Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 1660/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Magdalena Majewska

Protokolant:

Julia Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa E. S. i S. S.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie

z dnia 4 września 2020 r., sygn. akt VI C 2086/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz E. S. i S. S. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 1660/21

UZASADNIENIE

Powodowie S. S. i E. S. pozwem wniesionym w dniu 24 sierpnia 2018 roku, wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwoty 51.134,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, tytułem różnicy (nadpłaty) powstałej na skutek stosowania przez pozwanego klauzul niedozwolonych dotyczących waloryzacji tj. pomiędzy kwotą zapłaconych przez powodów rat kredytu hipotecznego wynikających z umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 10 listopada 2006 roku a kwotą która byłaby należna pozwanemu z tytułu spłat rat wynikających z zawartej umowy przy wskazaniu, że zawarte w umowie postanowienia o indeksacji są nieważne jako, że stanowią klauzule niedozwolone za okres od dnia zawarcia umowy do miesiąca marca 2018 roku.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W., w odpowiedzi na pozew z dnia 4 października 2018 2 roku wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powoda.

W uzasadnieniu pozwany wskazywał na ważność i legalność umowy, brak abuzywnego charakteru postanowień umowy oraz dopuszczalność ustalania wysokości kredytu i rat kredytowych przez bank na podstawie tabeli kursów walut obcych, w oparciu o kurs kupna i sprzedaży.

Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie kosztów procesu w tym wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości trzykrotności kosztów zastępstwa procesowego i kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawy.

Wyrokiem z dnia 4 września 2020 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie w sprawie o Sygn. akt VI C 2086/18 (I.) zasądził od pozwanego na rzecz powodów małżonków kwotę 51.122,38 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty, (II.) oddalił powództwo w pozostałym zakresie, oraz (III.) zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 9.364,55 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z powyższym rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodził się pozwany, który wywodząc apelację zaskarżył je w części zasądzającej, tj. w zakresie pkt I i III wyroku. Wskazanemu orzeczeniu apelujący zarzucił naruszenie:

(i) art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c. poprzez niezasadne pominięcie dowodów:

- w postaci oświadczeń z dnia 10 listopada 2006 r. oraz zeznań świadka M. D., z których niezawodnie wynika, że Powodowie zostali w należyty sposób poinformowani, że niekorzystna zmiana kursu waluty oraz niekorzystna zmiana stopy procentowej spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu oraz wzrost całego zadłużenia, które to informacje zostały im przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu,

- w postaci ekspertyzy „Tabela kursowa (...) - metodyka oraz analiza porównawcza", z której jednoznacznie wynika, że Bank nie ma możliwości arbitralnego czy jednostronnego ustalania kursów, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez Bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej (co jest twierdzeniem aktualnym obecnie, jak i wedle stanu na dzień zawarcia Umowy),

- w postaci ekspertyzy „Tabela kursowa (...) - metodyka oraz analiza porównawcza", z której niezawodnie wynika, że nie zaistniała przesłanka braku zgodności z dobrymi obyczajami (ponieważ Bank nie mógł ustalać kursów dowolnie, a przyjęcie kursu kupna/sprzedaży wynikało ze sposobu finansowania kredytu Powodów), a także nie została spełniona przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta (ponieważ Bank zawsze publikował rynkowy kurs),

- w postaci opracowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pt. „Raport dotyczący spreadów", które dowodzi, że poprzez wprowadzenie spornych klauzul interes Powodów nie został w ogóle naruszony, a z całą pewnością nie został naruszony w sposób rażący, czego probierzem jest okoliczność, że kredytobiorcy posiadający umowy bez kwestionowanych klauzul statystycznie mają większe problemy ze spłatą kredytu, a Bank rzeczywiście pozyskał franki szwajcarskie na poczet finansowania kredytu Powodów (treść Umowy była zgodna z dobrymi obyczajami, w szczególności w zakresie przyjęcia przez Pozwaną ryzyka kursowego oraz kosztów spreadu),

