Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1558/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lipca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Aldona Wapińska (spr.)

Sędzia SA– Regina Owczarek – Jędrasik

Sędzia SO (del.) – Aleksandra Kempczyńska

Protokolant: – st. sekr. sąd. Ewelina Murawska

po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. G.

przeciwko (...) S.A. w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 27 czerwca 2013 r.

sygn. akt III C 284/10

I prostuje niedokładność w komparycji i sentencji zaskarżonego wyroku w ten sposób, że każdorazowo firmę pozwanego (...) S.A.” w odpowiednim przypadku zastępuje firmą prawidłową (...) S.A.” w odpowiednim przypadku,

II oddala apelację,

III zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz S. G. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1558/13

UZASADNIENIE

S. G. wystąpiła w dniu 24 lutego 2010 r. (data wpływu do Sądu Okręgowego – 4 marca 2010 r.) z pozwem przeciwko (...) S.A. w W. wnosząc o zasądzenie od pozwanego kwot:

1) 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,

2) 16.386,93 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,

3) 24.670 zł tytułem skapitalizowanej renty z tytułu opieki osób trzecich za okres od 30 marca 2007 r. do 31 grudnia 2008 r. z odsetkami ustawowymi od wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,

4) 900 zł miesięcznie jako renty uzupełniającej z tytułu zwiększonych potrzeb płatnej z góry do dnia 1-go każdego następującego po sobie miesiąca, wraz z odsetkami ustawowymi na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat od dnia 1 stycznia 2009 r.,

5) ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległa powódka w dniu 30 marca 2007 r.

Ponadto powódka wnosiła o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania.

W piśmie procesowym z dnia 8 listopada 2011 r. powódka zmieniła żądanie pozwu wskazane w pkt 3 i 4 w ten sposób, że wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 93.710 zł tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby w związku z opieką osób trzecich za okres od 30 marca 2007 r. do 23 lipca 2011 r. z ustawowymi odsetkami od kwoty 24.670 zł od daty wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, od kwoty 69.040 zł od dnia rozszerzenia żądania pozwu, tj. od dnia 7 listopada 2011 r. do dnia zapłaty. Modyfikując żądanie wskazane w pkt 4 powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz bieżącej renty uzupełniającej z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 1.800 zł miesięcznie płatnej z góry do dnia 1-go każdego następującego po sobie miesiąca począwszy od dnia 24 lipca 2011 r., z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.

Pozwany (...) S.A. w W. uznał powództwo w zakresie części odszkodowania w wysokości 1.355,94 zł, zaś w pozostałym zakresie wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2013 roku Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie:

I. zasądził od (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz S. G.:

a) tytułem zadośćuczynienia kwotę 60.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 marca 2010 r. do dnia zapłaty,

b) tytułem odszkodowania kwotę 16.386,93 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2010 r. do dnia zapłaty,

c) skapitalizowaną rentę z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od dnia 30 marca 2007 roku do dnia 23 lipca 2011 r. w wysokości 82.940 zł z ustawowym odsetkami od kwoty 24.670 zł od dnia 04 marca 2010 r. do dnia zapłaty i od kwoty 58.270 zł od dnia 17 listopada 2011 r. do dnia zapłaty,

d) rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie miesięcznie po 1.800 zł miesięcznie począwszy od 24 lipca 2011 r., płatną z góry do dnia 1-go każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi na wypadek opóźnienia płatności którejkolwiek z rat, poczynając od dnia 17 listopada 2011 r., przy czym za okres od 24 lipca 2011 roku do 16 listopada 2011 roku ustalił, że odsetki będą naliczone od kwoty 900 złotych miesięcznie;

II. ustalił, że pozwany ponosić będzie odpowiedzialność w przyszłości za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 30 marca 2007 r. doznane przez powódkę;

III. oddalił powództwo w pozostałej części;

IV. kosztami postępowania obciążył w całości pozwanego;

V. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

VI. nakazał pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Kasa Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie kwotę 12 187,22 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego były następujące ustalenia:

W dniu 30 marca 2007 roku w miejscowości P. powódka uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Sprawcą wypadku był B. W., który kierując samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), zbliżając się do oznaczonego przejścia dla pieszych, nie zachował szczególnej ostrożności, nie ustąpił pierwszeństwa powódce i potrącił ją gdy przechodziła ulicę na przejściu dla pieszych. Wobec sprawcy wypadku toczyło się postępowanie karne, które zostało warunkowo umorzone wyrokiem Wojskowego Sądu Garnizonowego w W. z dnia 22 grudnia 2008 roku. Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

