Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 467/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie z powództwa E. P. przeciwko A. R. w punkcie 1 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2012 r. do dnia zapłaty, w punkcie 2 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.400,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu, w punkcie 3 nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1.000,00 zł. tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Strony znały się prowadząc różne interesy. W 2010 roku A. R. pośredniczył w nawiązaniu interesów w postaci kupna nieruchomości przez powoda w B., która to transakcja nie doszła do skutku. Po niej strony oraz świadek M. nawiązali rozmowy co do kupna wspólnie nieruchomości w B. pod przyszłą żwirownię od D. S., który był współwłaścicielem nieruchomości do ½ części. Udział D. S. miał być kupiony przez E. P. w ¼ części i A. R. ¼ części. Strony miały zawiązać spółkę, stara

się o kredyt pod przyszłą inwestycję żwirowni.

W dniu 10 listopada 2010 roku E. P. zawarł z D. S. z zachowaniem formy aktu notarialnego warunkową umowę sprzedaży udziału ½ w nieruchomości położnej w miejscowości B., oznaczonej jako działka nr (...) o obszarze 6,6480 ha, którą D. S. sprzedał powodowi udział w nieruchomości za kwotę 100.000 złotych pod warunkiem, że Skarb Państwa Agencja Nieruchomości Rolnych nie wykona prawa pierwokupu. W akcie tym D. S. potwierdził, że otrzymał od E. P. kwotę 10.000 złotych tytułem zadatku .

W dniu 12 listopada 2010 roku żona E. P. przelała na rachunek firmy (...) kwotę 60.000 złotych jako wartość udziału ¼ części jej męża w wartości nabywanej nieruchomości w B..

Kwota zadatku w wysokości 10.000 złotych była wyłożona przez powoda. Wartość udziału 1/2, jaki miał być odkupiony od D. S. faktycznie była ustalona na 140.000 złotych, z czego oficjalnie w umowie miała być wskazana kwota 100.000 złotych natomiast poza aktem miała być wypłacona pozostała kwota 40.000 złotych. Po zawarciu przedwstępnej umowy sprzedaży pozwany A. R. wycofał się z pomysłu odkupienia ¼ części nieruchomości w B.. Wówczas E. P., nie mogąc ze względów finansowych zakupić udziału w ½ części, zaczął szukać potencjalnego współudziałowca. W konsekwencji doszło do rozwiązania umowy warunkowej w dniu 9 lutego 2011 roku, zaś powód otrzymał od D. S. kwotę 10.000 zł. tytułem zwrotu zadatku. W tym samym dniu przy okazji czynności notarialnej A. R. oddał powodowi kwotę 40.000 złotych, jako część z wpłaconej przez powoda kwoty 60.000 złotych.

Powyższe ustalenia Sąd Rejonowy oparł na następującej ocenie materiału dowodowego:

Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd I instancji oparł się w głównej mierze na zeznaniach samego powoda, czyniąc w tym zakresie ustalenia m. in. w zakresie wzajemnych rozliczeń stron, ceny nabycia nieruchomości objętej warunkową umową sprzedaży udziału w nieruchomości. W oparciu o zeznania powoda, jak i dokument w postaci dowodu przelewu kwoty 60.000 zł. na konto firmowe syna pozwanego Sąd I instancji ustalił, że między stronami istniało porozumienia co do wspólnego nabycia przez strony nieruchomości w B. pod przyszłą żwirownię. W ocenie Sądu Rejonowego trudno wytłumaczyć fakt, że po stwierdzeniu przez pozwanego, że wpłynęła na jego konto kwota 60.000 złotych bez żadnego wytłumaczenia przyczyn jej przelania nie zwrócił jej od razu powodowi albo nie próbował przynajmniej ustalić z jakiego tytułu kwota ta wpłynęła. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, iż strony musiały prowadzić wspólne starania o zakup działki, skoro powód zdecydował się na przelanie 60.000 złotych nie na konto D. S. jako zbywcy nieruchomości, tylko właśnie na konto pozwanego. Wpłata 60.000 złotych wraz z wpłaconą kwotą 10.000 złotych potwierdza również fakt, że E. P. miał nabyć nieruchomość w B. wspólnie z pozwanym. Faktem przyznanym przez pozwanego jest to, że później odkupił on udział w nieruchomości należący do państwa K.. Zdaniem Sądu Rejonowego rzeczywiście kwota ostateczna nabycia udziału w nieruchomości w B. od D. S. miała wynieść 140.000 złotych, z czego nie cała kwota miała być ujawniona w akcie notarialnym. Sąd Rejonowy odmówił natomiast wiary zeznaniom pozwanego, iż nie wiedział w jakim celu została przelana kwota 60.000 zł. Sąd I Instancji nie dał wiary zeznaniom pozwanego, ale również świadka P. M., którzy zeznali, iż pozwany pożyczył powodowi kwotę 20.000 złotych. Zdaniem Sądu Rejonowego mało prawdopodobne jest z logicznego punktu widzenia, aby pozwany pożyczył na zadatek 10.000 złotych bez ustalenia sposobu rozliczenia się z takiej kwoty. A. R. oraz świadek P. M. nie potrafili wskazać w jakim terminie ma być zwrócona kwota 20.000 złotych i wreszcie dlaczego E. P. pożyczył kwotę 20.000 złotych, skoro zadatek przy akcie notarialnym wyniósł 10.000 złotych. W konsekwencji Sąd I instancji uznał, iż kwestia pożyczki 20.000 złotych została wymyślona przez pozwanego dla potrzeb niniejszej sprawy i dla wytłumaczenia przyczyn zatrzymania 20.000 złotych z kwoty 60.000 zł. przelanej na konto syna pozwanego. Sąd Rejonowy wskazał, iż jedynym świadkiem ewentualnej pożyczki był P. M., wspólnik pozwanego w ogólnie pojętych interesach, którego zeznania są niewiarygodne i tendencyjne, mające wyłącznie na celu potwierdzenia linii obrony pozwanego. Sąd Rejonowy ocenił, iż złożony przez pozwanego wyciąg z rachunku obrazujący wypłatę przez pozwanego kwoty 20.000 zł. w dniu zawarcia przez powoda umowy warunkowej sprzedaży nie może być dowodem na okoliczność udzielonej pożyczki, bowiem nie potwierdza, że kwota 20.000 złotych była przeznaczona dla powoda, zaś świadek H. C. zeznał, że słyszał od powoda, że pieniądze w wysokości 10.000 złotych, a potem 60.000 złotych pochodzą z wcześniejszych sprzedaży działek przez powoda.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z nagrań dokonanych dyktafonem, ponieważ powód nie uprawdopodobnił poprzez złożenie stenogramów tych rozmów, jakie okoliczności mają być udowodnione. Strona powodowa, mimo udzielonego terminu do złożenia stenogramów nie uczyniła tego.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał przepis art. 405 k.c., podnosząc iż między stronami istniała umowa o współpracy, chociaż nie skonkretyzował jej co do warunków i czasu trwania, w jej ramach strony chciały poprowadzić wspólny biznes poprzez zakup nieruchomości i uruchomienie żwirowni. W ramach tego wspólnego interesu powód przelał na konto pozwanego kwotę 60.000 złotych, która to kwota miała być spełnieniem warunku wpłaty pieniędzy dla sprzedającego nieruchomość D. S.. Skoro nie doszło do nabycia nieruchomości wspólnie przez obydwie strony, wpłacona przez powoda kwota 60.000 złotych powinna być rozliczona. Pozwany potwierdził konieczność rozliczenia się z powodem poprzez zwrócenie mu 40.000 złotych. Do zwrotu na rzecz powoda pozostaje kwota 20.000 złotych, wobec nie udowodnienia przez pozwanego, aby między stronami doszło do zawarcia umowy pożyczki, która mogłaby podlegać rozliczeniu przez pozwanego przy zwrocie kwoty 40.000 zł. w ramach ewentualnego potrącenia.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., obciążył również pozwanego obowiązkiem zapłaty na rzecz Skarbu Państwa nie uiszczonej opłaty od pozwu.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany zaskarżając wyrok w całości:

Apelujący zarzucił Sądowi I instancji dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego poprzez:

- przyjęcie za wiarygodne zeznań powoda, co do wspólnego zamiaru stron zakupu nieruchomości w udziałach po ¼ części, podczas gdy do aktu notarialnego obejmującego umowę sprzedaży warunkowej przystąpił jedynie powód, zaś pozwany w krótkim czasie po zawarciu umowy przez powoda nabył udział ½ w tej samej nieruchomości od drugiego współwłaściciela co przeczy zeznaniom powoda o zamiarze stron wspólnego nabycia udziału ½ od D. S.;

