Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 1966/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bogusława Jarmołowicz-Łochańska

Sędziowie:

SO Bożena Miśkowiec (spr.)

SR del. Iwona Lizakowska - Bytof

Protokolant:

sekr. sądowy Marta Szczęsna

po rozpoznaniu w dniu 22 czerwca 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. U.

przeciwko Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie

z dnia 9 marca 2015 r., sygn. akt II C 27/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w W. na rzecz D. U. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 1966/15

UZASADNIENIE

Powód D. U. wniósł o zasądzenie od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w W. kwoty 6.750 zł z ustawowymi odsetkami od 15 lipca 2014 roku do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 1.200 zł.

Pozwany Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od D. U. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 9 marca 2015 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w Warszawie:

1)zasądził od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w W. na rzecz D. U. kwotę 6.750 złotych z odsetkami ustawowymi liczonymi od 15.07.2014 r. do dnia zapłaty; 2)zasądził od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w W. na rzecz D. U. kwotę 1.555 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie następujących ustaleń oraz rozważań poczynionych przez Sąd I instancji.

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w W. (dalej WFOŚiGW) w 2013 roku prowadził program nr 2013-OA-30 pt. „Ograniczenie zanieczyszczeń z niskiej emisji poprzez montaż kotłów na biomasę”. Zgodnie z tym programem udzielano dofinansowania na zgłoszone przedsięwzięcie w formie pożyczki albo dotacji na podstawie złożonego wniosku zaakceptowanego przez Zarząd WFOŚiGW w formie uchwały. Udzielenie dofinansowania odbywało się na podstawie zawartej umowy cywilno – prawnej po rozpatrzeniu wniosku.

W dniu 28 października 2013 roku w ramach prowadzonego programu nr 2013-OA-30 pt. „Ograniczenie zanieczyszczeń z niskiej emisji poprzez montaż kotłów na biomasę” D. U. złożył do WFOŚiGW wniosek o dofinansowanie zadania „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą”.

W dniu 3 grudnia 2013 roku Zarząd WFOŚiGW podjął uchwałę nr (...),
w której przyznał D. U. dotację w wysokości 6.750 zł na realizację zadania „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą”.

W związku z pozytywnym rozpatrzeniem wniosku o udzielenie dofinansowania przez Zarząd WFOŚiGW D. U. przystąpił do realizacji zadania polegającego na demontażu starej instalacji źródła ciepła, a następnie na kupnie i montażu nowej instalacji – kotła na biomasę wraz z niezbędną aparaturą. Zadanie to zostało zrealizowane w dniu 18 grudnia 2013 roku, a koszt całej inwestycji wyniósł 15.000 zł.

W dniu 23 grudnia 2013 roku D. U. stawił się w siedzibie WFOŚiGW celem podpisania umowy na podstawie, której miał otrzymać przyznaną dotację. Do zawarcia umowy nie doszło bowiem strona pozwana wymagała, aby umowę podpisała także żona powoda. Nie mogła ona złożyć podpisu, albowiem nie stawiła się ona w tym dniu w siedzibie strony pozwanej, a powód nie posiadał stosownego pełnomocnictwa od żony do zawarcia takiej umowy.

Nieruchomość, na której znajduje się budynek mieszkalny, w którym dokonano wymiany pieca w ramach zadania pn. „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą”, stanowi majątek osobisty D. U.. Ponadto środki na pokrycie kosztów pieca i jego wymiany również pochodziły z majątku osobistego powoda, który jest pracownikiem naukowym i otrzymuje wynagrodzenie z tytułu praw autorskich. Powód wyjaśniał pracownikom strony pozwanej, że nieruchomość wraz z budynkiem stanowi jego majątek osobisty, w związku z czym podpis jego żony na umowie nie jest konieczny, tym bardziej, że wcześniej w całej procedurze programu, nikt nie wymagał, aby dokumenty podpisywała także żona powoda.

