Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 9 STYCZNIA 2008 R.
II KK 187/07
Postawienie w apelacji zarzutu obrazy przepisów o prawie oskarżo-
nego do obrony, przez niewyznaczenie mu obrońcy z urzędu, nie jest rów-
noznaczne z wystąpieniem także z wnioskiem o wyznaczenie mu takiego
obrońcy w postępowaniu odwoławczym, chyba że wniosek taki wynika z
treści środka odwoławczego.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: J. Sobczak, Z. Stefaniak.
Prokurator Prokuratury Krajowej: J. Piechota.
Sąd Najwyższy w sprawie Arkadiusza O., skazanego z art. 157 § 1
k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 9 stycznia 2008 r.
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowe-
go w P. z dnia 21 lutego 2007 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w
Ż. z dnia 25 października 2006 r.
o d d a l i ł kasację jako oczywiście bezzasadną (...).
Z u z a s a d n i e n i a :
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Ż. z dnia 25 października 2006 r. Ar-
kadiusz O. został uznany za winnego popełnienia przestępstwa określone-
go w art. 157 § 1 k.k. i skazany za to na karę roku i 6 miesięcy pozbawienia
2
wolności oraz uiszczenie 5 000 zł nawiązki na rzecz PCK. Po rozpoznaniu
apelacji oskarżonego od tego orzeczenia, w której podniesiono zarzut błę-
du w ustaleniach faktycznych oraz pozbawienie prawa do obrony przez to,
że nie przedstawiono oskarżonemu aktu oskarżenia, nie miał możliwości
zapoznana się z aktami oraz nie wyznaczono mu obrońcy z urzędu, Sąd
Okręgowy w P., wyrokiem z 21 lutego 2007 r., zmienił je w ten sposób, że
uchylił rozstrzygnięcie o nawiązce, utrzymując zaskarżone orzeczenie w
mocy w pozostałym zakresie. W kasacji od wyroku Sądu odwoławczego
obrońca z urzędu podniósł zarzut obrazy art. 6 ust. 3 lit. c) EKPC oraz art.
42 ust. 2 zd. 2 Konstytucji RP, przez naruszenie prawa oskarżonego do
obrony na skutek nieustanowienia oskarżonemu w postępowaniu odwo-
ławczym obrońcy z urzędu, mimo że podnosił on w apelacji brak takiego
obrońcy przed sądem pierwszej instancji, co zdaniem skarżącego oznacza-
ło wniosek o powołanie takowego obrońcy w drugiej instancji, który należa-
ło rozpoznać zgodnie z wymogami art. 78 § 1 k.p.k. Wywodząc w ten spo-
sób obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie spra-
wy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu (...). W odpowiedzi
na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej w P. wniósł o jej oddalenie
jako oczywiście bezzasadnej.
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Podstawą kasacji mogą być tylko naruszenia prawa i to – obok uchy-
bień wskazanych w art. 439 § 1 k.p.k. – tylko takie, które są rażące i mogły
mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (art. 523 § 1 k.p.k.). Do uchybień
takich bez wątpienia należy naruszenie przez sąd przepisów statuujących
prawo do obrony, a więc art. 6 k.p.k., w tym i przez obrazę art. 78 § 1 k.p.k.
Nie jest zatem prawidłowe odwoływanie się w kasacji wprost do przepisów
EKPC i ustawy zasadniczej oraz pomijanie norm kodeksu, o których
wspomina się tylko w jej uzasadnieniu. Przywołany w tej skardze art. 6 ust.
3 lit. c) EKPC gwarantuje przecież jedynie prawo do obrony, w tym do ko-
3
rzystania z pomocy wybranego obrońcy oraz domagania się obrońcy z
urzędu, a tego samego dotyczy art. 42 ust. 2 Konstytucji. Obie te normy
realizowane są wszak poprzez art. 6 k.p.k. i inne przepisy Kodeksu postę-
powania karnego dotyczące prawa do obrony, tak w ujęciu materialnym,
jak i formalnym, i to te przepisy szczegółowo określają zasady korzystania
z tego prawa w procesie karnym. Odwoływanie się do – stosowanych
wprawdzie przez sądy wprost – norm aktów międzynarodowych wiążących
Polskę oraz do ustawy zasadniczej jest tym samym niewłaściwe, jeżeli ich
realizacja i tak następuje przez wyraźne oraz szczegółowe uregulowania
kodeksowe. Powoływanie się na nie może być zasadne tylko jako wsparcie
zarzutu obrazy przepisów kodeksu albo w ramach zarzutu wykazującego
wadliwą, sprzeczną z tymi normami, interpretację tych przepisów. Analizu-
jąc jednak kasację przez pryzmat art. 118 § 1 k.p.k., należy rozstrzygnąć,
czy in concreto nastąpiło naruszenie, zagwarantowanego także przez Ko-
deks postępowania karnego, prawa do obrony formalnej, w sposób w niej
opisany.
Już na wstępie podnieść należy, że skarżący nie zauważa, iż oskar-
żony korzystał początkowo w tej sprawie z obrońcy z wyboru, a po rozwią-
zaniu przez tegoż obrońcę stosunku obrończego, został przez sąd pouczo-
ny, że może powołać nowego obrońcę z wyboru lub wystąpić o obrońcę z
urzędu. Nie uczynił tego, bronił się sam, brał udział w różnych terminach
rozprawy i mógł się wypowiadać w każdej kwestii. Obrońcę z urzędu powo-
łuje się zaś wtedy, gdy zachodzą okoliczności z art. 79 § 1 lub 2 albo z art.
