Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 930/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2021 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy Ł. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji Ł. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 27 sierpnia 2020 r. sygn. akt XIII U 2542/19

oddala apelację.

Ewa Stryczyńska

Sygn. akt III AUa 930/20

UZASADNIENIE

Decyzją z 18 grudnia 2017 r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. po rozpatrzeniu wniosku Ł. S. z 15 listopada 2017 r. przyznał ubezpieczonej od (...) tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego emeryturę, na podstawie art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W przedmiotowej decyzji organ rentowy wskazał, że zawiesza wypłatę emerytury z uwagi na jej zbieg z pobieraną przez Ł. S. rentą z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że przyznana emerytura jest świadczeniem mniej korzystnym od renty.

Następnie decyzją z 26 września 2019 r. w związku z ustaniem prawa Ł. S. do renty z tytułu niezdolności do pracy z dniem 31 sierpnia 2019 r., organ rentowy podjął decyzję o wypłacie emerytury od 1 września 2019 r. Do obliczenia wysokości emerytury organ rentowy przyjął wskaźnik średniego dalszego trwania życia na poziomie 263,20 miesięcy, określony pierwotnie w decyzji o przyznaniu emerytury z 2017r., co po uwzględnieniu waloryzacji ukształtowało emeryturę w kwocie 3082,10 zł.

Od ww. decyzji odwołanie złożyła Ł. S., podnosząc że emerytura została wyliczona przy zastosowaniu nieaktualnego wskaźnika średniego dalszego trwania życia na poziomie 263, 20 miesięcy. W ocenie odwołującej się organ rentowy powinien wyliczyć emeryturę stosując wskaźnik średniego dalszego trwania życia na poziomie 254,8 miesięcy, gdyż ten właśnie wskaźnik był właściwy na dzień rozpoczęcia wypłaty emerytury (tj. 1 września 2019 r.). Ponadto odwołująca się domagała się zadośćuczynienia w wysokości 210 zł netto za niewypłacenie w terminie należnego świadczenia za wrzesień 2019 r.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że na dzień przyznania prawa do emerytury średnie dalsze trwanie życia wynosiło 263,20 miesięcy oraz, że brak jest podstaw do uwzględnienia średniego trwania życia na dzień 1 września 2019 r.

Odwołująca się Ł. S. pismem z 2 grudnia 2019 r. ustosunkowując się do odpowiedzi na odwołanie organu rentowego, wskazując na prawdopodobieństwo ukrycia przez organ rentowy skutków błędnego przyjęcia wskaźnika średniego dalszego trwania życia, zarzuciła organowi niewyjaśnienie stanu faktycznego sprawy. Odwołująca się wniosła o zobowiązanie organu rentowego do przedstawienia kwotowego rozliczenia posiadanego przez odwołującą się kapitału emerytalnego wg następującego klucza:

1. stan kapitału na 13 grudnia 2017 r. w zł,

2. rewaloryzacja kapitału w III/2018 w zł,

3. rewaloryzacja kapitału w III/2019 w zł,

4. wypłaty pomniejszające kapitał emerytalny w okresie od 13 grudnia 2017 r. do 31 sierpnia 2019 r. w zł,

5. stan kapitału na 1 września 2019 r.,

6. liczba miesięcy średniego życia na 1 września 2019 r. kiedy to miała przeżytych bez emerytury 61 lat 8 miesięcy i 18 dni,

7. wysokość emerytury w zł wynikająca z podzielenia danych z poz. 5 przez dane z poz. 6.

W ocenie odwołującej się ww. zestawienie miało pomóc zobrazować jak dalece działanie organu rentowego jest dla odwołującej się niekorzystne.

W odpowiedzi na pismo odwołującej się z 2 grudnia 2019 r. organ rentowy przedstawił wnioskowane przez odwołującą się kwotowe rozliczenie posiadanego przez odwołującą kapitału emerytalnego stosownie do wskazanego przez odwołującą klucza.

Na rozprawie 3 lutego 2020 r. odwołująca się ustnie do protokołu złożyła oświadczenie o cofnięciu roszczenie o zadośćuczynienie zgłoszone w odwołaniu od decyzji organu rentowego. Pełnomocnik organu rentowego wyraził zgodę na cofnięcie roszczenia o zadośćuczynienie.

Postanowieniem z 5 litego 2020 r. sygn. XIII U 2542/19 Sąd umorzył postępowanie w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie.

