Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 806/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2012 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Beata Górska

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Furtak - Kozłowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 grudnia 2012 r. w S.

sprawy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

z udziałem T. C., B. C., S. H.

B. P., M. Z. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek odwołania (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.

z dnia 24 października 2011 roku nr (...)

z dnia 24 października 2011 roku nr (...)

z dnia 20 października 2011 roku nr (...)

z dnia 20 października 2011 roku nr (...)

z dnia 20 października 2011 roku nr (...)

I.  oddala odwołania;

II.  zasądza od ubezpieczonego (...) Spółki z o.o. w Ł. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 300 zł ( trzystu złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt VI U 806/12

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 20 października 2011 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że S. H., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. , podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresach od dnia 9 stycznia 2008 roku do dnia 31 stycznia 2008 roku, od 3 marca 2008 roku do 31 marca 2008 roku, od 1 kwietnia 2008 roku do 30 kwietnia 2008 roku, od 5 maja 2008 roku do 31 maja 2008 roku, od 2 czerwca 2008 roku do dnia 30 czerwca 2008 roku, od 1 lipca 2008 roku do 31 lipca 2008 roku.

Decyzjami wydanymi w tym samym dniu:

-

nr (...), organ rentowy stwierdził, że B. P., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. , podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresach od dnia 9 listopada 2009 roku do 13 listopada 2009 roku, od 1 lutego 2010 roku do 5 lutego 2010 roku, od 1 czerwca 2010 roku do 11 czerwca 2010 roku, od 25 listopada 2010 roku do 26 listopada 2010 roku;

-

nr (...), organ rentowy stwierdził, że M. Z. (2), jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. , podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresach od dnia 8 lutego 2010 roku do dnia 19 lutego 2010 roku, od 8 marca 2010 roku do dnia 18 marca 2010 roku, od 12 kwietnia 2010 roku do dnia 23 kwietnia 2010 roku.

Decyzją z dnia 24 października 2011 roku, nr (...), organ rentowy stwierdził, że B. C. , jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. , podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresach od dnia 20 października 2009 roku do dnia 30 października 2009 roku, od 20 listopada 2009 roku do 30 listopada 2009 roku.

W tym samym dniu organ rentowy wydał także decyzję nr 45/2011, którą stwierdził, że T. C., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresach od dnia 9 marca 2010 roku do dnia 23 marca 2010 roku, od 19 kwietnia 2010 roku do 30 kwietnia 2010 roku.

W uzasadnieniach powyższych decyzji organ rentowy podniósł, że w/w osoby łączyły z płatnikiem typowe umowy zlecenia. Czynności powierzone w ramach analizowanych umów wymagały jedynie starannego działania, nie prowadziły do uzyskania konkretnego i sprawdzalnego rezultatu. Zważywszy zaś, iż w/w osoby w okresach objętych tymi decyzjami nie posiadały innych tytułów do objęcia obowiązkiem ubezpieczeń społecznych, toteż winny być objęte ubezpieczeniami społecznymi z tytułu wykonywania umów zlecenia za okresy podane w ww. decyzjach.

Odwołania od wyżej wymienionych decyzji wniósł płatnik (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. domagając się ich uchylenia. Płatnik podniósł, iż wykonanie powierzonych prac podlegało kontroli na podstawie protokołów zdawczo-odbiorczych. Podstawowym kryterium oceny należytego wykonania umowy była czystość kości. Dodał, iż surowe wymogi higieniczne stawiane były przez odbiorców poszczególnych partii kości.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podtrzymując przy tym dotychczasową argumentację.

Postanowieniami wydanymi w dniu 30 kwietnia 2012 roku Sąd Okręgowy połączył odwołania od powyższych decyzji do wspólnego rozpoznania i wyrokowania, następnie wezwał do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanych: S. H., B. P., B. C., M. Z. (2), T. C..

