Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ua 108/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 maja 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżone decyzje Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. z dnia 22 lipca 2013 r., i ustalił, że:

1. w okresie od dnia 26 listopada 2012r do dnia 09 grudnia 2012r M. K. (1) przysługiwało prawo do zasiłku chorobowego z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, a K. P. nie jest zobowiązana do zwrotu kwoty 650,72 zł z ustawowymi odsetkami w kwocie 46,35 zł tytułem zasiłku chorobowego wypłaconego w powyższym okresie na rzecz M. K. (1);

2. w okresie od dnia 20 listopada 2012r do dnia 29 grudnia 2012r A. K. (1) przysługiwało prawo do zasiłku chorobowego z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, a K. P. nie jest zobowiązana do zwrotu kwoty 1296,80 zł z ustawowymi odsetkami w kwocie 98,84 zł tytułem zasiłku chorobowego wypłaconego w powyższym okresie na rzecz A. K. (1),

3. K. P. nie jest zobowiązana do zwrotu kwoty 779,00 zł z ustawowymi odsetkami w kwocie 61,33 zł tytułem zasiłku chorobowego wypłaconego w powyższym okresie na rzecz S. J. (1).

Ponadto Sąd Rejonowy zasadził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. na rzecz K. P. kwotę 180,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Odpisy zaskarżonych decyzji znajdują się w aktach rentowych M. K., S.J. i A. K.. Natomiast w aktach tych brak jest oryginałów decyzji, które miałyby być umieszczone w kopercie objętej sporem i opisywanej poniżej. Egzemplarze decyzji znajdujące się w aktach ZUS nie noszą śladów zginania, ani załamywania. Nie były nigdy umieszczane w kopercie formatu A5, w której ZUS miał podejmować próby doręczania decyzji dla K. K.-P.. W aktach rentowych zainteresowanych brak jest kopert, w których znajdowałyby się nie doręczone oryginały decyzji.

W dniu 25 lipca 2013r ZUS I/ Oddział Ł. nadał do K. K.-P. na adres ul. (...) w Ł. korespondencję w kopercie formatu A-5. Awizowano ją w dniach: 26.07.13r oraz powtórnie: 05.08.13r. W dniu 13.08.13r korespondencję zwrócono do nadawcy jako niedoręczoną. Zawiadomienie o nadejściu w/w przesyłki w związku z nieobecnością adresata i domowników wystawił listonosz P. S. i pozostawił w skrzynce odwołującej się pod w/w adresem.

K. K.-P. nie otrzymała zaskarżonych decyzji. Do dnia 13 listopada 2013r nie wiedziała o ich istnieniu. Natomiast w w/w dacie otrzymała wezwania do zapłaty świadczeń objętych zaskarżonymi decyzjami. Wówczas zorientowała się, że istnieją w obrocie decyzje ZUS /tożsame jak dotychczas kwestionowane przez skarżącą w szeregu innych procesów/, których dotychczas nie widziała i nie miała możliwości odwołać się od nich. W ZUS poinformowano ją wówczas telefonicznie, że takie decyzje zostały wydane, ale nie przekazywano jej co powinna robić. W tym czasie korzystała już z zastępstwa procesowego adwokata w związku z innymi postępowaniami sądowymi dotyczącymi odwołań od decyzji ZUS /pełnomocnictwo z dnia 22 sierpnia 2013r/. W związku z tym, po dniu 13.11.13r skontaktowała się ze swoim pełnomocnikiem telefonicznie i odbyła z nim spotkanie.

W dacie wysłania spornych decyzji i ich awizowania, tj. od 23 lipca 2013r do dnia 13 sierpnia 2013r , odwołująca się większość czasu przebywała poza miejscem zamieszkania na ul. (...) w Ł.. Ponieważ bardzo często bywa na ul. (...) po w/w adresem /średnio raz na tydzień, a bywa że codziennie bądź co dwa, trzy dni/, nie podawała w ZUS miejsca czasowego pobytu. Na ul. (...) nikt nie mieszka na stałe. W lipcu i sierpniu 2013r regularnie odbierała korespondencję adresowaną na w/w adres. W tym czasie na powyższy adres docierało bardzo dużo korespondencji, a odwołująca się starała się systematycznie ustalać w Urzędzie Pocztowym, czy znajduje się tam jakaś awizowana do niej korespondencja. Z reguły w tym celu jechała po pracy do Urzędu Pocztowego i prosiła o wydanie korespondencji do niej z ostatnich dni. Mimo takiej praktyki, nigdy nie informowano jej o nieodebranej korespondencji związanej ze sporną awizacją.

K. K.-P. nie odwołała się od w/w decyzji z uwagi na brak świadomości ich istnienia. W jej interesie było odwoływanie się od wszystkich decyzji ZUS dotyczących podobnych zobowiązań jak w sprawie.

W dniu 12.08.13r odwołująca się odbierała osobiście cztery inne przesyłki z ZUS. Doręczył jej pod adres na ul. (...) listonosz. Nie informowano jej wówczas, aby w Urzędzie znajdowała się sporna korespondencja, którą awizowano.

