Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 32/13

POSTANOWIENIE

Dnia 1 marca 2013r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym :

Przewodniczący SSO Mariusz Struski (spr.)

Sędziowie SO: Andrzej Jastrzębski, Mariola Watemborska

Protokolant: st. sekr. sądowy Dorota Zakrzewska-Dykty

po rozpoznaniu w dniu 1 marca 2013r., w Słupsku

na rozprawie

sprawy z wniosku Skarbu Państwa - Nadleśnictwa P.

z udziałem I. S.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika postępowania od postanowienia Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 29 maja 2012 r. sygn. akt I Ns 348/11

postanawia:

1.  zmienić zaskarżone postanowienie i oddalić wniosek;

2.  zasądzić od wnioskodawcy Skarbu Państwa-Nadleśnictwa P. na rzecz uczestnika postępowania I. S. kwotę 2500(dwa tysiące pięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 32/13

UZASADNIENIE

Wnioskodawca Skarb Państwa – Nadleśnictwo P., zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, wniósł
o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości w postaci lasu, położonej w W., o powierzchni 33.17.66 ha, na którą składały się działki gruntu: (...), (...), (...), (...), (...) – opisane w KW nr (...).

Uzasadniając swoje żądanie wnioskodawca wskazał, że wymienione przez niego nieruchomości objął w samoistne posiadanie przynajmniej z ostatnim dniem 1946r., pozostając w dobrej wierze, albowiem w momencie objęcia we władanie był przekonany, iż realizuje obowiązujące wówczas przepisy (dekret PKWN z dnia 12.12.1944r.). Dodał także, że w momencie obejmowania wspomnianych nieruchomości przez wnioskodawcę we władanie były one opisane w księdze wieczystej, jako własność Skarbu Państwa. Zdaniem wnioskodawcy, do zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości doszło z dniem 1 stycznia 1967r.

W związku z postanowieniem Sądu Rejonowego w Chojnicach, sygn. akt I C 179/07, w sprawie z powództwa I. S. przeciwko wnioskodawcy o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, którą wygrał powód, wnioskodawca zmuszony był zmodyfikować swoje żądanie, domagając się ostatecznie stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości położonej w W. o nr działek: (...), (...), (...), (...), (...), obecnie wpisanych do KW nr (...).

Uczestnik I. S. wniósł o oddalenie wniosku w całości
i zasądzenie od wnioskodawcy na jego rzecz kosztów postępowania
z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego. Na uzasadnienie swojego stanowiska podniósł, że do dnia 1 stycznia 1992r. okres zasiedzenia nie mógł biec w niniejszej sprawie w związku z art. 121 pkt 4 k.c. Powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007r., wydaną w sprawie III CZP 30/70 (OSNC z 2008r., Nr 5, poz. 43) wskazał, że istniał w tym okresie stan prawny, zwany stanem zawieszenia wymiaru sprawiedliwości, który uniemożliwiał efektywne dochodzenie zwrotu nieruchomości od Skarbu Państwa, co uzasadnia zawieszenie biegu terminu potrzebnego do jej zasiedzenia. Wskazał także, że zarówno on sam jak i jego ojciec zwracali się droga pisemną do władz, próbując bezskutecznie sporne pomiędzy stronami postępowania działki odzyskać.

W konkluzji przedstawionego stanowiska pełnomocnik uczestnika wskazał, że termin zasiedzenia nieruchomości winien być liczony dopiero od wspomnianej daty, nadto, że wnioskodawcę należy traktować, jako posiadacza
w złej wierze, wobec czego nie mogło dojść do skutecznego zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości, bowiem nie upłynął termin przewidziany prawem do stwierdzenia jej nabycia w drodze zasiedzenia.

Rozpoznający sprawę w I instancji Sąd Rejonowy ustalił, że okolicznością bezsporną jest fakt, iż w dniu 15 grudnia 1953r. został sporządzony protokół przejęcia na własność Skarbu Państwa gruntów o łącznej powierzchni 32,95 ha, w którym zapisano, że przejmowany jest obiekt leśny, położony w L., gromada W., powiat C..

Od tego momentu, na terenie przedmiotowej nieruchomości, wnioskodawca realizował normalną gospodarkę leśną, polegającą przede wszystkim na pielęgnowaniu lasu poprzez jego zalesianie oraz wyrąb starego drzewostanu. Gospodarka ta od dnia 1 stycznia 1954r. znajdowała odzwierciedlenie w uchwalanych na kolejne pięcioletnie okresy planach urządzenia gospodarstwa leśnego, które kontrolowane były przez jednostki nadrzędne względem Nadleśnictwa P..

Sąd Rejonowy ustalił także, że w okresie od dnia 12 marca 1958r. do dnia 1 stycznia 1992r. obowiązywała ustawa o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi oraz o uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego i tym czasie nie można było skutecznie domagać się zwrotu od Skarbu Państwa nieruchomości ze względu na istniejący wówczas stan zawieszenia wymiaru sprawiedliwości.

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynikało, że w dniu 30 października 2007r. I. S. wniósł przeciwko Skarbowi Państwa – Nadleśnictwu P. pozew o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Sprawa ta dotyczyła gruntów opisanych, jako działki nr: (...); położonych w W.. Powództwo zostało uwzględnione.

Mając na uwadze tak ustalony stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy
w Chojnicach uznał, że żądanie wnioskodawcy zasługiwało w całości na uwzględnienie. Swoje stanowisko Sąd meriti poprzedził rozważaniami prawnymi, dokonanymi w oparciu o przepisy art. art. 6 i 7 k.c., art. 172 i 175 k.c., art. 336 i art. 339 k.c. oraz orzecznictwo Sądu Najwyższego. Uwzględnił również przepisy ustawy z dnia 12 marca 1958r. o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi oraz uporządkowaniu niektórych spraw, związanych
z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego (Dz. U. z 1958r. Nr 17, poz. 71).

