Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 33/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Artur Lesiak

Sędziowie:

SA Jacek Grela (spr.)

SO del. Jakub Rusiński

Protokolant:

sekr. sąd. Magdalena Tobiasz - Ignatowicz

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa G. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...)w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego we W.

z dnia 23 września 2013 r., sygn. akt I C 233/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 33/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 września 2013 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt I C 233/12, Sąd Okręgowy we W.:

1. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej (...)w W. na rzecz powoda G. B. kwotę 110 000 zł. (sto dziesięć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lutego 2012 roku do dnia zapłaty;

2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem renty:

a/ za okres od 1 października 2011 roku do 31 grudnia 2011 roku kwoty po 175, 40 zł. (sto siedemdziesiąt pięć złotych czterdzieści groszy) miesięcznie, tj. łącznie za ten okres kwotę 526,20 zł. (pięćset dwadzieścia sześć złotych dwadzieścia groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2012 roku do dnia zapłaty,

b/ za okres od 1 stycznia 2012 roku do 30 września 2012 roku kwoty po 223,12 zł. (dwieście dwadzieścia trzy złote dwanaście groszy) miesięcznie, tj. łącznie za ten okres kwotę 2 008 zł. (dwa tysiące osiem złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2012 roku do dnia zapłaty,

c/ za miesiące październik, listopad i grudzień 2012 roku kwoty po 138,12 zł. (sto trzydzieści osiem złotych dwanaście groszy), płatne z góry do 15 dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności;

d/ za okres od stycznia 2013 roku kwoty po 179, 60 zł. (sto siedemdziesiąt dziewięć złotych sześćdziesiąt groszy) płatne z góry do 15 dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności;

3. oddalił powództwo w pozostałej części;

4. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 953 zł. (tysiąc dziewięćset pięćdziesiąt trzy złote) tytułem wzajemnego rozliczenia kosztów procesu;

5. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we W. kwotę 6 559,25 zł. (sześć tysięcy pięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych dwadzieścia pięć groszy) tytułem nieopłaconych kosztów sądowych;

6. nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we W. z zasądzonego roszczenia kwotę 459, 26 zł. (czterysta pięćdziesiąt dziewięć złotych dwadzieścia sześć groszy) tytułem nieopłaconych kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie w części dotyczącej:

a) pkt l wyroku ponad zasądzoną kwotę 65.000,00 zł, tj., co do kwoty 45.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lutego 2012 roku do dnia zapłaty;

b) pkt 4 wyroku w całości

c) pkt 5 wyroku w całości, co do rozstrzygnięcia Sądu I instancji nakazującego pobrać od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.559,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

d) pkt 6 wyroku w całości, co do rozstrzygnięcia Sądu I instancji nakazującego pobrać, na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego we W. kwotę 459,26 zł tytułem nieopłaconych kosztów sądowych;

zaskarżył apelacją pozwany i zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

a) błędną wykładnię przepisu art. 445 § l KC, to jest nieprawidłowe zrozumienie użytego w tym przepisie zwrotu „odpowiednia suma". W efekcie błędnego, zdaniem apelującego rozumienia tego przepisu, Sąd pierwszej instancji uznał za „odpowiednią sumę" zadośćuczynienia dla powoda kwotę 250.000,00 zł, która jest wartością wygórowaną;

b) naruszenie przepisu art. 445 § l KC poprzez zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości nieodpowiedniej do krzywdy przez niego doznanej, której to rozmiar ponadto nie został wykazany w toku procesu w wysokości odpowiadającej zasądzonemu zadośćuczynieniu;

c) naruszenie przepisu art. 362 KC poprzez przyjęcie, iż powód przyczynił się do powstania szkody jedynie w 40%, a nie jak przyjmował pozwany w 50%. W efekcie błędnego, zdaniem apelującego przyjęcia, iż pozwany nie przyczynił się do zaistniałej szkody poprzez(...) nie uzasadnia przyjęcia przyczynienia się do szkody na poziomie 50%, Sąd I instancji uznał za odpowiedni stopień przyczynienia na poziomie 40%;

2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie:

a) ustalenie zbyt dużego rozmiaru krzywdy po stronie powoda (art. 445 § l KC);

b) ustalenie, iż „odpowiednią sumą” zadośćuczynienia dla powoda za doznaną krzywdę będzie kwota 250.000,00 zł,

c) zaniżenie wysokości stopnia przyczynienia się powoda do zaistniałej szkody - podczas, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie dawał podstaw do dokonania takich ustaleń;

3. naruszenie przepisów prawa procesowego:

a) poprzez niezastosowanie przepisu art. 316 § l KPC w związku z przepisem art. 445 § l KC i przepisem art. 481 § l KC i nie zasądzenie odsetek od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia od dnia wyrokowania, tj. od dnia 23 września 2013 r., bowiem przepis art. 445 § l KC nie czyni wyłomu w zasadzie, że sąd ocenia stan sprawy według chwili orzekania (art. 316 § l KC w zw. z art. 363 § 2 KC),

b) przepisu art. 233 KPC poprzez błędne wnioskowanie z zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie, iż powodowi należy się kwota 250.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz że powód przyczynił się do powstania szkody jedynie w 40%, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia zadośćuczynienia i stopnia przyczynienia się powoda do powstałej szkody w takiej wysokości;

wniósł o:

I. zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie, co do istoty sprawy w części dotyczącej pkt:

l. sentencji wyroku Sądu Okręgowego i oddalenie powództwa w części ponad zasądzoną na rzecz powoda kwotę 65.000,00 zł;

4.-6. sentencji wyroku Sądu Okręgowego i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych; ewentualnie o:

II. uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie uwzględniającym powództwo w pkt l ponad kwotę 65.000,00 zł oraz rozstrzygającym o kosztach procesu w pkt 4, 5 oraz 6 i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu we W. do ponownego jej rozpatrzenia, a także rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w tym kosztach zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, za obie instancje.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, podziela i przyjmuje za swoje, wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia, ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, o ile poniżej, nie uznał odmiennie.

1. Na wstępie, przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne. Konieczne jest jednak ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów apelacji (por. wyrok SN z dnia 23.02.2006 r., II CSK 126/05, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 179973).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania.

Pozwany sformułował w apelacji trzy zasadnicze zarzuty, rozwinięte z kolei w poszczególnych podpunktach, dotyczące naruszenia, zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe zarzuty okazały się nieuzasadnione.

W pierwszym rzędzie, należało się odnieść do zarzutów formalnych, bowiem, brak uchybień w tym zakresie, stwarzał dopiero możliwość dokonania oceny prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego.

2. Pozwany zarzucił, zarówno sprzeczność istotnych ustaleń Sądu a quo z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, jak i naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.).

Jednakże, z treści zarzutu sformułowanego w punkcie 3.b petitum apelacji wynika, że w istocie, skarżący kwestionuje ustalenia faktyczne Sądu meriti w zakresie wysokości wyjściowej kwoty zadośćuczynienia oraz w zakresie stopnia przyczynienia się powoda do zaistniałego zdarzenia, a nie wiarygodność bądź jej brak, określonych dowodów.

Zatem, jawi się pytanie, czy apelujący dostrzegł wadliwość zastosowania przez Sąd a quo zasady swobodnej oceny dowodów czy też błędy w poczynionych ustaleniach faktycznych? Należy zauważyć bowiem, że są to dwa różne zarzuty formalnoprawne. Podkreślić trzeba, że w zakresie wykazywania określonych uchybień postępowania dowodowego, funkcjonuje swoista gradacja. Najpierw dowody powinny być prawidłowo zebrane, następnie właściwie ocenione przy uwzględnieniu zasad wynikających z treści art. 233 k.p.c., z kolei zaś powinny być poczynione odpowiednie ustalenia faktyczne.

Tym niemniej, w ocenie Sądu ad quem, Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne co w konsekwencji skutkowało właściwą subsumpcją tego stanu faktycznego pod odpowiednie przepisy prawa materialnego, o czym będzie mowa poniżej.

O dawna toczy się w literaturze przedmiotu, jak i przede wszystkim w judykaturze, dyskusja na temat parametrów decydujących o wysokości ustalanego zadośćuczynienia. Można podjąć próbę wskazania ogólnych założeń procesu ustalania tej sumy, w oparciu o judykaty, w szczególności Sądu Najwyższego.

Po pierwsze, z pewnością, do każdej sprawy należy podejść indywidulanie, nie można stosować jakiegoś ogólnego wzorca postępowania.

Po drugie, znaczenie mają wszelkie okoliczności danego przypadku. Żaden z parametrów, ujmowanych samodzielnie, nie jest przesądzający. Spotykanym bardzo często błędem jest np. wycenianie kwotowo jednostkowego stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu (np. 1% = 3000 zł).

Po trzecie, suma zadośćuczynienia winna być ustalana w rozsądnych granicach. Jednakże, aktualnie rzadziej winno się odwoływać do ogólnej sytuacji materialnej polskiego społeczeństwa, a większy nacisk kłaść na kompensacyjny charakter omawianej instytucji.

Po czwarte wreszcie, Sądy wyższej instancji winny ingerować w wysokość kwoty zadośćuczynienia, oczywiście w granicach apelacji, tylko wówczas, gdy ustalona suma jest rażąco wygórowana bądź zaniżona.

W przedmiotowej sprawie, Sąd pierwszej instancji dokonał zindywidualizowanej oceny przypadku powoda. Wziął pod uwagę, zarówno aspekt zdrowotny, jak i inne okoliczności, jak wiek powoda, jego dotychczasowy tryb życia, fakt, iż jest (...). W szczególności, należy mieć na uwadze okoliczność nieodwracalności krzywdy powoda i zakresu trwałości poniesionego uszczerbku na zdrowiu.

W zasadzie, pokrzywdzony zdany jest na przewartościowanie całego, dotychczasowego życia. (...) to nie tylko utrudnienie funkcjonowania w życiu codziennym, ale również mniejsze możliwości wykonywania pracy, pozbawienie wielu aspektów życia towarzyskiego, zmiana sposobu i zakresu spędzania wolnego czasu, a także obiektywne trudności w założeniu rodziny.

W wielu czynnościach powód będzie musiał korzystać z pomocy osób trzecich. Z pewnością, (...), nie rozwiążę większości problemów.

W rezultacie, w ocenie Sądu ad quem, przyjęta przez Sąd meriti wyjściowa kwota, opiewająca na sumę 250 000 zł, nie była rażąco wygórowana. Zatem, brak było podstaw do ingerowania w jej zakres.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, prawidłowo ustalił również stopień przyczynienia się powoda do zaistniałej szkody. Brak było podstaw do tego, aby zrównywać w tej sytuacji faktycznej, rolę sprawcy wypadku z udziałem powoda. To kierujący samochodem (...)i znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Oczywiście, powód nie powinien wsiadać do samochodu, wiedząc, że będzie go prowadziła (...), jak również (...)przez otwarte okno pojazdu. Jednakże, przytoczone fakty nie umniejszają znacząco sprawstwa kierującego. Trzeba bowiem mieć na względzie okoliczność, że to postępowanie kierującego autem doprowadziło do wypadku drogowego, którego skutkiem była i jest krzywda powoda. Działania pokrzywdzonego stanowiły zatem tylko przyczynienie się do powstałej szkody, ale której źródło tkwiło w negatywnym postępowaniu osoby kierującej rzeczonym samochodem.

W opinii Sądu drugiej instancji, Sąd a quo w sposób bardzo wyważony dokonał ustalenia stopnia przyczynienia się powoda do powstałej szkody. Decyzja ta znajduje odzwierciedlenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym.

W tym stanie rzeczy, nieuzasadnione okazały się zarzuty zawarte w punktach 2 i 3.b petitum apelacji.

3. W świetle prawidłowo poczynionych przez Sąd meriti ustaleniach faktycznych, błędne okazały się zarzuty sformułowane w punkcie 1 petitum apelacji.

Sąd Okręgowy bowiem dokonał właściwej wykładni dyspozycji art. 445 k.c. i art. 362 k.c.

Wskazano już powyżej, że zasądzona ostatecznie kwota tytułem zadośćuczynienia, spełnia kryterium odpowiedniej sumy, adekwatnej do okoliczności sprawy, a przede wszystkim do charakteru i rozmiaru krzywdy, jakiej doznał powód.

Podkreślono także, że Sąd pierwszej instancji właściwie ocenił – również w kontekście okoliczności przedmiotowej sprawy – stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody.

W rezultacie, Sąd meriti nie naruszył prawa materialnego.

4. Nieuzasadniony okazał się również zarzut sformułowany w punkcie 3.a petitum apelacji.

W zasadzie, kwestia daty początkowej naliczania odsetek w przypadku opóźnienia w spełnieniu świadczenia wynikającego z czynu niedozwolonego, została przesądzona.

W kolejnym z orzeczeń, Sąd Najwyższy potwierdził, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę, stają się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego na rzecz pokrzywdzonego. Od tej zatem chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty związane jest z datą doręczenia odpisu pozwu, chyba że strona wykaże istnienie wcześniejszego wezwania przedsądowego (por. wyrok SN z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 667/12, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 1391106).

Niekiedy, zasada ta modyfikowana jest treścią przepisu szczególnego. Wskazuje się bowiem, że jest zasadą, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Jednakże zasada ta doznaje wyjątków, które do końca 2003 r. wynikały z § 32 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, obecnie zaś wynikają z przepisów art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, niepublikowanego, zamieszczonego w LEX nr 602683).

Dlatego też, Sąd a quo nie naruszył przepisów prawa wskazanych w treści punktu 3.a petitum apelacji.

Mając powyższe na względzie, Sąd drugiej instancji orzekł, jak w punkcie I (pierwszym) sentencji, oddalając apelację pozwanego, jako bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 1 i 98 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt. 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (jednolity tekst Dz. U. z 2013 r. poz. 461).

Składało się na nie wynagrodzenie reprezentującego powoda pełnomocnika w kwocie 1800 zł.