Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1512/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 880/10 z powództwa T. F. przeciwko P. S. o zapłatę:

1.  oddalił powództwo;

2.  przyznał i nakazał wypłacić z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi na rzecz adw. A. L. kwotę 738,00 złotych uwzględniając podatek od towarów i usług, z tytułu wynagrodzenia za pełnienie funkcji pełnomocnika z urzędu powoda.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenie, że na początku lutego 2010 roku T. F. przebywał w Areszcie Śledczym w Ł. – w celi posiadał m.in. należący do niego czajnik. W dniu 8 lutego 2010 roku powód został doprowadzony do lekarza w Areszcie Śledczym w Ł., a następnie przewieziony do szpitala w Zakładzie Karnym nr 2 w Ł.. Do ZK nr 2 w Ł. nie przekazano należącego do powoda czajnika. Powód został ponownie przetransportowany do Aresztu Śledczego w Ł. w dniu 3 marca 2010 roku. P. S. nie pełnił służby w Areszcie Śledczym w Ł. w dacie, kiedy powód był wywożony do szpitala w ZK nr 2 w Ł. – w tym okresie pozwany korzystał ze zwolnienia lekarskiego .Rzeczy należące do powoda zostały przekazane do ZK nr 2 w Ł. w dniu 9 lutego 2010 roku.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że w świetle dyspozycji art. 415 k.c. i art. 448 k.c. powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd wskazał, że powód – reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem – nie wskazał w sposób jednoznaczny, jakiego rodzaju prawo lub dobro majątkowe powoda miałoby zostać naruszone na skutek „zaboru” czajnika elektrycznego. Skoro powód wyraźnie oświadczył, że nie twierdzi, iż czajnik został następnie przez pozwanego zniszczony, a sam „zabór” rozumiany jako pozbawienie powoda posiadania czajnika nie mógł spowodować utraty prawa własności tej rzeczy przez powoda, szkoda opisywana przez powoda nie mogła polegać na utracie prawa własności czajnika. Z kolei sama utrata posiadania czajnika nie stanowi szkody w rozumieniu prawa cywilnego, tj. w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. - szkodę mogą stanowić określone skutki utraty posiadania rzeczy (np. wydatki, które poszkodowany musiał ponieść w związku z utratą posiadania swojej rzeczy albo korzyści, których nie osiągnął z uwagi na utratę posiadania rzeczy), jednakże powód nie twierdził w niniejszej sprawie, że poniósł tego rodzaju szkodę. Niemożność korzystania z rzeczy ruchomej nie stanowi natomiast naruszenia żadnego dobra osobistego w rozumieniu art. 23 k.c. W konsekwencji Sąd uznał, że nawet gdyby przyjąć za prawdziwe twierdzenia powoda zawarte w pozwie, nie sposób na ich podstawie uznać roszczeń zgłoszonych w niniejszej sprawie za zasadne. Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu, powód nie wykazał prawdziwości swojego twierdzenia, jakoby pozwany pozbawił powoda posiadania czajnika elektrycznego (tj. dokonał jego „zaboru”). Żaden ze świadków powołanych przez powoda i przesłuchanych w toku postępowania nie potwierdził, aby był obecny w trakcie zdarzeń mogących potwierdzać wiarygodność zarzutu postawionego pozwanemu przez powoda. Świadek A. N. zeznał, że wyłącznie od powoda słyszał o tym, że czajnik został mu „zabrany przez oddziałowego”. Z kolei R. K. zeznał, że nie pamięta, czy czajnik należący do powoda został zabrany i z jakiego powodu – następnie zaś zeznał, że czajnik został zabrany przez funkcjonariusza, którego nie był w stanie określić z imienia i nazwiska. Świadek T. R. zeznał, że nic mu nie wiadomo o tym, aby czajnik należący do powoda został mu zabrany przez pozwanego. Świadek E. Ż. (1) zeznał, że o zabraniu czajnika nic mu nie wiadomo. Z przedstawionych dowodów wynika zaś, że pozwany w dniach 6-12 lutego 2010 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim, wobec czego nie mógł dokonywać żadnych czynności związanych z przekazaniem z AŚ w Ł. do ZK nr 2 w Ł. w dniu 8 lub 9 lutego 2010 roku jakichkolwiek rzeczy należących do powoda, a tym samym nie mógł w związku z dokonywaniem takich czynności dopuścić się zaboru jakichkolwiek rzeczy należących do powoda. Z uwagi na fakt, iż ustanowiono dla powoda pełnomocnika z urzędu, a powód przegrał sprawę w całości, zgodnie z treścią § 6 pkt 3 w zw. z § 2 ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn. Dz. U. 2013 poz. 461) kosztami nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, tj. kwotą738 zł, obciążono Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w części to jest w zakresie punktu 1. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego skarżący zarzucił naruszenie:

