Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 5 grudnia 2008 r., III CZP 123/08
Sędzia SN Barbara Myszka (przewodniczący)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Zofii B. przeciwko Skarbowi Państwa
reprezentowanemu przez Ministra Infrastruktury o zapłatę, po rozstrzygnięciu w
Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 5 grudnia 2008 r. zagadnienia
prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowieniem z
dnia 10 września 2008 r.:
"Czy szkoda w postaci utraty pożytków cywilnych z rzeczy wyrządzona w
wyniku wydania niezgodnej z prawem ostatecznej decyzji administracyjnej (art. 160
§ 1 k.p.a.) o odmowie przyznania prawa własności czasowej powstaje w chwili
utraty możliwości korzystania z rzeczy, tzn. wystąpienia pierwszego skutku, bez
względu na rozmiar szkody?"
podjął uchwałę:
Szkoda w postaci utraconych korzyści z tytułu czynszu najmu, będąca
następstwem wydania decyzji administracyjnej, której nieważność następnie
stwierdzono, powstaje w chwili niemożności uzyskania czynszu w terminie
płatności.
Uzasadnienie
Powódka żądała zapłaty tytułem odszkodowania za utracone od dnia 17
października 1997 r. korzyści, w postaci nieuzyskanego czynszu najmu z
zabudowanej nieruchomości, w związku z ostateczną decyzją administracyjną
Ministerstwa Gospodarki Komunalnej z dnia 4 grudnia 1952 r., utrzymującą w mocy
orzeczenie Prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy z dnia 5 maja 1952 r.,
odmawiające jej poprzednikowi prawnemu przyznania prawa własności czasowej.
Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo, ustalając, że decyzją z dnia 28
czerwca 2002 r. Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast stwierdził
nieważność wymienionej decyzji administracyjnej z dnia 4 grudnia 1952 r., a
ponadto, że prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 24
czerwca 2005 r. zasądzono na rzecz powódki od Skarbu Państwa, na podstawie
art. 160 § 1 k.p.a., odszkodowanie za rzeczywistą szkodę. W ocenie Sądu
pierwszej instancji, szkoda powódki w postaci utraconych korzyści powstała w chwili
wydania w 1952 r. ostatecznej decyzji administracyjnej, której nieważność później
stwierdzono, wobec czego w niniejszej sprawie – na podstawie art. 5 ustawy z dnia
17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych
ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1692 – dalej: „ustawa zmieniająca”) – znajduje
zastosowanie art. 160 § 1 k.p.a. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 września
2004 r.
Przy rozpoznawaniu apelacji powódki, kwestionującej ustalenie chwili
powstania szkody w postaci lucrum cessans, powstało zagadnienie prawne
budzące poważne wątpliwości Sądu Apelacyjnego, przedstawione na podstawie art.
390 § 1 k.p.c. do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
(...) Orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące określania chwili powstania
szkody w postaci utraconych korzyści, jako następstwa wydania bezprawnej decyzji
administracyjnej, której nieważność następnie stwierdzono, nie jest jednolite.
Przyjmuje się, że szkoda w postaci utraconych korzyści, będąca następstwem
wydania niezgodnej z prawem decyzji administracyjnej, powstaje równocześnie ze
szkodą rzeczywistą, a więc z chwilą wydania takiej decyzji, a w późniejszym czasie
ulegają jedynie powiększeniu rozmiary tej samej szkody, która powstała już
wcześniej. Stanowisko takie zajęto m.in. w wyrokach z dnia 8 czerwca 2005 r., V
CK 697/04 (nie publ.), z dnia 25 stycznia 2006 r., I CK 273/05 ("Biuletyn SN" 2006,
nr 5, s. 11) i z dnia 5 grudnia 2007 r., I CSK 301/07 (nie publ.), w których
zaaprobowano rezultaty zastosowania jednej z prezentowanych w piśmiennictwie
zasad, a mianowicie zasady jedności szkody.