- w postaci plików: „Tabela z informacją o kursach CHF z tabel (...) od 2 stycznia 2002 r." i „Tabele kursów średnich, kupna i sprzedaży NBP za okres 2005-2017", z których jednoznacznie wynika, że prezentowany historyczny kurs CHF podlegał wahaniom, wobec czego Powodowie legitymowali się pełną wiedzą co do istnienia realnej możliwości wzrostu wysokości jego zobowiązania oraz comiesięcznych rat kredytu,

a także naruszenie art. 233 § 1 KPC - poprzez brak nadania okolicznościom z nich wynikającym należytej wagi, a z których to materiałów bezwzględnie wynika, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny, a kursy stosowane przez Pozwaną nie tylko pozostają w ścisłej korelacji do kursów ustalanych przez Narodowy Bank Polski, ale przede wszystkim nie odbiegają w istotny sposób od innych kursów dostępnych na rynku, co w konsekwencji przekłada się na brak możliwości przyjęcia, że Umowa w tym zakresie rażąco narusza interesy Kredytobiorców, czy też równowagę kontraktową stron,

naruszenie art. 233 § 1 KPC i art. 227 KPC poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego, w sposób sprzeczny z zasadami logiki i względami wynikającymi z doświadczenia życiowego, co zaowocowało dokonaniem ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią materiału dowodowego, a także nie wyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy, tj.:

- poprzez nieprawidłowe uznanie, że „Umowa nie była przez Kredytobiorców negocjowana z bankiem" podczas gdy zacytowane twierdzenia są prima facie: (1) niezgodne z rzeczywistością, (2) a nadto jawią się jako niezgodne z treścią dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, a polegające na pominięciu chociażby następujących faktów: (i) Powodom zaproponowano umowę kredytu Złotowego, możliwe było zatem zawarcie Umowy bez spornych postanowień, (ii) Kredytobiorcy we wniosku kredytowym odznaczyli walutę „CHF" oraz zaproponowali 10. dzień każdego miesiąca jako dzień przeliczania wysokości raty z CHF na PLN (vide: załącznik nr 4 do Odpowiedzi na Pozew), a propozycja ta została uwzględniona w § 1 ust. 3 i 6 Umowy, (iii) strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, w którym wskazana została wysokość kwoty kredytu wyrażona w walucie CHF, a rzeczywisty wpływ Powodów w tym zakresie wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu;

- poprzez przyjęcie, że Umowa rażąco narusza interesy Powodów ze względu na rzekomą arbitralność Banku przy ustalaniu kursów CHF w tabeli kursowej, podczas gdy Powodowie w czasie przesłuchania wielokrotnie i jednoznacznie łączyli naruszenie swoich interesów ze zmianą kursu waluty CHF, a nie z konstrukcją tabel kursowych stosowanych przez Pozwaną,

- poprzez bezzasadne uznanie, że zeznania świadka M. D. nie były przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż świadkowi wprawdzie znane są procedury obowiązujące w Banku, jednak świadek nie uczestniczył w zawarciu Umowy, wobec czego nie miał wiedzy, czy w konkretnym analizowanym przypadku procedury te zostały dochowane, w sytuacji gdy z racji zajmowanego przez świadka stanowiska w Banku wynika, że nie tylko posiadał on wiedzę, ale również opracowywał i czuwał nad procedurą udzielania m.in. przedmiotowego kredytu oraz dopuszczalności negocjacji znacznej części zawartych we wzorcu postanowień umownych, w tym postanowień dotyczących samego mechanizmu waloryzacji, nadto z zeznań świadka wyprowadzić należy wniosek przeciwny do wywiedzionego ostatecznie przez Sąd I instancji, tzn. że postanowienia Umowy podlegały negocjacjom, a jedynie Powodowie nie skorzystali z tej możliwości, do czego nota bene mieli prawo, przy czym nie ulega wątpliwości, że Pozwana przewidywała taką możliwość,

- poprzez uznanie zeznań Powodów za wiarygodne w całości, podczas gdy w przeważającej części stoją one w sprzeczności z również uznanymi przez Sąd za zasługujące na wiarę zeznaniami świadka,

art. 328 § 2 KPC poprzez brak odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do szeregu dowodów, dołączonych do Odpowiedzi na Pozew, w szczególności wymienionych powyżej w pkt (i), bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia przyczyn, dla których w ocenie Sądu I instancji argumenty wynikające z tych dowodów nie zostały wzięte pod uwagę przy orzekaniu (winny być pomięte) w sytuacji, gdy Sąd dopuścił uprzednio dowody ze wszystkich zgromadzonych w sprawie dokumentów;

art. 316 KPC poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nie wzięcie pod rozwagę, przy orzekaniu o skutkach rzekomej abuzywności, treści art. 358 § 2 KC w brzmieniu z dnia orzekania, podczas gdy przy rozstrzyganiu o możliwości zapełnienia ewentualnej luki powstałej po stwierdzeniu rzekomej abuzywności, można zastosować art. 358 § 2 KC w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności do wszystkich rat;

