Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1648/18

III AUz 336/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Gabriela Pietrzyk - Cyrbus (spr.)

Sędziowie

Marek Procek

Lena Jachimowska

Protokolant

Dawid Krasowski

po rozpoznaniu w dniu 2 lipca 2019 r. w Katowicach

sprawy z odwołania A. M. (A. M.), L. Ś. i T. Ś. (L. Ś. i T. Ś.) wspólników spółki cywilnej (...) w M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji ubezpieczonej A. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 8 maja 2018 r. sygn. akt IV U 1126/17

oraz zażalenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

na postanowienie zawarte w punkcie 2 wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 8 maja 2018 r. sygn. akt IV U 1126/17

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od A. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,

3.  oddala zażalenie.

/-/ Marek Procek /-/ Gabriela Pietrzyk-Cyrbus /-/ Lena Jachimowska

Sędzia Przewodniczący Sędzia

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 13 czerwca 2017r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w C. stwierdził, że A. M. od dnia 16 stycznia 2017r.
nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu jako pracownik (...) s.c. odprowadza składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy za pracowników (od lutego
2017 roku) i wspólników (od marca 2017 roku), zaś jej wspólnicy mają zaległości
w podatku dochodowym PPL za okres od grudnia 2016 roku do marca 2017 roku.

A. M. w odwołaniu od decyzji domagała się jej zmiany poprzez objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym, chorobowym
i wypadkowym od dnia 16 stycznia 2017r. oraz przyznanie prawa do zasiłku chorobowego od dnia 20 marca 2017r.

