Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 30/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 października 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa E. J.
przeciwko S. B. S. A.
o premię,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 października 2010 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 31 sierpnia 2009 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. zasądza od powódki Ewy J. na rzecz strony pozwanej
kwotę 1. 350 (tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu
kosztów procesu w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
2
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 23
września 2008 r., oddalił powództwo E. J. przeciwko „C. Bank” Spółce Akcyjnej
(obecnie: S. B. s.a.) o wypłatę premii.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona u strony pozwanej na
podstawie umowy o pracę z 1 grudnia 2004 r. na stanowisku prezesa zarządu
Spółki. W umowie o pracę strony określiły miesięczne wynagrodzenie powódki na
kwotę 30.000 zł brutto. W punkcie IV. 1 umowy o pracę przewidziano, że na
stanowisku powódki przysługuje roczna premia w wysokości maksymalnie dwóch
miesięcznych wynagrodzeń brutto. Podstawą do wypłaty premii miało być
spełnienie kryteriów, określanych w odrębnym dokumencie, a premia roczna miała
być wypłacana w dwóch częściach - pierwsza część wraz z wynagrodzeniem za
lipiec, pod warunkiem zrealizowania przynajmniej 50% zakładanych na dany rok
kryteriów, druga część wraz z wynagrodzeniem za styczeń. W przypadku, gdy w
pierwszym półroczu danego roku pracownik nie zrealizował wyznaczonych
kryteriów, przy ustalaniu prawa do drugiej części premii brano pod uwagę wartość
wypracowanych przez niego kryteriów w ciągu całego roku.
W dniu 10 lipca 2007 r. pozwana Spółka wypowiedziała powódce umowę o
pracę, w związku z odwołaniem jej (uchwałą rady nadzorczej) z funkcji prezesa
zarządu Spółki. Okres wypowiedzenia, zgodnie z umową o pracę, wynosił w
przypadku powódki sześć miesięcy i upłynął 31 stycznia 2008 r. W okresie
wypowiedzenia powódka została zobowiązana do wykorzystania zaległego urlopu
wypoczynkowego w wymiarze 158 godzin, a w pozostałym zakresie została
zwolniona z obowiązku świadczenia pracy.
Powódka zwróciła się do pozwanej z wnioskiem o wypłacenie pierwszej
części premii za rok 2007 i ostatecznie wypłacono jej tę część premii 11 stycznia
2008 r. Powódce nie wypłacono natomiast premii za drugie półrocze 2007 r.
Sąd Rejonowy stwierdził, że strony różniły się w interpretacji postanowień
umowy o pracę w zakresie prawa do premii i jej charakteru, a także co do tego, czy
powódka może skutecznie dochodzić zapłaty premii za drugie półrocze 2007 r.,
kiedy to - pozostając w stosunku pracy w okresie wypowiedzenia, faktycznie pracy
nie świadczyła. Zawierając umowę o pracę z 1 grudnia 2004 r. strony ustaliły, że
3
obok wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 30.000 zł miesięcznie powódce
przysługiwać będzie na stanowisku prezesa zarządu Spółki roczna premia w
wysokości maksymalnie dwóch miesięcznych wynagrodzeń. Premia ta miała być
wypłacona w przypadku spełnienia określonych kryteriów, co oznaczało, że premia
była przyznawana w razie uzyskania przez pracownika pewnych założonych
wyników. Premia, której wypłata uzależniona jest od szczegółowego ustalenia
przez pracodawcę spełnienia warunków premiowania i od decyzji pracodawcy o jej
wypłacie, do czasu wykonania tych czynności jest tzw. premią uznaniową. Umowa
o pracę łącząca strony przewidywała, że kryteria, których spełnienie umożliwi
wypłatę premii, mają być ustalone w odrębnym dokumencie (poza umową o pracę).
W toku procesu strony nie przedstawiły żadnego dokumentu, z którego wynikałoby,
że kryteria uzyskania przez powódkę premii za drugie półrocze 2007 r. zostały
faktycznie ustalone. W okresach poprzedzających wypowiedzenie umowy o pracę
powódce była przyznawana premia. Premia ta miała jednak charakter uznaniowy,
skoro pracodawca nie ustalił w sposób szczegółowy kryteriów jej uzyskania.
Zdaniem Sądu Rejonowego, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie
również z innej przyczyny. Premia przewidziana w punkcie IV. 1 umowy o pracę
przysługiwała na stanowisku prezesa zarządu pozwanej Spółki. Z dniem 10 lipca
2007 r. powódka przestała pełnić tę funkcję, gdyż została odwołana przez radę
nadzorczą. W okresie wypowiedzenia, który trwał sześć miesięcy, powódka nie
wykonywała pracy na rzecz pozwanej Spółki, została bowiem zwolniona z jej
świadczenia. W okresie tym nie mogła spełnić żadnych kryteriów wymaganych do
uzyskania premii. W drugim półroczu 2007 r. nie wykonywała pracy na rzecz
pozwanej Spółki, a zatem nie jest możliwe stwierdzenie, że przyczyniła się w tym
czasie do uzyskania przez Spółkę lepszych wyników lub osiągnięcia założonych
celów. Po odwołaniu z funkcji prezesa zarządu powódka nie mogła już wykonywać
obowiązków prezesa, a więc nie mogła też nabyć prawa do premii przewidzianej za
pracę na tym stanowisku. Prawo do premii było ściśle powiązane z pełnieniem
przez powódkę funkcji prezesa zarządu Spółki. Premia jest ściśle związana z
wykonywaniem pracy i osiągnięciem założonych wyników.
W ocenie Sądu Rejonowego, powódka nie może domagać się premii za
okres, w którym faktycznie nie świadczyła pracy. W okresie wypowiedzenia, który
4
wynosił sześć miesięcy, powódka otrzymała wynagrodzenie w łącznej wysokości
180.000 zł. Zgłoszenie przez nią roszczenia o wypłatę kolejnego świadczenia
(premii) w kwocie 30.000 zł może być uznane - w ocenie Sądu Rejonowego - za
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, zwłaszcza z zasadą
ekwiwalentności świadczeń i godziwego wynagrodzenia za pracę (art. 8 k.p.).
Premia przewidziana w umowie o pracę powódki była premią uznaniową i mogła
być przyznana przez pracodawcę lub nie. Premia ta nie była premią regulaminową,
gdyż zgodnie z art. 24126
§ 2 w związku z art. 772
§ 5 k.p. regulamin wynagradzania
nie może określać warunków wynagradzania (w tym premiowania) pracowników
zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy.
Zdaniem Sądu Rejonowego, pracodawca nie pozbawił powódki w okresie
wypowiedzenia żadnego z jej uprawnień pracowniczych. Pracodawca miał prawo
nie przyznać jej premii uznaniowej, zwłaszcza gdy przez okres sześciu miesięcy nie
wykonywała pracy i nie miała wpływu na osiągane przez Spółkę wyniki. Nie jest też
możliwe porównywanie sytuacji powódki w okresie wypowiedzenia do sytuacji
pozostałych pracowników, którzy swoją pracą wpływali na zyski Spółki. W okresie
wypowiedzenia powódka nie wykonywała swoich obowiązków pracowniczych i w
związku z tym nie mogła spełnić w żaden sposób kryteriów wymaganych do
uzyskania prawa do premii uznaniowej. Pracownikowi nie jest należna premia za
okres, w którym pracy nie świadczył na skutek zwolnienia go z tego obowiązku
przez pracodawcę w okresie wypowiedzenia. Powódka nie dowiodła, że w
rzeczywistości określono dokładne kryteria, jakie miałaby spełnić, aby uzyskać
prawo do premii przewidzianej w umowie o pracę; dlatego nie było możliwe
przyjęcie, że premia ta nie była premią uznaniową.