art. 278 § 1 KPC w zw. z art. 227 KPC poprzez uwzględnienie wniosku Powodów o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wyliczenia „nadpłaty" dokonanej przez Powodów polegającej na odjęciu od sumy kwot przez Powodów faktycznie uiszczonych sumy kwot, które Powodowie musieliby uiścić, gdyby sporny kredyt był kredytem Złotowym, pozbawionym w ogóle mechanizmu waloryzacji z pozostawieniem jednak stawki oprocentowania jak dla kredytu waloryzowanego walutą CHF, tj. stawki bazowej LIBOR CHF 3M, podczas gdy dopuszczenie dowodu w takim kształcie nie zmierzało do udowodnienia okoliczności mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie;

art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 KPC w zw. z art. 227 KPC poprzez pominięcie wniosku Pozwanej o udzielenie przez biegłego sądowego na pytania wskazane w piśmie z dnia 16 marca 2020 r. jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy udzielenie odpowiedzi przez biegłego sądowego na przedmiotowe pytania jawiło się jako niezbędne z uwagi na brak szczegółowego odniesienia się przez biegłego w kwestii dotyczącej rzeczonych pytań w sporządzonej przez biegłego sądowego opinii, a także udzielenie odpowiedzi na zadane pytania mogło mieć istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy;

W dalszej kolejności apelujący podniósł także naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

(i) art. 385 1 § 1 KC w zw. z art. 385 1 § 3 KC poprzez ich błędną wykładnię i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy Powodowie mieli rzeczywisty wpływ - w rozumieniu art. 385 1 § 3 KC - na te postanowienia, a jednocześnie nie wykazali w żaden sposób, że sporne klauzule nie były z nimi uzgadniane w sytuacji, gdy ciężar dowodu w tym zakresie, z racji przedłożenia przez Pozwaną szeregu dowodów na okoliczność przeciwną, spoczywał na Kredytobiorcach;

(ii) art. 385 1 § 1 KC oraz art. 385 2 KC w zw. z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz w zw. z art. 56 KC i art. 65 ust. 1 i 2 KC poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że postanowienia Umowy zawierające odniesienie do tabeli kursowej Banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 KC, podczas gdy w niniejszej sprawie nie ma podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszyły interes Powodów, a Sąd dokonał takiego ustalenia wyłącznie w oparciu o to, że - zdaniem Sądu - od momentu zawarcia Umowy istniało ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabeli kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych, co w konsekwencji przekładało się na zaistnienie rzekomej nierównowagi stron;

(iii) art. 385 ( 1) § 2 KC oraz art. 358 § 2 KC, art. 65 § 1 i 2 KC, art. 354 KC i art. 3531 KC poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że na skutek ustalenia bezskuteczności postanowień zawierających odniesienie do tabeli kursowej Banku, z Umowy wyeliminowany zostaje mechanizm waloryzacji kursem waluty obcej, podczas gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że zgodnym celem i zamiarem stron było zawarcie umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF, co oznacza, że pominięcie waloryzacji przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy jest sprzeczne z treścią Umowy oraz wolą stron, nadto pozostaje sprzeczne z samym rozstrzygnięciem;

(iv) art. 56 KC w zw. z art. 354 KC i art. 65 § 1 i 2 KC poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania w sposób odpowiadający istniejącym zwyczajom, utrwalonej praktyce i zgodnie z wolą stron wyrażoną przy wnioskowaniu o kredyt i przy zawarciu Umowy, tj. przez zanegowanie możliwości stosowania kursu rynkowego waluty obcej (ewentualnie zwyczajowego, tj. kursu średniego NBP);

(v) art. 405 KC oraz art. 410 § 1 i 2 KC poprzez przyjęcie, iż świadczenia spełnione przez Powodów tytułem rat spłaty kredytu stanowią w części świadczenie nienależne, podczas gdy w niniejszej sprawie Powodowie nie sprostali spoczywającemu na nich ciężarowi dowodu i nie wykazali w przekonywujący sposób, by postanowienia

umowne odsyłające odnośnie przeliczeń kredytu do wewnętrznej tabeli kursów walut były niezgodne z dobrymi obyczajami i naruszały ich interesy w sposób rażący;

(vi) art. 5 KC poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy działanie Powodów kwalifikować należy jako nadużycie prawa, polegające na próbie wykorzystania przepisów dotyczących ochrony konsumentów w celu uzyskania nadmiernych korzyści, nieproporcjonalnych względem zarzucanego Bankowi nieprecyzyjnego sformułowania treści Umowy;

