Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 522/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Elżbieta Zalewska – Statuch

po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa W. A.

przeciwko I. A. (1)

o eksmisję

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 10 sierpnia 2021 roku, sygn. akt I C 163/21

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 522/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli oddalił powództwo W. A. przeciwko I. A. (1) o eksmisję.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

W. A. jest właścicielem nieruchomości położonej w Z. przy ul. (...), oznaczonej jako działka o numerze ewidencyjnym (...), dla której Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Strony zamieszkują w budynku mieszkalnym posadowionym na nieruchomości przy ul. (...) w Z..

Pozwana wraz z nieżyjącym mężem B. A. mieszkała w tej nieruchomości od daty zawarcia związku małżeńskiego. Jest to rodzinna nieruchomość należąca w przeszłości do rodziców powoda i teściów pozwanej. Pozwana w pierwszych latach małżeństwa na piętrze budynku , a potem po wyprowadzce teściowej przeniosła się na parter gdzie zajmuje do chwili obecnej pokój, przedpokój i kuchnię, z której jest zejście do piwnicy. Z lokalu jaki zajmuje pozwana można wejść do dwóch pomieszczeń na piętrze budynku, do których prowadzą schody biegnące z przedpokoju parteru. Stan taki trwał po śmierci męża pozwanej w czerwcu 2008 roku i utrzymywał się również po sądowej sprawie działowej przeprowadzonej w maju 2009 roku, w wyniku której prawo do nieruchomości przyznane zostało wyłącznie pozwanemu W. A.. Ugoda sądowa zawarta wówczas m. in. przez powódkę i pozwanego, nie przewidywała spłat na rzecz I. A. (1). We wniosku złożonym przez W. A. wskazał on,
że nieodpłatne przeniesienie udziału przez I. A. (1) związane jest
z ustanowieniem dla niej prawa dożywotniego zamieszkiwania na nieruchomości. Przed śmiercią, a także przed zawarciem ugody w sprawie Ns 329/09, Z. M. zapewniała swoją synową -I. A. (1), że ta będzie mogła do swojej śmierci zamieszkiwać
w dotychczasowym miejscu tj. zajmować mieszkanie na parterze. Chciała aby właścicielem były jej dzieci, gdyż nieruchomość zostanie w rodzinie, podkreślała jednak, ze synowa ma prawo tam mieszkać do śmierci. W 2010 roku zmarła teściowa pokrzywdzonej Z. M..

W wyniku spadkobrania po Z. M. współwłaścicielami w/w nieruchomości zostali W. A. i jego siostra H. D., przy czym większościowym udziałowcem w w/w prawie jest W. A., gdyż H. D. zrzekła się praw po swoim ojcu na rzecz brata W. A.. W sprawie Ns 228/16
w następstwie zniesienia współwłasności z udziałem H. D. Sąd Rejonowy
w Z. przyznał W. A. prawo własności do całej nieruchomości położonej przy ulicy (...).

Pomiędzy stronami przed Sądem Rejonowym w Zduńskiej Woli toczyło się postępowanie o sygnaturze akt I C 440/18 w przedmiocie eksmisji I. A. (1)
z nieruchomości, należącej do W. A., położonej w Z. przy ul. (...). Wyrokiem tut. Sądu z 06 listopada 2018 roku oddalono powództwo W. A. jako niezasadne i pozostające w rażącej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Sąd podkreślił, że powód domaga się opuszczenia lokalu przez pozwaną, bowiem
w jej obecności czuje się niepewny, zbyt dużo przez nią przeszedł, w związku
z postępowaniami sądowymi, w wyniku których został skazany za popełnienie czynów przestępnych na szkodę I. A. (1). Razem z rodziną uważa, że za dużo było między nimi nieporozumień i konfliktów. Powód nie widzi możliwości porozumienia się
z pozwaną. Między stronami nie ma obecnie konfliktowych sytuacji. Powód unika relacji
z pozwaną.

Dalsza rodzina stron i sąsiedzi zarzucają powodowi złe traktowanie pozwanej. W. A. chce aby pozwana opuściła jego nieruchomość gdyż chce żyć
w spokoju i zagospodarować cała nieruchomość na własne potrzeby. Pozwana nie utrudnia mu dojścia do piwnicy i kotłowni.

