruchomości – 143 zł, prąd – 220 zł, śmieci – 21 zł, telefony – 50 zł, węgiel – 100 zł, wyżywienie – 1000 zł, odzież – 100 zł, dojazdy do lekarza – 50 zł, leki na cukrzycę – 80 zł, leki na nadciśnienie – 30 zł, leki przeciwbólowe, maści, okłady – 50 zł (dowód: oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania – k. 7 – 9).

Powódka w dniu 29 grudnia 2015 roku zgłosiła zaistniałą szkodę Ubezpieczycielowi. W piśmie powódka wniosła o zapłatę kwoty 80000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 1691,66 zł tytułem odszkodowania z tytułu poniesienia kosztu opieki osób trzecich oraz renty w wysokości 1000 zł miesięcznie, płatnej do rąk powódki do 10-tego dnia każdego miesiąca począwszy od września 2015 roku. Powódka podniosła, że po wypadku nadal odczuwała silne dolegliwości bólowe nogi, a w związku z tym ograniczoną sprawność raz lęki (dowód: zgłoszenie szkody - k. 23 - 29).

Po rozpatrzeniu wniosku poszkodowanej (...) S.A. uznał swoją odpowiedzialność cywilnoprawną i wypłacił na jej rzecz kwotę 10000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 1019,66 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 172 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów oraz 250 zł tytułem odszkodowania. Pozwany wskazał, że nie ma podstaw do uznania roszczeń z tytułu renty (dowód: pismo Ubezpieczyciela z dnia 28 stycznia 2016 roku – k. 177).

Dnia 17 lipca 2016 roku lekarz orzecznik (...) S. A. stwierdził trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w wysokości 1% spowodowany uszkodzeniem głowy w postaci blizny długości około 4 cm oraz w wysokości 5 % spowodowany złamaniem wyniosłości międzykłykciowej kości piszczelowej lewej. W związku z tym pojawiły się powikłania w postaci niewielkiego ograniczenia ruchomości stawu kolanowego prawego: brak przeprostu przy zachowanym wyproście, deficyt zgięcia o 15 st. Luźniejsze więzadło krzyżwe przednie (objaw szuflady przedniej +), z niestabilnością kolana w płaszczyźnie strzałkowej oraz nieznaczne wyrażona stabilność w płaszczyźnie czołowej-luźniejsze więzadło poboczne piszczelowe. Lekarz orzecznik stwierdził w rtg zmiany zwyrodnieniowe obu stawów kolanowych. Lekarz orzecznik określił łączny trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6%. Z opinii lekarza orzecznika wynika, iż powódka była całkowicie niezdolna do pracy w dniach od 3 września 2015 roku do 1 grudnia 2015 roku (dowód: opinia lekarza orzecznika z 17 lipca 2016 roku – k. 205 – 211).

Pismem z dnia 21 lipca 2016 roku pozwany nie zmienił stanowiska w zakresie przyznanego zadośćuczynienia (dowód: pismo pozwanego – k. 219).

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie wyżej wymienionych dowodów. Sąd dokonując ustaleń na okoliczność przebiegu leczenia powódki oparł się również na dołączonej do akt sprawy pisemnej dokumentacji medycznej, której autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sąd oparł się również na zeznaniach świadków S. Z., B. W. i H. M. (k. 284 -285). Zeznania te w zakresie opisu skutków wypadku z dnia 3 września 2016 roku, wzajemnie ze sobą korelowały a ich wiarygodność nie budziła zastrzeżeń.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania powódki, która mimo upływu czasu od dnia wypadku przedstawiła spójną wersję jego przebiegu oraz następstw zdarzenia, zarówno przebiegu leczenia, jak i aktualnego stanu zdrowia powódki.