Kolejno pismem z dnia 6 lutego 2020 r. odwołująca się w odpowiedzi na pismo organu rentowego z 22 stycznia 2020 r. wniosła o przywrócenie jej prawa do wycofania złożonego wniosku o emeryturę, celem umożliwienia organowi rentowemu przyznanie odwołującej się emerytury z dniem osiągnięcia przez nią podwyższonego wieku emerytalnego.

W odpowiedzi na ww. pismo organ rentowy wskazał, że wniosek o emeryturę może być wycofany, nie później niż do uprawomocnienia się decyzji. Organ rentowy wskazał, że decyzja z 18 grudnia 2017 r. przyznająca odwołującej się emeryturę jest prawomocna, tym samym w tej sytuacji odwołująca się nie może skutecznie wycofać wniosku o emeryturę. Pismem z 23 czerwca 2020 r. organ rentowy podtrzymał prezentowane w sprawie stanowisko tj. wniósł o oddalenie odwołania, ponownie wskazując, że odwołująca się nie może wycofać wniosku o emeryturę.

Wyrokiem z 27 sierpnia 2020r. Sąd Okręgowy w Warszawie XIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy ustalił, że Ł. S. (urodzona (...)) w dniu 15 listopada 2017 r. złożyła do organu rentowego wniosek o emeryturę. W dniu 13 grudnia 2017r. pracownik organu rentowego poinformował Ł. S., że wysokość emerytury jest mniej korzystna od dotychczas pobieranej renty, w związku z powyższym wnioskodawczyni ma możliwość wycofania złożonego 15 listopada 2017 r.

Odwołująca się nie wycofała złożonego wniosku.

Decyzją z 18 grudnia 2017 r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. przyznał Ł. S. emeryturę na podstawie art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych od 13 grudnia 2017 r. tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego.

W przedmiotowej decyzji organ rentowy wskazał, że zawiesza wypłatę emerytury z uwagi na jej zbieg z pobieraną przez Ł. S. rentą z tytułu niezdolności do pracy, zważając że przyznana emerytura była świadczeniem mniej korzystnym od rzeczonej renty.

Decyzją z 26 września 2019 r. w związku z ustaniem prawa Ł. S. do renty z tytułu niezdolności do pracy z dniem 31 sierpnia 2019 r., organ rentowy wydał decyzję o podjęciu wypłaty emerytury Ł. S. od 1 września 2019 r. Do obliczenia wysokości emerytury organ rentowy przyjął wskaźnik średniego dalszego trwania życia na poziomie 263, 20 miesięcy, co po uwzględnieniu waloryzacji ukształtowało emeryturę na kwotę 3 082, 10 zł.

Od powyższej decyzji organu rentowego z 26 wrześnią 2019 r. Ł. S. pismem z 4 października 2019 r. wniosła odwołanie podnosząc, że emerytura została wyliczona w oparciu o nieaktualny wskaźnik średniego dalszego trwania życia na poziomie 263, 20 miesięcy, zamiast wskaźnika średniego dalszego trwania życia na poziomie 254,8 miesięcy, podnosząc, że ten właśnie wskaźnik był właściwy na dzień rozpoczęcia wypłat emerytury (tj. 1 września 2019 r.).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że na dzień przyznania prawa do emerytury średnie dalsze trwanie życia wynosi 263,20 miesięcy oraz, że brak jest podstaw do uwzględnienia średniego trwania życia na dzień 1 września 2019 r.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentacji znajdującej się w aktach sprawy i aktach rentowych. Autentyczność zgromadzonych dokumentów i ich zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy nie była kwestionowana przez żadną ze stron, ani nie budziła zastrzeżeń, w związku z tym Sąd pierwszej instancji uznał dokumenty zgromadzone w sprawie za pełnowartościowy materiał dowodowy wystarczający do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Przy czym wyliczenia organu rentowego złożone na skutek wniosku odwołującej się, choć poprawne i nie kwestionowane pod względem rachunkowym przez odwołującą się, nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż zasadniczą kwestią sporną było jedynie określenie prawidłowego wskaźnika średniego dalszego trwania życia.

Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż wydana w sprawie decyzja organu rentowego była prawidłowa.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w sprawie nie wystąpiły przesłanki pozwalające na ponowne ustalenie wysokości emerytury odwołującej się, gdyż nie ujawniono nowych dowodów lub okoliczności mających wpływ na wysokość świadczenia.