Z powyższych względów Sąd Rejonowy, w oparciu o treść art. 78 i 80 k.p.,
oddalił powództwo w całości.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zarzucając naruszenie:
art. 80 k.p. przez nieprzyznanie należnej jej premii regulaminowej, art. 22 § 1 k.p. w
związku z art. 80 k.p., na podstawie których pozwany pracodawca wykorzystał
swoje władcze uprawnienia, zwalniając powódkę ze świadczenia umówionej pracy
w okresie wypowiedzenia bez konieczności wypłacenia za ten okres należnej jej
premii regulaminowej. Skarżąca zarzuciła ponadto: sprzeczność istotnych ustaleń z
5
treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że
powódce nie należała się premia regulaminowa, gdyż rzekomo w pozwanej Spółce
zarząd był wynagradzany uznaniowo, a nie według jednoznacznie określonych
zasad regulaminowych, oraz niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności niewyjaśnienie prawidłowego
zastosowania postanowień umownych i obowiązujących w pozwanej Spółce zasad
dotyczących premiowania zarządu na podstawie wyznaczonych celów i kryteriów, a
więc według zasad regulaminowych, ściśle oznaczonych i dokładnie analizowanych
po upływie okresu sprawozdawczego - co odpowiada kryteriom określonym dla
premii regulaminowej.
W uzasadnieniu apelacji powódka podniosła, że zarząd Banku był
wynagradzany oprócz pensji zasadniczej również premią regulaminową na
podstawie wyznaczanych co roku celów i zadań oraz kryteriów oceny ich
osiągnięcia. W związku z tym w toku procesu wniosła o zobowiązanie strony
pozwanej do dostarczenia Sądowi pełnej oryginalnej dokumentacji dotyczącej
premiowania członków zarządu pozwanej Spółki, która ma charakter poufny. W
postępowaniu toczącym się przed Sądem Rejonowym dochodziła wypłaty drugiej
części rocznej premii, która była jej zagwarantowana w umowie o pracę z 1 grudnia
2004 r. Na stanowisku powódki przysługiwała roczna premia w wysokości
maksymalnie dwóch miesięcznych wynagrodzeń brutto. Strony ustaliły, że
podstawą do wypłaty premii będzie spełnienie kryteriów określonych w odrębnym
dokumencie, a premia będzie wypłacana w dwóch częściach (w lipcu i styczniu
następnego roku). Zdaniem powódki, była to premia regulaminowa, gdyż
pracodawca przewidział jej wypłatę w umowie o pracę, a świadczenie w postaci
wypłaty premii wynikało z konkretnych i sprawdzalnych kryteriów jej przyznania
określonych każdorazowo przez pracodawcę. W ocenie powódki Sąd Rejonowy nie
wyjaśnił tej kluczowej dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii, nie żądając od strony
pozwanej dostarczenia: akt personalnych powódki, arkuszy ustalania kryteriów,
celów i zadań dla całego zarządu oraz dla prezesa zarządu, arkuszy sprawozdań
analitycznych związanych z oceną realizacji tych kryteriów i celów, dowodów
stanowiących podstawę wypłat na rzecz powódki premii regulaminowych za lata
2004-2006. Kryteria ustalenia celów i zadań zespołowych dla zarządu oraz analiza
6
i ocena ich wykonania stanowią w instytucji bankowej materiał poufny. Tylko Sąd
mógłby zobowiązać stronę pozwaną do dostarczenia tych dokumentów na
rozprawę, zgodnie z art. 248 § 1 k.p.c., gdyż to strona pozwana wywodzi z tych
dokumentów skutki prawne, kwestionując oczywiste dowody przedstawione przez
powódkę, jak na przykład umowa o pracę, z której jednoznacznie wynika, że
powódce należy się druga część premii regulaminowej za rok 2007. Zdaniem
powódki, to na pozwanej ciążył obowiązek dostarczenia dowodu podważającego
treść zawartej przez strony umowy o pracę z 1 grudnia 2004 r. Zwalniając powódkę
ze świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, a więc korzystając ze swoich
władczych uprawnień, pozwana Spółka nie może przerzucać skutków tej decyzji
na pracownika, obniżając mu za ten okres wynagrodzenie. Nie do przyjęcia jest
stanowisko Sądu Rejonowego, że w okresie wypowiedzenia powódce nie
przysługiwała premia, gdyż w tym czasie nie wnosiła żadnego wkładu pracy w
pomnażanie wyników finansowych.
Sąd Okręgowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 31
sierpnia 2009 r., oddalił apelację.
Sąd Okręgowy stwierdził, że apelacja nie ma uzasadnionych podstaw, a
wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu i został oparty na prawidłowo
poczynionych ustaleniach faktycznych, które Sąd Okręgowy przyjął za własne.
Sąd drugiej instancji uznał, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił charakter
premii przewidzianej w łączącej strony umowie o pracę. W świetle jej postanowień,
prawo do premii wynikało z samej umowy i odrębnych dokumentów, które miały ją
doprecyzować. Powódka nie przedstawiła jednak w toku postępowania przed
Sądem Rejonowym dokumentów precyzujących to prawo, a w świetle art. 381
k.p.c. brak jest podstaw do uwzględnienia w postępowaniu apelacyjnym jej
wniosków o dopuszczenie dowodów z wymienionych w apelacji dokumentów.
Wbrew twierdzeniom apelującej, w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie został
zgłoszony wniosek o dołączenie tych dokumentów ani wniosek o ich zażądanie
przez Sąd Rejonowy od strony pozwanej. Postępowanie w sprawach z zakresu
prawa pracy jest postępowaniem kontradyktoryjnym, a sąd pracy nie prowadzi
postępowania dowodowego z urzędu. Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji,
powódka nie składała w postępowaniu przed Sądem Rejonowym wniosku o
7
zobowiązanie strony pozwanej do złożenia przedmiotowych dokumentów i nie
powoływała się na okoliczność, że ma do nich utrudniony dostęp lub że
samodzielnie nie może ich uzyskać. W związku z tym Sąd Okręgowy uznał za
bezzasadny zarzut, że Sąd Rejonowy tych dokumentów nie zażądał od strony
pozwanej. Dlatego istniały podstawy do pominięcia nowych okoliczności, które
mogły być powołane w pierwszej instancji i których potrzeba powołania nie
powstała dopiero po wydaniu przez Sąd Rejonowy zaskarżonego wyroku.
Przedłożone w postępowaniu apelacyjnym dokumenty również nie dają podstaw do
uznania, że sporna premia została powódce przyznana i że ma charakter
roszczeniowy. W dokumentach tych nie sprecyzowano bowiem zasad
przyznawania i wyliczania wysokości premii, a jedynie określono zadania do
wykonania i wyraz oceny dokonanej przez pracodawcę co do zakresu wykonania
poszczególnych kryteriów. Dokumenty te nie precyzowały, w stopniu pozwalającym
na sądową weryfikację, zasad ustalania wysokości konkretnego świadczenia w
przypadku wykonania założonych celów w zakresie mniejszym niż 100%.
