Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 857/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSA Jolanta Hawryszko

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 2014 r. w Szczecinie

sprawy Z. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o emeryturę

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 1 lipca 2013 r. sygn. akt IV U 1495/12

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 857/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 26.10.2012r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. odmówił Z. K. prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym w związku z wykonywaniem pracy w szczególnych warunkach, gdyż w ocenie organu rentowego, według stanu na dzień 1.01.1999r. ubezpieczony mimo udowodnienia 28 lat, 3 miesięcy i 13 dni ogólnego stażu ubezpieczeniowego,
nie udokumentował co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Z treści decyzji wraz z odesłaniem w niej do wcześniejszej decyzji, tj. z dnia 7.09.2012r., wynika, że organ rentowy do uznanych 7 lat, 1 miesiąca i 5 dni pracy w szczególnych warunkach nie zaliczył już zatrudnienia w tych warunkach w następujących okresach:

- od 02.09.1974r. do 03.11.1975r.,

- od 01.12.1974r. do 30.11.1978r.,

- od 13.01.1975r. do 30.09.1983r.,

- od 16.10.1978r. do 15.03.1981r.,

- od 16.03.1981r. do 30.06.1984r. oraz

- od 01.06.1991r. do 19.12.1995r.

Ubezpieczony w odwołaniu od decyzji organu rentowego wniósł o jej uchylenie
i przyznanie emerytury. Podniósł, że w jego ocenie, legitymuje się 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych, gdyż w okresach od 2.09.1974r. do 3.11.1975r., od 13.11.1975r. do 14.10.1978r., od 16.10.1978r. do 15.03.1981r. i od 16.03. 1981r. do 30.06.1984r. pracował na stanowisku mechanika samochodowego w kanałach remontowych przy naprawie maszyn i pojazdów mechanicznych, prace wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy. Na potwierdzenie swego stanowiska procesowego, zawnioskował o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie i wskazał, że nie uznał zatrudnienia, jako pracy w warunkach szczególnych , w następujących okresach:

- od 2 września 1974r. do 3 listopada 1975r. z uwagi na brak świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych, gdy też ze „zwykłego” świadectwa pracy wynika, że ubezpieczony pracował jako mechanik samochodowy,

- od 13 listopada 1975r. do 14 października 1978r. z tej przyczyny, że ubezpieczony był zatrudniony w Zakładzie (...) w P. jako monter silnikowy,
a stanowisko to, zgodnie z pismem byłego pracodawcy z dnia 11 lutego 2011r.,
nie figuruje w wykazie stanowisk pracy, na którym wykonywane są prace w szczególnych warunkach,

- od 16 października 1978r. do 15 marca 1981r. z powodu zatrudnienia ubezpieczonego na stanowisku monter maszyn i urządzeń dźwigowych i braku świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych,

- od 16 marca 1981r. do 30 czerwca 1984r., bowiem ubezpieczony był zatrudniony kolejno na stanowiskach: mechanik samochodowy, pomocnik murarza oraz mechanik maszyn szyjących i także w tym przypadku nie posiada świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych.

Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 1.07.2013r. oddalił odwołanie.

Sąd pierwszej instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Z. K., urodzony (...), posiada wykształcenie zawodowe w zawodzie mechanik kierowca. Ubezpieczony podjął zatrudnienie po raz pierwszy
od 1.09.1967r. do 31.08.1970r. jako uczeń w zawodzie kierowca - mechanik
w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Państwowej (...) Oddział w W.. W okresie od 1 września 1970r. do 31 sierpnia 1971r. otrzymał umowę
o wstępny staż pracy na stanowisku monter samochodowy, przedłużoną następnie
do 31 sierpnia 1974r. (z przerwą od 21 grudnia 1970r. do 12 października 1971r.). Pracował na stanowisku montera samochodowego, a pracę wykonywał w warunkach szczególnych, tj. w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych. Następnie, tj. od 2 września 1974r. do 3 listopada 1975r., był zatrudniony w Wojewódzkiej Spółdzielni Pracy w P. ( Spółdzielnia Pracy (...) w W.) na stanowisku mechanika samochodowego i w tym też okresie zdobył dodatkowe kwalifikacje – technik mechanik. Wraz z ubezpieczonym pracowali R. K. (mechanik samochodowy) oraz B. L. (na stanowisku brygadzisty). Do obowiązków ubezpieczonego należała naprawa samochodów typu F. i S.. U pracodawcy było 6 (a okresowo nawet 8) kanałów remontowych, zatrudnionych zaś około 10 mechaników samochodowych, którzy pracowali w zespołach dwuosobowych. Prace naprawcze, w zależności od rodzaju usterki, odbywały się w kanale (prace związane z naprawą podwozia oraz prace związane z wymontowywaniem części np. silnika) albo też na zewnątrz (np. prace przy kołach jak ich wymiana, wymiana łożysk, prace w kabinie samochodu, prace przy wymontowanym silniku). Były okresy (dni), gdy praca odbywała się przede wszystkim na zewnątrz kanały – w warsztacie, były również dni, gdy naprawy przez cały dzień odbywały się w kanałach.