Zgodnie z art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: „ustawa emerytalna”) ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego wynoszącego co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn, z zastrzeżeniem art. 46, 47, 50, 50a, 50e i 184.

Natomiast zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy emerytalnej podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175 oraz kwot środków zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem ust. la i lb oraz art. 185.

Stosownie do art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej emerytura stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia ustalonej w sposób określony w art. 25 przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego, z uwzględnieniem ust. 5 i art. 183.

Z kategorycznego brzmienia ww. art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej wynika, że dla wyliczenia emerytury uwzględnia się m.in. średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego.

Z ustalonego przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego wynika, że odwołująca się Ł. S. (urodzona (...)) w dniu 15 listopada 2017 r. złożyła do organu rentowego wniosek o emeryturę. Na moment składania przedmiotowego wniosku odwołująca się miała ukończone 60 lat (stąd stosownie do treści art. 24 ust. 1 ustawy emerytalnej była uprawniona do emerytury). Na mocy Komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 24 września 2017 r. w sprawie tablicy średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn obowiązującego na dzień osiągnięcia przez odwołującą wieku emerytalnego średnie dalsze trwanie życia dla odwołującej się wynosiło 263, 2 miesięcy.

Sąd Okręgowy zważył, że na mocy obowiązujących przepisów tj. art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej organ rentowy nie mógł ustalić średniego dalszego trwania życia odwołującej się inaczej niż na moment przejścia na emeryturę odwołującej. Organ rentowy zasadnie ustalił średnie dalsze trwanie życia odwołującej się na 263, 2 miesiąca.

W tym stanie rzeczy za nieuprawnione Sąd Okręgowy uznał stanowisko odwołującej się jakoby organ rentowy miał ustalić średnie dalsze trwanie życia odwołującej się na moment rozpoczęcia wypłaty emerytury. Takie działanie nie znalazłoby bowiem oparcia w obowiązujących przepisach prawa, w szczególności byłoby sprzeczne z ww. art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej.

W świetle art. 108 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1383 ze zm.) przeliczenie w tym trybie dotyczy bowiem tylko uwzględnienia dalszych składek na ubezpieczenie.

Mając na uwadze powyższe w ocenie Sądu Okręgowego organ rentowy prawidłowo ustalił średnie dalsze trwanie życia odwołującej się na 263, 2 miesiąca.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał zaskarżoną decyzję za prawidłową i w konsekwencji na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie oddalił, gdyż nie znalazł podstaw do jego uwzględnienia.

Co do żądania odwołującej się w zakresie żądania zasądzenia zadośćuczynienia od organu rentowego w wysokości 210 zł netto za niewypłacenie w terminie należnego świadczenia za wrzesień 2019 r., należy mieć na uwadze, że na rozprawie 3 lutego 2020 r. odwołująca się ustnie do protokołu złożyła oświadczenie o cofnięciu roszczenia. Pełnomocnik organu rentowego wyraził zgodę na powyższe. W konsekwencji Sąd Okręgowy stosownie do art. 355 k.p.c., postanowieniem z 5 lutego 2020 r. umorzył postępowanie w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie. Orzeczenie to jest prawomocne.

Na marginesie Sąd Okręgowy podniósł, że decyzja o przyznaniu odwołującej się prawa do emerytury w 2017r. jest prawomocna. Sąd nie jest więc uprawniony do badania jej prawidłowości.

Stosownie do art. 116 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wniosek o emeryturę lub rentę może być wycofany, jednakże nie później niż do dnia uprawomocnienia się decyzji. W razie wycofania wniosku postępowanie w sprawie świadczeń podlega umorzeniu. Zgodnie z treścią art. 154 § 1 k.p.a. decyzja ostateczna, na mocy której żadna ze stron nie nabyła prawa, może być w każdym czasie uchylona lub zmieniona przez organ administracji publicznej, który ją wydał, jeżeli przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony.

Nadto zgodnie z § 2 tego przepisu w przypadkach określonych w § 1 właściwy organ wydaje decyzję w sprawie uchylenia lub zmiany dotychczasowej decyzji. Stosownie zaś do art. 155 k.p.a. decyzja ostateczna, na mocy której strona nabyła prawo, może być w każdym czasie za zgodą strony uchylona lub zmieniona przez organ administracji publicznej, który ją wydał, jeżeli przepisy szczególne nie sprzeciwiają się uchyleniu lub zmianie takiej decyzji i przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony. Przepis art. 154 § 2 stosuje się odpowiednio.