W w/w Urzędzie zdarzało się, że wydawano przesyłki adresatom mimo, że nie posiadali awiza, np. gdy przychodzili i pytali, czy przypadkiem jest dla nich jakaś korespondencja. Jeżeli w systemie komputerowym (...) wpisuje się dane adresata, wówczas wyświetlają się wszystkie przesyłki jakie dotarły i znajdują się w Urzędzie, a których dotąd nie doręczono. Gdy adresat odmawia przyjęcia przesyłki wówczas czyni się o tym adnotację na kopercie i zwrotce.

W dniu 13 września 2012 r. I Oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wydał decyzję w sprawie cofnięcia K. P. upoważnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy na okres 3 miesięcy od uprawomocnienia się decyzji.

Decyzją Ministra Pracy i (...) z dnia 7 listopada 2012 r. sygn. DUS/053/1332/TK/12 w/w decyzja ZUS została utrzymana w mocy. Decyzja (...) była ostateczna w zwykłym toku instancji i pełnomocnik K. K.-P. odebrał ją w dniu 12 listopada 2012r. K. K.-P. służyło jeszcze prawo do złożenia w terminie 30 dni skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W., z którego skorzystała. Skargę rozpoznano w maju 2013r prawomocnie, nie podzielając stanowiska skarżącej i oddalając skargę.

W dacie wystawienia spornych zwolnień lekarskich K. P. była traktowana przez ZUS jako osoba nieuprawniona do wydawania zwolnień lekarskich. Mimo to takie zwolnienia wydawała, korzystając z druków L-4 nadal wydawanych jej przez ZUS (ostatnio w dniu 28 listopada 2012r).

K. K.-P. wystawiała sporne zwolnienia przekonana, że po dniu 07 listopada 2012r nadal ma do tego prawo. Takich pouczeń udzielono jej nawet w ZUS-ie, wskazując że zakaz wystawiania obowiązuje dopiero po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie odebrania uprawnień. Wnioskodawczyni podawała w w/w zwolnieniach okoliczności zgodne z prawdą.

Zainteresowany A. K. otrzymał takie zwolnienia, m.in. za okres od dnia 20 listopada 2012r do dnia 29 grudnia 2012r, a organ rentowy wypłacił mu za ten okres zasiłek w kwocie 1296,80zł.

Zainteresowany M. K. otrzymał takie zwolnienia, m.in. za okres od dnia 26 listopada 2012r do dnia 09 grudnia 2012r, a organ rentowy wypłacił mu za ten okres zasiłek w kwocie 650,72 zł.

Zainteresowana S.J. otrzymała takie zwolnienia, m.in. za okres od dnia 07 grudnia 2012r do dnia 07 stycznia 2013r, a organ rentowy wypłacił jej za ten okres zasiłek.

Zainteresowana S.J. wyrokiem tutejszego Sądu w sprawie XIU 322/13, na skutek własnego odwołania od decyzji ZUS z dnia 04.02.13r, nabyła prawo do zasiłku chorobowego za okres 07.12.12r do 07.01.13r, tj. za okres, na który zwolnienie wystawiła dla niej K. K.-P..

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił, opierając się na dowodach z dokumentów powołanych powyżej. Podstawę wyrokowania w sprawie stanowiły także zeznania K. K.-P. oraz świadka P. S. /wiarygodne, logiczne, spójne, poparte dowodami z dokumentów/. Organ rentowy nie kwestionował zasadności spornych zwolnień i podstaw ich udzielenia, nie składał wniosków dowodowych i nie wykazywał zdolności do pracy zainteresowanych w spornym okresie. Jako podstawę decyzji ZUS wskazywał wyłącznie zarzut, że sporne zwolnienia nie mogły stanowić dowodu niezdolności do pracy, ponieważ wystawił je lekarz nie posiadający uprawnień do wystawiania zwolnień lekarskich.

Ustalenia dokonane w procesie wykazały, że odwołująca się miała takie uprawnienia. Druki zwolnienia objęty sporem stanowiły, więc ważny dowód niezdolności do pracy, stanowiący podstawę wypłaty spornych zasiłków. Poza sporem pozostawała więc zasadność orzeczonej niezdolności do pracy, co wyłączało konieczność prowadzenia postępowania dowodowego w tym kierunku. Bezsporne pozostawały także kwoty zasiłku wypłaconych zainteresowanym oraz odsetki ustawowe naliczone od spornego świadczenia.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sad Rejonowy uznał, iż odwołania K. K.-P. były zasadne.

