Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1908/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 lipca 2019 roku, sygn. akt II C 475/16, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 6.745,32 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  obciążył powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi - Widzewa w Łodzi kwoty 773,34 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych: powód M. B. był posiadaczem samochodu marki J. (...) nr rej. (...). W nieustalonych okolicznościach w czasie nie później niż 20 czerwca 2016 roku pojazd powoda został uszkodzony. Zniszczeniu uległ prawy bok samochodu, w tym przede wszystkim prawe tylne drzwi i w mniejszym stopniu prawe przednie drzwi.

Samochód powoda uprzednio uczestniczył w wypadku w dniu 9 kwietnia 2016 roku – szkoda została zgłoszona do zakładu (...). Po 20 czerwca 2016 roku brał udział w jeszcze jednym zdarzeniu. Aktualnie powód już go nie posiada – pojazd został sprzedany w stanie uszkodzonym.

F. W. (1) był posiadaczem samochodu marki P. (...) nr rej. (...). W nieustalonych okolicznościach w czasie nie później niż 20 czerwca 2016 roku pojazd został uszkodzony. Zniszczeniu uległy obie przednie lampy i przedni zderzak. Samochód F. W. (1) miał już wcześniej wgnieciony próg i lewe drzwi oraz pęknięty klosz tylnej prawej lampy.

F. W. (1) był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej za wypadki komunikacyjne w pozwanym zakładzie (...) S.A.

M. B. w okresie od dnia 15 stycznia 2005 roku do 22 stycznia 2018 roku w związku z ubezpieczeniem OC występował 5 razy w charakterze sprawcy, 5 razy – poszkodowanego i 3 razy – kierowcy, zaś w związku z

ubezpieczeniem AC 2 razy w charakterze poszkodowanego i 2 razy – kierującego.

F. W. (1) w okresie od dnia 15 stycznia 2005 roku do 22 stycznia 2018 roku w związku z ubezpieczeniem OC występował 3 razy w charakterze sprawcy, 2 razy – poszkodowanego i 4 razy – kierowcy, zaś w związku z ubezpieczeniem AC 1 raz w charakterze poszkodowanego i 1 raz – kierującego.

W dniu 20 czerwca 2016 roku zostało sporządzone oświadczenie sprawcy kolizji drogowej, w którym F. W. (1) oświadczył: „dnia 20 czerwca 2016 roku o godzinie 16.15 w miejscowości Ł. przy ulicy (...)/C. kierując pojazdem marki P. (...) o nr rejestracyjnym (...), ubezpieczonym w zakładzie (...) polisa nr (...) okres ubezpieczenia 26/06/2015–25/06/2016, którego właścicielem jest F. W. (1) spowodowałem kolizję drogową, w której został poszkodowany B. M. posiadający pojazd marki J. o nr rejestracyjnym (...)” oraz opisał okoliczności i skutki kolizji.

W toku likwidacji szkody były przeprowadzone w dniu 29 czerwca 2016 roku oględziny pojazdu przez rzeczoznawcę. Koszty naprawy pojazdu zostały oszacowane przez pozwanego na 20.352,44 zł, zaś rynkową wartość pojazdu określono na 29.400 zł. Decyzją z dnia 22 lipca 2016 roku pozwany odmówił wypłaty odszkodowania uzasadniając ją tym, że do uszkodzeń pojazdu nie doszło w deklarowanych przez zgłaszającego okolicznościach.

Wezwaniem do zapłaty, doręczonym pozwanemu w dniu 11 sierpnia 2016 roku, powód wezwał pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty w terminie 7 dni kwoty dochodzonej pozwem. Termin zapłaty bezskutecznie upłynął w dniu 18 sierpnia 2016 roku.

Nie można jednoznacznie ustalić, że zdarzenie zgłoszone przez powoda zaistniało w rzeczywistości. Położenie wysokościowe obszaru uszkodzeń w samochodzie J. powstałych w wyniku bezpośredniego kontaktu z elementem uszkadzającym odpowiada położeniu wysokościowemu zderzaka przedniego samochodu P.. Kształt geometryczny elementu uszkadzającego (nakładki lewej zderzaka przedniego samochodu P.) znajduje swoje odzwierciedlenie w deformacji ujawnionej w dolnym obszarze drzwi tylnych prawych samochodu J.. Nie można potwierdzić zgodności uszkodzeń przedmiotowych pojazdów w zakresie

energii kinetycznej zamienionej (zużytej) w trakcie zderzenia na pracę odkształcenia.

