Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 805/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Wojtasiński

Sędziowie SSO Małgorzata Bonisławska-Kania

SSR del. do SO Piotr Peżyński - sprawozdawca

Protokolant sekr. sądowy Hanna Płaska

przy udziale Jerzego Koźmińskiego Prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2014 r.

sprawy P. B. (1) s. W. i J. ur. (...) w B.

oskarżonego z art. 288§1 k.k., art. 157§2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 9 czerwca 2014 roku sygn. akt XVI K 924/13

zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 6 w ten sposób, że oddala powództwo cywilne wytoczone przez Prokuratora Rejonowego Bydgoszcz - Południe w Bydgoszczy na rzecz V. S.; w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną; wymierza oskarżonemu opłatę za II instancję w kwocie 300 (trzysta) złotych i obciąża go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 805/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 09 czerwca 2014 roku, sygn. akt XVI K 924/13:

1.  oskarżonego P. B. (1) uznał za winnego tego, że w dniu 1 września 2012 roku w B. przy ul. (...) dokonał uszkodzenia samochodu marki N. (...) o nr rej. (...) w ten sposób, że kopiąc i uderzając w elementy nadwozia pojazdu spowodował rozbicie dwóch zewnętrznych lusterek, wgniecenie karoserii przednich drzwi po stronie pasażera oraz uszkodzenie tylnej lewej lampy w wyniku czego powstały straty w wysokości 9.695,97 złotych na szkodę V. S., to jest występku z art. 288 § 1 kk i za to na podstawie art. 288 § 1 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

2.  oskarżonego P. B. (1) uznał za winnego tego, że w dniu 1 września 2012 roku w B.przy ul. (...)dokonał uszkodzenia ciała Ł. D.w ten sposób, że uderzył go szklaną butelką w głowę, a następnie uderzał go pięściami po głowie oraz uderzył go ostrym przedmiotem w plecy po lewej stronie powodując u Ł. D.obrażenia ciała w postaci rany ciętej okolicy lewego łuku brwiowego, ciemieniowej prawej, prawej gałęzi żuchwy i okolicy podłopatkowej lewej oraz stłuczenia tkanek (krwiaki podskórne, obrzęk, bolesność) okolicy oczodołu lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres trwający nie dłużej niż 7 dni, to jest występku z art. 157 § 2 kk i za to na podstawie art. 157 § 2 kk wymierzył mu karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności,

3.  na podstawie art. 85 kk i 86 § 1 kk w miejsce orzeczonych wyżej kar jednostkowych wymierzył oskarżonemu łączną karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności,

4.  powództwo cywilne wytoczone na rzecz Ł. D.pozostawił bez rozpoznania,

5.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł od oskarżonego P. B. (1)zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 5.000 zł na rzecz pokrzywdzonego Ł. D.,

6.  zasądził od oskarżonego na rzecz V. S. tytułem naprawienia szkody powództwo cywilne w kwocie 9.695,97 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 02 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty,

7.  wymierzył oskarżonemu 300 zł tytułem opłaty i obciążył go kosztami procesu.

Obrońca oskarżonego P. B. (1) na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 kpk wyrokowi zarzucił:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść wyroku, polegający na przyjęciu, iż oskarżony P. B. (1)dokonał uszkodzenia ciała pokrzywdzonego Ł. D.poprzez uderzenie go ostrym przedmiotem w plecy po stronie lewej powodując obrażenia w postaci rany ciętej okolicy podłopatkowej lewej,

II.  rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego w wymiarze łącznym 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia.

Stawiając powyższe zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, ewentualnie o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przed przystąpieniem do analizy i oceny zarzutów podniesionych w opisanym środku odwoławczym, konieczne jest uczynienie kilku uwag natury teoretycznej, stanowiących niezbędną podstawę dla możliwości prowadzenia dalszych rozważań.