Odnosząc się do brzmienia art. 172 k.c. Sąd orzekający przyjął, że nieruchomość w drodze zasiedzenia może zostać nabyta tylko przez osobę, będącą posiadaczem samoistnym tej nieruchomości przez czas określony, zależny od dobrej lub złej wiary posiadacza. W celu więc stwierdzenia, czy
w rozpoznawanej merytorycznie sprawie doszło do nabycia przez Skarb Państwa własności nieruchomości Sąd Rejonowy uznał, że musi ustalić w pierwszej kolejności, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki, o jakich mowa w tym przepisie, mianowicie, czy:

- posiadanie nieruchomości miało miejsce przez osobę nie będącą jej właścicielem,

- posiadanie to miało charakter samoistny,

- trwało nieprzerwanie przez dwadzieścia lat (przy nabyciu posiadania
w dobrej wierze) lub przez trzydzieści lat (przy nabyciu posiadania w złej wierze).

W pierwszym rzędzie Sąd Rejonowy odniósł się do wykładni art. 336 k.c., pozwalającej na przyjęcie, że posiadanie jest stanem faktycznym, na który składają się dwa elementy, tj. faktyczna władza ( corpus possesionis) i wola wykonywania tego władztwa dla siebie ( animus rem sibi habendi), która przejawia się w podejmowaniu szeregu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje faktyczny układ stosunku do rzeczy, jako własną nieograniczoną lub ograniczoną sferę dyspozycji. Wskazał także, że tylko posiadanie samoistne może prowadzić do nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie, a posiadaczem samoistnym jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel, a więc zachowuje się wobec rzeczy tak, jak czyni właściciel i nie jest
w swym władztwie podporządkowany dyspozycjom innej osoby. Nadto zwrócił uwagę na nieodzowność elementu faktycznego władztwa nad rzeczą, ponieważ związek posiadacza z rzeczą winien być rzeczywisty.

Zdaniem Sądu I instancji, za bezsporną okoliczność należało uznać, że wnioskodawca posiadał działki objęte wnioskiem o zasiedzenie jako posiadacz samoistny. W przekonaniu tego Sądu świadczyły o tym plany urządzenia gospodarstwa leśnego, w których szczegółowo określono czynności, jakie były podejmowane w poszczególnych latach oraz zeznania słuchanych w sprawie świadków, potwierdzających, że plan urządzenia gospodarstwa leśnego był zawsze realizowany, a z wykonania planu dane Nadleśnictwo podlegało kontroli jednostki nadrzędnej.

Sąd meriti, odwołując się do domniemania zawartego w art. 339 k.c., nie miał wątpliwości, że posiadanie wnioskodawcy miało charakter samoistny.
W ocenie Sądu uczestnik postępowania nie przedstawił natomiast jakichkolwiek dowodów na obalenie domniemania wynikającego z art. 7 k.c., zgodnie ze spoczywającym na nim obowiązkiem z art. 6 k.c.

Sąd Rejonowy nie stracił z pola widzenia także tego, że wnioskodawcą jest Skarb Państwa – podmiot działający zarówno w sferze imperium jak i dominium, dlatego też odwołał się w tym względnie do poglądu, wyrażonego przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 13 października 2005r., sygn. akt I CK 162/2005 (OSP 2006/9 poz. 107), w myśl którego: „ okoliczności uzyskania władania rzeczą nie mają znaczenia dla oceny tego władania jako posiadania samoistnego”. W pełni aprobując stanowisko Sądu Najwyższego, Sąd I instancji stwierdził, że nie dyskwalifikuje, jako posiadania samoistnego Skarbu Państwa fakt, iż władanie przedmiotową nieruchomością uzyskano w wyniku błędów popełnionych przy wykonywaniu aktów normatywnych, czy też uzyskano bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. Dalej wywodził, że ustawodawca nie uzależnił posiadania samoistnego od rodzaju zdarzenia prawnego i okoliczności nabycia posiadania, a na uzasadnienie swojego rozumowania wskazał uchwałę Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007r., sygn. akt III CZP 30/2007 (LexPolonica nr 1645408).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy skonstatował, że pierwsza
z przesłanek, tj. samoistnego posiadania, została spełniona.

Rozważając istnienie drugiej ze wskazanych w treści uzasadnienia przesłanek – upływ czasu, Sąd meriti uznał, że koniecznym jest ustalenie, czy długość czasu potrzebnego do zasiedzenia jest kwalifikowana w przedmiotowej sprawie poprzez objęcie nieruchomości w posiadanie w dobrej, czy też w złej wierze. W tym zakresie Sąd odniósł się zarówno do poglądów wyrażonych
w doktrynie, jak i orzecznictwie sądów powszechnych. Wobec tego wskazał, że zgodnie z poglądem tradycyjnym, dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza rzeczy, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo. Odwołując się do poglądu „zliberalizowanego” wyjaśnił z kolei, że dobra wiara posiadacza jest równoznaczna z jego przekonaniem, opartym na obiektywnych przesłankach, wywodzących się ze stosunku będącego podstawą i przyczyną konkretnego stanu faktycznego, a wykonując swoje prawo własności posiadacz taki niczyjego prawa nie narusza. Na uboczu wskazał, że judykatura opowiada się za pierwszą koncepcją ze względu na konieczność ochrony prawa własności i bezpieczeństwa obrotu.