Na pojazdach brak jest śladów uszkodzeń powstałych na skutek działania siły tarcia w wyniku wzajemnego przemieszczania się pojazdów względem siebie (dotyczy to w szczególności głębokich zarysowań wzdłużnych oraz przeszczepień powłoki lakierowej na elementach pojazdów mających bezpośredni kontakt ze sobą), co może jednak wynikać z nieznacznej wartości przemieszczenia się jednego pojazdu względem drugiego (niewielkie różnice prędkości w czasie trwania kontaktu).

Sąd Rejonowy dokonał powyższych ustaleń faktycznych na podstawie dowodów, w tym: zgromadzonych w sprawie dokumentów, przesłuchania M. B. i świadka F. W. (1) oraz opinii biegłego. Według Sądu Rejonowego zagadnieniem spornym między stronami były okoliczności powstania szkody. Sama zaś wielkość szkody została oszacowana przez pozwanego w sporządzonej na jego zlecenie kalkulacji, zaś powód domagał się w niniejszym procesie tej sumy, zatem nie stanowiło to przedmiotu sporu.

Odnosząc się do dowodów osobowych Sąd I instancji stwierdził, że zarówno M. B. jak i F. W. (1) w zasadzie potwierdzili przebieg zdarzenia opisany w oświadczeniu sprawcy szkody załączonym do pozwu. Pewne nieścisłości dało się zauważyć, gdy przesłuchiwani mówili o prędkości swoich pojazdów. F. W. (1) początkowo wskazywał, że jechał z prędkością w granicach 40-50 km/h, później zaś stwierdził, że jadąc ul. (...) „właściwie się rozpędzał, nabierał prędkości”. Wskazał również, że kierowca J. nie poruszał się z dużą prędkością, bo „to są drogi osiedlowe”. Powód z kolei zeznał, że poruszał się z prędkością około 40 km/h, w fazie skrętu być może zwolnił. Nie był natomiast w stanie określić, z jaką prędkością poruszał się samochód P.. Sąd Rejonowy wskazał, że te rozbieżności nie muszą wynikać z celowego podawania informacji niezgodnych z rzeczywistością, a mogą wiązać się z dynamizmem zdarzenia i niezapamiętaniem określonych faktów. Braki w materiale dowodowym wpływają jednakże na możliwość poczynienia dalszych ustaleń. M. B. i F. W. (1) potwierdzili, że w czasie wypadku warunki atmosferyczne nie były ekstremalne, nie było ulewy czy wichury. Kwestią, która budzi wątpliwości jest nieudokumentowanie przebiegu zdarzenia w inny sposób poza oświadczeniem sprawcy szkody. Powód zeznał, że bezpośrednio po zdarzeniu nie robił zdjęć, a przecież - mając już za sobą kilka kolizji drogowych - musiał zdawać sobie sprawę, że

będzie to istotne dla ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego. Nie została też wezwana policja. F. W. (1) - według jego relacji - miał co prawda robić zdjęcia, ale uszkodził telefon na spływie kajakowym. Nie da się obecnie ani potwierdzić ani zaprzeczyć tej wersji.

Odnosząc się do informacji z bazy Ośrodka (...) Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego Sąd Rejonowy wskazał, że one również nie mogą one same w sobie przesądzać, że do zdarzenia nie doszło, tym bardziej, że zdarzenia miały miejsce w dłuższym czasie, a powód nie miał dotychczas żadnych odmów wypłaty odszkodowania (F. W. (1) miał dwie odmowy). Ustalenia te zdaniem Sądu uzasadniały bardziej wnikliwe badanie pozostałych dowodów.

