Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 8 stycznia 1999 r.
II UKN 397/98
Jeżeli z ustaleń faktycznych wynika, iż pracodawca z pracownikiem do-
datkowo zawarli umowę cywilnoprawną, to kasacja podnosząca wyłącznie za-
rzut naruszenia prawa materialnego (art. 2 i 22 KP) nie ma usprawiedliwionych
podstaw.
Przewodniczący: SSN Zbigniew Myszka, Sędziowie SN Roman Kuczyński
(sprawozdawca), Stefania Szymańska.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 1999 r. sprawy z powódz-
twa Roberta S. przeciwko Zakładowi Remontowo-Budowlanemu „R.” Spółka z o.o. w
S. o ustalenie treści protokołu powypadkowego i jednorazowe odszkodowanie, na
skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Kielcach z dnia 9 marca 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 28 listopada 1997 r., Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Staracho-
wicach oddalił powództwo Roberta S. przeciwko Zakładowi Remontowo-Budowla-
nemu „R.” Spółka z o.o. w S. o ustalenie treści protokołu powypadkowego i jednora-
zowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy. Sąd Rejonowy ustalił, że powód
był w dniu 11 października 1996 r. zatrudniony przy pracach szklarskich w budynku
Wydziału [...] Zakładów „S.” pod kierunkiem mistrza J.S. i w dniu tym zachodziła ko-
nieczność pracy w godzinach nadliczbowych. Kilka miesięcy wcześniej pracodawca
powoda w wyniku przetargu zawarł z Zakładami „S.” umowę o rozbiórkę budynku
byłego wydziału [...]. Ustanowiony kierownikiem robot rozbiórkowych Stefan B. za-
warł z pracownikiem Andrzejem T. umowę nazwaną umową zlecenia, w ramach któ-
rej miał on dobrać sobie do pracy innych pracowników i poza umową o pracę wyko-
nywać roboty rozbiórkowe. Robót tych nikt nie nadzorował. W dniu 11 października
2
ok. godz. 1530
powód przy tych robotach uległ wypadkowi - spadł z rusztowania (bę-
dąc w stanie nietrzeźwym). Sąd pierwszej instancji uznał, że wypadek nie nastąpił w
związku z wykonywaniem pracy w ramach stosunku pracy i roszczenia powoda od-
dalił.
Stanowisko Sądu pierwszej instancji podzielił w wyroku z dnia 9 marca 1998 r.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach z tym, iż zakwa-
lifikował łączący powoda w dniu wypadku stosunek prawny z grupą Andrzeja T. nie
jako umowę zlecenia, lecz jako umowę o dzieło. Sąd drugiej instancji uznał bowiem,
że umowa pomiędzy pozwanym a Andrzejem T. była umową rezultatu, bowiem ściśle
określono obiekt rozbiórki i jej termin oraz zapłatę. Nie określono sposobu jej wyko-
nania i powód nie był podczas tych robot podporządkowany pozwanemu.
Kasacja powoda od powyższego wyroku zarzuca naruszenie prawa material-
nego - art. 2 i 22 KP oraz art. 627 KC.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Zgodnie z przepisem art. 39311
KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w
granicach kasacji, biorąc jednak z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania.
Stwierdzając, że w przedmiotowej sprawie nie występują przesłanki, o których mowa
w art. 379 KPC, Sąd Najwyższy zauważa, że kasacja nie zawiera zarzutu naruszenia
przez Sąd drugiej instancji przepisów postępowania. Nie zawierała takiego zarzutu
także apelacja powoda, a Sąd Wojewódzki nie zakwestionował ustaleń Sądu pierw-
szej instancji polegających na przyjęciu, że pozwany zakład pracy zlecił odrębną
umową Andrzejowi T. wykonanie robot rozbiórkowych poza obowiązkami wynikają-
cymi z umowy o pracę i za odrębnym wynagrodzeniem, przy swobodnym doborze
wykonawców i bez nadzoru nad nimi. Sąd Wojewódzki, w oparciu o tak ustalone
fakty, także na podstawie akt karnych ocenił tylko odmiennie kwalifikację prawną sto-
sunku prawnego w jakim znajdował się powód w chwili wypadku, dochodząc do
przekonania, że była to umowa o dzieło a nie umowa zlecenia. Kasacja nie wytyka
Sądowi drugiej instancji żadnych uchybień procesowych, w wyniku których Sąd ten
miałby wadliwie ustalić stan faktyczny a przez to dopuścić się naruszenia prawa ma-
terialnego.
