Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 661/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

27 marca 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Maria Leszczyńska

Sędziowie

SO Janusz Kasnowski

SO Aurelia Pietrzak (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa D. J.

przeciwko Gminie (...) - Zarządowi (...)w B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 8 maja 2013r. sygn. akt. I C 1135/11

oddala apelację.

Sygn. akt II Ca 661/13

UZASADNIENIE

Powód D. J. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w Ł. oraz Gminie (...) - Zarządowi (...)w B. o zasądzenie solidarnie od pozwanych na jego rzecz kwoty 9.497,40 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 marca 2011 r. do dnia zapłaty oraz domagał się zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu podał, że w dniu 21 stycznia 2011 r. w wyniku wjechania w dziurę w nawierzchni jezdni doszło do uszkodzenia jego samochodu marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Powód dodał, że zgłosił szkodę, jednak pozwani nie uwzględnili jego żądania wypłaty odszkodowania.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. z siedzibą w Ł. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu pisma pozwany zakwestionował żądanie powoda co do zasady i wysokości. Wskazał, że postępowanie likwidacyjne zostało przeprowadzone właściwie wobec niewykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej zarządcy drogi. Na podstawie oceny zakresu uszkodzeń pojazdu pozwany ustalił wartość szkody w systemie kosztorysowym w wysokości 4.243,08 zł brutto. Ponadto pozwany wskazał, iż suma ubezpieczenia z polisy pozwanego zarządcy drogi uległa wyczerpaniu poprzez wypłatę odszkodowań w wysokości przekraczającej ustaloną w umowie sumę ubezpieczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany Gmina (...) - Zarząd (...)w B. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. W uzasadnieniu pisma wskazał, że w miejscu zdarzenia mimo miejscowego uszkodzenia nawierzchni na początku 2011 r., przy zachowaniu należytej staranności i prędkości do 50 km/h dopuszczalnej na tym odcinku ul. (...), rozmiar szkody w sprawnym technicznie pojeździe, zgodnie z doświadczeniem pozwanego nie powinien wystąpić w ogóle lub być niewielki.

Wyrokiem z dnia 8 maja 2013 r. r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie o sygn. akt I C 1135/11:

1.  zasądził od pozwanego Gminy (...) - Zarządu (...)w B.na rzecz powoda kwotę 8.428,03 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 marca 2011 r. do dnia zapłaty,

2.  umorzył postępowanie w stosunku do pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w Ł. w całości,

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

4.  zasądził od pozwanego Gminy (...)- Zarządu (...)w B. na rzecz powoda kwotę 1.555,44 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

5.  nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 5,93 tytułem pozostałych kosztów sądowych,

6.  nakazał pobrać od pozwanego Gminy (...)- Zarządu (...)w B. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 43,51 zł tytułem pozostałych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 21 stycznia 2011 r. na ul. (...) w pobliżu skrzyżowania z ul. (...) w B.powód kierując pojazdem marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wjechał w wyrwę w jezdni. Kierowca był trzeźwy i poruszał się z dozwoloną prędkością.

Zarząd (...)w B.jest jednostką budżetową Gminy (...)wykonującą w jej imieniu zarząd drogami publicznymi w granicach administracyjnych miasta B.

Pozwany Gmina (...) zawarła z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w Ł. umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu zarządzania drogami na terenie miasta B.oraz z tytułu posiadania mienia prowadzonej działalności. Suma ubezpieczenia w zakresie OC za stan dróg ustalona została w wysokości 800.000 zł, a wypłaty odszkodowań według stanu na 19 września 2011 r. wyniosły 801.998,05 zł.

Na wskazanym odcinku jezdni nie było żadnych znaków ostrzegających o niebezpieczeństwie.

W wyniku zdarzenia w pojeździe powoda doszło do uszkodzenia, między innymi: poszycia zderzaka przedniego, osłony silnika oraz nadkola lewego. Koszty naprawy uszkodzonego pojazdu w wyniku zdarzenia wynosiły 8.428,03 zł brutto według stawki roboczogodzin (...) M..

Powód po zdarzeniu poniósł wydatki związane z naprawą felg, wymianą opon, naprawą mechaniczno-blacharską i lakierniczą w łącznej kwocie 9.497,40 zł. Przedłożone przez powoda faktury VAT za wyjątkiem naprawy aluminiowych tarcz kół dotyczą zakresu naprawy uszkodzeń pojazdu wynikających ze spornego wypadku.

Pozwani odmówili wypłaty odszkodowania.

Powód w toku postępowania cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela zarządcy drogi, co w myśl art. 355 § 1 k.p.c. skutkowało umorzeniem postępowania w tym zakresie.