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się na opinii sądowo-psychologicznej (k. 288- 292) oraz opinii lekarza ortopedy i traumatologa (k.302-304). Zdaniem Sądu, przeprowadzone w sprawie opinie biegłych zawierają konkretne odpowiedzi na postawione przez Sąd pytania niezbędne do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie. Odpowiedzi te były stanowcze, jednoznaczne, poprzedzone analizą dokumentacji lekarskiej z użyciem wiedzy specjalnej. Treść opinii pozwalała zweryfikować Sądowi zawarte w niej rozumowanie, co do trafności wniosków końcowych. Należy podkreślić, że wprawdzie sąd nie jest związany opinią biegłych i oceniają na podstawie art. 233 k.p.c., jednakże swoistość tej oceny polega na tym, że nie chodzi tu o kwestię wiarygodności, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnieniu - tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 maja 2009 r., sygn. akt III AUa 270/09, OSAB 2010/1/58-64. W ocenie Sądu przedmiotowa opinia sporządzona została zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, a stopień wiedzy reprezentowanej przez biegłego w zakresie swojej specjalizacji nie budził żadnych zastrzeżeń.

Sąd zważył, co następuje.

Wątpliwości nie budziła legitymacja bierna pozwanego jako ubezpieczyciela. Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Z kolei § 2 głosi, iż świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku. Stosowanie natomiast do art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. W myśl natomiast art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 1 pkt 1 tej ustawy, odszkodowanie należne od zakładu ubezpieczeń odpowiadającego w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdów ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej. Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela pokrywa się zatem zasadniczo z zakresem odpowiedzialności cywilnoprawnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym wynikającym z przepisów kodeksu cywilnego, określających zakres odpowiedzialności odszkodowawczej. Celem umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest z jednej strony udzielenie ochrony ubezpieczeniowej odpowiedzialnemu za szkodę poprzez przejęcie przez ubezpieczyciela ciężaru negatywnych konsekwencji majątkowych wyrządzonej szkody, spoczywających bezpośrednio na jej sprawcy i będących skutkiem ponoszenia przezeń odpowiedzialności cywilnej za tę szkodę, oraz - z drugiej strony - wzmocnienie ochrony interesów osoby trzeciej, poszkodowanej w wyniku kolizji (por. uchwała Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 2004 r., III CZP 99/04).

Zgodnie z art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 436 k.c., samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Według art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

W okolicznościach niniejszej sprawy niewątpliwie zaistniała przesłanka bezprawnego i zawinionego działania sprawcy zdarzenia, z którym wiązało się powstanie szkody. Powyższe ustalenia nie były negowane przez stronę pozwaną. Kwestią bezsporną w niniejszej sprawie pozostawał również fakt, iż K. S. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie pozwanego (...) S.A. w W.. Tym samym wątpliwości nie budziła legitymacja bierna strony pozwanej. Strona pozwana po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego uznała swoją odpowiedzialność i decyzją z dnia 28 stycznia 2016 roku przyznała D. M. zadośćuczynienie w wysokości 10000 zł, 1019,66 zł tytułem kosztów leczenia, 172 zł tytułem kosztów przejazdu oraz 250 zł tytułem odszkodowania.

Wątpliwości Sądu nie budziło istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy wypadkiem drogowym, w którym brała udział D. M. a uszczerbkiem na zdrowiu w postaci: urazu miejscowego, rany głowy, złamania lewego kolana, silnego stłuczenia ręki i palca. Biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii wskazał, iż powikłania, do których doszło u poszkodowanej są powikłaniami, które mogą potencjalnie wystąpić po urazach analogicznych do tych przebytych przez D. M.. W świetle zdiagnozowanych czynników ryzyka powstanie tego typu powikłań było dosyć prawdopodobne. Z uwagi na powyższe wątpliwości Sądu nie budziło, iż zaistniały u D. M. uszczerbek na zdrowiu zaliczyć należało do normalnych następstw przebytego wypadku.

W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe stąd koszty (art. 444 § 1 k.c.). Sąd może przyznać ponadto poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.). Użyte pojęcie „sumy odpowiedniej” ma charakter niedookreślony. W orzecznictwie wskazuje się jednak kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Przede wszystkim wskazuje się, że musi ono mieć charakter kompensacyjny – przedstawiać dla pokrzywdzonego odczuwalną wartość ekonomiczną. Złagodzeniu zadośćuczynieniem podlegają bowiem cierpienia fizyczne i psychiczne pokrzywdzonego, których rodzaj, czas trwania i natężenie są różne każdorazowo w kontekście konkretnego materiału dowodowego danej sprawy. Ustalenie jaka kwota jest „odpowiednia” należy do swobodnego uznania sędziowskiego. Uznanie to nie może być jednak dowolne. W orzecznictwie wskazuje się, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia m. in. wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/2007, OSNC 2008/D, poz. 95).