Zdaniem Sądu Rejonowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Na wstępie rozważań Sąd I instancji zaznaczył, że powód w niniejszej sprawie dochodził od pozwanego odszkodowania w związku z realizacją zadania, na które od pozwanego otrzymał dotację, która ostatecznie nie została mu wypłacona.

Podstawę dochodzonego przez powoda roszczenia odszkodowawczego stanowi art. 415 k.c. Na gruncie tego przepisu powód winien był wykazać istnienie wszelkich przesłanek roszczenia odszkodowawczego, tj. powstanie szkody, sprawcę, winę sprawcy zdarzenia wywołującego szkodę oraz związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą.

W ocenie Sądu Rejonowego na podstawie zgromadzonego w akta sprawy materiału dowodowego pozwany jest odpowiedzialny za poniesioną przez powoda szkodę, której wysokość określa kwota dotacji, którą miał otrzymać w związku z przystąpieniem do programu pt. „Ograniczenie zanieczyszczeń z niskiej emisji poprzez montaż kotłów na biomasę”, w ramach którego miał zrealizować zadanie pn. „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą”. Kwota ta stanowi utracone korzyści jakich powód się spodziewał i miał wszelkie podstawy się spodziewać wobec wydania przez stronę pozwaną uchwały o przyznaniu mu tej dotacji.

Pozwany wskazuje, że do zawarcia umowy nie doszło z przyczyn leżących po stronie powoda, albowiem na podpisanie umowy przybył on sam mimo, że był wcześniej informowany telefonicznie o konieczności podpisania umowy również przez jego żonę, następnie odmówił podpisania oświadczenia, że pozostaje w ustroju wspólności ustawowej małżeńskiej, a później nie przedstawił dokumentów świadczących o rozdzielności majątkowej. Pozwany wskazywał, że wymóg podpisania umowy również przez żonę powoda podyktowany jest kwestią zabezpieczenia interesów o charakterze majątkowym w przypadku niewywiązywania się z warunków umowy. Uzasadniając swoje stanowisko pozwany powoływał się na przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a w szczególności na art. 36, 36 1 i 39, z których wynikać ma, że zawarcie przez powoda umowy o dotację na wymianę pieca c.o. wymaga zgody małżonka.

Sąd Rejonowy podniósł, że zgodnie z warunkami programu WFOŚiGW udzielał dofinansowania na podstawie złożonego wniosku. Wniosek ten zgodnie z procedurą wyboru przedsięwzięcia (pkt 8 programu) przechodził weryfikację pod względem dopuszczalności i w przypadku wykrycia jakichś nieprawidłowości WFOŚiGW powiadamiał wnioskodawcę o stwierdzonych brakach uniemożliwiających jego rozparzenie wzywając do uzupełnienia wniosku w wyznaczonym terminie nie dłuższym niż 30 dni. Po rozpatrzeniu wniosku WFOŚiGW miał powiadomić wnioskodawcę o podjętej przez Zarząd decyzji dotyczącej dofinansowania realizacji zgłoszonego zadania. W szczegółach kryteriów wyboru przedsięwzięcia (pkt 7 programu) wskazano m.in.: spełnienie wymogów wynikających z obowiązujących przepisów prawnych, które związane są z realizacją zadania. W złożonym przez D. U. wniosku o dofinansowanie zadania jako wnioskodawca i osoby wskazane do podpisania umowy z WFOŚiGW został oznaczony on sam, a do wniosku nie zostało dołączone pełnomocnictwo jego żony do zawarcia w jej imieniu umowy, czy jakikolwiek inny dokument wyrażający jej zgodę na zawarcie umowy.