80 k.p.k., i wtedy czyni się to ex officio – co w niniejszej sprawie nie miało
jednak miejsca – oraz jeżeli wystąpi o to sam oskarżony, wykazując swoją
niezamożność (art. 78 § 1 k.p.k.). Oskarżony był pouczony o możliwości
wystąpienia z wnioskiem o wyznaczenie obrońcy z urzędu, lecz z niej nie
skorzystał. Ani EKPC, ani Konstytucja RP nie nakładają na organy proce-
sowe obowiązku ustanowienia każdemu oskarżonemu, który nie ma obroń-
4
cy z wyboru – obrońcy z urzędu, uznając jedynie prawo oskarżonego także
do tzw. obrony formalnej a nie obowiązek takiej obrony. Odwoływanie się
przez autora kasacji do tych aktów jest więc i z tego powodu niewłaściwe.
To bowiem kodeks ustala, kiedy wyjątkowo posiadanie obrońcy jest obo-
wiązkowe i sąd powinien wyznaczyć obrońcę z urzędu jeżeli oskarżony nie
ma obrońcy z wyboru, a kiedy sąd czyni to tylko na wniosek oskarżonego.
Oskarżony w swojej apelacji podnosił, że nie ustanowiono mu obroń-
cy z urzędu, ale sąd odwoławczy trafnie wykazał, że oskarżony pomimo
udzielenia mu stosownych pouczeń nie wystąpił z wnioskiem o takiego
obrońcę. Autor kasacji twierdzi, że wysunięcie takiego zarzutu w apelacji
„powinno być potraktowane przez sąd drugiej instancji, jak wniosek oskar-
żonego o ustanowienie mu obrońcy z urzędu na etapie postępowania od-
woławczego”. Pogląd taki jest całkowicie dowolny i nie znajduje oparcia w
przepisach prawa. Postawienie w apelacji zarzutu obrazy przepisów o pra-
wie oskarżonego do obrony, przez niewyznaczenie mu obrońcy z urzędu,
w żadnej mierze nie może być uznane za równoznaczne z wystąpieniem
także z wnioskiem o wyznaczenie mu takiego obrońcy w postepowaniu
odwoławczym, chyba że z treści środka odwoławczego wynika dodatkowo,
iż w związku z tym zarzutem wniosek taki jest składany. Stosownie bowiem
do art. 118 § 1 k.p.k. znaczenie czynności procesowej ocenia się według
treści złożonego oświadczenia. Treść apelacji własnej oskarżonego w żad-
nej mierze nie wskazywała, iżby występował on o obrońcę z urzędu w in-
stancji odwoławczej. Z apelacji tej wynika wyraźnie, że podnosił on zarzut
w postaci: „byłem pozbawiony prawa do obrony” przez to, że jak twierdził:
„nie miałem przedstawionego aktu oskarżenia, nie podpisywałem odbioru
aktu oskarżenia, nie miałem możliwości zapoznania się z aktami, nie wy-
znaczono mi obrońcy z urzędu”. Takie oświadczenie nie wskazuje bynajm-
niej na żądanie powołania obrońcy z urzędu w postępowaniu odwoław-
czym, lecz wylicza jedynie uchybienia jakie – zdaniem oskarżonego – miały
5
miejsce w postępowaniu przygotowawczym oraz w pierwszej instancji w
ramach zarzutu naruszenia jego prawa do obrony. Co więcej, Sąd odwo-
ławczy, stosownie do art. 451 k.p.k., pouczył na piśmie oskarżonego, już
jako pozbawionego wolności, o treści tego przepisu, a więc o możliwości
wystąpienia o doprowadzenie go na rozprawę apelacyjną oraz o konse-
kwencji nieuwzględnienia takiego wniosku w postaci konieczności powoła-
nia mu obrońcy z urzędu. Oskarżony pokwitował odbiór tego pisma w Za-
kładzie Karnym i nie zareagował na nie w żaden sposób, w konsekwencji
po ponad miesiącu od otrzymania tego pouczenia doszło do rozprawy od-
woławczej bez jego udziału, o której zawiadomiono go odrębnie. Z powyż-
szego wynika, że ani apelacja oskarżonego, ani jego zachowanie po po-
wiadomieniu go o treści art. 451 k.p.k., nie wskazywały na wolę oskarżone-
go występowania o obrońcę urzędu w instancji odwoławczej, a w skardze
apelacyjnej wskazywał on jedynie na zaistniałe w jego ocenie naruszenia
procedury w przygotowawczym stadium procesu i w postępowaniu przed
sądem pierwszej instancji. W przedmiocie tych zarzutów wypowiedział się
jednak Sąd odwoławczy, a kasacja nie podnosi, aby doszło do uchybień w
zakresie odwoławczej ich analizy.
W konsekwencji kasacja ta jest bezzasadna w oczywistym stopniu,
jako że obraza prawa, o jakiej mowa w skardze, w ogóle nie miała miejsca.
Podlega ona zatem oddaleniu. Sąd Najwyższy uznał wszak za niezbędne,
mimo takiego jej charakteru, sporządzenie niniejszego uzasadnienia z
uwagi na rangę w systemie procesu karnego prawa do obrony, które było
przedmiotem zarzutu. (...)