Określone w umowie „widełki” - od 0 do 2 miesięcznych wynagrodzeń –
pozostawiały decyzji pracodawcy ustalenie wysokości przyznawanego
każdorazowo świadczenia. Dokumentów na te okoliczności powódka nie
przedstawiła w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i nie złożyła formalnego
wniosku o ich zażądanie od strony pozwanej. Z pism kierowanych przez
pracodawcę w tej sprawie do powódki wynika, że na potrzeby przyznania premii
oceniono jej pracę w pierwszym półroczu 2007 r. i za ten okres wypłacono jej
premię; jednocześnie oceniono, że za drugie półrocze nie ma podstaw do
przyznania premii. Taka decyzja pracodawcy nie naruszała obowiązujących strony
unormowań dotyczących ich relacji, ponieważ odpowiadała postanowieniu
umownemu, że „premia przysługuje w wysokości maksymalnie dwukrotnego
miesięcznego wynagrodzenia za pracę", i bezspornej okoliczności, że powódka nie
świadczyła pracy przez całe drugie półrocze 2007 r. (okres, za który domaga się
premii). Brak było podstaw do uznania, że w okresie drugiego półrocza 2007 r.,
czyli w okresie, gdy nie świadczyła pracy, wykonała założone cele przypisane do jej
stanowiska pracy. Decyzja o zwolnieniu powódki z obowiązku świadczenia pracy w
okresie wypowiedzenia była decyzją pozwanego pracodawcy, a zatem nie powinna
8
była wywołać skutków negatywnych dla powódki. Pracodawca miał obowiązek
wypłacać powódce wynagrodzenie nawet bez oczekiwania na ekwiwalent w postaci
świadczonej przez nią pracy. Przepisy prawa pracy o ochronnym charakterze
dotyczą tych świadczeń, które pracownikowi przysługują bezwzględnie w związku z
jego zatrudnieniem. Nie dotyczą jednak tych składników i dodatków do
wynagrodzenia, do których prawo uzależnione jest od dodatkowych czynników.
Okoliczność, że powódka mogłaby świadczyć pracę w okresie wypowiedzenia, nie
przesądza jeszcze o tym, że za ten okres otrzymałaby premię. Musiałaby wykonać
w tym okresie założone cele, a stopień ich wykonania musiałby być oceniony przez
pracodawcę pozytywnie. W świetle przedłożonych do akt dokumentów, do
pracodawcy należałoby wówczas również określenie wysokości premii, a jedynym
unormowaniem w tym zakresie byłyby wynikające z umowy o pracę „widełki” (do
dwóch miesięcznych wynagrodzeń za rok pracy). Fakt, że powódka została
pozbawiona możliwości „wypracowania” premii za drugie półrocze 2007 r. mógł
być, zdaniem Sądu Okręgowego, podstawą do wysuwania względem pracodawcy
roszczeń odszkodowawczych, ale takich powódka w niniejszej sprawie nie
zgłaszała. Okoliczność ta nie stanowi natomiast podstawy do żądania premii, której
nie wypracowała. Przewidziane w umowie o pracę prawo do premii było ściśle
związane z funkcją powierzoną powódce przez pracodawcę. Skoro powódka
została odwołana z tej funkcji, odpadła podstawa do żądania spornego
świadczenia.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powódki jej
pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została oparta na
podstawach:
I) naruszenia prawa materialnego, a mianowicie: 1) art. 70 § 2 k.p., poprzez
jego niezastosowanie i ustalenie, że premia za drugie półrocze 2007 r. nie należy
się powódce, podczas gdy przepis ten określa uprawnienie pracownika odwołanego
ze stanowiska, jak to miało miejsce w przypadku powódki, do otrzymania w okresie
wypowiedzenia wynagrodzenia w wysokości sprzed odwołania, w tym premii
przewidzianej w umowie o pracę, i to bez względu na świadczenie przez nią pracy
w okresie wypowiedzenia, co wyklucza stosowanie art. 81 § 1 k.p., 2) art. 81 § 1
k.p., poprzez jego błędne zastosowanie, podczas gdy w niniejszej sprawie przepis
9
ten nie może być brany pod rozwagę z uwagi na fakt, że powódka sprawowała
swoją funkcję na podstawie powołania, a dopiero wtórnie na podstawie umowy o
pracę, wobec czego jej uprawnienia i obowiązki podlegały regulacji art. 68 i
następnych k.p., co - szczególnie w związku z unormowaniem art. 70 § 2 k.p. -
wyklucza stosowanie art. 81 § 1 k.p., 3) art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
poprzez wadliwe nieuwzględnienie, za Sądem pierwszej instancji, faktycznej woli
stron wynikającej z treści umowy o pracę i pozostające w sprzeczności z punktem
IV. umowy o pracę stwierdzenie, że przewidziane tam świadczenie ma charakter
premii uznaniowej (nagrody), podczas gdy konkretne i podlegające weryfikacji
kryteria jego przyznawania jednoznacznie wskazują na to, że zgodnie z wolą stron
świadczenie to należy zakwalifikować jako premię regulaminową; 4) art. 93 § 1 k.c.
w związku z art. 300 k.p., poprzez nieprawidłowe przyjęcie za Sądem Rejonowym,
że powódka, na skutek zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy przez
pozwanego pracodawcę, nie mogła nabyć uprawnień do uzyskania spornego
świadczenia premiowego, podczas gdy nie można czynić powódce zarzutu
niewykonywania czynności służbowych w okresie wypowiedzenia i obciążać ją
negatywnymi skutkami tego stanu rzeczy w sytuacji, gdy niedopuszczenie powódki
do świadczenia pracy było wynikiem władczych uprawnień pozwanego;
II) naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie: 1) art. 217 § 2 k.p.c. w
związku z art. 391 k.p.c., poprzez nieuzasadnione pominięcie za Sądem
Rejonowym zgłoszonego przez powódkę w piśmie procesowym z 18 lipca 2008 r.
(ostatni akapit) wniosku dowodowego, mającego na celu ustalenie, że świadczenie
określone w pkt IV. umowy o pracę ma charakter premii, i błędne stwierdzenie, że
powódka, wbrew twierdzeniom apelacji, nie zgłosiła wniosku dowodowego o
zażądanie przez Sąd pierwszej instancji od strony pozwanej niezbędnych
dokumentów; 2) art. 378 § 1 k.p.c., poprzez nierozpoznanie zarzutu apelacji
dotyczącego pominięcia przez Sąd Rejonowy wniosku powódki z pisma
procesowego z 18 lipca 2008 r. o „zobowiązanie pozwanej do okazania dokumentu
określającego kryteria warunkujące przyznanie premii członkom zarządu za rok
2007, który powinien znajdować się w aktach pracowniczych powódki", które to
zaniedbanie doprowadziło do uznania, że powódka nie złożyła stosownych
wniosków dowodowych i w konsekwencji nie udowodniła swoich racji; 3) art. 381
10
k.p.c., poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z dokumentów przedstawionych przez
powódkę w apelacji dowodzących, że sporne świadczenie w latach 2005 i 2006
miało charakter premiowy, co świadczyłoby o zachowaniu takiego charakteru
świadczenia także w kolejnym 2007 r., i to z błędnym przyjęciem przez Sąd drugiej
instancji spóźnienia się powódki z wnioskiem dowodowym, podczas gdy powódka
nie miała możliwości powołania tych dokumentów we wcześniejszej fazie
postępowania, gdyż pozostawały one w wyłącznej dyspozycji strony pozwanej w
aktach osobowych powódki i uzyskała ona do nich dostęp drogą nieoficjalną
dopiero po zakończeniu postępowania przed Sądem Rejonowym; naruszenie art.
381 k.p.c. polegało także na oddaleniu wniosków dowodowych powódki w postaci
dokumentów załączonych do apelacji z tym uzasadnieniem, że zostały zgłoszone
jako spóźnione, podczas gdy oddalenie wniosków dowodowych na etapie
postępowania odwoławczego jest fakultatywne i może mieć miejsce tylko
wyjątkowo a z pewnością nie powinno mieć miejsca w sytuacji, gdy prezentowane
wnioski dowodowe mogą okazać się kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy; 4) art.
468 § 2 pkt 3 i 4 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c., poprzez zaniechanie za Sądem
Rejonowym przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego istotę sporu pomiędzy
stronami, niedopuszczenie kluczowego dowodu z akt osobowych powódki oraz
przesłuchania stron w celu ustalenia charakteru spornego świadczenia i woli stron
w tym zakresie ujawnionej w toku zawierania umowy o pracę.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, a także
poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego, i przekazanie sprawy Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz pozostawienie temu Sądowi
rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania za instancję kasacyjną,
ewentualnie zmianę o zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienie powództwa w
całości oraz zasądzenie na rzecz powódki kosztów postępowania za wszystkie
instancje.
Konieczność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżąca
uzasadniła tym, że „kontrowersje oraz rozbieżności w literaturze przedmiotu budzi
zagadnienie, czy pracownik zachowuje uprawnienie do otrzymywania premii, a
zatem świadczenia związanego ze spełnieniem w toku wykonywanych obowiązków
pracowniczych określonych kryteriów ustalonych przez pracodawcę w sytuacji, gdy
11
mocą władczych uprawnień pracodawcy zostanie zwolniony z obowiązku, a
jednocześnie możliwości, świadczenia pracy, czy też uprawnienia tego w tych
okolicznościach nie nabywa; wyjaśnienia wymaga jednocześnie, czy pracodawca
korzystając z uprawnienia do zwolnienia pracownika ze świadczenia pracy jest
zobligowany do poniesienia wszelkich związanych z tym stanem konsekwencji, a
zatem także obowiązku wypłacenia świadczeń premiowych, czy też takiego
obowiązku nie ma”. Powódka podniosła, że „wyjaśnienia oraz interpretacji wymaga
wzajemny stosunek stosowania art. 70 § 2 k.p. do art. 81 § 1 k.p., a konkretnie
wskazanie, czy pracownik powołany na stanowisko, z którym na mocy powołania
zawarto umowę o pracę przewidującą wypłacanie premii, a następnie zwolniony z
obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, zachowuje uprawnienie do
uzyskania tego świadczenia za okres niewykonywania obowiązków pracowniczych
(art. 70 § 2 k.p.), czy też stosuje się regułę uzyskania uprawnienia jedynie do
wynagrodzenia zasadniczego (art. 81 § 1 k.p.)”.
Skarżąca wniosła o rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie z uwagi na
doniosłość występującego w niniejszej sprawie zagadnienia prawnego.
Odpowiedź na skargę kasacyjną wniósł w imieniu strony pozwanej jej
pełnomocnik, wnosząc o odmowę przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, a w
przypadku przyjęcia jej do rozpoznania - o oddalenie skargi kasacyjnej jako
nieuzasadnionej oraz o zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów
postępowania kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm
przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw.
Chybione są zarzuty naruszenia prawa materialnego.
1. Część z nich opiera się na błędnym założeniu, że stosunek pracy powódki
wynikał z powołania (art. 68 i nast. k.p.), co nie odpowiada rzeczywistej podstawie
12
nawiązania między stronami stosunku pracy, którą stanowiła umowa o pracę na
czas nieokreślony zawarta 1 grudnia 2004 r.
Zgodnie z art. 68 § 1 k.p., stosunek pracy nawiązuje się na podstawie
powołania w przypadkach określonych w odrębnych przepisach. Tymi odrębnymi
przepisami nie są przepisy Kodeksu spółek handlowych (poprzednio Kodeksu
handlowego). Powołanie na stanowisko prezesa lub członka zarządu spółki
handlowej nie oznacza, że jego stosunek pracy powstaje na podstawie powołania
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 grudnia 2004 r., I PK 51/04, LEX nr 150099).
Przepisy Kodeksu handlowego i Prawa bankowego przewidujące powoływanie
członków zarządu spółki akcyjnej (banku) nie są odrębnymi przepisami (w
rozumieniu art. 68 § 1 k.p.) upoważniającymi do nawiązywania stosunków pracy z
nimi na podstawie powołania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 października
1998 r., OSNAPiUS 1999, nr 22, poz. 719).
Powołanie na stanowisko prezesa lub członka zarządu spółki akcyjnej (taki
status ma strona pozwana jako bank) na podstawie art. 368 § 4 k.s.h. nie jest
równoznaczne z nawiązaniem stosunku pracy na podstawie powołania. Z osobą
powołaną na stanowisko prezesa zarządu może być zawarta umowa nazwana
prawa cywilnego (np. umowa zlecenia), umowa nienazwana prawa cywilnego (np.
tzw. kontrakt menedżerski albo inna umowa o świadczeniu usług, do której stosuje
się odpowiednio przepisy o zleceniu – art. 750 k.c.), umowa o pracę (art. 25 i nast.
k.p.); pełnienie funkcji prezesa zarządu w ogóle nie musi się wiązać z zawarciem
jakiejkolwiek umowy prawa cywilnego lub prawa pracy. W orzecznictwie Sądu
Najwyższego sprzed nowelizacji Kodeksu pracy, jaka miała miejsce w 1996 r.,
można było spotkać pogląd, że pozycja prawna prezesa zarządu spółki akcyjnej
może być ukształtowana także na zasadzie stosunku pracy z powołania (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 17 maja 1995 r., I PRN 14/95, OSNAPiUS 1995, nr 21, poz.
263), jednak w orzecznictwie dotyczącym art. 68 § 1 k.p. już po nowelizacji z 1996
r. przyjmuje się, że powołanie na stanowisko członka zarządu (w tym prezesa
zarządu) spółki akcyjnej powoduje jedynie nawiązanie stosunku członkostwa w
zarządzie (stosunku organizacyjnego albo korporacyjnego), regulowanego prawem
handlowym, z którym nie jest (nie musi być) związany stosunek pracy, a funkcja
członka zarządu może być wykonywana na podstawie różnych stosunków
13
cywilnoprawnych albo stosunku pracy, wtedy najczęściej na podstawie umowy o
pracę (różnych jej rodzajów), a nie na podstawie powołania (art. 68 § 1 k.p.).
Powódka została „powołana” na stanowisko prezesa zarządu pozwanej
Spółki wyłącznie w znaczeniu, jakie temu pojęciu przypisują przepisy Kodeksu
spółek handlowych oraz Prawa bankowego. Powołanie dotyczyło powierzenia jej
funkcji członka zarządu (prezesa) pozwanej Spółki. Nie oznaczało natomiast
nawiązania stosunku pracy z powołania (art. 68 i nast. k.p.). Po powołaniu powódki
na stanowisko prezesa zarządu pozwanej Spółki zawarto z nią umowę o pracę
(umowa z 1 września 2004 r.). Nie może zatem ulegać jakiejkolwiek wątpliwości, że
powódka była zatrudniona w oparciu o umowę o pracę (art. 25 i nast. k.p.), co
oznacza, że nie stosuje się do niej w jakimkolwiek zakresie przepisów Kodeksu
pracy dotyczących stosunku pracy z powołania, w szczególności art. 70 § 2 k.p.,
zgodnie z którym w okresie wypowiedzenia odwołany pracownik ma prawo do
wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem. Przepis ten – jako
przepis szczególny, dotyczący wyłącznie pracowników zatrudnionych na podstawie
powołania - nie ma zastosowania w okresie wypowiedzenia do pracowników
zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Cała argumentacja prawna skargi
kasacyjnej wyprowadzana z treści art. 70 § 2 k.p. jest chybiona. Do sytuacji
powódki nie ma też zastosowania sądowa wykładnia tego przepisu, wynikająca z
orzeczeń Sądu Najwyższego (por. np. wyrok z 27 stycznia 2004 r., I PK 282/03,
OSNP 2004, nr 24, poz. 413).
Błędna jest konstrukcja prawna, przedstawiona w skardze kasacyjnej, z
której miałoby wynikać, że skoro powódka sprawowała swoją funkcję (prezesa
zarządu) „pierwotnie” na podstawie powołania, a dopiero „wtórnie” na podstawie
umowy o pracę, to jej obowiązki i uprawnienia podlegają regulacji art. 68 i nast.
k.p., zwłaszcza art. 70 § 2 k.p.
2. Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 81 § 1 k.p. przez jego błędne
zastosowanie, choćby z tej przyczyny, że Sąd Okręgowy przepisu tego w ogóle nie
stosował. W żadnym miejscu argumentacji prawnej Sądu Okręgowego nie pojawiło
się odwołanie do treści tego przepisu lub przyjętej w nim konstrukcji wynagrodzenia
należnego pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej
wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy.
14
Podstawą prawną oddalenia powództwa przez Sąd Rejonowy były art. 78 i
80 k.p., co jednoznacznie wynika z powołania w uzasadnieniu wyroku tego Sądu
takiej właśnie podstawy rozstrzygnięcia (zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c.). Sąd
Rejonowy nie oddalił powództwa w wyniku zastosowania art. 81 § 1 k.p., lecz
przede wszystkim w wyniku przyjęcia, że przewidziana w umowie o pracę premia
miała charakter uznaniowy i do czasu jej przyznania przez pracodawcę nie mogła
być skutecznie dochodzona przez sądem pracy (nie była „roszczeniowa”), a
ponadto w okresie wypowiedzenia powódka została zwolniona przez pracodawcę z
obowiązku świadczenia pracy, co oznacza, że nie świadcząc pracy nie mogła
wypełnić kryteriów uprawniających do otrzymania premii. Nie było w tej
argumentacji miejsca na odwołanie się do art. 81 § 1 k.p.
Sąd Okręgowy podzielił nie tylko ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, ale
także ich kwalifikację prawną, co oznacza, że również ten Sąd nie stosował art. 81
§ 1 k.p.
3. Zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. jest również
nietrafny. Sądowi Okręgowemu nie można przypisać błędnej interpretacji
odpowiednich postanowień umowy o pracę zawartej przez strony 1 grudnia 2004 r.
w zakresie dotyczącym premii. Umowa w tej części (punkt IV. zatytułowany
„Premia”) stanowiła (ust. 2), że podstawą wypłaty premii będzie spełnienie
kryteriów określanych w odrębnym dokumencie; powyższy dokument będzie
również określał wartość każdego z kryteriów uprawniającego do otrzymania
premii, przy czym każde z kryteriów posiada wagę 25 %, co oznacza, że wysokość
premii może zostać obniżona o odpowiednią wartość procentową w przypadku
niespełnienia któregoś z tych kryteriów.
Biorąc pod uwagę przytoczoną dosłowną treść postanowienia umownego -
jednoznacznego w swojej treści - Sąd Okręgowy mógł przyjąć, że przewidziane w
nim świadczenie ma charakter premii uznaniowej, ponieważ sama umowa nie
określała bezpośrednio jakichkolwiek konkretnych i podlegających weryfikacji
kryteriów przyznawania tego świadczenia, pozostawiając samemu pracodawcy
zarówno ich jednostronne określenie (w odrębnym dokumencie - poza umową o
pracę) jak i weryfikację ich wypełnienia przez pracownika (w kontekście możliwości
przyznania mu premii). Z przytoczonej treści umowy o pracę (jej punktu IV.) nie
15
wynika w każdym razie, że faktyczną wolą stron było zakwalifikowanie należnej
powódce premii jako premii „regulaminowej”, której jednoznaczne kryteria
przyznania są uzgodnione między stronami w umowie o pracę. (Powódka jako
prezes zarządu Spółki nie była objęta regulaminem premiowania - zgodnie z art.
24126
§ 2 w związku z art. 772
§ 5 k.p. regulamin wynagradzania nie może określać
warunków wynagradzania, w tym premiowania, pracowników zarządzających w
imieniu pracodawcy zakładem pracy.)
Podkreślenia wymaga, że umowa o pracę nie gwarantowała pracownikowi
premii rocznej w wysokości dwóch miesięcznych wynagrodzeń brutto. Wysokość
premii mogła się wahać od 0 zł (w przypadku niewypełnienia przez pracownika
kryteriów określonych przez pracodawcę w odrębnym dokumencie) do
maksymalnie dwóch miesięcznych wynagrodzeń brutto (w przypadku
ewentualnego wypełnienia przez pracownika 100 % kryteriów określonych przez
pracodawcę w odrębnym dokumencie, co podlegało ocenie pracodawcy). Skoro
powódka w drugim półroczu 2007 r. nie świadczyła pracy, ponieważ w okresie
wypowiedzenia została zwolniona przez pracodawcę z obowiązku jej świadczenia,
to nie budzi zastrzeżeń argument Sądu Okręgowego, że powódka nie może
domagać się premii, której „nie wypracowała”, ponieważ nie świadcząc pracy nie
przyczyniła się w żadnym stopniu do ewentualnego osiągnięcia w drugim półroczu
2007 r. przez pozwaną Spółkę wyników pozwalających na przyznanie jej premii.
Nie pracując (nie świadcząc pracy), nie wypełniła (nie mogła wypełnić) kryteriów
przewidzianych ewentualnie w odrębnym dokumencie, których wypełnienie
stanowiło przesłankę przyznania przez pracodawcę premii. Jak ustalił Sąd
Okręgowy, z pism kierowanych przez pracodawcę do powódki wynika, że na
potrzeby ustalenia należnej jej premii za 2007 r. oceniono jej pracę w pierwszym
półroczu 2007 r. i za ten okres przyznano jej premię. Jednocześnie oceniono, że za
drugie półrocze 2007 r. nie ma podstaw do przyznania jej premii, ponieważ w tym
okresie nie świadczyła pracy, a zatem nie mogła wykonać założonych celów
(wypełnić założonych kryteriów) przypisanych do jej stanowiska jako przesłanki
przyznania jej premii. Decyzja pracodawcy o odmowie przyznania powódce premii
za drugie półrocze 2007 r. miała oparcie w umowie stron i nie naruszała
przytoczonych na wstępie postanowień umowy. Odpowiadała postanowieniu
16
umowy, że roczna premia przysługuje w wysokości maksymalnie dwóch
miesięcznych wynagrodzeń brutto (premię w wysokości jednego miesięcznego
wynagrodzenia powódka otrzymała), a decydujące znaczenie dla odmowy wypłaty
premii za drugie półrocze 2007 r. miała okoliczność, że powódka nie świadczyła
pracy w tym czasie (została odwołania ze stanowiska prezesa zarządu i 10 lipca
2007 r. wypowiedziano jej umowę o pracę, zwalniając w okresie wypowiedzenia z
obowiązku świadczenia pracy), przez co nie mogła „wypracować” premii.
