Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 17 kwietnia 2008 r.
II PK 289/07
Przepis art. 322 k.p.c. może być zastosowany tylko wtedy, gdy powód
określił dokładnie żądanie i wskazał uzasadniające je okoliczności faktyczne
(art. 187 § 1 k.p.c.).
Przewodniczący SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca), Sędziowie SN: Jerzy
Kwaśniewski, Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 17 kwietnia
2008 r. sprawy z powództwa Elżbiety B. przeciwko J.M. Dystrybucja SA z siedzibą w
K.W. o zapłatę, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apela-
cyjnego w Poznaniu z dnia 1 czerwca 2007 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok: w części zasądzającej kwotę 48.117 zł z usta-
wowymi odsetkami od dnia 19 kwietnia 2006 r. (pkt 1), w części oddalającej apelację
strony pozwanej (pkt 2) oraz w części orzekającej o kosztach postępowania apela-
cyjnego i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Poznaniu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
W pozwie wniesionym 30 grudnia 2004 r. powódka żądała zasądzenia od po-
zwanej wynagrodzenia w wysokości 59.000 zł za przepracowane nadgodziny, wska-
zując jednocześnie jako roszczenie alternatywne żądanie zasądzenia od pozwanej,
stosownie do art. 322 k.p.c., odszkodowania za niewypłacenie jej wynagrodzenia za
pracę w godzinach nadliczbowych w wysokości 59.000 zł.
Wyrokiem z 30 maja 2006 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Poznaniu uwzględnił
częściowo roszczenie powódki Elżbiety B. i (1) zasądził od pozwanej spółki J.M.
Dystrybucja SA w K.W. na rzecz powódki 66.939,08 zł wraz z odsetkami ustawowymi
począwszy od 19 kwietnia 2006 r., (2) powództwo w pozostałym zakresie oddalił, (3)
2
rozstrzygnął o kosztach postępowania oraz (4) nadał wyrokowi w pkt 1 rygor natych-
miastowej wykonalności do kwoty 2.000 zł.
Zaskarżonym wyrokiem z 1 czerwca 2007 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu: (1)
zmienił wyrok Sądu Okręgowego w punkcie 1 w ten sposób, że zasądził od pozwanej
spółki na rzecz powódki 48.117 zł z ustawowymi odsetkami od 19 kwietnia 2006 r.,
(2) w pozostałej części oddalił apelację pozwanej, (3) koszty procesu w postępowa-
niu apelacyjnym rozdzielił między stronami stosunkowo i zasądził: a) od powódki na
rzecz pozwanej 1.004,10 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych w postępowaniu od-
woławczym b) od pozwanej na rzecz powódki 2.970 zł tytułem kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu odwoławczym.
Sąd Okręgowy ustalił, że powódka Elżbieta B. od 1 kwietnia 2000 r. zajmo-
wała w pozwanej spółce stanowisko kierownika sklepu z wynagrodzeniem 1.850 zł.,
a od 1 maja 2001 r. - 2.000 zł brutto. Stosunek pracy został rozwiązany na mocy po-
rozumienia stron 15 listopada 2003 r. Powódka pracowała na pełen etat na zasadach
8-godzinnego czasu pracy, początkowo z 42 godzinną tygodniową normą czasu
pracy, w 2002 r. z normą 41 - godzinną, a w 2003 r. z normą 40 - godzinną. Przyjęto
3-miesięczny okres rozliczeniowy. Do 31 grudnia 2002 r., dla zachowania przeciętnej
tygodniowej normy czasu pracy, dobowy wymiar czasu pracy mógł być wydłużony w
niektórych dniach tygodnia do maksymalnie 10 godzin. Do obowiązków powódki na
zajmowanym stanowisku pracy należało: otwieranie i zamykanie sklepu, zamawianie
towaru, wprowadzanie faktur, przeliczanie towaru, odbieranie towaru, mycie sklepu,
udział w inwenturach, prowadzenie ewidencji czasu pracy. Powódka nie miała
wpływu na organizację czasu pracy w sklepie. Za pracę otrzymywała, oprócz pod-
stawowego wynagrodzenia, premie uznaniowe za dobre wyniki inwentury oraz za
obroty w sklepie. Powódka przychodziła do pracy, jeżeli pracowała na pierwszą
zmianę, o godzinie 630