Sąd ustalił, że pozwana jest emerytką. Utrzymuje się z renty rodzinnej po mężu
w wysokości 1.230 złotych. Nie posiada tytułu prawnego do jakiejkolwiek innej nieruchomości. Nie posiada rodziny, która mogłaby ją wesprzeć i pomóc w problemach mieszkalnych. Posesja, w której mieszka stanowi jej centrum życiowe. Mieszka tak od dnia ślubu z mężem i teściowa zawsze jej obiecywała, że będzie mogła tam mieszkać. Uważa,
że ma prawo tam mieszkać, gdyż darowała powodowi swój udział w nieruchomości, który nabyła w drodze spadkobrania po mężu powodowi .

Ustaleń powyższych Sąd dokonał w oparciu o materiał dowodowy powołany wyżej Nadto Sąd odwołał się do ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli w sprawie I C 440/18. Uznał za wiarygodne dokumenty przedstawione przez strony, których wiarygodność nie została zaprzeczona i podważona przez stronę przeciwną.

Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne.

Z uwagi na to, że pomiędzy stronami toczyło się postępowanie o opróżnienie lokalu, należącego do powoda W. A. przez I. A. (1) i zostało ono prawomocnie orzeczone, Sąd z urzędu rozważył okoliczność, wskazującą na powagę rzeczy osądzonej lub zawisłości sprawy, o których mowa w art. 202 k.p.c.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepisowi temu odpowiada treść art. 232 k.p.c., według którego strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, iż w niniejszej sprawie na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia istnienia po jego stronie zmiany stanu faktycznego, potwierdzającego zasadność ponownego wystąpienia z pozwem przeciwko I. A. (1) o opróżnienie lokalu mieszkalnego. Na stronie pozwanej zaś spoczywał ciężar udowodnienia niezasadności roszczenia.

Powód W. A. w trakcie trwania toczącego się postępowania, zasadność wystąpienia z przedmiotowym pozwem z uwagi na zmianę okoliczności faktycznych uzasadniał tym, że Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli wyrokiem wydanym
w sprawie o sygn. akt I C 174/20 oddalił powództwo I. A. (1) przeciwko W. A. o przeniesienie własności udziału w prawie własności nieruchomości z uwagi na niemożność złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny. Nadto, na rozprawie w dniu 10 sierpnia 2021 roku podkreślał, że wraz z całą rodziną (żoną i synem) czuje zagrożenie ze strony pozwanej I. A. (1) i nie wie czego może się po niej spodziewać. Nie chce ponownie być przez nią skrzywdzony, w związku z czym jej eksmisja jest uzasadniona.

Powaga rzeczy osądzonej, która występuje w przypadkach, gdy zapadło już prawomocne rozstrzygnięcie (przede wszystkim wyrok w sprawie rozpoznawanej trybie procesowym) dotyczące tego samego przedmiotu postępowania, które toczyło się między tymi samymi stronami (art. 366 k.p.c.), powoduje zawsze odrzucenie pozwu.

Pozytywny aspekt prawomocności materialnej - moc wiążąca prawomocnego wyroku - zakłada tożsamość stron przy jednoczesnym braku tożsamości przedmiotu procesu. Ten aspekt prawomocności uaktualnia się wówczas, gdy zagadnienie rozstrzygnięte prawomocnie w pierwszym procesie stanowi kwestię wstępną (prejudycjalną) w innym postępowaniu, w którym dochodzone jest odmienne żądanie. Oddziaływanie prawomocności sprowadza się w konsekwencji do tego, że sąd w kolejnym postępowaniu zobowiązany jest przyjąć, że istotne z punktu widzenia zasadności żądania zagadnienie kształtuje się tak, jak to zostało ustalone we wcześniejszym prawomocnym wyroku. Sąd obowiązany jest uwzględnić prawomocne orzeczenie w ramach podstawy orzekania o kolejnym żądaniu, bez dokonywania ponownej oceny rozstrzygniętej nim kwestii. W przeciwieństwie do powagi rzeczy osądzonej, która zawsze wyklucza uwzględnienie żądania, moc wiążąca prawomocnego orzeczenia może doprowadzić zarówno do uwzględnienia, jak i oddalenia powództwa.