Ponadto, Sąd I instancji przypomniał, że dekret prawo rzeczowe, obowiązujący do czasu wejścia w życie przepisów kodeksu cywilnego, wymagał 30 lat w przypadku złej wiary i 20 lat w przypadku dobrej wiary, zaś kodeks cywilny (obowiązujący od 1 stycznia 1965r.) początkowo przewidywał 10 lat
w przypadku dobrej wiary, 20 lat w przypadku złej wiary, lecz z dniem 1 października 1990r. kodeks cywilny wymaga już lat 20 w przypadku istnienia dobrej wiary, zaś 30 lat w razie istnienia złej wiary.

Na kanwie stanu faktycznego Sąd Rejonowy ustalił, że w niniejszej sprawie bieg zasiedzenia rozpoczął się w dniu 15 grudnia 1953r., tj. od momentu, gdy protokołem zdawczo - odbiorczym przejęto na rzecz Skarbu Państwa lasy objęte wnioskiem o zasiedzenie. Ponadto, w ocenie Sądu, wnioskodawca objął lasy w posiadanie samoistne będąc w dobrej wierze, o której istnieniu w chwili objęcia nieruchomości we władanie faktyczne przemawiają wszystkie okoliczności towarzyszące przejęciu lasów. Zdaniem Sądu, skoro zostały one przejęte w realizacji obowiązujących przepisów, nie sposób przyjąć, aby osoby działające wówczas w imieniu wnioskodawcy mogły zakładać, że nie przysługuje mu prawo własności. W przekonaniu Sądu osoby te działały bowiem w zaufaniu do obowiązującej w ówczesnym stanie prawnym litery prawa. Podkreślił, że dopiero współcześnie wiadomo, do jakich nadużyć dochodziło
w okresie powojennym, lecz w chwili objęcia lasów w posiadanie przez wnioskodawcę takiej świadomości nie było. Dodatkowym argumentem przemawiającym za przyjęciem, że wnioskodawca był w dobrej wierze było dla Sądu I instancji to, że lasy te nie miały wówczas urządzonej księgi wieczystej,
w której jako właściciel ujawniony byłby ojciec obecnego uczestnika.

Wobec powyższego Sąd meriti stwierdził, że domniemanie, o jakim mowa w art. 7 k.c., nie zostało przez uczestnika skutecznie obalone. Również Sąd nie dopatrzył się okoliczności wyłączających przyjęcie dobrej wiary po stronie wnioskodawcy.

Dalej Sąd Rejonowy podsumował, że bieg zasiedzenia rozpoczął się przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego, kiedy obowiązywał art. 50 dekretu
z dnia 11 października 1946r. – Prawo rzeczowe
, przewidujący dla zasiedzenia własności nieruchomości przez posiadacza w dobrej wierze okres 20 lat.

W tym miejscu wskazał, że do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o przedawnieniu roszczeń (art. 175 k.c.). Instytucja przedawnienia roszczeń przewiduje m.in. instytucję zawieszenia biegu przedawnienia. Podniósł także, że Sąd Najwyższy w uchwale Pełnego Składu Izby Cywilnej Sadu Najwyższego z dnia 26 października 2007r. wskazał, iż władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia. Zasiedzenie jednak nie biegło, jeżeli właściciel nie mógł skutecznie dochodzić wydania nieruchomości (art. 121 pkt. 4 w zw. z art. 175 k.c.).

W ocenie Sądu orzekającego, podzielającego zaprezentowane stanowisko Sądu Najwyższego, bieg terminu potrzebnego do zasiedzenia uległ wobec tego zawieszeniu przez okres obowiązywania ustawy z dnia 12 marca 1958r.
o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi oraz
o uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego (tekst jedn. Dz. U 1989 Nr 58, poz. 348). Stwierdził także, że Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 16 września 2011r., IV CSK 77/11, sprecyzował jednoznaczny pogląd, zgodnie z którym przepisy art. 9 ust. 3 i 4 (art. 16 ust. 3 i 4) stanowiły przeszkodę w skutecznym dochodzeniu przez podmioty prawa (ich poprzedników prawnych) wydania będącej w posiadaniu Skarbu Państwa nieruchomości objętej wnioskiem, która to przeszkoda uzasadnia zastosowanie art. 121 pkt. 4 k.c.

Zdaniem Sądu I instancji, skoro wspomniana ustawa obowiązywała
w okresie od dnia 12 marca 1958 r. do dnia 1 stycznia 1992 r., to uznać trzeba, że właśnie przez ten okres zasiedzenie na rzecz Skarbu Państwa lasów objętych wnioskiem nie biegło, gdyż bieg ten uległ zawieszeniu. Dalej wywodził, że po dacie 1 stycznia 1992r. zasiedzenie na rzecz wnioskodawcy rozpoczęło swój bieg na nowo. Na uzasadnienie swojego stanowiska wskazał, że okres zawieszenia nie jest równoznaczny z przerwaniem biegu zasiedzenia. Stąd też, w ocenie tego Sądu, wnioskodawca od chwili objęcia nieruchomości w posiadanie, które nastąpiło w dniu 15 grudnia 1953r., do chwili wejścia w życie przepisów w/w ustawy z dnia 12 marca 1958r., legitymował się okresem samoistnego posiadania wynoszącym łącznie 4 lata, 2 miesiące i 26 dni. Dodał, że w chwili, gdy przestały obowiązywać przepisy tejże ustawy, obowiązywał już (od 1 października 1990r.), a wynikający z art. 172 k.c., termin do zasiedzenia
w przypadku dobrej wiary wynoszący 20 lat.