W niniejszej sprawie D. M. wskutek przebytego wypadku poniosła trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6 %.

Doznane przez powódkę urazy wymagały przymusowego leczenia w warunkach szpitalnych, a następnie rehabilitacji. Co oczywiste, powódka w tym okresie zmuszona była do korzystania z pomocy osób trzecich. Powódka wymagała pomocy przy czynnościach higienicznych, ubieraniu się, robienia zakupów, sprzątania czy przygotowywaniu posiłków. W przypadku D. M. najbardziej dotkliwą kwestią był uraz lewego stawu kolanowego, który spowodował długotrwałe trudności w poruszaniu się oraz ból. Powódka uczęszczała na rehabilitację oraz korzystała z prywatnej opieki lekarza ortopedy. Powyższe miało niewątpliwie przełożenie na rozmiar krzywdy odczuwanej przez D. M.. Zadośćuczynienie przyznane powódce powinno zrekompensować opisane wyżej cierpienia i uciążliwości.

Oceniając rozmiar krzywdy poniesionej przez D. M., Sąd wziął również pod uwagę, że na skutek odniesionych urazów doszło do pogorszenia stanu psychicznego poszkodowanej. Przed wypadkiem była ona osobą towarzyską i aktywną fizycznie. Regularnie jeździła na rowerze, dbała o swój wygląd oraz prowadziła dom. Powódka opiekowała się swoimi wnuczkami oraz dziećmi sąsiadów. Po wypadku tryb życia D. M. uległ znaczącej zmianie. Większość czasu spędzała w domu, obawiając się o własne zdrowie. Poszkodowana ograniczyła kontakty towarzyskie, stała się rozdrażniona, zaprzestała wyjść poza miejsce jej zamieszkania. Pogorszyły się relacje z mężem powódki. Ograniczyła się możliwość opieki nad wnuczkami z uwagi na ograniczoną sprawność ruchową powódki.

Nie ma jasnego miernika poniesionych krzywd, czy cierpień, według którego należałoby ustalić należne pokrzywdzonej zadośćuczynienie. Rekompensata ta musi być utrzymana w rozsądnych granicach, dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie i nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego – jednak przede wszystkim powinna być wartością odczuwalną ekonomicznie dla pokrzywdzonego. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie odpowiednią kwotą zadośćuczynienia, przy uwzględnieniu zadośćuczynienia już wypłaconego na etapie likwidacji szkody, będzie suma 10000 zł. Zasądzona kwota bierze pod uwagę stan zamożności społeczeństwa i panujące stosunki finansowe oraz majątkowe. Jednocześnie stanowi ona odpowiednią sumę z punktu widzenia kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, pozostaje adekwatna do odniesionych cierpień i krzywd, a także nie może być uznana za nadmierne wzbogacenie.

W pozostałym zakresie – ponad łączną kwotę 10000 zł – roszczenia powódki podlegały jednak oddaleniu. W tym zakresie wskazać należy, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.). Użyte pojęcie „sumy odpowiedniej” ma charakter niedookreślony. W orzecznictwie wskazuje się jednak kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Przede wszystkim wskazuje się, że musi ono mieć charakter kompensacyjny - przedstawiać dla pokrzywdzonego odczuwalną wartość ekonomiczną. Złagodzeniu zadośćuczynieniem podlegają bowiem cierpienia fizyczne i psychiczne pokrzywdzonego, których rodzaj, czas trwania i natężenie są różne każdorazowo w kontekście konkretnego materiału dowodowego danej sprawy. Ustalenie jaka kwota jest „odpowiednia” należy do swobodnego uznania sędziowskiego. Uznanie to nie może być jednak dowolne. W orzecznictwie wskazuje się, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia m. in. wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/2007, OSNC 2008/D, poz. 95).

Wskutek przebytego wypadku powódka doznała trwałej przedniej I stopnia niestabilności lewego stawu kolanowego i w związku z tym stały uszczerbek wyniósł 5 %.