Otóż prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez sąd orzekający dwóch podstawowych obowiązków. Pierwszy z nich dotyczy postępowania dowodowego i sprowadza się nie tylko do prawidłowego – zgodnego z przepisami postępowania karnego – przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, ale również do przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzucanego mu czynu i kwestii ewentualnego wymiaru kary. Potrzeba przeprowadzenia takich dowodów zachodzi wtedy, gdy z przeprowadzonych na wniosek stron dowodów wynika, że okoliczności, o których mowa wyżej, nie zostały w sposób wystarczający wyjaśnione. Drugi z tych obowiązków sprowadza się do prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza zasięgiem rozważań sądu nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia kwestii winy, oceny prawnej czynu oraz wymiaru kary. Ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o tak dokonaną ocenę nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych, jak i błędów logicznych. W końcu, aby sąd II instancji mógł dokonać właściwej kontroli rozumowania sądu orzekającego, które doprowadziło ten sąd do określonych wniosków w zakresie sprawstwa oskarżonego, co do zarzucanego mu czynu, cały proces myślowy musi być przedstawiony w pisemnych motywach wyroku.

Sąd rejonowy powyższym obowiązkom sprostał w takim stopniu, że możliwe było dokonanie kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku. Odwołując się do wcześniejszych uwag o charakterze ogólnym i przenosząc je do realiów niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że w ocenie sądu odwoławczego, sąd a quo w sposób w pełni należyty, kompletny i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne, w zakresie określonym w części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, po przeprowadzeniu kompleksowej oceny całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie dochodząc do słusznego wniosku o winie oskarżonego w odniesieniu do zarzucanych i ostatecznie przypisanych mu czynów. Równocześnie w ocenie sądu odwoławczego, sąd meritii w pełni przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość tym wymogom, jakie zakreśla treść art. 424 kpk wskazał, na jakich dowodach oparł dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznał dowodów przeciwnych. Z treści uzasadnienia w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały wynika dlaczego zapadł taki właśnie wyrok odnośnie oskarżonego P. B. (1). Przedstawiona ocena dowodów w tym zakresie jak wspomniano nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej treścią przepisu art. 7 kpk. Sąd odwoławczy, w powyższym zakresie, z tą argumentacją jaka została tam przywołana w pełni się utożsamia, nie dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania.

Czyniąc jednak zadość stosownym wymogom procesowym przewidzianym dla postępowania odwoławczego treścią przepisów art. 433 § 2 kpk i art. 457 § 3 kpk, należało stwierdzić, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego P. B. (1) nie zasługiwała na uwzględnienie, wobec jej oczywistej bezzasadności. Apelacja została bowiem oparta na względnych przyczynach odwoławczych określonych w art. 438 pkt 3 i 4 kpk, przy czym oba zarzuty okazały się chybione.

Co prawda, w toku rozprawy odwoławczej, obrońca cofnął zarzut zawarty w punkcie I apelacji (k. 266v), to jednak sąd uznał za niezbędne odniesienie się również do podnoszonych tam kwestii. W pierwszej kolejności przypomnieć więc należy, że ustalenia faktyczne dokonane przez sąd meriti w toku rozprawy głównej mogą być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana, wtedy dopiero, gdyby w procedurze dochodzenia do nich sąd uchybił dyrektywom art. 7 kpk, pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach na rozprawie nieujawnionych, sporządził uzasadnienie wyroku lakoniczne, wewnętrznie sprzeczne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączając możliwość merytorycznej oceny kontrolno-odwoławczej. Zarzut przy tym obrazy przepisu art. 7 kpk i w związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że sąd orzekający – oceniając dowody – naruszy zasady logicznego rozumowania, nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Ocena dowodów dokonana z zachowaniem wymienionych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 kpk i brak jest podstaw do kwestionowania dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych i końcowego rozstrzygnięcia, gdy nadto sąd nie orzeknie z obrazą art. 410 kpk i art. 424 § 2 kpk oraz nie uchybi dyrektywie art. 5 § 2 kpk. Tego rodzaju uchybień i o takim stopniu, aby rodziły wątpliwości, co do zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy nie stwierdził.