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez dowolną nie zaś swobodną ocenę dowodów, polegającą na braku uwzględnienia twierdzeń powoda w zakresie w jakim wskazuje, że do zaboru czajnika doszło w dniu 2 marca 2010 roku, nie zaś w lutym 2010 roku oraz świadka K. w zakresie w jakim wskazuje, iż zaboru czajnika dokonał strażnik służby więziennej, co doprowadziło do zaniechania dokonania przez Sąd ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w oparciu o inne ustalone fakty, czego skutkiem jest błędne ustalenie Sądu, że zaboru czajnika nie mógł dokonać pozwany, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy oraz okoliczności sprawy winny doprowadzić do ustalenia, że powód został pozbawiony posiadania czajnika elektrycznego podczas nieobecności w celi, a jedyną osobą, która mogła dokonać zaboru czajnika był strażnik służby więziennej;

-art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. poprzez niezasadne niezastosowanie wskazanych przepisów prawa materialnego, co wynikało z błędnego przyjęcia, że roszczenie powoda wynikające z powyższych przepisów nie ma charakteru odszkodowania pomimo, że roszczenie o zapłatę za utraconą rzecz jest roszczeniem odszkodowawczym, zaś obowiązek dokonania prawidłowej subsumcji stanu faktycznego do przepisów prawa materialnego ciążył na Sądzie z urzędu niezależnie od podstaw żądania wskazanych przez powoda.

W konkluzji skarżący wniósł o uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje (apelacja – k. 232-235).

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda poparł apelację oraz wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym (protokół rozprawy apelacyjnej- k. 269).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowej, zgodnej z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w oparciu o którą wyprowadził również słuszne wnioski jurydyczne w zakresie przepisów kodeksu cywilnego regulujących kwestię odszkodowania oraz zadośćuczynienia. Swoje stanowisko zaś wyczerpująco i przekonująco uzasadnił. A przedstawioną w tym względzie argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własną. Wobec faktu, że nie jest rolą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu trafnie przedstawionego już przez Sąd I Instancji, w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy na odniesieniu się do zarzutów apelacji. Zarzuty te natomiast uznać należało za całkowicie chybione.

W pierwszej kolejności niezasadnie skarżący kwestionuje prawidłowość przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów. Okoliczność, że w ocenie powoda, zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy potwierdza jego relację, wbrew oczekiwaniom skarżącego, w żadnej mierze nie może zaś świadczyć o nieprawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Podnosząc przedmiotową argumentację, skarżący zapomina bowiem, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia dowodów na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy ze względu na cechy indywidualne i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Ramy swobodnej oceny dowodów zakreślone są natomiast przez wymogi procedury, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego myślenia i pewien poziom świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału w sprawie. W zakreślonych powyżej ramach decydujące jest zatem przekonanie sądu nie zaś strony. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zaś wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Sam fakt, iż strona inaczej niż sąd ocenia określone zdarzenia nie wystarcza zatem do zakwestionowania poczynionych przez sąd ustaleń. Pamiętać bowiem należy, że dla podważenia dokonanej przez sąd oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają także na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy. Z pewnością zaś zarzut formułowany względem orzeczenia Sądu I Instancji nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego oceny zdarzeń w oderwaniu od zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Do tego zaś, zdaniem Sądu Okręgowego, sprowadza się wywód przedstawiony w apelacji.