Ponadto powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego istnieniem blizny po zaszyciu rany głowy, której powódka doznała w wyniku wypadku. Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia wziął pod uwagę uszczerbek w wysokości 6 %. Powódka nie udowodniła zdaniem Sądu, że skutkiem wypadku było pogorszenie stanu psychicznego. Okoliczność tą stwierdził także biegły psycholog, który wskazał, że stan psychiczny powódki jest ogólnie dobry i nie zaburza jej funkcjonowania, jednak zależy on od dalszych efektów leczenia i rehabilitacji.

W świetle wszystkich tych argumentów, Sąd uznał, że uszczerbek na zdrowiu, cierpienia i uciążliwości z tym związane jakich doznała powódka jest w stanie zrekompensować jej suma niższa od tej wnioskowanej w pozwie. Niewątpliwie stan psychiczny powódki znacząco pogorszył się na skutek wypadku. Należy podkreślić jednak, że stopniowo ulegał on poprawie. Powyższe miało przełożenie na ocenę wysokości należnego jej zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu kwota 10000 zł stanowi wystarczającą rekompensatę za normalne skutki wypadku, jakiego doznała powódka. Znajduje ona odzwierciedlenie w rozmiarze cierpień jakie przeszła D. M.. W tym zakresie zauważyć należy, iż na skutek wypadku powódka przez pewien czas była uzależniona od pomocy ze strony osób trzecich. Powyższe stanowiło znaczącą niedogodność dla powódki, która powinna znaleźć odzwierciedlenie w wysokości należnego jej zadośćuczynienia.

Niewątpliwie nie istnieje jasny miernik poniesionych krzywd, według którego należałoby ustalić należne pokrzywdzonej zadośćuczynienie. Rekompensata ta musi być utrzymana w rozsądnych granicach, dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie i nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanej — jednak przede wszystkim powinna być wartością dla niej ekonomicznie odczuwalną. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie kwota 10000 zł. Powyższa kwota bierze pod uwagę stan zamożności społeczeństwa i panujące stosunki finansowe oraz majątkowe. Jednocześnie stanowi ona odpowiednią sumę z punktu widzenia kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, jest na tyle wysoka, iż pozwala na „złagodzenie” cierpień, i daje należyte poczucie satysfakcji adekwatnej do odniesionych cierpień i krzywd, a także nie prowadzi do nadmiernego wzbogacenia.

Z przyczyn wyżej już wskazanych, dalej idące roszczenie powódki nie zostało przez nią udowodnione. Należy wskazać, że od momentu wypadku upłynęło kilka lat. Stan fizyczny i psychiczny powódki uległ znaczącej poprawie. W świetle wszystkich tych okoliczności, w ocenie Sądu, przyznanie kwoty ponad 10000 zł byłoby nadmierne i nie znajdowało uzasadnienia.

Należy podkreślić, że kwestia bezsporną jest w niniejszej sprawie, iż strona pozwana wypłaciła powódce kwotę 11441,66 zł, w tym 10000 zł tytułem zadośćuczynienia na etapie postępowania likwidacyjnego.

Rozstrzygnięcie o odsetkach za opóźnienie zapadło stosownie do art. 481 § 1 k.c. Biorąc pod uwagę treść wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2010 r. w sprawie II CSK 434/09, w którym stwierdził: „jest zasadą, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.), od tej chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie”. Wobec tego zasadnym było żądanie odsetek z tytułu opóźnienia od dnia 28 stycznia 2016 r., bowiem powódka, przed wytoczeniem powództwa wystąpiła do strony pozwanej z żądaniem zadośćuczynienia. Sąd przyznał odsetki jak żądała tego strona powodowa uznając, że w tej dacie możliwe była ocena wielkości szkody i jej następstw.

W związku z tym Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku.

W zakresie żądania zasądzenia renty z tytułu utraty zdolności do pracy Sąd powództwo oddalił.