W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie istnieje niewątpliwie tożsamość podmiotowa stron w zestawieniu ze sprawą prawomocnie zakończoną wyrokiem Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli w sprawie I C 440/18. Również w tej sprawie powodem był W. A., zaś pozwaną I. A. (1). Kwestią wymagającą ustalenia jest natomiast występowanie tożsamość przedmiotowa roszczeń zgłoszonych
w obydwu sprawach tut. Sądu. Nie jest bowiem wystarczające odniesienie się do tego,
że każdorazowo powód domagał się eksmisji pozwanej z należącej do niego nieruchomości, lecz jakie okoliczności faktyczne temu roszczeniu towarzyszą.

Pełnomocnik powoda w piśmie procesowym z dnia 18 czerwca 2021r. (data nadania
w placówce pocztowej) wskazał, że w sprawie I C 440/18 przesłanką oddalającą powództwo było złożenie przez I. A. (1) oświadczenia o odwołaniu darowizny,
zaś przesłanką uzasadniającą zasadność wytoczenia niniejszego powództwa jest wydanie przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli wyroku w sprawie o sygn. akt I C 174/20 oddalającego powództwo I. A. (1) przeciwko W. A. o przeniesienie własności udziału w prawie własności nieruchomości z uwagi na niemożność złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny.

Przy rozstrzyganiu przedmiotowej sprawy, Sąd – z uwagi na prawomocność materialną – uwzględnił prawomocne orzeczenia wydane przez tut. Sądem w innych sprawach rozstrzyganych pomiędzy tymi samymi stronami. Odnosząc się do przedmiotowego stanu faktycznego, Sąd wskazał, że okoliczności sprawy nie uległy zasadniczej zmianie, jednakże nie mogło to stanowić podstawy do odrzucenia pozwu. Tym samym, przedmiotem dalszych rozważań niniejszej sprawy była zasadność dochodzenia roszczeń powoda na gruncie art. 222 § 1 k.c.

Powód jako właściciel nieruchomości może dochodzić swojego roszczenia w oparciu o art. 222 § 1 k.c., zgodnie z którym właściciel może żądać od osoby, która faktycznie włada jego rzeczą ażeby została mu wydana, chyba że tej osobie przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Przedmiotem niniejszego postępowania sądowego było ustalenie czy pozwanej przysługuje prawo do zajmowania lokalu i z czego to uprawnienie wynika.

Bezspornym jest fakt, że powodowi przysługuje tytuł prawny do nieruchomości, zajmowanej przez pozwaną, czego pozwana ma całkowitą świadomość i nie kwestionuje tej okoliczności.

W realiach niniejszej sprawy Sąd rozważył sytuację materialną oraz bytową obu stron oraz kontekst sytuacyjny istniejącego sporu. Powód jest emerytem. Gospodarstwo domowe prowadzi wspólnie z małżonką, nie mają nikogo na utrzymaniu. Jest właścicielem nieruchomości, położonej w Z. przy ul. (...). Pozwana jest natomiast biedną emerytką, utrzymującą się z renty rodzinnej po zmarłym mężu w kwocie 1.230 złotych miesięcznie. Nie posiada tytułu prawnego do żadnej innej nieruchomości. Nie ma dzieci. Posiada rodzeństwo w podeszłym wieku, również wymagające pomocy. Uzyskiwane dochody w postaci renty, przy uwzględnieniu aktualnych realiów rynku nieruchomości nie pozwalają jej na samodzielne wynajęcie innego lokalu. Zauważyć należy, że pozwana do czasu śmierci swojego męża, a brata powoda, niezmiennie zamieszkiwała wspomnianą nieruchomość. Opiekowała się swoją teściową. Zgodnie z wolą zmarłej teściowej oraz jej córek, a sióstr powoda pozwana miała zamieszkiwać w w/w nieruchomości do swojej śmierci. Gdyby nie fakt, iż pozwana nieodpłatnie przeniosła swój udział w nieruchomości na rzecz powoda W. A. to przysługiwałoby jej prawo do zamieszkiwania w zajmowanej nieruchomości.