- bezpodstawną odmowę wiarygodności zeznaniom pozwanego, w szczególności w zakresie w jakim pozwany zeznał na okoliczność pożyczki między stronami na kwotę 20.000 zł.;

- bezpodstawną odmowę wiarygodności zeznaniom świadka P. M., który zeznał o wręczeniu powodowi przez pozwanego kwoty 20.000,00 zł. tytułem pożyczki ;

- selektywne traktowanie zeznań świadków, w tym pominięcie zeznań świadka H. C. w zakresie w jakim zeznawał na okoliczności korzystne dla pozwanego co do wzajemnych rozliczeń stron procesu;

- dowolne pominięcie dokumentu w postaci wydruku operacji finansowych na koncie pozwanego w zakresie wypłaty przez pozwanego kwoty 20.000,00 zł. w dniu podpisania przez powoda umowy sprzedaży warunkowej, który to dokument wskazuje na fakt zawarcia między stronami umowy pożyczki.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie przed Sądami obu instancji.

Na rozprawie w dniu 28 sierpnia 2014 r. pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jako zasadna skutkować musiała zmianą zaskarżonego wyroku.

Zasadny okazał się zarzut przekroczenia przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w treści art. 233 k.p.c.

Zgodnie z art. 233 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Ocena materiału dowodnego zgromadzonego w sprawie dokonana przez Sąd I nie spełnia powyższych wymogów. Sąd I instancji wbrew całokształtowi materiału dowodowego i wnioskom z niego wynikających w pełni dał wiarę zeznaniom powoda i na ich podstawie poczynił ustalenia faktyczne, podczas gdy zeznania te w wielu miejscach są nielogiczne i niespójne. Zdaje się dostrzegać tę kwestię również Sąd Rejonowy skoro w rozważaniach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdza, iż między stronami istniała umowa o współpracę chociaż nieskonkretyzowana co do je warunków, czasu trwania i wspólnego celu, zaś zarys prawny tej współpracy jest nie do odtworzenia. Sąd Rejonowy dostrzegł zatem pewne daleko idące wątpliwości co do stosunków faktycznych istniejących między stronami względem tych wynikających z zeznań samego powoda, któremu jednak ostatecznie dał wiarę.