Sąd Okręgowy ustalił, że w późniejszym okresie, od 13 listopada 1975r.
do 14 października 1978r., ubezpieczony był zatrudnił się w Zakładzie (...) na stanowisku montera silników. W tym zakładzie pracy
wraz z ubezpieczonym pracowali: R. G. (na stanowisku kierowca-operator dźwigu kosza) oraz S. S. (do 1981r. pracował jako kierownik transportu). S. S. podlegali wszyscy kierowcy i mechanicy samochodowi. Mimo, że ubezpieczony miał w angażu określone stanowisko pracy jako monter silników, to faktycznie pracował jako mechanik samochodowy
i jego przełożonym był S. S.. W zakładzie pracy znajdowały się
2 kanały i zatrudnionych było 4 mechaników, przy czym okresowo zatrudnionych było więcej osób na stanowisku mechanika samochodowego. Do obowiązków ubezpieczonego należała naprawa samochodów, których pracodawca miał
w dyspozycji około 40 (ciężkie samochody). Prace naprawcze, w zależności
od rodzaju usterki, odbywały się w kanale (prace związane z naprawą podwozia, przy resorach, prace związane z wymontowywaniem części, na przykład silnika czy skrzyni biegów) albo też na zewnątrz (np. prace przy wymontowanym wcześniej częściach). Ubezpieczony każdego dnia pracował w kanale, ale także i w tym przypadku nie przez cały dzień. W okresach, gdy było zatrudnionych więcej mechaników, pracowali oni również na zewnątrz („na dworze”).

Sąd pierwszej instancji ustalił nadto, że w trybie porozumienia między zakładami, ubezpieczony od 16 października 1978r. podjął pracę w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w W. na stanowisku montera maszyn i urządzeń dźwigowych, gdzie pracował do 15 marca 1981r. W zakładzie pracy razem
z ubezpieczonym pracował E. B. (na stanowisku mechanika samochodowego). W momencie przyjścia ubezpieczonego był również zatrudniony, jako mechanik samochodowy, J. S., lecz faktycznie przebywał na długotrwałych zwolnieniach lekarskich, a potem zmarł. Pracodawca nie zatrudnił jednak nowego pracownika na to stanowisko i w rzeczywistości pracę mechanika samochodowego wykonywali razem ubezpieczony oraz E. B..
W tym zakładzie pracy znajdował się 1 kanał w którym naprawiane były wszystkie samochody pracodawcy, a było ich w dyspozycji około 36 (ciężkie samochody, m.in. dźwigi, spychy, autobusy, osinobusy). Prace naprawcze, w zależności od rodzaju usterki, odbywały się w kanale albo też na zewnątrz. Jednocześnie Z. K. był odpowiedzialny za należytą konserwację maszyn dźwigowych.