Z miejsca wypadku poszkodowana została przewieziona do Szpitala (...) w W., gdzie na oddziale (...) przebywała od 30 marca 2007 r. do 12 kwietnia 2007 r. U powódki zdiagnozowano złamanie dalszych nasad kości podudzia lewego, zwichnięcie w stawie łopatkowo - ramiennym lewym ze złamaniem guzka większego kości ramiennej. W wyniku przeprowadzonych badań dodatkowych Rtg rozpoznano: zwichnięcie w stawie łopatkowo - ramiennym ze złamaniem guzka większego i wieloodłamowe złamanie nasad dalszych obu kości podudzia z przemieszczeniem. Podczas zabiegu operacyjnego dokonano repozycji zwichnięcia w stawie ramienno - łopatkowym i unieruchomiono kończynę górną w temblaku ortopedycznym. Ponadto zastosowane leczenie polegało na zespoleniu kostki bocznej gwoździem R., repozycji złamania kości piszczelowej, unieruchomieniu kończyny w opatrunku gipsowo udowym. W dniu wypisu powódka była osoba leżącą. Następnie powódka kontynuowała leczenie i rehabilitację w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Zakład (...) w L., w którym przebywała w dniach od 13 kwietnia 2007 roku do dnia 28 września 2007 r. Podczas pobytu w tym Zakładzie stan powódki był stabilny, stwierdzono u powódki nawracające zaburzenia nastroju (depresja) i nadpobudliwość. Zastosowano wobec powódki leczenie przeciwdepresyjne. Stan psychiczny powódki się ustabilizował. Dzięki systematycznie prowadzonej rehabilitacji ruchowej uzyskano znaczną poprawę stanu fizykalnego. W dniu 8 sierpnia 2007 r. zdjęto gips. Po wykonaniu badania Rtg stwierdzono zrost złamań w obrębie podudzia. Postęp rehabilitacji umożliwił powódce odzyskanie samodzielnego poruszania się przy pomocy kul.

W domu powódka poruszała się samodzielnie początkowo przy pomocy chodzika, a następnie o lasce. W dniu 25 października 2007 roku po konsultacji ortopedycznej, zalecono chodzenie w stabilizatorze stawu skokowego.

W okresie od 24 lipca 2008 roku do dnia 13 sierpnia 2008 roku powódka przebywała w Uzdrowiskowym Szpitalu (...) na Oddziale (...) w B.. W szpitalu tym zastosowano wobec powódki leczenie klimatyczno - wypoczynkowe, farmakoterapię, kąpiele siarczkowe, masaż wibracyjny, laser, magnetronik, gimnastykę indywidualną, terapuls, natryski oraz zalecono dalszą opiekę ambulatoryjną.

Podczas pobytu w szpitalu (...) w W. powódka była pacjentką leżącą, wymagającą całodobowej opieki i pielęgnacji, która była sprawowana przez personel medyczny. Rodzina powódki współuczesniczyła w realizowaniu opieki polegającej m.in. na wykonywaniu toalety, zmianie bielizny, kupowaniu i przynoszeniu artykułów spożywczych, wsparciu psychicznym. Konieczność sprawowania opieki przez rodzinę podczas pobytu w w/w szpitalu wynosiła średnio 4 godziny dziennie . Podczas pobytu w domu w okresie od 29 września 2007 r. do 23 lipca 2008 r. oraz od 14 sierpnia 2008 roku do 23 lipca 2011 r. powódka potrzebowała pomocy w zakresie ubierania się, robienia zakupów, przygotowania i podawania posiłków, sprzątania, zmiany bielizny pościelowej, prania, pomocy w kąpieli, zapewnienia transportu na kontrolne wizyty lekarskie. Konieczność sprawowania opieki przez rodzinę w tym okresie wynosiła 6 godzin.

Pobyt powódki w (...) Zakładzie (...) regulowała umowa zawarta w dniu 13 kwietnia 2007 roku przewidująca odpłatne świadczenie przez Zakład usług pielęgnacyjno - opiekuńczych. W czasie pobytu powódki w Zakładzie (...) w dniach 13.04.2007-28.09.2007 r., za który powódka zapłaciła 11.060 zł oraz w Uzdrowiskowym Szpitalu (...) w dniach 24.07.2008 r. - 13.08.2008 r., za który powódka zapłaciła 2.360 zł, codzienna opieka nad powódką była zapewniana przez personel tych zakładów.

W wyniku wypadku powódka ma trwałe zaburzenia funkcji kończyny górnej lewej oraz kończyny dolnej lewej, zakwalifikowane jako stały uszczerbek na zdrowiu w wysokości łącznej 25% (12 % - kończyna górna, 13 % - kończyna dolna). Powódka ma trudności ze swobodnym przemieszczaniem się, zwłaszcza z wychodzeniem poza miejsce zamieszkania i poruszania się po schodach oraz podłożu śliskim i niestabilnym. W zakresie czynności kończyny górnej lewej powódka ma trudności z dźwiganiem ciężarów, samoobsługą w zakresie ubierania się oraz w wykonywaniu czynności domowych, takich jak sprzątanie czy przenoszenie przedmiotów.

W czasie wypadku powódka miała 77 lat. Powódka przed wypadkiem, pomimo swojego wieku, była osobą bardzo sprawną i aktywną, nie potrzebowała pomocy ze strony innych osób, podczas poruszania się nie korzystała z laski. Po wypadku powódka potrzebuje pomocy przy niektórych czynnościach dnia codziennego, przy toalecie, boi się wychodzić z domu, odczuwa lęk przed samochodami, porusza się o lasce, nadal zażywa leki antydepresyjne oraz leki przeciwbólowe w związku z bólem nogi.