Zdaniem Sądu I instancji odpowiedzialność zarządcy drogi za jej stan wynikała z art. 19 ust. 1 i 2 pkt 4 i art. 20 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 260 ze zm., dalej: ustawa). Tym samym dla oceny zasadności zgłoszonego roszczenia konieczne było przeprowadzenie analizy tych przepisów w zw. z art. 416 k.c. W opinii Sądu Rejonowego z artykułu 20 ustawy bezsprzecznie wynika obowiązek zarządcy drogi podejmowania stosownych działań zmierzających do utrzymania stanu drogi lub jej natychmiastowej poprawy celem wyeliminowania zagrożenia bezpieczeństwa osób i mienia.

Strona pozwana sama przyznała, iż istniała deformacja w jezdni przy ul. (...). W sytuacji, gdy istniała realna obawa, że stan nawierzchni drogi zagrażał bezpieczeństwu ruchu drogowego, zarządca winien podjąć decyzję o umieszczeniu stosownego znaku. Brak było natomiast informacji, aby te działania zostały przez zarządcę podjęte. W tych okolicznościach w ocenie Sądu I instancji pozwana Gmina nie wywiązała się ze swoich obowiązków w sposób należyty i można było stwierdzić, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy między kolizją a zaniedbaniem zarządcy drogi.

Jednocześnie Sąd wskazał, że z uwagi na fakt, iż rozstrzygnięcie, czy wszystkie wymienione przez powoda uszkodzenia powstały w skutek wjechania pojazdu w dziurę oraz jaki był koszt naprawienia szkody, konieczne było zasięgnięcia wiadomości specjalnych i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Powołany specjalista ustalił, że uszkodzenia kół i zawieszenia pojazdu marki M. (...) mogły powstać w okolicznościach deklarowanych przez powoda w warunkach zdarzenia drogowego, do jakiego doszło w dniu 21 stycznia 2011 r. na ulicy (...) w B.. Biegły jednak wykluczył, aby uszkodzenia zderzaka przedniego, nadkoli plastikowych oraz osłon silnika mogły powstać w okolicznościach deklarowanych przez powoda, o czym jego zdaniem świadczy charakter uszkodzeń tych elementów. Według biegłego koszty naprawy uszkodzonego pojazdu z wyłączeniem zakresu uszkodzeń nieprzystających do warunków zdarzenia wynosiły 3.891,42 zł brutto.

W opinii uzupełniającej biegły stwierdził, iż z technicznego punktu widzenia nie można wykluczyć powstania ujawnionych uszkodzeń pojazdu, w tym uszkodzeń poszycia zderzaka przedniego, a w wyniku jego przemieszczenia uszkodzenia osłon silnika oraz nadkola lewego. Biegły podtrzymał przy tym swoje dotychczasowe stanowisko, że uszkodzenia występujące w bocznej prawej części poszycia zderzaka są niezwiązane z przedmiotową szkodą.

Według biegłego pozwany niezasadnie zastosował potrącenie cen części w wysokości -45% oraz że dopuszczalne było potrącenie wartości opon -40% z uwagi na ich zużycie eksploatacyjne. Podał, że w zakresie niezbędnym do naprawy samochodu M. (...) system A. nie wskazywał dostępności jakichkolwiek części zamiennych alternatywnych. Biegły stwierdził też, że powód nie udostępnił aluminiowych tarcz kół do badań potwierdzających ich uszkodzenie.

Podsumowując biegły wskazał, że przedłożone przez powoda faktury VAT za wyjątkiem naprawy aluminiowych tarcz kół dotyczą zakresu naprawy określonego przez pozwanego.

Rozważając kwestię wysokości powstałej szkody Sąd Rejonowy na podstawie opinii biegłego ustalił, że szkoda jakiej doznał powód wyniosła 8.428,03 zł. Sąd zasadniczo podzielił wszystkie wnioski biegłego opisane w pisemnej uzupełniającej opinii z tym zastrzeżeniem, że niezasadne było dokonanie przez biegłego obniżenia wartości opon w związku z ich zużyciem. W ocenie Sądu I instancji, powód naprawiając szkodę miał prawo nabyć nowe opony, gdyż jest to element wyposażenia pojazdu mający niebagatelne znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa. Zasadne było zaś dokonanie potrącenia wartości zderzaka (150,06 zł), co wynikało z jego wcześniejszej naprawy.

Odnosząc się do kwestii uszkodzenia tarcz aluminiowych Sąd I instancji wskazał, iż powód nie udowodnił istnienia tych uszkodzeń, co wykluczało możliwość zweryfikowania jego twierdzeń w tym zakresie. W konsekwencji Sąd wyliczył odszkodowanie w wariancie obejmującym wyłączenie kosztów naprawy tarcz kół oraz potrącenie wartości wcześniej uszkodzonego zderzaka bez potrącenia wartości zużycia eksploatacyjnego opon. Innymi słowy do kwoty 7.640,83 zł doliczył kwotę 640 zł stanowiącą równowartość netto obniżenia wartości opon oraz kwotę 147,20 zł stanowiącą podatek VAT naliczony od kwoty 640 zł. Suma tych kwot wyniosła 8.428,03 zł.