W pierwszej kolejności Sąd odniósł się do kwestii zachowania terminu na złożenie odwołań od spornych decyzji. Zdaniem Sądu wbrew twierdzeniom organu rentowego skarżąca złożyła odwołania w ustawowym terminie, bowiem tak naprawdę, nie rozpoczął się bieg terminu na ich złożenie. Organ rentowy nie wykazał, aby sporne decyzje zostały doręczone wprost bądź w trybie zastępczym. Brak było w sprawie dostatecznych dowodów, aby uznać, że w korespondencji nadanej do skarżącej w dniu 26 lipca 2013r znajdowały się wszystkie decyzje z dnia 22 lipca 2013r /podobno miało ich być co najmniej 13/. Skarżąca zakwestionowała taką możliwość, podając że w spornym okresie był zainteresowana odbieraniem wszelkiej korespondencji od ZUS i realizowała wszelkie awiza jakie otrzymywała. Mimo to nie stwierdziła, aby w spornym okresie otrzymała korespondencję zawierającą sporne decyzje bądź, aby nie odebrała jakiegoś awiza. Sporna koperta i zwrotka /w formie kserokopii/ nie były opisane, nie zawierały adnotacji o tym, że zawierały kilka decyzji i jakich. Dotychczas ZUS doręczał skarżącej decyzje w oddzielnych kopertach, więc w/w praktyka jest niezrozumiała i nieuzasadniona. Załączona do sprawy XIU 1635/13 koperta formatu A5 nie nosi śladów opisywania, a egzemplarze decyzji zawarte w aktach zainteresowanych na pewno nie są tymi, które miałyby być kiedyś umieszczone w takiej kopercie. Nie noszą śladów zginania. W tej sytuacji nieuprawnione są twierdzenia ZUS, że w w/w dacie nadał do skarżącej także zaskarżone decyzje. W tej sytuacji, Sad przyjął za skarżącą, że dopiero w dniu 13.11.13r dowiedziała się o istnieniu decyzji z wezwań do zapłaty od ZUS, a dopiero od pełnomocnika dowiedziała się o dalszym sposobie postępowania.

Wobec powyższego, Sąd Rejonowy stwierdził, iż odwołania złożone w dniu 20 listopada 2013r zostały złożone w odpowiednim miesięcznym terminie, a po stronie skarżącej brak było okoliczności, które można by oceniać jako uniemożliwiające uznanie, że odwołania złożono w terminie.

W wyroku z 08.09.98r NSA w Ł. / (...)/Łd (...)/ wypowiedział się, że doręczenie zbiorcze kilku postanowień lub decyzji winny zawierać ich szczegółowy opis, znany nie tylko organowi ale i osobie, której doręcza się pismo. W przeciwnym razie brak jest pewności po stronie organu jak i osoby kwitującej odbiór, jakie pisma, decyzje lub postanowienia zawiera przesyłka. Stanowisko to powtórzył NSA w wyroku z 08.07.’10r / (...) 372/09/, stwierdzając, że organ administracji publicznej co prawda ma prawo doręczyć dwie lub więcej decyzji w jednej kopercie, jednakże musi zaznaczyć, że przesyła dwa lub więcej decyzji na kopercie i zwrotce pocztowej/.

W konsekwencji odwołania podlegały merytorycznemu rozpoznaniu.

Zdaniem Sądu w tym zakresie, zarówno co do spornego prawa do zasiłku dla M. K. i A. K., jak i w zakresie zobowiązania K. K.-P. do zwrotu zasiłków wypłaconych w/w i S.J. (z uwagi na fakt podania organowi rentowemu okoliczności niezgodnej z prawdą, tj. że zwolnienia wystawił lekarz posiadający do tego uprawnienia zgodnie z ustawą zasiłkową), odwołania były zasadne.

Sąd podniósł, iż zwolnienia K. K.-P. objęte sporem były ważne, mogły stanowić dowód niezdolności do pracy w świetle ustawy zasiłkowej, ponieważ lekarz wystawiała je w okresie, gdy jeszcze miała do tego prawo. Okres 3 miesięcy kary przypadał dopiero od dnia uprawomocnienia się decyzji ZUS, a ta uzyskała taki przymiot dopiero w maju 2013r, gdy WSA oddalił skargę wnioskodawczyni.

Zgodnie z art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (teks jedn. Dz. U. z 2005 r., Nr 31, poz. 267 ze zm.) przy ustalaniu prawa do zasiłków i ich wysokości dowodami stwierdzającymi czasową niezdolność do pracy z powodu choroby, konieczność osobistego sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny, pobyt w stacjonarnym zakładzie opieki zdrowotnej - są zaświadczenia lekarskie, o których mowa w art. 55.

Stosownie zaś do treści art. 54 ust. 1 Zakład Ubezpieczeń Społecznych upoważnia do wystawiania zaświadczeń lekarskich, o których mowa w art. 55, lekarza, lekarza dentystę, felczera i starszego felczera po złożeniu przez niego pisemnego oświadczenia, że zobowiązuje się do przestrzegania zasad orzekania o czasowej niezdolności do pracy i wykonywania obowiązków wynikających z przepisów ustawy. W przypadku powtarzającego się naruszania zasad dotyczących obowiązku wpisywania w zaświadczeniach lekarskich kodów literowych oraz przesyłania oryginału zaświadczenia lekarskiego do (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych może cofnąć upoważnienie do wystawiania zaświadczeń lekarskich na okres nieprzekraczający 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się decyzji.

W okolicznościach niniejszej sprawy, zwolnienia lekarskie wystawione przez K. P. ZUS zakwestionował jako stanowiące dowód czasowej niezdolności zainteresowanych do pracy /dla S. J. w odrębnym sporze/.

W przypadku powtarzającego się naruszania zasad dotyczących obowiązku wpisywania w zaświadczeniach lekarskich kodów literowych oraz przesyłania oryginału zaświadczenia lekarskiego do (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych może cofnąć upoważnienie do wystawiania zaświadczeń lekarskich na okres nieprzekraczający 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się decyzji.

Cofnięcie upoważnienia, do wystawiania zwolnień lekarskich następuje w formie decyzji . Od decyzji, o której mowa w ust. 1-3, przysługuje odwołanie do ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego.