Sąd Rejonowy wskazał także, że w niniejszej sprawie przerwanie biegu zasiedzenia nastąpiło z dniem wytoczenia powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, tj. w dniu 30 października 2007r. (data nadania pozwu na placówce pocztowej – k. 140 w aktach sprawy I C 179/07). Do tego dnia wnioskodawca, licząc od dnia 2 stycznia 1992r., legitymował się okresem samoistnego posiadania wynoszącym 15 lat 9 miesięcy i 27 dni.

W ten oto sposób Sąd meriti skonstatował, że w sumie wnioskodawca posiadał samoistnie sporną nieruchomość przez okres 20 lat i 23 dni. Uznając dalej, że w dniu 30 października 2007r. wnioskodawca legitymował się okresem zasiedzenia równym wspomnianemu okresowi, to 20 lat upłynęło stosownie do art. 112 k.c., z końcem dnia 7 października 2007r. Powyższe wywody doprowadziły zatem Sąd I instancji do wniosku, że z dniem 8 października 2007r. Skarb Państwa Nadleśnictwo P. nabyło poprzez zasiedzenie grunty objęte wnioskiem.

Mając na uwadze poczynione rozważania Sąd Rejonowy stwierdził, że wniosek Skarbu Państwa należało uwzględnić w całości, zgodnie z zawartym w nim żądaniem, o czym orzekł, jak w punkcie I postanowienia.

Uwzględniając natomiast okoliczność, że wnioskodawca był z mocy ustawy zwolniony od kosztów sądowych oraz kierując się dyspozycją art. 520 § 3 k.p.c. i art. 113 w zw. z art. 40 i art. 94 ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych, Sąd I instancji zasądził od uczestnika na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chojnicach kwotę 2.000 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Z orzeczeniem tym w całości nie zgodził się uczestnik postępowania, który w złożonej apelacji podniósł następujące zarzuty:

1. obrazy przepisów prawa materialnego, polegającej na niewłaściwym zastosowaniu art. 9 ust. 4 (po zmianie numeracji przepisów od 31.10.1989r. – art. 16 ust. 4) ustawy z dnia 12 marca 1958r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw związanych
przeprowadzeniem reformy rolnej (Dz. U. z 1958r., Nr 17, poz. 17 z późn. zm.)
w zw. z art. 172 k.c. w zw. z art. 175 k.c. i w zw. z art. 121 pkt 4 k.c.,
prowadzącej w konsekwencji do błędnego przyjęcia, że przed wejściem w życie przywołanej ustawy o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych (…) nie istniał stan uzasadniający zawieszenie biegu terminu zasiedzenia, przy czym zarzut ten został powielony (najprawdopodobniej omyłkowo) w punkcie 2;

3. z ostrożności procesowej, w przypadku nieuwzględnienia powyższego zarzutu - obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na wynik sprawy, w postaci naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a polegającą na sprzecznym
z zebranym materiałem dowodowym ustaleniu, że posiadanie Skarbu Państwa miało charakter posiadania w dobrej wierze, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, iż posiadanie to stanowiło posiadanie w złej wierze.

W konkluzji tak sformułowanych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie w całości wniosku o zasiedzenie oraz zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika kosztów postępowania według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.

Ewentualnie, o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w Chojnicach do ponownego rozpoznania oraz pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej,
w tym o kosztach zastępstwa procesowego.

Niezależnie od powyższego, apelujący wniósł o zwolnienie uczestnika od ponoszenia kosztów sądowych w zakresie opłaty od apelacji w całości, ponieważ nie jest on w stanie uiścić należnej opłaty bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i swojej rodziny.

Uzasadniając zawarte w apelacji stanowisko oraz podniesione w niej zarzuty apelujący odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, w tym do postanowienia z dnia 16.09.2011r., wydanego w sprawie IV CSK 77/11,
w którym Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż obowiązujący stan prawny, uregulowany przepisami art. 9 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 12 marca 1958r.
o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw, związanych przeprowadzeniem reformy rolnej, stanowił przeszkodę w skutecznym dochodzeniu wydania będącej w posiadaniu Skarbu Państwa nieruchomości objętej wnioskiem, która to przeszkoda uzasadnia zastosowanie dyspozycji art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 k.c. Zdaniem apelującego, Sąd Najwyższy opisał w treści uzasadnienie przywołanego orzeczenia mechanizm stosowania ustawy tejże ustawy, który pokrótce scharakteryzował. Dalej skarżący wywodził, że wobec powyższego słusznie przyjął Sąd Rejonowy, iż w okresie obowiązywania tej ustawy istniał stan siły wyższej, lecz jednocześnie uszło z pola widzenia tego Sądu, że skutki ustawy
z dnia 12 marca 1958r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych (…) wykraczały poza okres jej obowiązywania.

Mając to na uwadze apelujący przyjął za niezasadne wyliczenie Sądu Rejonowego, który uznał, że wnioskodawca od chwili objęcia przedmiotowej nieruchomości w posiadanie do chwili wejścia w życie przepisów wspomnianej ustawy legitymował się okresem samoistnego posiadania w wymiarze 4 lat, 2 miesięcy i 26 dni. W ocenie skarżącego, brak jest podstaw do różnicowania okresu obowiązywania ustawy w latach 1958-1992 i np. stanu z 1957r. z uwagi na brzmienie przepisu art. 9 ust 4 przedmiotowej ustawy. Wobec tego wskazał, że wnioskodawca posiadał nieruchomość przez okres 20 lat i 23 dni, tj. suma okresu sprzed zawieszenia biegu – 4 lata, 2 miesiące i 26 dni, oraz okresu po uchyleniu ustawy z dnia 12.03.1958r., tj. 15 lat, 9 miesięcy i 23. Ewentualny zaś spór o 23 dni powinien być rozstrzygnięty jego zdaniem na korzyść uczestnika postępowania.