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. produkuje żywność oraz suplementy żywieniowe dla zwierząt, głównie na rynek skandynawski.

niesporne

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. zawarł z:

-

S. H. 6 umów, których przedmiotem było oczyszczenie i obcięcie nadmiaru elementów wieprzowych w ilości do 3.000 kg w okresach: od dnia 9 stycznia 2008 roku do dnia 31 stycznia 2008 roku, od 3 marca 2008 do 31 marca 2008 roku, od 1 kwietnia 2008 roku do 30 kwietnia 2008 roku, od 5 maja do 31 maja 2008 roku, od 2 czerwca 2008 roku do 30 czerwca 2008 roku, od 1 lipca 2008 roku do 31 lipca 2008 roku za wynagrodzeniem: 1.100 złotych (I), 1.350 złotych (II) 1.500 złotych (III, IV), 1.300 złotych (V), 1.350 złotych (VI);

-

B. P. 4 umowy których przedmiotem był przegląd nadmuchowych urządzeń grzewczych w ilości 8 sztuk (I, II), przegląd i konserwacja nadmuchowych urządzeń grzewczych w ilości 8, 6 sztuk (III, IV) w okresach od 9 listopada 2009 do 13 listopada 2009 roku, od 1 lutego 2010 roku do 5 lutego 2010 roku, od 1 czerwca 2010 do 11 czerwca 2011 roku, do 26 listopada 2010 roku za wynagrodzeniem: 1.650 złotych (I), 1.840 złotych (II), 1.400 złotych (III), 1.402 złotych (IV);

-

M. Z. (2) 3 umowy, których przedmiotem było obcięcie pazurów kurzych w wysuszonych kurzych łapach w ilości 280 kg, 350 kg, 608 kg, w okresach od: 8 lutego 2010 roku do dnia 19 lutego 2010 roku, od 8 marca 2010 roku do dnia 18 marca 2010 roku, od 12 kwietnia 2010 roku do dnia 23 kwietnia 2010 roku, za wynagrodzeniem: 280 złotych (I), 350 złotych (II), 710 złotych (III);

-

B. C. 2 umowy, których przedmiotem było obcięcie pazurów kurzych w wysuszonych kurzych łapach w ilości 1.100 kg, 1.800 złotych okresach od 20 października 2009 roku do 30 października 2009 roku, od 20 listopada 2009 roku do 30 listopada 2009 roku, za wynagrodzeniem: 1.100 złotych (I), 1.800 złotych (II);

-

T. C. 2 umowy, których przedmiotem było oczyszczenie suszonych kości wieprzowych rurowych w ilości 10.000, 8.000 sztuk, w okresach od 9 marca 2010 roku do 23 marca 2010 roku, od 19 kwietnia 2010 roku, za wynagrodzeniem: 2.300 złotych (I), 2.000 (II).

W umowach ustalono, iż płatnik wydawał zainteresowanym wykonującym prace oczyszczające, osuszające i odcinające surowiec mięsny, najczęściej suszony, oraz obcinaczki, inne narzędzia tnące i czyszczące. B. P. miano celem wykonania powierzonej pracy udostępnić nadmuchowe urządzenia grzewcze.

niesporne, a ponadto:

-

umowy płatnika z zainteresowanym S. H., akta kontroli ZUS, k. 119, 125, 131, 137, 143, 149,

-

umowy płatnika z zainteresowanym B. P. akta kontroli ZUS, k. 209, 215, 221,

-

umowy płatnika z zainteresowanym M. Z. (2), akta kontroli ZUS, k. 423, 429, 435,

-

umowy płatnika z zainteresowaną B. C., akta kontroli ZUS, k. 35, 41,

-

umowy płatnika z zainteresowanym T. C., akta kontroli ZUS, k. 17, 23,

-

protokół kontroli płatnika (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł., akta kontroli ZUS, k. 44k. 449 – 491.

Osoby wykonujące prace osuszająco-odcinające odbierały surowiec mięsny i po wykonaniu prac dostarczały gotową partię wykonanej pracy do zakładu płatnika. Obcięty i osuszony towar był ważony i przyjmowany przez płatnika.

Prace przeglądowo-konserwacyjne dokonywane były po godzinach pracy zakładu, kiedy maszyny nie były użytkowane. Ich celem było usprawnienie maszyn, wymiana zużytych części.

dowód: protokół przesłuchania H. B., akta kontroli ZUS, k. 445 – 447.