Wobec powyższych zarzutów apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa wobec Banku w całości oraz zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanej zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji wraz z należnymi na mocy art. 98 § l1 KPC odsetkami, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych, oraz o rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem I instancji, zgodnie ze złożonym wnioskiem.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż zarzuty, na których się opierała nie mogły prowadzić do wzruszenia zakwestionowanego wyroku. Zdaniem Sądu Okręgowego zaskarżone orzeczenie Sądu Rejonowego odpowiada prawu. Sąd Rejonowy nie dopuścił się żadnego z zarzucanych mu uchybień, a wyrok Sądu I instancji zarówno, co do podstawy faktycznej, jak i prawnej jest w ocenie Sądu Odwoławczego trafny i zasługuje na pełną akceptację. Stąd też, w niniejszej sprawie Sąd II instancji na podstawie art. 382 k.p.c. przyjął ustalenia faktyczne i wnioski prawne Sądu Rejonowego jako swoje własne. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone wszechstronnie i wnikliwie, a do ustalonego stanu faktycznego zastosowane zostały właściwe przepisy prawa materialnego, które w większości poddano prawidłowej subsumpcji. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo rozważył zapisy kwestionowane umowy pod kątem prawnym za wyjątkiem jednym, a mianowicie wbrew stanowisku Sądu I instancji kwestionowane postanowienia przeliczeniowe dotyczą głównych świadczeń stron, ponieważ określają podstawowe świadczenia w ramach przedmiotowej umowy i z tego względu charakteryzują tą umowę, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia.

W pierwszej kolejności za całkowicie chybiony uznać należy też zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c., który to przepis przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego materiału dowodowego, zaś zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy można uznać za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź doświadczeniem życiowym. Dla skuteczności zarzutu naruszenia ww. przepisu nie wystarcza samo twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00). Zwalczanie oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla apelującego wersji ustaleń opartej na jego subiektywnej ocenie, lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazanie, że określone w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy.

W niniejszej sprawie stan faktyczny był pomiędzy stronami bezsporny. Żadna ze stron postępowania nie kwestionowała zarówno treści zawartej pomiędzy powodami a pozwanym bankiem umowy, jak i treści zawartego przez strony aneksu. Z kolei apelujący wywodzi w kontekście przesłanki braku indywidualnego uzgodnienia, braku zgody powodów na wprowadzenie mechanizmu waloryzacyjnego w spornej umowie, iż obowiązek informacyjny w omawianym zakresie był spełniony, jednakże okoliczność ta była prawnie irrelewantna. W realiach tej sprawy ocena zarzutu naruszenia prawa procesowego jest uzależniona od treści art. 385 1 k.c. Zatem ustalenie czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione indywidualnie” wymaga określenia, czy konsument posiadał rzeczywisty wpływ na treść wprowadzonego postanowienia. Zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. W tej sytuacji strona pozwana winna nie tylko wykazać, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony nawet prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Tym samym zarzuty pozwanego opisane, jako zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w istocie dotyczyły oceny prawnej zgłoszonego żądania, w tym prawidłowości zastosowania kryteriów kontroli incydentalnej postanowień umownych.

Podobnie należało ocenić zarzuty naruszenia prawa procesowego zmierzające do wykazania przedstawienia treści Regulaminu oraz możliwości negocjowania postanowień dotyczących parametrów kredytu oraz kwestii związanych z wyjaśnieniem pojęć związanych z zaciągnięciem kredytu czy mechanizmu kursowego mającego zastosowanie do kredytu. Należy podkreślić, że samo złożenie podpisu pod umową nie oznacza, że powodowie mieli możność zapoznania się z treścią Regulaminu. Takie oświadczenie było częścią wzorca przedstawionego powodom do podpisu. Z zeznań powódki wynikało jednakże, że nie negocjowali oni osobiście warunków umowy. Zeznania powodów słusznie uznano za wiarygodne. Zeznania te były wewnętrznie spójne i logiczne. Przedstawiane relacje dotyczyły faktów bezpośrednio związanych z zawarciem umowy kredytu hipotecznego, której byli stroną. Samo oświadczenie powodów zapoznaniu się z ryzykiem kursowym nie oznacza jednocześnie, że pozwany zrealizował obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego.

