Pełny tekst orzeczenia

XVII AmC 969/11

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 marca 2011 roku powód – Stowarzyszenie (...) z siedzibą w W. wniósł o uznanie za niedozwolone i zakazania wykorzystywania przez pozwaną – (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umowy o nazwie „Regulamin sklepu internetowego (...)”, o następującej treści:

(...) zastrzega sobie możliwość limitowania ilości zakupionych przez Państwa artykułów oznaczonych znacznikiem „(...)”.”.

Powód wniósł ponadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów sądowych w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz przeprowadzenia rozprawy także pod nieobecność.

Swoje roszczenie powód oparł na fakcie, że pozwany przy prowadzeniu działalności gospodarczej pozwana posługuje się przygotowanym przez siebie wzorcem umownym zawierającym zakwestionowane postanowienie umowne.

W ocenie powoda, przedmiotowe postanowienie stanowi niedozwoloną klauzulę abuzywną, bowiem jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i narusza interesy konsumentów.

W opinii powoda zakwestionowana klauzula uprawnia kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany treści umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie. Jego zdaniem, limitowanie produktów może nastąpić w sposób dowolny, z pominięciem jakichkolwiek znanych konsumentowi kryteriów. Ponadto, w ocenie powoda, kwestionowany zapis uzależnia spełnienie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta. .

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o przeprowadzenie dowodów wskazanych w treści pisma i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana podniosła, że żądanie pozwu, w świetle hipotezy normy prawnej, której źródłem jest przepis art. 385 1 § 1 k.c. jest nieuzasadnione. .

Pozwana wskazała, że możliwość limitowania ilości nabywanych produktów oznaczonych znacznikiem „(...)” wiąże się z ochroną przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, w szczególności nabywaniem tych produktów przez różne podmioty w ramach prowadzonej przez nich działalności gospodarczej w celu ich dalszej odsprzedaży. Wskazał nadto, że limitowanie ilości nabywanych artykułów oznaczonych „(...)” następuje prze przyjęciem zamówienia do realizacji, z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku, a konsument jest informowany o zmianach ilościowych zamówienia, mając możliwość zrezygnowania z zakupu tego artykułu.

Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana – (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. prowadzi działalność gospodarczą m.in. w zakresie świadczenia usług sprzedaży towarów za pośrednictwem Internetu.

Bezsporne jest, że pozwana posługiwała się w obrocie z konsumentami wzorcem umownym o nazwie „Regulamin sklepu internetowego (...)”, który zawierał zakwestionowane przez powoda postanowienie o następującej treści: „ (...) zastrzega sobie możliwość limitowania ilości zakupionych przez Państwa artykułów oznaczonych znacznikiem „(...)”.”.

W toku postępowania sądowego pozwana nie zakwestionowała, iż w stosowanym przez nią wzorcu umownym zawarte było powołane w pozwie postanowienie. Nie zaprzeczyła także, aby stosowała wskazane postanowienie w obrocie z konsumentami, w związku z czym powyższe okoliczności należało uznać za udowodnione w oparciu o przepis art. 230 k.p.c.

Pozwana nie zakwestionowała także wiarygodności dołączonego do pozwu wzorca umownego, ani też nie zarzuciła niezgodności kwestionowanego postanowienia z jego treścią, dlatego okoliczności te należało uznać także za udowodnione na podstawie art. 230 k.p.c.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie niekwestionowanych wzajemnie twierdzeń stron oraz dokumentów zgromadzonych w toku postępowania sądowego.

W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że myśl art. 385 1 § 1 k.c., za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z przytoczonego sformułowania wynika zatem, że możliwość uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowanie go z praktyki stosowania zależna jest od spełnienia następujących przesłanek:

1) postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, a więc nie podlegało negocjacjom;

2) ukształtowane w ten sposób prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami;

3) ukształtowane we wskazany sposób prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta;

4) postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia.

Powyższe przesłanki muszą zostać spełnione łącznie, natomiast brak jednej z nich skutkuje, że Sąd nie dokonuje oceny danego postanowienia pod kątem abuzywności.

Analizując zakwestionowane przez powoda postanowienie w oparciu o w/w kryteria, nie budzi wątpliwości Sądu, że konsumenci nie mieli wpływu na jego treść, a zatem należało uznać, że nie było ono z nimi uzgadniane indywidualnie.

Przedmiotowe postanowienie nie dotyczy także, zdaniem Sądu, głównych świadczeń stron umowy. Należy przede wszystkim wskazać, że ustawodawca zastosował w tym względzie formułę negatywną, stanowiąc, że ocena dopuszczalności klauzul nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wprawdzie ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie „główne świadczenia stron”, ale należałoby sądzić, że z reguły są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia czyli tzw. essentialia negotii . W niniejszym przypadku są to: ze strony pozwanej – przeniesienie na konsumenta własności rzeczy zamówionej za pośrednictwem sklepu internetowego, ze strony zaś konsumenta – zapłata ceny za dokonane zamówienie i odebranie zakupionych towarów.

Do rozstrzygnięcia pozostała zatem jedynie kwestia, czy zakwestionowane przez powoda postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Należy wskazać, że „dobre obyczaje” to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania. Pojęcie „interesów konsumenta” należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny. Mogą tu bowiem wejść w grę także inne aspekty, jak choćby zdrowie konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku życia, przykrości, zawodu itp. Jednocześnie ustawodawca wymaga, by naruszenie interesów konsumenta było w stopniu „rażącym”, które to określenie odnosi się do wypadków znacznego, szczególnie doniosłego odbiegania przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków w łączącym strony stosunku prawnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

Pełnię treści pojęciu „dobrych obyczajów” (w szczególności w stosunkach umownych między profesjonalistą a konsumentem) nadaje judykatura - w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku, sygn. akt I CK 832/04, IC Biul. SN 2006, nr 2, s. 86 wskazano, że za „sprzeczne z dobrymi obyczajami” należy uznać wprowadzenie klauzul godzących w równowagę kontraktową, „rażące naruszenie interesów konsumenta” zaś polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta w określonym stosunku umownym).

Należy także wskazać, że klauzula generalna wyrażona w art. 385 1 § 1 k.c. uzupełniona została listą niedozwolonych postanowień umownych zamieszczoną w art. 385 3 k.c. Obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce klauzule uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków lub ryzyka między stronami prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Są to takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta) z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym położeniu. Wyliczenie to ma charakter niepełny, przykładowy i pomocniczy. Funkcja jego polega na tym, iż zastosowanie we wzorcu umowy postanowień odpowiadających wskazanym w katalogu znacząco ułatwić ma wykazanie, że spełniają one przesłanki niedozwolonych postanowień umownych objętych klauzulą generalną art. 385 1 § 1 k.c.

Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że kwestionowana przez powoda klauzula o treści „ (...) zastrzega sobie możliwość limitowania ilości zakupionych przez Państwa artykułów oznaczonych znacznikiem „(...)”.” stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. bowiem kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przedmiotowe postanowienie spełnia przy tym przesłanki niedozwolonej klauzuli umownej określonej w art. 385 3 pkt 8 i 10 k.c.

Stosownie do treści przepisu art. 385 3 pkt 8 k.c. w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności uzależniają spełnienie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta. .

Z kolei zgodnie z treścią art. 385 3 pkt 10 k.c. w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności uprawniają kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie.

Należy podkreślić, że stosowany przez pozwaną wzorzec umowny kształtuje prawa i obowiązki stron umowy, dlatego też każda zmiana ich treści jest z punktu widzenia usługobiorcy, którym jest konsument, istotna. W ocenie Sądu, istotnym elementem stron umowy w przedmiotowej sprawie jest niewątpliwie katalog produktów oferowanych do sprzedaży, w tym szczególnie towarów promocyjnych i ich cena, bowiem ma to wpływ na decyzję konsumenta o skorzystaniu z usług pozwanej. Normą dobrego obyczaju jest zatem, aby oferta produktów, w tym towarów promocyjnych, jako istotny element stosunku prawnego określającego świadczenie przedsiębiorcy na rzecz jego klientów, była wiążąca i niezmienna. Nie oznacza to, że oferta ta musi być „wieczna”, bowiem jej zmiana jest możliwa i dopuszczalna. Istotne jest natomiast, by w celu zachowania równowagi stosunku zobowiązaniowego pozwana w taki sposób ukształtowała postanowienia Regulaminu, aby czyniły one zadość potrzebie ochrony praw konsumentów przed dokonaną jednostronnie zmianą umowy. Możliwe jest to poprzez wskazanie katalogu przyczyn, które uzasadniać będą zmianę oferty produktów objętych promocją, zmianę ceny, czy też właśnie wprowadzaniu limitów ich zakupu. Taka regulacja ma bowiem na celu zabezpieczenie interesów konsumentów przed ewentualnymi nadużyciami ze strony przedsiębiorców i zapobiegnięciu arbitralnym decyzjom w omawianym zakresie. W przeciwnym razie przedsiębiorcy mogliby przecież w każdym czasie, a zatem także po dokonaniu zamówienia i dokonaniu zapłaty ceny przez konsumenta zmieniać swoją ofertę produktów, ich ceny, czy też wprowadzać limity bez wskazania jakichkolwiek podstaw do takiego działania.

W ocenie Sądu analizowany zapis wzorca umownego w taki właśnie sposób naruszający dobre obyczaje uprawnia pozwaną w dowolnym czasie oraz z dowolnych przyczyn do jednostronnej zmiany umowy, poprzez wprowadzenie limitu zakupionych artykułów bez wcześniejszego uprzedzenia o tym konsumenta, czy też wskazania przyczyn do takiego działania. Analiza zakwestionowanej przez powoda klauzuli prowadzi do wniosku, że nie wskazuje ona przede wszystkim ważnych powodów dla których pozwana byłaby jednostronnie uprawniona do wprowadzenia limitów w zakresie ilości zakupionych produktów promocyjnych oznaczonych znacznikiem „(...)”. Wskazać należy, że wykorzystując zakwestionowane postanowienie pozwana może w zasadzie dowolnie kształtować łączący ją z konsumentem stosunek prawny w zakresie tych produktów i dokonywać ich limitowania w dowolnym momencie, a więc także po ich zakupie przez konsumenta, bez wskazania przyczyny takiego działania, czy też podania okoliczności mających wpływ na podjętą w tym zakresie decyzję. W opinii Sądu, w oparciu o tak skonstruowany zapis wzorca konsument może być zaskakiwany zmianą umowy bez ważnej przyczyny oraz wprowadzony w błąd, że przedsiębiorca ma prawo do dokonywania jej zmiany bez względu na okoliczności. Zakwestionowany zapis wzorca umowy może zdaniem Sadu wywoływać po stronie konsumenta mylne wyobrażenie co do przysługujących mu praw. Wątpliwości te mogą powstać w sytuacji, gdy po dokonaniu zamówienia przez konsumenta i zapłacie ceny, pozwana jednostronnie stwierdzi, że zakupione produkty objęte są limitem i na tej podstawie odmówi wykonania umowy i wydania towarów w zamówionej przez klienta ilości. W praktyce zatem może zatem dojść do takiej sytuacji, w której - z uwagi na brak jednoznacznego wskazania, które z produktów oznaczonych znacznikiem „(...)” objętych są limitem i bez podania jasnych kryteriów takiego działania - przedsiębiorca będzie uprawniony do dokonania arbitralnej oceny w zakresie ilości towarów, które maja zostać wydane klientowi, a konsument może zostać postawiony przed faktem, iż jest związany decyzją pozwanej w tym zakresie, co bezsprzecznie godzi w jego interesy. W opinii Sądu, w oparciu o tak skonstruowany zapis wzorca konsument może być zaskakiwany zmianą umowy bez ważnej przyczyny, wprowadzony w błąd, że zmiany te wiążą go niezależnie od tego czy je akceptuje.

Należy także zwrócić uwagę na fakt, iż przedmiotowy zapis nie podaje przy tym żadnych kryteriów, na podstawie których można by, w sposób obiektywny, ustalić jakie to okoliczności dają przedsiębiorcy możliwość wprowadzenia limitu produktów już po dokonaniu płatności ze strony konsumenta. Konsument na podstawie przedmiotowego postanowienia nie ma możliwości dokonania oceny, jakie to czynniki wpływają na zmianę umowy, bowiem klauzula ta nie precyzuje w sposób wystarczający tych kryteriów, zaś okoliczności tych konsument nie jest, ani w stanie przewidzieć, ani też obiektywnie zweryfikować ich zasadności. Pozwana w odpowiedzi na pozew wywodziła, że limitowanie ilości nabywanych artykułów oznaczonych „(...)” następuje przed przyjęciem zamówienia do realizacji, z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku, a konsument jest informowany o zmianach ilościowych zamówienia, mając możliwość zrezygnowania z zakupu tego artykułu. Z takim stanowiskiem nie sposób się jednak zgodzić. Należy bowiem zwrócić uwagę na fakt, iż w przedmiotowym postanowieniu zawarty jest zwrot „zakupionych […] artykułów”. Posłużenie się takim określeniem wskazuje w ocenie Sądu, że limitowanie produktów oznaczonych znacznikiem „(...)” możliwe jest także po dokonaniu płatności ze strony konsumenta. Z tych względów za niezasadne należało uznać stanowisko pozwanej, który wywodziła, że w zakresie możliwości limitowania produktów chodzi o produkty zamówione, co potwierdzają pozostałe postanowienia regulaminu oraz sposób przyjmowania zamówień do realizacji. Pozwana podnosiła także, że możliwość limitowania ilości nabywanych produktów oznaczonych znacznikiem „(...)” wiąże się z ochroną przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, w szczególności nabywaniem tych produktów przez różne podmioty w ramach prowadzonej przez nich działalności gospodarczej w celu ich dalszej odsprzedaży. Należy w tym miejscu podkreślić, że w postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone Sąd dokonuje abstrakcyjnej oceny wzorca celem ustalenia, czy zawarte w nim klauzule mają charakter niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. Ocena kwestionowanych klauzul prowadzona jest w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego z określonym konsumentem, a jej przedmiotem jest badanie tylko tych klauzul wzorca, a nie praktyki i przyczyn ich stosowania w umowach z konsumentami. Twierdzenia pozwanej w omawianym zakresie nie zasługiwały zatem na uwzględnienie.

Ponadto, należy mieć także na względzie okoliczność, że przedmiotowa klauzula nie wskazuje kryteriów wprowadzenia limitów w zakresie zakupionych artykułów i uzależnia spełnienie świadczenie pozwanej wyłącznie od okoliczności zależnych od jej woli. Postanowienie uniemożliwia zatem konsumentowi poznania powodów wpływających na dokonanie zmiany w zakresie ilości zamówionych produktów oznaczonych znacznikiem „(...)”. Do pozwanej zatem będzie należała wyłączna ocena, czy zaistniałe okoliczności wpływają na możliwość dokonania zmian w tym zakresie. Pozwana w takiej sytuacji może w zasadzie w sposób dowolny uznać, że w danym momencie nastąpiły takie właśnie okoliczności niezależne od niej, skutkujące wprowadzeniem limitu zakupionych już towarów. Treść przedmiotowego postanowienia powoduje zatem, że jedynym podmiotem uprawnionym do interpretacji przedmiotowego zapisu może być właśnie pozwana a konsumenci w takiej sytuacji zostaną pozbawieni wpływu na jego decyzję w tym zakresie.

W ocenie Sądu, takie ukształtowanie stosunku prawnego we wzorcu umownym nie znajduje żadnego uzasadnienia i w sposób rażący narusza ekonomiczne interesy konsumentów. Przedmiotowe postanowienie nie uwzględnia i nie zabezpiecza zatem interesu konsumenta, jako słabszej strony umowy, co nie znajduje żadnego uzasadnienia i prowadzi do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego w sposób nie równorzędny i rażąco niekorzystny dla konsumenta. Zakwestionowany zapis bezsprzecznie zatem, w ocenie Sądu, kształtuje prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Z tych względów Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że zakwestionowane postanowienie wzorca umownego stosowanego przez pozwaną w obrocie z konsumentami stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. i zakazał jego stosowania na podstawie art. 479 42 k.p.c.

O wysokości wpisu od pozwu i obciążeniu nim pozwanej na rzecz Skarbu Państwa orzeczono na podstawie art. 26 ust. 1 pkt 6 w zw. z art. 113 ust. 1 oraz art. 96 ust. 1 pkt 3 i art. 94 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398).

O kosztach postępowania orzeczono stosowanie do wyniku sporu na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. zasądzając od pozwanej na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego w minimalnej stawce wynagrodzenia radcy prawnego określonej według § 14 ust. 3 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.). Należy jedynie wskazać, że ponieważ powód wygrał sprawę w całości zastosowanie znajduje w tym przypadku art. 98 i 99 k.p.c., z którego wynika, że strona przegrywająca sprawę w całości obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw (zasada odpowiedzialności za wynik procesu). Zwrot tych kosztów przysługuje powodowi albowiem jego pełnomocnik procesowy będący radcą prawnym zgłosił żądanie ich zasądzenia (art. 109 k.p.c.).

Publikację prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt pozwanej zarządzono na podstawie art. 479 44 k.p.c.

SSO Bogdan Gierzyński