Dalej skarżący powoływał się na wykładnię art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 12.03.1958r., jaka znalazła wyraz w uchwale Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20.02.1991r. (Dz. U. nr 20, poz. 88).

Argumentował także, że nie sposób przyjąć w realiach niniejszej sprawy, w ślad za Sądem Rejonowym, dobrej wiary po stronie wnioskodawcy, albowiem jednoznacznie w toku postępowania o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym ustalono, że przejęcie spornej nieruchomości przez Skarb Państwa nastąpiło z naruszeniem przepisów, a zatem Skarb Państwa pozostawał w złej wierze. Zdaniem skarżącego, istnienie dobrej wiary wyklucza nie tylko faktyczna wiedza o niezgodności posiadania z prawem, ale także obiektywna powinność, ponieważ przy zachowaniu należytej staranności Skarb Państwa winien taką wiedze posiadać. W tym zakresie apelujący odwołał się do brzmienia art. 1 ust. 3 lit. b dekretu PKWN z 1944r. o przejęciu niektórych lasów na własność Państwa, zgodnie z którym nie podlegały takiemu przejęciu lasy podzielone prawnie lub faktycznie przed dniem 1 września 1939r. na parcele nie większe niż 25 ha. A wszak, jak ustalono w toku postępowania o uzgodnienie treści księgi wieczystej, taki właśnie podział miał miejsce w niniejszej sprawie. Wobec powyższego, zdaniem pełnomocnika uczestnika, Skarb Państwa nie mógł pozostawać w błędnym przekonaniu co do tego, że posiada właściwy tytuł prawny do spornej nieruchomości, a tym samym, że jest posiadaczem w dobrej wierze.

W odpowiedzi na złożoną apelację wnioskodawca wniósł o jej oddalenie
w całości oraz zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Na uzasadnienie swojego stanowiska pełnomocnik wnioskodawcy podał, że zarzuty apelacji są nieuzasadnione i w tym zakresie odwołał się postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22.02.2012r. w sprawie IV CSK 288/11, w którym Sąd ten stwierdził, iż „ brak jest uzasadnionych podstaw, aby przyjmować, iż od wejścia w życie ustawy z dnia 12.03.1958r. istniały obiektywne przeszkody uniemożliwiające rozpoczęcie lub powodujące zawieszenie biegu zasiedzenia”. Z tych też względów słusznie zarzuca się w skardze kasacyjnej, w ramach naruszenia art. 121 pkt 4 k.c. w zw. z art. 175 k.c. oraz art. 172 k.c., nieuwzględnienie okresu posiadania nieruchomości przez Skarbu Państwa przed wejściem w życie ustawy z dnia 12.03.1958r.

W odniesieniu zaś do postawionego przez apelującego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wnioskodawca stwierdził, że twierdzenia w tym zakresie są jedynie polemika z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego, albowiem w okresie, kiedy sporna nieruchomość została przejęta na własność Państwa, interpretacja dekretu PKWN z dnia 12.12.1944r. była inna, niż przekonuje o tym apelujący, dlatego też należy przyjąć, że wnioskodawca działał zgodnie z ówczesnym stanem prawnym, a zatem pozostawał w dobrej wierze.

Pismem procesowym z dnia 31.01.2013r. pełnomocnik apelującego uczestnika odniósł się szczegółowo do zawartych w odpowiedzi przez wnioskodawcę twierdzeń w zakresie zawieszenia biegu przedawnienia oraz złej wiary Skarbu Państwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania okazała się zasadna.

Tytułem wstępu, bacząc na treść art. 382 k.p.c., Sąd Odwoławczy pragnie wskazać, że ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz jego własnej, samodzielnej
i swobodnej oceny, w tym ocen zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998r., II CKN 704/97, OSNC 1998nr 12, poz. 214). Władny jest także ocenić je samoistnie, ponieważ postępowanie odwoławcze jest przedłużeniem procesu prowadzonego przez Sąd a quo, co oznacza, że nie toczy się ono na nowo.

Wobec powyższego, Sąd ad quem nie ograniczył się w niniejszej sprawie wyłącznie do kontroli Sądu I instancji, lecz zbadał ją ponownie, rozważając wnikliwie wyniki postępowania pierwszo instancyjnego. Zauważyć w tym miejscu należy, że w zasadzie Sąd Rejonowy w Chojnicach przeprowadził bardzo szczegółowo całe postępowanie dowodowe, na podstawie którego poczynił ustalenia częściowo prawidłowe i w tym też zakresie, o ile poniżej nie wskazano inaczej, Sąd Okręgowy w pełni je zaaprobował, przyjmując jednocześnie za własne i uznając za zbędne ich przytaczanie.

Rzeczą charakterystyczną w niniejszej sprawie jest dotychczasowe stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone przede wszystkim w postanowieniu
z dnia 16 września 2011 r., sygn. akt IV CSK 77/11 (Lex nr 1084732), uwzględniającym także wywody Sądu Najwyższego, szeroko omówione
w uchwale Pełnego Składu Izby Cywilnej z dnia 26 października 2007r., sygn. akt III CZP 30/07 (OSNC 2008/5/43, Lex 309705), zgodnie z którym władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego, może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia, które jednak nie biegło, jeżeli właściciel nie mógł skutecznie dochodzić wydania nieruchomości (art. 121 pkt. 4 w zw. z art. 175 k.c.).