Zdaniem Sądu II instancji zakres informacji co do ryzyka zmiany kursu walut i co do sposobu ustalania kursu przez Bank był niewystarczający do podjęcia przez powodów świadomej decyzji, by informacje te były rzetelne i nie polegały na akcentowaniu przede wszystkim zalet wynikających z zawarcia przedmiotowej umowy. Jak prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy w okolicznościach tej konkretnej sprawy niezwykle istotne pozostaje podkreślenie, że ostateczna decyzja powodów była konsekwencją rozmów z pracownikami baków. Intencją powodów było bowiem od samego początku zaciągnięcie kredytu złotówkowego a nie waloryzowanego do waluty obcej. Powodowie ostatecznie podjęli decyzję o kredycie waloryzowanym właśnie z uwagi na argumenty przedstawione jej przez pracowników banku odnośnie korzyści płynących dla nich z takiej właśnie formy kredytowania. Tym samym przyjąć należy, iż wobec nie wskazania przez pozwany bank w umowie kredytowej jasnych i obiektywnych kryteriów według których bank określał będzie kurs wymiany walut mający zastosowanie do wyliczenia rat spłaty oraz do przeliczenia kwoty ze względu na waloryzację kredytobiorca nie mógł oszacować wypływających dla niej z tej umowy konsekwencji ekonomicznych i wyliczyć kwotę, którą będzie miała powódka obowiązek świadczyć.

Odnosząc się z kolei do zeznań świadka M. D., to zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż opierały się one o wiedzę ogólną, gdyż świadek ten nie brał on udziału osobiście w procesie udzielenia kredytu powodom, zatem jego zeznania nie mogły stanowić podstawy ustaleń w zakresie przedstawienia oferty kredytowej powodom oraz ich oddziaływania na poszczególne postanowienia umowne. Co więcej wskazana w zeznaniach świadka wiedza wynikająca z dokumentów dotyczących możliwości negocjowania zapisów dotyczących tabeli kursowych czy też wysokości kursów nie oznacza wspólnego ustalenia brzmienia klauzuli, czy też sformułowania takiego postanowienia przez konsumenta, co spełniałoby przesłankę z art. 385 1 § 3 k.c.

Również zasadnie Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego (przez co również zarzut art. art. 2352 § 1 pkt 2 i 5 KPC w zw. z art. 227 KPC okazał się być chbiony) o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego, uznając, że okoliczność, która miałyby być przedmiotem badania biegłego sądowego nie miała znaczenia dla ustalenia okoliczności faktycznych niniejszej sprawy. Pozwany bowiem wniósł o dopuszczenie o opinii uzupełniającej celem ustalenia, czy kursy wymiany walut stosowane przez pozwanego były kursami rynkowymi. Nie ulega jednak wątpliwości, iż sposób realizacji umowy był nieistotny dla rozstrzygnięcia zwartego w treści wyroku Sądu Rejonowego, bowiem abuzywność zakwestionowanych postanowień umowy podlega ocenie według stanu z chwili zawarcia umowy, nie ma zatem znaczenia, w jaki sposób umowa ta była następnie wykonywana przez bank oraz czy kursy wymiany walut stosowane przez pozwanego nie odbiegał od kursów stosowanych w danym czasie przez Narodowy Bank Polski oraz inne banki. W tym miejscu wskazać należy, iż w żaden sposób faktyczne ustalanie kursu CHF przez bank nie może wpływać na prawidłowe stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny sformułowanego postanowienia umownego jako pozwalającego bankowi w zasadzie swobodne ustalać wymianę kursu tej waluty.

Z powyższych względów również chybionym okazał się zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c.

art. 278 § 1 KPC w zw. z art. 227 KPC a także art. 2352 § 1 pkt 2 i 5 KPC w zw. z art. 227 k.p.c.

Jak już zostało wskazane powyższej wbrew stanowisku Sądu I instancji kwestionowane postanowienia przeliczeniowe dotyczą głównych świadczeń stron. Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Głównym świadczeniem kredytobiorcy (stanowiącym essentialia negotii umów kredytu, w tym kredytu indeksowanego do CHF) jest otrzymanie określonego świadczenia pieniężnego oraz zwrot kredytu. Zawarte w umowie klauzule indeksacyjne określają właśnie to świadczenie, gdyż bez ich zastosowania nie byłoby możliwe ustalenie wartości kwoty, jaka ma być zwrócona przez kredytobiorcę, ani też wartości poszczególnych rat.