Od decyzji organu rentowego odwołali się również L. Ś. i T. Ś., wspólnicy P. P. H. U. (...) s. c. w C., wnosząc o jej zmianę i objęcie A. M. obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym od dnia 16 stycznia 2017r.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie, powołując się na argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji oraz o zasądzenie od odwołujących na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie wyrokiem z dnia 8 maja 2018r. oddalił odwołanie, zaś w punkcie 2 zasądził na rzecz organu rentowego od A. M. kwotę 180 zł oraz od T. Ś. i L. Ś. solidarnie kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd pierwszej instancji, w oparciu o akta rentowe, akta osobowe A. M., akta osobowe K. M., dokumentację medyczną A. M., częściowo zeznania świadków J. K. i S. M. oraz częściowo wyjaśnienia A. M., L. Ś. i T. Ś., ustalił, iż A. M., urodzona (...), w 1998r. ukończyła Policealną Szkolę Informatyczno-Ekonomiczną (...) w K. w zawodzie specjalisty komputerowej grafiki wydawniczej i reklamowej oraz studia wyższe
na Wydziale (...) Wyższej Szkoły (...)
w C. na kierunku Wychowanie Plastyczne, zaś w 2000r. ukończyła studia podyplomowe w zakresie marketingu, reklamy i promocji wizualnej, a następnie
w 2013r. ukończyła studia podyplomowe w zakresie animacji 3D i cyfrowej edycji video w grafice reklamowej. Od 19 lutego 2001r. jest zatrudniona w wydawnictwie (...) w C. na stanowisku grafika, pracownika składu komputerowego, ostatnio na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony od 1 lipca 2011r. do 30 czerwca 2021r., od 1 czerwca 2016r.
za wynagrodzeniem w kwocie 20,90 zł za godzinę plus dodatek stażowy według Regulaminu wynagradzania. Odwołująca jest zobowiązana wykonywać pracę
w siedzibie Wydawnictwa w C., od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 16:00. Do 13 stycznia 2017r. (piątek) A. M. świadczyła pracę na rzecz Wydawnictwa, a następnie w okresie od 16 stycznia do 14 lutego 2017r. korzystała z urlopu wypoczynkowego. 21 czerwca 2017r. odwołująca złożyła wniosek o udzielenie jej urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. 16 lipca 2016r. A. M. zawarła związek małżeński ze S. M. i zamieszkała razem z nim w należącym do niej mieszkaniu przy ul. (...) w C.. S. M. jest zatrudniony w Urzędzie Miasta M. i dodatkowo prowadzi na własny rachunek pozarolniczą działalność gospodarczą, polegającą na świadczeniu usług z zakresu BHP na rzecz podmiotów zewnętrznych. W ramach prowadzonej działalności od kilku lat współpracuje ze spółką cywilną (...)
w zakresie nadzoru nad sprawami BHP. Dom rodzinny S. M. znajduje się w M., przy ul. (...). L. Ś. i T. Ś. od 1981r. prowadzą działalność gospodarczą, od 20 lipca 1993r. pod firmą P.H.U.P. (...) s.c. L. Ś. i T. Ś. w M., w ramach której zajmują się wykonywaniem obróbki skrawaniem, wykonywaniem łańcuchów G.
i regeneracją form do kostki brukowej, przy czym regeneracją form trudnią się dopiero od około półtora roku – dwóch lat. W 2016r. spółka zatrudniała 8 pracowników,
a w 2017r., w związku z zapotrzebowaniem na remonty form do kostki brukowej, zatrudniono dodatkowych 7 pracowników produkcyjnych. Na dzień 21 kwietnia 2017r. spółka posiadała zaległości w podatku VAT za luty 2017r. w kwocie 35.410 zł plus odsetki i od stycznia 2017r. nie dokonywała wpłat zaliczek na podatek dochodowy od pracowników. Na dzień 17 maja 2017r. L. Ś. zalegał
w podatku dochodowym PPL na łączną kwotę 64.099 zł zaś T. Ś. zalegała w tym samym podatku na kwotę 51.989zł. Nadto w okresie od lutego 2017r.
w stosunku do pracowników i od marca 2017r. w stosunku do wspólników - w obu przypadkach do dnia wydania zaskarżonej decyzji, spółka nie odprowadzała składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy. Od 2013r.
w spółce funkcjonuje Dział Marketingu, w którym od 12 marca 2013r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony zatrudniona jest K. M.
na stanowisku szefa marketingu, za wynagrodzeniem w kwocie 3.000 zł miesięcznie. Szkolenie wstępne w/w w dziedzinie BHP w zakresie instruktażu ogólnego
i stanowiskowego przeprowadziła w dniach 12-13 marca 2013r. H. M. - prywatnie matka S. M.. W okresie od 20 października 2013r.
do 18 października 2014r. K. M. korzystała z urlopu macierzyńskiego
i dodatkowego urlopu macierzyńskiego, a następnie urlopu wychowawczego do dnia 19 września 2017r. Pismem z dnia 23 stycznia 2017r. w/w poinformowała pracodawcę, że rezygnuje z dalszego korzystania z urlopu wychowawczego i z dniem 10 marca 2017 roku chciałaby podjąć pracę, przy czym po przerwaniu urlopu wychowawczego faktycznie nie podjęła pracy, ale złożyła zwolnienie lekarskie,
z którego wynika, że ponownie jest w ciąży. W całym okresie nieobecności K. M. w pracy pracodawca nie zatrudnił nikogo na jej zastępstwo, ponieważ
nie widział takiej potrzeby.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy ustalił, iż maju 2016r. A. M. poroniła, będąc w 10 tygodniu ciąży. W kolejną ciążę zaszła we wrześniu 2016r., przy czym co najmniej od 6 listopada 2016r. miała świadomość, że jest w ciąży oraz
że lekarz prowadzący zaleca jej oszczędzający tryb życia i skorzystanie ze zwolnienia z pracy. Analogiczne zalecenia odwołująca otrzymała w trakcie wizyt lekarskich
w dniach 3 i 29 grudnia 2016r., 28 stycznia, 16 maja i 6 czerwca 2017r. 13 stycznia 2017r. A. M. i L. Ś. sporządzili umowę o pracę, na mocy której A. M. miała wykonywać pracę na stanowisku kierownika marketingu
w wymiarze ¾ etatu, za wynagrodzeniem w kwocie 4.500zł. Umowa została zawarta na czas nieokreślony, poczynając od dnia 16 stycznia 2017r., a jako miejsce wykonywania pracy wskazano siedzibę spółki w M. przy ul. (...). W związku z zawarciem w/w umowy A. M. nie została skierowana
na wstępne badania lekarskie, a jedynie przedłożyła pracodawcy orzeczenie lekarskie nr (...) z dnia 15 kwietnia 2015r., zgodnie z którym do dnia 14 maja 2018r. jest zdolna do pracy na stanowisku grafika, pracownika składu komputerowego. Wstępne szkolenie A. M. w dziedzinie BHP w zakresie instruktażu ogólnego miał przeprowadzić specjalista BHP P. L. w dniu 16 stycznia 2017r.,
a w zakresie instruktażu stanowiskowego w dniach 17-18 stycznia 2017r. T. Ś.. Zgodnie z zakresem obowiązków, do zadań odwołującej jako kierownika marketingu miało należeć:

- kreowanie i nadzorowanie realizacji strategii marketingowej firmy;

- przygotowywanie materiałów reklamowych i promocyjnych;

- budowanie pozytywnego wizerunku firmy;

- koordynowanie realizacji usług promocyjno-reklamowych świadczonych przez firmy zewnętrzne;

- projektowanie reklam, banerów itp.;

- kreowanie i zarządzenie treścią strony internetowej.

20 stycznia 2017r. A. M. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, z datą powstania obowiązku ubezpieczeń określoną na dzień 16 stycznia 2017r. W dniu 15 lutego 2017r. A. M. doznała krwiaka śródmózgowego okolicy mostu z połowicznym niedowładem prawostronnym, na skutek czego stała się długotrwale niezdolna do pracy. W dniu 21 czerwca 2017r. pracodawca wyrejestrował w/w z ubezpieczeń społecznych z dniem 16 stycznia 2017r. Wszyscy pozostali pracownicy spółki, w tym zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. rozliczeń J. K., otrzymują wynagrodzenie za pracę w wysokości minimalnego obowiązującego wynagrodzenia za pracę.