Zgodnie z art. art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Renta jest specyficzną postacią odszkodowania pieniężnego (zob. A. Olejniczak, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, cz. 1, 2014, s. 553; A. Cisek, P. Machnikowski, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2014, s. 888; G. Bieniek, J. Gudowski, w: Gudowski, Komentarz KC, Ks. III, cz. 2, 2018, s. 1001, 1006; wyr. SN z 20.12.1977 r., IV CR 486/77, Legalis; P. Sobolewski, w: Osajda, Komentarz KC, t. IIIA, 2017, s. 841; A. Śmieja, w: System PrPryw, t. 6, 2018, s. 742; A. Cisek, W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2018, s. 936 i n.), możliwą do zasądzenia jedynie w przypadku zajścia przynajmniej jednej z przesłanek określonych w art. 444 § 2 k.c.

Renta przyznana z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej stanowi odszkodowanie mające wyrównać korzyści utracone przez poszkodowanego (tak trafnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyr. z 26.2.2015 r., VI ACa 1985/13, Legalis). Ma to szereg dalszych konsekwencji, z których najważniejszą jest to, że to na powodzie ciąży obowiązek udowodnienia, że korzyści takie z dużym prawdopodobieństwem w przyszłości uzyskałby. Ustalając wysokość renty, sąd porównuje zatem dochody, które uzyskiwał poszkodowany przed chwilą doznania szkody na osobie z dochodami, które uzyskuje on po takim zdarzeniu i ustala, czy istnieje duże prawdopodobieństwo, że dochody te, gdyby nie wyrządzenie szkody, były wyższe.

W świetle materiału dowodowego, Sąd uznał, że powódka nie wykazała w toku postępowania, że osiągała dochody z tytułu opieki nad dzieckiem w wysokości 1000-1500 zł miesięcznie. Powódka nie przedstawiła na tą okoliczność żadnych dowodów, a należy mieć na względzie, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Żaden z powołanych w sprawie świadków nie posiadał informacji na temat odpłatności wykonywanego przez powódki zajęcia. Powódka nie przedstawiła żadnych dokumentów, które wskazywałyby, iż pozostaje ona w stosunku pracy i osiąga z tego tytułu wynagrodzenie we wskazywanej przez nią kwocie. Z opinii lekarza orzecznika wynika, iż powódka nie była całkowicie zdolna do pracy w dniach od 3 września 2015 roku do 1 grudnia 2015 roku. Powódka domagała się renty w wysokości 1000 zł od dnia 1 września 2015 roku do 1 kwietnia 2016 roku, czyli do dnia kiedy otrzymała ona uprawnienia emerytalne. W ocenie Sądu brak jest podstaw, aby ustalić wysokość z tego tytułu w oparciu o utracony dochód, którego powódka nie wykazała.

W zakresie żądania zasądzenia renty z tytułu zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość Sąd powództwo oddalił.