Powód w ramach informacyjnego wysłuchania wyjaśnił, iż wraz z pozwanym i świadkiem P. M. zamierzali wspólnie zakupić od D. S. udział ½ w prawie własności nieruchomości położonej w B. za kwotę 140.000 zł. Następnie pozwany wyjaśnił, iż udział ten miał być nabyty po połowie jedynie przez powoda i pozwanego. Ostatecznie jednak do warunkowej umowy sprzedaży owego udziału zawartej z D. S. jako zbywcą przystąpił jedynie powód, co jednoznacznie wynika z aktu notarialnego obejmującego tę czynność. Nie można wnioskować, jak uczynił to Sąd I instancji, iż z samego faktu przelania na rachunek pozwanego kwoty 60.000 zł. wynika zamiar obu stron procesu wspólnego nabycia udziału od D. S.. Z faktu tego można jedynie w powiązaniu z zeznaniami świadków P. M. i H. C. przyjąć, iż pozwany w jakimś zakresie miał uczestniczyć w przekazywaniu przez powoda środków na rzecz D. S.. Rozbieżności pomiędzy zeznaniami powoda, a treścią aktu notarialnego co do stron umowy, wysokości ceny powód nie wyjaśnił w żaden przekonywujący sposób. Powód nie zgłosił żadnego innego dowodu poza własnymi nie do końca spójnymi zeznaniami, na podstawie którego można by zasadnie ustalić, iż cena nabycia udziału w nieruchomości została ustalona na kwotę właśnie wskazywaną przez powoda, to jest 140.000 zł. Nic w tym przedmiocie nie zmieniają zeznania świadka K. Z., który zeznał, iż słyszał od stron, iż cena nabycia została zaniżona w akcie notarialnym względem faktycznie ustalonej. Świadek jako zaproponowaną mu cenę za udział ¼ wskazał kwotę 70.000 – 90.000 zł. Jeśliby zatem przyjąć, iż była to kwota 90.000 zł. oznaczałoby to, iż cena nabycia udziału ½ wynosiła 180.000 zł., a wówczas inaczej wyglądałaby dokonana przez Sąd I instancji ocena zeznań powoda w zakresie rozliczeń między stronami. Ostatecznie jednak materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, iż cena nabycia udziału ½ była inna niż wskazana przez strony umowy warunkowej w podpisanym akcie notarialnym. Dalej, jeśliby nawet założyć wersję zdarzeń prezentowaną przez powoda i przyjętą przez Sąd I instancji, iż udział w nieruchomości od D. S. miały nabyć wspólnie obie strony umowy, to nie sposób logicznie wytłumaczyć, dlaczego do aktu umowy warunkowej przystąpił jedynie powód, dalej dlaczego kwotę 60.000 zł. przelał na rachunek pozwanego a nie zbywcy. Wszak nawet przy założeniu wersji powoda, iż udział finansowy powoda w tej transakcji miał zamknąć się kwotą 70.000 zł. (10.000 zł. plus 60.000 zł.), to nie sposób wyjaśnić dlaczego powód tej kwoty nie przelał wprost na rachunek zbywcy, kwota ta znajdowała przecież pokrycie w cenie wskazanej w akcie notarialnym. Rację ma Sąd Rejonowy, iż nie do końca przekonywujące są zeznania pozwanego, iż nie wie dlaczego na jego konto (konto jego syna) została przez żonę powoda przelana kwota 60.000 zł., podczas gdy pożyczka na którą wskazywał wynosiła jedynie 20.000 zł. Na podstawie całokształtu materiału dowodowego, w tym zeznań powoda, można jedynie przypuszczać, iż między stronami procesu istniały jeszcze inne rozliczenia. Przypuszczenia co do stanu faktycznego, a przy tym nie do końca sprecyzowane, to jednak byt mało, aby na tej podstawie czynić ustalenia w sprawie. To rzeczą powoda było wykazanie dowodowe całokształtu okoliczności faktycznych stanowiących podstawę owych rozliczeń, a w konsekwencji dochodzonego roszczenia. Ciężarowi temu powód nie podołał. Jeśli natomiast powód jak sam podnosił dokonywał czynności prawnych z naruszeniem obowiązujących regulacji prawnych, w tym podatkowych, to obecnie sam winien ponieś ujemne następstwa powyższych działań. Pozwany tymczasem, wbrew ocenie Sądu Rejonowego, w sposób jednoznaczny sprostał ciężarowi dowodowemu w zakresie podnoszonej okoliczności udzielenia powodowi pożyczki na kwotę 20.000 zł. Zeznania pozwanego w tym zakresie są spójne i konsekwentne. Pozwany oprócz własnych zeznań przedstawił dalszy materiał dowodowych na potwierdzenie powyższej okoliczności. Ze złożonego wyciągu z rachunku bankowego pozwanego i jego syna, jasno wynika iż w dniu podpisania przez powoda warunkowej umowy sprzedaży pozwany wypłacił z rachunku gotówką kwotę 20.000 zł. Równocześnie na okoliczność wręczenia owej kwoty powodowi tytułem pożyczki zeznał świadek P. M., uczestniczący we wzajemnych spotkaniach stron. Świadek zeznał, iż widział moment wręczenia powodowi przez pozwanego kwoty 20.000 zł. tytułem pożyczki na poczet kosztów umowy warunkowej sprzedaży, opisał czas, miejsce i inne okoliczności towarzyszące przekazaniu tej kwoty. Biorąc pod uwagę zeznania świadka, dowód z dokumentu w postaci wyciągu z rachunku bankowego, jak i zeznania pozwanego nie sposób uznać, jak uczynił to Sąd Rejonowy, iż pożyczka nie miała miejsca. Dowolna jest dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zeznań świadka P. M., jako niewiarygodnych. Ustalenie, iż pozwany i świadek są „wspólnikami w ogólnie pojętych interesach” jest niewystarczające dla odmowy wiarygodności zeznaniom świadka. W rzeczywistości w toku procesu nie ujawniły się żadne okoliczności na podstawie których można zasadnie kwestionować zeznania świadka. Zeznania świadka są spójne, logiczne i kategoryczne, korespondują z pozostałym materiałem dowodowym, poza zeznaniami samego powoda. Kwestia, której decydującą wagę przypisał Sąd Rejonowy, a to rozbieżnoś