Za moment powstania szkody, w postaci utraty spodziewanych korzyści
przyjmuje się także chwilę, w której doszło do realnej utraty określonej korzyści, a
więc chwilę, w której w majątku poszkodowanego nie doszło do spodziewanego
przysporzenia, a którego uzyskania w tym czasie mógł on realnie oczekiwać w
normalnym toku zdarzeń (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2008 r.,
I CSK 477/07, nie publ., z dnia 12 marca 2008 r., I CSK 435/07, nie publ., z dnia 4
kwietnia 2008 r., I CSK 464/07, nie publ., z dnia 18 kwietnia 2008 r., II CSK 639/07,
nie publ., z dnia 26 czerwca 2008 r., II CSK 79/08, nie publ., z dnia 30 października
2008 r., II CSK 257/08, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6
listopada 2008 r., III CZP 101/08, OSNC 2009, nr 4, poz. 57).
Zajęcie określonego stanowiska nie tylko wpływa na rozumienie pkt 2
sentencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r., K 20/02
(Dz.U. Nr 170, poz. 1660), ale także przesądza stosowanie właściwych norm prawa
materialnego. Należy zważyć, że już po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw
wymienionego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca uchwalił w dniu 17
czerwca 2004 r. ustawę o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych
ustaw, która weszła w życie z dniem 1 września 2004 r. (Dz.U. Nr 162, poz. 1692).
Przepis art. 5 tej ustawy nakazał stosowanie m.in. art. 160 k.p.a. w brzmieniu
obowiązującym do dnia wejścia ustawy zmieniającej w życie do zdarzeń i stanów
prawnych powstałych przed dniem jej wejścia w życie, tj. powstałych do dnia 31
sierpnia 2004 r. włącznie. Ponieważ za zdarzenie należy uznać również powstanie
szkody i to także w postaci lucrum cessans, to określenie chwili powstania tej
postaci szkody przesądzi zastosowanie uchylonego art. 160 § 1 k.p.a. do
nieprzedawnionych roszczeń odszkodowawczych, do których znajduje on jeszcze
zastosowanie.
W orzecznictwie wyrażono pogląd, aprobowany przez skład orzekający w
niniejszej sprawie, że brzmienie art. 160 § 1 k.p.a., obowiązującego do dnia wejścia
w życie ustawy zmieniającej, uwzględnia od dnia promulgowania w Dzienniku
Ustaw powołanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego skutki prawne dokonanego
ogłoszenia (art. 190 ust. 3 zdanie pierwsze Konstytucji; por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 26 czerwca 2008 r., II CSK 79/08 nie publ.). Oznacza to, że do
zdarzeń i stanów prawnych powstałych w okresie od dnia 17 października 1997 r.
do dnia 31 sierpnia 2004 r. przepis art. 160 § 1 k.p.a. stosuje się włącznie w takim
brzmieniu, które jest podstawą materialną naprawienia szkody także w postaci
lucrum cessans, jeżeli tylko szkoda w tej postaci powstała we wskazanym
przedziale czasowym. (...)
Nie da się skutecznie bronić stanowiska zwolenników zasady jedności szkody
wyrażającego się w stwierdzeniu, że zdarzenie deliktowe zawsze wyrządza tylko
jedną szkodę, która może się składać z wielu uszczerbków. Oba pojęcia, tj.
„szkoda” i „uszczerbek”, są traktowane jako synonimy, co sprzeciwia się ich
odróżnianiu i podejmowanym próbom nadawania każdemu z nich odmiennego
znaczenia. W reprezentatywnym piśmiennictwie wyrażono pogląd, że wielość
uszczerbków (szkód) może składać się na tzw. szkodę obrachunkową, która w
sensie obliczeniowym może łącznie obejmować kilka szkód o różnej cywilnoprawnej
postaci (szkody rzeczywistej oraz szkody w postaci utraconych korzyści) albo tylko
jedną z nich.