Powyższe przepisy stanowią o związaniu zarówno organu administracji oraz innych podmiotów (np. sądu powszechnego) ostateczną decyzją, która rozstrzygnęła o prawach i obowiązkach ubezpieczonego (np. o wysokości kapitału początkowego czy o okresach ubezpieczenia dla wyliczenia emerytury).

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego, którego poglądy w pełni podziela, sądy powszechne i Sąd Najwyższy są związane mocą wiążącą decyzji administracyjnej i nie są właściwe do autonomicznego oceniania kwestii uczestnictwa określonej osoby w postępowaniu administracyjnym i co za tym idzie odmiennego niż organ administracyjny określania adresata decyzji. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy zaznaczył, że w postępowaniu cywilnym decyzje administracyjne korzystają ze specyficznego przywileju w postaci mocy wiążącej, co sprawia, że sądy powszechne (i Sąd Najwyższy) związane są stanem prawnym stworzonym przez decyzje administracyjne. Sądy wiąże też domniemanie ważności tych decyzji. Jest to konsekwencja konstytucyjnego podziału władzy publicznej oraz uszczegółowienia tego podziału na gruncie kodeksu postępowania cywilnego przez regulację zawartą w art. 1 i 2 tego kodeksu. ( postanowienie Sądu Najwyższego z 26 października 2011r., sygn. I CSK 771/10). Wydana przez uprawniony do tego przez ustawę organ administracji publicznej, ostateczna decyzja administracyjna kształtująca stosunki cywilnoprawne wiąże sąd w postępowaniu cywilnym. W uzasadnieniu tego judykatu wskazano też, że związanie sądu decyzją administracyjną oznacza, że sąd nie może badać ani legalności, ani merytorycznej prawidłowości decyzji (wyrok Sądu Najwyższego z 3 marca 2004 r., III CK 256/02).

Wprawdzie na skutek analizy dokumentacji zgromadzonej w aktach rentowych, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko ubezpieczonej, że postępowanie organu obarczone było nieprawidłowościami, we wcześniejszych decyzjach, w tym w zakresie ustalania kolejno dalszego trwania życia, jednak wskazał, że jest związany prawomocną decyzją o przyznaniu odwołującej się prawa do emerytury i określonymi w niej wskaźnikami a także zakresem odwołania - to jest kwestionowaniem jedynie decyzji z 26 września 2019r. Na zakończenie rozważań Sąd Okręgowy stwierdził, że w światłe materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nieuprawnione jest twierdzenie odwołującej się, że nie wyraziła zgody na zawieszenie emerytury w celu pobierania renty, ubezpieczona bowiem nie zaskarżyła decyzji w tym zakresie w, co więcej przez okres dwóch lat pobierała świadczenie rentowe.

Odwołująca się zaskarżyła powyższy wyrok w drodze apelacji zarzucając Sądowi Okręgowemu niepełne rozpoznanie faktów. Skarżąca zakwestionowała stanowisko Sadu pierwszej instancji, zgodnie z którym w sprawie nie wystąpiły przesłanki pozwalające na ponowne ustalenie wysokości emerytury odwołującej się, gdyż nie ujawniono nowych dowodów lub okoliczności mających wpływ na wysokość świadczenia. Zdaniem odwołującej się niepotrzebne były nowe dowody, żeby dostrzec, że zaskarżona decyzja z 26 września 2019 r. powiela wyliczenia zawarte w decyzji z 18 grudnia 2017 r. natomiast zupełnie pomija tę wydaną 13 listopada 2018 r. Ponadto Sąd Okręgowy, zdaniem apelującej, błędnie uznał przedstawione przez organ rentowy rozliczenie kapitału emerytalnego za stosowne do wskazanego przez skarżącą klucza. ZUS zrobił to „po swojemu” co w konsekwencji nadało sprawie zupełnie inny kierunek, wcześniej zupełnie nie zamierzony (wycofanie wniosku). Podczas procesu strona pozwana zmieniała pełnomocników co nie dawało możliwości poznania jej argumentów. W ocenie skarżącej ZUS nie udowodnił, że posiadał prawo do nie wypłacenia skarżącej emerytury. Wyliczenie emerytury i brak jej wypłacenia rodzi zasadnicze pytanie, na które ZUS unika odpowiedzi: „gdzie podziały się te pieniądze za 20 miesięcy” tj. od stycznia 2018 do sierpnia 2019 (2907,5lzł x 20 = 58.15l,02zł; bez uwzględnienia waloryzacji). Skarżąca podniosła, że wypłacana jej w tym czasie renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy w żaden sposób „nie miała prawa” uszczuplać jej kapitału emerytalnego.