Zdaniem Sądu I instancji mając powyższe na uwadze uznać należało, że powód otrzymując uchwałę o otrzymaniu dofinansowania spełnił w złożonym przez siebie wniosku wszystkie niezbędne warunki. Miał zatem w pełni prawo przypuszczać, że po zakończeniu zadania i zawarciu z pozwanym umowy otrzyma przyznaną mu uchwałą kwotę dofinansowania. W ocenie Sądu I instancji niezrozumiane jest postępowanie pozwanego już po wydaniu przez zarząd uchwały nr (...) i gotowości podpisania umowy o dotację przez powoda. Niczym nieuzasadnione jest stawianie przez pozwanego przed powodem warunku, że umowa musi być podpisana również przez jego żonę lub też musi posiadać odpowiednią zgodę żony lub sądu na zawarcie tej umowy. Skoro D. U. wniosek o dofinansowanie złożył sam i jako osobę do podpisania umowy wyznaczył tylko siebie, pozwany już na etapie weryfikacji wniosku powinien go zobowiązać do złożenia pełnomocnictwa od jego żony na zawarcie umowy o dotację. Tego pozwany nie uczynił, a przepisy k.r.io., z których wywodzi obowiązek zgody małżonka na zawarcie umowy, istniały w czasie składania wniosku.

Przechodząc do oceny stanowiska pozwanego, zgodnie z którym stosownie do przepisów k.r.io. zawarcie przez powoda umowy o dofinansowanie zadania polegającego na wymianie pieca c.o. wymagało również zgody jego żony, albowiem środki na realizację tej inwestycji miałyby pochodzić z ich majątku wspólnego, Sąd doszedł do przekonania, że czynność ta nie wymagała takowej zgody. Nieruchomość, jak i środki na pokrycie kosztów zadania pochodziły z majątku osobistego powoda, co powód wyjaśniał pracownikom strony pozwanej na spotkaniu, na którym miało dojść do podpisania umowy. Nawet gdyby uznać, że środki te pochodziły z majątku wspólnego małżonków i stanowiły nakład z majątku wspólnego na majątek osobisty powoda, to czynność ta mieściła się w granicach zwykłego zarządu (a żona powoda miałaby żądanie zwrotu części tego nakładu przy ewentualnym podziale majątku wspólnego). Stosownie do treści art. 36 § 2 k.r.io. każdy z małżonków może samodzielnie zarządzać majątkiem wspólnym, chyba że przepisy poniższe stanowią inaczej. Wykonywanie zarządu obejmuje czynności, które dotyczą przedmiotów majątkowych należących do majątku wspólnego, w tym czynności zmierzające do zachowania tego majątku. Przepis art. 37 k.r.io. stanowi wyjątek od zasady wyrażonej w powołanym przepisie, a mianowicie, że każde z małżonków może samodzielnie zarządzać majątkiem wspólnym. Przepis art. 37 k.r.io. określa do dokonania, jakich czynności wymagana jest zgoda drugiego z małżonków i jaki jest w zależności od tego, czy jest to umowa jako typowa wielostronna czynność prawna, czy też jest to jednostronna czynność prawna, skutek czynności dokonanej bez takiej zgody. Sąd Rejonowy podkreślił, że ustawodawca początek § 1 art. 37 k.r.io. sformułował następująco: Zgoda drugiego małżonka jest potrzebna do dokonania i następnie w kolejnych punktach wymienia te czynności, które wymagają zgody. Powyższe stanowi zatem, że sporządzony przez ustawodawcę w tym przepisie katalog czynności prawnych wykraczających poza zakres zarządu zwykłego stanowi katalog zamknięty. W realiach przedmiotowej sprawy nie zachodzi żadna z przesłanek wymienionych w art. 37 § 1 k.r.io. Z tych racji Sąd I instancji stwierdził, że dla skuteczności czynności polegającej na wymianie pieca c.o. i zawarciu umowy o dotację na jego wymianę, nie była wymagana zgoda małżonki powoda.