Aprobatę dla koncepcji tzw. szkody obrachunkowej, a więc polegającej na
możliwej wielości odrębnych szkód o zróżnicowanej cywilnoprawnej postaci każdej
z nich, choć będących następstwem jednego zdarzenia, uzasadnia okoliczność, że
szkoda w postaci utraconych korzyści nie pojawia się w oderwaniu od szkody
rzeczywistej, co nie oznacza zawsze ich jednoczesnego występowania. Innymi
słowy, szkoda w postaci lucrum cessans jest funkcjonalnie i skutkowo związana ze
zdarzeniem wyrządzającym szkodę najpierw w postaci damnum emergens, ale
może powstać w późniejszym czasie w stosunku do chwili powstania szkody
rzeczywistej albo nawet nie powstać w ogóle. Możliwość późniejszego powstania
szkody w postaci utraconych korzyści z rzeczy zostaje wyłączona na skutek
naprawienia szkody rzeczywistej przez restytucję naturalną albo zapłatę
odszkodowania stanowiącego ekwiwalentne naprawienie rzeczywistej szkody; po
wystąpieniu któregokolwiek spośród tych zdarzeń nie może już nastąpić w tym
okresie utrata korzyści rozumiana jako postać szkody będącej następstwem
bezprawnego pozbawienia możliwości korzystania z rzeczy.
Za stanowiskiem sprzeciwiającym się uznaniu, że szkoda w postaci
utraconych korzyści zawsze powstaje już w chwili wystąpienia zdarzenia będącego
źródłem rzeczywistej szkody przemawia kilka argumentów. Przede wszystkim
konsekwentne zastosowanie zasady jedności szkody prowadziłoby do sytuacji, w
której wyrok uwzględniający w określonej chwili dające się wcześniej sprecyzować
powództwo o naprawienie szkody musiałby skutkować powagą rzeczy osądzonej.
Oznaczałoby to konsekwentnie wyłączenie możliwości skutecznego dochodzenia
naprawienia później dopiero powstałych i ujawnionych uszczerbków, wręcz
niemożliwych nawet do przewidzenia w chwili pierwszego zdarzenia sprawczego,
będącego źródłem powstania w tym momencie rzeczywistej szkody. Wskazane
konsekwencje procesowe są niemożliwe do zaaprobowania, zważywszy na
wyraźną tendencję ustawodawcy do rozszerzania cywilnoprawnej ochrony
poszkodowanych bezprawnymi zachowaniami funkcjonariuszy Skarbu Państwa.
Ponadto wyrok Trybunału Konstytucyjnego, będący wyrazem wsparcia tej tendencji,
ograniczył skutki prawne wcześniejszego funkcjonowania w obrocie
niekonstytucyjnego w części art. 160 § 1 k.p.a. przez odwołanie się do wskazania
daty granicznej powstania szkód, a nie do chwili nastąpienia bezprawnego
zdarzenia, będącego sprawczym źródłem ich powstania, i nie dającego się
utożsamiać z jedynym momentem powstania każdej z możliwych postaci szkody.
Należy również podzielić stanowisko zajęte w uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 30 października 2008 r., II CSK 257/08 (nie publ.), które
sprowadza się do stwierdzenia, że nie można mówić o jednej chwili powstania
szkody w odniesieniu do tak różnych następstw wadliwej decyzji administracyjnej
jak utrata nieruchomości, stanowiąca jednorazowy uszczerbek majątkowy
powstający już w chwili wydania tej decyzji (szkoda rzeczywista), oraz późniejsze,
powstające okresowo uszczerbki w postaci utraty możliwości wynajęcia lokali i
pobierania okresowo czynszu najmu z tego tytułu. Szkody takie powstają z
upływem czasu, ale zarazem szkoda w tej postaci mogła w ogóle nie powstać już w
chwili wydania wadliwej decyzji administracyjnej. W okresie, w którym doszło do jej
wydania wynajmowanie nieruchomości, mogło być z różnych powodów
niedopuszczalne lub niemożliwe (np. ograniczenia wynikające z tzw. publicznej
gospodarki lokalami), a utrata korzyści mogła nastąpić dopiero później, gdy sytuacja
społeczno-polityczna ulegała zmianie i wolnorynkowy najem stała się prawnie
możliwy. Wynikające z wadliwej decyzji administracyjnej szkody mogą mieć zatem i
różną postać i mogą powstać w różnym czasie (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 12 marca 2008 r., I CSK 435/07, nie publ.).
Przyjęcie odmiennej wykładni, wiążącej czas powstania całej szkody
wyłącznie z chwilą wydania wadliwej decyzji administracyjnej, w oderwaniu od daty
wydania decyzji nadzorczej, prowadzi do uznania sentencji wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r., K 20/02, za niezrozumiałą i
wewnętrznie sprzeczną; wówczas, pomimo uznania częściowej niekonstytucyjności
art. 160 § 1 k.p.a., w istocie uniemożliwiono by poszkodowanym uzyskanie
odszkodowania w zakresie utraconych korzyści. Argument ten nie może być uznany
za pozbawiony znaczenia wobec wymogu racjonalnego i wewnętrznie spójnego
tłumaczenia orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
Wreszcie, nie można zanegować stanowiska, że chociaż bezpośrednim
źródłem sprawczym szkody jest wydanie wadliwej ostatecznej decyzji
administracyjnej, której nieważność stwierdzono (uchwała składu siedmiu sędziów z
dnia 7 grudnia 2006 r., III CZP 99/06, OSNC 2007, nr 6, poz. 79), to jednak dopiero
wydanie ostatecznej decyzji nadzorczej, stwierdzającej tę nieważność, było
końcowym elementem złożonego zdarzenia prawnego pozwalającym na
dochodzenie roszczenia odszkodowawczego w odpowiednim postępowaniu, także
sądowym. Uprawomocnienie się zatem decyzji nadzorczej jest tym decydującym,
końcowym elementem takiego złożonego zdarzenia i jeśli nastąpiło przed wejściem
w życie ustawy zmieniającej, tj. przed dniem 1 września 2004 r., to stosuje się
przepisy w brzmieniu obowiązującym w dniu wejścia tej ustawy w życie, bez
względu na to, kiedy ostateczna decyzja stała się wadliwa (por. uzasadnienie
uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2008 r., III CZP 101/08). Z chwilą
uprawomocnienia się decyzji nadzorczej stwierdzającej nieważność wadliwej
decyzji powstała dopiero możliwość dochodzenia roszczenia odszkodowawczego,
ponieważ wystąpił drugi z niezbędnych elementów takiego zdarzenia. Zgodnie z
ogólnymi regułami intertemporalnymi, do oceny zdarzenia prawnego jako całości
należy stosować ustawę, która obowiązywała w chwili, gdy wystąpił ostatni element
składający się na to złożone konstrukcyjnie zdarzenie. W stanie faktycznym
niniejszej sprawy tym ostatnim zdarzeniem było uprawomocnienie się w 2002 r.
decyzji nadzorczej, stanowiącej prejudykat i nieodzowną przesłankę dochodzenia
roszczenia odszkodowawczego.
Należy ponadto zważyć, że w art. 160 § 6 k.p.a. związano powstanie stanu
wymagalności roszczeń odszkodowawczych nie z chwilą powstania zobowiązania
do naprawienia szkody, ale z chwilą, gdy stała się ostateczna decyzja stwierdzająca
nieważność decyzji wyrządzającej szkodę. Tym samym powstanie stanu
wymagalności roszczenia o naprawienie szkód powstałych w majątku powódki po
dniu 17 października 1997 r. nie może być wiązane wyłącznie z wydaniem decyzji
administracyjnej wyrządzającej szkodę, lecz z chwilą uprawomocnienia się decyzji
nadzorczej (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2008 r., I CSK 464/07, nie
publ. i z dnia 18 kwietnia 2008 r., II CSK 639/07, nie publ.). Takie wskazanie przez
ustawodawcę przesłanki określającej powstanie stanu wymagalności roszczenia
oznacza, że wolą ustawodawcy było rekompensowanie szkód powstałych w
następstwie wydania wadliwej decyzji administracyjnej, tyle tylko że początkowo w
zakresie ograniczonym wyłącznie do naprawienia rzeczywistej szkody; ten stan
prawny uległ zmianie po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23
września 2003 r.
Z tych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie (art. 390
k.p.c.).