W dniu 16 marca 1981r. ubezpieczony zatrudnił się w Spółdzielni (...) w W., gdzie pracował do 31 lipca 1988r. W tym czasie zajmował kolejno stanowiska: mechanika samochodowego (od 16 marca 1981r. do 31 sierpnia 1984r.), pomocnika murarza (od 1 września 1984r. do 30 listopada 1987r.), palacza kotłów niskoprężnych (od 1 grudnia 1987r. do 10 kwietnia 1988r.) i mechanika maszyn szyjących (od 11 kwietnia 1987r.) W Spółdzielni (...) wraz z ubezpieczonym pracowali R. T. (jako kierowca) i C. L. (jako kierowca) oraz T. W. (jako operator dźwigu). W zakładzie pracy tylko ubezpieczony wykonywał czynności mechanika samochodowego i miał do dyspozycji jeden kanał. Pracodawca posiadał około 6 samochodów – żuki, nysę, stara, autobus. Do obowiązków ubezpieczonego należała naprawa i konserwacja samochodów pracodawcy, przy czym z racji niewielkich rozmiarów kanału, naprawa autobusu odbywała się tylko na zewnątrz. Prace naprawcze, w zależności od rodzaju usterki, odbywały się w kanale albo na zewnątrz. Zdarzało się, że kilka samochodów było zepsutych jednocześnie i wtedy tylko jeden samochodów był ustawiony
w kanale, a pozostałe ubezpieczony naprawiał na zewnątrz.

Sąd orzekający ustalił nadto, że okresie od 1 sierpnia 1988r. Z. K. pracował w fabryce (...) spółce z o.o. w W. na stanowisku „obsługa oczyszczalni ścieków w galwanizerni”, przy czym w okresie od 1 czerwca 1991r. do 19 grudnia 1995r. wykonywał prace
w szczególnych warunkach jako ustawiacz-konserwator kąpieli galwanicznych. Stosunek pracy został rozwiązany w dniu 19 grudnia 1995r. Ubezpieczony od dnia następnego, tj. 20 grudnia 1995r., nabył prawo do renty inwalidzkiej z tytułu zaliczenia do III grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia.

W dniu 20 czerwca 2012r. Z. K. po raz pierwszy wystąpił
z wnioskiem o emeryturę i na podstawie decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia 9 lipca 2012r. odmówiono mu po raz pierwszy prawa
do emerytury, uznając, że nie spełnił warunku posiadania 15-letniego stażu pracy
w warunkach szczególnych. Z uwagi na przedkładanie przez ubezpieczonego nowych dowodów w sprawie, decyzje o tożsamej treści były wydawane w dniach 7.09.2012r., 9.10.2012r. oraz ostatnia - będąca przedmiotem zaskarżenia -
- z dnia 26.10.2012r.

Na mocy decyzji z 26.10.2012r. organ rentowy ustalił, że na dzień 1.01.1999r. Z. K. udokumentował staż pracy w wymiarze 28 lat, 3 miesiące i 13 dni, w tym 7 lat, 1 miesiąc i 15 dni pracy w warunkach szczególnych. Ubezpieczony ukończył 60 lat i nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego i nie pozostaje w zatrudnieniu.

Sąd Okręgowy dokonał powyższych ustaleń faktycznych na podstawie dokumentacji pracowniczej ubezpieczonego oraz zeznań świadków - współpracowników ubezpieczonego ze Spółdzielni Pracy (...) w W.,
tj. R. K. i B. L.; z Zakładu (...), tj. R. G. i S. S.; z Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w W., tj. E. B. oraz ze Spółdzielni (...) w W., tj. R. T., C. L.
i T. W.. Sąd orzekający doszedł do wniosku, że nie ma podstaw
do kwestionowania zgromadzonej w niniejszym procesie dokumentacji pracowniczej ubezpieczonego, bowiem przedłożone dokumenty powstały wiele lat wcześniej, zanim ubezpieczony złożył wniosek o emeryturę. Również zeznania świadków zostały uznane za wiarygodne, gdyż były kategoryczne oraz spójne ze sobą, przy uwzględnieniu okoliczności, że świadkowie pewnych okoliczności nie pamiętali
z uwagi na znaczny upływ czasu. Nadto, zeznania świadków w dużej części korelowały z zebraną w sprawie dokumentacją pracowniczą ubezpieczonego. Sąd pierwszej instancji podniósł, że na podstawie zeznań świadków uzyskał wiedzę o tym, jaką faktycznie pracę wykonywał ubezpieczony, w tym jakie dokładnie czynności podejmował w konkretnych zakładach pracy.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie i wskazał na przepisy art. 184 ust. 1 w zw. z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2013 roku, poz. 1140, ze zm.) - zwaną dalej ustawą emerytalną - oraz § 2 ust. 1, § 3 i § 4 rozporządzenia Rady Ministrów
z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43 ze zm.) - zwanego dalej „rozporządzeniem z 7 lutego 1983 roku”.

Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że sporną pozostała kwestia uznania pracy ubezpieczonego w okresach: od 2 września 1974r. do 3 listopada 1975r., od 13 listopada 1975r. do 14 października 1978r., od 16 października 1978r. do 15 marca 1981r. i od 16 marca 1981r. do 30 czerwca 1984r. do stażu pracy wykonywanej
w szczególnych warunkach. Ubezpieczony twierdził bowiem, że w kwestionowanych przez organ rentowy ww. okresach wykonywał wyłącznie pracę na stanowisku mechanika samochodowego w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych, choć odmienne są jednak zapisy w zgromadzonej dokumentacji pracowniczej. Ubezpieczony nie dysponuje też odpowiednimi zaświadczeniami
o zatrudnieniu w szczególnych warunkach, oprócz świadectwa za okres pracy
w Spółdzielni (...), które nie zostało wypełnione w prawidłowy sposób, choć okoliczność ta ma w sprawie drugorzędne znaczenie. Treść świadectwo pracy nie stanowi bowiem przesłanki przesądzającej o uprawnieniu do świadczenia emerytalnego z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Zdaniem sądu okręgowego świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach oraz zwykłe świadectwa pracy nie są dokumentami urzędowymi w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 k.p.c., gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Tylko dokumenty wystawione przez te organy stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast omawiane świadectwa traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., stanowiące dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument taki podlega kontroli zarówno co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak i prawidłowości podstawy prawnej. Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach, to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (wyrok Sądu Najwyższego z 24 marca 2009r., sygn. I PK 194/08, lex nr 528152). Tym samym sąd ubezpieczeń społecznych władny jest dokonywać samodzielnej oceny zasadności zaliczenia poszczególnych okresów pracy do pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze na podstawie całokształtu materiału dowodowego i w oparciu o wszelkie środki dowodowe, w tym zeznania świadków, zgodnie z zasadami obowiązującej procedury cywilnej. Sąd Okręgowy
w niniejszej sprawie miał na uwadze zeznania świadków oraz okoliczność, że praca mechanika samochodowego co do zasady nie jest pracą wykonywaną w warunkach szczególnych, gdyż tylko cześć robót składających się na pracę mechanika samochodowego wymaga zejścia do kanału remontowego. Prace w kanałach remontowych są wpisane w ten zawód i zawód ten nie jest ujęty w rozporządzeniu
z 7 lutego 1983 roku. Gdyby więc ustawodawca zamierzał zaliczyć zawód mechanika samochodowego do prac wykonywanych w warunkach szczególnych, to znalazłoby
to wprost odzwierciedlenie w przepisie, a jednak tylko kwalifikowana forma takiej pracy została ujęta pod poz. 16 , działu XIV wykazu A do rozporządzenia z 7 lutego 1983 roku, tj. wykonywanie tylko i wyłącznie prac w kanałach remontowych. Fakt, że Z. K. pracował w kanałach remontowych nie jest wystarczający
do uznania tego okresu jako pracy w warunkach szczególnych, skoro dodatkowym warunkiem wykonywania takich prac jest wykonywanie pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 ustęp 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983r.). Przeprowadzone zaś postępowanie dowodowe wykazało, że we wszystkich zakładach pracy, w których ubezpieczony pracował jako mechanik, dokonywał on napraw samochodów różnego typu nie tylko w kanałach remontowych. Praca w kanale remontowym była jedną z wielu czynności, które wykonywał w ramach swoich obowiązków zawodowych. Wszyscy słuchani świadkowie zeznali, że praca w kanałach remontowych nie zajmowała ubezpieczonemu pełnego wymiaru czasu pracy. Oczywiście zdarzały się okresy, gdy ubezpieczony dokonywał przede wszystkim napraw podwozi samochodów (praca w kanale remontowych), ale nigdy nie wykonywał wyłącznie tych czynności, a zajmował się także naprawą silników, skrzyń biegów, gaźników, kabin, dokonywał bieżących przeglądów i konserwacji. Wiele z tych czynności nie wymagało pracy w kanale remontowym i ubezpieczony takiej pracy w kanale nie wykonywał. Co więcej, ubezpieczony pracując w Zakładzie (...) oraz w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w W. był odpowiedzialny za konserwacje urządzeń naziemnych m.in. dźwigów, a czynności z tym związane przeprowadzał na powietrzu, poza kanałem. Ustawodawca tworząc wykaz prac wykonywanych w szczególnych warunkach zwrócił uwagę, że nie każde stanowisko pracy, chociażby pracownik narażony był na niekorzystne czynniki dla swego zdrowia, należy kwalifikować jako pracę w warunkach szczególnych. Tylko bowiem odpowiednio negatywne natężenie niekorzystnych dla zdrowia warunków pracy, przez odpowiednio długi okres, tj. 15 lat w pełnym wymiarze czasu pracy, daje ubezpieczonemu uprawnienie do wnioskowanej emerytury. Chociaż więc Z. K. wykonywał obowiązki mechanika samochodowego, to jednak nie miały one charakteru pracy w warunkach szczególnych, gdyż w tym samym czasie pracy, w zależności od potrzeb, wykonywał wiele czynności naprzemiennie, m.in. naprawiał samochody na terenie otwartym (poza kanałem remontowym), konserwował inne urządzenia (m.in. dźwigi), a tych prac ustawodawca nie zaliczył do ww. kategorii prac, których wykonywanie pozwala na nabycie uprawnienie do wcześniejszej emerytury. Ubezpieczony, jak i zawnioskowani świadkowie kategorycznie stwierdzili, że Z. K. - jako mechanik samochodowy - naprawiał samochody w kanale oraz poza nim. Szczególnych warunków zatrudnienia ubezpieczonego nie potwierdziła również dokumentacja pracownicza. Nie ma w niej informacji, że w spornych okresach do obowiązków ubezpieczonego miałaby należeć praca mechanika samochodowego wyłącznie w kanałach remontowych u któregokolwiek z wymienionych przez niego pracodawców, bądź też, że otrzymywał od któregokolwiek z nich dodatek do wynagrodzenia za pracę w warunkach szkodliwych.