Zdaniem Sądu Rejonowego bezprawność działań strony pozwanej polegała na faktycznym uniemożliwieniu powodowi uzyskania dotacji – wbrew powszechnie obowiązującym przepisom kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Ponadto bezprawność ta także polegała na zmianie reguł. Skoro cała procedura została przeprowadzona bez udziału i zgody żony powoda, to na ostatnim etapie tej procedury nie było podstaw, aby takiego podpisu żony powoda się domagać. Skutki takiej niekompetencji pracowników strony pozwanej powinna ponieść strona pozwana, a nie powód.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji uznał, że wina w nie zawarciu umowy
o dotację, na podstawie której D. U. miał otrzymać przyznane dofinansowanie spoczywa po stronie WFOŚiGW, który bezzasadnie wymagał, aby umowa została podpisana także przez żonę powoda lub przedstawił on odpowiednią dokumentację, z której będzie wynikała zgoda na zawarcie przedmiotowej umowy lub istnienie między powodem a jego żoną rozdzielności majątkowej.

Pozwany pomimo spełnienia przez powoda wszystkich warunków niezbędnych do uczestniczenia w programie, czego wyraz stanowi podjęta uchwała, i jego gotowość zawarcia umowy, nie spełnił ciążącego na nim obowiązku w postaci zawarcia przedmiotowej umowy.

Wysokość szkody jaką poniósł powód stanowi w niniejszej sprawie wartość przyznanego mu dofinansowania, tj. 6.750 zł, które nie zostało mu wypłacone. Powyższe skutkowało tym, że powód koszt realizacji zadania zgłoszonego do projektu musiał pokryć w całości z własnych środków. W świetle powyższych rozważań nie ulegało wątpliwości, że pomiędzy działaniem WFOŚiGW, a powstałą w majątku powoda szkodą występuje związek przyczynowo skutkowy. Powód udowodnił zatem wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. Termin wymagalności roszczenia nie był kwestionowany przez stronę pozwaną, zatem Sąd zasądził odsetki od dnia wskazanego w pozwie przez powoda.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 98 k.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany, zaskarżając orzeczenie w całości wniósł o jego zmianę w całości i oddalenie powództwa, ewentualnie jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

Skarżący zarzucił wyrokowi naruszenie: 1) przepisów postępowania, tj.: a) art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego, dokonaną z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, tj. Sąd I instancji dokonał ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji tego bezpodstawnie przyjął, iż żona powoda wiedziała o inwestycji pn. „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą", na którą powód złożył wniosek o dofinansowanie do WFOŚiGW w W. i w związku z tym skoro nie zgłosiła wyraźnego sprzeciwu to należy przyjąć, że akceptowała czynności zarządcze powoda, b) art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego, dokonaną z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, tj. Sąd I instancji dokonał ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji tego bezpodstawnie przyjął, iż skoro powód wniosek o dofinansowanie złożył sam i jako osobę do podpisania umowy wyznaczył tylko siebie niczym nie uzasadnione jest stawianie przez pozwanego przed powodem warunku, że umowa musi być podpisana również przez jego żonę lub też musi posiadać odpowiednią zgodę żony lub sądu na zawarcie tej umowy, c) art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego, dokonaną z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, tj. Sąd I instancji dokonał ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji tego bezpodstawnie przyjął, iż środki na pokrycie kosztów zadania inwestycyjnego pn. „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą" pochodziły z majątku osobistego powoda, co powód wyjaśnił pracownikom strony pozwanej na spotkaniu, na którym miało dojść do podpisania umowy, d) art. 232 i art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. poprzez uznanie za udowodnione istotnych dla sprawy okoliczności faktycznych w sytuacji, gdy powód nie wywiązał się ze spoczywającego na nim obowiązku w zakresie ciężaru dowodu, tj. powód nie przedstawił dowodów potwierdzających, iż jego współmałżonek nie wniósł sprzeciwu na złożenie przez niego samodzielnie do WFOŚiGW w W. wniosku o dofinansowanie zadania inwestycyjnego pn. „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą", powód nie przedstawił dowodu, iż jego współmałżonek nie wnosi sprzeciwu na zawarcie umowy dotacji oraz powód nie przedstawił dowodu, iż jego współmałżonek wyraził zgodę na zaciągnięcie zobowiązania w rozumieniu art. 41 § 1 krio w związku z art. 787 k.p.c. 2) przepisów prawa materialnego, tj.: a) art. 415 k.c. w związku z art. 36, art. 361, art. 39 i art. 41 § 1 krio oraz art. 787 k.p.c. przez nieuprawnione przyjęcie, iż działania pracowników WFOŚiGW w W. sprowadzające się do uwarunkowania zgody na zawarcie z powodem umowy dotacji Nr (...)/0A/D na dofinansowanie realizacji zadania pn. „Wymiana kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą" (Dowód Nr 4) od udziału w tej czynności współmałżonka powoda były działaniami bezprawnymi oraz poprzez nieuprawnione przyjęcie, iż bezprawność działań strony pozwanej polega na „zmianie reguł w trakcie gry", tj. jeżeli cała procedura dot. przyznania dofinansowania została przeprowadzona bez udziału i zgody żony powoda, to na ostatnim etapie tej procedury nie było podstaw do tego, aby domagać się podpisu współmałżonka powoda na umowie dotacji, b) art. 361 k.c. przez przyjęcie, iż pomiędzy działaniem WFOŚiGW w W. a powstałą w majątku powoda szkodą występuje związek przyczynowo skutkowy w sytuacji, gdy po stronie powoda nie powstało roszczenie o wypłatę środków finansowych, ponieważ umowa dotacji nie została zawarta z przyczyn leżących po stronie powoda, c) art. 363 k.c. przez przyjęcie, iż powód poniósł szkodę w wysokości 6.750 zł, która stanowi wartość przyznanego mu dofinansowania, które nie zostało mu wypłacone i w związku z tym powód koszt realizacji zgłoszonego zadania musiał pokryć w całości z własnych środków w sytuacji gdy dotacja ze środków Funduszu ma charakter refundacyjny, do zawarcia umowy dotacji nie doszło z przyczyn leżących po stronie powoda i w związku z nie powstało roszczenie o wypłatę środków finansowych,