W wyroku z dnia 7 stycznia 1997 r., I PKN 55/96 (OSNAPiUS 1997 nr 16, poz.
290) Sąd Najwyższy wypowiedział pogląd, iż skoro podstawę kasacji może stanowić
3
tylko zarzut naruszenia prawa materialnego lub procesowego, to oznacza, że wyklu-
czony jest zarzut oparty na odmiennej ocenie faktów przez skarżącego, jeżeli przy
dokonywaniu jej przez sąd nie doszło do uchybień natury procesowej i zarzut tego
typu nie jest stawiany. Z kolei w wyroku z dnia 21 marca 1997 r., I PKN 58/97
(OSNAPiUS 1997 nr 22, poz. 436) Sąd Najwyższy orzekł, iż jest związany ustale-
niami faktycznymi zaskarżonego wyroku, jeżeli brak jest zarzutu uchybienia konkret-
nemu przepisowi proceduralnemu.
Skoro zatem Sąd pierwszej, a następnie Sąd drugiej instancji wykluczyły, by
powód w chwili wypadku wykonywał czynności wynikające z umowy o pracę a przy-
jął, że była to umowa cywilnoprawna, należy uznać te ustalenia za niewadliwe. Od-
nosząc się zaś do przytoczonej w kasacji tezy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13
maja 1997 r., I PKN 43/97, iż pracownik w zakresie wykonywania pracy tego samego
rodzaju może pozostawać tylko w jednym stosunku pracy, należy zauważyć, iż jest
ona nieadekwatna do stanu faktycznego występującego w niniejszej sprawie. Należy
przy tym mieć na uwadze treść art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 19 grudnia 1975 r. o ubez-
pieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub
umowy zlecenia (jednolity tekst: Dz. U. z 1995 r. Nr 65, poz. 333 ze zm.), który sta-
nowi, że „dochód z tytułu wykonywania umowy zawartej ze zleceniodawcą, u którego
osoba wykonująca umowę jest jednocześnie pracownikiem traktuje się w zakresie
ubezpieczeń społecznych jak wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia, niezależnie od
czasu na który umowa była zawarta oraz wymiaru czasu w ramach stosunku pracy”.
Jeżeli bowiem ustawodawca w tym przepisie nakazuje dla celów ubezpieczenia
społecznego, a więc i składki ubezpieczeniowej łączyć dochód ze stosunku pracy z
dochodem z tytułu wykonywania umowy zlecenia, to oznacza, że dopuszcza on ist-
nienie obok umowy o pracę także umowy zlecenia jako umowy cywilnoprawnej za-
wartej pomiędzy tymi samymi podmiotami. Celem takiego uregulowania niewątpliwie
było wyeliminowanie sytuacji, w których, ze względu na obciążenie składką ubezpie-
czeniową i limit pracy w godzinach nadliczbowych mogło dochodzić do ominięcia
przepisów prawa pracy. Ustawodawca w powołanej ustawie nie wymienił umowy o
dzieło, przez co dochód z tytułu wykonywania takiej umowy nie podlega dla celów
ubezpieczeń społecznych włączeniu do dochodu z tytułu zatrudnienia, nie można
jednak wysuwać wniosku, że zawarcie takiej umowy pomiędzy pracodawcą a pra-
cownikiem jest niedopuszczalne, tym więcej, iż w sprawie niniejszej według ustaleń
4
faktycznych obu Sądów w stosunku prawnym, którym objęty był powód w chwili wy-
padku, brak było istotnych elementów umowy o pracę.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
KPC orzekł
jak w sentencji wyroku.
========================================