Sąd Okręgowy wskazał, że uprawnienie do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych jest wyjątkiem od zasady ustalania prawa do świadczenia emerytalnego, związanego z ryzykiem utraty pracy z powodu podeszłego wieku. Przepisy te, jako szczególne, nie mogą być interpretowane rozszerzająco; stąd na ubezpieczonych ciąży obowiązek bezspornego wykazania, że świadczona przez nich praca spełnia przesłanki pracy w warunkach szczególnych w rozumieniu obowiązujących przepisów. Tylko niebudzące wątpliwości okoliczności świadczące
o wypełnieniu warunków wynikających z rozporządzenia z 7 lutego 1983r. mogą być podstawą do zastosowania wobec ubezpieczonych swoistego przywileju i korzyści
w stosunku do reszty społeczeństwa. Nadto, o uprawnieniu do
emerytury na podstawie przepisów art. 184 ustawy emerytalnej i § 2 rozporządzenia z 7 lutego 1983r. decyduje spełnienie przez pracownika łączne wszystkich warunków określonych w tych przepisach, a nie przekonanie pracownika, że charakter lub warunki pracy wystarczają do uznania jej za wykonywaną w szczególnych warunkach (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2001r., sygn. II UKN 598/00, opubl. OSNP 2003/17/419). Brak choćby jednej z ww. przesłanek jest równoznaczny z brakiem uprawnienia do tego świadczenia. Ubezpieczony Z. K. nie wykazał, że pracował przez okres co najmniej 15 lat, stale i w pełnym wymiarze godzin w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.
W ocenie Sądu Okręgowego ubezpieczony nie spełnił więc wszystkich warunków wymaganych do uzyskania emerytury w obniżonym wieku emerytalnym.