Biegły w sporządzonej opinii wskazał na okoliczności uprawdopodabniające zaistnienie zdarzenia szkodzącego opisanego przez uczestników, w tym przede wszystkim: tożsamość położenia wysokościowego obszaru uszkodzeń w obu pojazdach oraz odzwierciedlenie kształtu geometrycznego elementu uszkadzającego w deformacji drugiego pojazdu. Jednak w ocenie biegłego sądowego zgromadzony materiał nie pozwalał na jednoznaczne stwierdzenie, że przedmiotowe zdarzenie mogło zaistnieć w rzeczywistości z uwagi na brak wystarczającej liczby danych niezbędnych do przeprowadzenia symulacji komputerowej oraz brak możliwości potwierdzenia zgodności (korelacji) uszkodzeń przedmiotowych pojazdów w zakresie energii kinetycznej zamienionej (zużytej) w trakcie zderzenia na pracę odkształcenia. Opinię biegłego Sąd uznał za pełnowartościowe źródło informacji specjalnych. Biegły wyjaśnił, że deformacje drzwi samochodu J. mogły powstać w sposób złożony, to jest w wyniku bezpośredniego kontaktu z elementami prawego naroża samochodu P. oraz jako uszkodzenia wtórne w wyniku znacznego naporu nakładki zderzaka przedniego na poszycie drzwi (które mogą nie odwzorowywać bezpośrednio kształtu elementu uszkadzającego). Wskazał również, że nie jest możliwe jednoznaczne wypowiedzenie się co do uszkodzeń belki, pokrywy komory silnika, podłużnic przednich w pojeździe P. z uwagi na niedostateczną jakość fotografii i zasłonięcie belki przez nakładkę zderzaka. W ocenie Sądu – wbrew twierdzeniom pozwanego – tego rodzaju stwierdzenia nie oznaczają unikania udzielenia odpowiedzi przez biegłego, a są raczej potwierdzeniem jego profesjonalizmu – biegły bowiem musi się opierać na określonym materiale dowodowym, a nie na swoich przypuszczeniach. Odnosząc się do zakresu uszkodzeń obu pojazdów biegły wskazał, że zderzak przedni w samochodzie P. jest wykonany z tworzywa sztucznego, które charakteryzuje się dużą sprężystością, a ponadto w wysokiej temperaturze jego podatność na pękanie jest mniejsza. Nadto wyjaśnił, że wartość jednostkowej siły granicznej, przy której dochodzi do pierwszego odkształcenia plastycznego pojazdu jest znacznie wyższa dla przodu pojazdu niż dla jego boku. Biegły, ustosunkowując się do hipotezy pozwanego, stwierdził również, że nie może wykluczyć, że uszkodzenia pojazdów mogły powstać w sytuacji, gdy samochód J. stał. Przeanalizował także uszkodzenia pojazdu J. z poprzedniej kolizji, jednakże wskazał, że także w tym przypadku materiał dowodowy jest niewystarczający do ustalenia parametrów zderzenia, a porównywanie uszkodzeń pojazdów bez możliwości przebiegu powstania szkód nie znajduje uzasadnienia – z czym Sąd musi się zgodzić. Sąd na rozprawie oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. W ocenie Sądu przełożona opinia spełnia wszelkie wymogi ustawowe, aby potraktować ją za pełnowartościowe źródło informacji specjalnych. Sytuacje, w których biegły nie był w stanie udzielić odpowiedzi, zostały starannie uzasadnione. Nowy biegły musiałby opierać się na tym samym materiale dowodowym, a zatem napotkałby analogiczne trudności.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za nieudowodnione.

Zakres uszkodzeń w pojeździe należącym do powoda, jak również wysokość niezbędnych, rzeczywistych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzeń powstałych w nim zostały ustalone przez rzeczoznawcę pozwanego w kalkulacji kosztów naprawy a powód powalał się na wspomnianą kalkulację w pozwie dochodząc kwoty w niej wskazanej. Sama szkoda i kwota niezbędna do jej naprawienia nie były zatem przedmiotem sporu.

Pozwany zakład ubezpieczeń kwestionował natomiast swoją odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie co do zasady wskazując, iż w jego ocenie zdarzenie wywołujące szkodę opisane w pozwie nie zaistniało w rzeczywistości.

Ciężar dowodu wystąpienia przesłanek odpowiedzialności spoczywał zatem na poszkodowanym (art. 6 k.c.). W ramach postępowania dowodowego ustalono, że nie można jednoznacznie stwierdzić, w jakich okolicznościach szkoda powstała. Sąd biorąc pod uwagę zasady rozkładu ciężaru dowodu przyjął, iż powód nie zdołał udowodnić swoich twierdzeń co do zaistnienia zdarzenia szkodzącego. Wobec powyższego dalsze rozważania dotyczące adekwatnego związku przyczynowego są bezprzedmiotowe.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, iż pojazd J. o nr rej:

EL 889 (...) należący do powoda w nieustalonych okolicznościach w czasie nie później niż 20 czerwca 2016 r. został uszkodzony, w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż do uszkodzenia przedmiotowego pojazdu doszło w dniu 20 czerwca 2016 r. w wyniku zderzenia z pojazdem P. o nr rej: (...) u zbiegu ulic (...) w Ł.;

2.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wydanego

rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, iż w okolicznościach niniejszej sprawy powód nie zdołał udowodnić twierdzeń co do zaistnienia zdarzenia szkodzącego z dnia 20 czerwca 2016 r., w wyniku którego doszło do uszkodzenia pojazdu J. o nr rej. (...), a tym samym podstaw odpowiedzialności pozwanej w sytuacji, gdy poprawnie oceniony w sprawie materiał dowodowy winien prowadzić do wniosku przeciwnego, gdyż:

- okoliczność zaistnienia zdarzenia z dnia 20 czerwca 2016 r., w wyniku którego doszło do uszkodzenia pojazdu J. o nr rej: (...) po zdarzeniu z pojazdem P. o nr rej: (...) (dla którego ochronę ubezpieczeniową świadczyła pozwana), jego przebieg, dane osób kierujących pojazdami w chwili zdarzenia, zakres uszkodzeń pojazdów, miejsce zaistnienia zdarzenia, czas zaistnienia zdarzenia - zostały wykazane dokumentem w postaci Oświadczenia sprawcy kolizji drogowej (k. 5) podpisanym przez powoda oraz sprawcę zdarzenia, dowodem z zeznań świadka F. W. (1), które Sąd ocenił jako wiarygodne, dowodem z zeznań powoda M., które Sąd ocenił jako wiarygodne,

- okoliczności zdarzenia wskazane w dokumencie Oświadczenie sprawcy kolizji drogowego, zeznaniach świadka F. W. (2), zeznaniach powoda M. B. znajdują potwierdzenie w opiniach biegłego inż. A. G. (1), z których wynika wprost, iż „Położenie wysokościowe obszaru uszkodzeń w pojeździe J. powstałych w wyniku bezpośredniego kontaktu z elementem uszkadzającym odpowiada położeniu wysokościowemu zderzaka samochodu P.. Kształt geometryczny elementu uszkadzającego (nakładki lewej zderzaka przedniego samochodu P.) znajduje swoje odzwierciedlenie w deformacji ujawnionej w dolnym obszarze drzwi tylnych prawych samochody J.”;

3. Naruszenie prawa materialnego, tj. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez uznanie, iż w okolicznościach niniejszej sprawy nie została wykazana odpowiedzialność pozwanej, w sytuacji gdy prawidłowa i pełna ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego winna prowadzić do uwzględnienia powództwa w całości, - art. art. 361 k.c. w zw. z 4 w zw. z art. 13 ust. ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) w zw. z art. 822 k.c. oraz art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) z uwagi na niezastosowanie wskazanych przepisów i oddalenie powództwa w sytuacji, gdy prawidłowo zbudowana podstawa faktyczna winna doprowadzić do zasądzenie na rzecz powoda żądanej kwoty.

W świetle tak postawionych zarzutów powód wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia, poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 20.353.44 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Alternatywnie powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania, w sytuacji gdyby Sąd uznał, iż uchybienia Sądu Rejonowego skutkują nierozstrzygnięciem istoty sprawy.

Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, oraz o wyznaczenie i przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 11,80 zł tytułem kosztów korespondencji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była uzasadniona, co skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w istocie dotyczy nieuprawnionego odwrócenia przez sąd I instancji zasady rozkładu ciężaru dowodu. Nie ulega wątpliwości, że ustawodawca przyjął kontradyktoryjny model procesu cywilnego, czego wyrazem jest określenie reguły ciężaru dowodowego, wynikającej z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. W aktualnym stanie prawnym to na stronach spoczywa odpowiedzialność za wynik postępowania dowodowego i w konsekwencji - za wynik procesu. Są one obowiązane dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody (art. 3 k.p.c.). Wprawdzie dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony i nie ma możliwości egzekwowania od strony aktywności w sferze dowodowej (sąd nie może nakazać czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu), ale to strony ponoszą negatywne konsekwencje swojej pasywnej postawy. Nie mogą też liczyć na to, że sąd zainicjuje przeprowadzenie dowodów, które mogłyby służyć poparciu ich twierdzeń. Wprawdzie art. 232 zdanie 2 k.p.c. stanowi, że sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę, ale jest to prawo a nie obowiązek sądu.

W ramach zarzutów apelacyjnych możliwe jest podnoszenie naruszenie przez sąd reguły dotyczącej ciężaru dowodu. Naruszenie art. 6 k.c. polega na przyjęciu przez sąd, że ciężar udowodnienia określonego faktu spoczywa na innej osobie niż w nim wskazana. Błędne określenie rozkładu ciężaru dowodu może prowadzić do wydania orzeczenia niekorzystnego dla strony, której dowód nie obciążał. Skarżący powinien wskazać właściwy rozkład ciężaru dowodu, co może wiązać się z koniecznością wskazania innych przepisów prawa materialnego, z których rozkład ten wynika.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, stwierdzić należy, że według zasad rozkładu ciężaru dowodowego, określonego w art. 6 k.c., na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia szkody, jej rozmiaru i wysokości. Wbrew odmiennej ocenie Sądu Rejonowego, powód sprostał swoim obowiązkom procesowym i wykazał, że doszło do zdarzenia z dnia 20 czerwca 2016 roku. Natomiast rozmiar i wysokość szkody ustalona przez stronę pozwaną i zaakceptowana przez powoda nie były przedmiotem sporu w niniejszej sprawie.

Dla wykazania okoliczności zdarzenia z dnia 20 czerwca 2016 roku w wyniku, którego doszło do uszkodzenia pojazdu J. o nr rej: (...) po zdarzeniu z pojazdem P. o nr rej: (...), jego przebiegu, danych osób kierujących pojazdami w chwili zdarzenia, zakresu uszkodzeń pojazdów, miejsca zaistnienia zdarzenia, czasu zaistnienia zdarzenia powód przedstawił Sądowi Rejonowemu dowód z dokumentu w postaci oświadczenia sprawcy kolizji drogowej podpisany przez powoda oraz sprawcę zdarzenia, dowód z zeznań świadka F. W. (1), oraz dowód z zeznań powoda M. B., które Sąd Rejonowy ocenił jako wiarygodne, mimo twierdzeń pozwanej, iż zarówno powód jak i świadek w przeszłości często byli zarówno poszkodowanymi, jak i sprawcami zdarzeń ubezpieczeniowych. Jednakże, co należy podkreślić, sama okoliczność szkodowości po stronie powoda, wynikająca z rejestru (...), nie przesądza o istnieniu bądź nieistnieniu zdarzenia samochodowego. Ocenie, w świetle dyrektyw z art. 233 § 1 k.p.c. podlega cały materiał dowodowy, dostępny sądowi w aktach, a przedstawiony przez strony.

Przedstawione przez powoda dowody z dokumentu oraz zeznań świadka i stron postepowania ograniczonych do strony powodowej nie zostały zakwestionowane przez Sąd Rejonowy oraz stronę pozwaną. Sad I instancji uznał je za wiarygodne, spójne i logiczne.

Postępowanie dowodowe zainicjowane przez stronę pozwaną, tj. przeprowadzony na jej wniosek dowód z opinii biegłego inż. A. G. (2) w znacznej mierze także potwierdziło twierdzenia powoda. Opinia biegłego sądowego, który potwierdził rozmiar szkody, umiejscowienie uszkodzeń w pojazdach biorących udział w kolizji, została uznana przez Sąd I instancji za spójną, logiczną i korespondującą z pozostałym materiałem dowodowym, w związku z czym Sąd nie widział konieczności dopuszczania kolejnej opinii innego biegłego.

Jak wynika z opinii biegłego, nie był on w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania z uwagi na to, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był niedostateczny. Chodzi tu o niemożność przeprowadzenia rekonstrukcji przebiegu zdarzenia oraz przeprowadzenia analizy korelacji energetycznej przedmiotowego zdarzenia.

Przeprowadzenie rekonstrukcji zdarzenia oraz analizy korelacji energetycznej, jak się okazało było niemożliwe z uwagi na braki w materiale dowodowym, za które odpowiada strona pozwana, a jednoznaczne wypowiedzenie się co do uszkodzeń belki, pokrywy komory silnika, podłużnic przednich w pojeździe P. nie było możliwe z uwagi na niedostateczną jakość fotografii wykonanych przez pracownika pozwanej w trakcie likwidacji szkody i zasłonięcie belki przez nakładkę zderzaka.

