Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XX GC 825/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2022 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie XX Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Magdalena Gałązka

Protokolant: Karolina Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2022 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z o.o. w P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę kwoty 6 313 932, 83 złotych

1. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda (...) spółki z o.o. w P. kwotę 120 000 złotych (sto dwadzieścia tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od 22 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3. ustala, że pozwany wygrał proces w całości, pozostawiając szczegółowe rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

SSO Magdalena Gałązka

XX GC 825/15

UZASADNIENIE

Pierwotnym pozwem powód (...) spółka z o.o. w P. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 120 000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od 29 października 2012 roku oraz kosztami procesu.

W toku procesu pismem z 17 grudnia 2021 roku powód rozszerzył powództwo do kwoty 6313932, 83 złotych tytułem należności głównej.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

I. Powód jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie produkcji i sprzedaży kopert. Prowadzi sprzedaż także na rynki zagraniczne, na których rozlicza się w walucie Euro. Nie osiągał wpływów ani nie rozliczał się we frankach szwajcarskich (bezsporne, zeznania świadków: B. F., k- 675, A. B., k- 874 - co do rozliczeń powoda w euro, zeznania powoda, k- 885).

Powód od 2004 roku współpracował z poprzednikiem prawnym pozwanego w zakresie produktów kredytowych do finansowania działalności gospodarczej powoda (bezsporne).

Powód zawarł z pozwanym umowy kredytów złotówkowych na łączną kwotę około 20 000000 złotych. Celem obniżenia kosztów oprocentowania (odsetkowych) powód zamierzał dokonać przewalutowania kredytów na euro i zwrócił się do pozwanego o dokonanie takiego przewalutowania. Pozwany rekomendował powodowi zawarcie transakcji CIRS, którą przedstawił jako rodzaj nakładki na kredyt umożliwiającej "odzyskanie" części odsetek od kredytów złotówkowych. Bank przedstawił to rozwiązanie jako lepsze od przewalutowania, które jest operacją czasochłonną i wymagającą długotrwałych procedur (zeznania świadka B. F., k- 674 verte, zeznania powoda, k- 883, k-885, k-890).

II. Umowa ramowa. Powód i pozwany zawarli 15 listopada 1004 roku umowę ramową nr (...) regulującą zasady zawierania, potwierdzania i rozliczania transakcji rynku finansowego (umowa wraz z aneksem nr 1, k- 94 do 100, k- 352 do 354 oraz załącznikami: wykazem transakcji objętych umową ramową, k- 97 verte, regulaminem ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, k- 101 do 110, oraz regulaminem walutowych transakcji zamiany stóp procentowych CIRS, k- 111 do 115). Istotne postanowienia umowy ramowej były następujące:

- § 2 pkt. 1 ppkt. 1 i 2 oraz § 2 pkt. 2 (k- 94 i verte) - klient i bank zobowiązują się do przestrzegania postanowień aktualnie obowiązujących: regulaminu "Ogólne warunki współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego" oraz regulaminów transakcji objętych umową ramową, w których szczegółowo określono rodzaj i istotę poszczególnych transakcji, wynikające z nich zobowiązania stron, warunki transakcji i sposób ich rozliczenia, a które to regulaminy są załączone do umowy ramowej, stanowią jej integralną część, a klient oświadcza, że je otrzymał i zapoznał się z ich treścią;

- § 3 pkt. 1 (k- 94 verte) - ocena skutków prawnych wynikających z transakcji dokonywana będzie w oparciu o postanowienia umowy ramowej, właściwego regulaminu transakcji oraz regulaminu "Ogólne warunki współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego";

- § 5 pkt. 1 (k- 94 verte) - zawarcie transakcji następuje telefonicznie przez osoby do tego uprawnione w imieniu klienta i banku;

- § 7 pkt. 1 (k-95) - bank potwierdza klientowi zawarcie transakcji poprzez doręczenie mu potwierdzenia transakcji sporządzonego zgodnie z wzorem określonym we właściwym regulaminie transakcji;

- § 9 pkt. 2 (k-95 verte) - klient upoważnia bank do obciążenia swoich rachunków rozliczeniowych kwotami swoich zobowiązań z tytułu zawartych transakcji;

- § 7 ppkt. 2 aneksu nr 1 do umowy ramowej (k- 99 verte - 100) - w związku ze współpracą na podstawie umowy ramowej strony składają sobie oświadczenia. Klient oświadcza, że jakkolwiek bank zgodnie ze swoją znajomością rynku i wiedzą przedstawił mu ryzyka ekonomiczne zawieranych transakcji, klient samodzielnie dokona oceny ryzyka ekonomicznego każdej zawieranej transakcji, jej charakteru (podatkowego, księgowego, prawnego), a także konsekwencji mogących z niej wyniknąć. Klient w sposób samodzielny i niezależny od banku będzie podejmował ostateczne decyzje w przedmiocie zawarcia z bankiem transakcji.

Na podstawie umowy ramowej klient mógł zawierać z bankiem m. in. transakcje zamiany stóp procentowych (IRS) oraz walutowe transakcje zamiany stóp procentowych (CIRS, załącznik nr 1 do umowy ramowej, k- 97 verte).

III.Regulaminy. Transakcja CIRS została zdefiniowana jako walutowa transakcja zamiany stóp procentowych polegająca na dokonaniu wymiany początkowej, nabyciu przez kupującego od sprzedającego strumienia niebazowych płatności odsetkowych w zamian za strumień bazowych płatności odsetkowych oraz dokonaniu wymiany końcowej (§ 2 pkt. 6 regulaminu CIRS, k- 112).

CIRS jest rodzajem zamiany zobowiązań między stronami. Od strony praktycznej zamiana w niniejszej sprawie polegała na: "przerzuceniu" kredytu złotówkowego na bank przez kredytobiorcę oraz "przerzuceniu" równowartości tego kredytu we frankach szwajcarskich na kredytobiorcę przez bank (tzw. wymiana początkowa kwot bazowych), następnie na wymianie różnic odsetkowych między oprocentowaniem złotówki i franka szwajcarskiego oraz w ostatnim kroku - na spłacie kwot bazowych (zeznania świadka P. G., k- 777 - 778, k- 786).

Transakcja służy minimalizacji kosztów oprocentowania kredytu (zeznania świadka P. G., k- 778).

Zawierając CIRS, strony były zobowiązane do uzgodnienia następujących warunków transakcji: dnia uzgodnienia warunków transakcji, kupującego i sprzedającego, waluty bazowej i niebazowej, kursu walutowego CIRS, dni rozpoczęcia bazowych i niebazowych podokresów odsetkowych, dni rozliczenia/zakończenia bazowych i niebazowych podokresów odsetkowych, kwot transakcji w poszczególnych bazowych i niebazowych podokresach odsetkowych, oprocentowania bazowego, bazy odsetkowej oprocentowania niebazowego, sposobu obliczenia zmiennej stawki procentowej (o ile jest ona stosowana do obliczenia bazowych i niebazowych płatności odsetkowych), dni fixingu, sposobu rozliczenia CIRS, rachunku rozliczeniowego klienta. W trakcie uzgadniania warunków transakcji bank był zobowiązany poinformować klienta o wartości zabezpieczenia minimalnego związanego z zawartą transakcją (§ 4 pkt. 1 i 2 regulaminu CIRS, k- 112 verte).

Zabezpieczenie minimalne to minimalna wartość zabezpieczenia wymagana przez bank w związku z zawartą z klientem niezapadłą transakcją pochodną wchodzącą w skład pakietu transakcji (§ 4 pkt. 28 regulaminu – ogólne warunki współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, k- 102 verte).

Zawarcie transakcji następowało z chwilą uzgodnienia warunków transakcji określonych w regulaminie transakcji (§ 7 pkt. 4 zd. 2 regulaminu ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, k- 103 verte).

W dniach rozliczenia bank uznawał lub obciążał rachunek rozliczeniowy klienta kwotami wynikającymi z rozliczenia CIRS (§ 8 regulaminu CIRS, k- 113).

Bank nie ponosił wobec klienta żadnej odpowiedzialności za szkody, jakie klient mógł ponieść w wyniku zawarcia transakcji z bankiem, w tym w szczególności wynikające z niezrozumienia przez klienta charakteru lub struktury transakcji (§ 3 1 pkt. 2 regulaminu ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, k- 102).

W regulaminie zostało także powtórzone postanowienie analogiczne do zawartego w umowie ramowej, zgodnie z którym jakkolwiek bank zgodnie ze swoją znajomością rynku i wiedzą prezentuje klientowi ryzyka ekonomiczne zawieranej transakcji, klient samodzielnie dokonuje oceny ryzyka ekonomicznego każdej zawieranej transakcji, jej charakteru (podatkowego, księgowego, prawnego), a także konsekwencji mogących z niej wyniknąć. Klient w sposób samodzielny i niezależny od banku podejmuje ostateczne decyzje w przedmiocie zawarcia z bankiem transakcji (§ 3 1 pkt. 1 regulaminu ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, k- 102).

IV. Powód przez kilka lat od 2006 roku zawierał z bankiem transakcje CIRS, na których realizował cel w postaci zmniejszenia obciążenia odsetkowego z tytułu kredytu; wszystkie transakcje były dla powoda korzystne i nie skutkowały obowiązkiem zapłaty jakichkolwiek kwot na rzecz banku - zamknęły się dodatnią wartością dla powoda (np. umowa z 18 lipca 2006 roku wraz z jej rozliczeniem, k- 380 do 385, umowa z 30 maja 2007 roku wraz z jej rozliczeniem, k- 387 do 392, umowa z 21 stycznia 2008 roku wraz z jej rozliczeniem, k- 117 do 119, k- 394 do 399, umowa z 7 marca 2008 roku wraz z jej rozliczeniem, k- 401 do 406, umowa z 17 marca 2008 roku wraz z jej rozliczeniem, k- 408 do 413, zestawienie wszystkich transakcji zawartych przez powoda, k- 415 do 417, stenogramy rozmów, k- 474 do 505, zestawienie rozliczeń transakcji CIRS, k- 573 do 576, zeznania świadków: B. F., k- 675 i verte, E. G., k- 682, zeznania powoda, k- 885).

Umowy były zawierane telefonicznie (zeznania świadków: E. G., k- 680 verte, P. G., k- 780, M. G., k- 805, k-808).

Pracownik banku dzwonił do powoda informując o dobrym momencie na zawarcie transakcji i proponował jej kwotę. Również pracownik proponował zamknięcie transakcji, informując o wysokości osiągniętego na niej zysku (zeznania powoda, k- 886).

V. W dniach: 14 sierpnia 2008 roku, 19 sierpnia 2008 roku i 2 września 2008 roku powód zawarł telefonicznie z bankiem kolejne transakcje CIRS o numerach: (...), (...) i (...) (k-129 do 132, k-133 do 136, k-137 do 140, stenogram rozmowy z 14 sierpnia 2008 roku, k- 327 do 329, stenogram rozmowy z 19 sierpnia 2008 roku, k- 330 do 333, stenogram dwóch rozmów z 2 września 2008 roku, k- 334 do 338, k- 339, zeznania świadka B. F., k- 674 verte - co do zawarcia umowy telefonicznie).

Ww. transakcje opiewały na parę walutową CHF/PLN (waluta bazowa/waluta niebazowa) wedle kursu walutowego CIRS: 2,037 (transakcja z 14 sierpnia 2008 roku); 2,06 (transakcja z 19 sierpnia 2008 roku) i 2,09 (transakcja z 2 września 2008 roku). Powód był w tych transakcjach kupującym zobowiązanym do przekazania bazowych płatności odsetkowych, a pozwany - sprzedawcą zobowiązanym do przekazania niebazowych płatności odsetkowych. W każdej z transakcji został określony czas trwania podokresów odsetkowych (60 miesięcy), oprocentowanie bazowe (CHF LIBOR 1M + 2,2% p.a.) i niebazowe (PLN WIBOR 1M + 1,3 % p.a.), bazy odsetkowe oprocentowania bazowego (ACT/360) i niebazowego (ACT/365) oraz - w załącznikach - bazowe i niebazowe kwoty transakcji w poszczególnych bazowych i niebazowych podokresach odsetkowych.

W każdej z umów strony uzgodniły, że w przypadku wymiany końcowej oraz wymian częściowych w miejsce przekazywania bazowych kwot transakcji za niebazowe kwoty transakcji nastąpi rozliczenie netto w walucie niebazowej, a kursem rozliczeniowym będzie kurs fixingu NBP ustalony na dwa dni robocze przed datą wymiany końcowej lub częściowej. W każdym z załączników do ww. umów strony określiły także nominał w złotych polskich, od którego bank miał płacić odsetki powodowi, a także nominał we frankach szwajcarskich, od którego powód miał płacić odsetki bankowi; kwoty tych nominałów zmieniały się w poszczególnych podokresach odsetkowych (umowy, k-129 do 132, k-133 do 136, k-137 do 140, opinia biegłej, k- 920).

W żadnej z ww. transakcji nie została zawarta tzw. klauzula zlecenia stop loss (zeznania świadka E. G., k- 681).

VI. Ww. transakcje ("sporne") zostały przedterminowo zamknięte w dniu 29 października 2012 roku. Na zamknięciu zakończyły się stratą dla powoda: w kwocie 2 853 351, 72 złotych z tytułu transakcji (...); w kwocie 2 777 470, 14 złotych z tytułu transakcji (...) i w kwocie 683 120, 97 złotych z tytułu transakcji (...) - łącznie 6 313 942, 83 złotych. Powyższa kwota została zapłacona przez powoda – poprzez jej pobranie przez bank z rachunku powoda (potwierdzenie przedterminowego rozliczenia, k- 156 do 161, wyciąg z rachunku, k- 162 - 163, korespondencja mailowa, k- 143 do 155, algorytm wyceny kwoty zamknięcia, k- 432 i verte, wyceny spornych transakcji, k- 434 do 459, parametry wyceny spornych transakcji, k- 461 do 469).

Do wyceny transakcji CIRS, w tym wyliczania kwoty zamknięcia, bank stosuje algorytm (algorytm, k- 530, zeznania świadka M. J., k- 803-804).

W dniu 22 kwietnia 2015 roku strony zawarły porozumienie o rozwiązaniu umowy ramowej z 15 listopada 2004 roku oraz o rozwiązaniu zawartego w umowie ramowej zapisu na sąd polubowny; uzgodniły jednocześnie właściwość sądu powszechnego dla wszelkich sporów z transakcji zawartych na podstawie umowy ramowej (porozumienie, k- 169).

VII. Bank sporządzał prezentacje zawierające informacje o transakcji CIRS (prezentacje, k- 197 do 203, k- 369 do 378).

W prezentacji P. G. "Zarządzanie ryzykiem walutowym i stopy procentowej" przeznaczonej dla klientów oddziału korporacyjnego w G. wszystkie opisane w niej transakcje, w tym CIRS, zostały przedstawione jako narzędzie zabezpieczenia umożliwiające "ochronę wyniku finansowego firmy przed nieprzewidywalną zmiennością rynku finansowego i stóp procentowych" pozwalające na: "planowanie strategiczne", "projekcję wyniku finansowego" i "efekt zewnętrzny" (wobec „akcjonariuszy, kredytodawców i innych partnerów"). Slajd dotyczący transakcji CIRS eksponuje jej zaletę (w stosunku do zestawionej z nią transakcji IRS) w postaci uzyskania niższego kosztu finansowania dzięki zmiennej stopie procentowej w walucie obcej. Transakcję CIRS bank określił mianem "szycia na miarę" oznaczającego "dopasowanie produktu do charakteru i potrzeb klienta" oraz jako produkt, który "zawsze warto robić". W prezentacji zawarty jest także slajd opisujący sposób rozliczenia transakcji i jej efekt polegający na tym, że "klient finansuje się w oparciu o stawkę procentową wynikającą z zawartej transakcji pochodnej", opis działania transakcji, jej przeznaczenie dla klientów, którzy chcą zabezpieczyć jednocześnie ryzyko kursowe i procentowe oraz jej skutek w postaci "dopasowania struktury bilansu pod względem ryzyka stóp procentowych oraz wahań kursowych zarazem". Prezentacja nie zawiera żadnej informacji o ryzyku dla klienta. Jedyny slajd dotyczący ryzyka odnosi się do ryzyka kredytowego ponoszonego przez bank, które uzasadnia żądanie ustanowienia zabezpieczenia przez klienta (prezentacja, k- 200 i verte, k- 201 verte, k- 202).

W prezentacji zatytułowanej "Optymalizacja struktury bilansu" przeznaczonej dla powoda bank także deklarował "szycie na miarę", czyli dopasowywanie produktu do charakteru i potrzeb klienta. Przedstawił schemat działania transakcji CIRS jako takiej, którą "zawsze warto zrobić". Wskazywał, że jest to transakcja adresowana do klienta, który chce zabezpieczyć jednocześnie ryzyko kursowe i procentowe, polegająca na dopasowaniu struktury bilansu pod względem ryzyka stóp procentowych i wahań kursowych. Porównując ją z transakcją IRS podkreślał, że CIRS zapewnia wszystkie zalety IRS, a ponadto minimalizuje ryzyko kursowe poprzez wybór waluty, w której denominowane są należności, lub obniża koszty finansowania przy doborze waluty o niższym indeksie odsetkowym. W slajdzie "obszary ryzyka" zawarta została informacja, że "wybierając finansowanie w walucie obcej zyskujemy niskie koszty odsetkowe. Otwieramy się jednak na ryzyko walutowe. Optymalną walutą jest CHF" (k-372 verte).

W prezentacji został przedstawiony przykładowy schemat działania transakcji CIRS we franku szwajcarskim dla kredytu w wysokości 10 176 000 złotych przy kurskie stałym i granicznym. Wskazano w nim, że przy kursie stałym potencjalne zyski z tytułu niższego kosztu finansowania mogą wynieść nawet 356 965, 54 złotych. Prezentacja informuje także, że transakcja straci swój sens ekonomiczny w momencie, w którym średni kurs ważony CHF/PLN będzie wyższy niż 2, 6294 dla kursu wymiany początkowej 2,5500. Wskazuje, że ryzyko z transakcji jest minimalizowane strukturą spłaty zobowiązania polegającą na miesięcznej amortyzacji kapitału w połączeniu z długim okresem kredytu. Najwyższa wskazana w prezentacji miesięczna kwota straty powoda wynosiła 10 067, 16 złotych, ale ogóle rozliczenie tej transakcji – 0 złotych. Bank zastrzegł w prezentacji, że nie występuje w roli doradcy klienta oraz że to do klienta należy ostateczna decyzja o przystąpieniu do transakcji, w związku z czym klient sam powinien określić ryzyko ekonomiczne, pozytywne aspekty transakcji, jej charakter podatkowy, księgowy, prawny oraz mogące wynikać z niej konsekwencje, a także we własnym zakresie ocenić, czy jest w stanie podjąć ryzyko związane z daną transakcją (prezentacja, k- 369 do 378, zeznania świadków: E. G., k- 680 verte - 681, M. G., k- 807, k- 814, M. C., k- 819-820).

Prezentacje nie opisywały scenariusza sytuacji nagłego odwrócenia trendu walutowego. Nie zawierały także informacji o możliwości składania zleceń stop loss. Złożenie zlecenia stop loss oznacza zawarcie nowej transakcji odwrotnej do pierwotnej i ją zamykającej (zeznania świadków: P. G., k- 786-787, k- 789- 790. M. C., k- 822 - co do braku stop loss).

VIII. Transakcje CIRS powód zawierał także z (...), w tym samym czasie, w którym zaczął zawierać je z pozwanym. W zakresie innych transakcji na instrumentach pochodnych zawierał forwardy; nie zawierał transakcji tzw. zerokosztowych (zeznania świadków: B. F., k- 674 verte - 675, E. G., k- 680 i verte - co do rodzajów transakcji zawieranych z powodem, zeznania powoda, k- 883).

Powód nie zawierał z żadnym bankiem umowy doradztwa inwestycyjnego (zeznania powoda, k- 884).

IX. Bank nie informował powoda, że transakcja CIRS we frankach szwajcarskich jest nieodpowiednia dla podmiotów nieosiągających wpływów w tej walucie (zeznania świadka B. F., k- 675).

Transakcja CIRS wystawia klienta, który nie ma wpływów w walucie obcej, na ryzyko walutowe. Bank ponosi natomiast ryzyko wypłacalności klienta. Inne ryzyka bank zabezpiecza zawierając na rynku międzybankowym tzw. transakcje odwrotne (zeznania świadków: P. G., k- 779-780, k- 782, M. G., k- 808 - co do otwarcia klienta na ryzyko walutowe, M. C., k- 822 - co do otwarcia klienta na ryzyko walutowe).

Transakcja CIRS zabezpiecza kurs walutowy i stopę procentową dla kredytów mających kurs i stopę procentową w tej walucie (zeznania świadków: T. A., k- 683 verte, M. G., k- 809, k- 811).

Pracownica banku zawierająca z powodem transakcję CIRS nie sprawdzała ani nie interesowała się tym, czy powód posiadał ekspozycję we franku szwajcarskim (zeznania świadka E. G., k- 681).

Instrumentem zabezpieczającym ryzyko stóp procentowych jest transakcja IRS (zeznania świadka M. G., k- 808).

X. Bank pobierał pierwszą marżę w momencie zawarcia transakcji. Po zakończeniu transakcji, jeśli zakończyła się ona wynikiem korzystnym dla klienta, wypłata dla niego była także pomniejszana o marżę banku (zeznania świadków: P. T., k- 825, M. G., k- 813, T. G., k- 828). Bank pobierał marżę także wówczas, gdy transakcja kończył się wynikiem niekorzystnym dla klienta i jego obowiązkiem zapłaty bankowi (zeznania świadka T. G., k- 828).

W dacie zawarcia transakcji miała ona zawsze wartość (wycenę) ujemną dla klienta. Pracownik banku nie mógł zawrzeć transakcji CIRS z ujemną wyceną dla banku w dacie jej zawierania (zeznania świadka T. G., k- 828-829).

XI. Transakcje CIRS zawarte przez powoda miały spekulacyjny charakter. Nie miały charakteru zabezpieczającego. Nie zabezpieczały powoda przed ryzykiem walutowym wynikającym ze zmiany kursu franka szwajcarskiego do złotówki - z uwagi na brak przychodów i kosztów w tej walucie. Transakcja CIRS służy zabezpieczeniu ryzyka walutowego i stopy procentowej wynikających z otwartych pozycji bilansowych w danej walucie. Powód nie miał otwartych pozycji bilansowych w walucie, na jaką opiewała transakcja CIRS. Zawarte transakcje wystawiły go na nieograniczone ryzyko walutowe w razie zmiany kursu franka szwajcarskiego. Nie były produktem adekwatnym do profilu działalności powoda. Na transakcjach bank uzyskiwał nieujawnioną powodowi marżę, zarówno w dacie ich zawarcia, jak i zamknięcia (opinia biegłej, k- 921 - 922, opinia uzupełniająca, k- 963 i verte).

Informacje o transakcjach CIRS zawarte w prezentacjach przeznaczonych dla powoda skupiają się na korzyściach wynikających z transakcji. Pomijają ryzyka związane z jej zawarciem: nieograniczone ryzyko walutowe, ryzyko zmienności stóp procentowych. Nie wskazują zasady działania mechanizmu dźwigni finansowej ani nie wskazują, że dźwignia może skutkować potencjalnie wysoką zmiennością wyceny transakcji. Nie określają, w jakich sytuacjach transakcja może skutkować stratą dla klienta, ale też nie określają, w jakich okolicznościach rynkowych zawarcie transakcji CIRS jest korzystne. Nie wskazują szczegółowo, kiedy CIRS zabezpiecza ryzyko kursowe i procentowe. Żadna z kalkulacji w prezentacjach nie zawiera przykładu ujemnego rozliczenia dla powoda (straty). Kalkulacja z kursem granicznym wskazuje jedynie "0" w ogólnym rozrachunku dla powoda, co oznacza nieosiągnięcie założonego zysku. Nie ma tam informacji, że transakcja CIRS może skutkować nieograniczonym zyskiem albo nieograniczoną stratą, tj. wyższą niż nominał transakcji (opinia biegłej, k- 923, opinia uzupełniająca, k- 963 verte, ustne wyjaśnienie opinii, k- 1144).

W prezentacji "Optymalizacja struktury bilansu" zawarty jest slajd "Obszary ryzyka" z informacją, że wybór finansowania w walucie obcej otwiera klienta na ryzyko walutowe. Taka informacja mogła skutkować uznaniem przez powoda, że to ryzyko go nie dotyczy, ponieważ nie ma finansowania w obcej walucie (opinia biegłej, k- 923).

Prezentacja pokazuje kształtowanie się kursu euro do złotówki w porównaniu z kursem franka szwajcarskiego do złotówki. Takie zestawienie zmierza do wywołania przeświadczenia o wysokiej korelacji obu kursów (ustne wyjaśnienie opinii, k- 1144).

Produktem adekwatnym dla powoda jest transakcja IRS, która umożliwia zarządzanie ryzykiem stóp procentowych, daje możliwość zabezpieczenia przed wzrostem kosztu kredytu wynikającym ze wzrostu stopy procentowej i nie wystawia na ryzyko walutowe (opinia biegłej, k- 922, opinia uzupełniająca, k- 963 i verte, ustne wyjaśnienie opinii, k- 1142).

Wzór stosowany do wyceny transakcji, polegającej na porównaniu wartości bieżącej należności kapitałowo - odsetkowych w walucie bazowej przeliczonych na walutę niebazową za pomocą kursu spot ze zobowiązaniami kapitałowo - odsetkowymi w walucie niebazowej, jest prawidłowy. Przyjęty kurs fixingu NBP pochodzi z daty ustalonej w umowie jako 2 dni robocze przed datą wymiany (opinia biegłej, k- 924 do 932).

Wartość bieżąca transakcji w dacie ich zamknięcia wynosiła 6 200 980, 42 złotych. Była niższa od kwoty zamknięcia wyliczonej przez bank na 6 313 942, 83 złotych. Różnica ww. kwot w wysokości 112 962, 41 złotych stanowiła marżę banku (opinia biegłej, k- 924 do 932).

XII. W dniu 14 stycznia 2015 roku powód zgłosił pozwanemu mailowo roszczenie o zapłatę kwoty 6 313 942, 83 złotych pobranej tytułem rozliczenia nieprawidłowo zawartych transakcji CIRS. Wezwał pozwanego do negocjacji w przedmiocie tego roszczenia i zastrzegł skierowanie sprawy na drogą sądową w przypadku „braku zainteresowania rozmowami ugodowymi”. Bank odmówił przystąpienia do negocjacji pismem z 20 stycznia 2015 roku (pismo powoda, k- 164 do 167, odpowiedź banku, k- 168).

Pismem z 22 czerwca 2015 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 6 313 942, 83 złotych w terminie 7 dni. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 23 czerwca 2015 roku. Pozwany uznał żądanie zapłaty za bezpodstawne (przedsądowe wezwanie do zapłaty, k- 170 do 173, odpowiedź banku potwierdzająca wpływ pisma w dniu 23 czerwca 2015 roku, k- 174).

XIII. Powód zawezwał pozwanego dwukrotnie do próby ugodowej w zakresie roszczenia o zapłatę kwoty 6 313 932, 83 złotych. Pierwsze zawezwanie zostało dokonane pismem z 20 października 2015 roku, a drugie - pismem z 19 grudnia 2018 roku. W obu przypadkach posiedzenia (29 grudnia 2015 roku i 26 kwietnia 2019 roku) zakończyły się stwierdzeniem, że nie doszło do zawarcia ugody. Na obu posiedzeniach był obecny pełnomocnik banku, który oświadczał do protokołu, że bank nie widzi możliwości zawarcia ugody (wniosek z 20 grudnia 2015 roku, k- 1006 do 1016, potwierdzenie nadania, k- 1017, protokół posiedzenia, k- 1018 wniosek z 19 grudnia 2018 roku, k- 1019 do 1016, potwierdzenie nadania, k- 1027, protokół posiedzenia, k- 1028).

Powyższym dowodom Sąd nadał walor wiarygodności. Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków: B. F., E. G., T. A., P. G., M. J., M. G., M. C., P. T., T. G., A. B., zeznań powoda przesłuchanego w charakterze strony oraz opinii biegłej z zakresu finansów J. S..

Dowody z dokumentów nie były kwestionowane przez strony co do ich wiarygodności i prawdziwości. Strony wywodziły z nich jedynie odmienne wnioski prawne co do ważności i skuteczności zawieranych transakcji.

Z kolei świadkowie zeznawali w sposób logiczny i precyzyjny, ich zeznania wzajemnie ze sobą korespondują; nadto znalazły potwierdzenie w dowodach z dokumentów. Wiarygodne są także zeznania powoda przesłuchanego w charakterze strony - znalazły one także potwierdzenie w dokumentach oraz zeznaniach świadków. Sąd oddalił jednak wniosek o uzupełniające przesłuchanie powoda na okoliczność intencji towarzyszących mu w związku ze złożeniem drugiego wniosku o zawezwanie do ugody. Ustalenie tych okoliczności było bezprzedmiotowe w niniejszej sprawie. Będzie o tym mowa szerzej w dalszej części uzasadnienia, bowiem przyczyna oddalenia tego wniosku dowodowego wynikała z kwestii prawnych.

W pełni wiarygodna jest także opinia biegłej z zakresu finansów. Ustalenia faktyczne biegłej nie nasuwają zastrzeżeń, zaś wnioski opinii są poparte merytoryczną, w pełni przekonującą argumentacją, uszczegółowioną w opinii uzupełniającej oraz podczas przesłuchania biegłej na rozprawie. W szczególności biegła wyjaśniła przyczynę, dla której zawarte transakcje miały charakter spekulacyjny mimo silnej korelacji par walut EUR/PLN i CHF/PLN w latach 2002 - 2008. Wyjaśniła istotę korelacji walut, która nie oznacza istnienia związku przyczynowo - skutkowego. Tym samym nie oznacza, że zmiana jednej ze zmiennych korelacji skutkuje zmianą także drugiej zmiennej. Biegła wskazała, że istnienie korelacji między kursami ww. par walut nie oznacza, że wzrost kursu euro do złotówki wywołuje wzrost kursu franka szwajcarskiego do złotówki. Biegła uznała w konsekwencji za błędne stanowisko, że posiadanie przychodów w euro w związku z jego silną korelacją do złotówki, zabezpiecza przed ryzykiem walutowym wzrostu kursu franka szwajcarskiego (opinia uzupełniająca, k- 962 verte - 963).

Sąd zważył, co następuje: powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

I. Strony łączyła umowa ramowa w zakresie transakcji rynku finansowego oraz zawarte na jej podstawie konkretne walutowe transakcje zamiany stóp procentowych (CIRS – od currency interest rate swap), stanowiące tzw. swapy walutowo – procentowe. Elementy tych transakcji zostały szczegółowo omówione wyżej. Powód domaga się zwrotu kwoty, którą zapłacił pozwanemu tytułem rozliczenia zawartych transakcji, argumentując, że stanowi ona świadczenie nienależne z powodu nieważności umów.

Swapy są umowami nienazwanymi, bez ustawowo określonych essentialia negotii. Ich treść jest kształtowana poprzez praktykę gospodarczą. Są to umowy powszechnie znane i rozpowszechnione w obrocie finansowym, w którym funkcjonują od wielu lat. Należą do instrumentów finansowych niebędących papierami wartościowymi i przewidzianych w art. 2 ust. 1 ppkt. 2 lit c ustawy o obrocie instrumentami finansowymi z 29 lipca 2005 roku (tj. 2002.861).

Transakcja swapowa polega na, ogólnie rzecz ujmując, zamianie przyszłych płatności, przy czym swap może dotyczyć różnych form tych płatności (np. swap procentowy czy walutowy). Transakcje typu swap są rodzajem transakcji na instrumentach pochodnych. Ich konstrukcja prawna oparta jest na uzależnieniu ich wartości (tj. wartości świadczeń, do spełnienia których zobowiązane być mogą strony) od określonych w instrumentach tzw. instrumentów bazowych (K. Jajuga, T. Jajuga, "Inwestycje. Instrumenty finansowe, ryzyko finansowe, inżynieria finansowa", PWN, Warszawa, 1999 rok, str. 211 do 213, M. Romanowski w: A. Szumański (red), "System prawa prywatnego. Prawo papierów wartościowych", tom 19, wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa, 2006 r., str. 866).

Swapy jako rodzaj instrumentów pochodnych spełniają różne funkcje właściwe dla tych instrumentów. Służą jako zabezpieczenie przedsiębiorstwa przed niekorzystnymi zmianami różnych czynników zewnętrznych. Drugą ważną funkcją jest ich funkcja spekulacyjna (K. Jajuga, T. Jajuga, op. cit., str. 22-23).

Definicja transakcji CIRS zawarta w regulaminie walutowych transakcji zamiany stóp procentowych CIRS została sformułowana zgodnie z ww. teoretycznymi zasadami. Zgodnie z definicją, CIRS to walutowa transakcja zamiany stóp procentowych polegająca na dokonaniu wymiany początkowej, nabyciu przez kupującego od sprzedającego strumienia niebazowych płatności odsetkowych w zamian za strumień bazowych płatności odsetkowych oraz dokonaniu wymiany końcowej (§ 2 pkt. 6 regulaminu CIRS, k- 112).

II. Powód argumentował, że transakcje CIRS nie zostały zawarte bądź są nieważne. Na uzasadnienie tych zarzutów powołał szereg argumentów. Zostaną one kolejno omówione.

Ad. 1. Stanowisko o braku skutecznego zawarcia transakcji CIRS w dniach: 14 sierpnia 2008 roku, 19 sierpnia 2008 roku i 2 września 2008 roku powód uzasadniał m in. nieprzekazaniem mu podczas rozmów telefonicznych informacji o wartości minimalnego zabezpieczenia. Zdaniem powoda, był to jeden ze wskazanych w regulaminie CIRS niezbędnych elementów transakcji. Dodatkowo powód wskazywał, że informacja o wartości zabezpieczenia była dla niego istotna, bowiem niejako odzwierciedlała skalę ryzyka zawieranych transakcji.

Stanowisko powoda jest nietrafne. Istotnie, regulamin ogólnych warunków współpracy z klientami określał (w § 7 pkt. 4 zd. 2), że zawarcie transakcji następowało z chwilą uzgodnienia warunków transakcji określonych w regulaminie transakcji. Te podlegające uzgodnieniu warunki zostały szczegółowo wymienione w § 4 ust. 1 regulaminu transakcji CIRS (opisane wyżej w uzasadnieniu - w pkt. III stanu faktycznego). Wszystkie wymienione tam elementy zostały w niniejszej sprawie uzgodnione. Informacja o wartości minimalnego zabezpieczenia, o której mowa w § 4 ust. 2 regulaminu transakcji CIRS, nie stanowiła natomiast przedmiotu jakichkolwiek uzgodnień, i nie została nawet tak ujęta w regulaminie. Bank miał wprawdzie obowiązek informacyjny w zakresie tej wartości, jednak nie należała ona do kategorii warunków niezbędnych do uzgodnienia, umożliwiających uznanie transakcji CIRS za skutecznie zawartą – te zostały wymienione w odrębnej (wcześniejszej) jednostce redakcyjnej regulaminu. Oznacza to, że mimo nieprzekazania tej informacji umowa CIRS mogła zostać uznana za skutecznie zawartą. Z tego powodu bezprzedmiotowe jest dalsze rozważanie tej kwestii, w tym w szczególności ustalenie, czy nawiązanie w § 4 ust. 2 regulaminu transakcji CIRS do „zabezpieczenia (…) związanego z zawartą transakcją” istotnie oznacza konieczność przekazywania informacji podczas zawierania umowy, czy też skuteczne jest także jej przekazanie później, tj. już po zawarciu transakcji.

Omówiony wyżej argument powód akcentował także w kontekście art. 72 § 2 k.c., wskazując, że "konstrukcja przyjęta przez pozwanego w regulaminie (...) aby do zawarcia transakcji doszło wskutek uzgodnienia wszystkich warunków transakcji, była zgodna z treścią art. 72 § 1 k.c., który stanowi, iż jeżeli strony prowadzą negocjacje w celu zawarcia oznaczonej umowy, umowa zostaje zawarta, gdy strony dojdą do porozumienia co do wszystkich jej postanowień, które były przedmiotem negocjacji". Tym samym, jak się zdaje, powód uważa że kwestia informacji o minimalnym zabezpieczeniu była objęta negocjacjami, w związku z czym jej nieuzgodnienie zgodnie z regułą interpretacyjną z art. 72 § 1 k.c. skutkuje uznaniem, że transakcje CIRS w ogóle nie doszły do skutku. To stanowisko nie jest jednak zasadne, ponieważ zakres konsensu niezbędnego do uznania, że doszło do zawarcia transakcji CIRS został określony przez strony w § 4 ust. 1 regulaminu transakcji CIRS. W skład tego zakresu nie wchodzi informacja o wartości minimalnego zabezpieczenia. Była o tym mowa wyżej.

Kwestia znaczenia tej informacji - jako umożliwiającej powodowi ocenę ryzyka transakcji - zostanie natomiast omówiona w dalszej części uzasadnienia, przy analizie spełnienia przez bank przedkontraktowego obowiązku informacyjnego w zakresie tego ryzyka.

Drugi argument powoda, dotyczący braku skutecznego zawarcia umów (transakcji CIRS) z powodu niedoręczenia powodowi regulaminu transakcji CIRS, jest także nietrafny. Dokumenty zgromadzone w sprawie wskazują okoliczność przeciwną. W § 2 pkt. 2 umowy ramowej powód złożył oświadczenie, że otrzymał regulamin każdej transakcji (a zatem także transakcji CIRS), a także, że zapoznał się z ich treścią.

Ad. 2. Uzasadniając nieważność transakcji CIRS powód wskazywał, że ich treść jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i lojalności kontraktowej. Argumentował, że sprzeczne z zasadami współżycia społecznego było wystawienie powoda na nieograniczone ryzyko walutowe, a w konsekwencji na ryzyko nieograniczonej straty, przedstawienie nierzetelnych informacji o transakcji CIRS poprzez zapewnianie o zabezpieczającym charakterze transakcji, akcentowanie wyłącznie korzyści i zatajenie informacji o ryzykach. Powód argumentował, że bank wykorzystał swoją przewagę kontraktową w postaci wiedzy o rzeczywistych parametrach i charakterze transakcji, ze skutkiem w postaci "niesprawiedliwej i nieekwiwalentnej wymiany między stronami" oraz wygenerowaniem nieujawnionej i nieuzgodnionej marży, m. in. na skutek zawarcia umowy z ujemną początkową wyceną dla powoda, czego ten ostatni nie był świadom. Wskazał nadto na nierównomierny rozkład ryzyka w umowach, polegający na tym, że powód został wystawiony na nieograniczone ryzyko walutowe, zaś pozwany w ogóle takiego ryzyka nie ponosił. Powód argumentował, że bank wiedział, że powód nie uzyskuje wpływów w walucie transakcji CIRS, i świadomie zaoferował mu produkt nieadekwatny do profilu działalności. Wszystkie te okoliczności oznaczają naruszenie zasad uczciwego obrotu oraz lojalności, i skutkują uznaniem umów zawartych przez strony za nieważne czynności prawne - w myśl art. 58 § 2 k.c. i art. 353 1 k.c. Ten zarzut jest częściowo zasadny, o ile odnosi się do naruszenia przedkontraktowych obowiązków informacyjnych pozwanego banku względem powoda.

Zawarcie transakcji CIRS nie nasuwałoby bowiem zastrzeżeń, gdyby zostało poprzedzone udzieleniem przez bank powodowi wystarczających i rzetelnych informacji. Obowiązek udzielenia tych informacji przed zawarciem transakcji CIRS wynika nie tylko z ogólnych zasad lojalności w obrocie (dobrej wiary, dobrych obyczajów, zasad współżycia społecznego). W niniejszej sprawie wynikał także z umowy ramowej i regulaminu ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, w których bank przyjął na siebie obowiązek poinformowania klienta o ryzykach ekonomicznych zawieranych transakcji. Ten pożądany przedkontraktowy standard informacyjny nie został w niniejszej sprawie dochowany.

Obowiązkiem kontrahenta (przyszłej strony umowy) jest bowiem poinformowanie drugiej strony o wszystkich okolicznościach umowy, co do których strona wie lub powinna wiedzieć, że mają one istotne znaczenie dla podjęcia przez drugą stronę decyzji o zawarciu umowy. Obowiązki informacyjne stanowią bardzo szeroką grupę obowiązków. Mogą być wprost wymienione w przepisach prawnych – jako okoliczności, o których należy poinformować drugą stronę przy zawieraniu umowy – i są rozproszone po wielu aktach prawnych. Są także i takie obowiązki, które nie zostały wprost ujęte w treści przepisów, ale wynikają z istoty i właściwości zawartej umowy. Skutki naruszenia obowiązków informacyjnych także mogą być rozmaite, i właściwy skutek zależy od tego, czy doszło czy też nie do zawarcia umowy. W przypadku, w którym doszło już do zawarcia umowy, naruszenie obowiązków informacyjnych na przedkontraktowym etapie może skutkować uprawnieniem strony do uchylenia się od skutków zawartej umowy bądź też może prowadzić do nieważności umowy spowodowanej przekroczeniem granic wolności (swobody) umów. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie.

Obowiązki informacyjne (ale także sprawdzające) przy zawieraniu swapów zostały określone art. 94 ust. 1 pkt. 1 ustawy z 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi w brzmieniu poprzednio obowiązującym (tj. Dz. U. 2020.89), zgodnie z którym transakcje powinny być dokonywane przy zapewnieniu należytej staranności, ochrony klienta, przejrzystości i bezpieczeństwa obrotu oraz w § 3 ust. 1 do § 6, § 8 i § 54 do 59 rozporządzenia Ministra Finansów z 28 grudnia 2005 roku w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych oraz banków powierniczych (Dz. U.2006.2.8). Ww. przepisy rozporządzenia nakładały na banki obowiązki badania poziomu wiedzy klienta oraz adekwatności instrumentu dla określonego klienta, działania w sposób rzetelny, z uwzględnieniem najlepiej pojętego interesu klienta, ale także liczne obowiązki informacyjne. Polegają one na obowiązku poinformowania o skutkach i ryzyku związanym z umowami, poinformowania o nieadekwatności danego instrumentu dla klienta z powodu zbyt dużego ryzyka inwestycyjnego czy poinformowania o konflikcie interesów. Udzielona informacja o ryzykach i korzyściach ma być rzetelna i zrozumiała.

Zakres obowiązku informacyjnego (rozumiany jako konkretne okoliczności, o których należy poinformować drugą stronę zawieranej transakcji, by można było uznać, że został spełniony standard informacyjny oraz standard rzetelnego działania wynikający z powołanych wyżej przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz zasad współżycia społecznego) jest wypadkową kilku, niżej wskazanych okoliczności.

Po pierwsze, statusu stron spornych umów. Bank ma szczególny status w obrocie; jest uznawany za instytucję zaufania publicznego (art. 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 roku Prawa bankowego ) oraz tą stronę umowy, której doświadczenie w transakcjach instrumentami pochodnymi, wiedza i dostęp do informacji w tym zakresie są nieporównywalnie większe od wiedzy, doświadczenia i profesjonalizmu drugiej strony. Wprawdzie obie strony są przedsiębiorcami, których obowiązuje należyta staranność zawodowa (art. 355 § 2 k.c.), jednak nie sposób uznać, że w zakresie czynności z zakresu obrotu pieniężnego jest ona jednakowa dla banku oraz dla powoda, który prowadzi działalność polegającą na produkcji i dostawie kopert, i nie zajmuje się obrotem walutowym czy obrotem instrumentami finansowymi (która to działalność z kolei jest typowa dla banku). Powód, zawierając z bankiem umowy CIRS (swapy walutowo - procentowe), działał jako przedsiębiorca, ale całkowicie poza przedmiotem swojej działalności gospodarczej. W orzecznictwie wskazuje się, że profesjonalizm takiej strony ma jedynie "potoczny" charakter (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 19 września 2013 roku, I CSK 651/12, opubl. w OSNC z 2014 r., nr 7-8, poz. 76).

Po drugie, istoty transakcji CIRS. Są to umowy skomplikowane, jeśli chodzi o zakres wynikających z nich obowiązków i uprawnień stron oraz zasady rozliczeń i wyceny, które wymagają znajomości skomplikowanych modeli i narzędzi matematycznych. Wpływ na wynik finansowy transakcji mają wahania kursu na rynku walut, a więc okoliczności niezależne od stron umowy i obarczone cechą pewnej przypadkowości czy nawet nieprzewidywalności. Jest to więc umowa, w której istotę wpisane są określone ryzyka. Co więcej, z uwagi na cel, jakiemu te umowy mogą potencjalnie służyć (zabezpieczający bądź spekulacyjny), szczególnej wagi nabiera prawidłowe skorelowanie danego instrumentu z warunkami działalności gospodarczej klienta, bowiem przy skorelowaniu niewłaściwym może dojść do nieosiągnięcia, a nawet do wypaczenia założonego celu.

Powyższe okoliczności rozpatrywane łącznie oznaczają, że po stronie banku przy zawieraniu swapu walutowo - procentowego z takim klientem jak powód, zachodzi dość oczywista przewaga kontraktowa. Jest to dopuszczalne i nie stanowi nawet jakiejś nadzwyczajnej sytuacji w obrocie, ale ma kluczowe znaczenie dla określenia zakresu obowiązku informacyjnego banku, który musi zostać spełniony, by umowa mogła zostać uznana za nie sprzeciwiającą się zasadom współżycia społecznego i właściwości (naturze) umowy swapu walutowo - procentowego (art. 353 1 k.c.). Mianowicie okoliczności, o jakich należy poinformować drugą stronę walutowej transakcji zamiany stóp procentowych, dla której tego typu umowy nie stanowią przedmiotu jej własnej działalności gospodarczej, muszą być ujęte szeroko. Tylko szeroko ujęty obowiązek informacyjny pozwala na zrównoważenie przewagi kontraktowej banku przy zawieraniu swapów (a także innych transakcji terminowych i pochodnych). W ten sposób druga strona uzyskuje bowiem istotne informacje niezbędne do podjęcia świadomej decyzji o zawarciu umowy. Jednocześnie należy podkreślić, że obowiązek informacyjny to nie tylko powinność przekazania określonych informacji, ale także określony sposób ich przekazania: kompleksowo, bez zatajania czegokolwiek, w sposób jasny i zrozumiały dla drugiej strony, a nadto zakaz wprowadzania w błąd, utrzymywania w błędzie czy przekazywania informacji zniekształconych.

Należy podkreślić, że ww. obowiązki informacyjne banku obciążają go nawet wówczas, gdy stron nie łączyła (jak w niniejszej sprawie) umowa o doradztwo inwestycyjne. Źródłem tych obowiązków są bowiem zasady lojalności i rzetelności, do których przestrzegania w obrocie na etapie zawierania umowy zobowiązany jest każdy kontrahent. Są to bowiem zasady rzetelnego obrotu.

Z obowiązków informacyjnych nie zwalnia banku także zastrzeżenie (w umowie ramowej, regulaminie ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego oraz w prezentacji), że bank nie występuje w roli doradcy klienta, że klient samodzielnie dokonuje oceny ryzyka ekonomicznego, pozytywnych aspektów transakcji i konsekwencji z niej wynikających, a także samodzielnie i niezależnie podejmuje decyzje w przedmiocie zawarcia z bankiem transakcji. Istotnie, taki obowiązek ciąży na kliencie banku, ale nie zwalnia on banku z obowiązków informacyjnych wobec klienta, których źródłem są zasady rzetelnego obrotu. Samodzielne dokonanie oceny ryzyka i korzyści przez klienta jest możliwe tylko wówczas, gdy bank przedstawi mu wyczerpujące informacje o zasadach działania transakcji, związanych z nią korzyściach i ryzykach. Innymi słowy, samodzielne dokonanie oceny transakcji przez klienta jest możliwe wówczas, gdy bank poprawnie uprzednio wykona swoje obowiązki informacje co do tej transakcji.

Przekładając ww. zasady na okoliczności niniejszej sprawy należy stwierdzić, co następuje. W celu stworzenia powodowi warunków do podjęcia świadomej decyzji inwestycyjnej o zawarciu spornych umów bank miał obowiązek poinformowania go o wszystkich elementach konkretnie zawieranej transakcji, o wszystkich ryzykach i korzyściach związanych z zawieraną umową, wszystkich czynnikach wpływających na zmianę poziomu ryzyka, ale także obowiązek upewnienia się, że powód rozumie zarówno wszystkie elementy transakcji, jak i ich możliwe skutki oraz wiążące się z umową ryzyka. Te ryzyka są bowiem immamentną cechą tego instrumentu finansowego i wpisane są w istotę swapu.

Konieczność i powinność udzielania właściwych informacji była w niniejszej sprawie o tyle istotna (a jej brak – o tyle rażący), że to pozwany bank nakłonił powoda do zmiany pierwotnej decyzji o przewalutowaniu kredytów złotówkowych na euro, w sprawie której powód zwrócił się właśnie do banku. Bank odwiódł powoda od jego postanowienia, wskazując, że przewalutowanie jest czasochłonne i wymaga wielu formalności, podczas gdy bank może zaoferować powodowi lepsze narzędzie w postaci transakcji CIRS opiewającej na franki szwajcarskie.

Z tego obowiązku informacyjnego pozwany bank się nie wywiązał. Bank naruszył przedkontraktowy standard informacyjny w odniesieniu do dwóch kwestii o kluczowym znaczeniu dla klienta: celu umowy i związanych nią ryzyk (potencjalnych konsekwencji transakcji). Po pierwsze, nie wskazał klientowi, że w sytuacji nieposiadania przychodów w walucie, której dotyczy transakcja CIRS, nie ma ona charakteru zabezpieczającego, ale wyłącznie spekulacyjny. Bank miał świadomość, że powód nie posiada finansowania we frankach szwajcarskich w żadnej postaci. Przekonanie o zabezpieczającym charakterze transakcji także i w takim przypadku bank opierał, jak się zdaje, na dotychczasowej utrzymującej się silnej korelacji kursów franka szwajcarskiego i euro, w którym powód uzyskiwał przychody. Pogląd o zabezpieczającym charakterze transakcji CIRS mimo braku jednej z walut tej transakcji prezentował w swoich zeznaniach np. świadek M. C.. Było to jednak wnioskowanie błędne teoretycznie, co Sąd ustalił na podstawie wiarygodnej opinii biegłej z zakresu finansów. Bank miał jednocześnie świadomość, że powód nie zamierza spekulować, a chce jedynie zminimalizować skutki wysokich stóp procentowych i zmniejszyć wysokość płaconych odsetek z tytułu kredytów złotówkowych. Błędne postrzeganie określonej sytuacji przez bank doprowadziło do skutków dwojakiego rodzaju: po pierwsze, do utrzymywania powoda przez bank w błędnej świadomości, że transakcje mają dla niego charakter zabezpieczający; po drugie, do niepoinformowania powoda, że transakcja ma spekulacyjny charakter. Rzecz jasna, błędna ocena ekonomiczna ani nie stanowi usprawiedliwienia dla banku, ani nie zwalnia go z obowiązku udzielenia informacji poprawnej (w jej szerokim rozumieniu, o którym była mowa wyżej).

Konsekwencją naruszenia przedkontraktowego standardu informacyjnego w zakresie odnoszącym się do celu swapów było kolejne naruszenie tego obowiązku, polegające na braku właściwej informacji o ryzykach: walutowym i zmienności stóp procentowych wiążących się z tymi umowami. Ustaleń w tym zakresie Sąd dokonał na podstawie analizy sporządzonych przez bank prezentacji oraz wniosków opinii biegłej, która wskazała ryzyka pominięte przez bank bądź zaprezentowane w sposób zniekształcony i niepełny. Zostały one szeroko omówione wyżej. W tym miejscu należy jedynie wskazać, że w prezentacjach bank eksponował głównie zalety i korzyści transakcji. W prezentacji P. G. żaden slajd nie odnosi się do ryzyka ponoszonego przez klienta - jest w niej natomiast zawarta informacja o ryzyku kredytowym banku, które uzasadnia konieczność ustanowienia przez klienta zabezpieczenia na rzecz banku. W prezentacji M. C. zawarta jest informacja o otwarciu się klienta na ryzyko walutowe przy wyborze "finansowania w walucie obcej". Jest to pouczenie niepełne, ponieważ nie zawiera żadnych dodatkowych szczegółów w tym zakresie, w tym informacji o możliwości wystąpienia potencjalnie nieograniczonej wysokości straty (tj. nawet wyższej niż nominał transakcji) w sytuacji zawarcia transakcji CIRS przez klienta w walucie, w której nie uzyskuje on finansowania, a następnie radykalnej zmiany warunków rynkowych względem tej waluty. Jest to jednocześnie informacja wprowadzająca w błąd, bowiem zestawienie otwarcia na ryzyko walutowe z "wyborem finansowania w walucie obcej" i wskazaniem na franka szwajcarskiego powód mógł uznać za niedotyczące jego działalności, skoro nie uzyskiwał finansowania w tej walucie.

Z kolei w zakresie drugiego z typowych ryzyk przy transakcji CIRS opiewającej na walutę, w której powód nie miał finansowania, tj. ryzyku zmienności stóp procentowych, prezentacja nie zawiera żadnej informacji. Nie ma w niej także żadnej informacji o ryzyku potencjalnie wysokiej zmienności wyceny transakcji wskutek zastosowania mechanizmu dźwigni finansowej; brak zresztą jakiejkolwiek wzmianki o samej dźwigni.

Kalkulacja przedstawiona w prezentacji nie zawiera przykładu ujemnego rozliczenia dla powoda (straty). Kalkulacja z kursem granicznym wskazuje jedynie "0" w ogólnym rozrachunku dla powoda, co oznacza jedynie nieosiągnięcie założonego zysku, i tak też została zrozumiana przez powoda. Zestawienie "zerowego" dla powoda wyniku kalkulacji z bezpośrednio następującą po nim informacją, że transakcja traci swój ekonomiczny sens przy kursie granicznym "dopiero w momencie, gdy średni kurs ważony CHF/PLN będzie wyższy niż 2,6294" wywołuje nadto wrażenie, że utrata sensu ekonomicznego zawartej przez powoda transakcji polega jedynie na zerowym wyniku tej transakcji. Tak nakreślony przez bank poziom ryzyka był więc akceptowalny dla powoda. Nie sposób uznać tego wskazania w prezentacji za tożsame czy równoznaczne z ostrzeżeniem o możliwości wystąpienia nieograniczonej straty w razie niekorzystnego ułożenia czynników rynkowych.

Szczególnie rażące jest nadto zestawienie krótkiej dwuwersowej adnotacji o ryzyku walutowym klienta z całostronicowym slajdem o ryzyku kredytowym ponoszonym przez bank, wymagającym ustanowienia zabezpieczenia na jego rzecz.

Nie sposób przy tym uznać, że powód nabył dostateczne doświadczenie o sposobie funkcjonowania transakcji CIRS we franku szwajcarskim oraz jej ryzykach wskutek współpracy z pozwanym poprzedzającej zawarcie spornych umów. Taki wniosek byłby ewentualnie możliwy wówczas, gdyby w odniesieniu do poprzednich transakcji zmaterializowały się te same ryzyka, które wystąpiły przy spornych transakcjach. Taka sytuacja nie miała jednak miejsca w niniejszej sprawie. Sporne umowy były pierwszymi, w których ryzyko walutowe zmaterializowało się w postaci silnej negatywnej wyceny, i powstała tak wielka strata powoda.

Wskutek naruszenia przez bank ww. obowiązków informacyjnych powód nie uzyskał kompleksowej i rzetelnej informacji o wszystkich istotnych elementach zawieranych umów oraz o wynikających z nich ryzykach. Brak tych informacji, które stronie przyszłej umowy stwarzają warunki do podjęcia świadomej decyzji o zawarciu umowy, skutkuje uznaniem zawartych umów swapów walutowo - procentowych za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i naturą stosunku zobowiązaniowego umowy swapu, i przekraczające tym samym granice swobody umów (art. 353 § 1 k.c.). Zawarte przez powoda umowy są bowiem kontraktami niepożądanymi, tj. takimi, których powód by nie zawarł, gdyby znał prawdziwy stan rzeczy, a które zawarł w wyniku nieprzestrzegania przez bank zasad uczciwego obrotu w fazie przedkontraktowej.

Przedkontraktowy standard informacyjny, który Sąd w niniejszej sprawie sformułował jako wynikający z zasad współżycia społecznego (a także innych należących do lojalności przedkontraktowej) obowiązujących strony zawierające umowę oraz z umowy ramowej i regulaminu ogólnych warunków współpracy z klientami w zakresie transakcji rynku finansowego, jest dodatkowo jeszcze wzmocniony regulacjami europejskimi. Wynika z dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 21 kwietnia 2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych (MIFID I, Dz.Urz.UE.L.2004 nr 145) oraz dyrektywy 2006/73/WE Komisji z 10 sierpnia 2006 r. wprowadzającej środki wykonawcze do dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez przedsiębiorstwa inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tejże dyrektywy (MIFID II, Dz.Urz.UE.L.2006 nr 241/1). Obie dyrektywy zostały implementowane do polskiego porządku prawnego ustawą z 21 października 2009 r. o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi (Dz. U. nr 183, poz. 1538 ze zm.), a zatem już po zawarciu spornych umów, jednak Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela wyrażany w orzecznictwie pogląd o konieczności respektowania przez banki jako podmioty zaufania publicznego zasady prowspólnotowej interpretacji prawa polskiego (wyrok Sądu Najwyższego z 16 lutego 2012 toku, IV CSK 225/11, opubl. w OSNC 2012, nr 9, poz. 105, wyrok Sądu Najwyższego z 5 października 2012 roku, IV CSK 166/12, lex nr 1228619 oraz powołany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2013 roku, I CSK 651/12).

Obowiązki informacyjne sformułowane są w art. 19 dyrektywy MiFiD, a ich celem jest ochrona klienta. Dyrektywa wprowadza ogólny nakaz działania przedsiębiorstwa inwestycyjnego uczciwie, sprawiedliwie i profesjonalnie, zgodnie z najlepiej pojętymi interesami klientów (art. 19 ust. 1), a nadto ustanawia liczne obowiązki szczegółowe:

- nakaz formułowania wszelkich informacji kierowanych do klientów w sposób rzetelny i niebudzący wątpliwości i niewprowadzający w błąd (art. 19 ust. 2);

- nakaz dostarczenia klientom kompleksowych informacji dotyczących instrumentów finansowych oraz proponowanych strategii inwestycyjnych, które powinny obejmować stosowne wytyczne oraz ostrzeżenia o ryzyku związanym z inwestycjami w takie instrumenty lub odnoszącym się do poszczególnych strategii inwestycyjnych, skonstruowane w taki sposób, aby klienci lub potencjalni klienci mogli zrozumieć charakter oraz ryzyko związane z usługą inwestycyjną oraz określonym rodzajem oferowanego instrumentu finansowego, a co za tym idzie, mogli podjąć świadome decyzje inwestycyjne (art. 19 ust. 3);

- nakaz zwrócenia się do klienta przy świadczeniu usług inwestycyjnych innych niż usługi doradztwa inwestycyjnego o przekazanie informacji dotyczących jego wiedzy i doświadczenia w dziedzinie inwestycji, odpowiedniej do określonego rodzaju oferowanego lub wymaganego produktu lub usługi, tak aby przedsiębiorstwo inwestycyjne mogło dokonać oceny, czy przewidziana usługa inwestycyjna lub produkt są odpowiednie dla klienta (art. 19 ust. 5);

- nakaz ostrzeżenia klienta lub potencjalnego klienta, że produkt lub usługa nie są dla niego odpowiednie - w przypadku gdy w oparciu o te informacje otrzymane przedsiębiorstwo inwestycyjne tak uważa (art. 19 ust. 5).

Naruszając przedkontraktowe obowiązki informacyjne w sposób opisany wyżej pozwany bank naruszył tym samym ustanowiony dyrektywą ogólny nakaz działania uczciwie i zgodnie z najlepiej pojętymi interesami klientów, a także wynikające z niego powyżej wymienione obowiązki szczegółowe. Informacje przekazane przez bank nie tylko nie były kompleksowe, ale także były błędne, przez co uniemożliwiały podjęcie przez powoda świadomej decyzji inwestycyjnej. Była o tym szczegółowo mowa wyżej.

Okoliczność, że bank pobierał marżę w dacie zawarcia transakcji (zawieranej, co należy podkreślić, przy ujemnej wycenie transakcji dla powoda) i rozliczenia transakcji (niezależnie od wyniku tego rozliczenia) nie nasuwa natomiast zastrzeżeń Sądu. Banki pobierają opłaty za dokonywanie czynności bankowych, i to ich uprawnienie wynika nie tylko z zawieranych umów, ale ma także charakter ustawowy (uregulowany w art. 110 Prawa bankowego ). Uprawnienie banku do naliczenia marży nie może być zatem kwestionowane w niniejszej sprawie. W szczególności nietrafny jest zarzut wiążący pobranie opłaty z ujemną wyceną transakcji w momencie jej zawarcia. Transakcja jest bowiem zawierana na dłuższy czas (w niniejszej sprawie – kilkuletni), w którym wycena transakcji może wielokrotnie ulegać zmianom, i zakończyć się ostatecznie dodatnim wynikiem dla klienta (taka sytuacja miała miejsce w przypadku wcześniejszych transakcji). Podstawą do kwestionowania uprawnienia banku do marży (w kontekście np. instytucji wyzysku z art. 388 k.c.) mogłaby być nierynkowa stawka marży. Taka sytuacja nie miała jednak miejsca w niniejszej sprawie, a w każdym razie powód się na to nie powoływał.

Ujawniony w postępowaniu nierówny rozkład ryzyka (bank je zneutralizował zawarciem transakcji odwrotnych i żądaniem ustanowienia zabezpieczenia) sam w sobie nie dowodzi naruszenia zasad współżycia społecznego ani wyzysku. Dobrowolna decyzja strony o zawarciu takiej transakcji nie może być kwestionowana, o ile została podjęta w warunkach pełnej świadomości co do tego, jak funkcjonuje transakcja, jaki może być jej skutek i jakie ryzyka ona generuje. W niniejszej sprawie takiej pełnej świadomości po stronie powoda zabrakło, bowiem bank nie wywiązał się z obowiązku informacyjnego. Naruszenie tego właśnie obowiązku skutkuje uznaniem spornych umów za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i właściwością stosunku zobowiązaniowego, a zatem przekraczające zasadę swobody umów. Uznanie spornych umów za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i właściwością stosunku zobowiązaniowego oznacza z kolei bezwzględną nieważność ex tunc czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 § 1 k.c.) i konieczność zwrotu świadczenia uiszczonego na podstawie nieważnej czynności prawnej – jako świadczenia nienależnego (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 in fine k.c.). W niniejszej sprawie skutkuje to obowiązkiem zwrotu powodowi przez pozwanego kwoty 120 000 złotych.

III. Zgłoszone w toku procesu powództwo w zakresie rozszerzonym do kwoty 6 313 932, 83 złotych jest przedawnione w części przekraczającej zgłoszoną pierwotnie kwotę 120 000 złotych. Termin przedawnienia roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi 3 lata (art. 118 k.c.). Jest to roszczenie nie mające określonego terminu spełnienia świadczenia, staje się więc wymagalne po wezwaniu dłużnika do zapłaty (art. 455 k.c.). W niniejszej sprawie powód zgłosił pozwanemu swoje roszczenie po raz pierwszy pismem z 14 stycznia 2015 roku, doręczonym pozwanemu mailem, a zatem w sposób umożliwiający zapoznanie się z nim natychmiast po otrzymaniu. Roszczenie powoda uzyskało wymagalność po upływie 7 dni (termin spełniający kryterium „niezwłoczności” z art. 455 k.c.), tj. w dniu 22 stycznia 2015 roku. Trzyletni termin przedawnienia upływał więc 22 stycznia 2018 roku. Przed jego upływem powód po raz pierwszy zawezwał pozwanego do próby ugodowej, która okazała się bezskuteczna. Posiedzenie odbyło się 29 grudnia 2015 roku. Termin przedawnienia na nowo rozpoczął zatem swój bieg 30 grudnia 2015 roku i upłynął 30 grudnia 2018 roku (art. 124 § 1 i 2 k.c.). Rozszerzenie pozwu ponad pierwotnie żądaną kwotę 120 000 złotych (tj. o zapłatę dodatkowo kwoty 6 193 932, 83 złotych) nastąpiło pismem z 17 grudnia 2021 roku, a zatem po upływie terminu przedawnienia.

Powód argumentował, że zgłoszone przez niego roszczenie nie jest przedawnione, ponieważ dwukrotnie wezwał pozwanego do zapłaty: pismami z 20 października 2015 roku i 19 grudnia 2018 roku, co każdorazowo skutkowało przerwaniem biegu terminu przedawnienia. Stanowisko powoda nie jest trafne.

Drugie i kolejne zawezwanie do próby ugodowej jest czynnością, która może wywołać skutek przewidziany w art. 123 § 1 pkt. 1 k.c., jednak tylko wówczas, jeżeli w okolicznościach stanu faktycznego istnieje podstawa do oceny, że czynność tę przedsięwzięto bezpośrednio w celu wskazanym w tym przepisie (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2016 roku, III CSK 50/15 oraz wyroku z 27 lipca 2018 roku, V CSK 384/17 i powołane tam orzecznictwo). Innymi słowy, wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, mimo, że obiektywnie stanowi czynność przedsięwziętą w celu dochodzenia roszczenia, nie skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia, jeśli jest złożony wyłącznie w tym celu. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, bowiem powód, składając drugi wniosek w dniu 19 grudnia 2018 roku nie mógł zasadnie liczyć na zawarcie ugody z pozwanym – skoro ten nie godził się na ugodę w niniejszej sprawie, dotyczącej znacznie niższej kwoty (marginalnej w stosunku do kwoty, o którą powód ostatecznie rozszerzył powództwo) w ramach tego samego stosunku prawnego. Należy podkreślić ten jednolity, nie zaś okresowy, charakter roszczenia powoda w niniejszej sprawie – w tym znaczeniu, że jego źródłem był od początku ten sam stosunek prawny będący konsekwencją zawarcia nieważnych umów i skutkujący spełnieniem nienależnego świadczenia w kwocie znanej od początku obu stronom. Sprawa niniejsza (tj. o zapłatę kwoty 120 000 złotych, czyli części wymagalnego roszczenia) w dacie składania drugiego wniosku toczyła się już między stronami od ponad trzech lat. Powód mógł zatem skutecznie rozszerzyć powództwo w niniejszej sprawie na jej wcześniejszym etapie. Nie skorzystał jednak z tej możliwości, poprzestając wyłącznie na złożeniu ponownego wniosku o zawezwanie do ugody o tożsamej treści w zakresie żądania co wniosek pierwszy - i to mimo, że na pierwszym posiedzeniu ugodowym bank odrzucił możliwość zawarcia ugody, a nadto konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa w toczącej się już od kilku lat sprawie sądowej o zapłatę części roszczenia.

Powód argumentował, że druga próba ugodowa wynikała z uzyskania informacji o zapadnięciu przez Sądem Apelacyjnym w Warszawie w dniu 15 marca 2008 roku prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność transakcji CIRS zawartych z (...) (poprzednik pozwanego). Wskazywał, że nie był to pierwszy w Polsce wyrok stwierdzający nieważność tych umów, jednak „prawdopodobnie” pierwszy tego rodzaju wyrok dotyczący pozwanego. Zdaniem powoda, w tym stanie rzeczy nie sposób było wykluczyć, że pozwany bank będzie jednak zainteresowany zawarciem z nim ugody. To stanowisko powoda jest nietrafne. Transakcje na instrumentach pochodnych, w tym także transakcje CIRS, są przedmiotem rozstrzygnięć sądów powszechnych od wielu lat, czego zarówno powód, jak i pozwany, mają świadomość. Z tego względu wydanie kolejnego wyroku w tego typu sprawie, nawet jeśli odnosił się on wprost do pozwanego, nie stanowiło żadnej nowej okoliczności. Nie wpłynęło zresztą na zmianę stanowiska pozwanego w niniejszej sprawie, toczącej się przecież między stronami - w dacie, w której powód składał drugi wniosek o zawezwanie do ugody - już od trzech lat. Skoro więc powód wiedział, że wydanie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie ww. wyroku nie zmieniło stanowiska pozwanego w niniejszej sprawie, dotyczącej drobnej części roszczenia, nie mógł więc, oceniając rzecz racjonalnie, zakładać, że wpłynie to na zmianę stanowiska pozwanego w odniesieniu do pozostałej, znaczenie wyższej części tego roszczenia.

W tych okolicznościach jedynym celem złożenia przez powoda kolejnego wniosku o zawezwanie do ugody było wyłącznie zabezpieczenie się przed skutkami upływu terminu przedawnienia - poprzez odsunięcie w czasie momentu upływu tego terminu. Tak określony cel nie został jednak osiągnięty; kolejny wniosek był bowiem bezskuteczny. Z powodów wyżej omówionych powód nie mógł bowiem liczyć na zawarcie ugody z pozwanym w zakresie kwoty objętej drugim wnioskiem.

Tut. Sąd nie podziela poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2021 roku (II CSKP 104/21), że bieg przedawnienia przerywa każdy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, ponieważ przedsięwzięcie czynności „bezpośrednio w celu dochodzenia” nie może podlegać indywidualnej kontroli zmierzającej do ustalenia, czy w danym przypadku celem wierzyciela było dochodzenie roszczenia, czy też realizacja innych planów lub interesów. Zdaniem Sądu Najwyższego, rzeczywiste intencje wierzyciela dochodzącego swoich roszczeń nie mają znaczenia.

Tut. Sąd uznaje stanowisko wyrażone w uzasadnieniu ww. wyroku Sądu Najwyższego za błędne. Nie chodzi bowiem o perspektywę subiektywną, tj. dokonywanie oceny rzeczywistych intencji strony występującej o zawezwanie do próby ugodowej (wierzyciela). Istotnie, określona intencja wierzyciela przynależy wyłącznie do jego sfery psychicznej i subiektywnej, i jako taka jest nieistotna. Dopuszczalna jest natomiast perspektywa obiektywna, polegająca na ustaleniu, czy w świetle stwierdzonych okoliczności faktycznych, uwzględniających przed wszystkim zachowanie drugiej strony (dłużnika, zawezwanego), wierzyciel mógł obiektywnie i rozsądnie liczyć na zawarcie ugody w wyniku złożenia kolejnego wniosku. Nie ma natomiast znaczenia, jak swoją czynność złożenia wniosku postrzegał wierzyciel, i co w ogóle o niej subiektywnie myślał. Z tego właśnie względu Sąd oddalił wniosek o uzupełniające przesłuchanie powoda na okoliczność ustalenia „intencji towarzyszących składaniu wniosków o zawezwanie do próby ugodowej”. Określone intencje strony powodowej były bez znaczenia w niniejszej sprawie. Kluczowe znaczenie miały wyłącznie ustalone okoliczności faktyczne dotyczące zachowania pozwanego - dłużnika, omówione we wcześniejszych rozważaniach. Pozwoliły one na ustalenie, że wystąpienie przez powoda z drugim wnioskiem o zawezwanie do ugody nie wywołało skutku w postaci przerwy biegu przedawnienia.

Należy także podkreślić, że postanowieniem z 16 października 2020 roku (IV CSK 107/20) Sąd Najwyższy (w składzie trzyosobowym) przekazał do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu Najwyższego pytanie prawne m. in. o to, czy zawezwanie do próby ugodowej w ogóle może przerwać bieg terminu przedawnienia roszczenia, a jeśli tak – czy wierzyciel, mając na względzie zachowanie dłużnika, mógł rozsądnie oceniać, że postępowanie pojednawcze doprowadzi do zawarcia ugody. W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd Najwyższy, omawiając rozmaite i rozbieżne poglądy w orzecznictwie sądów powszechnych i samego Sądu Najwyższego, zwrócił uwagę na to, że istnieją wątpliwości co do „kwestii zasadniczej”, tj. prawidłowości poglądu, że zainicjowanie postępowania pojednawczego w ogóle stanowi czynność spełniającą wymagania art. 123 § 1 pkt. 1 k.p.c., a więc przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia. Sąd wskazał, że dotychczasowe utrwalone stanowisko aprobujące oparte było na przekonaniu, że „zapewnienie zwaśnionym stronom możliwości rozwiązania sporu w sposób ugodowy jest kierunkiem zasługującym na pełne poparcie, skoro zapewnia kontrolę sądu nad zgodnością z prawem i zasadami współżycia społecznego treści wynegocjowanego porozumienia i nadaje mu moc ugody sądowej, a więc pozwala bezpośrednio zrealizować cele wskazane w art. 123 § 1 pkt. 1 k.c.”. Jednakże w praktyce okazało się, że „atrakcyjność skutku, jakim było łatwe i tanie doprowadzenie do przerwania biegu przedawnienia ze skutkiem rozpoczęcia się jego biegu od nowa po zakończeniu postępowania, niezależnie od tego czy do ugody doszło czy też nie, na dalszy plan odsunęła kwestię rzeczywistych starań o zawarcie ugody”. Nadto Sąd zwrócił uwagę na dostrzeganą także w orzecznictwie sądów powszechnych okoliczność, że wielokrotne występowanie o zawezwanie do ugody w praktyce narusza wynikający z art. 119 k.c. zakaz przedłużania terminów przedawnienia poprzez czynność prawną, skutkuje destabilizacją stosunków prawnych i niweczy instytucję przedawnienia. Te okoliczności spowodowały wycofanie się przez judykaturę z automatyzmu w ocenie skutków, jakie wywiera zawezwanie do ugody – przynajmniej jeśli chodzi o kolejny wniosek (tj. drugi i ewentualnie następne).

Przytoczenie w niniejszej sprawie tych dosyć obszernych cytatów z postanowienia SN w sprawie IV CSK 107/20 służy wskazaniu motywów, dla których tut. Sąd nie podziela stanowczego stanowiska SN w wyroku w sprawie II CSKP 104/21, do którego z kolei odwołał się powód uzasadniając skuteczność składanych przez siebie wniosków o zawezwanie do ugody (a w konsekwencji – brak przedawnienia roszczenia o zapłatę). Stanowisko wyrażone w wyroku w sprawie IV CSK 107/20 jest raczej odosobnione. To odosobnienie widać wyraźnie zestawiając stanowisko SN w tej sprawie (że każdy, tj. pierwszy i każdy kolejny wniosek o zawezwanie do ugody przerywa bieg przedawnienia, bowiem stanowi czynność przedsięwziętą w celu dochodzenia roszczenia) z postanowieniem w sprawie IV CSK 107/20 (w którym wyrażono wątpliwość, czy zawezwanie do ugody w ogóle stanowi czynność przedsięwziętą w celu dochodzenia roszczenia).

Należy także zaznaczyć, że w orzecznictwie wyrażano rozbieżne poglądy co do tego, w którym postępowaniu - ugodowym czy głównym, merytorycznym - może nastąpić ocena kolejnego wniosku o zawezwanie do ugody, w tym uznanie go za bezskuteczny. Sąd w niniejszej sprawie podziela pogląd, że może to nastąpić wyłącznie w postępowaniu głównym (merytorycznym), bowiem to w tym postępowaniu Sąd ocenia zgłoszony zarzut przedawnienia. Tym samym Sąd nie podziela wyrażonego w wyroku SN z 27 lipca 2018 roku (V CSK 384/17) stanowiska, że ocena tych skutków może nastąpić wyłącznie w postępowaniu o zawezwanie do ugody. W postępowaniu o zawezwanie do ugody Sąd nie prowadzi bowiem żadnego postępowania dowodowego, a jedynie stwierdza, że ugoda została zawarta bądź że do niej nie doszło. Zawezwany może odmówić zawarcia ugody bez podania powodów i nie musi zgłaszać zarzutu nadużycia uprawnienia przez wnioskodawcę wskutek złożenia kolejnego wniosku o zawezwanie; może nawet nie stawić się na posiedzenie polubowne. Ustalenie celu wystąpienia z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej i ewentualne uznanie go za czynność bezskuteczną wymaga natomiast przeprowadzenia postępowania dowodowego. Jest to możliwe tylko w postępowaniu głównym, i to tylko wówczas, gdy zostanie zgłoszony zarzut przedawnienia.

IV. Mając to wszystko na uwadze, Sąd zasądził powodowi od pozwanego kwotę 120 000 złotych na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Tut. Sąd podziela pogląd, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia nie ma oznaczonego terminu spełnienia świadczenia. W takim przypadku obowiązuje reguła z art. 455 k.c., zgodnie z którą świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

W niniejszej sprawie powód po raz pierwszy zgłosił roszczenie pismem doręczonym pozwanemu w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią w dniu 14 stycznia 2015 roku, zatytułowanym „zaproszenie do negocjacji”. Sąd uznał, że kryterium niezwłoczności, o którym mowa w art. 455 k.c., spełnia termin 7 dni. Termin ten upłynął 21 stycznia 2015 roku. Stąd odsetki od zasadzonej kwoty Sąd zasądził od 22 stycznia 2015 roku.

Ze względu na zmianę art. 481 § 2 k.c., obowiązującego od dnia 1 stycznia 2016 roku, a wprowadzonego ustawą z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830) do dnia 31 grudnia 2015 roku Sąd zasądził odsetki ustawowe (zgodnie z przepisem art. 481 § 2 k.c. w poprzednio obowiązującej wersji), natomiast od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie, o których mowa w art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 roku (art. 56 ustawy o zmianie ustawy o terminach zapłaty).

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo uznając, że brak podstaw do jego uwzględnienia z uwagi na skutecznie zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego uwzględnienia żądań Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeśli przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, w której powództwo zostało uwzględnione tylko w niewielkim zakresie.

Rozliczenie kosztów Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu, w myśl art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, Sąd może rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu; w tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, referendarz sądowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony. Sąd przesądził tylko zasadę przyszłego rozliczenia ustalając, że pozwany wygrał proces w całości.

Mając to wszystko na uwadze Są orzekł jak w wyroku.

SSO Magdalena Gałązka