W rozważaniach prawnych Sąd pierwszej instancji powołał się na treść art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017r., poz. 1778 ze zm.), zgodnie z którym obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9,
osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami,
z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 11 ust. 1 ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają osoby wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 12, w tym objęte obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi. Osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu (art. 12 ust. 1). W myśl art. 8 ust. 1 powołanej ustawy za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, z zastrzeżeniem
ust. 2 i 2a. Pracownicy obowiązkowo podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 13 pkt 1). Z mocy art. 22 k. p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że podpisanie przez odwołującą i płatnika składek umowy
o pracę z dnia 13 stycznia 2017r. nie miało na celu realizowania przez strony postanowień tejże umowy, a jedynie miało stworzyć dla A. M. pozorny tytuł do objęcia jej ubezpieczeniami społecznymi i w konsekwencji dać podstawę
do wypłaty jej świadczeń z ubezpieczeń społecznych z tytułu niezdolności do pracy
i macierzyństwa. W sprawie niesporne jest, że w dacie podpisywania umowy o pracę odwołująca wiedziała, że jest w ciąży. Oczywiście obowiązujące przepisy prawa nie zabraniają podejmowania zatrudnienia w trakcie ciąży, nawet w przypadku gdyby zasadniczym motywem podjęcia pracy była chęć uzyskania tytułu do podlegania ubezpieczeniom społecznym, jednakże w takiej sytuacji bardzo uważnie należy zbadać, czy stosunek pracy faktycznie był realizowany i na jakich warunkach. Szczególnie istotne jest to w sytuacji, gdy jak w sprawie niniejszej przewidywany okres, w jakim ubezpieczona miała wykonywać pracę był stosunkowo krótki, nawet przy uwzględnieniu, że nie zostałby przerwany przez nagłe zachorowanie nie pozostające w związku z ciążą, po czym rozpoczęła ona długotrwałe korzystanie
ze świadczeń z tytułu niezdolności do pracy i macierzyństwa, obliczanych od wysokiej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, wynoszącej łącznie około 8.000 zł (około 3.500 zł z tytułu zatrudnienia w wydawnictwie w C. oraz 4.500 zł z tytułu spornego zatrudnienia w spółce (...) na ¾ etatu).

Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na fakt, że na podstawie spornej umowy z dnia 13 stycznia 2017r. odwołująca miała wykonywać pracę na stanowisku kierownika marketingu. Obowiązków przynależnych temu stanowisku A. M. jednak z pewnością nie wykonywała, o czym świadczą nawet jej własne wyjaśnienia, a także wyjaśnienia T. i L. Ś. oraz zeznania świadka J. K., z których wynika, że o ile w ogóle miałaby świadczyć pracę na rzecz spółki, to jako grafik komputerowy. Co więcej, w świetle dotychczasowego sposobu działalności spółki istotne wątpliwości tego Sądu budzi sam fakt utworzenia w jej strukturze stanowiska kierownika marketingu. Wprawdzie niewątpliwie
od 2013r. w spółce formalnie funkcjonuje Dział Marketingu, jednakże faktycznie praktycznie od samego początku jego istnienia jest on nieczynny. Jedyną pracownicą tego działu pozostaje K. M., która od 20 października 2013r. do chwili obecnej jest nieobecna w pracy w związku z ciążą i macierzyństwem. Nota bene w/w podejmując zatrudnienie w spółce (...) również była w ciąży. Istotne przy tym jest, że spółka przez cały ten okres nie zatrudniła nikogo na jej zastępstwo, ponieważ nie widziała takiej potrzeby, mimo że sytuacja nie uległa zmianie w stosunku
do okresu, w którym K. M. wykonywała pracę, a obowiązki K. M. L. Ś. wykonywał osobiście.