Sąd odwołał się do wykładni art. 5 kc. Zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Przepis ten jest klauzulą generalną, co oznacza, że zawiera zwroty niedookreślone, którym można nadać konkretne znaczenie dopiero w procesie stosowania prawa przez sąd, po rozważeniu okoliczności konkretnej sprawy. Treść zasad współżycia społecznego nie jest bowiem ściśle zdefiniowana. Jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00, "odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania". Konsekwencją takiego rozumienia zasad współżycia społecznego jest akceptowany współcześnie pogląd, że dla uwzględnienia w zapatrywaniach art. 5 k.c. nie jest konieczne wskazanie i zdefiniowanie konkretnej zasady współżycia społecznego, która została naruszona przez drugą stronę. Rozważenie zastosowania przez Sąd art. 5 k.c. powinno być natomiast bezwzględnie poprzedzone rozważeniem wszystkich okoliczności rozpoznawanej sprawy. Oczywiste jest również, że odmowa udzielenia prawu podmiotowemu ochrony prawnej na podstawie art. 5 k.c. powinna być ograniczona do sytuacji wyjątkowych, skoro niewątpliwe jest, że istotą prawa cywilnego jest strzeżenie praw podmiotowych.

W utrwalonej praktyce orzeczniczej Sąd Najwyższy przyjmuje że oddalenie powództwa o wydanie rzeczy na podstawie art. 5 k.c. powinno być z zasady wyłączone, a jeśli je dopuścić, to całkiem wyjątkowo i po dokonaniu oceny całokształtu okoliczności danego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym, co znajduje odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2008 r., sygn. akt IV CSK 417/07, opubl. LEX nr 627227.

Sąd Rejonowy stoi na stanowisku w ślad za powyższymi zapatrywaniami Sądu Najwyższego, iż oddalenie powództwa o eksmisję na podstawie art. 5 k.c. jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Za dopuszczeniem oceny powództwa o eksmisję z lokalu mieszkalnego w świetle art. 5 k.c. silnie przemawia też wzgląd na art. 8 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w R. 4 lipca 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284; dalej: Konwencja), który stanowi, że każdy ma prawo do ochrony swojego mieszkania. Warto zwrócić uwagę, że art. 8 Konwencji kładzie nacisk na niematerialne wartości związane z miejscem zamieszkania, co wynika z wykładni systemowej tego przepisu (prawo do mieszkania zostało ściśle powiązane z prawem do prywatności) i znajduje potwierdzenie w oryginalnych wersjach językowych Konwencji (" everyone has the right to respect (...) his home" oraz " toute personne a droit au respect (...) de son domicile"). Jak zauważono w doktrynie, użyte w wersji angielskiej i francuskiej określenia " home" i " domicile" mogą być przetłumaczone na język polski raczej jako "dom" niż "mieszkanie" (L. Garlicki w: Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Tom I. Komentarz do art. 1-18, nb 83 do art. 8, Legalis). Konwencja chroni więc także emocjonalny związek jednostki z mieszkaniem i związane z tym poczucie bezpieczeństwa. W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przyjmuje się, że przedmiotem ochrony art. 8 Konwencji jest każde miejsce, w którym jednostka przebywa w sposób stały i powtarzalny, niezależnie od tego, czy posiada tytuł prawny do niego. Ochrona ta przysługuje więc również osobom zajmującym bez tytułu prawnego pomieszczenia, które mogą być zakwalifikowane jako "dom" w rozumieniu art. 8 Konwencji (zob. wyrok ETPCz z 13 maja 2008 r., M. C. przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, pkt 46). Art. 8 ust. 2 Konwencji stanowi, że niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób.