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Sąd II instancji przyjął za własne poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne stwierdzając, że znajdują umocowanie w prawidłowo ocenionym materiale dowodowym, jak również podzielił w całej rozciągłości wnioski sądu meriti, jako wywiedzione z tych ustaleń w sposób logiczny, przy prawidłowym uwzględnieniu porządku prawnego (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lutego 2005 r. IV CK 526/2004).

Wbrew twierdzeniom apelacji za bezpodstawny należało uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., albowiem zdaniem Sądu Okręgowego ocena materiału dowodowego została przez Sąd Rejonowy przeprowadzona w sposób wnikliwy, niewątpliwie bez przekroczenia granic zakreślonych treścią powyżej powołanej normy prawnej, a w związku z tym, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie doszło do naruszenia tego przepisu.

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje kwestię oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Postawienie tego zarzutu wymaga wykazania przez skarżącego naruszenia przez sąd konkretnych zasad lub przepisów przy ocenie określonych dowodów, co w sprawie nie miało miejsca (por. z wyrokami Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176; z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX nr 174185).

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, tj. dokumentu stanowiącego załącznik nr 2 do modułu A2 stanowiącego integralną część wniosku, który złożył powód u pozwanego wynika, że żona ubiegającego się o dotację wiedziała, iż jej małżonek złożył wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie. Z powołanego dokumentu stanowiącego druk dla celów odprowadzania podatku dochodowego od osób fizycznych wynika, że małżonka powoda L. U. i powód złożyli swe podpisy pod oświadczeniem, że wskazują D. U. jako uprawnionego do otrzymania dotacji i wystawienia na jego rzecz PITu 8C. Dokument ten do akt złożyła strona pozwana wraz z odpowiedzią na pozew, zatem negowanie okoliczności o braku wiedzy i zgody żony powoda na jego wniosek nie są zasadne.