Świadczenie powodów opiewające na zwrot kredytu zostało określone z wykorzystaniem klauzul indeksacyjnych w ten sposób, że ustalenie salda kredytu, a także ustalenie wysokość każdej raty kapitałowo-odsetkowej jest obliczane z wykorzystaniem dwukrotnego przeliczenia zobowiązania według kursu franka szwajcarskiego. Klauzule indeksacyjne określają więc wysokość należności banku, która jednocześnie z punktu widzenia kredytobiorcy stanowi jego główne zobowiązanie będące punktem wyjścia do wyliczenia wysokości rat miesięcznych. Podobne zapatrywanie zostało wyrażone orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; wyrok z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl.).

Zdaniem Sądu Okręgowego ustalenie wysokości świadczenia głównego pozostawało w wyłącznej gestii banku, który zastrzegł dla siebie możliwość jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania w zakresie głównego świadczenia kredytobiorcy, spełnianego na rzecz banku. Pozwany ustalając samodzielnie w tabeli kursowej, kurs kupna (stosowany przy ustalaniu salda kredytu w CHF) i kurs sprzedaży (stosowany przy spłacie rat kredytowych wyrażonych w CHF) w oparciu o niewyrażone w umowie kryteria, sam określał należną mu od kredytobiorcy wierzytelność o której mowa w art. 69 prawa bankowego. Kredytobiorca nie miał przy tym żadnych instrumentów umownych, pozwalających na skontrolowanie poziomu rynkowości kursów walut stosowanych przez Bank, a także nie miał wpływu na wysokość naliczanego spreadu walutowego, którego wysokość także pozostawała na dzień zawarcia umowy nieokreślona i niemożliwa do określenia w przyszłości. Tym samym Sąd Okręgowy uznał, iż postanowienia te nie były jednak określone w sposób jednoznaczny. Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym jeżykiem nakazuje, aby umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działania mechanizmu do którego odnosi się ów warunek, a także w zależności od przypadku związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach tak by konsument był w stanie oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W związku z tym, że świadczenie główne zostało zdefiniowane w umowie w sposób niejednoznaczny, postanowienia te obejmujące mechanizm indeksacji podlega ocenie z zastosowaniem kryteriów z art. 385 1 k.c. i art. 385 2 k.c.

Przechodząc do omówienia zarzutów naruszenia prawa materialnego, za niezasadny należało uznać zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię oraz art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędne przyjęcie przez Sąd Rejonowym, iż kwestionowane postanowienia umowne mają charakter niedozwolony.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do przesłanki naruszenia dobrych obyczajów, nie powielając w pełni zaaprobowanego stanowiska Sąd I instancji, zaznaczyć trzeba, że w stosunkach z konsumentami dobre obyczaje wyrażać się winny informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2011 r., VI ACa 262/11). Nadto wskazuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15).

Natomiast kolejna z przesłanek dotycząca interesów konsumenta winna być interpretowana szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Przy określeniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne, jak wielkość poniesionych czy grożących strat, lecz również względy subiektywne. Rażące naruszenie interesów konsumenta występuje zatem wówczas, jeżeli postanowienie umowne poważnie, znacząco odbiega od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Innymi słowy jest to dysproporcja praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04).

W tym miejscu przypomnień należy, iż zgodnie z art. 385 2 k.c., ocena zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami jest dokonywana według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W konsekwencji w kontekście wprowadzonego mechanizmu indeksacji, nie ma znaczenia, jak już wskazano powyższej, w jaki sposób pozwany bank faktycznie ustalał kurs CHF, do której to waluty kredyt był indeksowany.

Jak prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy w realiach niniejszej sprawy występują przesłanki do uznania postanowień przewidujących indeksację kredytu za postanowienia niedozwolone. Taki wniosek wynika z przeprowadzonej oceny kształtu postanowień, które z jednej strony różnicują wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty kredytu z PLN na CHF, a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty z CHF na PLN, a z drugiej strony – pozwalają kredytodawcy na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów. Już zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału kredytu, a następnie wysokości spłaty uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami, a równocześnie rażąco naruszające interesy konsumenta. Z powyższego wynika, iż kredytodawca mógł zatem dwukrotnie poprzez kształtowanie kursu, wpływać w sposób dowolny na wysokość świadczenia kredytobiorcy. W istocie więc kwestionowana umowa na każdym etapie jej wykonywania dawała kredytodawcy możliwość wpływania na wysokość świadczenia drugiej strony, która nie miała możliwości, aby takim praktykom skutecznie się przeciwstawić. Umowa nie określała w sposób zamknięty praw i obowiązków stron a wpływ na ostateczny kształt obowiązków konsumenta posiadł wyłącznie bank. Umowa nie określała nawet maksymalnego zakresu swobody banku w kształtowaniu kursów walut, a więc nie wyznaczała żadnych granic uznaniowości banku, co czyniło stosunek prawny wysoce niepewnym, co do ostatecznej wysokości zobowiązania.