W świetle powyższych argumentów odwołująca się wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W piśmie uzupełniającym braki formalne apelacji, odwołująca się wskazała, że zaskarża wyrok Sądu Okręgowego w całości a złożone przez nią odwołanie dotyczyło decyzji ZUS o podjęciu wypłaty emerytury. Wyliczona w tej decyzji emerytura, odwoływała się do wskaźnika średniego, dalszego trwania życia, na dzień ukończenia przez odwołującą się 60 lat, zaś w tamtym czasie odwołująca się osiągnęła już podwyższony wiek emerytalny tj. 61 lat i 8 miesięcy.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości. Następnie, odpowiadając na kolejne pisma procesowe odwołującej się, organ rentowy wskazał, ze popiera całkowicie stanowisko zaprezentowane przez Sąd pierwszej instancji, zaś zarzuty odwołującej się należy uznać za bezzasadne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Ustalenia Sądu pierwszej instancji stanowiące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia nie były kwestionowane przez apelującą, wobec czego Sąd Apelacyjny uznaje je także za podstawę własnego rozstrzygnięcia bez potrzeby ponownego ich przytaczania. Nie budzą one żadnych wątpliwości wobec ustalenia istotnych elementów podstawy faktycznej na podstawie dokumentów.

W niniejszej sprawie odwołująca się kwestionowała sposób obliczenia przez ZUS emerytury w decyzji z 26 września 2029r., bowiem w ocenie skarżącej organ zastosował niewłaściwy wskaźnik średniej dalszej długości trwania życia, przyjmując wskaźnik obowiązujący w chwili osiągnięcia przez odwołującą się wieku emerytalnego (moment od którego przyznano jej prawo do emerytury na złożony przez nią wniosek), nie zaś chwilę kiedy świadczenie to zaczęto rzeczywiście wypłacać ubezpieczonej.

Sąd Apelacyjny zgadza się w tej mierze ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji, uznając, że w niniejszej sprawie nie wystąpiły przesłanki pozwalające na ponowne ustalenie wysokości emerytury odwołującej się, gdyż nie ujawniono nowych dowodów lub okoliczności mających wpływ na wysokość świadczenia.

Słusznie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na podstawowe fakty w niniejszej sprawie, jak m.in. to, że w odpowiedzi na wniosek odwołującej się, decyzją z 18 grudnia 2017r. przyznano jej emeryturę od 13 grudnia 2017r. to jest od dnia osiągnięcia przez skarżącą wieku emerytalnego (ukończenia 60 roku życia) na podstawie art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2021 r. poz. 291 ze zm.; zwanej „ustawą emerytalną”). Na dzień przyznania wnioskodawczyni prawa do emerytury średnie, dalsze trwanie życia wynosiło 263,20 miesięcy.

W przedmiotowej sprawie, nie ulega wątpliwości że z art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej wynika, że dla wyliczenia emerytury uwzględnia się m.in. średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego. Odwołująca się Ł. S. (urodzona (...)) w dniu 15 listopada 2017 r. złożyła do organu rentowego wniosek o emeryturę. Na moment składania przedmiotowego wniosku odwołująca się nie miała ukończonych 60 lat, lecz na dzień wydania decyzji przyznającej prawo do emerytury miała ukończony powszechny wiek emerytalny. Na mocy Komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 24 września 2017 r. w sprawie tablicy średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn obowiązującego na dzień osiągnięcia przez odwołującą się wieku emerytalnego, średnie dalsze trwanie życia dla odwołującej się wynosiło 263, 2 miesięcy. Nie ma żadnych prawnie uzasadnionych podstaw, by organ rentowy mógł ustalić wskaźnik średniego dalszego trwania życia odwołującej się inaczej niż na moment przejścia na emeryturę.

Kwestia sposobu wyliczania emerytury została uregulowana w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego i należy uznać ją utrwaloną.

W uchwale Sądu Najwyższego z 19 października 2017 r. (sygn. III UZP 6/17; OSNP 2018 Nr 3, poz. 34) przyjęto, że rozpoznanie wniosku o ustalenie prawa do emerytury wymaga - o ile przepisy prawa nie stanowią inaczej - potwierdzenia tego prawa oraz jego wysokości według stanu prawnego obowiązującego w dniu złożenia wniosku. Oznacza to, że wniosek rozpatrywany jest na podstawie obowiązujących w chwili jego złożenia przepisów dotyczących sposobu wyliczenia emerytury (por. także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w motywach wyroków: z 6 kwietnia 2016 r., sygn. II UK 78/15, OSNP 2017 Nr 11, poz. 151; z 12 września 2017 r., sygn. II UK 381/16; z 13 czerwca 2018 r., sygn. III UK 90/17). Istotny jest zatem moment złożenia wniosku przez uprawnionego, gdyż w sytuacji ustalenia przez organ spełnienia ustawowych przesłanek warunkujących prawo do emerytury, jej wysokość ustalana jest przy zastosowaniu stanu prawnego obowiązującego w dniu nabycia prawa do tego świadczenia. W tych okolicznościach zastosowanie przez organ rentowy współczynnika dalszego trwania życia (dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego) w rozpoznawanej sprawie z dnia ukończenia powszechnego wieku emerytalnego przez odwołującą się (13 grudnia 2017r.), wobec złożonego przez ubezpieczoną wniosku o emeryturę, nie budzi wątpliwości konstytucyjnych i jest uzasadnione obowiązującą w prawie ubezpieczeń społecznych zasadą realizacji prawa do emerytury według przepisów obowiązujących w dniu złożenia wniosku (por. także postanowienie Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2019 r., sygn. II UK 603/17, LEX nr 2634177).

W niniejszej sprawie zatem, w której ubezpieczona spełniła warunki do ustalenia jej prawa do emerytury z tytułu wieku 13 grudnia 2017r. i wniosek o emeryturę złożyła przed tym dniem (15 listopada 2017r.), przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury oraz jej wysokości, należało zastosować określoną wyraźnie w art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej zasadę obliczenia wysokości świadczenia jako równowartości kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia ustalonej w sposób określony w art. 25 przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego, przyjmując wartość „dalszego trwania życia” obowiązującą na podstawie komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na dzień spełnienia przez wnioskodawczynię wszystkich elementów warunkujących nabycie prawa do emerytury.

Wbrew twierdzeniom skarżącej, na powyższą okoliczność nie ma wpływu fakt zawieszenia następnie wypłaty emerytury (po wydaniu decyzji o jej przyznaniu) z uwagi na wypłacanie korzystniejszego świadczenia rentowego do 31 sierpnia 2019r., gdyż dla ustalenia sposobu wyliczenia emerytury istotny był stan prawny (w tym współczynnik dalszego średniego trwania życia ustalony wówczas na 263,20) obowiązujący w dniu nabycia do niej prawa tj. 13 grudnia 2017r.

Należy przy tym podkreślić, że odwołująca się nie zakwestionowała decyzji z 18 grudnia 2017r. przyznającej prawo do emerytury i ustalającej jej wysokość, wobec czego decyzja ta uprawomocniła się. Ubezpieczona nie cofnęła także wniosku o przyznanie emerytury, choć mogła do uczynić do dnia jej uprawomocnienia się. Obecnie nie ma zatem możliwości wzruszenia skutków tej decyzji w zakresie przyjęcia poszczególnych współczynników istotnych dla wyliczenia jej wysokości.

Bez znaczenia dla tej oceny pozostaje fakt, że w decyzji z 13 listopada 2018r. o przeliczeniu emerytury przyjęto inny współczynnik dalszego średniego trwania życia (256,1), gdyż decyzja ta nie ustalała prawa do emerytury odwołującej się, a była jedynie decyzją uwzględniającą dodatkowo kwoty wynikające z podzielenia składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonej po dniu ponownego ustalenia wysokości emerytury z uwzględnieniem ich waloryzacji.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny uznał argumentację przedstawioną przez odwołującą się w apelacji za chybioną stwierdzając trafność rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego co do decyzji organu rentowego z 26 września 2019r. Apelacja zatem, jako bezzasadna podlegała oddaleniu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 385 k.p.c.

Ewa Stryczyńska