Sąd Okręgowy nadmienił, że stanowiska kierownicze ze swej natury związane są z kierowaniem daną komórką organizacyjną i zatrudnionymi w niej pracownikami. Tym samym rodzi się pytanie, skoro jedyna pracownica Działu Marketingu K. M. od lat była nieobecna w pracy i na dzień zawarcia spornej umowy o pracę miała być nadal nieobecna co najmniej do września 2017r., to kim miałaby kierować odwołująca? Dalej zwraca uwagę fakt, że w zgromadzonym materiale dowodowym
w istocie brak jest jakichkolwiek jednoznacznych materialnych dowodów wskazujących na wykonywanie przez odwołującą na rzecz spółki pracy na warunkach zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Złożonym do akt rentowych projektom katalogu i wizytówek nie da się jednoznacznie przypisać autorstwa A. M., podobnie jak nie sposób jest stwierdzić, czy to właśnie ona jest autorką zawartości plików wymienionych w załączonym do odwołania zestawieniu, a i to pomijając fakt, że czynności polegające na stworzeniu tych dokumentów nie mieszczą się w zakresie czynności na stanowisku kierownika marketingu, ale odpowiadałyby raczej czynnościom pracownika zatrudnionego na stanowisku grafika komputerowego. Istotne dla oceny stanu faktycznego - zdaniem tego Sądu - jest także i to, że w okresie, w którym A. M. miała wedle jej twierdzeń poszukiwać pracy, była
w ciąży (od połowy września 2016r.) i to jak wynika z dokumentacji lekarskiej ciąży podwyższonego ryzyka (odwołująca urodziła się w (...)r., a w maju 2016r. poroniła będąc w 10. tygodniu ciąży), w związku z czym lekarz prowadzący konsekwentnie zalecał jej oszczędzający tryb życia i skorzystanie ze zwolnienia z pracy. W tej sytuacji w świetle doświadczenia życiowego za zupełnie nieprawdopodobne należy uznać, aby odwołująca – posiadająca stałe i od wielu lat stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę za wynagrodzeniem w kwocie 20,90 zł na godzinę (około 3.500 zł miesięcznie) plus dodatek stażowy według Regulaminu wynagradzania, zaczęła poszukiwać innego zatrudnienia, szczególnie wiążącego się z przeprowadzką
z C. do M.. Sama zresztą chęć przeprowadzki do M.
i faktyczne miejsce zamieszkania odwołującej i jej małżonka w tym okresie budzą istotne wątpliwości Sądu, zwłaszcza w świetle niespójnych i nielogicznych zeznań S. M., który zupełnie pogubił się w swoich zeznaniach w tym przedmiocie. Doświadczenie życiowe jednoznacznie wskazuje, że w sytuacji A. M. priorytetem jest zdrowie i życie jej i nienarodzonego dziecka, w związku
z czym z pewnością unikałaby ona wszelkiego rodzaju dodatkowych sytuacji stresujących, takich jak zmiana miejsca pracy i zamieszkania oraz dodatkowo wymagających znacznego i różnorodnego wysiłku fizycznego, takich jak czynności związane z przeprowadzką. Na pozorność spornej umowy o pracę wskazuje także szereg innych pomniejszych czynników, takich jak choćby fakt, że umowa ta miała zostać zawarta w dniu 13 stycznia 2017r. w godzinach dopołudniowych, podczas gdy z dokumentacji osobowej A. M. wynika, że tego dnia w godzinach od 8:00 do 16:00 miała świadczyć pracę w siedzibie swojego pracodawcy (...), wydawnictwo(...)w C.. Zwraca również uwagę brak zaświadczenia lekarskiego o zdolności A. M. do pracy na stanowisku kierownika marketingu, zwłaszcza że w świetle powierzonego jej zakresu obowiązków, za dalece niewystarczające dla dopuszczenia jej do pracy na tym stanowisku należy uznać zaświadczenie lekarskie stwierdzające jej zdolność do pracy na stanowisku grafika, pracownika składu komputerowego. Zastanawiające jest także
i to, że w trakcie pracy odwołująca miała korzystać z własnego sprzętu komputerowego i własnych programów graficznych, nie uzyskując za to od pracodawcy żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Sam zresztą wynikający z tej potrzeby fakt braku odpowiedniego sprzętu i oprogramowania u pracodawcy rodzi wątpliwości co do faktycznego charakteru w jakim miałaby pracować u niego A. M.. Wszak w Dziale Marketingu, jako szefowa marketingu, miała wcześniej pracować K. M., w związku z tym sprzęt niezbędny do pracy na stanowisku kierownika marketingu, powinien pozostawać w dyspozycji pracodawcy. Zauważyć także należy, że również za odwołującą T. i L. Ś. nie zatrudnili nikogo na zastępstwo, mimo że mogli się spodziewać, że jej nieobecność
w pracy będzie długotrwała. Kolejną wątpliwością jest fakt, że przed zatrudnieniem odwołującej T. i L. Ś. nie poszukiwali pracownika na stanowisko kierownika marketingu, a jej CV szczęśliwym trafem znajdowało się w zasobach firmy akurat wtedy, gdy pomyśleli oni o zatrudnieniu osoby na tym stanowisku i była ona jedynym kandydatem na to stanowisko. Nie można także zdaniem Sądu pominąć faktu długoletniej współpracy męża odwołującej ze spółką (...) i świadczenia na jej rzecz usług z zakresu BHP. Zwraca także uwagę fakt, że odwołująca miała uzyskiwać wynagrodzenie za pracę w kwocie 4.500 zł za ¾ etatu, podczas gdy pozostali pracownicy spółki (...) (za wyjątkiem K. M., która wynagrodzenie pobierała jedynie przez kilka miesięcy, po czym rozpoczęła długotrwałe korzystanie ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych), w tym zatrudniona od 1995r. jako specjalista ds. rozliczeń J. K., otrzymywali minimalne wynagrodzenie za pracę. Nie mogło także ujść uwadze Sądu, że na dzień 21 kwietnia 2017r. spółka (...) posiadała zaległości w podatku VAT za luty 2017r.
w kwocie 35.410 zł plus odsetki i od stycznia 2017r. nie dokonywała wpłat zaliczek na podatek dochodowy od pracowników. Dodatkowo na dzień 17 maja 2017r. L. Ś. zalegał w podatku dochodowym PPL na łączną kwotę 64.099 zł zaś T. Ś. zalegała w tym samym podatku na kwotę 51.989 zł. Nadto w okresie od lutego 2017r. w stosunku do pracowników i od marca 2017r. w stosunku do wspólników – w obu przypadkach do dnia wydania zaskarżonej decyzji, spółka
nie odprowadzała składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne
i Fundusz Pracy. W takiej sytuacji zatrudnienie A. M. na kierowniczym stanowisku za bardzo wysokim wynagrodzeniem za pracę jawi się również jako zupełnie nieuzasadnione ekonomicznie.