, nie wychodziła nigdy przed 1700
, zaś gdy pracowała na po-
południową zmianę zazwyczaj przychodziła do pracy o godzinie 1100
lub 1200
, a
opuszczała sklep o godzinie 2200
lub 2300
w przypadku, gdy odbywało się przyjmo-
wanie towaru. Kierownictwo pozwanej wzywało powódkę, jak i „pośrednio” innych
pracowników do pracy w dni, które były dla nich wolne od pracy, zaś niestawiennic-
two traktowano jako niestawiennictwo nieusprawiedliwione. Powódka nie mieściła się
z wykonywaniem zadań w 8-godzinnym dniu pracy, co wynikało, między innymi, z
małej liczby kasjerów, dużej liczby klientów, częstych przyjęć towarów, przygotowań
do inwentaryzacji i z samej inwentaryzacji, konieczności „zatowarowania” sklepu czy
3
składania codziennych zamówień. Powódka podejmowała oprócz czynności biuro-
wych także prace, które wykonywali „szeregowi” pracownicy sklepu - np. sprzątanie
sklepu lub praca „na kasie”. Jej stanowisko nie było stanowiskiem kierowniczym, o
którym mowa w art. 135 k.p. Ewidencję czasu pracy prowadziło kierownictwo sklepu
pod nadzorem kierownictwa rejonu. Ewidencja ta nie odzwierciedlała rzeczywistych
godzin przepracowanych przez powódkę. Powódka, jako kierownik sklepu, nie wyka-
zywała rzeczywistych godzin pracy, ponieważ w takich przypadkach ewidencja była
zwracana jej do poprawienia celem usunięcia zapisów o pracy w nadgodzinach. Po-
wódce nakaz takiego prowadzenia ewidencji czasu pracy wydali pracownicy pozwa-
nej: Maciej B., Łukasz M. i Dorota C., co odbywało się także w obecności innych pra-
cowników i przy akceptacji pracodawcy. Program komputerowy używany do ewiden-
cjonowania czasu pracy, także w wypadku ujawnienia nadgodzin, wyświetlał komuni-
kat: „uwaga nadgodziny”. Osoby mieszkające w najbliższej okolicy sklepu w okresie,
w którym pracowała powódka, były niepokojone przez hałas, jaki powodowały pojaz-
dy z dostawami do sklepu, które przyjeżdżały nierzadko po godzinie 2200
. Hałas był
spowodowany także przez późniejsze rozwożenie towaru po sklepie. Liczbę godzin
nadliczbowych przepracowanych przez powódkę Sąd Okręgowy ustalił w ten sposób,
że na podstawie zeznań świadków przyjął, że powódka pracowała od poniedziałku
do piątku włącznie w trakcie pierwszej zmiany od 630
do 1700
, a na drugiej zmianie od
1200
do 2300
, oraz w co trzecią sobotę od kwietnia 2002 r. od 630
do 2200
, a od maja
2002 r. od 730
do 2200
oraz że pracowała w co trzecią niedzielę od 830
do 1830
. Taki
wymiar czasu pracy powódki Sąd ustalił na podstawie art. 322 k.p.c., uznając, że
jeżeli w procesie o wynagrodzenie z tytułu godzin nadliczbowych ścisłe udowodnie-
nie rozmiaru pracy wykonywanej ponad obowiązujące normy czasu pracy, a w kon-
sekwencji wynagrodzenia za tę pracę, nie jest możliwe, zgodnie z tym przepisem sąd
winien zasądzić odpowiednią sumę według swojej oceny, opartej na rozważeniu
wszystkich okoliczności sprawy. Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy w oparciu o
przeprowadzony dowód z opinii biegłego z dziedziny księgowości i finansów z 18
kwietnia 2006 r. ustalił liczbę przepracowanych przez powódkę nadgodzin i przysłu-
gujące jej z tego tytułu wynagrodzenie. Sąd przyjął, że zebrany materiał dowodowy
potwierdził, że ewidencja czasu pracy prowadzona przez pozwaną nie odzwiercie-
dlała rzeczywistych godzin pracy przepracowanych przez pracowników sklepu, w tym
czasu pracy powódki. Mając na uwadze, że pozwana prowadziła nierzetelną ewiden-
cję czasu pracy powódki i innych pracowników, Sąd uznał, że determinuje to rozkład
4
ciężaru dowodu w ten sposób, że to na pozwanej spoczywał obowiązek wykazania,
w jakim rozmiarze pracownikowi nie należy się dochodzone roszczenie. Sąd Okrę-
gowy nie uwzględnił żądania pozwu w zakresie zapłaty wynagrodzenia za godziny