Do decyzji, o których mowa w ust. 1-3 i art. 54, stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. /art. 60 ust. 3 -5 ustawy zasiłkowej/.

W myśl art. 15 kpc , postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne.

Decyzje, od których nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji lub wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, są ostateczne. Uchylenie lub zmiana takich decyzji, stwierdzenie ich nieważności oraz wznowienie postępowania może nastąpić tylko w przypadkach przewidzianych w kodeksie lub ustawach szczególnych.

Decyzje mogą być zaskarżane do sądu administracyjnego z powodu ich niezgodności z prawem, na zasadach i w trybie określonych w odrębnych ustawach /art. 16 kpa/.

Trwałość decyzji ostatecznych powoduje, że nie mogą być one zmieniane lub uchylane dowolnie, lecz tylko w trybie i w przypadkach wprost określonych w k.p.a. lub w przepisach szczególnych, do których kodeks odsyła w art. 163.

"Trwałość decyzji nie jest równoznaczna z jej niezmienialnością. Oznacza ona taką stabilizację decyzji administracyjnej, która jest niezbędna dla pewności obrotu prawnego, z uwagi na interes publiczny i interes stron. Zupełna trwałość decyzji wyrażająca się w jej absolutnej niezmienialności byłaby wręcz szkodliwa" (J. Borkowski (w:) Komentarz..., s. 85). Odnosi się to między innymi do przypadków decyzji podjętych z naruszeniem prawa czy też sytuacji, w których nastąpiła zmiana stosunków faktycznych wiążących się z decyzją.

Na zagadnienie trwałości decyzji administracyjnych można spojrzeć szerzej, jako na problem niewzruszalności (niezmienialności, stabilizacji) aktu jurysdykcyjnego. Omawiana zasada odnosi się tylko do decyzji ostatecznych, co wcale nie oznacza, iż decyzja nieostateczna może być dowolnie zmieniana. Już na tym etapie uzyskuje ona pewien moment trwałości. W doktrynie wyróżnia się kilka poziomów (etapów) trwałości, m.in. etap drugi - trwałość wyznaczona momentem nabycia przez decyzję cechy ostateczności. Decyzja ostateczna staje się wykonalna, wchodzi do obrotu prawnego, wywołując skutki prawne wobec jej adresatów, jak również wobec innych uczestników obrotu prawnego. Organ administracyjny może decyzję taką wzruszyć tylko w sytuacjach i na zasadach ustalonych w k.p.a. albo w przepisach szczególnych.

Etap trzeci - trwałość rozpoczynająca się od momentu uprawomocnienia, gdy ani adresat decyzji, ani organ, który ją wydał, ani sąd administracyjny, który ją kontrolował, nie mogą jej wzruszyć. Wprowadzenie dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego spowodowało, że moment nabycia przez decyzję znamiona prawomocności uległ przesunięciu w czasie ze względu na możliwość złożenia skargi kasacyjnej od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Etap drugi i trzeci odpowiadają pojęciom: "prawomocność formalna" i "prawomocność materialna" decyzji administracyjnej.

Prawomocność formalna oznacza, że niedopuszczalne jest użycie do uchylenia lub zmiany aktu administracyjnego zwyczajnego środka zaskarżenia (zażalenia, odwołania). Taki akt staje się niezaskarżalny. Akt prawomocny formalnie nie może być ani zniesiony ani zmieniony, na wniosek strony, jest dla niej wiążący i tworzy dla niej prawo ( res iudicata ius facit inter partes). Prawomocność ta powstaje z chwilą upływu terminu do wzniesienia zwyczajnego środka prawnego albo też z chwilą wydania aktu, od którego nie przysługuje środek prawny. Zmiana lub uchylenie aktu administracyjnego ma na celu zabezpieczenie interesów adresata aktu.

Natomiast prawomocność materialna oznacza, że stosunek prawny zawiązany między adresatem a organem administracyjnym zostaje w sposób trwały ukształtowany treściowo; wiąże zarówno strony, jak i organ ( res iudicata ius facit inter omnes). Treść aktu administracyjnego ma charakter trwały i nie może być ani zmieniona, ani zniesiona czy to na wniosek strony, czy przez organ z urzędu aktem równorzędnym. Jest to pojęcie szersze od prawomocności formalnej: każdy akt prawomocny materialnie jest prawomocny formalnie, ale nie odwrotnie.

W Polsce do 1980 r. (tj. do wprowadzenia sądowej kontroli administracji publicznej) decyzje ostateczne były jednocześnie prawomocne.

Obecnie decyzjami ostatecznymi będą takie rozstrzygnięcia, od których w toku instancji nie służy odwołanie.

Zdaniem J. B. przepis art. 269 "cechę prawomocności przypisuje jedynie decyzjom, które albo poddane były kontroli sądu powszechnego, albo nie zostały jej poddane z powodu niewykorzystania środka zaskarżenia" (J. Borkowski (w:) B. Adamiak, J. Borkowski, Kodeks..., s. 866).