O abuzywnym charakterze klauzul indeksacyjnych przesądza to, że zgodnie z ich treścią bank uzyskał prawo do jednostronnego kształtowania świadczeń kredytobiorców poprzez możliwość dowolnego określenia kursów franka szwajcarskiego w tabeli kursowej, który stanowił podstawę do określenia wysokości zobowiązania powoda. Umowa nie zawierała żadnych ograniczeń w ustaleniu tego kursu i nie określała w sposób precyzyjny kryteriów i sposób jego określania przez pozwanego. Konsument był zatem uzależniony od dowolnej decyzji banku, co tworzyło po jego stronie ryzyko naruszenia jego interesów, któremu nie mógł przeciwdziałać. Nie miał bowiem żadnego wpływu na ustalenie kursu przez bank, nie mógł też w żaden sposób zweryfikować prawidłowości jego ustalenia. Mógł wyłącznie podporządkować się w tym zakresie decyzji banku i spełnić świadczenie w wysokości ukształtowanej w niejasny sposób przez kredytodawcę. Taki rozkład praw i obowiązków stron bez wątpienia prowadzi do zachwiania równowagi kontraktowej i naruszenia dobrych obyczajów. Kwestionowana klauzula umowna nie spełniała wymogu przejrzystości, w ogóle nie wskazując metody ustalania kursu, a w konsekwencji konsument nie miał żadnej możliwości weryfikacji poprawności czynności przedsiębiorcy przy ustaleniu tego kursu. W konsekwencji postanowienia te rażąco też naruszały interesy konsumentów. Korzyść wynikająca z zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej była jedynie pozorna w dłuższej perspektywie czasowej. Oprocentowanie kredytu miało charakter zmienny, co oznacza, iż uzależnione jest od zmian stóp procentowych. Powoduje więc jednocześnie zwiększenie ryzyka kredytowego.

Zakwestionowane postanowienia umowne nie podlegały też indywidualnemu uzgodnieniu. Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, iż dane postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione spoczywał na pozwanym banku. Tymczasem, jak już wskazano powyżej, z materiału dowodowego nie wynikało, aby powódka miała rzeczywisty wpływ na kwestionowane zapisy umowne. Sama możliwość negocjacji postanowień dotyczących waluty kredytu, waloryzacji czy marży, nie oznacza jednocześnie, że konsument miał realny wpływ na kształt innych klauzul i zdawał sobie z tego sprawę. Zdaniem Sądu Okręgowego przesłankę braku indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych postanowień z konsumentem należało zatem uznać za spełnioną. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że okoliczność, że konsument znał i rozumiał treść postanowień oraz zgodził się na wprowadzenie ich do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione.

Za całkowicie chybiony uznać należy też zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 56 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art 354 § 1 k.c. oraz art. 58 § 1 k.c., przez zaniechanie dokonania interpretacji oświadczeń woli stron oraz wykładni Umowy zgodnie z przesłankami wynikającymi z ww. przepisów oraz przy dokonywaniu interpretacji zmierzającej do utrzymania umowy kredytowej w mocy w kształcie możliwie zbliżonym do tego, który został zamierzony pierwotnie przez strony, co doprowadziło do błędnej oceny, iż Umowa jest umową o kredyt złotowy.

Zdaniem apelującego intencją stron było zawarcie umowy o kredyt waloryzowany do CHF, a nie o kredyt złotowy, gdyż taki kredyt wiązał się też z innymi kosztami, w tym wysokością oprocentowania. Niemniej jednak tym miejscu na aprobatę zasługuje stanowisko powoda, iż nie sposób nie nawiązać do sposobu przekazywanych informacji powodowi przez pracowników banku w zakresie ryzyka, jakie ten produkt niesienie, a także sposobu przedstawienia korzyści z tego typu umowy kredytu z naciskiem położonym na jej główny atut, jakim był niższy koszt kredytu — niższe oprocentowanie. Tym samym aspekt nieopłacalności takiej konstrukcji z punktu widzenia banku, jest niezasadny i niezgodny z dobrymi obyczajami, gdyż to pozwana wprowadzając konsumenta w błąd i stosując nieuczciwe postanowienia umowne, sama doprowadziła do prezentowanej sytuacji.

Zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Oznacza to, co do zasady, że abuzywność niektórych postanowień umownych zawieranych z udziałem konsumentów nie skutkuje upadkiem całej umowy. Stwierdzenie nieuczciwego charakteru określonego postanowienia umownego oznacza, że umowa w pozostałej części może nadal wiązać strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej takiego postanowienia. W wyroku z 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15 (F. G. N. i in. przeciwko (...), pkt 61 - 62) Trybunał Sprawiedliwości UE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku.

Tym samym zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż przyjęcie koncepcji, że postanowienia uznane za abuzywne nie są zastępowane żadnymi innymi normami znajduje oparcie w przepisach prawa (art. 385 1 § 2 k.c., art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13) i potwierdzenie w poglądach judykatury. W takiej sytuacji umowa kredytu pozostaje umową kredytu bez mechanizmu waloryzacji, co powoduje, że faktycznie mamy do czynienia z kredytem złotowym, ze zmiennym oprocentowaniem, na które składa się suma obowiązującej stawki procentowej. Wyeliminowanie z umowy mechanizmu waloryzacji nie powoduje zmiany charakteru zobowiązania, a jedynie prowadzi do zaprzestania waloryzacji. Konsekwencją niezwiązania powódki niedozwolonymi klauzulami umownymi jest to, że umowa kredytowa jest umową wyrażającą zobowiązanie w walucie polskiej bez waloryzacji do waluty obcej.

Zgodnie bowiem poglądem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 04 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17, eliminacja abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej nie prowadzi do zmiany wysokości i zasad ustalania oprocentowania. W praktyce oznacza to, że kredyt oprocentowany jest w dalszym ciągu według stosowanych na ogół dla CHF stawek LIBOR, mimo że z umowy wyeliminowane zostaje wszelkie powiązanie wysokości świadczeń z walutą inną niż polska. Nie ma tu znaczenia fakt, że Bank najprawdopodobniej nie ustaliłby wysokości oprocentowania kredytu złotowego według stawki LIBOR, gdyby był świadomy abuzywności klauzuli waloryzacyjnej. Kryterium hipotetycznej woli stron mogłoby mieć znaczenie na tle art. 58 § 3 k.c., którego - jak wyżej wskazano – nie można stosować w odniesieniu do skutków eliminacji niedozwolonych postanowień umownych. Wniosek o stosowaniu dotychczasowych zasad oprocentowania kredytu wynika wprost z treści art. 385 1 § 2 k.c. i jest skutkiem wyeliminowania z umowy wyłącznie postanowienia uznanego za abuzywne. Modyfikacja przy takiej okazji innych postanowień umowy byłaby sprzeczna zarówno z tym przepisem, jak i z przedstawionym powyżej orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, z którego wynika zakaz zmieniania przez sąd postanowień umowy.

Reasumując, należało zgodzić się z Sądem Rejonowym, iż po usunięciu z umowy postanowień regulujących niedozwoloną klauzulę indeksacyjną, umowa ta może być uznana za dalej obowiązującą, gdyż zawiera elementy konieczne dla określenia wiążącego strony stosunku prawnego, w szczególności kwotę kredytu w złotych, okres kredytowania, terminy spłaty i wysokość oprocentowania.

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznaje zarzut naruszenia art. 410 § 2 w zw. z. z art. 405 k.c. Wobec wykazania zasadności i wysokości roszczenia zasadne było przyjęcie jako jego podstawy art. 410 § 2 k.c. Świadczenie spełnione w realizacji zapisów niedozwolonych stało się bowiem świadczeniem nienależnym, nie znajdującym podstawy w umowie. Niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie. Co do zasady więc świadczenie wynikające z takiego zobowiązania będzie świadczeniem nienależnym, tak jak wskazał to Sąd Rejonowy. W konsekwencji bezpodstawnie pobrane świadczenie powinno być zwrócone według konstrukcji zwrotu nienależnego świadczenia w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

Z tych też względów Sąd Okręgowy uznał, ze apelacja jest niezasadna. Rozstrzygniecie Sądu I instancji jest jak najbardziej prawidłowe tym bardziej, iż kredytobiorcy nie domagali się unieważnienia całej umowy zaś wyłącznie jej odwalutowania i to też Sąd I instancji w sposób prawidłowy uczynił.

Z uwagi na powyższe, zbytecznym było odnoszenie się do pozostałych zarzutów podnoszonych przez stronę pozwaną, które w swej istocie zmierzają do osiągnięcia analogicznego skutku.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w punkcie I sentencji w wyroku.

O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego przez sądem drugiej instancji ustalona została na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.