nadliczbowe za okres od 17 stycznia 2000 r. do 27 grudnia 2001 r. z uwagi na sku-
tecznie podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia na podstawie art. 291 § 1
k.p. Sąd uwzględnił roszczenie powódki o zapłatę wynagrodzenia za pracę w godzi-
nach nadliczbowych oraz w dni wolne od pracy i święta, zasądzając na jej rzecz
66.939,08 zł na podstawie opinii biegłego z 18 kwietnia 2006 r. Mając na uwadze
możliwość precyzyjnego określenia wysokości należnych powódce kwot, Sąd Okrę-
gowy za nieuzasadnione uznał ewentualne żądanie pozwu zasądzenia za okres
przypadający przed datą przedawnienia kwoty tytułem odszkodowania za szkodę,
wywołaną zachowaniem pozwanej, jako zmierzające do obejścia przepisów prawa o
przedawnieniu roszczeń z tytułu stosunku pracy. Sąd oddalił powództwo w częściach
przedawnionych.
W apelacji strona pozwana zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w części, tj. w
pkt 1, 3 i 4, zarzucając w szczególności naruszenie: art. 321 k.p.c., przez zasądzenie
na rzecz powódki wynagrodzenia za większą liczbę godzin nadliczbowych niżby to
wynikało z żądania powódki; art. 286 k.p.c., 278, 233 § 1, 328 § 2, 227, 217 § 2 i 325
k.p.c.; art. 322 k.p.c., przez nieuzasadnione jego zastosowanie, gdy możliwe było
poczynienie precyzyjnych ustaleń faktycznych w sprawie; art. 6 k.c. w związku z art.
3 k.p.c., art. 210 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c., przez przyjęcie, że to na pracodawcy spo-
czywał ciężar dowodu, że powódka nie wykonywała pracy w godzinach nadliczbo-
wych. Apelująca zarzuciła także naruszenie przepisów prawa materialnego przez
niezastosowanie art. 135 k.p. i nieuznanie powódki za kierowniczkę wyodrębnionej
komórki organizacyjnej zakładu. Ponadto pozwana zarzuciła sprzeczność ustaleń
faktycznych Sądu Okręgowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowe-
go, a także niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy w wyniku czego
nie doszło do rozpoznania istoty sprawy. Powódka wniosła o oddalenie apelacji.
Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja jest częściowo zasadna. Sąd uznał zarzut
pozwanej, że przygotowaną przez biegłą opinię z 18 kwietnia 2006 r., sporządzono z
pominięciem zmiany art. 134 k.p., wprowadzonej od 1 stycznia 2003 r. ustawą z 26
lipca 2002 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych
ustaw. Z tego względu Sąd zobowiązał biegłą do przygotowania uzupełniającej opi-
nii. Uznając tę opinię za przekonującą i uwzględniając jej konkuzje oraz uznając, że
5
w pozostałym zakresie opinia biegłej, wbrew zarzutom apelacji dotyczącym nie-
uwzględnienia w niej zasad równoważnego czasu pracy, została opracowana prawi-
dłowo, Sąd Apelacyjny uznał, że roszczenie powódki o wynagrodzenie za pracę w
godzinach nadliczbowych zasługuje na uwzględnienie do 48.117 zł. W rezultacie
zmianie uległ wyrok Sądu pierwszej instancji w punkcie 1. Sąd Apelacyjny pominął
natomiast wniosek dowodowy pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego
z zakresu ekonomiki i organizacji czasu pracy, uznając, że wniosek ten zmierza w
istocie do przedłużenia toczącego się w sprawie postępowania. Sąd podzielił ocenę
Sądu Okręgowego dotyczącą zebranego materiału dowodowego i uznał za logiczne
wyprowadzone przez ten Sąd wnioski. Sąd Apelacyjny uznał również, że trafnie Sąd
Okręgowy pominął dowód z dokumentów wnioskowanych przez stronę pozwaną,
między innymi, rolek fiskalnych, bowiem obejmowały one jedynie czas otwarcia
sklepu, kiedy mogli w nim przebywać klienci, a praca była przez powódkę świad-
czona także poza tym czasem. W związku z tym nie zasługiwał na uwzględnienie
zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego, to jest art. 286, 278, 233 § 1, 328
§ 2 i 217 § 2 k.p.c.