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł., w związku z zawartymi umowami nie zgłosił do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych: emerytalnego, rentowych oraz wypadkowego S. H., B. P., M. Z. (2), B. C., T. C.. W/w osoby w okresach wykonywania tych umów nie podlegały ubezpieczeniom społecznym z innych tytułów.

niesporne

Sąd zważył, co następuje:

Odwołania wywiedzione przez płatnika (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. od decyzji organu rentowego dotyczących zainteresowanych: S. H., B. P., M. Z. (2), B. C., T. C., a stanowiące przedmiot niniejszego rozpoznania, nie zasługiwały na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie osią sporu było to, czy praca wykonywana przez zainteresowanych w ramach umów łączących je z płatnikiem, generowała obowiązek objęcia ich obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym i wypadkowym. Uznanie, iż płatnik zawarł z w/w zainteresowanymi umowy zlecenia (względnie umowy o świadczenie usług) skutkowałoby z kolei stwierdzeniem obowiązku składkowego, w sytuacji, gdyby zainteresowane osoby nie miały w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami innego tytułu ubezpieczenia.

W tym miejscu przywołać należy odnośne regulacje prawne. I tak, zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t. jedn. Dz. U. z 2009 roku, Nr 205, poz. 1585 ze zm.) ubezpieczenia społeczne obejmują:

1)  ubezpieczenie emerytalne,

2)  ubezpieczenia rentowe,

3)  ubezpieczenie w razie choroby i macierzyństwa (ubezpieczenie chorobowe),

4)  ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, (ubezpieczenie wypadkowe).

W myśl art. 6 ust. 1 pkt 4 cytowanej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej wykonują pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami" oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4. Ten ostatni przepis przewiduje, że osoby określone w ust. 1 pkt 4 nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeżeli są uczniami gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, szkół ponadpodstawowych lub studentami, do ukończenia 26 lat.

Natomiast zgodnie z art. 12 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Dyspozycja przepisu art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wskazuje, iż obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby wykonujące pracę (...) zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Jednocześnie, skoro przepis art. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, wymieniając osoby fizyczne, które obowiązkowo podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, nie obejmuje tą kategorią osób wykonujących pracę na podstawie umów o dzieło, niewątpliwym jest, że takie osoby nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu.

Pomiędzy stronami pozostawało spornym, czy czynności wykonywane przez zainteresowanych były świadczone w ramach umowy o dzieło, czy też umowy zlecenia (względnie umowy o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu). Zarzuty podnoszone przez odwołującą się spółkę zmierzały bowiem do wykazania prawdziwości tezy, że z zainteresowanymi łączyły ją umowy o dzieło. W ocenie Sądu płatnik nie zdołał jednak naprowadzić wystarczających dowodów na tę okoliczność.

Wyjaśnić przy tym należy, że umowa o dzieło stanowi przykład umów rezultatu, w których finalnych efekt przesądza o kwalifikacji go jako dzieła. Ustawodawca regulując instytucję umowy o dzieło tj. umowy rezultatu, położył szczególny nacisk na ocenę wykonania dzieła zgodnie z pierwotnymi parametrami zakreślonymi przez zamawiającego. Dzieło stanowi przedmiot umowy zindywidualizowany, niemożliwy do wytworzenia przez każdego. Wymaga posiadania dodatkowych kwalifikacji, niekiedy także sprzętu.

Od umowy o dzieło odróżnić należy umowę zlecenia, stanowiąca przykład umów starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu. Spełnieniem świadczenia jest samo działanie w kierunku osiągnięcia danego rezultatu. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 26 stycznia 2006 r., III AUa 1700/05, OSA 2008, z. 3, poz. 5, stwierdził, że jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (podobnie SN w wyroku z 3 listopada 2000 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001, nr 4, poz. 63). Należy jednak pamiętać, że – na zasadach wynikających z kodeksu cywilnego (art. 471 k.c.) – wykonujący usługę również odpowiada za należyte wykonanie zobowiązania. Sam fakt więc, że zleceniodawca przeprowadza kontrolę jakości wykonania usługi (innymi słowy, bada zachowanie przez usługodawcę należytej staranności) nie stanowi o tym, że czynność taka stanowi sprawdzian umówionego rezultatu na istnienie wad fizycznych i przemawia za zakwalifikowaniem umowy jako umowa o dzieło. W orzecznictwie podkreśla się przy tym, że umowę której przedmiotem są usługi w szerokim tego słowa znaczeniu nie można uznać za umowę o dzieło, lecz umowę o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 r., I PK 315/07, Lex nr 470956). W wyroku z dnia 19 marca 2008 r. (sygn. akt I ACa 83/08, Lex nr 466437) Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyjaśnił natomiast, że wykonywanie powtarzalnych czynności - usług w pewnym przedziale czasowym, nie może zostać zakwalifikowane jako umowa o dzieło z uwagi na ciągłość czynności.

W razie nieosiągnięcia rezultatu umowy zlecenia, przy jednoczesnym dołożeniu dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, czyli przy zachowaniu należytej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania (K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz , t. II, 2006, s. 387; M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 685; J. Szczerski (w:) Komentarz , t. II, 1972, s. 1540; A. Szpunar (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 393). Innymi słowy odpowiedzialność kontraktowa przyjmującego zlecenie powstanie wówczas, gdy przy wykonaniu zlecenia nie zachował wymaganej staranności, niezależnie od tego, czy oczekiwany przez dającego zlecenie rezultat nastąpił, czy nie.

W tym miejscu wskazać należy, że mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych oraz fakt, iż w przedmiotowej sprawie pomiędzy odwołująca się spółką, a organem ubezpieczeń społecznych powstał spór dotyczący obowiązku ubezpieczeń społecznych (na jaki wskazuje sam ustawodawca w art. 38 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) – Sąd Okręgowy uznał, iż przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 6 k.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie bowiem z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Sama zasada skonkretyzowana w art. 6 k.c., jest jasna. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza, część ogólna. Stanisław Dmowski i Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005 r., Wydanie 6). Również judykatura stoi na takim stanowisku, czego wyrazem jest wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82, w którym wyrażono pogląd, iż „Reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być rozumiana w ten sposób, że zawsze, bez względu na okoliczności sprawy, spoczywa on na stronie powodowej. Jeżeli strona powodowa udowodniła fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa”.

Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszego sporu należało przyjąć, że odwołujący się płatnik, zaprzeczając twierdzeniom organu ubezpieczeniowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niego ustaleń, winien w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jego stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji.

Zdaniem Sądu płatnik nie tylko nie udowodnił, iż zainteresowani wykonywali na jego rzecz pracę na podstawie umów o dzieło, ale – co więcej – sama specyfika czynności wykonywanych przez nich na rzecz płatnika stoi w sprzeczności z pojęciem dzieła w rozumieniu kodeksu cywilnego.

Ustalając rzeczywisty charakter pracy wykonywanej przez zainteresowanych Sąd oparł na dokumentach zgromadzonych w aktach organu rentowego i w aktach sprawy. Autentyczność dokumentów nie była kwestionowana przez strony, nie budziła też wątpliwości Sądu.

W ocenie Sądu umów zawieranych między zainteresowanymi a odwołującą się spółką nie można uznać za umowy o dzieło z uwagi na brak istotnych wyznaczników tego rodzaju umów cywilnoprawnych. Warto w tym miejscu wyjaśnić, iż dla niniejszych ustaleń bez znaczenia pozostawało to, jak strony nazwały zawierane umowy. Analizując charakter umów należy bowiem brać pod uwagę nie tylko postanowienia przyjęte przez strony (mogące celowo stwarzać pozór zawarcia innej umowy) lecz także faktyczne warunki ich wykonywania. Nazwa umowy nie przesądza więc automatycznie o jej charakterze.