Obowiązkiem pozwanego, który zakwestionował okoliczność, że do zdarzenia z dnia 20 czerwca 2016 r. doszło, było przedstawienie Sądowi przeciwdowodu podważającego wersję zdarzenia podaną przez uczestników zdarzenia, w zakresie jego zaistnienia oraz skutków. Poza dowodem z opinii biegłego, według której nie można jednoznacznie wykluczyć, iż do zdarzenia drogowego z dnia 20 czerwca 2016 roku doszło w okolicznościach wskazanych w pozwie, pozwany nie przedstawił Sądowi żadnego dowodu podważającego prawdziwość twierdzeń powoda. Udowodnieniu podlegają fakty, a nie ich brak. W realiach niniejszej sprawy to pozwany zaniedbał swoich obowiązków procesowych, a w konsekwencji to dla niego powinny powstać negatywne skutki procesowe. Zgodnie z zasadą ciężaru dowodu Sąd powinien przyjąć za prawdziwe fakty udowodnione przez stronę obciążoną dowodem, których nie zdołała skutecznie podważyć strona pozwana. Mając na uwadze powyższe należy wskazać, że pozwany nie wykazał okoliczności wyłączających jego odpowiedzialność za skutki przedmiotowego zdarzenia.

Zdaniem Sądu Okręgowego brak dowodów w postaci chociażby zdjęć z miejsca kolizji, których powód, wobec uznania swojej winy przez sprawcę zdarzenia, nie musiał wykonywać, protokołu Policji, która również z tego powodu nie musiała być wzywana na miejsce zdarzenia, bądź brak zeznań innych świadków poza wskazanymi przez powoda, nie mógł skutkować stwierdzeniem, że powód w sprawie niniejszej nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie udowodnienia okoliczności zdarzenia z dnia 20 czerwca 2016 r., zwłaszcza, że także przeprowadzona na wniosek pozwanego opinia biegłego, jednoznacznie nie wykluczyła wersji uczestników zdarzenia. Powód, który nie jest profesjonalistą w zakresie likwidacji szkód wykorzystał wszystkie dostępne środki dowodowe, by wykazać zasadę odpowiedzialności pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 20 czerwca 2016 r.

W tym stanie rzeczy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych należy uznać za trafny, skutkujący przyjęciem ustaleń Sądu Rejonowego za prawidłowe z korektą odnoszącą się do daty zdarzenia szkodzącego, ustalonej na 20 czerwca 2016 roku w okolicznościach wskazanych w pozwie.

W konsekwencji skorygowana podstawa faktyczna czyni zasadnym zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c., skoro wykazano przesłanki deliktu opisanego w przywołanej normie prawnej w postaci zdarzenia bezprawnego, sprawstwa i winy sprawcy szkody. Wobec ustalenia sprawcy szkody, ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...), wykazana została odpowiedzialność pozwanego, zobowiązanego do naprawienia szkody, co z kolei uzasadnia zarzut naruszenia art. 361 k.c. w zw. z 4 w zw. z art. 13 ust. ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) w zw. z art. 822 k.c. oraz art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych,

Mając na uwadze powyższą argumentację oraz uwzględniając zarzuty podniesione przez powoda w apelacji, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził na rzecz powoda dochodzoną od pozwanego kwotę 20.352,44 zł. O kosztach postępowania przed Sądem I instancji orzeczono w odwołaniu do zasady wyrażonej w art. 98 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.835 zł tytułem zwrotu kosztów postepowania, na które złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 1.018 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 4.800 zł (ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym do dnia 27 października 2016 r.) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, tytułem zwrotu kosztów poniesionych w sprawie tymczasowo przez Skarb Państwa (wynagrodzeń biegłego), Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 773,34 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sadowych.

O kosztach postępowania drugoinstancyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Wobec uwzględnienia apelacji w całości, Sąd zasądził od strony pozwanej jako przegrywającej na rzecz powoda jako strony wygrywającej kwotę 2.818 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, na którą złożyły się: opłata sądowa od apelacji w kwocie 1.018 złotych oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w osobie adwokata ustalone na podstawie § 2 punkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 punkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 05.11.2015 r. poz. 1800 ze zm.) w kwocie 1.800 złotych.