Oczywistym jest, że do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o przedawnieniu roszczeń (art. 175 k.c.), która to instytucja prawa cywilnego przewiduje opisaną w art. 121 k.c. możliwość zawieszenia biegu przedawnienia.

Podzielając zatem zaprezentowane stanowisko Sądu Najwyższego,
w okolicznościach niniejszej sprawy uznać należało, że pod rządami ustawy
z dnia 12 marca 1958r. o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi oraz o uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego, w szczególności zaś art. 9 tej ustawy (według tekstu pierwotnego, Dz. U. Nr 17, poz. 71, dalej: "ustawy", a art. 16 - według tekstu jednolitego z 1989r., Dz. U. Nr 58, poz. 348 ze zm.), właściciele nieruchomości byli pozbawieni prawnej i skutecznej możliwości dochodzenia zwrotu swych nieruchomości, a stan ten trwał aż do czasu uchylenia z dniem 1 stycznia 1992r. tejże ustawy przez art. 58 ustawy z dnia 19 października 1991r.
o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw
(Dz. U. z 1991r., Nr 107, poz. 464 z późn. zm.).

Wskazać dalej należy, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego, dotyczącym wykładni art. 9 ust. 4 (16 ust. 4) ustawy przyjęto, że nawet wówczas, gdy decyzja przewidziana w art. 9 ust. 3 (16 ust. 3) tej ustawy nie została jeszcze wydana, a uprawniony wystąpił na drogę sądową w celu dochodzenia swoich praw, sąd był zobowiązany do zasięgnięcia informacji we właściwym organie administracyjnym, czy postępowanie zmierzające do wydania decyzji administracyjnej o przejęciu własności nieruchomości już się toczy lub będzie wszczęte i zawiesić postępowanie na podstawie art. 191 pkt 3 k.p.c. do czasu wyjaśnienia tej kwestii (por. postanowienie SN z dnia 21 sierpnia 1959 r., I CR 964/58, OSNCK 1961/2/42). W tej sytuacji, wystąpienie właściciela nieruchomości z roszczeniem windykacyjnym doprowadziłoby do wydania na podstawie art. 9 ust. 3 ustawy decyzji o przejęciu nieruchomości stanowiącej przesłankę umorzenia postępowania w trybie art. 9 ust. 4 ustawy (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1960 r., II CR 386/59), OSNC 1962, nr 2, poz. 88; z dnia 13 lutego 1963 r., II CR 120/62), OSNPG 1963, nr 7, poz. 43).

Z tych też względów judykatura wypracowała i utrwaliła przekonanie, że niemożność skutecznego dochodzenia zwrotu rzeczy, spowodowana uwarunkowaniami politycznymi jest równoznaczna z siłą wyższą, nazywaną potocznie przez orzecznictwo Sądu Najwyższego „stanem zawieszenia wymiaru sprawiedliwości (por. post. Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005r., I CK 162/05 LEX nr 187002). Wszak przypadki bezprawnego zawładnięcia cudzą rzeczy przez Państwo zdecydowanie różniły się od przypadków takiego zawładnięcia przez inne podmioty, w szczególności w możliwości odwrócenia skutków naruszenia prawa właśnie poprzez tamowanie przez aparat władzy państwowej możliwości dochodzenia przez właścicieli swych naruszonych praw. Stąd też takie działania Skarbu Państwa nie może być sankcjonowane przez uwzględnienie czasu, w którym naruszenia te trwały, jako okresu prowadzącego do zasiedzenia.

Wobec powyższego, rację należy przyznać skarżącemu, że przywołane przepisy ustawy z dnia 12 marca 1958r. stanowiły przeszkodę w skutecznym dochodzeniu przez niego, jak i jego poprzednika prawnego, wydania będącej
w posiadaniu Skarbu Państwa nieruchomości objętej wnioskiem, która to przeszkoda uzasadnia zastosowanie art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 k.c. Pozbawienie bowiem właściciela realnej możliwości dochodzenia roszczeń poprzez które mógłby on odzyskać posiadanie stanowiącej jego własność nieruchomości, spełnia niewątpliwie cechy siły wyższej. Jest to bowiem okoliczność dla niego zewnętrzna, której nie mógł zapobiec i której nie mógł się przeciwstawić.

Okoliczność tę dostrzegł także Sąd Rejonowy, który przyznał w pisemnych motywach swojego rozstrzygnięcia, że w okresie obowiązywania ustawy z dnia 12 marca 1958r., do czasu jej uchylenia, tj. do dnia 1 stycznia 1992r., istniał stan siły wyższej, uzasadniający zawieszenie biegu terminu, koniecznego do nabycia własności nieruchomości przez Skarb Państwa w drodze zasiedzenia.

Oczywiście, nie wzbudza wątpliwości Sądu Okręgowego fakt, że z dniem 2 stycznia 1992r. zawieszony bieg do zasiedzenia spornej nieruchomości rozpoczął się na nowo na rzecz Skarbu Państwa.

Kwestią bezsporną jest również moment objęcia tej nieruchomości
w posiadanie przez Skarb Państwa. Nastąpiło to bowiem w dniu 15 grudnia 1953r., kiedy to został sporządzony protokół przejęcia na własność Skarbu Państwa gruntów o łącznej powierzchni 32,95 ha, w którym zapisano, że przejmowany jest obiekt leśny, położony w L.gromada W., powiat C.. Od tejże właśnie chwili, na terenie przedmiotowej nieruchomości, wnioskodawca rozpoczął określone działania na spornej nieruchomości, zgodne z jej społeczno – gospodarczym przeznaczeniem, w szczególności zmierzające do prowadzenia gospodarki leśnej poprzez czerpanie z niej pożytków, wycinkę drzew, czynienie nakładów pielęgnacyjnych itp.

To jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, nie daje podstawy do przyjęcia, jak uczynił to Sąd Rejonowy, że okres liczony od dnia 15 grudnia 1953r. do chwili wejścia w życie przepisów ustawy z dnia 12 marca 1958r., w sumie 4 lata, 2 miesiące i 26 dni, należy doliczyć do okresu posiadania Skarbu Państwa, liczonego od dnia 2 stycznia 1992r.

W tym miejscu Sąd Okręgowy pragnie stanowczo podkreślić, iż zupełnie nie podziela stanowiska Sądu Najwyższego, wyrażonego w postanowieniu z dnia 22.02.2012r., sygn. akt IV CSK 288/11, do którego odwołał się Sąd I instancji, a w ślad za nim wnioskodawca w złożonej przez siebie odpowiedzi na apelację uczestnika, zgodnie z którym brak jest uzasadnionych podstaw, aby przyjmować, iż od chwili wejścia w życie ustawy z dnia 12.03.1958r. istniały obiektywne przesłanki uniemożliwiające rozpoczęcie lub zawieszenie biegu zasiedzenia. Zaprezentowane powyżej stanowisko Sądu Najwyższego, tak odosobnione, stoi w jaskrawej opozycji do dotychczas wyrażanego zarówno przez ten Sąd, jak i sądy powszechne, stanowiska dotyczącego istnienia stanu „zawieszonej sprawiedliwości”. Wszak dotychczasowy dorobek judykatury kwestionował tego rodzaju sposób myślenia i argumentował to tak, jak w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2011r., sygn. akt IV CSK 77/11, i właśnie z tak prezentowanym stanowiskiem utożsamia swoje rozumowanie w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy.

Wobec powyższego uznać należy, że istota rozpoznawanego sporu sprowadzała się do ustalenia, czy Skarb Państwa w chwili objęcia w posiadanie nieruchomości objętej wnioskiem znajdował się w dobrej, czy też w złej wierze.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie sposób zgodzić się z ustaleniem Sądu Rejonowego, że posiadanie Skarbu Państwa miało charakter posiadania
w dobrej wierze. Sąd I instancji ustalił przecież, iż wnioskodawca nie legitymuje się decyzją administracyjną bądź umową z poprzednikiem prawnym uczestnika postępowania, z których wynikałoby dla niego prawo do korzystania
z przedmiotowej nieruchomości. Co istotne, sam wnioskodawca wskazał w złożonym przez siebie wniosku o zasiedzenie, że nieruchomości w nim wskazane objął w samoistne posiadanie z ostatnim dniem 1946r. albowiem w momencie objęcia we władanie był przekonany, iż realizuje obowiązujące wówczas przepisy dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 12 grudnia 1944r o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa (Dz. U. z 1944r., Nr 15,, poz. 82).

Przypomnienia zatem wymaga, że przepisy dekretu odnosiły się do kwestii wielkości gruntów, powyżej której możliwym było ich przejęcie na własność Skarbu Państwa, nadto określały przypadki wyłączenia gruntów – lasów
i gruntów podzielonych prawnie lub faktycznie przed dniem 1 września 1939r. na parcele nie większe niż 25 ha – spod działania tegoż dekretu (art. 1 ust. 3 lit. b). Tymczasem, w sprawie I C 179/07 o uzgodnienie treści księgi wieczystej
z rzeczywistym stanem prawnym, uczestnik niniejszego postępowania dowiódł, że w dacie wejścia w życie dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944r. ogólna wielkość działek porośniętych lasami nie przekraczała 25 ha, nadto, że stanowiły one parcele podzielone prawnie lub faktycznie przed dniem 1-go września 1939r., uwidocznione w katastrze nieruchomości sporządzonym jeszcze przez zaborcę pruskiego (m.in. katastralna mapa pruska z 25 lutego 1916r. wraz z tłumaczeniem, k.51-52 w aktach sprawy I C 179/07) i wreszcie, że stanowiły własność osób fizycznych – I. S. (poprzednika prawnego uczestnika, m.in. mapa gospodarcza lasu I. S. z dnia 11 września 1928 roku k.53 w aktach sprawy I C 179/07).

Godzi się zauważyć, że dekret ten miał charakter aktu nacjonalizacyjnego, w trybie którego przejęcie gruntów leśnych, niepodlegających oczywiście wyłączeniem, następowało z mocy prawa bez potrzeby wydawania w tym zakresie odrębnej decyzji (art. 1 ust. 1). Jak wykazano powyżej, w niniejszej sprawie nie występowały przesłanki do przejęcia z mocy prawa przedmiotowego lasu i oceny tej nie zmieni sporządzony w dniu 15 grudnia 1953r. protokół przejęcia na własność Skarbu Państwa gruntów położonych w L. gromada W., powiat C..

Konstatując, okoliczność ta definitywnie przemawia za przyjęciem objęcia tej nieruchomości przez Skarb Państwa w złej wierze. Dlatego też budzi zdziwienie Sądu Okręgowego fakt, że Sąd Rejonowy wywiódł twierdzenie
o posiadaniu przez wnioskodawcę nieruchomości w dobrej wierze li tylko
z domniemania wynikającego z art. 7 k.c., uzasadnionego usprawiedliwionym - w okolicznościach sprawy - przekonaniem o prawie do korzystania z cudzej nieruchomości, które to domniemanie w jego ocenie istniało do czasu złożenia przez uczestnika pozwu o ustalenie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, tj. do dnia 30 października 2007r.