O kosztach procesu orzeczono na postawie art. 100 k.p.c. z uwzględnieniem faktu, iż powód wygrał sprawę w 88%.

Apelację od wyroku złożył powód D. J. zaskarżając go w części, tj. w zakresie punktów 3-5. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego zarzucił naruszenie:

-

art. 6 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że powód nie udowodnił szkody w postaci uszkodzenia felg - tarcz aluminiowych,

-

art. 363 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na ustaleniu szkody powoda w wysokości 8.428,03 zł, zamiast 9.497,40 zł,

-

art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powód winien udowodnić szkodę innymi dowodami aniżeli faktura VAT,

-

art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewłaściwe uzasadnienie oddalenia powództwa, co nie pozwala na zweryfikowanie rozważań Sądu w tym zakresie,

-

art. 98 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie przy wygraniu sprawy przez powoda w znacznie przeważającej części, jak i w związku z art. 5 k.c. wobec uchylania się przez pozwanego od zapłaty odszkodowania, mimo nie kwestionowania ustaleń poczynionych przez biegłego w toku sprawy,

-

art. 100 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na orzeczeniu o stosunkowym rozdzieleniu kosztów, jak i jego niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym rozdzieleniu kosztów z oczywistym błędem rachunkowym w obliczeniach.

Jednocześnie wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszego odszkodowania w kwocie 1.069,37 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 marca 2011 roku do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 2.292 zł tytułem zwrotu kosztów proces i uchylenie punktu 5 wyroku, ewentualnie o uchylenie zaskarżonych punktów orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. W każdym przypadku wnosił o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany Gmina (...)- Zarząd (...)w B. wnosił o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, które to ustalenia Sąd Okręgowy przyjmuje za własne i czyni je podstawą swojego rozstrzygnięcia bez potrzeby ponownego ich przytaczania. Również analiza materiału dowodowego została przeprowadzona prawidłowo, a zebrane dowody ocenione właściwie. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, poczynionych na podstawie własnej, zadowalającej dla niego oceny materiału dowodowego.

Na wstępie przypomnieć należy, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar wykazania związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a powstaniem uszkodzeń pojazdu oraz rozmiaru szkody spoczywa na poszkodowanym, który dochodzi odszkodowania. Obowiązkowi temu powód sprostał jedynie częściowo. Jak słusznie stwierdził Sąd Rejonowy powód nie udowodnił, że uszkodzenie felg - tarcz aluminiowych pojazdu było następstwem zdarzenia z dnia 21 stycznia 2011 r. Co prawda strona powodowa przedłożyła fakturę VAT nr (...) z dnia 11 lutego 2011 r., z której wynika, że powód zapłacił za naprawę felg w swoim aucie kwotę 1.107 zł, jednakże tylko na podstawie tego dokumentu nie można stwierdzić, czy naprawa ta była wynikiem uszkodzenia pojazdu w dniu 21 stycznia 2011 r. Co więcej powód, wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji co do udostępnienia biegłemu felg - tarcz aluminiowych, w rzeczywistości nigdy tego nie uczynił, rezygnując tym samym z możliwości wykazania swoich racji. Sąd Rejonowy słusznie zatem oparł swoje rozstrzygnięcie na opinii biegłego, która była kompletna i rzeczowa, a powód co do zasady jej nie kwestionował. W konsekwencji również zarzut naruszenia art. 322 k.p.c., jak również zarzut dotyczący potrącenia wartości zderzaka nie mogły zostać uwzględnione. Biegły kategorycznie stwierdził, że uszkodzenia zderzaka są niezwiązane z przedmiotową szkodą, powód zaś tej okoliczności nie podważył.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się także naruszenia art. 363 § 1 k.c. Stosownie do tego przepisu, naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. W przypadku uszkodzenia samochodu odpowiednia suma powinna odpowiadać kosztom jego naprawy. Kwota 8.428,03 zł został przyjęta przez Sąd Rejonowy na podstawie kalkulacji biegłego wykonanej w systemie A. jako odpowiadająca rzeczywistemu kosztowi naprawy pojazdu i również Sąd Okręgowy tę wartość akceptuje.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących kosztów postępowania, wskazać należy, że na zasądzenie wysokości kosztów nie ma wpływu to, czy merytorycznie strona postępowania miała rację, lecz to, w jakiej wysokości określiła swoje żądanie i w jakim stopniu zostało ono uwzględnione. Skoro powód określił żądanie pozwu na kwotę 9.497,40 zł, a Sąd zasądził kwotę 8.428,03 zł, to oznacza, że wygrał sprawę w części stanowiącej 88% wartości przedmiotu sporu. W tej sytuacji to od uznania Sądu I instancji zależało ewentualne zastosowanie art. 100 k.p.c. i stosunkowe rozdzielenie kosztów. W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy postąpił prawidłowo.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako niezasadną.