Jako przykład mogą służyć prawomocne decyzje wydawane w sprawach ubezpieczeń społecznych, od których przysługuje odwołanie do sądu ubezpieczeń społecznych (art. 83 ust. 2 u.s.u.s.); (por. komentarz do art. 181)

W orzecznictwie sądowym przymiot prawomocności przypisuje się tylko takim decyzjom, które zostały utrzymane w mocy przez sąd administracyjny albo nie zostały zaskarżone w ustawowym terminie (post. NSA z dnia 8 marca 2000 r., SA/R. (...), P.. 2001, nr 5-6, s. 211).

W przepisie art. 16 § 1 k.p.a. jest mowa o decyzjach ostatecznych, od których należy odróżnić decyzje prawomocne (Z. Janowicz, Kodeks..., s. 98).

Prawomocne są te decyzje, od których nie przysługuje skarga do sądu, jak też decyzje, co do których sąd ograniczył się tylko do stwierdzenia ich niezgodności z prawem na skutek przedawnienia, bądź gdy sąd skargę oddalił lub wydał wyrok merytoryczny w sprawie.

Można wyróżnić dwie grupy decyzji prawomocnych: decyzje, których nie można zaskarżyć do sądu administracyjnego i np. decyzje ostateczne, które można zaskarżyć do sądu administracyjnego, lecz sąd administracyjny po rozpoznaniu oddalił skargę na podstawie art. 151 u.p.p.s.a.

Od 2004 r. przyjęto w Polsce model dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego.

W I instancji orzekają wojewódzkie sądy administracyjne, natomiast w II - Naczelny Sąd Administracyjny, rozpatrujący skargi kasacyjne od wyroków sądów wojewódzkich.

Reasumując, w ocenie sądu I instancji w dacie wydawania spornych zwolnień lekarz K. K.-P. miała uprawnienie do ich wydania.

W tym czasie, tj. w listopadzie i w grudniu 2012r decyzja ZUS pozbawiająca ją uprawnień do wydawania zwolnień była decyzją ostateczną, ale nieprawomocną w świetle art. 60 ustawy zasiłkowej w zw. z art. 16 kpa. K. K.-P. oczekiwała na rozpoznanie przez WSA w Warszawie jej skargi na decyzję Ministra podtrzymującą w mocy decyzję organu rentowego. Skarga została przyjęta do rozpoznania. Decyzję Ministra doręczono pełnomocnikowi K. K.-P. w dniu 12 listopada 2012r, więc termin na złożenie skargi do WSA biegł do 12 grudnia 2012r.

Wyrok WSA oddalający skargę K. K.-P. zapadł dopiero w maju 2013r. /okoliczność znana Sądowi oraz ZUS urzędowo z przebiegu szeregu innych sprawa sądowych dotyczących analogicznych stanów faktycznych/.

Dopiero, najwcześniej w maju 2013r można było traktować decyzję ZUS o pozbawieniu K. K.-P. uprawnień do wydawania zwolnień lekarskich jako prawomocną i dopiero od tego momentu liczyć termin 3 miesięcy jako okres kary nałożonej na lekarza przez organ rentowy.

Z treści art. 6, ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa wynika, iż zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu, który stał się niezdolny do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego. Zasiłek chorobowy jest zatem świadczeniem z ubezpieczenia społecznego rekompensującym zarobek utracony przez ubezpieczonego wskutek jego niezdolności do pracy spowodowanej chorobą (lub innym zdarzeniem z chorobą zrównanym).

Dlatego też prawo do tego świadczenia przysługuje zawsze (choć niekiedy po spełnieniu dodatkowych warunków ustawowych), gdy wyłączną przyczyną utraty zarobku jest ziszczenie się ryzyka ubezpieczeniowego, tj. w razie powstania niezdolności do pracy w okresie trwania zatrudnienia (wyrok SN z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 68/99, OSNP 2000, nr 19, poz. 726).

Z punktu widzenia celu i literalnej treści tego przepisu wynika, że nie wolno uzależniać prawa do zasiłku od innych warunków, niż ujęte w tym przepisie. Nie do przyjęcia jest stanowisko, iż pracownik, który stał się niezdolny do pracy z powodu choroby, mógłby zostać pozbawiony prawa do zasiłku chorobowego ze względu na stwierdzenie faktu niezdolności do pracy na druku wystawionym przez nieuprawnioną osobę, w szczególności w przypadku, gdy pracownik nie wiedział, że lekarz wystawiający zwolnienie został pozbawiony uprawnień do jego wystawienia.

Rozważania zamieszczone powyżej wskazują jednak, że druki zwolnień dla zainteresowanych wydała lekarz posiadająca do tego uprawnienia. Zasadność orzeczonych niezdolności do pracy nie była zaś kwestionowana. W tej sytuacji, Sąd Rejonowy uznał, iż druki stanowiły dowód niezdolności do pracy i na tej podstawie należało przyznać sporne prawo dla zainteresowanych /poza S.J., która uzyskała jej w drodze odrębnego procesu/ . Zainteresowani mieli w spornym okresie prawo do zasiłków, co już wyłączało zasadność żądania zwrotu równowartości wypłaconego świadczenia.

W myśl art. 84 ust. 1 ustawy systemowej, osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu, wraz z odsetkami, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego, z uwzględnieniem ust. 11.

Za kwoty nienależnie pobranych świadczeń uważa się:

1)świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania;

2)świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez osobę pobierającą świadczenia /art. 84 ust. 2 uosus/.