W doktrynie natomiast przyjmuje się, że pojęcie dobrej wiary w sensie podmiotowym, o jakim stanowi art. 7 k.c. i jakim w tej sprawie posłużył się Sąd meriti, oznacza stan psychiczny osoby (określonego podmiotu prawnego) wyrażający się w błędnym, ale w usprawiedliwionym jej przekonaniu o istnieniu jakiegoś prawa lub stosunku prawnego lub też sytuacji istotnej z punktu widzenia prawa, mimo że rzeczywisty stan prawny obiektywnie oceniany jest odmienny. Jednakże zważyć wypada, że zła wiara zachodzi zawsze wtedy, gdy określony podmiot wie lub ma świadomość o nieistnieniu określonego prawa, stosunku prawnego lub sytuacji prawnej albo też nie wie, jednakże należy uznać, że wiedziałby, gdyby w konkretnych okolicznościach postępował rozsądnie, z należytą starannością i zgodnie z zasadami współżycia społecznego (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 1956, III CR 810/55, OSN 1956, poz. 117).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, zdaniem Sądu ad quem należy zatem stwierdzić, że wnioskodawca przejmując przedmiotową nieruchomość zdawał sobie sprawę z istniejącego stanu rzeczy, lub co najmniej powinien był dochować należytej staranności w zbadaniu wszelkich przesłanek pozytywnych i negatywnych, określonych szczegółowo w art. 1 ust 1-3 wspomnianego dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944r., a decydujących
o możliwości przejęcia z mocy prawa własności na rzecz Skarbu Państwa lasów
i gruntów leśnych. Z zaniechania dochowania aktów staranności wnioskodawca nie może obecnie wywodzić korzystnych dla siebie skutków prawnych, zwłaszcza że przejęcie od poprzednika prawnego uczestnika nieruchomości objętej wnioskiem nastąpiło bez uiszczenia na jego rzecz stosowanego odszkodowania, zaś quasi procedura, związana z przejęciem własności nieruchomości, miała charakter wyłącznie jednostronny, brak było wszak jakiejkolwiek umowy.

W świetle zaprezentowanej argumentacji przez Sąd Rejonowy
w Chojnicach w sprawie I C 179/11, nie sposób podzielić stanowiska Sądu meriti, ani tym bardziej dobrego samopoczucia wnioskodawcy w zakresie istnienia po stronie Skarbu Państwa dobrej wiary w chwili obejmowania w posiadanie spornej nieruchomości. Konkludując, rację należy przyznać pełnomocnikowi uczestnika, którego słuszne stanowisko w tym zakresie, zaprezentowane przez niego w wywiedzionej apelacji oraz uzupełniającym ją piśmie procesowym, podziela Sąd II instancji.

Oczywiście, na kanwie ustalonego stanu faktycznego oraz poczynionych przez Sąd I instancji rozważań prawnych, odnoszących się do stanowiska Sądu Najwyższego, wyrażonego w postanowieniu z dnia 22 lutego 2012r. (sygn. akt IV CSK 288/11) Sąd Okręgowy powziął pewne wątpliwości i nawet zastanawiał się, czy nie zwrócić się do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym. Ostatecznie jednak, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że skoro przyjął odmiennie, wbrew wskazanemu orzeczeniu, o braku istnienia dobrej wiary po stronie wnioskodawcy to zbędnym stało się zwracanie do Sądu Najwyższego z pytaniem o zmianę ugruntowanego dotychczas stanowiska prawnego na tle innych spraw, w niemalże identycznych stanach faktycznych.

Nie podzielając zatem stanowiska Sądu Najwyższego, wyrażonego we wspomnianym wyżej orzeczeniu, zezwalającemu na zaliczenie do okresu zasiedzenia okresu sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 12 marca 1958r., Sąd ad quem doszedł do przekonania, że skoro w kontrolowanej sprawie nie mamy do czynienia z dobrą wiarą po stronie wnioskodawcy, to nie zachodzi również jedna z podstawowych przesłanek, jaką jest upływ wymaganego ustawą czasookresu do nabycia nieruchomości w tym trybie. Licząc bowiem bieg terminu zasiedzenia od dnia 2 stycznia 1992r., gdyż do dnia 1 stycznia 1992r. obowiązywała ustawa z dnia 12 marca 1958r., jak również mając na uwadze okoliczność, że w przypadku złej wiary wnioskodawca musiałby legitymować się 30 letnim okresem nieprzerwanego posiadania samoistnego nieruchomości objętych wnioskiem, to stwierdzić trzeba, że do nabycia nieruchomości w trybie zasiedzenia najwcześniej mogło dojść z dniem 2 stycznia 2012r. Wobec jednak faktu przerwania biegu tego zasiedzenia z dniem wytoczenia przez uczestnika powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, tj. z dniem 30 października 2007r., nie można uznać inaczej, jak tylko, iż wnioskodawca nie legitymuje się przewidzianym ustawą terminem do nabycia nieruchomości objętych wnioskiem w drodze zasiedzenia.

Wynik powyższego rozumowania Sądu II instancji, podzielenie racji wyrażonych przez pełnomocnika uczestnika w złożonej przez niego apelacji oraz piśmie uzupełniającym, a przy tym brak racjonalnego uzasadnienia stanowiska wnioskodawcy, wyrażonego w odpowiedzi na apelację, skłonił Sąd Okręgowy do zmiany orzeczenia i oddalenia wniosku w całości, o czym orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono z mocy art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1k.p.c. przy zast. § 6 pkt 7 i §8 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.(Dz. U. z dnia 3 października 2002 r.) biorąc pod uwagę obok wynagrodzenia pełnomocnika (1 800zł.) także uiszczoną część opłaty od apelacji w kwocie 700zł.