Nie ulega wątpliwości, że mieszkanie pozwanej stanowi dom w rozumieniu art. 8 Konwencji, gdyż nie jest kwestionowane, że stanowi ono od wielu lat stałe miejsce zamieszkania I. A. (1). W spornej nieruchomości posiada wszystkie swoje potrzebne rzeczy, jest z nią związana emocjonalnie, gdyż spędziła tam większość lat ze swoim zmarłym mężem. Czuje, że to jest jej dom, tam znajduje się jej centrum życiowe. Dba o zajmowaną nieruchomość, przeprowadzała niezbędne remonty mimo skromnych możliwości finansowych. Nadto, nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż pozwana nieodpłatnie zrzekła się swojego udziału na rzecz powoda w zamian za możliwość dożywotniego w niej zamieszkiwania, wypełniając wolę zmarłej teściowej, co do tego, by nieruchomość pozostała w „rękach” rodziny.

Eksmisja stanowi najdalej idące - bo nieodwracalne ograniczenie prawa do domu (mieszkania). Dlatego też eksmisja musi być oparta na szczególnie przekonywających powodach, a ocena proporcjonalności musi uwzględnić jej nieodwracalność.

Odnosząc przedstawione wyżej uwagi do stanu faktycznego sprawy Sąd doszedł do przekonania, że ze względu na wskazane okoliczności, występuje w niej na tyle szczególna sytuacja, która przemawia za uznaniem żądania pozwu za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Mimo nieprzysługiwania pozwanej I. A. (2) tytułu prawnego do lokalu orzeczenie jej eksmisji w stopniu nieproporcjonalnym godziłoby w chronione przez art. 8 Konwencji prawo pozwanych do poszanowania jej domu (mieszkania). Ingerencja ta nie jest zrównoważona odpowiednim interesem publicznym albo koniecznością ochrony praw innych osób. Nakazanie pozwanej eksmisji po tak długim okresie zamieszkiwania, byłoby dla niej znaczną dolegliwością, większą niż typowe następstwo wykonania wyroku eksmisyjnego. Podkreślić przy tym należy, że sam fakt długoletniego zamieszkiwania w lokalu nie jest wystarczającą podstawą do uznania zasadności stosowania art. 5 k.c., ale jest istotnym argumentem w kontekście proporcjonalności eksmisji. Sam fakt, że pozwana przekazała swój udział w nieruchomości powodowi w zamian za deklarowaną przez niego gotowość udzielenia jej mieszkania do śmierci już stanowi dostateczną przesłankę uznania żądania powoda za rażące nadużycie prawa. Sytuacja, która powód zgotował pozwanej w postaci znęcania się nad nią ( za co został prawomocnie skazany) dodatkowo przemawia za tym aby poprzez dostarczenie jej mieszkania zadośćuczynił krzywdom jej wyrządzonym. Pozwana nigdy nie wykazywała agresji wobec powoda i jego rodziny i to nie ona była agresorem. Powód nie musi obawiać się zachowań pozwanej, bo ona nigdy mu nie zagrażała. To W. A. agresorem i został za to ukarany. Powód realnie nie obawia się pozwanej ale tego, że może ponieść ponownie odpowiedzialność karną za swoje zachowanie, gdyby ponownie dopuścił się niewłaściwych działań względem I. A. (1).

W tej sytuacji Sąd uznając, że konieczność respektowania woli zmarłej matki powoda i jego rodzeństwa, a także woli która ona sam wyraził przyjmując darowiznę od pozwanej oraz sytuacja materialno-bytowa pozwanej są wystarczające dla przyjęcia, iż roszczenie powoda o orzeczenie eksmisji wobec pozwanej jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oddalił zgłoszone powództwo na podstawie art. 5 k.c.

Apelację od wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w całości w oparciu o zarzut naruszenia:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, które miało istotny wpływ na wynik postępowania wyrażający się w przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów
i dokonanie tej oceny w sposób dowolny polegający na poczynieniu ustaleń sprzecznych
w całości z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i w konsekwencji błędne przyjęcie, że roszczenie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego bowiem wolą matki i sióstr powoda było to, że pozwana ma do końca życia zamieszkiwać na nieruchomości powoda,
że powód jest agresorem względem pozwanej, że powód nie musi obawiać się zachowań pozwanej podczas gdy z akt sprawy, w tym załączonych dokumentów wynika, że pozwana inicjuje szereg postępowań wobec powoda, prowokuje go, grozi mu kolejnymi postepowaniami karnymi;

- art. 49 § 1 kpc poprzez niezastosowanie i nie wyłączenie się od udziału w sprawie pomimo istnienia okoliczności powodujących uzasadnione wątpliwości co do składu orzekającego w niniejszej sprawie;

- art. 5 kc przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że roszczenie powoda jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W konkluzji strona skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez jego uwzględnienie w całości oraz o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Na wstępie wskazać należy, że zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Z regulacji tej wynika, że postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy. Oznacza to z kolei, że wyrok sądu drugiej instancji musi opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych poprzedzonych ponowną oceną materiału procesowego.