Już z pobieżnej lektury umów, nazwanych przez strony „umowami o dzieło”, wynika, iż ich przedmiot został ujęty zbyt ogólnie, nie został zindywidualizowany. Przedmiot ten nie został również ustalony w sposób obiektywnie weryfikowalny. Jest to istotne o tyle, że umowa o dzieło jako umowa rezultatu musi zawierać kryteria, w oparciu o które możliwa będzie weryfikacja jej wykonania. Oznacza to, że wykonujący musi wiedzieć w oparciu o przesłanki (parametry) dane dzieło ma być wykonane. Przesłanki te muszą mieć charakter cech indywidualnych. W optymalnym wariancie wykonaniu dzieła towarzyszyć winna specyfikacja zbliżona do projektu lub projektem będąca.

Analiza treści przedmiotowych umów prowadzi do wniosku, że zabrakło w nich cech indywidualizujących powierzone prace. Płatnik w zasadzie nie określił zainteresowanym jakichkolwiek parametrów wykonania pracy, wykraczających poza zwyczajowe powierzenie pracy. I tak przedmiotem umów:

-

zawartych z zainteresowanym S. H. było oczyszczenie i obcięcie nadmiaru elementów wieprzowych w ilości do 3.000 kg,

-

zawartych z B. P. był przegląd nadmuchowych urządzeń grzewczych w ilości do 8 sztuk,

-

zawartych M. Z. (2) było obcięcie pazurów kurzych w wysuszonych kurzych łapach w ilości do 608 kg,

-

zawartych z B. C. było obcięcie pazurów kurzych w wysuszonych kurzych łapach w ilości do 1.800 sztuk,

-

zawartych z T. C. było oczyszczenie suszonych kości wieprzowych rurowych w ilości do 10.000 sztuki.

Mając na uwadze powyższe wyszczególnienie, zauważyć należy, że brak indywidualizacji przedmiotu analizowanych umów był poniekąd zamierzony, wynikał bowiem z charakteru prac powierzonych zainteresowanym. Prace te miały charakter standardowy, codzienny, powtarzalny, zwyczajowy, nie odbiegały od innych dostępnych w tej dziedzinie usług i prac. W tym sensie trudno wymagać, by płatnik indywidualizował pracę w postaci obcinania kurzych pazurów, czy choćby w postaci konserwacji instalacji nadmuchowej.

Powyżej wymienione prace świadczone były w ramach określonego cyklu technologicznego. Musiały mieć charakter planowy, przy czym prawidłowa realizacja tego planu, umiejętność pracy w cyklu technologicznym w żaden sposób nie przesądza o uznaniu, iż wymagania postawione w/w osobom można porównywać do wymagań stawianych wykonawcom dzieła, posiadającym najczęściej specjalne dla danej dziedziny kwalifikacje. Zabrakło także informacji, by czynności związane z oczyszczaniem, osuszaniem mięsa, odcinaniem pazurów, wykraczały poza stosunkowo łatwy do powtórzenia schemat, niewymagający ani szczególnych umiejętności pracownika, i nienadający tym pracom cech indywidualnych. Prace te wykonywane być mogły przez stosunkowo szeroki krąg ludzi. Były powtarzalne, na co wskazuje także okoliczność zawierania z zainteresowanymi po kilka umów dotyczących tego samego przedmiotu.

Pracami o charakterze rutynowym, standardowym, nieprowadzącymi do powstania żadnego dzieła były powierzone B. P. prace konserwacyjno-przeglądowe. Za dzieło nie może być bowiem uznanie usuniecie usterki, czy też usprawnienie pracy maszyny, czy bieżąca konserwacja tych samych gatunkowo sprzętów, niemająca charakteru złożonej, opartej na planie renowacji nietypowych sprzętów, np. charakterze zabytkowym, unikatowym, skomplikowanym.

Kontynuując wywód, zauważyć należy, że jedynymi parametrami dookreślonymi przez strony w analizowanych umowach była sztuk lub waga pobranego surowca mięsnego, bądź nazwa sprzętu, podlegającego przeglądowi i konserwacji.

Wskazać także należy, że osoby pracujące bezpośrednio przy surowcu mięsnym zajmowały się jedynie pewnym etapem produkcji. Z powyższego wynika, że żadna z tych osób nie dostarczała samodzielnie spółce gotowego i zindywidualizowanego dzieła w rozumieniu regulacji kodeksowych. Czynności wykonywane przez zainteresowanych były czynnościami powtarzalnymi, wymagającymi jedynie starannego działania.

W sprawie niniejszej zabrakło dowodów ze źródeł osobowych, jako że żadna ze stron o takowe nie wnioskowała. W szczególności Brakowało choćby wniosku o przesłuchanie reprezentanta płatnika w charakterze strony. Oznacza to, że w/w ustalenia i oceny Sąd mógł odnieść jedynie do twierdzeń płatnika oraz do dokumentacji zgromadzonej w postępowaniu przed organ rentowym ( vide choćby: protokół przesłuchania H. B., członka zarządu odwołującej spółki, akta kontroli ZUS, k. 445 – 447).

Płatnik podniósł, że prace wykonywane przez zainteresowanych (z wyjątkiem B. P.) wymagały przestrzegania surowych wymogów higienicznych. Stwierdził, że wszelkie uchybienia w tym zakresie skutkowały odmową przyjęcia partii towaru przez kontrahentów, w tym zagranicznych. Z tego płatnik zdaje się wywodzić, iż zaangażowanie pracowników wykraczało poza wymogi stawiane zwyczajowo zleceniobiorcom.

W ocenie Sądu utożsamienie zwyczajowej staranności w wykonywaniu powierzonej pracy, analizowanej w kontekście przepisu art. 355 kodeksu cywilnego, z aktywnością wykonawcy dzieła stoi w sprzeczności z istotą obu instytucji prawnych: zlecenia i dzieła. Owszem zachowanie staranności poprzez przestrzeganie wymogów (nawet surowych) rzutuje na efekt każdej świadczonej pracy (niezależnie od jej rodzaju), nie czyni jednak z takiego poprawnego efektu pracy rezultatu równego dziełu. Wykonanie umowy o dzieło znacznie bowiem wykracza poza zwykłą staranność, wymaga dodatkowych umiejętności, wypracowuje wymierny i zindywidualizowany produkt – dzieło. Przestrzeganie wymogów higienicznych możliwe jest do osiągnięcia bez posiadania dodatkowych umiejętności albowiem mieści się w obszarze zwykłej staranności charakterystycznej dla stosunku zlecenia.

Reasumując, opierając się na powyższych rozważaniach Sąd Okręgowy stwierdził, iż umów zawartych między zainteresowanymi i odwołującą się spółką nie można uznać za umowy o dzieło. Płatnik nie przedstawił żadnych dowodów wskazujących na okoliczność, że prace wykonywane przez zainteresowane wykraczały poza klasycznie rozumiane zlecenie (względnie usługę). Przeciwnie, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przemawiał za uznaniem, że zainteresowani nie mogli i nie świadczyli pracy w ramach umowy o dzieło, nie wytwarzali bowiem żadnego dzieła w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd nie podzielił argumentacji odwołującej się Spółki, która twierdziła, że łączące ją z zainteresowanymi umowy były umowami o dzieło. Zdaniem Sądu były to bowiem typowe umowy zlecenie (względnie o świadczenie usług), które z uwagi na fakt nieposiadania przez zainteresowanych w spornych okresach innego tytułu do objęcia ubezpieczeniem społecznym, rodziły obowiązek zgłoszenia zainteresowanych do tego ubezpieczenia.

W tym stanie rzeczy, stosownie do treści art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd oddalił odwołania od decyzji dotyczących wszystkich występujących w sprawie niniejszej zainteresowanych (S. H., B. P., M. Z. (2), B. C., T. C.), uznając wydane decyzje za prawidłowe pod względem merytorycznym i formalnym.

Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd oparł o przepisy art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 oraz § 4 ust. 1 i § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu i zasądził od odwołującej się na rzecz organu rentowego kwotę 300 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, na która złożyły się stawki minimalne po 60 złotych od każdej z zaskarżonych decyzji (5).

Sygn. akt VI U 806/12

Zarządzenie:

1.  odnotować,

2.  odpis orzeczenia wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi płatnika.

3.  akta przedłożyć z wpływem lub za 21 dni.

SSO Beata Górska