Bezsprzecznie z materiału dowodowego sprawy wynika, że wniosek o dofinansowanie złożył do pozwanej li tylko powód. Wnioskowi temu nadano bieg, bowiem w dniu 3 grudnia 2013 r. Zarząd pozwanej uchwałą nr (...) przyznał jedynie D. U. dotację w wysokości 6.750 zł na realizacje zadania wymiany kotła węglowego na kocioł na biomasę wraz z niezbędną aparaturą. Jako podmiot realizujący program, Zarząd pozwanej wskazał powoda. Zważyć także trzeba, co istotne, że projekt umowy, który miał być finalnym dokumentem zamykającym procedurę między stronami, także wskazywał jako stronę umowy li tylko powoda. Jako podmiot dotujący wskazano pozwanego, a jako podmiot dotowany wymieniono jedynie D. U.. Zatem skoro jedynie strony procesu były wykazane w projekcie umowy, niewątpliwie tylko one winny tę umowę podpisać. Zważyć także trzeba, że z powołanego projektu umowy nie wynika też, aby zawierała postanowienia dotyczące podmiotu trzeciego w tym małżonki powoda. Zatem skoro powód stawił się w siedzibie pozwanej, wypełniwszy uprzednio warunki programu, umowa z nim powinna zostać zawarta, a odstąpienie od tej czynności przez pozwaną nosiło znamiona bezprawności, skoro nie było żadnej bariery dla zaniechania zawarcia umowy. Żądanie przez pozwaną oświadczenia dotyczącego stanu majątkowego małżonków U., nie znajdowało odzwierciedlenia w dokumentacji dotyczącej Programu, w ramach którego powód miał uzyskać dotację.

Pozwany przyznał, że żądanie to wynikało z praktyki wynikającej z treści Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przyznał także, że nieruchomość, na której dokonano wymiany kotła, stanowi majątek osobisty powoda, powołał jednak fakt wybudowania tam przez małżonków domu. Przy czym uszło uwagi pozwanej, że obowiązuje zasada super ficies solo cedit statuująca, iż budynek ten nawet wybudowany z majątku wspólnego małżonków U., stanowi własność powoda. Natomiast jego żona, hipotetycznie zakładając podział majątku wspólnego, ma roszczenia do właściciela nieruchomości o zwrot nakładów. Z powyższego zatem wynika, że powód dokonał w swym majątku osobistym wymiany kotła w ramach Programu. Nadto, co istotne, pozwana podnosi, iż jej działania odnośnie żądania stosownych oświadczeń od powoda, jego żony, stanowiły konieczny element dla ochrony pieniędzy publicznych, co jest oczywiste. Przy czym podnieść trzeba, że po pierwsze te działania dotyczą zdarzeń przyszłych i niepewnych, a po wtóre przedmiot wniosku i projektu umowy dotyczył dokonanej wymiany w ramach majątku osobistego powoda.

Na marginesie jedynie zaznaczyć należy, co słusznie podkreślił Sąd I instancji, że nawet gdyby środki na inwestycję pochodziły z majątku wspólnego, to i tak czynność prawna polegająca na zawarciu umowy o przyznanie dofinansowania mieściłaby się w granicach zwykłego zarządu, tym samym mogłaby zostać podjęta przez powoda samodzielnie.

Nie znalazł aprobaty także drugi zarzut wniesionego środka zaskarżenia. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Rejonowy poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe wnioski i w sposób prawidłowy zastosował normy prawa materialnego.

Podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, iż działania strony pozwanej polegające na odmowie zawarcia umowy o przyznanie dofinansowania (i wiążący się z tym wymóg, aby umowę podpisała także małżonka powoda), było w świetle przepisów Kodeksu cywilnego i zapisów Regulaminu Programu, działaniem bezprawnym i zawinionym. Zasadnie stwierdził zatem Sąd Rejonowy, iż pozwany Fundusz jest odpowiedzialny za poniesioną przez powoda szkodę, której wysokość określa kwota dofinansowania, jaką powód miał otrzymać w związku z uczestnictwem w Programie, a której to kwoty finalnie wskutek zachowania strony pozwanej, nie otrzymał. Nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa kwota stanowi utracone korzyści, jakich powód miał prawo się spodziewać.