Z tej przyczyny Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożył Z. K., zarzucając sądowi oparcie rozstrzygnięcia na błędnych ustaleniach faktycznych, polegających na wadliwym przyjęciu, że ubezpieczony pracując w spornych okresach jako mechanik samochodowy nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że Sąd Okręgowy błędnie przyjął,
iż praca mechanika samochodowego, mimo że łączy się z wykonywaniem pracy
w kanale remontowym, nie jest pracą w szczególnych warunkach. Zdaniem ubezpieczonego nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego,
że nie wykonywał on pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, skoro z dokumentacji oraz zeznań świadków wynika, że był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy. Poza tym, w tamtym okresie rzadko kiedy zdarzało się, aby praca kończyła się
po 8 godzinach, gdyż bardzo często naprawy trwały o wiele dłużej i trzeba było pracować po 12 -14 godzina na dobę, w tym większą część godzin właśnie w kanale remontowym, tj. w wymiarze ponad 8 godzin dziennie. Sąd Okręgowy pominął jednak tak istotną okoliczność.

Wskazując na tak sformułowane zarzuty oparciu o powyższe, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie, że spornych okresach wykonywał on pracę w szczególnych warunkach, w wymiarze co najmniej 15 lat i przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych

Na rozprawie apelacyjnej z dnia 29.04.2013r. ubezpieczony podał, że pracował we wszystkich zakładach pracy w spornych okresach w kanale remontowym przy samochodach. Kiedy pracował w autoserwisie, to także wykonywał prace w kanale remontowym, sam lub z kolegą, było ciężko, gdyż pojazdy były na serwisie, i nie można było zostawić klienta o godzinie 15. Taka była praktyka. Pracował do godz. 20, 24, tym bardziej, że pracodawcy bardzo chętnie płacili za nadgodziny,
a jemu zależało na dobrych zarobkach. Jeśli chodzi o Zakład (...), otrzymał angaż jako monter silnikowy, ale to tylko dlatego, żeby uzyskać wyższą stawkę, ale tam też pracował w kanale remontowym. Również w pozostałych zakładach pracy pracował w kanałach. Dotyczyło to napraw dźwigów, które uległy awarii. Wszystkie pojazdy musiały być bowiem sprawne, w ruchu. Świadkowie, którzy składali w niniejszej sprawie zeznania, są już ludźmi w podeszłym wieku i trochę pogubili się w zeznaniach, gdy usłyszeli na rozprawie pouczenie o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.

Organ rentowy nie ustosunkował się do treści apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Apelacyjny uważa, że Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozpoznania sprawy oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o wszechstronną ocenę zebranego
w sprawie materiału dowodowego, której dokonał w granicach zasady swobodnej oceny dowodów, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Właściwie też zastosowywał przywołane przepisy prawne ustawy systemowej słusznie wywodząc, że w spornych okresach ubezpieczony pracując jako mechanik samochodowy, monter maszyn i urządzeń dźwigowych, nie wykonywał prac wyłącznie w kanale naprawczym, lecz podejmował szereg innych czynności naprawczych poza kanałem, a tym samym nie spełnił wymogu wykonywania pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy nie naruszył tak norm prawa materialnego, jak i zasad postępowania, które uzasadniałyby uwzględnienie wniosku apelacji. Sąd Apelacyjny nie podzielił przy tym zarzutu błędnego ustalenia stanu faktycznego, sprowadzającego się jedynie do zaprezentowania polemicznego stanowiska apelującego, bez oparcia twierdzeń o wiarygodne dowody, z których ubezpieczony wywodził swoje stanowisko, że pracował stale i w pełnym wymiarze czasu, pracy, także w nadgodzinach, w kanale remontowym przy naprawie pojazdów mechanicznych. W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny zaakceptował poczynione ustalenia faktyczne przez sąd okręgowy, przyjmując za podstawę własnego rozstrzygnięcia, nie widząc w związku z tym konieczności ponownego ich przytaczania. Prawidłowym było przyjęcie, że z przywileju przejścia na emeryturę w obniżonym wieku emerytalnym, przysługującym pracownikom zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, mogą skorzystać wyłącznie ubezpieczeni, którzy byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach pracy w rozumieniu art. 32 ustawy emerytalnej w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983 roku. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczyniała się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też osoba ją wykonująca – wolą ustawodawcy - ma prawo do emerytury wcześniejszej niż pozostali ubezpieczeni. Prawo do emerytury w obniżonym wieku stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy emerytalnej, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (tak m.in. w wyrokach Sądu Najwyższego z 22 lutego 2007 roku, sygn. I UK 258/06, OSNP z 2008 r., nr 5-6, poz. 81; z 17 września 2007 roku, sygn. III UK 51/07, OSNP z 2008 r., nr 21-22, poz. 328; z 6 grudnia 2007 roku, sygn. III UK 62/07, lex nr 375653; z 6 grudnia 2007 roku, sygn. III UK 66/07, lex nr 483283; czy z 5 maja 2009 roku, sygn. I UK 4/09, lex nr 509022). W związku z tym, przepisy regulujące prawo do przejścia na emeryturę w wieku obniżonym, z uwagi na ich szczególny charakter nie podlegają również wykładni rozszerzającej. Za zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia (art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej). W myśl art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i 3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych. Do takich przepisów zalicza się:

1/ rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43, ze zm.) – zwanego rozporządzeniem z 7 lutego 1983r.,

2/ rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 4 maja 1979 r. w sprawie pierwszej kategorii zatrudnienia (Dz. U. z 1979r., Nr 13, poz. 86, ze zm.) – zwanego dalej rozporządzeniem z 1979r. - zgodnie z treścią przepisów odsyłających § 19 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia z 7 lutego 1983r. z tym, że za pracę w szczególnych warunkach uważa się prace zaliczane do I kategorii zatrudnienia wykonywane w okresie
od 1 stycznia 1980r. do 31 grudnia 1982r.,

3/ rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 września 1956 r. w sprawie zaliczania pracowników do kategorii zatrudnienia (Dz. U. z 1956 r. Nr 39, poz. 176,
ze zm.), zwanego dalej rozporządzeniem z 1956r. - zgodnie z treścią § 19 ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983r.

Interpretacja zapisów rozporządzenia z 7 lutego 1983r. (oraz odpowiednio wcześniejszych wyżej wskazanych) dokonywana jest w kontekście obecnie obowiązujące normy ustawowej, zawartej w art. art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej wskazującej, że za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach można uznać tylko

1.  pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia,

2.  pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznym stopniu uciążliwości,

3.  pracowników zatrudnionych przy pracach wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.

Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że prawo do emerytury w wieku emerytalnym niższym niż powszechny, uzyskiwane z tytułu wykonywania pracy
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest ściśle związane
z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej pracami
w szczególnych warunkach nie są więc prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które
są związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania i zostały wymienione w rozporządzeniu z 1983r. Z takim właśnie zastrzeżeniem należy definiować pracę pracowników wykonujących prace określone w wykazie A do tego rozporządzenia w dziale XIV „Prace różne” - w pkt 16 - prace wykonywane w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych.

Pracownik ubiegający się o emeryturę w obniżonym wieku winien zatem wykazać, że wykonywał pracę zaliczaną do prac o szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach (do I kategorii), ujętą w wykazach stanowiących załączniki do ww. rozporządzeń, a nadto, że pracował w pełnym wymiarze czasu pracy, stale
i bezpośrednio przy tych pracach przez okres co najmniej 15 lat, z uwzględnieniem zastrzeżenia z art. 32 ust. 1a ustawy emerytalnej. W ocenie Sądu apelacyjnego sama nazwa stanowiska nie może przesądzić o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach, gdyż w sprawie o prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z uwagi na wykonywanie pracy szczególnych warunkach , należy ustalić faktyczny rodzaj i zakres powierzonych do wykonywania czynności (obowiązków) pracowniczych, w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 1983r. (i odpowiednio rozporządzenia z 1979r. i 1956r.). Właściwym jest zatem nie tylko dopuszczenie dokumentacji źródłowej, ale też przesłuchanie świadków i tą drogą odtworzenie szczegółów. Wykładnia przepisu art. 233 k.p.c. wskazuje bowiem, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału” – a zatem z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. między innymi uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00; także uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00 oraz z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98). Sąd Apelacyjny podziela przy tym prezentowany w orzecznictwie apelacji szczecińskiej pogląd prawny, że w sprawie, w której przedmiotem jest prawo do świadczenia rentowo - emerytalnego lub wysokość tego świadczenia wymaga się dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych
i precyzyjnych, potwierdzających czy choćby uprawdopodobniających w stopniu graniczącym z pewnością fakt zatrudnienia oraz pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy. Nie można jednak zapominać, że znaczny upływ czasu powoduje zatarcie w pamięci świadków szczegółów zatrudnienia w poszczególnych latach, tym bardziej, gdy zeznają świadkowie w podeszłym już wieku, o zdarzeniach sprzed kilkunastu, czy kilkudziesięciu lat, dotyczących obcej osoby.

Mając na uwadze powyższe uwagi, należy podnieść, że w niniejszej sprawie zostało ustalone ponad wszelką wątpliwość, w oparciu o zeznania świadków,
że ubezpieczony w spornych okresach pracując jako mechanik / monter (samochodowy, silnikowy, urządzeń) nie wykonywał swoich zadań tylko
w kanale remontowym. Zeznania świadków, mimo podeszłego wieku i znacznego upływu czasu od opisywanych zdarzeń, były na tyle spójne, przekonywujące i znajdujące potwierdzenie w dokumentacji, że pozwoliły na ustalenie, iż zakres obowiązków ubezpieczonego determinował pracę także poza kanałem, a nawet poza halą warsztatową. Prowadziło to do logicznego wniosku, że ubezpieczony nie pracował tylko w kanale remontowym przy naprawie pojazdów mechanicznych, a zatem, że praca w kanale nie była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy. Również analiza dokumentacji źródłowej tj. akt osobowych ubezpiecoznego nie pozwala potwierdzić jego stanowiska, że pracował wyłącznie, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy tylko w kanale remontowym. Pracownik do obowiązków którego należą naprawy, czy przeglądy pojazdów mechanicznych, dokonuje tych czynności nie tylko w kanale remontowym, lecz także poza nim. Ze zgromadzonego materiału dowodowego, nie wynika, aby ubezpieczony wykonywał prace, które ze względu na ich znaczny stopień uciążliwości lub znaczną szkodliwość dla zdrowia wiązały się z szybszą utratą zdolności do zarobkowania, ewentualnie wymagały wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W świetle całości zebranego przez Sąd Okręgowy materiału dowodowego Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że Sąd Okręgowy, po zebraniu i prawidłowym rozważeniu materiału dowodowego, dokonał trafnej jej oceny, z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób podważyć adekwatności dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów. Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zarzut naruszenia swobodnej oceny dowodów nie może polegać wyłącznie na przedstawieniu przez stronę ustaleń alternatywnych, musi bowiem dla swej skuteczności podważać podstawy tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03). Ubezpieczony nie zdołał podważyć poczynionych ustaleń, poprzestając na powołaniu się na znane sądowi pierwszej instancji dowody, z własną ich jednak interpretacją, sugerującą nadto, jakoby ubezpieczony wykonywał przez szereg lat prace w nadgodzinach, co według niego prowadziło do stanu permanentnej pracy w kanale (stale i w pełnym wymiarze czasu pracy), powyższe twierdzenia nie znalazły potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy. Ubezpieczony mógł wykonywać pracę ponad wymiar pełnego etatu, tj. w nadgodzinach, pracy, ale nie jest wiarygodne, aby pracował tak ustawicznie, przez 15 lat , i jak podał, przez 10-12 godzin dziennie. Powyższy fakt nie został potwierdzony przez zeznania przesłuchanych świadków, jak i dokumentacji w postaci akt pracowniczych ubezpieczonego.

Reasumując, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń, w oparciu
o posiadany materiał i wyprowadził z niego należycie uzasadnione wnioski, które stały się podstawą do wydania orzeczenia bez potrzeby ich uzupełniania bądź korygowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji wyjaśnił w toku procesu wszystkie istotne okoliczności i przyjął właściwą podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia.

Ubezpieczony nie wykazał co najmniej 15 letniego stażu pracy w szczególnych warunkach pracy, świadczonej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, nie został zatem spełniony warunek § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983r., co słusznie skutkowało odmową przyznania ubezpieczoznemu emerytury w obniżonym wieku emerytalnym ze względu na pracę w szczególnych warunkach. Zgodnie bowiem z § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983r., okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Mając na uwadze przedstawioną argumentację Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko