Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 17 lipca 2009 r.
I PK 26/09
1. Przy dochodzeniu roszczeń wynikających z niewykonania umowy
przedwstępnej (art. 389 k.c.), obejmującej zawarcie w przyszłości umowy o
pracę jako umowy przyrzeczonej, do terminów przedawnienia ma zastosowanie
art. 390 § 3 k.c., a nie art. 291 § 1 k.p.
2. Jeżeli strona zobowiązana uchyla się od zawarcia umowy przyrzeczo-
nej, druga strona może żądać naprawienia szkody jaką poniosła przez to, że
liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej w zakresie ujemnego interesu umow-
nego, co obejmuje zarówno straty (damnum emergens), jak również utracone
korzyści (lucrum cessans).
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Bogusław Cudowski, Józef Iwulski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 17 lipca
2009 r. sprawy z powództwa Mirosława K. przeciwko „V.F.” Spółce z o.o. Spółce
Komandytowo - Akcyjnej w W. o odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej strony
pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 26 września 2008 r.
[...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Katowicach do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie wyro-
kiem z 26 października 2007 r. [...] zasądził od pozwanej „V.F.” Spółki z o.o. Spółki
Komandytowo-Akcyjnej w W. na rzecz powoda Mirosława K. kwotę 96.000 zł z usta-
wowymi odsetkami od dnia 26 sierpnia 2006 r. (data doręczenia odpisu pozwu) tytu-
łem odszkodowania.
2
Powód domagał się w pozwie, wniesionym 9 sierpnia 2006 r., zasądzenia od
pozwanej na swoją rzecz kwoty 96.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem od-
szkodowania za niewywiązanie się przez pozwaną ze zobowiązania zawartego w
oświadczeniu z 7 listopada 2003 r. (niezatrudnienie powoda). Pozwana wniosła o
oddalenie powództwa, twierdząc, że intencją składającego oświadczenie z 7 listopa-
da 2003 r. nie było zatrudnienie powoda na podstawie umowy o pracę, a zawarte w
oświadczeniu sformułowanie „zatrudnienie” użyte zostało w znaczeniu potocznym,
nie zaś w rozumieniu, jakie nadaje mu Kodeks pracy, ponadto powód odrzucił propo-
zycję zatrudnienia złożoną przez spółkę C.C.P. W toku postępowania pozwana za-
rzuciła ponadto: nieważność umowy przedwstępnej z uwagi na brak istotnych ele-
mentów umowy przyrzeczonej, wygaśnięcie zobowiązania z uwagi na nieokreślenie
terminu, w jakim umowa przyrzeczona miała zostać zawarta, wreszcie przedawnienie
roszczenia.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód przed 1991 r. pracował w S.F. w K. jako kie-
rownik zespołu kin. Od 1991 r. wraz z ojcem podjął działalność gospodarczą w for-
mie Spółki z o.o. „R.” w C., prowadząc na zlecenie S.F. w C. kino „W.” i kino „R.”.
Budynek kina „W.” został nabyty przez V.F.D. Spółkę z o.o. i wydzierżawiony C.C.P.
Spółce z o.o. Dla zabezpieczenia swojej pozycji i w zamian za zrzeczenie się hipotek
obciążających nieruchomość położoną przy ul. K. w C., powód otrzymał od Włodzi-
mierza O. jako prezesa zarządu V.F.D. Spółki z o.o. oświadczenie, że zatrudni go w
charakterze managera (menadżera), na okres minimum 12 miesięcy, z wynagrodze-
niem miesięcznym 8.000 zł netto, począwszy od dnia uruchomienia kina. Treść
oświadczenia była wynikiem wspólnych ustnych uzgodnień. W oświadczeniu przewi-
dziano, że zobowiązanie pozwanej jest ważne i wykonalne również w przypadku
przejęcia i prowadzenia wyżej opisanego kina przez inny podmiot na zasadzie
najmu, sprzedaży, itp. W przypadku odmowy zatrudnienia powoda przez podmiot
prowadzący kino przez okres i na warunkach wyżej określonych, pozwana zobowią-
zywała się przejąć w części lub w całości zobowiązania finansowe wobec Mirosława
K. Powód dostał odmowną odpowiedź od spółki C.C. co do podjęcia przez niego za-
trudnienia, z uwagi na pełną obsadę kadry kierowniczej kina. Jedyna propozycja,
jaką otrzymała jego spółka, wiązała się z organizacją sprzedaży biletów zbiorowych.
Spółka „R.” prowadziła działalność w innym budynku niż siedziba kina i wobec nie-
wielkiej ilości zamówień na bilety zbiorowe po dwóch miesiącach zaprzestała tej
działalności. Prowadzenie przez spółkę „R.” sprzedaży biletów zbiorowych nie miało
3
związku z treścią oświadczenia z 7 listopada 2003 r., którego kierownictwo C.C. nie
znało. Spółka ta nie zatrudniała byłych kierowników kin.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, strony zawarły ustną umowę przedwstępną
o pracę, czego potwierdzeniem na piśmie było oświadczenie z 7 listopada 2003 r.
złożone przez przyszłego pracodawcę powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego uzasad-
niało to potraktowanie roszczeń powoda jako sprawy z zakresu prawa pracy. Strony
mogą zawrzeć umowę przedwstępną zobowiązująca do zawarcia umowy o pracę.
Umowa ta powinna zawierać istotne postanowienia umowy przyrzeczonej, czyli
umowy o pracę. Umowa zawarta przez strony zawierała - zgodnie z art. 389 k.c. w
związku z art. 300 k.p. i art. 29 k.p. - wszystkie niezbędne elementy umowy przyrze-
czonej, tj. określała rodzaj pracy, miejsce jej wykonywania, wynagrodzenie, termin
rozpoczęcia pracy oraz czas trwania umowy. Z oświadczenia złożonego przez Wło-
dzimierza O. wynikało, że powód miał wykonywać pracę menedżera kina za wyna-
grodzeniem zasadniczym 8.000 zł miesięcznie netto, a rozpoczęcie pracy miało na-
stąpić wraz z otwarciem kina. Umowa o pracę miała być zawarta na czas określony
12 miesięcy, z możliwością przedłużenia na dalszy okres. Oświadczenie to zostało
przyjęte przez powoda, co potwierdzało zawarcie przez strony umowy przedwstępnej
dotyczącej nawiązania w przyszłości stosunku pracy.
W związku z odmową zatrudnienia powoda przez dzierżawcę kina na pozwa-
nej spoczywał obowiązek wypłaty odszkodowania na podstawie art. 390 § 1 k.c. i art.
471 k.c. w związku z art. 300 k.p. Zdaniem Sądu Okręgowego, roszczenie powoda o
odszkodowanie miało podstawy w niezawarciu z nim umowy o pracę, a zatem termin
przedawnienia - zgodnie z art. 291 § 1 k.p. - wynosi 3 lata od dnia, w którym rosz-
czenie stało się wymagalne. Bieg terminu przedawnienia rozpoczął się z chwilą
otwarcia kina pod koniec 2004 r. W ocenie Sądu pierwszej instancji, w sprawie nie
mają zastosowania terminy przedawnienia przewidziane w Kodeksie cywilnym. Pod-
jęcie przez spółkę powoda współpracy z dzierżawcą kina nie było realizacją oświad-
czenia z 7 listopada 2003 r., gdyż przewidywało ono zatrudnienie powoda przez
dzierżawcę kina, a do zawarcia takiej umowy nie doszło.
Od wyroku Sąd Okręgowego pozwana wniosła apelację, zaskarżając go w
całości i zarzucając: 1) naruszenie prawa materialnego: a) art. 66 i art. 70 k.c. w
związku z art. 60 k.c., art. 72 § 1 k.c. oraz art. 29 k.p. w związku z art. 389 k.c., po-
przez przyjęcie, że doszło do zawarcia umowy przedwstępnej w drodze przyjęcia
oferty, tymczasem powód nie złożył żadnego oświadczenia o przyjęciu oferty; umowa
4
przedwstępna nie zawiera wszystkich istotnych elementów umowy o pracę; nie jest
możliwe przyjęcie, że można zawrzeć tę samą umowę zarówno w trybie oferty, jak i
negocjacji; b) art. 291 k.p. w związku z art. 26 k.p., poprzez jego błędne zastosowa-
nie do roszczeń z umowy przedwstępnej, z pominięciem normy szczególnej, art. 390
§ 3 k.c.; c) art. 389 k.c., poprzez zasądzenie odszkodowania, w sytuacji gdy roszcze-
nie powoda wygasło na skutek nieokreślenia terminu zawarcia umowy przyrzeczonej;
d) art. 390 k.c., poprzez zasądzenie odszkodowania w pełnej wysokości, nie zaś w
granicach ujemnego interesu umownego; e) art. 390 k.c. w związku z art. 471 k.c.,
poprzez przyjęcie, że w związku z odmową zatrudnienia powoda przez osobę trze-
cią, powstało po stronie pozwanej zobowiązanie odszkodowawcze w stosunku do
powoda w pełnej wysokości; 2) naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie:
art. 233 i 236 k.p.c. w związku z art. 316 k.p.c., poprzez dokonanie ustaleń faktycz-
nych i oparcie wyroku na dowodach formalnie niedopuszczonych w drodze postano-
wień dowodowych; art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyro-
ku, dlaczego odmówiono wiarygodności zeznaniom prezesa pozwanej spółki Wło-
dzimierza O.; 3) naruszenie art. 45 Konstytucji RP oraz art. 6 Europejskiej Konwencji
Praw Człowieka, w wyniku rozpoznania sprawy z naruszeniem zasady rzetelnego
procesu - w szczególności pominięcia w rozważaniach Sądu Okręgowego szeregu
argumentów prawnych podniesionych przez pozwaną.
Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z 26 września 2008 r. [...] oddalił
apelację pozwanej. Sąd Apelacyjny stwierdził, że chociaż Sąd pierwszej instancji
dopuścił się naruszenia przepisów procedury cywilnej, to jednak nie były one na tyle
znaczne, aby mogły wpłynąć na wynik sprawy; dlatego uznał rozstrzygnięcie za
trafne i odpowiadające prawu. Sąd Okręgowy naruszył bowiem art. 233 i 236 k.p.c. w
związku z art. 316 k.p.c. przez dokonanie ustaleń faktycznych i oparcie wyroku na
dowodach formalnie niedopuszczonych w drodze postanowień dowodowych. Sąd
pierwszej instancji faktycznie nie wydał postanowienia o dopuszczeniu dowodu z do-
kumentu w postaci oświadczenia z 7 listopada 2003 r. Opisane uchybienie procedu-
ralne Sąd Apelacyjny konwalidował, uzupełniając na podstawie art. 382 k.p.c. postę-
powanie dowodowe w tym zakresie.
Sąd Apelacyjny podzielił zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art.
328 § 2 k.p.c. przez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, dlaczego odmówiono
wiarygodności zeznaniom prezesa pozwanej spółki Włodzimierza O. Sąd Okręgowy
stwierdził jedynie, że „nie podzielił stanowiska Włodzimierza O.”, brak natomiast wy-
5
jaśnienia, dlaczego temu dowodowi odmówiono wiarygodności i mocy dowodowej.
Opisane uchybienie proceduralne, będące przejawem braku dbałości Sądu Okręgo-
wego o prawidłowe sporządzenie uzasadnienia orzeczenia, nie mogło stanowić pod-
stawy do uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku. Zdaniem Sądu Apelacyjnego,
z oceny materiału dowodowego wynika, że zeznania Włodzimierza O. w odniesieniu
do kwestii związanej z brakiem uzgodnień w zakresie zatrudnienia powoda na pod-
stawie umowy o pracę, nie zasługiwały na uwzględnienie. W jego zeznaniach ujaw-
niły się sprzeczności. Z uwagi na jednoznaczną treść jego oświadczenia z 7 listopa-
da 2003 r. (zobowiązanie do zatrudnienia powoda za wynagrodzeniem) odmienne
zeznania złożone przez niego w charakterze strony nie zasługiwały na przypisanie im
przymiotu wiarygodności. Ponadto, Włodzimierz O. jako prezes pozwanej Spółki ze-
znawał w jej interesie i na jej korzyść.
Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu pozwanej, że Sąd Okręgowy dokonał
błędnych ustaleń faktycznych. Zdaniem Sądu drugiej instancji, Sąd Okręgowy prawi-
dłowo, tj. w sposób logiczny, rzeczowy, odpowiadający prawdzie i na podstawie
zgromadzonego materiału dowodowego, ustalił stan faktyczny, a następnie poddał
go właściwej ocenie na podstawie odpowiednich przepisów prawa materialnego.
Sąd Apelacyjny przyznał rację stronie pozwanej, że Sąd pierwszej instancji nie
odniósł się do wszystkich zarzutów podniesionych przez nią w toku procesu. Uza-
sadnienie wyroku Sądu Okręgowego jest lakoniczne, pomija szereg kwestii zarzuca-
nych przez strony, jednak pomimo tych uchybień natury proceduralnej, rozstrzygnię-
cie tego Sądu jest trafne i odpowiada prawu.
Sąd drugiej instancji uznał za bezzasadny zarzut apelacji, że zawarta przez
strony umowa przedwstępna nie zawierała wszystkich istotnych elementów umowy
przyrzeczonej (umowy o pracę), oraz zarzut dotyczący nieprawidłowego przyjęcia, że
można zawrzeć tę samą umowę zarówno w trybie oferty jak i negocjacji. Z zeznań
powoda i reprezentującego stronę pozwaną Włodzimierza O. wynikało, że strony
najpierw w drodze ustnych ustaleń i negocjacji, poprzez wyrażenie zgodnego zamia-
ru stron, określiły warunki przyrzeczonej umowy o pracę. Warunki te nie budziły wąt-
pliwości i zastrzeżeń żadnej ze stron, dlatego zostały potwierdzone w pisemnym
oświadczeniu prezesa pozwanej Spółki z 7 listopada 2003 r. Jednocześnie zawarte
w tym oświadczeniu warunki pracy stanowiły ofertę, którą powód przyjął i zaakcepto-
wał. Akt ich akceptacji przez powoda wyrażony został przez jego zachowanie - treść
oświadczenia podpisanego przez prezesa pozwanej Spółki pochodziła właśnie od
6
powoda (została przez niego sporządzona). Nie można przyjąć, jak twierdził pozwa-
ny, że umowę przedwstępną zawarto na dwa, wykluczające się sposoby, tj. w drodze
rokowań oraz w drodze przyjęcia oferty. Zdaniem Sądu drugiej instancji, obie formy
zawarcia umowy nie wykluczają się wzajemnie, a mogą się zazębiać, jak to miało
miejsce w przedmiotowej sprawie. Najpierw strony uzgadniały i negocjowały warunki
przyszłego zatrudnienia powoda, uzgodnienia te przerodziły się w zwerbalizowaną
na piśmie ofertę strony pozwanej, którą powód przyjął.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że wbrew twierdzeniom strony pozwanej ustna
umowa przedwstępna, której treść została potwierdzona oświadczeniem z 7 listo-
pada 2003 r., zawierała wszystkie niezbędne elementy przyrzeczonej umowy o
pracę, o których mowa w art. 29 k.p. Określała: rodzaj pracy (menadżer kina), miej-
sce wykonywania pracy (kino „W.”), wynagrodzenie za pracę (8.000 zł netto mie-
sięcznie), czas trwania umowy (12 miesięcy), wymiar czasu pracy (pełen etat, ponie-
waż menadżerowi kina zatrudniani byli tylko w pełnym wymiarze czasu pracy), termin
rozpoczęcia pracy („począwszy od dnia uruchomienia kina”).
Przytaczając pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z
18 marca 2008 r., II CSK 336/07, LEX 385593, dotyczący zasad interpretacji umów,
Sąd drugiej instancji stwierdził, że zarówno dosłowne brzmienie oświadczenia, jak i
cel, którym kierowały się strony zawierając umowę (zapewnienie powodowi pracy po
sprzedaży nieruchomości obejmującej budynek kina, prowadzonego do tej pory
przez powoda), świadczyły o tym, że umowa przedwstępna, którą zawarły, nieza-
przeczalnie dotyczyła umowy o pracę jako umowy przyrzeczonej.
Sąd Apelacyjny nie zgodził się z zarzutem pozwanej, że Sąd pierwszej instan-
cji naruszył art. 291 k.p. w związku z art. 26 k.p. przez jego błędne zastosowanie do
roszczeń wywodzonych z umowy przedwstępnej, z pominięciem normy szczególnej,
tj. art. 390 § 3 k.c. Zarzut ten Sąd drugiej instancji uznał za oczywiście bezzasadny,
gdyż roszczenie powoda było roszczeniem dotyczącym stosunku pracy, w związku z
czym stosować należało - jako przepisy szczególne - przepisy Kodeksu pracy o
przedawnieniu roszczeń, nie zaś przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące umowy
przedwstępnej w ogólności.
Sąd Apelacyjny za chybiony uznał zarzut apelacji, że roszczenie powoda wy-
gasło na skutek nieokreślenia terminu zawarcia umowy przyrzeczonej. Wbrew twier-
dzeniom apelującej termin zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę został precyzyjnie
określony poprzez wskazanie przyszłego i pewnego zdarzenia, a mianowicie „dnia
7
uruchomienia kina”. Sąd drugiej instancji podkreślił, że termin zawarcia umowy o
pracę nie musi być określony datą kalendarzową, może go natomiast wyznaczać
każde zdarzenie przyszłe i pewne. Termin nadejścia (wystąpienie) zdarzenia wyzna-
czającego pośrednio termin zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę musi być jednak
konkretny i znany stronom przynajmniej w przybliżeniu. Termin ten może więc być
wyznaczony jednostkami miary czasu (np. za tydzień, miesiąc lub kwartał), opisem
daty (np. dzień górnika, pierwszy dzień wiosny) lub nadejściem jakiegoś zdarzenia
(np. rozpoczęcie żniw) (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2004 r., II PK
108/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 223).
W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 390 k.c., poprzez zasądzenie od-
szkodowania w pełnej wysokości, nie zaś w granicach ujemnego interesu umowne-
go, Sąd Apelacyjny zauważył, że szczególny charakter art. 390 k.c. nie wyłącza moż-
liwości stosowania przepisów ogólnych dotyczących niewykonania zobowiązań
umownych (w tym art. 471 k.c.) w kwestiach w tym przepisie nieuregulowanych.
Brzmienie art. 390 § 1 k.c. nie daje podstaw do twierdzenia, że stanowi on wyjątek
od ogólnej zasady wyrażonej w art. 361 k.c., zgodnie z którą - przy braku odmienne-
go przepisu ustawy lub postanowienia umowy - naprawienie szkody obejmuje straty,
które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody
nie wyrządzono. Wyłączenie z zakresu szkody utraconych korzyści musiałoby mieć
wyraźne oparcie w przepisie, a w art. 390 § 1 k.c. wyłączenia takiego nie ma. Sąd
Apelacyjny podkreślił, że w niniejszej sprawie zastosowanie znajduje art. 390 § 1
zdanie drugie k.c., w myśl którego strony mogą w umowie przedwstępnej odmiennie
określić zakres odszkodowania na wypadek niezawarcia umowy przyrzeczonej z po-
wodu okoliczności obciążających zobowiązanego. W przedmiotowej sprawie szkoda
powoda wyrażała się w braku nawiązania z nim przyrzeczonej umowy o pracę i
obejmowała kwotę comiesięcznego wynagrodzenia w wysokości 8.000 zł netto przez
okres 12 miesięcy, co dało łącznie 96.000 zł.
Sąd drugiej instancji uznał za niezasadny zarzut pozwanej dotyczący naru-
szenia przez Sąd Okręgowy art. 390 k.c. w związku z art. 471 k.c. przez przyjęcie, że
w związku z odmową zatrudnienia powoda przez osobę trzecią powstało po stronie
pozwanej zobowiązanie odszkodowawcze w stosunku do powoda w pełnej wysoko-
ści. Z jednoznacznej treści oświadczenia z 7 listopada 2003 r. wynika bowiem, że
pozwana zobowiązała się do przejęcia zobowiązań finansowych wobec powoda w
razie niezatrudnienia go przez inny podmiot, który „przejmie” i będzie prowadził kino.
8
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł w imieniu pozwanej
jej pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została oparta
na podstawach: 1) naruszenia prawa materialnego, a mianowicie: a) art. 291 k.p. i
art. 26 k.p. oraz art. 390 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p., poprzez ich oczywiście
błędne zastosowanie, pomimo że z dosłownego brzmienia art. 390 § 3 k.c. w
związku z art. 300 k.p. wynika, że do roszczeń z umowy przedwstępnej ma zastoso-
wanie roczny termin przedawnienia, b) art. 38 k.c., art. 60 k.c., art. 61 k.c., art. 66 § 2
k.c., art. 70 k.c., art. 71 § 1 k.c. i art. 389 k.c. w związku z art. 300 k.p., poprzez
uznanie, że zgoda adresata oferty może poprzedzać złożenie samej oferty, c) art. 60,
61, 66, 69, 70 k.c., art. 72 § 1 k.c., art. 389 k.c. i art. 29 k.p. w związku z art. 300 k.p.,
poprzez przyjęcie, że doszło do zawarcia umowy przedwstępnej, pomimo braku
zgodnych oświadczeń woli stron, oraz poprzez przyjęcie, że możliwe jest zawarcie
jednej i tej samej umowy przedwstępnej zarówno w drodze przyjęcia oferty jak i w
drodze rokowań; ponadto, że do zawarcia umów przedwstępnych w ten sposób do-
chodzi, chociaż strony nie określiły w ramach negocjacji wszystkich istotnych ele-
mentów umowy o pracę, a także gdy oblat (powód) nie złożył żadnego oświadczenia
o przyjęciu oferty, ewentualnie nie złożył go niezwłocznie, d) art. 389 k.c., art. 390
k.c. i art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., poprzez zasądzenie odszkodowania w
sytuacji, gdy z uwagi na nieokreślenie terminu zawarcia umowy przyrzeczonej rosz-
czenie powoda wygasło, e) art. 390 k.c. i art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., po-
przez zasądzenie odszkodowania w pełnej wysokości; 2) naruszenia przepisów po-
stępowania, a w szczególności: a) art. 378 § 1 k.p.c., poprzez nierozpoznanie
wszystkich zarzutów apelacji, b) art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., art. 233 k.p.c., art. 229
k.p.c., art. 236 k.p.c. i art. 316 k.p.c. w związku z art. 45 Konstytucji RP oraz art. 6
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzonej w
Rzymie w dniu 4 listopada 1950 r., poprzez uznanie, że doszło do zawarcia umowy
przedwstępnej, pomimo braku na to jakiegokolwiek dowodu, a nawet wbrew wyraź-
nym oświadczeniom i twierdzeniom powoda, oraz pominięcie szeregu argumentów
prawnych podniesionych przez pozwaną, a zatem rozpoznanie sprawy wbrew zasa-
dzie rzetelności.
Przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący uzasadnił tym, że skarga
kasacyjna jest oczywiście uzasadniona z uwagi na: a) zastosowanie w sprawie przez
Sąd Apelacyjny art. 291 k.p., pomimo oczywistego dosłownego brzmienia hipotezy
art. 390 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p., zgodnie z którymi roszczenia z umowy
9
przedwstępnej przedawniają się z upływem roku, b) uznanie przez Sąd Apelacyjny,
pomimo oczywistego i logicznego brzmienia art. 60 i 61 k.c., art. 66 § 2 k.c., art. 70 i
art. 71 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., że zgoda oblata (powoda) na treść oświad-
czenia woli pozwanego (złożoną ofertę) może wynikać ze sporządzenia przez powo-
da projektu oświadczenia, które zostało następnie podpisane przez prezesa pozwa-
nej spółki, a także przez niego uzupełnione ręcznie (co wynika z treści oświadcze-
nia), a zatem poprzez uznanie, że zgoda oblata może poprzedzać złożenie samej
oferty (uzupełnienie i podpisanie przez prezesa zarządu pozwanej oświadczenia z 7
listopada 2003 r., a następnie wręczenie tego dokumentu powodowi) i to pomimo
tego, że w chwili „udzielania zgody” oblat nie znał ostatecznej treści oświadczenia,
albowiem zostało ono ręcznie uzupełnione przez pozwanego, c) bezsporny i przy-
znany przez Sąd Apelacyjny fakt pominięcia przez Sąd pierwszej instancji wszelkich
argumentów pozwanej i jednocześnie uznanie, że pomimo tego wyrok odpowiada
prawu.
Strona pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz po-
przedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy równorzędnemu
Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów
postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie
co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosz-
tów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna oparta jest na co najmniej dwóch uzasadnionych podsta-
wach, wystarczających do jej uwzględnienia. Dotyczy to w szczególności błędnego
zastosowania przez Sąd Apelacyjny art. 291 § 1 k.p. do terminu przedawnienia rosz-
czeń odszkodowawczych wynikających z niewykonania umowy przedwstępnej (za-
miast terminu z art. 390 § 3 k.p.) oraz zasądzenia na rzecz powoda odszkodowania
w pełnej wysokości hipotetycznie utraconych korzyści, które by powód osiągnął w
razie zawarcia umowy przyrzeczonej (art. 361 § 2 k.c.), a nie w granicach ujemnego
interesu umownego (art. 390 § 1 k.c.).
Przed zasadniczymi rozważaniami należy przypomnieć, że możliwe jest za-
warcie umowy przedwstępnej, w której jedna ze stron lub obie strony zobowiążą się
do zawarcia umowy o pracę jako umowy przyrzeczonej (art. 389 § 1 k.c.). Przepisy
10
Kodeksu pracy nie przewidują umowy przedwstępnej dotyczącej zawarcia w przy-
szłości umowy o pracę, ale też nie wyłączają dopuszczalności jej zawarcia. Możliwe
jest więc odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego (art. 300 k.p.), gdyż
zawarcie umowy przedwstępnej obejmującej umowę o pracę nie jest sprzeczne z
zasadami prawa pracy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 21 czerwca 1972 r., III
PZP 13/72, OSNCP 1972 nr 11, poz. 201; wyrok z 15 marca 1977 r., I PRN 22/77,
LEX nr 14368 oraz postanowienie z 13 maja 1977 r., I PZ 23/77, OSPiKA 1979 nr 3,
poz. 47 z glosą J. Brola).
Sąd Apelacyjny ustalił, że strony zawarły umowę przedwstępną dotyczącą
przyszłej umowy o pracę. Eksponowanie w uzasadnieniu skargi kasacyjnej okolicz-
ności, że powód przeczył zawarciu takiej umowy (por. pismo pełnomocnika powoda z
9 maja 2007 r.), jest pozbawione doniosłości na obecnym etapie postępowanie, skoro
powód nie wniósł apelacji od wyroku Sądu Okręgowego opierającego się na ustale-
niu, że do zawarcia takiej umowy doszło. Kwestionowanie przez pełnomocnika po-
woda, że doszło do zawarcia między stronami umowy i wywodzenie przez powoda
roszczeń z rzekomo jednostronnego oświadczenia woli strony pozwanej (a nie z
umowy zawartej przez strony) było chybione choćby z tej przyczyny, że jako pod-
stawę prawną dochodzonych roszczeń pełnomocnik powoda wskazywał art. 471 k.c.
(czyli przepis dotyczący odpowiedzialności kontraktowej - za niewykonanie lub niena-
leżyte wykonanie umowy), a ponadto jednostronne czynności prawne stanowią źró-
dło powstania zobowiązania jedynie w specyficznych sytuacjach wynikających z
istoty danego stosunku prawnego lub rodzaju czynności, co w każdej sytuacji ma
podstawę w wyraźnej regulacji prawnej, ponieważ w prawie polskim występuje nume-
rus clausus jednostronnych czynności prawnych, co oznacza, że jednostronne
oświadczenie niemieszczące się w zamkniętym katalogu jednostronnych czynności
prawnych nie może rodzić zobowiązania, a zatem nie może stanowić źródła rosz-
czeń. Ostatecznie, przyjęcie przez Sąd Apelacyjny, że między stronami doszło do
zawarcia umowy przedwstępnej, nie może być skutecznie kwestionowane. Analiza
dotycząca sposobu i okoliczności zawarcia tej umowy dokonana przez Sąd Apela-
cyjny nie jest może wystarczająco wnikliwa - co stanowiło podstawę do postawienia
kasacyjnych zarzutów naruszenia przepisów Kodeksu cywilnego regulujących dwa
różne sposoby zawierania umów: w drodze (trybie) negocjacji (rokowań - art. 72 k.c.)
oraz w drodze złożenia i przyjęcia oferty (art. 66 - 70 k.c.) - jednak ustalenia fak-
tyczne i rozważania prawne Sądu drugiej instancji dotyczące tego, że ostatecznie
11
doszło do uzgodnienia między stronami wszystkich zasadniczych elementów kon-
strukcyjnych obydwu umów (umowy przedwstępnej i umowy przyrzeczonej, czyli
umowy o pracę), są wystarczające do zaakceptowania w postępowaniu kasacyjnym
prawidłowości dokonanej co do tego oceny prawnej. Błędna ocena prawna pełno-
mocnika powoda co do samego faktu zawarcia przez strony umowy jak i jej charak-
teru prawnego nie była dla Sądu Apelacyjnego wiążąca. Sąd meriti jest związany
przedstawioną przez powoda podstawą faktyczną roszczenia, a nie jej kwalifikacją
prawną (da mihi factum, dabo tibi ius; iura novit curia). Nie sposób twierdzić, że brak
jest jakiegokolwiek dowodu na fakt zawarcia umowy przedwstępnej, skoro nikt nie
kwestionował faktu złożenia przez prezesa zarządu strony pozwanej oświadczenia z
7 listopada 2003 r., a Sądy obu instancji ustaliły okoliczności (w tym przyczyny) jego
złożenia - oraz zgodny zamiar stron wywołania określonych skutków prawnych - w
oparciu nie tylko o zwerbalizowane na piśmie oświadczenie złożone w imieniu strony
pozwanej, ale także całokształt zachowań powoda, które zostały potraktowane przez
Sąd Apelacyjny jako złożenie oświadczenia woli w sposób dorozumiany (per facta
concludentia - art. 60 k.c.), komplementarne do pisemnego oświadczenia woli strony
pozwanej. Stąd nietrafne i nieskuteczne okazały się kasacyjne zarzuty naruszenia:
art. 38 k.c., art. 60 k.c., art. 61 k.c., art. 66 § 2 k.c., art. 69 k.c., art. 70 k.c., art. 71 § 1
k.c., art. 72 § 1 k.c. i art. 389 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 29 k.p., do czego -
zdaniem skarżącej - miało dojść w wyniku błędnego przyjęcia, że została zawarta
umowa przedwstępna, pomimo braku zgodnych oświadczeń woli stron, oraz poprzez
przyjęcie, że możliwe jest zawarcie jednej i tej samej umowy przedwstępnej zarówno
w drodze przyjęcia oferty jak i w drodze rokowań; ponadto, że do zawarcia umów
przedwstępnych w ten sposób dochodzi, chociaż strony nie określiły w ramach nego-
cjacji wszystkich istotnych elementów umowy o pracę, a także gdy oblat (powód) nie
złożył żadnego oświadczenia o przyjęciu oferty, ewentualnie nie złożył go niezwłocz-
nie. W ocenie Sądu Najwyższego istniały wystarczające podstawy (faktyczne) do
ustalenia i oceny, że strony zawarły umowę przedwstępną obejmującą przyrzeczenie
zawarcia w przyszłości umowy o pracę, a w treści umowy przedwstępnej ustalono
wszystkie istotne elementy konstrukcyjne umowy przyrzeczonej.
W Kodeksie cywilnym umowy przedwstępnej dotyczą bezpośrednio dwa prze-
pisy. Zgodnie z art. 389 k.c., umowa, przez którą jedna ze stron lub obie zobowiązują
się do zawarcia oznaczonej umowy (umowa przedwstępna), powinna określać
istotne postanowienia umowy przyrzeczonej (§ 1). Jeżeli termin, w ciągu którego ma
12
być zawarta umowa przyrzeczona, nie został oznaczony, powinna ona być zawarta w
odpowiednim terminie wyznaczonym przez stronę uprawnioną do żądania zawarcia
umowy przyrzeczonej; jeżeli obie strony są uprawnione do żądania zawarcia umowy
przyrzeczonej i każda z nich wyznaczyła inny termin, strony wiąże termin wyznaczo-
ny przez stronę, która wcześniej złożyła stosowne oświadczenie. Jeżeli w ciągu roku
od dnia zawarcia umowy przedwstępnej nie został wyznaczony termin do zawarcia
umowy przyrzeczonej, nie można żądać jej zawarcia (§ 2). Z kolei według art. 390
k.c., jeżeli strona zobowiązana do zawarcia umowy przyrzeczonej uchyla się od jej
zawarcia, druga strona może żądać naprawienia szkody, którą poniosła przez to, że
liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej; strony mogą w umowie przedwstępnej
odmiennie określić zakres odszkodowania (§ 1). Jednakże gdy umowa przedwstępna
czyni zadość wymaganiom, od których zależy ważność umowy przyrzeczonej, w
szczególności wymaganiom co do formy, strona uprawniona może dochodzić zawar-
cia umowy przyrzeczonej (§ 2). Roszczenia z umowy przedwstępnej przedawniają
się z upływem roku od dnia, w którym umowa przyrzeczona miała być zawarta. Jeżeli
sąd oddali żądanie zawarcia umowy przyrzeczonej, roszczenia z umowy przedwstęp-
nej przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym orzeczenie stało się prawo-
mocne (§ 3).
Zawarcie umowy przedwstępnej, przewidującej zawarcie w przyszłości umowy
o pracę, daje stronom uprawnienia określone przepisami prawa cywilnego w celu
prawidłowej realizacji zobowiązań przyjętych w treści umowy przedwstępnej. Jeżeli
więc (przyszły) pracodawca uchyla się od zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę, to
(przyszłemu) pracownikowi przysługuje albo roszczenie o zawarcie umowy przyrze-
czonej (art. 390 § 2 k.c.), albo roszczenie o naprawienie szkody, którą poniósł przez
to, że liczył na zawarcie umowy przyrzeczonej (art. 390 § 1 k.c.).
Sprawa dotycząca roszczeń wynikających z przedwstępnej umowy o pracę
jest sprawą z zakresu prawa pracy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 26 lipca 1974
r., III PZP 22/74, OSNCP 1975 nr 2, poz. 23; postanowienie z 2 października 1975 r.,
I PRN 21/75, OSPiKA 1976 nr 9, poz. 167, z glosą A. Mirończuka oraz wyrok z 19
stycznia 1998 r., I PKN 482/97, OSNAPiUS 1998 nr 23, poz. 686), co oznacza, że
rozpoznaje ją sąd pracy (sąd rejonowy albo sąd okręgowy - w zależności od przyję-
tych podstaw właściwości rzeczowej - art. 16 i art. 17 pkt 4 k.p.c.). Jednak roszczenia
wynikające z przedwstępnej umowy, której przedmiotem miało być zawarcie umowy
o pracę, nie są roszczeniami ze stosunku pracy, ponieważ stosunek pracy jeszcze
13
nie istnieje. Nie może mieć do nich zastosowania art. 291 § 1 k.p., zgodnie z którym
roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w
którym roszczenie stało się wymagalne. Dla zastosowania art. 291 § 1 k.p. konieczne
jest, aby w ogóle powstał (istniał) stosunek pracy. Przy dochodzeniu roszczeń wyni-
kających z niewykonania umowy przedwstępnej obejmującej zawarcie umowy o
pracę jako umowy przyrzeczonej źródłem tych roszczeń jest niezawarcie umowy o
pracę, czyli niepowstanie stosunku pracy. Dlatego nie można podzielić poglądu Sądu
Apelacyjnego, że roszczenie powoda było roszczeniem dotyczącym stosunku pracy,
w związku z czym należało zastosować - jako przepisy szczególne - przepisy Ko-
deksu pracy o przedawnieniu roszczeń, nie zaś przepisy Kodeksu cywilnego doty-
czące umowy przedwstępnej. Jest to pogląd oczywiście błędny. Przepis art. 291 § 1
k.p. nie stanowi o roszczeniach „dotyczących” stosunku pracy, lecz o roszczeniach
„ze” stosunku pracy. Nie jest to również przepis szczególny w stosunku do art. 390
k.p.
Kodeks pracy nie zawiera przepisów regulujących umowę przedwstępną. Do
umowy przedwstępnej zawartej między ewentualnym przyszłym pracodawcą i
ewentualnym przyszłym pracownikiem mają zastosowanie wyłącznie przepisy Ko-
deksu cywilnego, w tym przepisy regulującej kwestię przedawnienia roszczeń wyni-
kających z tej umowy. W art. 389 i 390 k.c. całościowo i wyczerpująco uregulowano
umowę przedwstępną jako czynność prawną wspólną dla całego prawa prywatnego.
Stosowanie do umowy przedwstępnej, zawartej między potencjalnymi przyszłymi
stronami stosunku pracy, przepisów prawa cywilnego oznacza również obowiązek
stosowania art. 390 § 3 k.c., określającego termin przedawnienia roszczeń z umowy
przedwstępnej. Wbrew poglądowi Sądu Apelacyjnego, to jednoroczny termin
przedawnienia z art. 390 § 3 k.c. jest terminem szczególnym w stosunku do ogólnych
terminów przedawnienia roszczeń, czy to wynikających z Kodeksu cywilnego (art.
118 k.c.), czy to z Kodeksu pracy (art. 291 k.p.). Termin przedawnienia roszczeń
przewidziany w art. 390 § 3 k.c. jest związany z instytucją umowy przedwstępnej,
która poprzedza zawarcie umowy o pracę, nie jest natomiast terminem związanym z
istnieniem stosunku pracy, który nie został jeszcze nawiązany, o czym świadczy to,
że któraś ze stron dochodzi roszczeń z umowy przedwstępnej, a nie z umowy o
pracę. Jak z tego wynika, art. 291 § 1 k.p. nie ma zastosowania do umowy przed-
wstępnej (także przewidującej zawarcie umowy o pracę), ponieważ umowa przed-
wstępna poprzedzająca zawarcie umowy o pracę nie jest w ogóle objęta unormowa-
14
niami Kodeksu pracy, którego przepisy nie mogą być do niej stosowane nawet w
drodze analogii, ponieważ na tym etapie wzajemnych relacji stron nie mamy jeszcze
do czynienia z pracownikiem i pracodawcą, a Kodeks pracy określa obowiązki pra-
cowników i pracodawców (art. 1 k.p.). W doktrynie prawa pracy przyjmuje się jed-
nolicie, że roszczenia z umowy przedwstępnej przewidującej zawarcie umowy o
pracę przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym przyrzeczona umów o
pracę miała być zawarta, czyli według art. 390 § 3 k.c. Początek biegu terminu
przedawnienia roszczeń z umowy przedwstępnej rozpoczyna się w dniu, w którym
umowa przyrzeczona miała być zawarta. Tak wyznaczony początek biegu przedaw-
nienia odnosi się nie tylko do roszczenia o zawarcie umowy przyrzeczonej, ale także
do roszczeń odszkodowawczych - w tym także wynikających z ustalenia w umowie
kary umownej - jeżeli wierzyciel nie dochodzi zawarcia umowy przyrzeczonej. Roz-
ważenie zgłoszonego zarzutu przedawnienia i ocena jego skuteczności muszą być
poprzedzone ustaleniem, kiedy - według umowy przedwstępnej - umowa przyrze-
czona miała zostać zawarta, ponieważ data ta wyznacza początek biegu przedaw-
nienia z art. 390 § 3 k.c.
Zarzut dotyczący błędnego zastosowania przez Sąd Apelacyjny art. 291 § 1
k.p. przez przyjęcie trzyletniego - zamiast jednorocznego - okresu przedawnienia
roszczeń powoda, w związku ze zgłoszonym przez stronę pozwaną zarzutem
przedawnienia, miał podstawowe znaczenie w rozpoznawanej sprawie. Jego zasad-
ność nie mogła jednak prowadzić do uchylenia i zmiany zaskarżonego wyroku przez
oddalenie powództwa, albowiem konieczne okazało się dokonanie stanowczego i
jednoznacznego ustalenia, kiedy roszczenie powoda stało się wymagalne i dostoso-
wanie rocznego terminu przedawnienia - wynikającego z art. 390 § 3 k.c. - do tak
ustalonej chwili wymagalności. Ustalenia tego może dokonać Sąd Apelacyjny (nie
mógł go dokonać Sąd Najwyższy), dlatego sprawa została przekazana do ponow-
nego rozpoznania Sądowi drugiej, a nie pierwszej instancji.
Jeżeli miałoby się okazać, że roszczenie powoda o odszkodowanie przedaw-
niło się, wówczas istniałyby podstawy do oddalenia powództwa, a rozważanie
wszystkich pozostałych procesowych i materialnoprawnych zarzutów podniesionych
w apelacji (powtórzonych w skardze kasacyjnej) byłoby całkowicie zbędne. Stąd
przedwczesny jest na obecnym etapie rozpoznawania sprawy zarzut naruszenia art.
378 § 1 k.p.c. (podobnie jak zarzuty dotyczące naruszenia art. 45 Konstytucji RP i
art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, stanowiących
15
gwarancje rzetelnego procesu). Szczegółowe rozważenie przez sąd apelacyjny
wszystkich zarzutów apelacji jest - co do zasady - obowiązkiem tego sądu, wynikają-
cym z określenia granic rozpoznania sprawy w wyniku wniesienia apelacji. Są jednak
od tej zasady wyjątki. Tak może być w rozpoznawanej sprawie. Gdyby zarzut
przedawnienia okazał się uzasadniony, wówczas zbędne jest np. rozważanie roz-
miaru odpowiedzialności dłużnika, który nie zawarł umowy przyrzeczonej, albo
szczegółowe ustalanie, w jaki sposób (w jakim trybie) doszło do zawarcia umowy
przedwstępnej.
Uzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 390 k.c. i art. 471 k.c. po-
przez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania z uwzględnieniem utraconych
korzyści, które by osiągnął w razie zawarcia umowy przyrzeczonej (art. 361 § 2 k.c.),
bez uwzględnienia zasady ograniczonej wysokości odszkodowania, wyznaczonej
tzw. ujemnym interesem umownym. W skardze kasacyjnej strona skarżąca podnio-
sła, że rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy wymaga istotne zagadnienia prawne
sprowadzające się do pytania, czy odszkodowanie z umowy przedwstępnej o pracę
ogranicza się do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia na stanowisku objętym
umową przedwstępną (jak przyjęto w uchwale Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 1977
r., I PZP 5/77, OSNC 1977 nr 10, poz. 180, z glosą W. Masewicza OSP 1978 nr 5,
poz. 98), czy też odszkodowanie to ogranicza się do ujemnego interesu umownego
(jak przyjęto np. w wyrokach Sądu Najwyższego z 24 marca 2002 r., I CKN 562/97,
LEX 58804, oraz z 28 października 1997 r., I CKN 390/97, LEX nr 79960).
Według uchwały z 22 kwietnia 1977 r., I PZP 5/77, w razie odmowy przez za-
kład pracy zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę na czas nieokreślony, poszkodo-
wanemu przysługuje na podstawie art. 390 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. rosz-
czenie o odszkodowanie, którego wysokość z reguły nie powinna przekraczać kwoty
trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę na stanowisku objętym umową przed-
wstępną, a dochodzenie tego odszkodowania nie jest uzależnione od żądania za-
warcia umowy przyrzeczonej. Pogląd wyrażony w tej uchwale nie był powszechnie
akceptowany już w chwili jej podejmowania, tym bardziej należy odnieść się do tezy
uchwały z pewną ostrożnością w zmienionych warunkach społeczno-ekonomicznych
wynikających z transformacji ustrojowej. Obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższe-
go dominuje pogląd, że jeżeli strona zobowiązana do zawarcia umowy przyrzeczonej
uchyla się od jej zawarcia, druga strona może żądać naprawienia szkody, którą po-
niosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej w zakresie tzw. ujemne-
16
go interesu umownego. Przyjmuje się, że pojęciem tym objęte są zarówno straty
(damnum emergens), jak również utracone korzyści (lucrum cessans) - poniesione w
związku z zawarciem umowy przedwstępnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14
października 2005 r., III CK 103/05, LEX nr 187044, z glosą M.Kalińskiego, Glosa
2009 nr 2, s. 54).
W najnowszym orzecznictwie dotyczącym umów przedwstępnych zawieranych
przez przyszłe strony stosunku pracy przyjmuje się, że zgodnie z art. 390 § 1 k.c. w
związku z art. 300 k.p., jeżeli strona zobowiązana do zawarcia przyrzeczonej umowy
o pracę (pracodawca) uchyla się od jej zawarcia, druga strona (pracownik) może żą-
dać naprawienia szkody polegającej na utracie wynagrodzenia uzyskiwanego w sto-
sunku pracy, który został przez nią rozwiązany dlatego, że liczyła na zawarcie
umowy przyrzeczonej, a nie szkody polegającej na utracie wynagrodzenia, które
miała otrzymać według ustaleń umowy przyrzeczonej (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 6 stycznia 2009 r., I PK 117/08, niepublikowany).
Przepis art. 390 § 1 k.c. określa rozmiar odszkodowania należnego wierzycie-
lowi, który liczył na dojście do skutku umowy przyrzeczonej. Podstawę odpowiedzial-
ności odszkodowawczej dłużnika, który nie wykonał umowy przedwstępnej, stanowią
przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 i
następne k.c.), co oznacza, że niewykonanie zobowiązania zawarcia umowy przyrze-
czonej bez obowiązku naprawienia szkody może mieć miejsce tylko w razie wykaza-
nia, że jest ono następstwem okoliczności, za które dłużnik (zobowiązany do złożenia
określonego oświadczenia woli) nie ponosi odpowiedzialności. Stąd też w przypadku
odszkodowania w granicach ujemnego interesu umownego chodzi o naprawienie
szkody w zakresie przewidzianym przepisami o wykonaniu zobowiązań i skutkach
ich niewykonania. Jednakże z treści art. 390 § 1 k.c. wynika, że uprawniony może
domagać się od dłużnika tylko zwrotu wydatków poniesionych w związku z zawar-
ciem umowy przedwstępnej oraz potrzebnych do zawarcia umowy przyrzeczonej, nie
zaś takich, które wiązałyby się z wykonaniem umowy przyrzeczonej. Niewykonanie
obowiązku zawarcia umowy przyrzeczonej w terminie może więc powodować tylko
odpowiedzialność za szkodę, która wyraża się w skutkach niezawarcia umowy
przyrzeczonej, nie zaś w jej niezrealizowaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5
czerwca 2007 r., I PK 356/06, OSNP 2008 nr 13-14, poz. 193).
Odszkodowanie, o którym mowa w art. 390 § 1 k.c. (w granicach ujemnego in-
teresu umownego) obejmuje także utracone korzyści (lucrum cessans), choć możli-
17
wość ich dochodzenia jest mało realna, jeżeli zważy się, że szkoda polega tylko na
niezawarciu umowy przyrzeczonej, a nie na jej niewykonaniu (por. C. Żuławska [w:]
Komentarz do Kodeksu cywilnego, Warszawa 2003, s. 164; A. Kondracka: Pojęcie i
charakter prawny umowy przedwstępnej, Monitor Prawniczy 1999 nr 3; J. Stochel:
Dochodzenie roszczeń z umowy przedwstępnej, Monitor Prawniczy 2000 nr 2, s. 81;
M. Krajewski: Umowa przedwstępna, Warszawa 2002, s. 153). Odpowiedzialność
odszkodowawcza zobowiązanego do zawarcia umowy przyrzeczonej obejmuje więc
rzeczywistą stratę i utracone korzyści (art. 361 § 2 k.c.), ale nie dotyczy to korzyści,
które by strona osiągnęła w razie zawarcia umowy przyrzeczonej. Podlegająca na-
prawieniu szkoda obejmuje tylko takie utracone korzyści jak np. zarobek utracony
podczas prowadzenia negocjacji albo korzyści, które zostałyby uzyskane wskutek
przyjęcia innej, faktycznie odrzuconej oferty. Odszkodowanie w ramach ujemnego
interesu umowy przyrzeczonej obejmuje tym samym również rekompensatę nieuzy-
skanych korzyści, ale nie podlega naprawieniu utrata korzyści, które by strona uzy-
skała w razie dojścia do skutku umowy przyrzeczonej i jej wykonania.
Kwestia sposobu ustalania odszkodowania należnego wierzycielowi w razie
niedojścia do skutku umowy przyrzeczonej była rozważana w orzecznictwie Sądu
Najwyższego. W wyroku z 5 grudnia 2006 r., II CSK 274/06 (LEX nr 238945) przy-
jęto, że odszkodowanie w ramach ujemnego interesu umownego obejmuje straty
wynikłe z niedojścia do skutku umowy między stronami, na które mogą składać się
koszty zawarcia umowy, wydatki związane z własnym świadczeniem, zbędne na-
kłady podjęte w związku z własnym świadczeniem. Wyłączone są jednak utracone
korzyści, które zostałyby uzyskane w razie dojścia do skutku umowy przyrzeczonej i
jej wykonania. W wyroku z 14 października 2005 r., III CK 103/05 (LEX nr 187044),
Sąd Najwyższy uznał, że pojęciem szkody w granicach ujemnego interesu umow-
nego objęte są zarówno straty (damnum emergens), jak również utracone korzyści
(lucrum cessans), poniesione w związku z zawarciem umowy przedwstępnej (a nie
utracone korzyści nieuzyskane w związku z niezawarciem umowy przyrzeczonej).
Rozmiar szkody w granicach ujemnego interesu umownego należy więc ustalić, prze-
prowadzając hipotetyczne rozumowanie sprowadzające się do porównania stanu
majątku poszkodowanego powstałego na skutek jego „wdania się w umowę”, ze sta-
nem, jaki istniałby, gdyby poszkodowany „w umowę się nie wdał” (wyrok Sądu Apela-
cyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2001 r., I ACa 1094/00, Wokanda 2002 nr
2, s. 33).
18
W sprawach o roszczenia wynikające z przedwstępnej umowy o pracę istotna
jest ocena, w jakiej wysokości w granicach ujemnego interesu umownego przysłu-
guje odszkodowanie pracownikowi niezatrudnionemu przez pracodawcę z przyczyn
leżących po jego stronie. W uchwale z 22 kwietnia 1977 r., I PZP 5/77, Sąd Najwyż-
szy przyjął, że w razie odmowy przez pracodawcę zawarcia przyrzeczonej umowy o
pracę na czas nieokreślony, poszkodowanemu przysługuje na podstawie art. 390 § 1
k.c. w związku z art. 300 k.p. roszczenie o odszkodowanie, którego wysokość z re-
guły nie powinna przekraczać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę na
stanowisku objętym umową przedwstępną. W uzasadnieniu tej uchwały podniesiono,
że w stosunkach pracy szkodę osoby ubiegającej się o zatrudnienie stanowić będą z
reguły „zarobki utracone wskutek pozostawania bez pracy”. Sąd Najwyższy przepro-
wadził następnie wywód prawny prowadzący do wniosku o ograniczeniu zakresu od-
szkodowania do kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia (co jest krytykowane; por.
D. Klucz: Odpowiedzialność pracodawcy za szkody wyrządzone pracownikom, cz. II.
Odpowiedzialność cywilna, Monitor Prawa Pracy 2005 nr 4, s. 98). Nie rozważał na-
tomiast szerzej, co należy rozumieć przez „zarobki utracone wskutek pozostawania
bez pracy”. Należy uznać, że są to np. zarobki utracone wskutek tego, że pracownik,
licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej, rozwiązał dotychczasowy stosunek pracy,
a następnie pozostawał przez pewien czas bez pracy lub uzyskał nowe zatrudnienie
na gorszych warunkach płacowych. Zakres utraconych korzyści można oceniać
przez odniesienie braku zarobków w okresie pozostawania bez pracy lub ich niższej
wysokości po podjęciu pracy do wynagrodzenia uzyskiwanego w rozwiązanym sto-
sunku pracy. Można też oceniać ten zakres w odniesieniu do wynagrodzenia, które
miało przysługiwać na podstawie umowy przyrzeczonej. W obu przypadkach mamy
do czynienia ze szkodą w postaci utraconych korzyści. Jednakże tylko w pierwszej z
tych możliwości chodzi o szkodę poniesioną wskutek liczenia na zawarcie umowy
przyrzeczonej (w granicach ujemnego interesu). W drugim przypadku jest to bowiem
szkoda poniesiona w wyniku niedojścia do skutku i niewykonania umowy przyrzeczo-
nej. Oznacza to, że na podstawie art. 390 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., jeżeli
strona zobowiązana do zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę (pracodawca) uchyla
się od jej zawarcia, druga strona (pracownik) może żądać naprawienia szkody pole-
gającej na utracie wynagrodzenia uzyskiwanego w stosunku pracy, który został przez
nią rozwiązany dlatego, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej, a nie szkody
polegającej na utracie wynagrodzenia, które miała otrzymywać według ustaleń
19
umowy przyrzeczonej (oczywiście o ile strony nie określiły odmiennie zakresu od-
szkodowania).
Odnosząc powyższe do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych należy
stwierdzić, że w związku z odmową zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę powo-
dowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze obejmujące również utracone korzy-
ści, ale jedynie w granicach ujemnego interesu umownego. Przyrzeczona umowa o
pracę dawała powodowi gwarancję zatrudnienia przez 12 miesięcy na stanowisku
menadżerskim za wynagrodzeniem zasadniczym 8.000 zł netto miesięcznie. Uchyle-
nie się pozwanej od zawarcia tej umowy pozbawiło więc powoda możliwości uzyska-
nia tego wynagrodzenia, ale szkoda z tego tytułu nie mieści się w granicach ujem-
nego interesu umownego. Szkoda, którą poniósł powód przez to, że liczył na przyrze-
czone zatrudnienie, mogłaby polegać np. na utracie zarobków u poprzedniego praco-
dawcy, z którym rozwiązał stosunek pracy licząc na przyrzeczone zatrudnienie. Usta-
lenie rozmiaru szkody według opisanych wyżej reguł wymaga przeprowadzenia od-
powiednich ustaleń faktycznych, niemożliwych do dokonania w postępowaniu kasa-
cyjnym.
Co do zasady należy podzielić pogląd strony skarżącej, że odszkodowanie za
niewykonanie umowy przedwstępnej (także umowy przedwstępnej dotyczącej za-
warcia umowy o pracę jako umowy przyrzeczonej) ogranicza się do tzw. negatyw-
nego (ujemnego) interesu umownego. Stwierdzenie to znajduje pełne uzasadnienie
w brzmieniu normatywnym art. 390 § 1 k.c., który przewiduje naprawienie szkody,
jaką strona poniosła „przez to, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej”. Zasada
wynikająca z art. 390 § 1 k.c. nie zmienia się przy umowie o pracę, bowiem umowa
przedwstępna poprzedzająca zawarcie umowy o pracę nie jest objęta unormowa-
niami Kodeksu pracy, którego przepisy nie mogą być tu stosowane w drodze analo-
gii. Zaakceptowanie przez Sąd Apelacyjny zasądzenia na rzecz powoda odszkodo-
wania w wysokości pełnego wynagrodzenia za pracę za 12 miesięcy, czyli odszko-
dowania związanego z niewykonaniem umowy przyrzeczonej, stanowi naruszenie
art. 390 § 1 k.c.
Opisane naruszenia prawa materialnego (art. 291 § 1 k.p., art. 390 § 1 i 3 k.c.)
stanowiły wystarczająca podstawę do uwzględnienia skargi kasacyjnej.
Rozważanie dalszych zarzutów skargi kasacyjnej jest w zasadzie zbędne.
Przyjęcie przez Sąd Apelacyjny, że doszło do złożenia przez strony zgodnych
oświadczeń woli w przedmiocie zawarcia umowy przedwstępnej obejmującej przy-
20
rzeczenie zawarcia umowy o pracę, jest przede wszystkim oparte na dokonanych
ustaleniach faktycznych, których w skardze kasacyjnej nie można skutecznie podwa-
żać (art. 3983
§ 3 k.p.c.), a Sąd Najwyższy jest tymi ustaleniami związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Można jedynie zgodzić się z zarzutami skarżącego, że stanowisko Sądu
Apelacyjnego w przedmiocie sposobu zawarcia umowy przedwstępnej (złożenia
przez strony zgodnych oświadczeń woli) jest jednocześnie niejednoznaczne i niekon-
sekwentne, ponieważ nie można w sposób niebudzący wątpliwości stwierdzić, jaki
sposób (tryb) zawarcia umowy Sąd Apelacyjny ostatecznie ustalił - czy oparty na ne-
gocjacjach (rokowaniach), czy też na złożeniu przez jedną i przyjęciu przez drugą
stronę oferty - tym niemniej nie budzi wątpliwości, że ustalił, iż doszło do złożenia
przez strony zgodnych oświadczeń woli co do zawarcia umowy przedwstępnej. Nie
można też podzielić stanowiska skarżącej, że nie jest możliwe zawarcie tej samej
umowy jednocześnie poprzez rokowania oraz w trybie złożenia i przyjęcia oferty. Dla
przyjęcia, że doszło do zawarcia umowy, istotne jest przede wszystkim ustalenie, że
doszło do złożenia przez strony zgodnych oświadczeń woli, które - jak wiadomo -
mogą być złożone w dowolny sposób (nawet dorozumiany - per facta concludentia -
art. 60 k.c.) oraz nie muszą być złożone jednocześnie (co oznacza, że mogą być zło-
żone w pewnym odstępie czasowym).
Sposób określenia przez strony w umowie przedwstępnej terminu zawarcia
umowy przyrzeczonej został przez Sąd Apelacyjny wystarczająco stanowczo roz-
strzygnięty przez przyjęcie, że termin zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę został
określony przy użyciu sformułowania „dzień uruchomienia kina”. Było to zdarzenie na
tyle przyszłe i pewne, że mogło zostać potraktowane jako termin (a nie warunek).
Skarżąca w skardze kasacyjnej kwestionuje uznanie przez Sąd Apelacyjny, że jeden
i ten sam termin wskazany w oświadczeniu strony pozwanej (sformułowanie „po-
cząwszy od dnia uruchomienia kina”) ma dwa znaczenia - po pierwsze, jest to termin
rozpoczęcia pracy (art. 29 § 1 pkt 1 k.p.), po drugie, termin zawarcia umowy przyrze-
czonej (art. 389 § 2 k.c.). Wbrew stanowisku skarżącej, nie ma przeszkód, aby w taki
sposób określony termin był jednocześnie terminem zawarcia umowy przyrzeczonej i
dniem rozpoczęcia pracy. Ustalenie znaczenia sformułowania użytego w pisemnym
oświadczeniu prezesa zarządu pozwanej spółki mieściło się w granicach wykładni
oświadczeń woli wyznaczanych przez art. 65 k.c. Skargi kasacyjnej nie oparto na
zarzucie naruszenia tego przepisu prawa materialnego, a zarzut naruszenia art. 233
21
k.p.c. w ogóle nie może stanowić podstawy skargi kasacyjnej (co wynika z dosłownej
treści art. 3983
§ 3 k.p.c.)
Z tych względów, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39815
k.p.c.
========================================