Reasumując w ocenie Sądu Okręgowego całokształt powyższych okoliczności jednoznacznie wskazuje, że zawarcie umowy o pracę z dnia 13 stycznia 2017r. było czynnością pozorną, mającą na celu wyłącznie umożliwienie uzyskania A. M. wysokich świadczeń z ubezpieczeń społecznych z tytułu macierzyństwa. Podobnie pozorny charakter miały czynności mające uwiarygodnić istnienie tego stosunku pracy w oczach osób trzecich, szczególnie organu rentowego.

W dalszej kolejności Sąd pierwszej instancji wskazał, iż w myśl art. 83 § 1 k. c., nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Zgodnie z ugruntowanymi poglądami doktryny i orzecznictwa, z pozornością mamy do czynienia wówczas, gdy strony swobodnie i z rozmysłem tworzą czynność prawną ujawnioną, której treść nie stanowi odzwierciedlenia ich rzeczywistych zamiarów. Innymi słowy strony stwarzają pozór rzeczywistego dokonania czynności prawnej o określonej treści, podczas gdy tak naprawdę nie chcą wywołać żadnych skutków prawnych, lub też wywołać inne, niż w pozornej czynności deklarują. Zatem analiza nastawienia osoby składającej pozorne oświadczenie woli ujawnia niejako dwa oblicza jej zachowania. Nie
chce ona wprawdzie wywołania skutków prawnych, jednocześnie jednak
dąży do wywołania pozoru rzeczywistego dokonania czynności prawnej w takiej postaci, na jaką wskazuje uzewnętrznione oświadczenie woli. Celem jest wywołanie
u otoczenia przeświadczenia, że czynność prawna została rzeczywiście dokonana
w takiej postaci, jaka wynika z treści złożonych oświadczeń woli. Strony zawierają czynność prawną pozorną tzw. symulowaną dla ukrycia innej, rzeczywiście przez
te strony zamierzonej i dokonanej (czynność ukryta tzw. dysymulowana). Rzeczywistym zamiarem stron jest wywołanie innych skutków prawnych niż wynikałoby to z treści ujawnionych oświadczeń. Strony posługują się czynnością prawną ujawnioną dla ukrycia swoich rzeczywistych zamiarów. Podleganie ubezpieczeniom społecznym wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia stosownej umowy, dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony, faktycznie złożyły niewadliwe oświadczenie woli o treści zapisanej w tym dokumencie.

W ocenie Sądu Okręgowego przedstawione okoliczności jednoznacznie wskazują, że umowa o pracę z dnia 13 stycznia 2017r. była pozorna – strony zawarły ją z założeniem niewywiązywania się z treści jej postanowień, a samo jej zawarcie miało na celu wyłącznie uzyskanie przez ubezpieczoną wysokich świadczeń
z ubezpieczenia społecznego. Wszelka zaś dokumentacja dotycząca tego stosunku pracy miała na celu wyłącznie uwiarygodnienie wykonywania pracy w oczach osób trzecich, w szczególności organu rentowego. Podstawą ubezpieczenia społecznego jest rzeczywiste zatrudnienie, a nie sama umowa o pracę (art. 22 k. p., art. 6 ust. 1 pkt 1
i art. 13 pkt 1 ustawy z 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych). Umowa o pracę nie jest czynnością wyłącznie kauzalną, gdyż w zatrudnieniu pracowniczym chodzi
o wykonywanie pracy. Brak pracy podważa umowę o pracę. Innymi słowy
jej formalna strona, nawet połączona ze zgłoszeniem do ubezpieczenia
społecznego, nie stanowi podstawy takiego ubezpieczenia (tak Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 24 sierpnia 2010r., I UK 74/10, LEX nr 653664 i podobnie
Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 września 2012r., III AUa 19/12,
LEX nr 1220574).

Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 477 14 § 1 k. p. c., zaś o kosztach na mocy art. 98 § 1, 3 i 4 k. p. c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018r., poz. 265 ze zm.). Mając na uwadze, że od decyzji z dnia
13 czerwca 2017r. odrębne odwołania wnieśli A. M. oraz T. i L. Ś., Sąd zasądził koszty zastępstwa procesowego od każdego z odwołujących osobno, uwzględniając że T. i L. Ś. prowadzą działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej, w związku czym należało ich tymi kosztami obciążyć solidarnie.

Apelację od wyroku wniosła A. M..

Apelująca zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie:

1.  prawa materialnego tj. art. 83 k. c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie prowadzące do ustalenia, że umowa o pracę z dnia 13 stycznia 2017r. zawarta pomiędzy ubezpieczoną a L. Ś. i T. Ś. prowadzącymi działalność gospodarczą w formie spółki cywilne pod firmą P.H.U.P. (...) s. c. z siedzibą w M. była pozorna;

2.  prawa procesowego poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie (w szczególności dokumentacji medycznej lekarza ginekologa prowadzącego ciążę i przyjęcie za wytyczne zapisów standardowych w tej dokumentacji bez wyjaśnienia sprzeczności takich zapisów z brakiem udzielenia przez lekarza prowadzącego zwolnienia z pracy) prowadzące do ustalenia, że kobieta
w ciąży nie powinna dążyć do zmiany pracy, nie powinna decydować
o przeprowadzce, co miało istotny wpływ na wynik postępowania, pomimo braku przesłuchania w charakterze świadka lekarza prowadzącego ciążę ubezpieczonej
oraz braku dowodu z opinii biegłego lekarza ginekologa co do zdolności ubezpieczonej w spornym okresie do pracy na stanowisku kierownika marketingu,
co w ocenie skarżącej doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy przez Sąd
I instancji;

3.  prawa procesowego przez sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym,
w szczególności dokumentami, zeznaniami świadków i przesłuchaniem stron oraz materiałami przedstawionym przez ubezpieczoną i pracodawcę jako wyniki pracy ubezpieczonej w zakładzie ustalenie, że praca nie była przez ubezpieczoną wykonywania w okresie od 16 stycznia do 14 lutego 2017r., kiedy na skutek udaru ubezpieczona utraciła na pewien czas całkowicie zdolność od pracy.

Apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji z orzeczeniem o kosztach postepowania apelacyjnego ewentualnie o zmianę tego wyroku poprzez zmianę zaskarżonej decyzji i objęcie ubezpieczonej jako pracownika u płatnika
składek (...) s. c. ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym, chorobowym
i wypadkowym od 16 stycznia 2017r. oraz zasadzenie od organu rentowego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od ubezpieczonej na swoja rzecz kosztów postępowania apelacyjnego tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości według norm przepisanych.

Zażalenie na postanowienie zawarte w pkt 2 wyroku wniósł organ rentowy.

Skarżący zarzucił postanowieniu naruszenie art. 98 § 1 k. p. c. w związku
z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018r.,
poz. 265) poprzez niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie i zasądzenie na rzecz ZUS od A. M. kwoty 180 zł oraz L. Ś. i T. Ś. solidarnie kwoty 180 zł, tj. stawki minimalnej w sprawach o świadczenia pieniężne
z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego oraz w sprawach dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznym (wskazanej w § 9 ust. 2 rozporządzenia), podczas gdy w niniejszej sprawie koszty zastępstwa procesowego winny być zasądzone na podstawie stawek określonych w § 2 rozporządzenia
(w kwocie 3.600 zł od każdej ze stron postępowania).

Organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie na swoją rzecz od A. M. kwoty 3.600zł oraz od T. Ś. i L.
Ś. solidarnie kwoty 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za I instancję oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu zażaleniowym według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska organ rentowy podniósł, iż strony składające odwołanie winny wskazywać wartość przedmiotu sporu, zaś Sąd
nie wezwał stron do takiego wskazania.

Rozpoznając apelację odwołującej, Sąd Apelacyjny ustalił i zważył,
co następuje.

Apelacja odwołującej, zmierzająca do wzruszenia zaskarżonego wyroku,
nie zasługuje na uwzględnienie.

Wnioski, jakie z zebranego materiału dowodowego wyciągnął Sąd Okręgowy, są zgodne z obowiązującym stanem prawnym, a Sąd Apelacyjny w pełni je podziela. Nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego trafność rozstrzygnięcia, ani dokonana subsumcja do obowiązujących przepisów prawa w zakresie ustalania podstaw
do objęcia ubezpieczeniami społecznymi.