W świetle zebranego materiału dowodowego, Sąd uznał, że nie zostało wykazane, aby zachodziła w niniejszej sprawie ostatnia przesłanka przyznania renty, czyli zmniejszenie się widoków powodzenia poszkodowanej na przyszłość. W tym przypadku chodzi o zmniejszenie szans na osiągnięcie majątkowo rozumianego dobrostanu czy dobrobytu. Niemajątkowe skutki wyrządzenia szkody na osobie są bowiem uwzględniane w odpowiedniej wysokości zadośćuczynienia pieniężnego przyznawanego na podstawie art. 445 § 1 k.c. Owego dobrostanu nie można przy tym utożsamiać li tylko z możliwością podjęcia pracy zarobkowej, albowiem "zmniejszenie się widoków powodzenia na przyszłość" jest ujęte jako samodzielna przesłanka przyznania renty. Przyznanie i wysokość renty z tego tytułu są uzależnione od tego, jakie szanse na osiągnięcie tak rozumianego "dobrostanu" miała dana jednostka oraz na ile, doznana szkoda na osobie, wpływa negatywnie na posiadane w punkcie wyjścia szanse. Ocen w tych względzie należy dokonywać stosownie do powszechnych w społeczeństwie przekonań co do tego, jakiego rodzaju szkody na osobie stoją na przeszkodzie osiągnięciu owego "dobrostanu”. Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdził, że powódka nie wykazała, aby doznana szkoda, oprócz tego, skutkowała utratą zdolności powódki do pracy zarobkowej, przekreśliła lub zmniejszyła szanse powódki na osiągnięcie majątkowego dobrostanu w przyszłości. Innymi słowy powódka nie wykazała, aby istniał jakikolwiek uszczerbek majątkowy, inny niż utrata zdolności do pracy zarobkowej, który wymagałby naprawienia. Zauważyć należy, że powódka została poszkodowana w wieku 60 lat, kiedy to jej sytuacja rodzinna, majątkowa i osobista była ukształtowania od wielu lat i nic nie wskazuje na to, aby powódka miała uzasadnione podstawy do upatrywania znaczących zmian w swoim życiu, a w szczególności, aby mogła zasadnie oczekiwać, że gdyby nie wypadek, to jego aktywność osobista oraz społeczna, w tym zawodowa (jaka by ona nie była), pozwoliłyby mu na osiągnięcie dobrostanu w większym wymiarze niż ten, który osiągnęła do czasu wypadku. Ponadto powódka w kwietniu 2016 roku otrzymała uprawnienia emerytalne, z tego tytułu otrzymując kwotę 1280 zł miesięcznie. Sytuacja finansowa powódki pozostała więc na stałym poziomie i nie uległa zmianie. Z opinii powołanych w sprawie biegłych nie wynika, iż powódka jest całkowicie lub częściowo niezdolna do pracy. W świetle życiowego doświadczenia, po uwzględnieniu w szczególności sytuacji na rynku pracy, jest mało prawdopodobne, żeby powódka podejmowała dalszą pracę zarobkową w wieku emerytalnym. Powódka nie udowodniła, jakie konkretne dochody mogłaby uzyskiwać, co czyniło niemożliwym ustalenie, jaki uszczerbek poniosła w związku z tym, iż z powodu przedmiotowego wypadku nie mogła kontynuować pracy zarobkowej po osiągnieciu wieku emerytalnego.

W związku z tym Sąd orzekł jak w punkcie II wyroku.

Orzekając o kosztach postępowania, Sąd wziął pod uwagę, że żądania powódki zostały uwzględnione w 8%, zaś strony pozwanej w 92 %. Powódka w toku postępowania poniosła koszty procesu w wysokości 9017 zł. Na koszty poniesione przez powódkę składała się opłata od pozwu w wysokości 1500 zł, 7200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 300 zł tytułem zaliczki na poczet opinii biegłych. Na koszty procesu poniesione przez stronę pozwaną składał się koszt zastępstwa procesowego w wysokości 7200 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Sąd zgodnie z art. 102 ustawy o kosztach w sądowych w sprawach cywilnych nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego. Sąd uznał, że zastosowanie art. 102 możliwe jest ze względu na sytuację majątkową strony, które może występować jedynie wówczas, gdy znajduje się ona w wyjątkowo trudnej sytuacji majątkowej, a wytaczając powództwo, była subiektywnie przeświadczona o słuszności dochodzonego roszczenia (postanowienia SN: z dnia 3 lutego 2011 r., I CZ 171/10, LEX nr 738386; z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CZ 51/10, LEX nr 737252; z dnia 19 września 2013 r., I CZ 183/12, LEX nr 1388472; z dnia 5 lipca2013 r., IV CZ 58/13, LEX nr 1396462; z dnia 17 kwietnia 2013 r., V CZ 124/12, LEX nr 1341727). Powyższe ma miejsce w niniejszej sprawie. Sytuacja finansowa i zdrowotna strony nie jest korzystna. Powódka została częściowo zwolniona w niniejszej od uiszczenia opłaty sądowej od pozwu. Sąd uznał, iż powódka nie byłaby w stanie uiścić opłaty w wysokości 6639,64 zł tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny.

W związku z tym Sąd orzekł jak w punkcie III wyroku.

W niniejszej sprawie nieopłacone pozostały koszty opinii biegłego psychologa w wysokości 365, 41 zł oraz koszty opinii biegłego lekarza ortopedy i traumatologa w wysokości 740 zł. Nieopłacone w łącznej kwocie 1105,41 zł koszty sądowe zostały przejęte na rachunek Skarbu Państwa na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

W związku z tym Sąd orzekł jak w punkcie IV wyroku.