Całkowicie bezpodstawne okazało się także, w ocenie Sądu Apelacyjnego,
twierdzenie pozwanej, że zasądzone przez Sąd pierwszej instancji 66.939,08 zł
obejmuje przedawnione roszczenie w wysokości 39.140,72 zł. Zgodnie z postano-
wieniem Sądu Okręgowego z 27 września 2005 r., biegły, obliczając wynagrodzenie
powódki za pracę w godzinach nadliczbowych, miał uwzględnić jedynie okres nie-
przedawniony od 27 grudnia 2001 r. Na rozprawie 30 maja 2006 r. pełnomocnik po-
wódki sprecyzował dochodzone roszczenie w ten sposób, że domagał się zasądze-
nia 55.032,29 zł wraz ze skapitalizowanymi odsetkami w kwocie 14.446,95 zł i
oświadczył, że nie cofa pozwu co do 78.949,27 zł. Tym samym, powód na rozprawie
z 30 maja 2006 r. rozszerzył żądanie jedynie co do nieprzedawnionej części rosz-
czenia i podtrzymał roszczenie o zasądzenie wynagrodzenia za nadgodziny za okres
przedawniony. Mając to na uwadze, skoro Sąd Okręgowy oddalił powództwo co do
przedawnionej części roszczenia, tj. za okres przed 27 grudnia 2001 r., to nie zasłu-
giwał na uwzględnienie ponownie podniesiony przez apelującego w piśmie proceso-
wym z 24 maja 2007 r., zarzut przedawnienia roszczenia za okres do 27 grudnia
2001 r.
Chybiony okazał się też zarzut apelacji naruszenia przez Sąd Okręgowy art.
321 § 1 k.p.c. Po ostatecznym sprecyzowaniu roszczenia 30 maja 2006 r., powódka
6
dochodziła 55.032,29 zł za okres od 28 grudnia 2001 r. do 15 listopada 2003 r. wraz
ze skapitalizowanymi odsetkami w kwocie 14.446,95 zł oraz 39.140,72 zł za okres
przedawniony od 17 stycznia 2000 r. do 27 grudnia 2001 r. Z powołanego przepisu
wynika zakaz orzekania przez Sąd ponad żądanie, odnoszący się do samego żąda-
nia i jego podstawy faktycznej. Bez wątpienia jednak Sąd Okręgowy nie zasądził
roszczenia w większej wysokości niż żądała powódka. Ponadto, skoro przedmiotem
rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji było żądanie powódki zapłaty wynagrodze-
nia za godziny nadliczbowe przepracowane w spornym okresie, to - wobec niemoż-
ności ścisłego udowodnienia wysokości tego żądania - Sąd ten zasądził w wyroku
kwotę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy w
rozumieniu art. 322 k.p.c. W konsekwencji, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierw-
szej instancji nie naruszył zakazu z art. 321 § 1 k.p.c., ponieważ nie wyrokował co do
przedmiotu nieobjętego żądaniem powoda. Sąd Apelacyjny wskazał również, że
określenie sumy należnej powódce z tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych, zależało od oceny Sądu, ponieważ nie przedstawiono ewidencji
czasu pracy, pozwalającej na prawidłowe ustalenie rozmiaru pracy w godzinach nad-
liczbowych i dokładne określenie należnego powódce z tego tytułu wynagrodzenia.
W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, okolicznością niebudzącą wątpli-
wości jest fakt, że powódka wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych. Biorąc
pod uwagę, że w niniejszej sprawie w sposób prawidłowy i wyczerpujący przeprowa-
dzono wszystkie konieczne dowody, w taki sposób, że zebrany materiał dowodowy
nie zawiera braków i nie wymaga uzupełnień, należało zastosować normę wynika-
jącą z przepisu art. 322 k.p.c.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy nie naruszył także powołanych
w apelacji przepisów prawa materialnego. W szczególności słusznie Sąd ten uznał,
że stanowisko, które zajmowała powódka nie było stanowiskiem kierowniczym w ro-
zumieniu art. 135 § 1 k.p. Trafne jest także stanowisko Sądu Okręgowego, że skoro
zgodnie z art. 12911
k.p. obowiązującym w okresie, za który powódka dochodzi wy-
nagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, pracodawca miał obowiązek pro-
wadzenia ewidencji czasu pracy, z uwzględnieniem pracy w godzinach nadliczbo-
wych, to brak tej dokumentacji powoduje, że w razie sporu pracodawca ma wykazać,
że pracownik nie pracował w takim rozmiarze, jak twierdzi. W tej sytuacji na pozwa-
nej spoczywał obowiązek wykazania, w jakim rozmiarze powódce nie należy się do-
chodzone roszczenie.
7
W skardze kasacyjnej, odniesionej do części wyroku Sądu Apelacyjnego, od-
dalającej apelację pozwanej i zasądzającej na rzecz powódki 48.117 zł wraz z usta-
wowymi odsetkami od 19 kwietnia 2006 r. oraz zwrot kosztów zastępstwa proceso-
wego w postępowaniu apelacyjnym, skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów postę-
powania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.: (-) art. 321 w związku z art.
385 i 391 § 1 k.p.c., przez nieuwzględnienie zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej
instancji art. 321 k.p.c. i zasądzenie na rzecz powódki wynagrodzenia za pracę w
godzinach nadliczbowych w okresie od 1 stycznia 2002 r. do 15 listopada 2003 r. za
643,5 godziny, które nie były objęte podstawą faktyczną żądania, tzn. za które po-
wódka w toku postępowania nie domagała się wynagrodzenia, co spowodowało za-
sądzenie na jej rzecz wynagrodzenia w wyższej wysokości, niż usprawiedliwiona
okolicznościami faktycznymi wskazanymi przez stronę powodową na uzasadnienie
zgłoszonych roszczeń; (-) art. 322 w związku z art. 385 i 391 § 1 k.p.c., przez nie-
uwzględnienie zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 322 k.p.c., polegającego
na jego nieuzasadnionym zastosowaniu w sprawie o wynagrodzenie (która nie mie-
ści się w katalogu spraw w tym przepisie wymienionych) do ustalenia podstawy fak-
tycznej rozstrzygnięcia (liczby godzin nadliczbowych), co jest sprzeczne z dyspozy-
cją powołanego przepisu, a ponadto zastosowanie art. 322 k.p.c., pomimo że ścisłe
udowodnienie liczby godzin przepracowanych przez powódkę było możliwe, a pomi-
mo to Sąd Okręgowy oddalił stosowne wnioski dowodowe; co doprowadziło do do-
wolnego zasądzenia na rzecz powódki części jej roszczenia bez zweryfikowania jego
zasadności co do wysokości; (-) art. 328 w związku z art. 385 i 391 § 1 k.p.c., przez
pominięcie wyjaśnienia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, tj. wskazania, jakie
kwoty poszczególnych żądań (należności głównej za poszczególne okresy i skapitali-
zowanych odsetek) składają się na zasądzone na rzecz powódki roszczenie, co
uniemożliwia dokonanie kontroli kasacyjnej orzeczenia, ponieważ nie pozwala na
weryfikację prawidłowości dokonanych wyliczeń i miało wpływ na wynik sprawy, gdyż
dowodzi, że Sąd Apelacyjny nie zweryfikował poprawności rzeczonych wyliczeń.
Skarżąca podniosła również zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj.: art.
291 § 1 w związku z 292 k.p. i art. 123 § 1 pkt 1 k.c. i w związku z art. 300 k.p., przez
ich niezastosowanie przez Sąd Apelacyjny, prowadzące do uwzględnienia roszczeń
powódki, które w dacie ich zgłoszenia (przez rozszerzenie powództwa na rozprawie
przed Sądem Okręgowym w Poznaniu 30 maja 2006 r.) były przedawnione, pomimo
że pozwany w postępowaniu apelacyjnym zgłosił zarzut przedawnienia; art. 482 § 1
8
k.c. a contrario w związku z art. 300 k.p., art. 385 i 391 § 1 k.p.c., przez nieuwzględ-
nienie przez Sąd Apelacyjny zarzutu naruszenia art. 482 §1 k.c. a contrario w
związku z art. 300 k.p.c. w postępowaniu w pierwszej instancji, polegającego na za-
stosowaniu wskazanych przepisów prowadzącym do zasądzenia na rzecz powódki
odsetek od przedawnionych odsetek, pomimo że pozwany zgłosił zarzut przedaw-
nienia.
Pozwana wniosła o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonym za-
kresie oraz o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu 30 maja 2006 r. w
części, tj. w punktach 1, 3 i 4 i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Są-
dowi Okręgowemu w Poznaniu z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosz-
tach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty przedstawione w rozpoznawanej skardze kasacyjnej okazały się w za-
sadniczym zakresie uzasadnione. W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że traf-
nie skarżąca podniosła zarzut naruszenia art. 322 w związku z art. 385 i 391 § 1
k.p.c. Nie wszystkie argumenty związane z tym zarzutem są jednak przekonujące. W
szczególności bezzasadnie skarżąca kwestionuje dopuszczalność stosowania art.
322 k.p.c. w sprawach o wynagrodzenie za pracę. Przepis ten stanowi, że „jeżeli w
sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub
o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości
żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią
sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.”
Stanowisko, że art. 322 k.p.c. może być stosowany w sprawach o wynagrodzenie za
pracę, jest ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (np. wyroki z: 5 maja
1999 r., I PKN 665/98; 16 grudnia 1999 r., I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001 nr 10,
poz. 345; 7 sierpnia 2001 r., I PKN 730/00; 22 listopada 2001 r., I PKN 691/00,
OSNP 2003 nr 21, poz. 513; 23 listopada 2001 r., I PK 678/00, OSNP 2003 nr 22,
poz. 538; 19 maja 2004 r., I PK 630/03, OSNP 2005 nr 3, poz. 37; 8 maja 2007 r., II
PK 275/06; 5 czerwca 2007 r., I PK 61/07; 11 grudnia 2007, I PK 157/07), a Sąd
Najwyższy wyjaśnił, że sprawy te są sprawami o dochód w rozumieniu tego przepisu
(tak np. w powołanych wyżej wyrokach z 16 grudnia 1999 r. i 5 czerwca 2007 r.). Po-
dobnie Sąd Najwyższy uznał np. za uzasadnione stosowanie art. 322 k.p.c. w spra-
9
wach dotyczących wynagrodzenia autorskiego (wyroki z: 25 marca 2004 r., II CK
90/03, OSNC 2005 nr 4, poz. 66; z 21 lutego 2007 r., I CSK 446/06, LEX nr 253393).
Trafne natomiast jest twierdzenie skarżącej, że art. 322 k.p.c. nie może mieć zasto-
sowania do ustalania samej podstawy faktycznej odpowiedzialności pozwanego, w
tym, jak to uczynił w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy i przyjął Sąd Apelacyjny, liczby
godzin nadliczbowych. Istotnie, już treść art. 322 k.p.c. wskazuje, że znajduje on za-
stosowanie, gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania (które w świetle art. 187 § 1
k.p.c. wynika z jego dokładnego określenia i przytoczenia okoliczności faktycznych)
jest niemożliwe lub nader utrudnione. Wobec tego, wskazanie wysokości żądania i
faktów, które je uzasadniają należy do czynności (powoda) poprzedzających zasto-
sowanie art. 322 k.p.c. i nie może być traktowane jako rezultat zastosowania tego
przepisu. Przepis art. 322 k.p.c. umożliwia natomiast sądowi, w sytuacji w której po-
wód określił dokładnie żądanie i wskazał uzasadniające je okoliczności faktyczne,
odstąpienie od ścisłego udowodnienia wskazanej wysokości tego żądania (ze
względu na to, że jest to niemożliwe lub nader utrudnione) i zasądzenie odpowiedniej
sumy opartej na rozważeniu przez sąd wszelkich okoliczności sprawy. Rozważany
przepis nie ma więc na celu ułatwienia powodowi określenia wysokości żądania i
okoliczności faktycznych, które je uzasadniają, lecz służy ułatwieniu przezwyciężenia
trudności w zakresie udowodnienia wskazanej przez niego wysokości żądania. W
takiej sytuacji sąd może, w granicach żądania, zasądzić odpowiednią sumę według
swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Z tego względu
uznanie przez Sąd Apelacyjny, że Sąd pierwszej instancji poprawnie zastosował art.
322 k.p.c. okazało się błędne.
Zasadnie pozwana wskazała również, że naruszenie art. 322 k.p.c. w zaskar-
żonym wyroku wynika z nieuwzględnienia jej apelacyjnego zarzutu odmowy prze-
prowadzenia wnioskowanych w piśmie procesowym z 26 września 2005 r. dowodów
z raportów gotówkowych i rolek fiskalnych z udziałem biegłego księgowego lub rewi-
denta oraz biegłego z zakresu ekonomiki czasu pracy celem ustalenia i obliczenia
faktycznie przepracowanych przez powódkę godzin w spornym okresie. W orzecz-
nictwie sądowym utrwalone jest bowiem stanowisko, że art. 322 k.p.c. nie zwalnia
sądu od obowiązku zebrania i wykorzystania całego dostępnego materiału dowodo-
wego. Wręcz przeciwnie, istnieje konieczność wyczerpania wszystkich środków do-
wodowych, a za niedopuszczalne musi być uznane pomijanie dowodów, których
przeprowadzenie jest możliwe. Nieprawidłowa w tym przypadku jest też antycypo-
10
wana ocena dowodów, tj. stwierdzenie przez sąd przed ich przeprowadzeniem, że
nie mogą wykazać twierdzonego faktu (por. szczególnie uzasadnienie powołanego
wyżej wyroku Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2007, I PK 157/07).
Trafność zarzutu naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 322 k.p.c. (w związku z
art. 385 i 391 § 1 k.p.c.) wynika jednak przede wszystkim stąd, że przepis ten w ni-
niejszej sprawie nie mógł znaleźć zastosowania w zakresie, w jakim ciężar dowodu
został przerzucony na pozwaną, czego skarżąca nie zakwestionowała stosownym
zarzutem procesowym. Przepis art. 322 k.p.c., co wynika z jego literalnego brzmienia
i celu, ma zastosowanie jedynie w przypadkach niemożliwości lub trudności w udo-
wodnieniu „wysokości żądania”, a więc w zakresie dowodzenia faktów przez powoda,
bowiem to powód, a nie pozwany, występuje w procesie cywilnym z żądaniem (art.
187 § 1 k.p.c.). Skoro więc, Sąd Apelacyjny uznał za trafne stanowisko Sądu Okrę-
gowego, że ze względu na brak dokumentacji dotyczącej ewidencji czasu pracy po-
wódki na pozwanej spoczywał obowiązek wykazania, w jakim rozmiarze powódce nie
należy się dochodzone roszczenie, to brak było podstaw do zastosowania art. 322
k.p.c. Przepis art. 322 k.p.c. służy bowiem złagodzeniu ciężaru dowodu w zakresie
wykazania wysokości zgłoszonego przez powoda żądania. Wobec tego w przypadku
przerzucenia na pracodawcę, który nie dopełnił obowiązków w zakresie ewidencji
czasu pracy pracownika, ciężaru dowodu co do tego, że okoliczności uzasadniające
żądanie pracownika nie zachodziły, zastosowanie tego przepisu staje się bezprzed-
miotowe i wykracza poza jego hipotezę.
Uzasadniony okazał się również zarzut naruszenia art. 321 w związku z art.
385 i 391 § 1 k.p.c., przez nieuwzględnienie przez Sąd Apelacyjny zarzutu narusze-
nia przez Sąd pierwszej instancji art. 321 k.p.c. i zasądzenie na rzecz powódki wyna-
grodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od 1 stycznia 2002 r. do
15 listopada 2003 r. za 643,5 godziny, które nie były objęte podstawą faktyczną żą-
dania, tzn. za które powódka w toku postępowania nie domagała się wynagrodzenia,
co spowodowało zasądzenie na jej rzecz wynagrodzenia w wyższej wysokości niż
usprawiedliwiona okolicznościami faktycznymi wskazanymi przez stronę powodową
na uzasadnienie zgłoszonych roszczeń. Istotnie, zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. sąd nie
może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać po-
nad żądanie. Samo pojęcie żądania określa art. 187 § 1 k.p.c., stanowiąc, że pozew
powinien, między innymi, zawierać dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie
okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, art.
11
321 § 1 k.p.c., określając granice wyrokowania, wskazuje, że nie może obejmować
ono przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Jeżeli więc nawet z przytoczonych
przez powoda okoliczności faktycznych wynika, że przysługuje mu jeszcze inne poza
żądanym roszczenie, sąd, stosownie do art. 321 § 1 k.p.c., nie może wyrokować co
do tego roszczenia. Tak samo nie może oprzeć wyroku na podstawie faktycznej nie-
powołanej przez powoda. W rezultacie, zasądzenie sumy pieniężnej, która wpraw-
dzie mieści się w granicach kwotowych powództwa, lecz z innej podstawy faktycznej,
stanowi orzeczenie ponad żądanie (wyrok Sądu Najwyższego z 18 maja 2005 r., II
CK 556/2004 , OSNC 2006 nr 2, poz. 38). Należy wskazać, że zarzut naruszenia art.
321 § 1 k.p.c., został sformułowany w apelacji pozwanej, w której, podobnie jak w
uzasadnieniu skargi kasacyjnej, wskazano, że powódka w piśmie procesowym z 8
marca 2005 r. skonkretyzowała liczbę godzin nadliczbowych, za które żąda wyna-
grodzenia, a Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłej z 18 kwietnia 2006 r., przyjął
wyższą liczbę tych godzin i zasądził za nie wynagrodzenie, pomimo iż powódka, roz-
szerzając powództwo do kwoty ustalonej w wymienionej opinii, nie zmieniła podstawy
faktycznej powództwa, przez wskazanie większej liczby godzin nadliczbowych. Usto-
sunkowując się do tego zarzutu, Sąd Apelacyjny zignorował prawidłowe wskazanie
przez pozwaną, że powódka wyraźnie określiła liczbę godzin, za które żąda wyna-
grodzenia i stwierdził, że przedmiotem jej żądania było żądanie zapłaty wynagrodze-
nia za godziny nadliczbowe przepracowane w spornym okresie, które wobec nie-
możliwości ścisłego udowodnienia wysokości żądania ustalił na podstawie art. 322
k.p.c. Stwierdzenie to opiera się na mylnym rozumieniu art. 322 k.p.c., zakładającym,
że przepis ten ma na celu ułatwienie powodowi określenia wysokości żądania i oko-
liczności faktycznych, które je uzasadniają i dopuszcza sformułowanie żądania w ten
sposób, że powód żąda zasądzenia kwoty za liczbę godzin nadliczbowych wynika-
jącą z jego zastosowania. Tymczasem, jak wcześniej wskazano, art. 322 k.p.c.
umożliwia jedynie sądowi, w sytuacji w której powód określił dokładnie żądanie i
wskazał uzasadniające je okoliczności faktyczne, odstąpienie od ścisłego udowod-
nienia wskazanej wysokości tego żądania i zasądzenie w granicach tego żądania
odpowiedniej sumy według oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności
sprawy. Wobec tego rozważany zarzut należało uznać za trafny.
Trafne okazały się także zarzuty naruszenia art. 291 § 1 w związku z art. 292
k.p. oraz art. 482 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. Zarzuty te zostały szczegółowo i
przekonująco uzasadnione w skardze kasacyjnej. Sąd Apelacyjny, przyznając fakt
12
rozszerzenia powództwa na rozprawie z 30 maja 2006 r., nie wyprowadził z niego
właściwych konsekwencji prawnych w zakresie przedawnienia, co zostało słusznie
przez skarżącą zakwestionowane.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie art. 108
§ 2 k.p.c. w związku z 39821
k.p.c.
========================================