4. Nie można także podzielić zarzutu naruszenia art. 93 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p., poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że powódka, na skutek zwolnienia z
obowiązku świadczenia pracy przez pozwanego pracodawcę, nie mogła nabyć
uprawnień do uzyskania spornego świadczenia (premii za drugie półrocze 2007 r.),
ponieważ nie można czynić powódce zarzutu niewykonywania czynności
służbowych w okresie wypowiedzenia i obciążać ją negatywnymi skutkami tego
stanu rzeczy w sytuacji, gdy niedopuszczenie powódki do świadczenia pracy było
wynikiem władczych uprawnień pozwanego.
Według art. 93 § 1 k.c., jeżeli strona, której zależy na nieziszczeniu się
warunku, przeszkodzi w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego
ziszczeniu się warunku, następują skutki takie, jak by warunek się ziścił. Przepis
ten jest nieadekwatny do sytuacji faktycznej, w jakiej znalazła się powódka po
zwolnieniu jej z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. Nie mogło
zatem dojść do naruszenia tego przepisu w sposób opisany w skardze kasacyjnej.
Dotyczy on warunku zdefiniowanego w art. 89 k.c., rozumianego jako zdarzenie
przyszłe i niepewne, od którego może zostać uzależnione powstanie lub ustanie
skutków czynności prawnej. W skardze kasacyjnej powódka utożsamia warunek w
rozumieniu art. 89 k.c. z przesłankami przyznania pracownikowi (nabycia przez
pracownika uprawnień do uzyskania) premii w postaci wypełnienia kryteriów jej
przyznania (np. osiągnięcia pewnego zakładanego celu, od którego zależy
przyznanie przez pracodawcę premii) i przyjmuje, że uniemożliwiając powódce
wypełnienie tych kryteriów (przez zwolnienie jej z obowiązku świadczenia pracy)
pracodawca w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego przeszkodził
ziszczeniu się warunku. Tymczasem przesłanki nabycia premii nie stanowią
warunku w rozumieniu art. 89 k.c.
17
Zwolnienie powódki z obowiązku świadczenia pracy nie odbyło się wbrew
jej woli. Mogła sprzeciwić się zwolnieniu jej z obowiązku świadczenia pracy przez
domaganie się – na podstawie art. 22 § 1 k.p. - dopuszczenia jej do wykonywania
umówionej pracy. Zaakceptowanie przez nią (per facta concludentia) decyzji
pracodawcy o zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia
sprawia, że decyzja ta nie może być traktowana w kategoriach naruszenia zasad
współżycia społecznego.
5. Częściowo słuszne są natomiast zarzuty naruszenia prawa procesowego.
Dotyczy to zwłaszcza naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 378 § 1 k.p.c., poprzez
nierozważenie (w sposób merytoryczny) apelacyjnego zarzutu dotyczącego
pominięcia przez Sąd Rejonowy wniosku dowodowego z pisma procesowego
powódki z 18 lipca 2008 r. o „zobowiązanie pozwanej do okazania dokumentu
określającego kryteria warunkujące przyznanie premii członkom zarządu za rok
2007, który powinien znajdować się w aktach pracowniczych powódki" (k. 49), co
doprowadziło do błędnego uznania przez Sąd Okręgowy, że powódka nie złożyła
stosownych wniosków dowodowych przed Sądem Rejonowym a w konsekwencji
nie udowodniła swoich racji.
Słusznie skarżąca podniosła w skardze kasacyjnej, że Sąd Okręgowy
prawdopodobnie nie zauważył wniosku dowodowego powódki, złożonego „z
ostrożności procesowej”, zamieszczonego w końcowym akapicie pisma
procesowego z 18 lipca 2008 r. (k. 49) o zobowiązanie strony pozwanej do
przedstawienia dokumentów, które miały potwierdzić stanowisko procesowe
powódki („do okazania dokumentu określającego kryteria warunkujące przyznanie
premii członkom zarządu za rok 2007, który powinien znajdować się w aktach
pracowniczych powódki”). Sformułowanie wniosku dowodowego w piśmie z 18 lipca
2008 r. było nieprofesjonalne (być może dlatego umknęło Sądowi Okręgowemu),
jednak powódka pismo to sporządziła osobiście, bez udziału fachowego
pełnomocnika, co pozwalało na przypisanie przytoczonemu sformułowaniu
charakteru wniosku dowodowego (art. 130 § 1 zdanie drugie k.p.c.).Chociaż
pominięcie tego wniosku dowodowego, bez jego formalnego oddalenia, nastąpiło
już w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, Sąd Okręgowy nie dostrzegł
tego pominięcia, mimo że w uzasadnieniu apelacji powódka wyraźnie stwierdziła,
18
że w piśmie procesowym z 18 lipca 2008 r. wnosiła, aby Sąd Rejonowy wezwał
stronę pozwaną do okazania znajdujących się w jej dyspozycji dokumentów
źródłowych dotyczących zasad przyznawania premii, jednak Sąd pierwszej instancji
pominął ten wniosek milczeniem bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, dlaczego tak się
stało.
Mimo sformułowania wniosku dowodowego w piśmie procesowym z 18 lipca
2008 r. (k. 49) i stosownego zarzutu w apelacji (k. 161), Sąd Okręgowy stwierdził w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że „wbrew twierdzeniom apelującej w
postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie było wniosku o dołączenie tych
dokumentów ani wniosku dowodowego o zażądanie przez Sąd od strony pozwanej
tych dokumentów”. Stwierdzenie to nie odpowiada rzeczywistemu przebiegowi
postępowania. W piśmie procesowym z 18 lipca 2008 r. powódka domagała się
bowiem „zobowiązania pozwanej do okazania „stosownych dokumentów”. Wniosek
ten nie został sformułowany w sposób odpowiadający formalnym wymaganiom
wniosków dowodowych, jednak należy uwzględnić, że powódka nie była
reprezentowana przy dokonywaniu tej czynności przez profesjonalnego
pełnomocnika. Ewentualne wątpliwości Sądu Rejonowego co do charakteru tego
wniosku powinny być wyjaśnione na rozprawie. Niewątpliwie intencją powódki było
pozyskanie materiału dowodowego, który miał jej umożliwić potwierdzenie
prezentowanego stanowiska procesowego, a jednocześnie pozostawał poza
zasięgiem powódki, ponieważ jej akt osobowe po zakończeniu stosunku pracy
pozostawały w posiadaniu pozwanej. Okoliczności te powódka podkreślała w
dalszym toku postępowania, także odwoławczego. Sąd Okręgowy przeoczył
złożenie przez powódkę przedmiotowego wniosku dowodowego. Brak
merytorycznego odniesienia się Sądu Okręgowego do apelacyjnego zarzutu
naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 217 § 2 k.p.c. może być potraktowany w
kategoriach naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. w wyniku braku merytorycznego
rozpoznania zarzutu apelacji, sprowadzającego się do wytknięcia Sądowi
Rejonowemu nieuzasadnionego pominięcia powyższego wniosku dowodowego
powódki.