Zgodnie z art. 84 ust.6 w/w ustawy, jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami, o których mowa w ust. 1, obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot.

W sprawie, nie doszło do wypłaty spornego zasiłku z powodu przekazania przez K. K.-P. nieprawdziwych danych w myśl w/w przepisu.

Wnioskodawczyni wystawiła zwolnienia pod swoim nazwiskiem, posiadając do tego uprawnienie. ZUS nie podnosił natomiast, ani nie wykazywał jakie inne, nieprawdziwe dane miałaby przekazać wnioskodawczyni.

Wobec powyższego, zdaniem Sądu brak było przesłanek do zobowiązywania wnioskodawczyni do zwrotu spornego świadczenia i to z odsetkami. M. K. i A. K. służyło natomiast prawo do spornego zasiłku, który przyznano /S.J. uzyskała je w odrębnym procesie/.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł organ rentowy.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- naruszenie art. 447 9 § 1 kpc poprzez brak odrzucenia odwołania wniesionego po upływie terminu w sytuacji, gdy jego przekroczenie było nadmierne i nastąpiło z przyczyn zależnych od odwołującego się,

- naruszenie art. 60 ust. 2, 3 i 4 ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i i macierzyństwa (tj Dz. U 2010 r. nr 77 poz. 512). Art. 16 kpa oraz 61 ustawy z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. 2012, poz. 270 ze zm.)., poprzez niewłaściwe ich zastosowanie i przyjęcie, że zainteresowanym przysługiwało prawo do zasiłku chorobowego, a lekarz leczący wystawiający zwolnienie nie jest zobowiązany do zwrotu nienależnie wypłaconego zasiłku chorobowego.

W uzasadnieniu swego stanowiska skarżący podniósł, iż pełnomocnik ubezpieczonej przyznał, iż odwołanie w sprawie złożone zostało z przekroczeniem ustawowego terminu do jego złożenia z art. 477 9§ 1 kpc i w innej sprawie o sygn akt XI U 1644/13 (która też odnosiła się do spornej korespondencji) nie kwestionował okoliczności, iż ZUS w przesyłce przesłał decyzje w ilości wskazanej przez organ rentowy, natomiast na gruncie niniejszej sprawy już tej okoliczności zaprzecza. Zatem bezspornie zaskarżona decyzja znajdowała się ww. korespondencji doręczonej w terminie awizo i bezspornie odwołanie złożono po terminie. Dodatkowo podniósł, iż na gruncie rozpoznawanej sprawy brak było podstaw do uznania, iż przekroczenie terminu nie było nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się.

Natomiast w kwestii merytorycznej apelujący zaznaczył, iż uprawomocnienie się decyzji o cofnięciu upoważnienia do wystawiania zwolnień lekarskich przez K. P. nie nastąpiło, jak przyjął Sąd I instancji, w maju 2013 r. tj. w momencie wydania przez WSA w Warszawie wyroku oddalającego skargę ww. na decyzję Ministra Pracy i (...) z dnia 07.11.2012 r. utrzymującą w mocy decyzję z dnia 13.09.2012 r. Sąd pominął bowiem przepisy art. 16 kpa i 61 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Tymczasem Decyzja Ministra Pracy i (...) z dnia 07.11.2012 r. jako decyzja organu II instancji była decyzją ostateczną i podlegała wykonaniu niezależnie od wniesienia skargi do sądu administracyjnego. Zatem 3 miesięczny termin biegł od daty doręczenia tej decyzji pełnomocnikowi odwołującej tj. od 12.11.2012 r.

Z uwagi na to skarżący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie odwołań od decyzji z dnia 22 lipca 2013 r.

Pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o oddalenie apelacji organu rentowego i zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe i znajduje oparcie w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do żądania apelacji odrzucenia wniesionych odwołań wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 477 9 § 1 i 3 kpc odwołania od decyzji organów rentowych wnosi się na piśmie do organu, który wydał decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ, w terminie miesiąca od doręczenia odpisu decyzji. Sąd odrzuca odwołanie od decyzji organu rentowego wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się.

Powyższe oznacza, że wniesienie odwołania od decyzji organu rentowego z uchybieniem miesięcznego terminu powoduje, iż ubezpieczony zostaje pozbawiony prawa do merytorycznego rozpoznania zarzutów co do istoty sprawy podniesionych w odwołaniu. Dlatego też Sąd stosując art. 477 9 § 3 kpc, musi ocenić całokształt okoliczności, które spowodowały przekroczenie terminu do wniesienia odwołania, a przede wszystkim aspekt zawinienia składającego odwołanie oraz ewentualnych przyczyn od niego niezależnych.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż na gruncie rozpoznawanego przypadku nie doszło do prawidłowego doręczenia zaskarżonej decyzji wnioskodawczyni, a zatem brak podstaw do jego odrzucenia z powodu przekroczenia wskazanego terminu do złożenia odwołania.

Bezsprzecznie wnioskodawczyni otrzymywała liczne decyzje od ZUS, przy czym nie było one jej doręczane po jednej, lecz zbiorczo po kilkanaście lub kilka w danej przesyłce. Niewątpliwie także wskazane przesyłki nie były prawidłowo opisane. Na przesyłkach (także tej spornej) nie wyszczególniano jakie decyzje zawiera. Wobec powyższego adresat nie był w stanie zweryfikować czy otrzymał całą wysłaną mu przez ZUS korespondencję.