W związku z powyższym wypadkiem pozwana spółka wypłaciła powódce kwotę 20.343,45 zł, w tym 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 343,45 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu lekarstw.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że przepis art. 361 § 1 k.c. przewiduje, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Według stanowiska dominującego zarówno w nauce prawa, jak i orzecznictwie, o tym, czy przebieg badanego łańcucha zdarzeń, między którymi istnieje powiązanie typu conditio sine qua non, jest normalny, decydują kryteria zobiektywizowane, wynikające z doświadczenia społecznego (życiowego) i wiedzy naukowej. Za normalne następstwo danego zdarzenia uważa się taki skutek, który zazwyczaj, w zwykłym porządku rzeczy jest konsekwencją tego zdarzenia, a zatem, jeżeli zdarzenie to ogólnie sprzyja jego wystąpieniu. W przekonaniu Sądu pierwszej instancji problemy zdrowotne powódki opisane w stanie faktycznym sprawy są bezpośrednim następstwem wypadku. Przed wypadkiem powódka była osobą sprawną, samodzielną pomimo zaawansowanego wieku. W wyniku wypadku doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu i musiała przebyć około 2-letnie leczenie rehabilitacyjne, konieczne do odzyskania sprawności umożliwiającej samodzielne poruszanie się. Jednakże, jak zauważył Sąd Okręgowy, powódka nie odzyskała w pełni sprawności przedwypadkowej. Nadal więc istnieją wskazania do leczenia rehabilitacyjnego ukierunkowanego bardziej na poprawienie ogólnej wydolności organizmu powódki.

O rozmiarze należnego zadośćuczynienia powinien w ocenie Sądu I instancji decydować rozmiar doznanej krzywdy tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd Okręgowy brał pod uwagę obrażenia jakich doznała powódka, rozmiar cierpień fizycznych jak i psychicznych, jakie znosiła i jakim w dalszym ciągu jest poddawana, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich, ale także stan zdrowia i aktywność życiową powódki przed wypadkiem i obecnie. Jego zdaniem nie da się przeliczyć i wskazać konkretnej kwoty należnej poszkodowanej z tytułu doznanych cierpień związanych z kolejnymi zabiegami lekarskimi i leczeniem złamań. Jest oczywistym, że powódka nie tylko znosiła ból fizyczny związany z samymi urazami i zabiegami medycznymi, mającymi przywrócić powodowi sprawność fizyczną, ale także cierpiała z powodu unieruchomienia, bezczynności, czy izolacji od rodziny i zmiany dotychczasowego trybu życia. Cierpienia psychiczne powódki były na tyle intensywne, że konieczne było zastosowanie odpowiedniego leczenia antydepresyjnego. Powódka była bardzo aktywną osobą, jej życie po wypadku zmieniło się w stosunku do tego co było przed wypadkiem. Zmiana nastąpiła nie tylko w zakresie wykonywania codziennych fizycznych czynności, takich jak zakupy, sporządzanie posiłków czy toaleta, ale również zmian psychicznych związanych z uzależnieniem od pomocy innych i lękiem przed samochodami oraz wyjściem z domu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że zadośćuczynienie należne powódce powinno wynosić łącznie 80.000 zł. Dlatego też zasadził kwotę 60.000 zł tytułem brakującej kwoty zadośćuczynienia uznając, że taka kwota będzie odpowiednia i ekonomicznie odczuwalna dla powódki. Sąd I instancji doszedł zaś do przekonania, że w pozostałym zakresie żądanie zadośćuczynienia nie jest zasadne. Doznane przez powódkę cierpienia są znaczne, jednakże zwrócił uwagę, że w dużej mierze dzięki odpowiedniemu i skutecznemu leczeniu wróciła do dość dobrej sprawności funkcjonalnej. Wyższa kwota zadośćuczynienie w okolicznościach niniejszej sprawy przekroczy swoją funkcję kompensacyjną.

Odnośnie żądania zasądzenia odszkodowania Sąd Okręgowy wskazał, że w myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe. W grupie wydatków celowych i koniecznych, pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia tradycyjnie wymienia się koszty leczenia (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń (np. protez, kul, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego). Do grupy tej zalicza się również wydatki związane z transportem chorego na zabiegi i do szpitala, koszty związane z odwiedzinami chorego w szpitalu czy wynikające z konieczności specjalnej opieki i pielęgnacji nad chorym, koszty zabiegów rehabilitacyjnych Sąd I instancji w tym zakresie żądanie powódki w całości uznał za zasadne. Pozwany uznał powództwo w zakresie kosztów leków w kwocie 429,99 zł, kosztów transportu karetką pogotowia w kwocie 262,50 zł, kosztów dojazdu członków rodziny do szpitala (...) w W. w wysokości 663,45 zł. Również pozostałe poniesione koszty: usług leczniczych oraz pobytu w (...) i Szpitalu (...) (w łącznej wysokości 13.426,00 zł) oraz kosztów dojazdu powódki i członków rodziny do pozostałych placówek medycznych i na wizyty kontrolne (w łącznej wysokości 1.948,44 zł) były zdaniem Sądu I instancji konieczne i uzasadnione uszczerbkiem na zdrowiu jakie doznała powódka w związku z wypadkiem. W przekonaniu Sądu Okręgowego poszkodowana nie może być ograniczona do korzystania jedynie z publicznego systemu opieki zdrowotnej. Jeśli korzystanie z odpłatnych usług medycznych jest celowe i służy poprawie zdrowia poszkodowanej w wypadku komunikacyjnym to skorzystanie z takich usług jest uzasadnione. W takim przypadku koszty z tym związane powinny być zwrócone przez odpowiedzialnego za ich uiszczenie ubezpieczyciela. Zdaniem Sądu Okręgowego konieczność wydatków związanych z leczeniem może potwierdzać również opinia biegłego ortopedy, stwierdzającego, że na skutek przeprowadzonej rehabilitacji powódka osiągnęła dość dobrą sprawność. Również koszt dojazdów rodziny do zakładów leczniczych i na wizyty kontrolne Sąd I instancji uznał za uzasadniony i niezbędny do prawidłowego przebiegu leczenia. Powódka wymagała leczenia i rehabilitacji stąd zapewnienie przez rodzinę transportu do zakładów leczniczych był nieodzowny. Jednocześnie wskazane było wsparcie psychiczne powódki ze strony najbliższych podczas hospitalizacji i późniejszej rehabilitacji, co niewątpliwie wymagało poniesienia kosztów związanych z dojazdem do zakładów leczniczych i szpitali. Sąd Okręgowy stwierdził przy tym, że poniesione koszty zostały wykazane stosownymi dokumentami, a sposób wyliczenia kosztów dojazdów rodziny i powódki do placówek medycznych nie budził wątpliwości.

Odnośnie żądania powódki o zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb Sąd Okręgowy wskazał, że przyznanie takiej renty nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwo czynu niedozwolonego. Prawo poszkodowanego do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej, nie jest uzależnione od wykazania, iż poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Renta przysługuje także w sytuacji, w której opiekę sprawują nieodpłatnie członkowie rodziny, czy też opiekunka. Realność szkody, w postaci zwiększonych potrzeb, wyraża się w tym, że jej przyznania nie uzasadnia sama utrata zdrowia i ewentualność poniesienia wydatków, ale rzeczywiste zwiększenie potrzeb powstałe w następstwie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Jeżeli podstawę zasądzenia na rzecz poszkodowanego renty stanowi zwiększenie potrzeb wyrażających się w powtarzających się stałych wydatkach, wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego.

Zdaniem Sądu I instancji powódka wykazała, że w związku z wypadkiem jakiemu uległa, zwiększyły się jej potrzeby w zakresie konieczności sprawowania nad nią opieki przez osoby trzecie. Pomoc ze strony rodziny niewątpliwie była uzasadniona w okresie hospitalizacji powódki tuż po wypadku w dniach od 30 marca 2007 r. do dnia 12 kwietnia 2007 roku. Poszkodowana była wówczas pacjentką unieruchomioną i leżącą. Wymagała całodobowej opieki i pielęgnacji. Tak więc w ocenie Sądu Okręgowego dodatkowa opieka i pielęgnacja ze strony rodziny, jako uzupełnienie opieki zapewnianej przez personel medyczny, była potrzebna i uzasadniona. Sąd I instancji dał również wiarę opinii biegłej B. P., że konieczność sprawowania opieki w tym czasie obejmowała czas przeciętnie 4 godzin dziennie. Również w zakresie opieki sprawowanej przez rodzinę podczas pobytu powódki w domu w okresach: 29.09.2007-23.07.2008r. i 14.08.2008-23.07.2011r. opinia w/w biegłej była – w przekonaniu Sądu Okręgowego – wiarygodna i rzetelna i odpowiadała doświadczeniu życiowemu. W ocenie Sądu I instancji wymiar koniecznej opieki przez ok. 6 godzin dziennie jest uzasadniony dolegliwościami jakie powódka doznaje na skutek przedmiotowego wypadku. Ustalając stawkę wynagrodzenia z tytułu opieki Sąd I instancji przyjął kwotę 10 zł/godz. podaną przez powódkę. Kwota ta nie była przedmiotem sporu, poza tym wskazana kwota wynagrodzenia za świadczenie usług opiekuńczych został potwierdzona przez w/w biegłą. Dlatego też na zasądzoną kwotę tytułem renty skapitalizowanej w wysokości 82.940 zł składała się renta z tytułu opieki w okresie pobytu powódki w szpitalu (...) w W. w wysokości 560 zł (14 dni x 4 godz. x 10 zł), z tytułu opieki sprawowanej w domu w dniach 29.09.2007-23.07.2008r. w kwocie 17.880 zł (298 dni x 6 godz. x 10 zł) oraz w dniach 14.08.2008-23.07.2011 r. w kwocie 64.500 zł (1075x6x10). Odsetki od tej kwoty zostały przyznane od kwoty 24.670 zł od dnia wytoczenia powództwa czyli od dnia 4 marca 2010 r. a od kwoty 58.270 zł od dnia 17 listopada 2011 r., tj. dnia rozszerzenia powództwa w tym zakresie.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie zasługiwało na uwzględnienie żądanie powódki w zakresie zasądzenia kwot tytułem skapitalizowanej renty tytułem opieki za okres pobytu powódki (...) Zakładzie (...) w dniach 13.04.2007 - 28.09.2007r. oraz pobytu w Uzdrowiskowym Szpitalu (...) w dniach: 24.07.2008-13.08.2008 r. W tym okresie jej potrzeby w zakresie opieki, rehabilitacji oraz pielęgnacji były zaspokajane przez w/w placówki medyczne. Sama powódka określając koszty dojazdu do tych zakładów leczniczych w pozwie wskazuje, że wizyty rodziny w Zakładzie (...) miały miejsce osiem razy w miesiącu, natomiast do Szpitalu (...) miały miejsca dwa przejazdy. W tych okresach zatem rodzina nie sprawowała codziennej opieki. Z kolei pomoc rodziny odnośnie pobytu poszkodowanej w Szpitalu (...) sprowadzała się do zapewnienia transportu powódki do w/w placówki - co potwierdza opinia biegłej z zakresu pielęgniarstwa. Odnośnie wizyt osób bliskich w placówce (...) Sąd Okręgowy uznał, że miały one na celu przede wszystkim udzielanie wsparcia psychicznego powódce i były wyrazem troski i zapewnienia utrzymania bliskich więzi rodzinnych. Sąd I instancji nie dał wiary ostatecznej opinii biegłej, która wskazała, że opieka rodziny w placówce (...) wynosiła 4 godziny w pierwszym okresie pobytu i 3 godzin w drugim okresie, zmieniając tym samym pierwotną opinię wskazującą na 6 godzin opieki rodziny w tym okresie. Sąd Okręgowy zauważył, że w treści opinii biegła wskazuje, powołując się na opinię córki powódki, że opieka w tym Zakładzie sprawowana była przez personel szpitala uzdrowiskowego. Pobyt w tym Szpitalu miał charakter komercyjny i zgodnie z zawartą umową z dnia 13.04.2007 r. Zakład (...) zapewniał powódce m.in. całodobową opiekę pielęgniarską, lekarską, wyżywienie, pobudzanie i aktywizowanie chorego, zapewnienie wsparcia psychicznego w sytuacjach trudnych. Koszt pobytu w tym placówkach medycznych, a więc również koszt opieki został zasądzony w ramach odszkodowania.

Powódka w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu podnosiła, że wymaga stałej opieki osób trzecich przez 6 godziny dziennie, co w skali miesiąca daje kwotę 1.800,00 zł i wnosiła o zasądzenie tej renty od dnia 24 lipca 2011 roku. Żądnie to Sąd Okręgowy uznał za zasadne. Sąd I instancji uwzględnił ustalenia biegłych, że w wyniku wypadku nastąpiły trwałe zaburzenia funkcji kończyny górnej lewej i dolnej lewej u powódki, które utrudniają lub uniemożliwiają wykonanie szeregu codziennych czynności, jak toaleta, robienia zakupów, przygotowywanie posiłków, sprzątania, prania, zapewnienia transportu. Pomoc w codziennych czynnościach zapewniania jest przez najbliższą rodzinę powódki. Wymiar 6 godzin opieki dziennie odpowiada w ocenie Sądu I instancji potrzebom powódki związanych z charakterem dolegliwości, jakie doznała powódka na skutek wypadku. Sąd Okręgowy uwzględnił także żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia wniesienia pisma procesowego z rozszerzonym powództwem czyli od dnia 17 listopada 2011 roku. Jednakże za okres od dnia 24 lipca 2011 roku do 16 listopada 2011 roku uwzględniono roszczenie w zakresie odsetek naliczanych od kwoty renty w wysokości 900 zł miesięcznie. Żądanie w tej wysokości zostało pierwotnie wniesione w pozwie i co do tego zakresu żądania pozwany mógł się ustosunkować już po doręczeniu pozwu.

Sąd Okręgowy uznał również, że powódka ma interes prawny, aby domagać się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody, które mogą wystąpić w przyszłości. Ten interes to usunięcie stanu niepewności na wypadek powstania ewentualnych skutków uszkodzenia ciała powoda po upływie terminu określonego w przepisie art. 442 § 1 k.c. Sąd I instancji zauważył, że z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii wynika, że w dalszym ciągu wskazana jest rehabilitacja. Kluczowe jest nadto kwestia operacyjnego usunięcia zespolenia metalowego z lewego podudzia powódki. Jeśli dojdzie w przyszłości do takiego leczenia powódka będzie bezwzględnie wymagać co najmniej jednego cyklu rehabilitacji ruchowej w warunkach ambulatoryjnych. Nie bez znaczenia w tej materii jest zaawansowany wiek powódki, który niewątpliwie wzmaga niebezpieczeństwo i ryzyko ewentualnych powikłań zdrowotnych jakie mogą się pojawić w przyszłości w związku z przedmiotowym wypadkiem.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zd. drugie, ponieważ powódka uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania. Na koszty procesu zasądzone na rzecz powódki składało się wynagrodzenie adwokata określone w § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U z 2013 poz. 461 t.j.) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa. O obowiązku uiszczenia przez pozwanego brakującej opłaty sądowej oraz wydatków na biegłych, od których uiszczenia powódka była zwolniona, sąd orzekł na mocy art. 113 ust. 1 i art. 83 ust 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) w związku z art. 100 k.p.c. Skarbowi Państwa należy się zatem od pozwanego 12.187,22 zł, na którą składa się opłata sądowa od pozwu w wysokości 10.585 zł oraz wydatki na biegłych pokryte przez Skarb Państwa w łącznej kwocie 1.602,22 zł.

Powyższy wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył apelacją pozwany (...) S.A (poprzednio posługujący się firmą (...) S.A. ) w części, tj.

1.  pkt. I a) w zakresie zasądzającym na rzecz powódki zadośćuczynienie ponad 40.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi,

2.  pkt I c) w zakresie zasądzającym na rzecz powódki odszkodowanie ponad kwotę 61.097,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi ,

3.  pkt l d) w zakresie zasądzającym na rzecz powódki rentę w wysokości ponad kwotę 900,00 zł miesięcznie wraz z odsetkami ustawowymi ,

4.  pkt I a) w zakresie zasądzającym na rzecz powódki odsetki ustawowe od kwoty 40.000,00 zł od dnia 04.03.2010 r. do dnia 27.04.2010 r. ,

5.  pkt I b) w zakresie zasądzającym na rzecz powódki odsetki ustawowe od kwoty 16.383,93 od dnia 04.03.2010 r. do dnia 27.04.2010 r.,

6.  pkt I c) w zakresie zasądzającym na rzecz powódki odsetki ustawowe od kwoty 24.670,00 zł od dnia 04.03.2010 r. do dnia 27.04.2010 r.,

7.  IV, V, VI w zakresie rozstrzygającym o kosztach procesu,

zarzucając:

1.  naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd Okręgowy swobodnej oceny dowodów polegające na ustaleniu okoliczności faktycznych – wymiaru opieki koniecznej do sprawowania nad powódką, wyłącznie na podstawie opinii biegłej, z pominięciem całokształtu okoliczności sprawy, w tym w szczególności twierdzeń pozwu i w konsekwencji ustalenie wymiaru opieki przekraczającego rzeczywiste potrzeby powódki,

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 445 § 1 k.c. przez jego błędne zastosowanie, poprzez zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości rażąco wykraczającej poza ustalony rozmiar krzywdy,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez ich błędne zastosowanie, poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od roszczeń o zadośćuczynienie (pkt I a) wyroku), odszkodowanie (pkt I b) wyroku) oraz o skapitalizowaną rentę (pkt I c) wyroku), polegające na ustaleniu daty wymagalności roszczeń na podstawie daty innej niż doręczenie odpisu pozwu pozwanej w dniu 20.04.2010 r. z uwzględnieniem 7 dni jako terminu niezwłocznego na spełnienie świadczenia, a zatem ostatecznie od 27.04.2010 r.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę wyroku w części zaskarżonej i oddalenie powództwa w tej części oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Ewentualnie skarżący wniósł o uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norma przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Odnośnie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia w pierwszej kolejności należy wskazać, że powszechnie przyjmuje się, iż wysokość zadośćuczynienia za krzywdę niemajątkową (art. 445 § 1 k.c., art. 448 k.c.) pozostawione jest sędziowskiemu uznaniu i stanowi atrybut sądu pierwszej instancji. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może mieć miejsce tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29.11.2011 r., I ACa 540/11, LEX nr 1095800 oraz z dnia 10.11.2009 r., I ACa 523/09, LEX nr 1163111, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12.12.2007 r., I ACa 552/07, LEX nr 1163320, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8.07.2005 r., II CK 771/04, LEX nr 603857, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.11.2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.02.2004 r., V CK 282/03, LEX nr 183777). O postawieniu skutecznego zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. można mówić wtedy, gdy dochodzi do dysonansu pomiędzy poprawnie sformułowanymi przesłankami w ujęciu ogólnym (uniwersalnym) a zindywidualizowanymi przesłankami, dotyczącymi konkretnej osoby pokrzywdzonej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7.07.2011 r., II CSK 682/10, LEX nr 951296). W ocenie Sądu Apelacyjnego potrzeba takiej interwencji przez sąd drugiej instancji nie zaistniała w sprawie niniejszej.

Po pierwsze – należy zauważyć, że wyrok Sądu Okręgowego w zakresie zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia pozwany zaskarżył jedynie co do kwoty 20.000 złotych z ogólnej zasądzonej kwoty 60.000 złotych. Kwota 20.000 złotych nie może być w takim przypadku kwotą na tyle znaczną aby mówić o rażącym zawyżeniu przyznanego powódce zadośćuczynienia. Ponadto należy jednak mieć na uwadze rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy, skalę jej cierpień zarówno fizycznych jak i psychicznych. Trudno jest dokładnie ocenić rozmiar cierpień powódki z uwagi na subiektywność odczuwania bólu fizycznego lub psychicznego, ale biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, w szczególności obrażenia odniesione przez powódkę oraz długotrwałość procesu leczniczego i rehabilitacyjnego należy przyjąć, że jest on wysoki. Powódka ze sprawnej, samodzielnej osoby stała się inwalidką niezdolną do samodzielnej egzystencji, która do końca życia będzie musiała korzystać z pomocy osób trzecich, także przy stosunkowo prostych codziennych czynnościach. O dużym rozmiarze cierpień powódki może świadczyć także to, że z opinii biegłych wynika, iż na skutek leczenia i rehabilitacji uzyskano znaczną poprawę stanu zdrowia, mimo tego jednak powódka nadal odczuwa istotne dolegliwości i ograniczenia związane z wypadkiem, które będzie odczuwać do końca życia. Wniosek z tego jest zatem taki, że skutki wypadku były poważne i nawet długotrwałe leczenie i rehabilitacja nie zdołały ich w pełni zniwelować. Z tego też względu zasądzona kwota zadośćuczynienia nie mogła być uznana za rażąco zawyżoną.

Prawidłowo również Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w zakresie daty naliczania odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczeń, które to opóźnienie musi być liczone od daty wymagalności roszczenia.

W piśmiennictwie oraz orzecznictwie uważa się, iż wymagalność roszczeń z art. 444-448 k.c. należy określić zgodnie z treścią art. 455 k.c. W przypadku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, przyznawanego na podstawie art. 445 § 1 k.c. przepis ten nie określa momentu, z którym roszczenie to staje się wymagalne, a w konsekwencji z jaką chwilą dłużnik nie spełniający świadczenia popada w opóźnienie. W orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego prezentowane są dwa różne poglądy od jakiej daty można żądać odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia.

Według pierwszego z tych poglądów nie można wprawdzie określać wysokości zadośćuczynienia wprost na podstawie cen, niemniej wskazuje się na potrzebę uwzględnienia przy ustalaniu zadośćuczynienia m.in. aktualnego stanu stosunków majątkowych w społeczeństwie, który niewątpliwie łączy się z problemem cen. Oznacza to, że określone w art. 363 § 2 k.c. zasady ustalania odszkodowania mają odpowiednie zastosowanie przy ustalaniu odpowiedniej sumy z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Dlatego też w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 r., IV CK 130/02, LEX nr 82273, por. też wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, nie publ., z dnia 9 stycznia 1998 r., III CKN 301/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, nie publ., czy z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, nie publ.).

Według drugiego z poglądów – jak się zdaje obecnie dominującego – nie można podzielić stanowiska, że orzeczenie Sądu w zakresie przyznającym zadośćuczynienie kształtuje wysokość zobowiązania, dopiero od tej daty roszczenie staje się wymagalne i dłużnik pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem tego świadczenia. Orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma bowiem charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego, zaś zobowiązane do zapłaty zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.) ma charakter zobowiązania bezterminowego, toteż przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela (pokrzywdzonego) skierowane wobec dłużnika do spełnienia świadczenia - art. 455 k.c. (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06 LEX nr 274209, por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 września 2007 r., I ACa 458/07, LEX nr 337315: „ Obecnie nie zachodzą podstawy do uznania, że od zasądzonych zadośćuczynień w oparciu o przepis art. 444 k.c. odsetki za opóźnienie winny być zawsze zasądzone od daty wezwania do zapłaty lub od daty wyrokowania. Kwestia ta winna być oceniana i rozstrzygana indywidualnie w każdym konkretnym przypadku. Inne rozstrzygnięcie winno zapaść w tym w przypadku, gdy krzywda poszkodowanego może być oceniona już w dacie wezwania do zapłaty a inna w przypadku, gdy proces leczenia poszkodowanego i usuwania skutków doznanego urazu trwa jeszcze w trakcie procesu.”). Podobny pogląd o bezterminowym charakterze zobowiązania do zapłaty zadośćuczynienia wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. (I CK 7/05, nieopublik., LEX nr 153254), podkreślając ponadto, iż nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową wynikającą ze skutków wypadku komunikacyjnego. Odnosząc się do zarzutu dotyczącego określenia początkowej daty płatności odsetek, Sąd Najwyższy podkreślił, że „ dłużnik popada w opóźnienie, jeśli nie spełnia świadczenia w terminie. W myśl art. 455 k.c., termin spełnienia świadczenia wyznacza przede wszystkim treść zobowiązania. Termin ten może też wynikać z właściwości zobowiązania. Jeżeli nie można go oznaczyć według pierwszego lub drugiego kryterium, to wówczas zobowiązanie ma charakter bezterminowy. O przekształceniu takiego zobowiązania w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Zaznaczyć trzeba, że na gruncie Kodeksu cywilnego z chwilą nadejścia terminu spełnienia świadczenia roszczenie wierzyciela wobec dłużnika staje się wymagalne (zob. art. 120 k.c.). W zależności od tego, czy dłużnik za uchybienie terminu odpowiada czy też nie, skutek uchybienia przybiera postać opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) lub zwłoki (art. 476 k.c.). Wynikająca z art. 455 k.c. reguła, według której dłużnik ma świadczyć niezwłocznie po wezwaniu go przez wierzyciela do wykonania, ulega modyfikacji w odniesieniu do świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń.” Spełnienie świadczenia z tytułu ubezpieczenia powinno było nastąpić w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania przez zakład ubezpieczeń zawiadomienia o szkodzie W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania (art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). Gdyby jednak, jak to wynika z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1995 r., III CZP 69/95 (OSNC 1995, nr 10, poz. 144), poszkodowany wezwał wcześniej sprawcę wypadku do zapłaty odszkodowania, który jednak świadczenia nie spełnił, to wówczas zakład ubezpieczeń dopuszcza się opóźnienia od chwili tego wezwania. Sąd Najwyższy wyjaśnił też w swoim orzecznictwie, że ciążący na zakładzie ubezpieczeń obowiązek terminowego świadczenia zależy od spełnienia dodatkowych przesłanek dotyczących współdziałania poszkodowanego, w tym zwłaszcza zgłoszenia roszczenia, oraz obiektywnych możliwości ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odszkodowania (wyrok z dnia 6 lipca 1999 r., III CKN 315/98, OSNC 2000, nr 2, poz. 31).

Z kolei w wyroku z dnia 18 lutego 2011 r. (I CSK/10, LEX nr 848109) Sąd Najwyższy, podsumowując dotychczasowe stanowiska prezentowane m.in. w wyżej zacytowanych orzeczeniach, uznał, iż „ Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia , może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania.” Sąd Najwyższy wskazał, iż „ wysokość krzywdy – tak jak i szkody majątkowej - może się (…) zmieniać w czasie, różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania.” Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie w pełni ten pogląd podziela.

Roszczenia dochodzone w niniejszej sprawie zostały zgłoszone już w postępowaniu likwidacyjnym, a zatem skoro są to roszczenia, których wymagalność powstaje z momentem zgłoszenia żądania, z uwzględnieniem w stosunku do ubezpieczyciela 30-dniowego terminu wynikającego z przepisu art. 817 § 1 k.c., to nie było przeszkód aby odsetki zasądzić od późniejszej daty, t.j. od daty wniesienia pozwu – zgodnie z jego żądaniem. Pozwany już znał wtedy te żądania i miał możliwość dokonania ich oceny. Zresztą przynajmniej w części taka ocena została dokonana, bowiem likwidator w postępowaniu likwidacyjnym wskazał na zasadność roszczenia np. w zakresie żądania zwrotu kosztów leczenia powódki w zakładzie (...), a pozwany zadecydował, że roszczenia w tym zakresie nie zaspokoi. Pozwany decydując się na odmowę zaspokojenia roszczenia powoda w toku postępowania likwidacyjnego, w sytuacji gdy miał możliwość oceny jego zasadności, musiał liczyć się z tym, że w przypadku ewentualnego uwzględnienia wytoczonego przeciwko niemu powództwo, będzie musiał od żądanych kwot uiścić odsetki. Zasądzenie odsetek za opóźnienie dopiero od daty wyrokowania byłoby niczym nieuzasadnionym premiowaniem dłużnika, który uchylał się od terminowego spełnienia świadczenia.

Sąd Apelacyjny w pełni również podziela stanowisko Sądu I instancji w zakresie zasądzonej renty z tytułu zwiększonych potrzeb, tak renty skapitalizowanej, jak i renty bieżącej. Rozmiar niezbędnej opieki nad osobą powódki, w zakresie w jakim taka konieczność powstała w związku ze zdarzeniem powodującym szkodę należało ocenić na podstawie opinii biegłego. Opinii biegłego nie może w żaden sposób dyskwalifikować fakt, że strona powodowa początkowo żądała zasądzenia renty w niższym wymiarze. Nie oznacza to bowiem wbrew stanowisku strony pozwanej, że opinia nosi cechy dowolności, że została sporządzona w oderwaniu od stanu faktycznego niniejszej sprawy. Biegły jest zobowiązany do dokonania własnej oceny danej kwestii składającej się na przedmiot ustaleń faktycznych sądu. Dowód z opinii biegłego powołuje się w wypadku gdy wymagane są wiadomości specjalne. Zadaniem biegłego nie jest ocena żądania strony, której to oceny dokonuje wyłącznie sąd, ale ocena danego zagadnienia, której winien on dokonać z uwzględnieniem swojej wiedzy i doświadczenia. Nie można zatem uznać, że biegły, który sporządzając opinię nie ogranicza się do twierdzeń strony, sporządza opinię wadliwie. Strona zaś, nawet reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika może mieć trudności z precyzyjnym określeniem okoliczności składających się na podstawę faktyczną jej powództwa. Niejednokrotnie bowiem określenie zakresu powództwa wymaga właśnie wiedzy specjalistycznej, której strona może nie posiadać. W niniejszej sprawie powódka ze względu na brak wiedzy specjalistycznej jak i ze względu na subiektywne podejście do stanu swego zdrowia, mogła mieć problemy z dokonaniem samodzielnej oceny zakresu w jakim wymagała opieki osób trzecich. Wystarczy tu zwrócić uwagę, że część osób uzależnionych od pomocy osób trzecich ma tendencje do deprecjonowania znaczenia tej pomocy, ze względu na negatywne doznania emocjonalne związane z uzależnieniem od innych i brakiem własnej samodzielności. Wbrew zatem stanowisku zawartemu w apelacji, brak było podstaw aby uznać, że stanowisko powódki przedstawione w pozwie jest wiążące dla ustaleń faktycznych sprawy i iż w konsekwencji nie jest możliwe dokonanie innych ustaleń na podstawie opinii sporządzonej przez biegłego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny – w pełni podzielając ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji oraz dokonaną przez ten Sąd ich ocenę prawną – na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku o kosztach procesu za drugą instancję rozstrzygając stosownie do przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2002.163.1348 ze zm.). Ponadto – z uwagi na fakt, iż zmiana firmy pozwanego nastąpiła jeszcze przed wydaniem zaskarżonego wyroku – na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c. należało sprostować oczywistą niedokładność w tym zakresie w komparycji i sentencji wyroku Sądu Okręgowego.