W tym kontekście pośrednio słuszny okazał się również zarzut naruszenia
art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c., poprzez nieodniesienie się przez Sąd
19
Okręgowy do zgłoszonego przez powódkę w piśmie procesowym z 18 lipca 2008 r.
wniosku dowodowego, mającego na celu ustalenie, według intencji powódki, że
świadczenie określone w punkcie IV. umowy o pracę miało charakter premii
„regulaminowej”, i błędne przyjęcie, że powódka, wbrew twierdzeniom apelacji, nie
zgłosiła wniosku dowodowego o zażądanie przez Sąd pierwszej instancji od strony
pozwanej niezbędnych dokumentów. Sąd Okręgowy nie odniósł się merytorycznie
do tego fragmentu apelacji, w którym powódka podniosła pominięcie zgłoszonych
przez nią wniosków dowodowych i nie rozważył tego zarzutu w sposób wnikliwy i
staranny, co może być potraktowane jako naruszenie art. 378 § 1 k.p.c., jednakże
opisane uchybienia nie miały wpływu na prawidłowość ostatecznego
rozstrzygnięcia o roszczeniach powódki. Mimo pominięcia przez Sąd Okręgowy
zgłoszenia przez powódkę w postępowaniu przed Sądem Rejonowym wniosku o
zobowiązanie strony pozwanej do złożenia pewnych dokumentów, zaskarżony
wyrok odpowiada bowiem prawu.
Zgodnie z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., skargę kasacyjną można oprzeć na
podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy. Uchybienie Sądu Okręgowego, polegające na
przeoczeniu, że powódka zgłaszała w postępowaniu przed Sądem pierwszej
instancji wnioski dowodowe obejmujące zobowiązanie strony pozwanej do
przedłożenia dowodów, którymi powódka po rozwiązaniu z nią stosunku pracy nie
dysponowała, nie miało wpływu na wynik sprawy.
Ostatecznie prawidłowe okazało się stanowisko Sądu Okręgowego, że
powódka nie udowodniła (nie wykazała), że faktycznie wypełniła jakieś - bliżej
nieokreślone w toku procesu - kryteria przyznania jej premii za drugie półrocze
2007 r. Nie wykazała ani jakie te kryteria były (jakie nałożono na nią jako na
prezesa zarządu Spółki zadania w drugim półroczu 2007 r.), ani że zadania te
wykonała (wypełniając w ten sposób kryteria przyznania premii), a silne
domniemanie faktyczne przemawia za tym, że zadań tych nie wykonała (kryteriów
bliżej nieokreślonych nie wypełniła), ponieważ od 10 lipca 2007 r. nie świadczyła
pracy – została odwołana ze stanowiska prezesa zarządu, co stanowiło
usprawiedliwioną przyczynę wypowiedzenia jej umowy o pracę. W okresie
wypowiedzenia została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy, czyli nie
20
zarządzała faktycznie bankiem i nie wykonywała żadnych zadań. Jeżeli nawet
pozostali członkowie zarządu wykonali przydzielone im zadania i w związku z tym
wypełnili kryteria przyznania im premii, po czym premie im przyznano, to nie znaczy
jeszcze, że powódce również premia się należała. Prawidłowa jest ocena Sądu
Okręgowego, że powódka nie przedstawiła zadań, jakie jej przydzielono na drugie
półrocze 2007 r., kryteriów przyznania premii ustalonych w odrębnym dokumencie
na ten okres ani nie wykazała, że kryteria te faktycznie wypełniła. Tego ostatniego
wykazać przy tym nie mogła, skoro w drugim półroczu 2007 r. nie świadczyła pracy.
Stanowiło to wystarczający argument przeciwko uwzględnieniu jej roszczenia o
premię za drugie półrocze 2007 r.
Dokumenty, o które chodziło powódce w postępowaniu przed Sądem
pierwszej instancji, zostały ostatecznie dołączone przez nią do apelacji. Żaden z
nich nie dotyczył kryteriów przyznania premii za 2007 r., w tym zwłaszcza za drugie
półrocze 2007 r. Potwierdzały one przyznanie powódce premii za lata 2005 i 2006.
Jednak z faktu (bezspornego i niekwestionowanego przez stronę pozwaną), że
powódce przyznana została premia za lata 2005 i 2006 (a także za pierwsze
półrocze 2007 r.) wcale nie wynika, że premia ta musiałaby zostać jej przyznana za
drugie półrocze 2007 r.
Przedstawione przez powódkę w postępowaniu odwoławczym dokumenty
nie precyzują wyznaczonych powódce na drugie półrocze 2007 r. celów, których
osiągnięcie dawałoby podstawy do przyznania jej przez pracodawcę premii, a także
nie precyzują zakresu i kryteriów oceny jej działań jako pracownika podlegającego
ocenie z punktu widzenia przyznania mu premii za drugie półrocze 2007 r. Żaden z
tych dokumentów nie dotyczy drugiego półrocza 2007 r. Nie miało zatem znaczenia
dla rozstrzygnięcia sprawy (jej ostatecznego wyniku) złożenie tych dokumentów
przez powódkę dopiero w postępowaniu apelacyjnym zamiast zwrócenia się o ich
złożenie do strony pozwanej przez Sąd Rejonowy. Nie miało też znaczenia, że
dokumenty te znajdowały się w aktach osobowych powódki, którymi dysponowała
wyłącznie pozwana. Skarżąca podniosła w skardze kasacyjnej, że jej celem w
postępowaniu przed Sądem Rejonowym było pozyskanie dokumentów
przedłożonych w postępowaniu odwoławczym, które miały zasadnicze znaczenie
dla rozstrzygnięcia istoty sporu, ponieważ wskazywały na mechanizm i kryteria
21
wypłacania powódce premii rocznej określonej ramowo w umowie o pracę,
jednocześnie przesądzając o jej charakterze. Tymczasem z dokumentów tych -
jak ostatecznie ocenił Sąd Okręgowy, zapoznając się z dokumentami dołączonymi
do apelacji i uznając je za nieprzydatne do rozstrzygnięcia o roszczeniach powódki
- nie wynikało to, co chciała nimi wykazać powódka.
W umowie o pracę zawartej przez strony nie przewidziano konkretnych i
podlegających weryfikacji okoliczności przyznania świadczenia o nazwie „premia”,
odsyłając w tej kwestii do odrębnych dokumentów. Zasady oceny spełnienia przez
powódkę kryteriów przyznania premii były ustalane corocznie przez pracodawcę w
odrębnym dokumencie, każde kryterium miało wagę 25% i wysokość premii mogła
zostać obniżona o odpowiednią wartość procentową w przypadku niespełnienia
któregoś z kryteriów. Przed wypłatą każdej części premii praca powódki miała
podlegać ocenie w zakresie realizacji wyznaczonych kryteriów. W drugim półroczu
2007 r. powódka nie mogła spełnić żadnego z tych kryteriów, ponieważ nie
świadczyła pracy. To był decydujący argument, na którym opiera się ostateczne
rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego.
Podstawowy argument Sądu Okręgowego, stanowiący podstawę
rozstrzygnięcia objętego zaskarżonym wyrokiem, że powódce nie przysługiwała
premia za obejmujący prawie całe drugie półrocze 2007 r. okres wypowiedzenia,
ponieważ w tym czasie nie świadczyła pracy, a przez to nie wnosiła żadnego
wkładu w pomnażanie wyników finansowych pozwanego banku, nie został w
skardze kasacyjnej skutecznie podważony lub zakwestionowany.