W tych okolicznościach uznać zatem należało, iż wnioskodawczyni nie można obciążać negatywnymi konsekwencjami niezawinionych przez nią uchybień przy doręczaniu jej korespondencji. Wnioskodawczyni otrzymując znaczną ilość korespondencji od ZUS zawierającą zbiorczo od kilku do kilkunastu decyzji, nadto odbierając przesyłki z poczty bez przedstawienia konkretnego awiza, z uwagi na to, iż nie były one w ogóle opisane, nie była w stanie zweryfikować ich zawartości. K. P. o wydanych przez organ rentowy decyzjach dowiedziała się po odebraniu wezwań do zapłaty w dniu 13 listopada 2013 roku. Odwołanie zostało wniesione przez pełnomocnika wnioskodawczyni w dniu 20 listopada 2013 roku, zatem w terminie określonym w art.477 9§1 k.p.c. Brak więc było podstaw do odrzucenia wskazanego odwołania.

Nieistotnym jest przy tym czy pełnomocnik powódki przyznał, że odwołanie w sprawie złożone zostało z przekroczeniem ustawowego terminu do jego złożenia i czy kwestionował czy nie okoliczności, iż ZUS w przesyłce przesłał decyzje w ilości wskazanej przez organ rentowy. To bowiem, że ilość decyzji w danej przesyłce zgadzała się z ilością decyzji wysłanych przez ZUS nie oznacza, iż były to de facto te same decyzje, które ZUS twierdzi, że wysłał. Okoliczność ta nie zmienia zatem faktu, iż wobec braku prawidłowego opisu przesyłki, nadal wątpliwym jest czy sporną decyzję doręczono wnioskodawczyni w terminie wskazanym przez organ rentowy. Podkreślenia wymaga też, że pełnomocnik powódki z uwagi na niekwestionowany w sprawie odbiór przez nią korespondencji wskazywał, iż mogło się zdarzyć, że jakieś awizo zostało zagubione bądź niedoręczone i z tego względu przyznał przekroczenie terminu do złożenia odwołania. We wskazanych jednak powyżej okolicznościach faktycznych sprawy, przyznanie to nie może mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Z kolei przechodząc do meritum wskazać należy, iż zgodnie z art. 60 ust. 2 ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa Dz.U.2014.159 j.t. w przypadku powtarzającego się naruszania zasad określonych w art. 57 i 58 Zakład Ubezpieczeń Społecznych może cofnąć upoważnienie do wystawiania zaświadczeń lekarskich na okres nieprzekraczający 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się decyzji. Cofnięcie upoważnienia, o którym mowa w ust. 1 i 2, następuje w formie decyzji. (ust. 3.). Od decyzji, o której mowa w ust. 1-3, przysługuje odwołanie do ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego. (ust. 4). Do decyzji, o których mowa w ust. 1-3 i art. 54, stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego.

Wobec powyższego cofnięcie upoważnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich następuje w formie decyzji administracyjnej, wydawanej zgodnie z przepisami KPA, od której przysługuje odwołanie do ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego.

W myśl art. 16 § 1 i § 2 kpa. decyzje, od których nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji lub wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, są ostateczne. Uchylenie lub zmiana takich decyzji, stwierdzenie ich nieważności oraz wznowienie postępowania może nastąpić tylko w przypadkach przewidzianych w kodeksie lub ustawach szczególnych. Decyzje mogą być zaskarżane do sądu administracyjnego z powodu ich niezgodności z prawem, na zasadach i w trybie określonych w odrębnych ustawach.

Decyzja ostateczna staje się więc wykonalna, wchodzi do obrotu prawnego, wywołując skutki prawne wobec jej adresatów, jak również wobec innych uczestników obrotu prawnego. Decyzję taką można wzruszyć tylko w sytuacjach i na zasadach ustalonych w k.p.a. albo w przepisach szczególnych. Niemniej jednak dopiero od momentu uprawomocnienia, ani adresat decyzji, ani organ, który ją wydał, ani sąd administracyjny, który ją kontrolował, nie mogą wpłynąć na jej treść. Prawomocne są bowiem te decyzje, od których nie przysługuje skarga do sądu, jak też decyzje, co do których sąd ograniczył się tylko do stwierdzenia ich niezgodności z prawem na skutek przedawnienia, bądź gdy sąd skargę oddalił lub wydał wyrok merytoryczny w sprawie. Czym innym jest zatem ostateczność decyzji, a czym innym ich prawomocność.

Sąd Okręgowy w całości zgadza się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że decyzja ZUS pozbawiająca K. P. uprawnień do wydawania zwolnień była decyzją ostateczną, ale nieprawomocną w świetle art. 60 ustawy zasiłkowej w zw. z art. 16 k.p.a. Od decyzji z dnia 7 listopada 2012 r. wnioskodawczyni służyła bowiem skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w terminie 30 dni od dnia doręczenia decyzji. Okoliczności, tej z resztą organ rentowy nie kwestionował wskazując wyłącznie, że mimo braku waloru prawomocności decyzja ta była wiążąca i skuteczna.