Należy tu wskazać, iż Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko Sądu Najwyższego, zawarte w postanowieniu z dnia 22 kwietnia 1997r., wydanym do sprawy II UKN 61/97, zam. OSNP 1998/3/104, zgodnie z którym, jeżeli uzasadnienie orzeczenia pierwszoinstancyjnego, sporządzonego zgodnie z wymaganiami art. 328 § 2 k.p.c., spotyka się z pełną akceptacją sądu drugiej instancji, to wystarczy, że da on temu wyraz w treści uzasadnienia swego orzeczenia, bez powtarzania szczegółowych ustaleń faktycznych i wnioskowań prawniczych zawartych w motywach zaskarżonego orzeczenia.

Należy podkreślić, iż zgodnie z treścią art. 83 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U.
z 2019r., poz. 300) Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma kompetencje do wydawania decyzji w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności zgłaszania
do ubezpieczeń społecznych, przebiegu ubezpieczeń, ustalania uprawnień
do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Badanie zdarzeń, w wyniku których finalnie nastąpi wypłata określonych świadczeń dowodzi staranności i dbałości organu rentowego o stan finansów postawionych do dyspozycji, a także o nakierowanie działań na ochronę interesu publicznego. Organ rentowy prawidłowo zatem podjął czynności kontrolne, zmierzające do wyjaśnienia, czy zachodzą podstawy do objęcia A. M. obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym z tytułu świadczenia umowy o pracę, w kontekście całokształtu okoliczności sprawy.

Przechodząc do analizy stanu faktycznego wypada zauważyć, iż Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej jego oceny w zakresie znaczenia poczynionych przez strony umowy z dnia 13 stycznia 2017r. ustaleń. Sąd Apelacyjny przyjmuje poczynione ustalenia za własne, stąd nie zachodzi potrzeba ich ponownego przytaczania. Wystarczy jedynie podkreślić, iż zestawienie takich faktów jak:
sposób kształtowania wynagrodzeń pozostałych pracowników spółki (w minimalnej możliwej wysokości), zaleganie przez wspólników spółki z zapłatą należności publicznoprawnych, dodatkowe obciążenie kosztami wynagrodzenia za pracę nowego pracownika bez rzeczywistej potrzeby jego zatrudnienia, niespójne zeznania, sekwencja zdarzeń związanych z równoległą pracą odwołującej u innego pracodawcy, brak naboru na stanowisko po rozpoczęciu zwolnienia lekarskiego przez odwołującą
i nie przekazanie tych obowiązków innemu pracownikowi, a nadto brak niepodważalnych zindywidualizowanych dowodów materialnych w zakresie świadczenia pracy – miały pełne prawo doprowadzić Sąd pierwszej instancji
do wysnutych wniosków.

Zasadnie również Sąd Okręgowy ocenił moc dowodową dokumentów złożonych przez odwołujących, a mających potwierdzać fakt wykonywania pracy.
Do ustalenia, czy doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak: zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, odbycie szkolenia
bhp, uzyskanie zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy, zgłoszenie
do ubezpieczenia; koniecznym natomiast jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń
z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu (wyrok Sądu Apelacyjnego
w Gdańsku z dnia 25 listopada 2015r., sygn. III AUa 725/15. LEX nr 1950576).

Należy z całą mocą podkreślić, iż przedstawione przez odwołujących dowody mające świadczyć o wykonywaniu przez A. M. pracy nie stanowią argumentu na podejmowanie czynności zawodowych w ramach zawartej umowy
o pracę. Całokształt okoliczności, przedstawionych przez strony, wskazuje na poczynienie pewnych czynności mających potwierdzić fakt nawiązania stosunku pracy i następnie realizacji warunków wynikających z umowy, jednakże brak obiektywnych przesłanek na ich zaistnienie. Okoliczności te pozwalają przyjąć natomiast w sposób stanowczy, iż zawarta czynność prawna w postaci umowy o pracę była nieważna,
a jedynym jej celem było umożliwienie odwołującej skorzystania ze świadczeń
z ubezpieczenia społecznego, strony nie zamierzały bowiem osiągnąć skutków wynikających z tej umowy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2006r.,
II UK 164/05, PiZS 2006, nr 9, s. 33). Wypada powołać się przy tym na
utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego odnośnie charakterystyki pozorności,
a w szczególności na wyrok z dnia 23 czerwca 1986r. I CR 45/86 (niepublikowany), zgodnie z którym pozorność to wada oświadczenia woli polegająca na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na zewnątrz, przy czym strony muszą być zgodne co do tego, aby wspomniane oświadczenie woli nie wywoływało skutków prawnych. Pozorność jest wadą szczególnego rodzaju, bo dotyczącą oświadczenia złożonego świadomie i swobodnie dla pozoru drugiej stronie, która o takim oświadczeniu wie
i na to się zgadza (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 1971r. II CR 250/71, nie publikowany). Skoro zatem zawarta umowa nie rodziła skutków w postaci ubezpieczenia społecznego, to trzeba wskazać, iż nie doszło do prawnie skutecznego nawiązania stosunku pracy, a odwołująca nie stała się pracownikiem i nie spełniła wymogów określonych w treści art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art.11 ust. 1, art. 12
ust. 1 i art. 13 pkt 11 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych
.