6. Nie jest w związku z tym trafny zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy
art. 381 k.p.c. w wyniku nieprzeprowadzenia dowodu z dokumentów
przedstawionych przez powódkę w apelacji (dołączonych do apelacji), które
miałyby dowodzić, że sporne świadczenie wypłacone powódce w latach 2005 i
2006 miało charakter premiowy, co powinno świadczyć o zachowaniu takiego
samego charakteru tego świadczenia także w kolejnym roku 2007. Co prawda,
Sąd Okręgowy stwierdził, że w świetle art. 381 k.p.c. brak jest argumentów
przemawiających za możliwością uzupełnienia przez powódkę dowodów z
dokumentów dopiero w postępowaniu apelacyjnym, ale jednocześnie dowody te
poddał ocenie.
22
Sąd Okręgowy ocenił te dowody (złożone przez powódkę dokumenty) jako
nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Wyraźnie stwierdził, że przedłożone w
postępowaniu apelacyjnym dokumenty nie dają podstaw do uznania, że sporna
premia za drugie półrocze 2007 r. zostałaby powódce przyznana i że w związku z
tym (przyznaniem jej przez pracodawcę) ma roszczeniowy charakter. W
dokumentach tych nie sprecyzowano bowiem zasad przyznawania i wyliczania
wysokości premii; sprecyzowano jedynie zadania do wykonania oraz ocenę
pracodawcy co do zakresu wykonania poszczególnych kryteriów. Zdaniem Sądu
Okręgowego dokumenty te nie precyzowały, w stopniu pozwalającym na sądową
ich weryfikację, zasad ustalania wysokości konkretnego świadczenia dla
konkretnego pracownika w przypadku wykonania założonych celów w rozmiarze
mniejszym niż 100 %. Określone w umowie o pracę „widełki” wysokości premii (od
0 do 2 miesięcznych wynagrodzeń) pozostawiały pracodawcy ustalenie wysokości
przyznawanego pracownikowi każdorazowo świadczenia. Inaczej mówiąc,
powódka mogła, ale nie musiała, otrzymać roczną premię za 2007 r. w wysokości
pełnych dwóch miesięcznych wynagrodzeń brutto - zależało to od oceny
pracodawcy co do spełnienia przez nią kryteriów określonych w osobnym
dokumencie, a podkreślenia wymaga, że za 2007 r. otrzymała premię
odpowiadającą jednemu wynagrodzeniu miesięcznemu brutto.
7. Całkowicie chybiony jest natomiast zarzut naruszenia art. 468 § 2 pkt 3 i 4
k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c., co skarżąca odnosi do zaniechania przez Sąd
Rejonowy przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego istotę sporu pomiędzy
stronami, niedopuszczenie kluczowego dowodu z akt osobowych powódki oraz
przesłuchania stron w celu ustalenia charakteru spornego świadczenia i woli stron
w tym zakresie ujawnionej w toku zawierania umowy o pracę.
Przede wszystkim art. 468 § 2 pkt 3 i 4 k.p.c. jest przepisem, który ma
zastosowanie wyłącznie przed sądem pierwszej instancji. Nie mógł go zatem
naruszyć Sąd Okręgowy jako Sąd drugiej instancji. Przepis ten nie ma
zastosowania - poprzez odesłanie z art. 391 § 1 k.p.c. - w postępowaniu
apelacyjnym. Ma on funkcjonalne powiązanie z art. 467 k.p.c., który dotyczy
wstępnego badania sprawy przez przewodniczącego niezwłocznie po jej wniesieniu
do sądu (sądu pierwszej instancji). Po wstępnym badaniu sprawy przewodniczący
23
wzywa powoda do usunięcia braków formalnych pisma (art. 130 k.p.c.) albo kieruje
sprawę na posiedzenie, podczas którego sąd podejmuje czynności wyjaśniające
(art. 467 § 3 k.p.c.). Wstępne badanie sprawy przewidziane w art. 467 § 1 k.p.c.
oraz podjęcie czynności wyjaśniających, o których stanowi art. 468 § 1 k.p.c.,
należy do sądu pierwszej instancji, wskutek czego zarzut naruszenia tych
przepisów nie może być skierowany w kasacji (skardze kasacyjnej) wobec wyroku
sądu drugiej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 września 1999 r., I PKN
243/99, OSNAPiUS 2001, nr 1, poz. 8). Czynności wyjaśniające mają na celu -
między innymi - ustalenie, jakie z istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności
są sporne między stronami oraz czy i jakie dowody należy przeprowadzić w celu ich
wyjaśnienia, a także wyjaśnienie innych okoliczności, mających znaczenie dla
prawidłowego i szybkiego rozstrzygnięcia sprawy (art. 468 § 2 pkt 3 i 4 k.p.c.).
Czynności wyjaśniające (art. 468 k.p.c.) nie są obligatoryjne i podejmowane są
jedynie dla przyspieszenia rozpoznania sprawy; ich braki w zakresie ustalenia, jakie
dowody należy przeprowadzić w celu wyjaśnienia okoliczności spornych między
stronami (art. 468 § 2 pkt 3 k.p.c.), uzupełnia inicjatywa dowodowa stron w
postępowaniu rozpoznawczym. W toku tych czynności nie może być zrealizowany
cel, który jest możliwy do osiągnięcia tylko w wyniku przeprowadzenia rozprawy i
postępowania rozpoznawczego, na przykład przeprowadzenia dowodu (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 6 listopada 2008 r., II UK 86/08, LEX nr 566009).
Ponadto, Sąd Okręgowy nie miał obowiązku dopuszczenia z urzędu (art. 232
zdanie drugie k.p.c.) dowodu z przesłuchania stron w celu ustalenia charakteru
spornego świadczenia i woli stron w tym zakresie ujawnionej w toku zawierania
umowy o pracę, skoro – biorąc pod uwagę treść umowy o pracę (zwłaszcza jej
punkt IV.1) - był w stanie ocenić (nie naruszając przy tym art. 65 § 2 k.c. w związku
z art. 300 k.p.), jaki był charakter przewidzianego w umowie świadczenia
nazwanego premią. Pełnomocnik powódki wyraźnie oświadczył na rozprawie przed
Sądem Rejonowym (k. 133 – 134), że nie wnosi o przesłuchanie stron.
8. Mimo wniosku pełnomocnika skarżącej o rozpoznanie skargi kasacyjnej
na rozprawie, Sąd Najwyższy rozpoznał ją na posiedzeniu niejawnym, ponieważ w
sprawie nie występowało przedstawione przez skarżącą zagadnienie prawne.
24
Powódka podniosła, że „wyjaśnienia oraz interpretacji wymaga wzajemny
stosunek stosowania art. 70 § 2 k.p. do art. 81 § 1 k.p., a konkretnie wskazanie,
czy pracownik powołany na stanowisko, z którym na mocy powołania zawarto
umowę o pracę przewidującą wypłacanie premii, a następnie zwolniony z
obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, zachowuje uprawnienie do
uzyskania tego świadczenia za okres niewykonywania obowiązków pracowniczych
(art. 70 § 2 k.p.), czy też stosuje się regułę uzyskania uprawnienia jedynie do
wynagrodzenia zasadniczego (art. 81 § 1 k.p.)”. W taki sposób sformułowane
zagadnienie nie odpowiada ani podstawie faktycznej zaskarżonego wyroku, ani nie
dotyczy zastosowanych przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego. Do
sytuacji powódki nie miał zastosowania art. 70 § 2 k.p. a Sądy obu instancji nie
oparły rozstrzygnięcia na treści art. 81 § 1 k.p., który nie miał w rozpoznawanej
sprawie zastosowania.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną na
podstawie art. 39814
k.p.c., a o kosztach orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.