Wykonując ten obowiązek Sąd Okręgowy dokonał własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego i w jej wyniku stwierdził, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów.

Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Rejonowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania, podzielając dokonaną przez tenże sąd ocenę prawną zgłoszonego roszczenia.

Odnosząc się do zarzutu opartego na treści art. 233 § 1 kpc zmierzającego do zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie przez Sąd Rejonowy, zaznaczyć należy, że argumentacja przedstawiona dla jego uzasadnienia nie przystaje do desygnatu znaczeniowego przytoczonej normy prawnej. Ocena czy ustalony stan faktyczny powinien zostać uznany za usprawiedliwiający żądanie pozwu stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym powyższy zarzut odnosi się i co najwyżej może być rozpatrywany na płaszczyźnie naruszenia przepisów prawa materialnego.

Wskazać bowiem należy, iż zgodnie z utrwalonym i podzielanym przez Sąd Okręgowy, w składzie rozpoznającym sprawę, poglądem Sądu Najwyższego ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie
o przeciwstawnych twierdzeniach stron, na podstawie własnego przekonania sędziego. Ocena ta powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego, wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/2000, LexPolonica nr 376152).

Zatem skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd możliwe było jedynie w przypadku wskazania, w czym się wyraża brak logiki w wiązaniu wniosków
z zebranymi dowodami lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu kwestionowanych wniosków.

Naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na formalnym podniesieniu zarzutu bez przedstawienia wspierającej go argumentacji wyjaśniającej w czym skarżący upatruje błędu sądu pierwszej instancji. Tego rodzaju zasadniczych nieprawidłowości Sąd Rejonowy, w rozważanym zakresie, nie dopuścił się, co wyklucza uznanie tego zarzutu za usprawiedliwiony.

Apelacja strony powodowej nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu, które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny wedle przywołanych powyżej reguł.

W odniesieniu do zarzutu przeprowadzenia dowodu z akt sprawy I C 440/18 Sądu Rejonowego wskazać należy, iż na karcie 18 akt zawarte zostało zarządzenie dotyczące załączenia odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem z tejże sprawy wraz z zobowiązaniem dla powoda wskazania okoliczności zaistniałych po dacie wyroku oddalającego powództwo
o eksmisję pomiędzy tymi samymi stronami w sprawie I C 440/18 pod rygorem odrzucenia pozwu. Powód złożył stosowne pismo 18 czerwca 2021 roku. Wyrok z uzasadnieniem
ze sprawy I C 440/18 w kserokopii załączony został do akt na kartach 21 – 28v. Akta sprawy są jawne i dostępne dla stron. To że strona z nimi się nie zapoznała nie uzasadnia zarzutu pozbawienia jej możności obrony swych praw. Ponadto czyniąc ustalenia faktyczne sąd pierwszej instancji wskazał, które okoliczności nie są sporne między stronami i wynikają
z uzasadnienia wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli w sprawie
I C 440/18, która prowadzona była między tymi samymi stronami o eksmisję. Z kolei z treści uzasadnienia wyroku ze sprawy I C 440/18 wynika wskazanie konkretnych dowodów na podstawie których Sąd je uczynił.

W tym zakresie należy więc wskazać, że apelujący akcentujący formalne uchybienie przez sąd przepisowi art. 228 § 2 kpc winien wskazać w czym upatruje jego znaczenia dla wyniku sprawy.

Tymczasem w apelacji nie wskazano, które fakty skarżący uznaje za ustalone przez sąd w sposób pozbawiający powoda prawa ustosunkowania się do prawidłowości ich poczynienia, a tym samym na czym polega wadliwość ich ustalenia dla oceny poprawności zastosowanego w sprawie prawa materialnego.

Apelujący uchyla się od wyjaśnienia, który z ustalonych faktów nie poddaje się weryfikacji na podstawie kryterium prawdy i fałszu.

Dlatego argumentacja apelacji nie jest miarodajna dla oceny tak zbudowanego zarzutu apelacji.

Sąd Okręgowy nie podziela także argumentacji przywołanej w odniesieniu do zarzutu niedopuszczalności oceny zachowania powoda przez pryzmat skazania za czyn zdziałany na szkodę pozwanej tylko z tego powodu, że odbył karę i w okresie zawieszenia nie dał swoim zachowaniem powodów do zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej kary pozbawienia. Do czasu zatarcia skazania można powoływać się na fakt skazania. Powód nie argumentuje, że wyrok uległ zatarciu. Natomiast z uzasadnienia postanowienia Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli II Wydział Karny w sprawie II Ko 2101/19 z 4 grudnia 2019 roku wynika, że Sąd zdecydował o nie zarządzeniu wykonania warunkowo zawieszonej kary uznając aktualność pozytywnej prognozy kryminologicznej. Sąd przypomniał jednak skazanemu o obowiązku dalszego poprawnego zachowania wobec pozwanej.

Nie zarządzanie wykonania kary warunkowo zawieszonej nie jest zatem okolicznością, której zaistnienie niweczy uprawnienie sądu do oddalenia powództwa
w oparciu o art. 5 kc.

Chybione było również żądanie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji z racji nierozpoznania istoty sprawy i pobieżnego przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania następuje w razie stwierdzenia takich wad orzeczenia w postępowaniu sądu pierwszej instancji, których sąd drugiej instancji nie może sam usunąć, pomimo tego że jest sądem merytorycznym, którego wyrok - pomimo uwzględnienia ustaleń i poglądów sądu pierwszej instancji - opiera się na własnych podstawach prawnych i faktycznych stosownie do art. 382 k.p.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2008 r., II PK 291/07, LEX nr 837059).

Co do wykładni pojęcia „nierozpoznanie istoty sprawy” Sąd Najwyższy wypowiadał się wielokrotnie. Między innymi w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97 (OSNC 1999 nr 1, poz. 22) wskazał, że „rozpoznanie istoty sprawy” jest pojęciem węższym niż rozpoznanie oraz rozstrzygnięcie sprawy w ogóle i nie może być utożsamiane
z rozpoznaniem jedynie kwestii formalnoprawnych. Może ono oznaczać wyłącznie zbadanie materialnej (istotnej) podstawy żądania pozwu oraz - ewentualnie - merytorycznych zarzutów pozwanego. Zatem - a contrario – „nierozpoznanie istoty sprawy” to zaniechanie przez sąd tego właśnie badania. Jest przy tym obojętna przyczyna tego zaniechania, która może tkwić zarówno w pasywności sądu, jak i w błędnym - co zostaje ustalone dopiero w toku kontroli odwoławczej - przyjęciu przesłanki niweczącej lub hamującej roszczenie (prekluzja, przedawnienie, potrącenie, brak legitymacji, prawo zatrzymania itp.). Oceny, czy sąd rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia (wyrok z dnia 8 listopada 2001 r.,
II UKN 581/00, LEX nr 567859).

Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie zawarte
w orzeczeniu sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy. Oznacza więc zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej (istotnej) podstawy żądania albo całkowite pominięcie merytorycznych zarzutów zgłoszonych przez stronę. Taka sytuacja w przedmiotowej sprawie nie występuje.

Nie stanowi natomiast „nierozpoznania sprawy” ustalenie przez sąd stanu faktycznego w sposób odmienny niż prezentowany przez stronę w toku postępowania sądowego (postanowienie z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, LEX nr 519260). Przez nierozpoznanie istoty sprawy należy rozumieć niezbadanie podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia, gdy sąd nie orzekł o żądaniach stron, a więc rozstrzygnięcie zawarte w orzeczeniu sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy (wyrok z dnia 28 listopada 2000 r., IV CKN 175/00, LEX nr 515416) albo rozstrzygnięcie przez sąd pierwszej instancji o żądaniu powoda nastąpiło na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie (wyrok z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN 642/00, OSNAPiUS 2002 nr 17, poz. 409). Orzeczenie co do istoty sprawy występuje nawet wówczas, gdy sąd pierwszej instancji nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych, bowiem nierozpoznanie istoty sprawy oznacza zaniechanie zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo (całkowite) pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego (wyroki z dnia 6 grudnia 2001 r., I PKN 714/00, OSNP 2003 nr 22, poz. 544; z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003 nr 3, poz. 36, z glosą E. Rott-Pietrzyk; z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1298/00, LEX nr 80271). Rozpoznanie istoty sprawy ma miejsce wtedy, gdy sąd wydaje wyrok stanowiący odpowiedź na żądanie powoda (wyrok z dnia 2 października 2002 r., I PKN 482/01, LEX nr 577445). Wykładnia pojęcia „nierozpoznania istoty sprawy" w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. jest więc utrwalona w orzecznictwie Sądu Najwyższego i tak samo ujmowana w piśmiennictwie prawniczym (por. T. Wiśniewski [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom II. Artykuły 367-505, pod red. H. Doleckiego i T. Wiśniewskiego, Warszawa 2010, teza 16 do art. 386).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy nie można zatem zgodzić ze stanowiskiem powoda wyrażonym w apelacji, że Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty niniejszej sprawy. Sąd Rejonowy przeprowadził bowiem wystarczające postępowanie dowodowe na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sporu.

Sąd Rejonowy nie miał także powodów do samowyłaczenia się od rozpoznania sprawy. Brak jest ku temu podstaw przewidzianych w art. 48 § 1 k.c. i art. 49 k.c. Poza wypadkami wyłączenia z mocy samej ustawy (art. 48 § 1 k.p.c.) sędzia z własnej inicjatywy wstrzymuje się od rozpoznania sprawy i zawiadamia sąd o zachodzącej podstawie wyłączenia w wypadkach określonych w art. 49 k.p.c. Jeśli natomiast powód uważał, że zachowanie sądu uzasadnia postawienie zarzutu braku bezstronności to mógł w stosownym czasie zgłosić własny wniosek o wyłączenie sędziego.

Zatem wobec prawidłowości poczynionych w sprawie ustaleń Sąd Rejonowy zasadnie zanegował istnienie podstawy do uwzględnienia powództwa w oparciu o przepis art. 5 kc.

Powołany przepis jest najważniejszym z przepisów zawierających klauzule generalne. Stanowi on, że treść (granice) wszystkich uprawnień materialnego prawa cywilnego określają nie tylko normy prawne tworzące poszczególne uprawnienia, ale także zasady współżycia społecznego i społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa. Taki jest sens zawartego w przepisie sformułowania, iż działanie lub zaniechanie formalnie zgodne z treścią prawa podmiotowego, lecz sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno gospodarczym przeznaczeniem prawa, nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie podlega ochronie.

Ujęte w art. 5 k.c. klauzule - społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa i zasad współżycia społecznego - należy traktować jako normy społeczne ogólne, odnoszące się do wszystkich możliwych przypadków, gdy powoływanie się na prawo podmiotowe nie stanowi jego wykonywania, lecz jego nadużywanie, które nie jest społecznie aprobowane i w związku z tym nie korzysta z ochrony prawnej.

W uzasadnieniu Sąd Rejonowy przedstawił słuszne zapatrywania, trafnie wywodząc, iż roszczenie powoda jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy
w całości podziela argumentację zaprezentowaną przez sąd pierwszej instancji. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 czerwca 2009 r. I CSK 522/08, wskazał, iż dla właściwego uzasadnienia art. 5 k.c. wystarczające jest przytoczenie przez sąd okoliczności faktycznych mogących wskazywać na naruszoną zasadę współżycia społecznego lub określone społeczno - gospodarcze przeznaczenie prawa. Sąd pierwszej instancji to uczynił w zaskarżonym wyroku, a zatem prawidłowo zastosował art. 5 k.c.

Z tych względów Sąd Okręgowy na podstawie, art. 385 k.p.c., oddalił apelację powoda jako bezzasadną.