Zważyć wszak należy, że skarżący podważa przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów poprzez wskazanie jakoby Sąd ten błędnie przyjął, że do zaboru czajnika doszło w lutym 2010 roku ignorując zeznania powoda, w których wskazał on, że do zaboru czajnika dojść miało w dniu 2 marca 2010 roku, w sytuacji, gdy w swoich zeznaniach powód wskazał jedynie, że w dniu 8 lutego został doprowadzony do lekarza a następnie przewieziony do szpitala (...) w Ł. a w ślad za nim nie przekazano mu czajnika i nie było go również w celi, gdy powrócił do Aresztu Śledczego w dniu 3 marca 2010 roku. Podnosząc przedmiotową argumentację skarżący zdaje się również nie zauważać, że przedmiotowy czajnik nie został już uwidoczniony w komisyjnym protokole spakowania rzeczy należących do powoda z dnia 8 lutego 2010 roku, w którą to czynność przeprowadzano z udziałem innego osadzonego E. Ż. (2), który nadto wskazał, że nic mu nie wiadomo o zaborze przedmiotowego czajnika.

Niezasadnie również skarżący kwestionuje prawidłowość przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów, poprzez odwołanie do zeznań świadka R. K., wskazując, iż zeznania wskazanego świadka winny prowadzić do ustalenia, że jedyną osobą, która mogła dokonać zaboru czajnika był strażnik służby więziennej. Zważyć wszak trzeba, że wskazany świadek w przedmiotowej materii zeznał, że od stycznia do marca 2010 roku przebywał w jednej celi z T. F., w której przebywał także E. Ż. (1) oraz wskazał: „Nie pamiętam czy ten czajnik był zabrany i z jakiego powodu. Nie wiem co się stało z tym czajnikiem…Ten czajnik musiał zabrać jakiś funkcjonariusz, ale nie wiem z jakiego powodu. Być może było tak, że ten czajnik chcieli wysłać F. do szpitala, ja tego nie wiem, po to by następnie stwierdzić: „Do naszej celi wszedł funkcjonariusz i zapytał: „Do kogo należy ten czajnik?”. Odpowiedzieliśmy (świadek i E. Ż. (2)), że do pana F. i funkcjonariusz go wówczas zabrał.”, oświadczając jednocześnie, że nie pamięta imienia ani nazwiska tego funkcjonariusza.” Nie sposób zatem podzielić zapatrywania skarżącego, iż podstawą do czynienia miarodajnych ustaleń w przedmiotowej sprawie winny być zeznania wskazanego świadka, które nie tylko są wewnętrznie sprzeczne ale nadto pozostają w sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym w szczególności z wskazanym powyżej protokołem spisania rzeczy oraz zeznaniami świadka E. Ż. (2).

Nietrafnym jest również zarzut apelacji oparty na dyspozycji art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. Skarżący nie może bowiem skutecznie zarzucić Sądowi Rejonowemu, że nie zastosował przedmiotowego przepisu, w sytuacji gdy, jak trafnie dostrzegł już Sąd I Instancji przedmiotem pozwu w niniejszej sprawie powód uczynił wyłącznie żądanie odszkodowania z tytułu zaboru czajnika oraz zadośćuczynienia za szkodę polegającą na niemożności korzystania z przedmiotowego czajnika i w ogóle nie zgłosił jakichkolwiek roszczeń opartych na dyspozycji wskazanych przepisów. Jakkolwiek bowiem zgodzić się należy ze skarżącym, że rolą Sądu jest dokonanie prawidłowej subsumcji podstawy faktycznej przytoczonej przez powoda pod odpowiednie normy prawa materialnego. To jednak treść apelacji czyni nieodzowną uwagę, że skarżący zdaje się mylić podstawę faktyczną żądania z jego podstawą prawną. Konkluzja ta jest zaś o tyle zadziwiająca, że w toku niniejszego postępowania powód korzystał z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Na uwadze mieć zaś trzeba, że wprawdzie istotnie, zgodnie z zasadą iura novit curia, powód nie ma obowiązku przytoczenia podstawy prawnej dochodzonego roszczenia. Niemniej jednak określone w pozwie żądanie jest zindywidualizowane jego rodzajem i przytoczonymi przez powoda okolicznościami faktycznymi. W związku z tym, o ile należy zgodzić się ze skarżącym, że co do zasady dopuszczalnym jest zasądzenie roszczenia wynikającego z faktów przytoczonych przez powoda na innej podstawie prawnej niż wskazana przez niego, o tyle nie jest dopuszczalnym uwzględnienie roszczenia na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda czy też uwzględnienie roszczeń innych niż zgłoszone przez powoda. W świetle art. 321 k.p.c. przy wyrokowaniu Sąd nie może przecież orzekać co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem powoda ani zasądzić ponad żądanie. Niedopuszczalność wyrokowania co do przedmiotu nieobjętego żądaniem oznacza zatem niemożność objęcia rozstrzygnięciem innych roszczeń niż przedstawione przez powoda, jeśli powód nie zgłaszał takiego żądania, chociażby nawet z okoliczności sprawy wynikało, że takie roszczenie mu przysługuje. Zakaz zasądzania ponad żądanie oznacza zaś, że sąd jest związany określonym przez powoda zakresem roszczenia, nawet jeśli z okoliczności wynika, że przysługuje mu roszczenie w większym rozmiarze. Analiza akt niniejszej sprawy, jak już powyżej zaznaczono, nie pozostawia natomiast wątpliwości, że przedmiotem żądania powoda w niniejszej sprawie były roszczenia powyżej opisane. Wprawdzie w pozwie powód ograniczył się do wskazania, iż domaga się kwoty 75,00 złotych tytułem naprawienia szkody oraz kwoty 2.000, 00 złotych jako kary dodatkowej pieniężnej na rzecz powodzian oraz okoliczności, mających w jego ocenie świadczyć odpowiedzialności pozwanego. Niemniej jednak na rozprawie w dniu 12 października 2012 roku reprezentujący go profesjonalny pełnomocnik jednoznacznie doprecyzował, że powód domaga się zapłaty kwoty 75,00 złotych z tytułu zaboru czajnika dokonanego przez pozwanego, a jego szkoda polega na utracie własności czajnika oraz, że podstawą faktyczną roszczenia o zapłatę kwoty 2.000,00 złotych na cel społeczny z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego jest szkoda polegająca na niemożności korzystania z czajnika opisanego w pozwie. Dlatego też, skarżący bezzasadnie argumentuje jakoby Sąd Rejonowy niewłaściwie ocenił charakter wywiedzionego przez niego roszczenia w kontekście przytoczonej przez niego podstawy faktycznej żądania. Treść przytoczonego powyżej oświadczenia pełnomocnika powoda jednoznacznie bowiem przeczy sugestiom przedstawionym w tym względzie w apelacji.

Powyższe prowadzi do wniosku, że apelacja wniesiona przez powoda stanowi jedynie gołosłowną polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I Instancji.

Dlatego też, Sąd Okręgowy w pkt. 1 wyroku na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Mając na względzie wynik niniejszego postępowania oraz fakt, iż w toku postępowania apelacyjnego powód korzystał z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który wniósł o zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w tym postępowaniu, o kosztach tych Sąd Okręgowy orzekł w pkt.2. wyroku na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku prawo o adwokaturze (Dz.U.2009.146.1188 j.t. ze zm.). Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego z urzędu ustalono w oparciu o § 2 ust. 1, 3, § 19 pkt 1, § 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461).