W ocenie Sądu Okręgowego skoro konieczność, ferowana przez pozwaną, udziału w zawarciu umowy przez małżonkę powoda wynikała z praktyki, nie zaś zasad udzielania i umarzania pożyczek oraz udzielania dotacji ze środków pozwanej, nie sposób w stanie faktycznym sprawy dopatrzeć się naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 415 k.c. w zw. z art. 36, 36 1, 39 i 41 k.r. i o. oraz art. 787 k.p.c.

Wskazać w tym miejscu należy, że w świetle przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, w szczególności art. 36 i art. 36 1 k.r. i o. żądanie złożenia pod umową podpisu przez oboje małżonków byłoby nieuzasadnione nawet w sytuacji, gdyby nieruchomość, na której została zrealizowana inwestycja wchodziła w skład majątku wspólnego.

Domaganie się podpisu małżonka na umowie dotacji, jak to dookreślił apelujący w istocie nie wynikało z żadnej ku temu podstawy, a w szczególności z treści umowy, której projekt przedstawiono do akt. W umowie tej bowiem jako dotowanego wskazano powoda, nadto pod jej treścią przewidziano podpis li tylko powoda i pozwanego. Bezsprzecznie obowiązku uzyskania zgody małżonka na zawarcie umowy nie przewidywały zapisy Regulaminu Programu. Rację ma zatem Sąd Rejonowy, iż pozwana zmieniła „reguły gry”, tj. zasady postępowania, procedurę, już po jej rozpoczęciu. Jak wskazano powyżej, całe postępowanie dotyczące przyznania dofinansowania prowadzone było z udziałem jedynie powoda i na żadnym jego etapie nie pojawił się wymóg uzyskania zgody małżonki powoda, czy też jej udziału w dokonywanych czynnościach.

Sąd II instancji stwierdza, że to pozwany Fundusz, wbrew przepisom Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz zapisom Regulaminu wprowadził jednostronnie i w sposób całkowicie dowolny dodatkowy wymóg, którego powód nie miał obowiązku przestrzegać. Ten właśnie wymóg był przyczyną nie podpisania umowy w przedmiocie przyznania dofinansowania.

Skarżący podniósł w apelacji, że żądanie Funduszu złożenia oświadczenia woli pod treścią umowy dotacji przez powoda przy udziale współmałżonka było uprawnione w związku z koniecznością zabezpieczenia interesów Funduszu na wypadek nie wywiązania się przez powoda z warunków umowy dotacji. Nie ulega wątpliwości, że strona pozwana, jak każdy podmiot występujący w obrocie, ma prawo do zabezpieczenia swoich interesów, również na wypadek niewywiązywania się przez kontrahenta z zapisów zawartej umowy. Nie mniej jednak chcąc należycie zadbać o swoje interesy, strona pozwana powinna wprowadzić odpowiednie regulacje przed rozpoczęciem postępowania, wprowadzając je do Regulaminu Programu, nie zaś w trakcie jego trwania, jak w niniejszej sprawie.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Rejonowy nie dopuścił się również naruszenia art. 361 k.c. Pozwany, pomimo spełnienia przez powoda wszelkich warunków niezbędnych do uczestniczenia w Programie, czego wyraz stanowiła podjęta w dniu 3 grudnia 2013 r. przez Zarząd pozwanego Funduszu uchwała nr (...) oraz gotowości powoda do zawarcia umowy, nie spełnił ciążącego na nim obowiązku w postaci zawarcia przedmiotowej umowy. Zatem, jak zasadnie stwierdził Sąd I instancji, co zaznaczono już wcześniej, wysokość szkody, jaką poniósł powód stanowi wartość przyznanego mu dofinansowania, tj. kwota 6.750 złotych, która nie została mu wypłacona. Bez wątpienia pomiędzy działaniem pozwanego Funduszu a powstałą w majątku powoda szkodą występuje związek przyczynowo skutkowy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z a § 6 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.