pomiędzy kwotą zadatku wskazaną w umowie warunkowej sprzedaży na 10.000 zł., a kwotą pożyczki w wysokości 20.000 zł., dla oceny wiarygodności zeznań świadka i pozwanego nie ma większego znaczenia, tym bardziej jeśli się zważy, iż sam powód wskazywał, iż częś

ceny nabycia była przekazywana nabywcy „pod stołem”. Już jedynie posiłkowo należy wskazać, iż również z zeznań innych świadków, to jest J. P. i H. C. wynika, iż w momencie wręczenia powodowi przez pozwanego kwoty 40.000 zł. przy podpisaniu aktu notarialnego obejmującego umowę rozwiązującą umowę warunkową pomiędzy stronami panowała zgoda, strony sprawiały wrażenie wzajemnie rozliczonych finansowo, nie było między nimi mowy o innych kwotach wymagających rozliczenia w przyszłości. Co więcej, z zeznań świadków H. C. i P. M. wynika, iż w czasie bankietu zorganizowanego latem 2011 r. z udziałem obu stron, strony nadal sprawiały wrażenie wzajemnie rozliczonych.

W konsekwencji dowolne i jako takie błędne są ustalenia Sądu I instancji co do tego, iż cena nabycia udziału od D. S. wynosiła 140.000 zł., zaś udział ten miały nabyć obie strony wspólnie. Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił w oparciu o zeznania świadka P. M., pozwanego i wyciąg z rachunku bankowego pozwanego, iż w dniu 20 listopada 2010 r. pozwany wypłacił gotówką z konta wspólnego pozwanego i jego syna kwotę 20.000 zł. Kwotę tę wręczył tego samego dnia powodowi. Miało to miejsce w barze niedaleko banku oraz siedziby kancelarii prowadzonej przez D. S.. Pieniądze zostały pożyczone powodowi przez pozwanego na kilka dni celem uregulowania przez powoda należności wynikających z podpisanej tego samego dnia po przekazaniu powodowi tych pieniędzy warunkowej umowy sprzedaży udziału w nieruchomości w B..

Z kwoty 60.000 zł. która wpłynęła na rachunek pozwanego w dniu 15 listopada 2010 r. pozwany zatrzymał kwotę 20.000 zł. tytułem zwrotu pożyczki, zaś pozostałą kwotę 40.000 zł. zwrócił powodowi w dniu 9 lutego 2011r., kiedy to strony uznały, iż są wzajemnie rozliczone.

W konsekwencji odmiennej od dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego i dodatkowych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne i podlegające oddaleniu. Powód co było bezsporne między stronami przelał w dniu 12 listopada 2010 r. na rachunek pozwanego kwotę 60.000 zł. na poczet rozliczeń powoda z D. S.. W dniu 9 lutego 2011 r. pozwany zwrócił powodowi kwotę 40.000 zł., wobec nie dojścia do skutku umowy sprzedaży udziału w nieruchomości na rzecz powoda, natomiast kwotę 20.000 zł. zatrzymał z tytułu zwrotu pożyczki udzielonej powodowi w dniu 10 listopada 2010 r. (art. 498 § 1 i 2 k.c.). W konsekwencji w wyniku tych rozliczeń obie strony uznały, na ten czas, iż są rozliczone, obie wierzytelności, to jest powoda o zwrot 20.000 zł. z przelanej kwoty 60.000 zł. (art. 405 k.c.) oraz pozwanego względem powoda o zwrot kwoty 20.000 zł. z tytułu udzielonej pożyczki (art. 720 k.c.) uległy wzajemnie umorzeniu. W konsekwencji roszczenie powoda o zasądzenie kwoty 20.000 zł. podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w zakresie pkt 1 i oddalił powództwo w całości.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie wyżej wskazanym była zmiana tegoż wyroku również co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji, zawartego w punktach 2 i 3 wyroku. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu. Na kwotę tą złożyło się wynagrodzenie fachowego pełnomocnika reprezentującego pozwanego w kwocie 2.400 zł. (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. – Dz.U. z 2013 r., poz. 461) oraz 17 zł. tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Okręgowy nie obciążył powoda zwolnionego od kosztów sądowych całości obowiązkiem zapłaty nie uiszczonej opłaty sądowej od pozwu.

` O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. zasądzając od powoda na rzecz pozwanego, którego apelacja została uwzględniona kwotę 1.200 zł. tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego (§ 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. – Dz.U. z 2013 r., poz. 461).