W myśl art. 61 § 1 i 2 ustawy z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. 2012, poz. 270 ze zm.)., na który powołuje się skarżący, wniesienie skargi nie wstrzymuje wykonania aktu lub czynności. W razie wniesienia skargi na decyzję lub postanowienie - organ, który wydał decyzję lub postanowienie, może wstrzymać, z urzędu lub na wniosek skarżącego, ich wykonanie w całości lub w części, chyba że zachodzą przesłanki, od których w postępowaniu administracyjnym uzależnione jest nadanie decyzji lub postanowieniu rygoru natychmiastowej wykonalności albo, gdy ustawa szczególna wyłącza wstrzymanie ich wykonania.

W ocenie Sądu Okręgowego apelujący w oparciu o powyższe błędnie wywodzi, iż wniesienie przez odwołującą skargi do WSA w Warszawie na decyzję Ministra - podtrzymującą w mocy decyzję organu rentowego o pozbawieniu jej prawa do wystawiania zwolnień lekarskich nie wstrzymywało jej wykonania.

Podkreślenia wymaga, iż w art. 60 ust. 2 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa ustawodawca stricte wiąże fakt cofnięcia upoważnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich na okres nieprzekraczający 3 miesięcy z datą uprawomocnienia się decyzji nie zaś z chwilą, kiedy stała się ona ostateczna. Tak więc wbrew twierdzeniom organu rentowego, z uwagi na to uregulowanie szczególne, nie można przyjąć, iż ostateczna decyzja Ministra Pracy i (...) z dnia 07.11.2012 r., jako decyzja organu II instancji podobnie jak inne „typowe” decyzje ostateczne, była decyzją wykonalną, a wniesienie przez odwołującą skargi do sądu administracyjnego nie miało żadnego wpływu na jej wprowadzenie do obrotu prawnego.

Zaznaczyć należy, iż przyjęcie stanowiska organu rentowego w tym przedmiocie byłoby także nielogiczne. W przypadku bowiem, gdyby uznać, iż już decyzja Ministra Pracy i (...) z dnia 07.11.2012 r. podlegała wykonaniu a 3 miesięczny okres pozbawienia wnioskodawczyni uprawnień do wystawiania zaświadczeń lekarskich biegł od daty doręczenia tej decyzji jej pełnomocnikowi tj. od 12.11.2012 r., mogłoby się zdążyć, że ewentualny wyrok sądu administracyjnego uwzględniający skargę wnioskodawczyni pozbawiony by został jakiegokolwiek znaczenia. De facto, odwołująca zostałaby już bowiem ukarana, zanim jeszcze wyrok ostatecznie rozstrzygający o poprawności orzeczenia ZUS w zakresie pozbawienia jej spornych uprawnień wszedłby do obrotu prawnego. Argumentacja skarżącego w tym przedmiocie nie mogła więc zostać uwzględniona.

Konkludując stwierdzić zatem należy, iż w dacie wydawania spornych zwolnień K. K.-P. miała uprawnienie do jego wydania. W okresie od 20 listopada do 29 grudnia 2012 roku decyzja ZUS pozbawiająca ją uprawnień do wydawania zwolnień była decyzją ostateczną, ale nieprawomocną. Decyzja ta nie oddziaływała zatem wtedy jeszcze bezpośrednio na jej prawa i obowiązki. W grudniu 2012 roku K. K.-P. oczekiwała na rozpoznanie przez WSA w Warszawie jej skargi na decyzję Ministra podtrzymującą w mocy decyzję organu rentowego. Skarga została przyjęta do rozpoznania. Wyrok WSA oddalający skargę K. K.-P. zapadł dopiero w maju 2013 roku. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał, że dopiero w maju 2013 roku można było traktować decyzję ZUS o pozbawieniu K. K.-P. uprawnień do wydawania zwolnień lekarskich jako prawomocną. Dopiero wówczas stała się ona wykonalna i dopiero od tego momentu zaczynał bieg termin 3 miesięcy jako okres kary nałożonej na lekarza przez organ rentowy.

W ocenie Sądu II instancji w konsekwencji powyższego zwolnienie wystawione zainteresowanym M. K. (1) za okres od 26 listopada do 9 grudnia 2012 r. A. K. (1) za okres od 20 listopada do 29 grudnia 2012 r. oraz S. J. (1) za okres od 23 listopada do 6 grudnia 2012 r. były prawidłowe. Okoliczność, iż ww. istotnie w okresie tym byli niezdolni do pracy oraz podlegali ubezpieczeniu chorobowemu nie została przez skarżącego w procesie skutecznie podważona. W myśl art. 6 ust. 1 w zw. z art. art. 53. ust. 1 i art. 55 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa brak więc było podstaw do odmowy zainteresowanym prawa do zasiłku chorobowego za sporny okres.

Zaskarżone orzeczenie w pełni zatem odpowiada prawu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego, jako bezzasadną.

O zwrocie kosztów zastępstwa procesowego za II instancje orzeczono uwzględniając fakt zaskarżenia trzech odrębnych decyzji na podstawie art. 98 k. p. c. w związku z § 2 ust. 1 i 2, § 12 ust. 2 i § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. 2013 poz.461 j.t.).

Przewodnicząca: Sędziowie: