Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 676/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 stycznia 2014 r. wydanym w sprawie II C 961/11 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w punkcie 1. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w W. Oddział w Ł. na rzecz P. D. kwotę 8 239,16 zł z odsetkami ustawowymi od 4 lutego 2012 r. do dnia zapłaty; w punkcie 2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w punkcie 3. zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. Oddział w Ł. na rzecz powoda P. D. kwotę 2 167,25 zł, w punkcie 4. nakazał zwrócić powodowi P. D. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 168,04 zł tytułem niewykorzystanej części zaliczki.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w zakresie punktów 1 i 3.

Pozwany zarzucił naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów poprzez niedokonanie przez Sąd Rejonowy wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Pozwany podniósł, iż Sąd Rejonowy niezasadnie odmówił waloru wiarygodności zeznaniom świadka P. z powodu rzekomej rozbieżności między zeznaniami świadka
w toku postępowania o wykroczenie, a złożonymi w niniejszej sprawie. W ocenie skarżącego zeznania te nie są sprzeczne, zaś pewne rozbieżności wynikają jedynie z faktu, że zostały złożone po upływie 2,5 roku od poprzednich, a zatem są mniej dokładne. Opis uszkodzeń dokonany przez świadka nie ma zaś w ocenie pozwanego większego znaczenia, skoro został opisany w protokole policyjnym. Skarżący podniósł również, iż na wiarygodność zeznań powoda rzutuje fakt, iż w dacie zdarzenia nie posiadał ubezpieczenia Autocasco, a zatem jedyną możliwością uzyskania odszkodowania było przerzucenie odpowiedzialności
na kierującą F.. Z zeznań świadka P. wynikało natomiast, że w dacie kolizji posiadała ubezpieczenie AC i uzyskałaby odszkodowanie niezależnie od tego, kto ponosił winę za kolizję. Poza tym skarżący wskazał, że nielogiczne było wnioskowanie biegłego,
iż z zeznań świadka P., zgodnie z którymi nie widziała nadjeżdżającego samochodu, należy wywodzić, że pojazd nadjeżdżał. Ponadto „nadjeżdżanie” może być rozumiane jako poruszanie się wzdłuż parkingu, jak i wycofywanie się pojazdu z miejsca parkingowego. Nadto świadek P. zeznała, że nie widziała żadnego samochodu z tyłu. Pozwany złożył wniosek o ponowne przesłuchanie świadka celem wyjaśnienia tych okoliczności, jednakże wniosek ten został bezpodstawnie przez Sąd oddalony. Istotną w ocenie pozwanego
dla oceny materiału dowodowego jest także okoliczność, że obecni na miejscu zdarzenia policjanci nie byli w stanie rozstrzygnąć, kto spowodował kolizję.

Wobec powyższego pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części
i oddalenie powództwa w tym zakresie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I i II instancję.

Ponadto na podstawie art. 380 k.p.c., pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu Rejonowego o odmowie ponownego przesłuchania świadka P., jako że oddalenie tego wniosku dowodowego miało niewątpliwy wpływ na rozstrzygnięcie.

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi oparł swoje rozstrzygnięcie
na następujących ustaleniach:

W dniu 24 października 2010 roku około godziny 16.48 na terenie parkingu położonego przy ul. (...) nr l w Ł. poruszający się po alejce biegnącej środkiem parkingu samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) powód P. D., widząc szykujący się do odjazdu jeden z zaparkowanych samochodów, cofnął swój pojazd i zatrzymał się. Planował wjechać w zwalniające się miejsce. W tym samym czasie, kiedy powód czekał, aż zaparkowany pojazd odjedzie, kierująca samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) E. P. wyjeżdżając z jednego z miejsc parkingowych, uderzyła tyłem swojego pojazdu w tył stojącego w alejce samochodu powoda

Samochód marki M. (...) o nr rej. (...) został wyprodukowany w 2004 roku. Przed zakupem powód dokonał sprawdzenia przedmiotowego pojazdu w stacji diagnostycznej, gdzie wykluczono wcześniejsze naprawy. W trakcie użytkowania samochodu przez powoda, pojazd uczestniczył w stłuczce, w trakcie której uszkodzeniu uległy prawy błotnik i przedni zderzak. Zostały one jednak naprawione przed kolizją z dnia 24 października 2010 roku.

W samochodzie marki M. (...) w wyniku zdarzenia z dnia 24 października 2010 roku uszkodzeniu uległ zderzak tylny, pokrywa bagażnika, uszczelka pokrywy i blacha tyłu.

Powstałe w trakcie zdarzenia z dnia 24 października 2010 roku uszkodzenia obu uczestniczących w kolizji samochodów wskazują, że miejscem styku obu aut był lewy tylny narożnik F. i lewa część tyłu M.. Lewy narożnik samochodu marki M. nie nosi żadnych śladów styku z przeszkodą, natomiast wgniecenia widoczne są pod lewą krawędzią tablicy rejestracyjnej. Wzajemne usytuowanie aut względem siebie w chwili kolizji wskazuje,
że w momencie zderzenia samochód marki M. stał wzdłuż osi parkingu oczekując
na zwolnienie się miejsca parkingowego, natomiast samochód marki F. wyjeżdżał tyłem
z zajmowanego miejsca. Kierująca samochodem marki F. nie prowadziła właściwej obserwacji sytuacji na drodze i nie zauważyła stojącego na torze jej ruchu samochodu, którym poruszał się powód. Wskazane uszkodzenia powstałyby także w sytuacji, gdyby samochód marki F. stał przodem do wyjazdu z parkingu, po wykonaniu wcześniejszych manewrów. Jednak poruszający się samochodem marki M. musiałby cofać z miejsca parkingowego,
aby ustawić się pod katem wynikającym z obrazu uszkodzeń.

Uzasadnione koszty naprawy powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 24 października 2012 roku uszkodzeń pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...) wyniosły 8.239.16 zł,
przy przyjęciu średniej stawki stosowanej przez nieautoryzowane warsztaty naprawcze
za roboczogodzinę w wysokości 95 zł.

W chwili zdarzenia właściciel pojazdu, którym poruszała się E. P. miał zawartą umowę ubezpieczenia OC w pozwanym towarzystwie.

Pozwany otrzymał pozew w dniu 4 stycznia 2012 roku. Wcześniej nie został poinformowany przez powoda o zaistnieniu w dniu 24 października 2010 roku zdarzenia powodującego szkodę.

Ustalając okoliczności związane z przebiegiem mającego miejsce w dniu
24 października 2010 roku wypadku komunikacyjnego, a także wyceną uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzeń pojazdu powoda pozostających w naturalnych związku przyczynowo-skutkowym ze zdarzeniem mającym miejsce w dniu 24 października 2010 roku, według cen obowiązujących na rynku (...) w chwili wydawania opinii, Sąd Rejonowy oparł się w pełni na opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego A. S., uznając wskazaną opinię za w pełni wiarygodne źródło dowodowe w sprawie, zwłaszcza, że do zgłaszanych przez strony wątpliwości i pytań w związku z wydaną opinia biegły ustosunkował się szczegółowo podczas rozprawy w dniu 28 października 2013 roku.

Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom świadka E. P. co do przebiegu zdarzenia z dnia 24 października 2010 roku. Przedstawione przez świadka okoliczności zdarzenia, w ocenie Sądu Rejonowego, nie znajdowały potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym
w sprawie materiale dowodowym. Pomiędzy zeznaniami świadka złożonymi bezpośrednio
po zdarzeniu a zeznaniami złożonymi w trakcie toczącego się niniejszego postępowania zachodziły rozbieżności. E. P. odmiennie opisała wykonywane przez nią na parkingu
w dniu 24 października 2010 roku manewry samochodem co do tego czy manewr cofania
z miejsca parkingowego i ustawiania jej pojazdu do wyjazdu był wykonany jednym cofnięciem czy na kilka razy. Zeznała ponadto, że na skutek przedmiotowego zdarzenia w kierowanym przez nią pojeździe powstały uszkodzenia w postaci zarysowania zderzaka po jego prawej stronie. Podkreśliła przy tym, że były one umiejscowione nie od tej strony, po której znajduje się kierowca. Twierdzenia te pozostawały w sprzeczności z dokonanym bezpośrednio po zdarzeniu opisem uszkodzeń pojazdu zawartym w policyjnym protokole oględzin samochodu marki F. (...).

Sąd Rejonowy oddalił złożony na rozprawie w dniu 28 października 2013 roku wniosek pozwanego o ponowne przesłuchanie świadka E. P. na okoliczność przebiegu zdarzenia, na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. jako powołanego na okoliczności dostatecznie wyjaśnione. Świadek ta była już przesłuchiwana na te same okoliczności, w obecności pełnomocnika pozwanego, opisała przebieg zdarzenia, co więcej opisała go także wcześniej w toku postępowania o wykroczenia. W ocenie Sądu Rejonowego treść wydanej przez biegłego opinii nie uzasadniała ponownego przesłuchiwania świadka. To bowiem biegły wydaje opinię
z odniesieniem się całokształtu materiału dowodowego, świadek zaś zeznaje to, co pamięta
i na te zeznania treść opinii nie powinna mieć wpływu.

Sad Rejonowy przyznał walor wiarygodności zeznaniom powoda P. D., wskazując, iż powód konsekwentnie od pierwszych chwil po zdarzeniu wskazywał na ten sam jego przebieg. Także biegły z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego A. S. wskazał, iż możliwe jest, by do kolizji doszło w okolicznościach wskazanych przez stronę powodowa.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Na wstępie Sąd Rejonowy wskazał, iż, źródłem odpowiedzialności strony pozwanej była umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta z właścicielem pojazdu, którym poruszał się sprawca. Zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.LI.2013.392 j. t.) ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów należy do ubezpieczeń obowiązkowych.

W myśl art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody samoistni posiadacze pojazdów mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych, tj. na zasadzie winy.

Na wstępie Sąd Rejonowy wskazał, iż ubezpieczyciel kwestionował zasadę swojej odpowiedzialności, a także wysokość żądanego odszkodowania. Zasadnym było zatem rozważenie spełnienia przesłanek przewidzianych w art. 415 k.c., w myśl którego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Na gruncie powołanego przepisu
do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: powstanie szkody, zawinione zachowanie sprawcy oraz związek przyczynowy miedzy tymi dwoma zdarzeniami.

W rozważanej sprawie nie budziło wątpliwości Sądu, iż powód P. D. poniósł szkodę. W wyniku zdarzenia z dnia 24 października 2010 roku uszkodzeniu uległ stanowiący jego własność samochód marki M. (...) o nr rej. (...). Bezspornym również było, iż w chwili zdarzenia właściciel pojazdu, którym poruszała się E. P., miał zawarta umowę ubezpieczenia OC w pozwanym towarzystwie.

Sąd Rejonowy zważył, iż zachowanie będące źródłem szkody musi być, z jednej strony, zachowaniem bezprawnym, a z drugiej, zawinionym. Bezprawność zachowania, będąca sprzecznością z obowiązującym porządkiem prawnym, polegać może w szczególności
na sprzeczności z powszechnie obowiązującymi normami prawnymi. Sprawca dopuszcza się przy tym umyślnie czynu bezprawnego, jeżeli mając zamiar naruszenia obowiązujących nakazów
ub zakazów, chce je przekroczyć (zamiar bezpośredni) albo przewiduje taką możliwość i godzi się na ten skutek (zamiar ewentualny). Natomiast właściwym kryterium do dokonania oceny
w przypadku winy nieumyślnej jest należyta staranność (A. Olejniczak, Komentarz do art. 415 k.c. w A. Kidyba (red), Kodeks Cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania-część ogólna, Lex, 2010) Pojęcie należytej staranności zostało uregulowane w art. 355 § l k.c.,
w myśl którego dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność).

W rozpoznawanej sprawie E. P. wyjeżdżając z miejsca parkingowego
nie zachowała należytej staranności, nie prowadziła bowiem właściwej obserwacji sytuacji
na drodze i nie zauważyła stojącego na torze jej ruchu samochodu powoda, tym samym naruszyła art. 3 pkt. l prawa o ruchu drogowym, co stanowiło zachowanie zawinione w rozumieniu art. 415 k.c. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe pozwoliło, w przekonaniu Sądu Rejonowego, na ustalenie istnienia związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem z dnia
24 października 2010 roku a szkodą polegającą na uszkodzenia pojazdu powoda.

Mając na uwadze spełnienie wszystkich przesłanek przewidzianych przez przepis art. 415 k.c. Sąd Rejonowy uznał, iż pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki przedmiotowego zdarzenia.

Odnosząc się natomiast do wysokości poniesionej szkody, Sąd Rejonowy wskazał,
iż zgodnie z przepisem art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, a także korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Odszkodowanie powinno w zasadzie ściśle odpowiadać wysokości szkody, nie powinno być niższe od wysokości szkody -
nie rekompensuje całej szkody, ale i nie powinno być od niej wyższe i stanowić źródła bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego.

Zgodnie z dokonanymi przez Sąd ustaleniami faktycznymi uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń pojazdu powoda powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 24 października 2010 roku wyniósł 8.239,16 zł. Natomiast ocena, czy żądane przez stronę powodową koszty oceny technicznej pojazdu sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym były objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musiała być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku, a wypadkiem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody, (uchwała SN z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, Lex nr 106617). W ocenie Sądu Rejonowego, koszty te nie stanowiły normalnych następstw zdarzenia, z którego szkoda wynikła. Powód powziąwszy informację
o ubezpieczycielu (a informację taką ostatecznie powziął, skoro wytoczył przeciw niemu powództwo), winien był zainicjować proces likwidacji szkody, zgłaszając to zdarzenie ubezpieczycielowi, tym bardziej, że roszczenie to nie zbliżało się jeszcze do przedawnienia, pomijając zresztą fakt, że zgłoszenie go ubezpieczycielowi przerywa bieg przedawnienia (art. 819 § 4 k.c.).Sąd Rejonowy wskazał, iż decydując się na prywatna ocenę techniczną powód, oceniając obiektywnie, nie miał podstaw by antycypować stanowisko pozwanego
i przewidywać, że ten odmówi mu odszkodowania, albo go nie doszacuje. Na tym etapie wygenerowanie wydatku na kosztorys było przedwczesne i nie pozostawało
w adekwatnym związku przyczynowym z przedmiotowa kolizją. Nie było bowiem normalnym następstwem wyrządzenia szkody w pojeździe zlecanie wyceny jej naprawy
w formie oceny technicznej i załączonej do niej kalkulacji naprawy, zwłaszcza, że powód wcześniej zasięgnął informacji co do orientacyjnych kosztów naprawy, miał więc informację dla siebie do podjęcia decyzji w przedmiocie naprawy samochodu.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę w wysokości 8.239.16 zł. W pozostałym zakresie powództwo jako nieuzasadnione, podlegało oddaleniu.

Sąd Rejonowy zasądził odsetki od dnia 4 lutego 2012 roku. Powód domagał się odsetek ustawowych od dnia doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu, t. j. od dnia 4 stycznia 2012 roku, zatem w tym zakresie roszczenie o odsetki było jeszcze niewymagalne i jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie skarżący zarzucił naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisu
art. 233 k.p.c. statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów przez sąd.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd wskazanego przepisu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tylko to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nadto skarżący podnoszący zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. powinien wskazać jakie kryteria oceny Sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów uznając ich wiarygodność lub odmawiając im takiego charakteru (tak np. Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753).

W stanie faktycznym niniejszej sprawy osoby uczestniczące w kolizji przedstawiały sprzeczną wersję wydarzeń. Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom powoda, wskazując, iż były one konsekwentne w toku całego postępowania i zgodne z zeznaniami złożonymi w sprawie
o wykroczenie.

Skarżący podniósł, iż Sąd Rejonowy bezzasadnie odmówił wiary zeznaniom świadka E. P.. W uzasadnieniu wyroku Sąd wyczerpująco odniósł się do dostrzeżonych rozbieżności między zeznaniami E. P. złożonymi w sprawie o wykroczenie,
a w niniejszym postępowaniu, dotyczących ilości manewrów wykonanych przez świadka podczas cofania oraz umiejscowienia uszkodzeń. Rozbieżności co do ilości czynności wykonywanych podczas wykonywania manewru cofania mogą w ocenie Sądu Okręgowego wynikać z upływu czasu. W odniesieniu do zakresu uszkodzeń, świadek kategorycznie zeznała, iż były one umiejscowione z prawej strony samochodu, z tyłu, nie od strony kierowcy. Z protokołu oględzin wynika natomiast, iż były one umiejscowione z lewej strony pojazdu. Mało prawdopodobne jest, aby po upływie ok. 1,5 roku od kolizji, właściciel pojazdu nie potrafił odtworzyć czy auto zostało uszkodzone z lewej czy z prawej strony,
co, może rzutować na ogólną wiarygodność zeznań świadka. Kwestia umiejscowienia uszkodzeń nie miała jednakże w niniejszej sprawie zasadniczego znaczenia. Ustalając przebieg zdarzenia należy natomiast zwrócić uwagę na fakt, iż w aktach sprawy
o wykroczenie na k. 3 znajduje się orientacyjny szkic miejsca zdarzenia sporządzony przez mł. asp. A. T., z którego wynika, że kierująca pojazdem F. cofała samochód z miejsca parkingowego. Również w odręcznej notatce urzędowej A. T. zapisał, iż E. P. oświadczyła, że wyjechała z miejsca parkingowego, jadąc do tyłu i w pewnym momencie poczuła uderzenie z tyłu. Przeczy to zeznaniom świadka E. P., iż w momencie uderzenia skierowała auto w prawą stronę do wyjazdu. Również w przesłuchaniu z marca 2011 r. zeznała, iż uderzenie nastąpiło, gdy zatrzymała samochód
na środku parkingu i właśnie miała wyjeżdżać. Notatka i odręczny szkic jako sporządzone w dniu zdarzenia są bardziej wiarygodne niż późniejsze zeznania uczestników kolizji. Potwierdzają one przy tym zeznania powoda. Nadto notatka znajdująca się w aktach policyjnych wraz ze szkicem ustawienia pojazdów nie została zakwestionowana przez żadną ze stron.

Wbrew stanowisku pozwanego, na wiarygodność zeznań powoda nie wpływa natomiast kwestia braku ubezpieczenia Autocasco, szczególnie w kontekście zeznań E. P., iż nie wie, co ono obejmuje, oraz w kontekście niższej wysokości składek
za bezszkodową jazdę. Obaj kierowcy mieli zatem interes w ustaleniu braku swej winy
za spowodowanie kolizji.

Poza tym skarżący wskazał, że nielogiczne było wnioskowanie biegłego, zgodnie
z którym, z zeznań świadka P., że nie widziała nadjeżdżającego samochodu, należy wywodzić, że pojazd nadjeżdżał. W opinii uzupełniającej biegły wykluczył wersję zdarzenia przedstawioną przez E. P., gdyż uznał, że z zeznań świadka wynika, iż pojazd powoda musiał poruszać się wzdłuż parkingu. Wyjaśnił jednakże jednocześnie, iż gdyby przyjąć wersję świadka, to dla powstania opisywanych uszkodzeń, samochód M. musiałby być ustawiony prostopadle do osi parkingu, a więc na miejscu parkingowym, z którego cofał. Wówczas wypadek spowodowany by był przez kierującego M.. W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy uwzględnił, że opisywane uszkodzenia obu aut powstałyby także w sytuacji, gdyby samochód marki F. stał przodem do wyjazdu z parkingu, po wykonaniu wcześniejszych manewrów, jednak poruszający się samochodem marki M. musiałby wówczas cofać z miejsca parkingowego, aby ustawić się pod kątem wynikającym z obrazu uszkodzeń. Przebieg zdarzenia Sąd ustalił natomiast na podstawie zeznań powoda, którym dał wiarę. Opinia biegłego potwierdzała jedynie w tej sytuacji to, że do uszkodzeń obu aut mogło dojść w okolicznościach opisywanych przez powoda. Wnioskowania biegłego co do zeznań E. P. na temat nadjeżdżającego samochodu nie miały zatem znaczenia dla ustalenia przebiegu kolizji przez Sąd.

Na podstawie art. 380 k.p.c., pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu Rejonowego o odmowie ponownego przesłuchania świadka P., jako że oddalenie tego wniosku dowodowego miało niewątpliwy wpływ na rozstrzygnięcie. Ze sformułowania wniosku skarżącego wynika, iż nie wniósł on o przeprowadzenie przez Sąd Okręgowy dowodu z ponownego przesłuchania świadka E. P.. Niezależnie jednak od tego, przeprowadzenie dowodu z ponownego przesłuchania wskazanego świadka było zbędne
dla rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd Okręgowy w całości podziela stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym świadek ta była już przesłuchiwana na te same okoliczności,
w obecności pełnomocnika pozwanego, opisała przebieg zdarzenia, co więcej opisała go także wcześniej w toku postępowania o wykroczenie. Okoliczności, na które miał zeznawać wskazany świadek, zostały już zatem dostatecznie wyjaśnione.

Reasumując, nie można uznać, że Sąd I instancji nie rozważył zebranego materiału dowodowego w sposób wszechstronny czyli z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Wnioski wyprowadzone przez Sąd Rejonowy co do oceny zaoferowanych dowodów również nie są obarczone błędem i prowadzą do prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Wobec powyższego na podstawie art. 385 k.p.c. apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy, zasądził od pozwanego na rzecz powoda 600 zł kosztów zastępstwa procesowego. O wysokości wynagrodzenia pełnomocnika orzeczono na podstawie § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461).