W powołanym wyżej kontekście jako bezcelowy w sprawie należało uznać wniosek dowodowy apelującej o przesłuchanie lekarza prowadzącego ciążę odwołującej oraz przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza ginekologa co do zdolności ubezpieczonej w spornym okresie do pracy na stanowisku kierownika marketingu. Stan zdrowia A. M. w spornym okresie i możliwość świadczenia przez nią pracy nie były bowiem jedynymi – i przesądzającymi - argumentami, które zadecydowały o uznaniu kontrolowanej czynności prawnej
za pozorną. Wypada jedynie zwrócić uwagę, iż budzi zdziwienie fakt, że odwołująca w chwili rzekomego zatrudnienia, w związku z zawarciem umowy nie została skierowana na wstępne badania lekarskie, a jedynie przedłożyła pracodawcy orzeczenie lekarskie nr (...) z dnia 15 kwietnia 2015r., zgodnie z którym do dnia 14 maja 2018r. jest zdolna do pracy na stanowisku grafika, pracownika
składu komputerowego, zaś pracodawca przyjął takie zaświadczenie, uznając
je za wystarczające w sprawie. Tymczasem odwołująca w chwili zawierania umowy była w ciąży podwyższonego ryzyka, do stwierdzenia czego nie jest wymagana wiedza biegłego, zważywszy na jej wiek oraz okoliczność uprzedniego (cztery miesiące przed zajściem w ciążę) poronienia. Omawiane zaświadczenie wskazywało nadto na zdolność do wykonywania pracy w innym charakterze, niż to wynikało z zawartej umowy. Tymczasem zarówno pracodawca, jak i mąż ubezpieczonej – z racji rodzaju wykonywanych świadczeń w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a nadto współpracujący z pracodawcą w tym zakresie – posiadali wiedzę co do rodzaju
i charakteru dokumentów wymaganych do złożenia przy nawiązywaniu stosunku pracy.

Uwzględniając powyższe uwagi, Sąd Apelacyjny nie znalazł żadnych podstaw prawnych do zmiany zaskarżonego orzeczenia i po myśli art. 385 k.p.c. orzekł
o oddaleniu apelacji jako bezzasadnej. W punkcie 2 wyroku Sąd Apelacyjny
orzekł o kosztach zastępstwa procesowego, mając na uwadze treść art. 98 k.p.c. oraz przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804).

Odnosząc się natomiast do treści zażalenia organu rentowego, Sąd Apelacyjny uznał je za bezzasadne.

Ma rację organ rentowy co do tego, iż uwzględniając datę złożenia odwołań,
tj. lipiec 2017r., należało stosować przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych
w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie 13 października 2017r.
i uwzględniać wartość przedmiotu sporu, od której zależała następnie
wysokość kosztów zastępstwa procesowego. Jednakże wypada zwrócić uwagę,
iż ani odwołujący, ani też organ rentowy, nie określili wartości przedmiotu sporu
w pismach inicjujących postępowanie, tj. w odwołaniu oraz w odpowiedzi na odwołanie. Co więcej, organ rentowy nie uczynił tego również uprzednio, to jest zarówno w sentencji, jak i w treści kontrolowanej decyzji. Tymczasem organ rentowy na każdym etapie postępowania reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika, na którym też ciążą określone obowiązki procesowe. Zgodnie
z literalnym brzmieniem treści art. 25 k.p.c. Sąd może sprawdzić wartość przedmiotu sporu oznaczoną przez powoda (tu: odwołującego) i zarządzić w tym celu dochodzenie. Jednakże po doręczeniu pozwu (tu: odwołania) sprawdzenie może nastąpić jedynie na zarzut pozwanego (tu: organu rentowego), zgłoszonego przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy. Organ rentowy nie wskazał określonej przez siebie wartości przedmiotu sporu w trakcie całego postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Przerzucanie tego obowiązku na Sąd jest niewłaściwe, zważywszy na okoliczność, iż użycie w treści cytowanego wyżej przepisu sformułowania
„Sąd może” nie oznacza konieczności obligatoryjnego jego działania. Zatem to organ renty winien był zareagować w przypadku niewłaściwego – jego zdaniem – określenia wartości przedmiotu roszczenia, zwłaszcza, iż w dalszym toku sprawy miał zamiar wywodzić dla siebie z tego faktu skutki prawne w postaci domagania się kosztów zastępstwa procesowego w określonej wysokości.

Z tych względów, Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów zawartych
w zażaleniu i w punkcie 3 wyroku orzekł o jego oddaleniu, powołując się na treść
art. 385 k.p.c. w związku z treścią art. 397 § 2 k.p.c.

/-/ Marek Procek /-/ Gabriela Pietrzyk-Cyrbus /-/ Lena Jachimowska

Sędzia Przewodniczący Sędzia