Apelujący zarzucił, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził faktu, iż oskarżony P. B. (1)dokonał uszkodzenia ciała pokrzywdzonego Ł. D.poprzez uderzenie go ostrym przedmiotem w plecy po stronie lewej powodując obrażenia w postaci rany ciętej okolicy podłopatkowej lewej. Zarzut ten, opiera się jednak, na wybiórczej analizie zgromadzonego materiału dowodów. Nie sposób więc przyjąć, jak twierdził apelujący, że w sprawie prawdopodobne jest to, iż pokrzywdzony upadając natknął się na kawałek szkła i uszkodził w ten sposób plecy w okolicy podłopatkowej lewej. Należy więc przypomnieć skarżącemu zeznania K. Ż., który wskazał: „Gdy Ł.się tylko odwrócił tamten mężczyzna uderzył butelką z piwem, które wcześniej pił w głowę Ł., butelka rozbiła się na głowie Ł.. Wtedy doszło pomiędzy nimi do szarpaniny, tamten mężczyzna butelkę odrzucił i uderzał Ł.pięścią w twarz, Ł.próbował się bronić, też próbował tamtego uderzyć, przewrócił się kilka razy. Ja stałem obok, a obok mnie stał kolega napastnika. Ł.zaczął uciekać napastnikowi, który wówczas wziął z ziemi rozbitą wcześniej butelkę od piwa i gonił Ł.. Ł.się przewrócił, a tamten mężczyzna pociął Ł.tą butelką, pociął mu plecy i głowę” (k. 3) oraz „Ł.biegnąc przewrócił się kiedy przeskakiwał jakiś pas trawy czy coś. Wtedy napastnik na niego skoczył i zaczął go dźgać” (k 187v). Również pokrzywdzony Ł. D.wyraźnie zeznał: „Zobaczyłem, że ten mężczyzna dobiega do mnie więc się skuliłem. Poczułem uderzenie w plecy po lewej stronie. Myślałem, że zostałem kopnięty w plecy ale potem okazało się, że zostałem uderzony ostrym narzędziem, prawdopodobnie tą zbitą butelką” (k. 28v) oraz „Przewróciłem się zaraz za żywopłotem na przód, a ranę mam na plecach. Niemożliwe, żeby taka rana powstała od przewrócenia. Nie upadłem na żadne szkło” (k. 187). Z kolei świadek P. B. (2)choć faktycznie zeznał, że pod krzakami było pełno szkła, to jednocześnie przyznał: „Oskarżyciel potknął się o żywopłot. Nie pamiętam czy przewrócił się na plecy czy na brzuch (…) Na ulicy za żywopłotem nie było szkła. Pod krzakami było pełno szkieł. Nie zaglądałem za żywopłot, czy są tam butelki” (k. 211v-212). Wobec powyższego, należy jednoznacznie stwierdzić, że wywody apelującego na temat możliwości powstania u pokrzywdzonego obrażeń ciała na plecach w inny sposób niż od ciosów zadawanych przez oskarżonego, miały charakter czysto spekulacyjny, a w takiej sytuacji, nie mogą skutecznie podważyć ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd meritii. Tym bardziej, że uzupełniony w toku postępowania odwoławczego przewód sądowy w postaci odtworzenia zapisu nagrania z monitoringu w pełni potwierdził zeznania pokrzywdzonego oraz świadka K. Ż., że to oskarżony bez żadnego powodu zaatakował Ł. D.uderzając go butelką w tył głowy, w chwili gdy ten odwrócił się i oddalał od niego. Powyższe nagranie w sposób jednoznaczny obaliło również twierdzenia oskarżonego P. B. (1), jakoby to pokrzywdzony miał go prowokować, zaczepiać, czy sięgać coś do kieszeni. Dlatego słusznie sąd a quo odmówił przyznania jego wyjaśnieniom waloru wiarygodności, a jednocześnie dokonując ustaleń faktycznych oparł się na zeznaniach pokrzywdzonego Ł. D.oraz świadka K. Ż..

Odnosząc się wreszcie do zarzutu zawartego w punkcie II apelacji, a dotyczącym rażącej niewspółmierności kary 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej bez warunkowego zawieszenia jej wykonania, należy wyjaśnić, że podstawę odwoławczą może stanowić niewspółmierność kary, która ma charakter rażący. Niewspółmierność kary zatem musi już przy wstępnym oglądzie rzucać się w oczy i nie nadawać się do zaakceptowania. Z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia w szczególności wówczas, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Wielokrotnie podkreślał to Sąd Najwyższy wyrażając pogląd, iż nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować ( SN II KRN 189/94, OSN Prok. i Pr. 1995/5/18). Taka sytuacja nie zachodzi w sprawie oskarżonego P. B. (1). Skarżący na poparcie swojego stanowiska akcentował bowiem fakt, że oskarżony kilkukrotnie przepraszał pokrzywdzonych, mówił iż żałuje tego co się stało oraz kilkukrotnie proponował naprawienie powstałej szkody, na co nie zgodzili się pokrzywdzeni. Jednocześnie skarżący wskazywał, że oskarżony jest osobą młodą i żałuje tego, że dał się sprowokować zachowaniem pokrzywdzonego. W tym aspekcie należy więc jeszcze raz przypomnieć, iż wersja oskarżonego, jakoby miał zostać sprowokowany przez pokrzywdzonego, nie wytrzymuje krytyki nie tylko w świetle zeznań Ł. D.i K. Ż., ale przede wszystkim treści nagrania z monitoringu odtworzonego w toku rozprawy odwoławczej (vide k. 266v). Zgodnie z przepisami art. 69 § 1 i 2 kk sąd może warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności nie przekraczającej 2 lat, jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Zawieszając wykonanie kary, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa. Innymi słowy, na warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary zasługują jedynie sprawcy, co do których istnieje pozytywna prognoza resocjalizacyjna na przyszłość. Dotychczasowa postawa i sposób życia muszą zatem wskazywać na to, że mimo niewykonania kary zostaną osiągnięte cele kary, a w szczególności, iż sprawca nie powróci ponownie na drogę przestępstwa. Z powyższego wynika również, iż instytucja warunkowego zawieszenia wykonania kary przewidziana w art. 69 kk jest instytucją o charakterze fakultatywnym, a jej zastosowanie zależy od oceny sądu. Co więcej, nie ma automatyzmu między wymierzeniem kary w wysokości czy rodzaju przewidzianym w art. 69 § 1 kk a rozważaniem co do potrzeby zastosowania przewidzianej w nim instytucji. Tak więc, wymierzenie kary do 2 lat pozbawienia wolności nie oznacza, że sąd obowiązany jest zawsze rozważyć, czy sprawca zasługuje na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia jej wykonania. Rozpatrzenie warunków tej decyzji, określonych w art. 69 § 1 in fine kk i w § 2 art. 69 kk nie aktualizuje się, jeżeli sąd uzna, że powody wskazane w art. 53 § 1 i 2 kk przemawiają za orzeczeniem kary w bezwzględnym wymiarze ( por. postanowienie SN z dnia 19 lipca 2006 roku, V KK 174/06, LEX nr 188375). Zdaniem sądu odwoławczego, taka sytuacja zaistniała w rozpoznawanej sprawie. Oskarżony P. B. (1)był już bowiem karany sądownie za przestępstwa z art. 226 § 1 kk oraz art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii na kary ograniczenia wolności. Pomimo tego, oskarżony nie wyciągnął żadnych wniosków. Szczególnie widoczne jest to, kiedy się weźmie pod uwagę fakt, że oskarżony dopuścił się przedmiotowych przestępstw w niespełna 2 miesiące po wydaniu wyroku w dniu 02 lipca 2012 roku przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie XVI K 1669/12. Wyrok ten uprawomocnił się w dniu 29 lipca 2012 roku, a w dniu 01 września 2012 roku oskarżony dopuścił się kolejnych przestępstw. Powyższe okoliczności, zdaniem sądu II instancji, świadczą o tym, że dotychczas orzekane kary o charakterze wolnościowym nie przyniosły wobec oskarżonego P. B. (1)żadnych rezultatów, w szczególności nie wdrożyły go do poszanowania prawa. Wręcz przeciwnie, można zaobserwować postępujący stopień demoralizacji u oskarżonego oraz brutalizacji jego zachowań. Nie można przecież tracić z pola widzenia faktu, że w niniejszej sprawie oskarżony P. B. (1)brutalnie zaatakował przypadkową, obcą osobę, zupełnie bez powodu, a następnie dokonał uszkodzenia samochodu, do którego pokrzywdzony się schował przed jego agresją. Nie sposób zatem było uznać, aby dotychczasowy sposób życia oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste uzasadniały przekonanie, iż nie powróci on więcej na drogę przestępstwa, w przypadku wymierzenia mu kary pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem. Co prawda oskarżony częściowo przyznawał się do winy w toku procesu oraz po wydaniu wyroku przez sąd I instancji wpłacił na rzecz pokrzywdzonych zarówno zadośćuczynienie w kwocie 5.000 złotych, jak i uwzględnione powództwo cywilne na rzecz V. S.(vide k. 265), to jednak okoliczności tych nie należało przeceniać, skoro postępowanie dowodowe w sposób niebudzący żadnych wątpliwości wykazało zarówno jego sprawstwo jak i winę. Nie uszło również uwadze sądu odwoławczego, iż wyrok z dnia 24 kwietnia 2009 roku wydany przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie XVI K 3/09, gdzie P. B. (1)został skazany za przestępstwo z art. 158 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat tytułem próby, uległ zatarciu z mocy prawa z dniem 02 listopada 2014 roku (art. 76 § 1 i 2 kk). Pomimo tego, zdaniem sądu odwoławczego, sąd a quo zasadnie przyjął, że wobec oskarżonego P. B. (1)nie zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna, uprawniająca do skorzystania z dobrodziejstwa jakim jest warunkowe zawieszenia wykonania kary. Wynika to stąd, że oskarżony P. B. (1)okazał po raz kolejny rażące lekceważenie dla obowiązującego porządku prawnego, pomimo wcześniejszych ostrzeżeń zapominając, że za popełnienie przestępstwa grozi nieuchronna i sprawiedliwa kara. Sąd a quo słusznie zatem uznał, iż oskarżony nie zasługuje na danie mu kolejnej szansy, gdyż jego dotychczasowe postępowanie wskazuje, że nie uzmysłowił sobie naganności swoich czynów. Taka postawa oskarżonego utwierdza jednocześnie Sąd w przekonaniu, iż fakt wymierzenia kary za przestępstwo ma nie tylko oddziaływać wychowawczo na sprawcę, ale także na innych potencjalnych sprawców przestępstw. Chodzi o utwierdzenie społeczeństwa w przekonaniu, że prawo karne nie pozostaje na papierze i każdy poniesie odpowiedzialność w wypadku jego naruszenia. Tym bardziej, że zawieszenie wykonania orzeczonej kary nie powinno rodzić w opinii społecznej przekonania, że sprawca przestępstwa pozostał w zasadzie bezkarny ( por. wyrok SA w Łodzi z dnia 23 listopada 2000 roku, II AKa 217/00, OSN Prok. i Pr. 2001/6/16). Tak więc, tylko odbycie kary pozbawienia wolności w warunkach izolacji może uzmysłowić oskarżonemu P. B. (1)naganność jego dotychczasowego postępowania i skłonić do zastanowienia się nad swoim dotychczasowym życiem. Oskarżony, przebywając w warunkach izolacji przez dłuższy czas, będzie mógł również pomyśleć, do jakich skutków prowadzi nieustanne wchodzenie na drogę przestępstwa (m.in. utrata pracy, rozłąka z rodziną itp.).

Reasumując powyższe, wskazać należy, że przy wymiarze kar oskarżonemu nie zostały przekroczone granice swobodnego uznania sędziowskiego, nie można zatem mówić o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk. Zarzut taki mógłby być uznany za trafny jedynie wtedy, gdy wymierzona kara byłaby rażąco surowa. Orzeczone kary jednostkowe i kara łączna pozbawienia wolności, w realiach niniejszej sprawy, za takie uchodzić nie mogą.

III.

Pomimo bezzasadności wniesionej apelacji, wywołana nią kontrola instancyjna, doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku w trybie art. 440 kpk w zakresie rozstrzygnięcia o powództwie cywilnym wytoczonym przez prokuratora na rzecz pokrzywdzonej V. S. (vide k. 126).

W punkcie 6 zaskarżonego wyroku, sąd a quo zasądził od oskarżonego na rzecz V. S.tytułem naprawienia szkody powództwo cywilne w kwocie 9.695,97 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 02 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika dlaczego sąd podjął taką decyzję ( vide strona 14 uzasadnienia). Tymczasem ze zgromadzonego i ujawnionego materiału dowodowego wynikało jednoznacznie, iż szkoda w wysokości 9.695,97 zł, która wynikała z uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonej została naprawiona w całości, na skutek wypłaty odszkodowania przez (...) S.A.z tytułu umowy dobrowolnego ubezpieczenia autocasco pojazdu marki N. (...)o nr rej. (...)( vide pismo z dnia 10.10.2012 roku - k. 64-65 oraz zeznania V. S.k. 186v). Powyższa okoliczność uszła jednak uwadze sądu I instancji. Tymczasem w orzecznictwie sądowym, ugruntowany jest pogląd, w myśl którego, jeżeli powód po spełnieniu świadczenia przez pozwanego po doręczeniu pozwu nie cofnął pozwu, sąd oddala powództwo. Wynika to stąd, że brak jest podstaw do umorzenia postępowania w sytuacji, gdy pozwany zaspokoi po wytoczeniu powództwa roszczenie powoda lecz ten nie cofnie pozwu; samo bowiem zaspokojenie nie czyni zbędnym wyrokowania, rodzi natomiast skutki materialnoprawne, które powodują oddalenie powództwa z powodu jego bezzasadności ( zob. uchwałę SN z dnia 26 lutego 2014 roku, III CZP 119/13, LEX nr 1430260, Biul.SN 2014/2/11, G.Prawna 2014/43/13; wyrok SN z dnia 9 czerwca 1999 roku, III CKN 936/98, LEX nr 1213021). Taka sytuacja wystąpiła na gruncie niniejszej sprawy. Zgodnie z przepisem art. 828 kc, jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania. Oznacza to, że z dniem zapłaty ubezpieczyciel nabywa wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty odszkodowania w rozumieniu art. 518 kc, w stosunku do którego art. 828 jest przepisem szczególnym. Z tym samym momentem traci je ubezpieczający. W tej sytuacji, skoro szkoda została naprawiona w toku postępowania przygotowawczego przez ubezpieczyciela i to przed wytoczeniem przez Prokuratora Rejonowego Bydgoszcz – Południe w Bydgoszczy powództwa na rzecz V. S., to brak było podstaw do jego uwzględnienia (art. 828 § 1 kc a contrario).

Pomimo braku zaskarżenia wyroku w tej części, sąd odwoławczy dostrzegł powyższe uchybienie z urzędu stosownie do przepisu art. 440 kpk. W orzecznictwie sądowym wskazuje się bowiem, iż określone w art. 440 kpk zobowiązanie sądu odwoławczego do zbadania sprawy niezależnie od granic środka odwoławczego ma charakter normy ogólnej w tym sensie, że odnosi się do wszelkich orzeczeń zapadłych w postępowaniu karnym, podlegającym kontroli odwoławczej, jak też wszelkich zawartych w nim rozstrzygnięć, jeżeli tylko rozstrzygnięcia te były przyczyną wadliwego, a w konsekwencji rażąco niesprawiedliwego orzeczenia. Takim też rozstrzygnięciem może być również zasądzenie od oskarżonego roszczenia dochodzonego powództwem cywilnym, które zapadło z naruszeniem przepisów prawa materialnego lub procesowego, w wyniku czego godziło w prawa lub szkodziło interesom oskarżonego ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 kwietnia 2004 roku, II AKa 74/04, Prok.i Pr.-wkł. 2004/10/28, KZS 2004/10/28, KZS 2006/1/71, OSA 2005/9/66).

Dlatego też, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 6 w ten sposób, że oddalił w/w powództwo cywilne (art. 440 kpk w zw. z art. 415 § 1 kpk w zw. z art. 828 § 1 kc). Natomiast w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, wobec oczywistej bezzasadności apelacji, z przyczyn omówionych powyżej (art. 437 § 1 kpk).

O kosztach postępowania odwoławczego, Sąd orzekł na podstawie art. 626 § 1 kpk i art. 627 kpk oraz art. 6 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych. Sąd uznał, że oskarżony P. B. (1) jako osoba młoda, wykonująca pracę zarobkową i nie mająca nikogo na utrzymaniu jest w stanie pokryć powyższe koszty (art. 624 § 1 kpk a contrario).

/-/ SSO Małgorzata Bonisławska - Kania /-/ SSO Włodzimierz Wojtasiński /-/ SSR del. do SO Piotr Peżyński