Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 15 CZERWCA 2011 R.
SNO 18/11
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Kozielewicz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jerzy Kuźniar, Krzysztof Strzelczyk.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y po rozpoznaniu
zażalenia sędziego Sądu Rejonowego na zarządzenie Prezesa Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 1 marca 2011 r., sygn. ASDo (...), w przedmiocie
odmowy przyjęcia zażalenia złożonego przez sędziego Sądu Rejonowego na
postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 30 września 2010 r., sygn. XV Cz 1210/10, o
stwierdzeniu i wytknięciu uchybienia w trybie art. 40 § 1 u.s.p.
postanowił: zaskarżone z a r z ą d z e n i e u t r z y m a ć w m o c y .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 30 września 2010 r., sygn. XV Cz
1210/10, na podstawie art. 40 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r., – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) – dalej powoływane jako
u.s.p., stwierdził i wytknął Sądowi Rejonowemu, w składzie rozpoznającym sprawę I
C 210/10, uchybienie polegające na oczywistej obrazie przepisów art. 199 § 1 pkt 2
k.p.c. i art. 1262
§ 2 k.p.c.
Na to postanowienie zażalenie złożyła sędzia Sądu Rejonowego, przewodnicząca
składu orzekającego w sprawie I C 210/10. Prezes Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego zarządzeniem z dnia 1 marca 2011 r., sygn. ASDo (...), odmówił
przyjęcia wymienionego wyżej zażalenia. W uzasadnieniu zarządzenia wskazał, że
przepisy u.s.p. nie przewidują środka odwoławczego od postanowień wydanych na
podstawie art. 40 § 1 u.s.p., stąd też na mocy art. 429 § 1 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p.
(stosownym w drodze analogii) należało odmówić przyjęcia tego zażalenia, gdyż jest
„niedopuszczalne z mocy ustawy”. Należy przy tym podkreślić, że Prezes Sądu
Apelacyjnego podejmując omawianą decyzję procesową miał na uwadze, jak wynika z
uzasadnienia zaskarżonego zarządzenia, także stanowisko Sądu Najwyższego
wyrażone w postanowieniu z dnia 27 stycznia 2010 r., WZ 56/09, iż do czasu
uregulowania przez ustawodawcę formy i trybu postępowania umożliwiającego
sędziemu realizację jego prawa do złożenia wyjaśnień, powinno się, w drodze
analogii, stosować przepisy o postępowaniu zażaleniowym zawarte w Kodeksie
postępowania karnego. Pogląd ten, którego Prezes Sądu Apelacyjnego nie podzielił,
zakłada więc dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na
2
podstawie art. 40 § 1 u.s.p. Na zarządzenie Prezesa Sądu Apelacyjnego z dnia 1 marca
2011 r., sygn. ASDo (...), zażalenie złożyła sędzia Sądu Rejonowego i wniosła o
uchylenie tego zarządzenia i nadanie biegu jej zażaleniu złożonemu na postanowienie
Sądu Okręgowego z dnia 30 września 2010 r., sygn. XV Cz 1210/10. W uzasadnieniu
zażalenia wskazała na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 stycznia 2009 r.,
sygn. K 45/07, który orzekł, iż przepis art. 40 § 1 u.s.p. w zakresie w jakim nie
zapewnia członkowi składu orzekającego prawa do złożenia wyjaśnień do wytknięcia,
w trybie art. 40 § 1 u.s.p., Sądowi uchybienia, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP.
Podniosła też, że Sąd Najwyższy w sprawie WZ 56/09 przyjął dopuszczalność
zażalenia sędziego, członka składu orzekającego na postanowienie sądu
odwoławczego wydane w trybie art. 40 § 1 u.s.p.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył co następuje:
Krajowa Rada Sądownictwa we wniosku skierowanym do Trybunału
Konstytucyjnego o zbadanie zgodności art. 40 § 1 u.s.p. z art. 2 Konstytucji RP
podniosła, że art. 40 § 1 u.s.p. narusza zasady demokratycznego państwa prawnego
przez to, że nie zapewnia członkowi składu orzekającego możliwości złożenia
zastrzeżeń do wytknięcia sądowi uchybienia z powodu oczywistej obrazy przepisów.
Zdaniem Krajowej Rady Sądownictwa jest to niezgodne z zasadą sprawiedliwości
społecznej oraz z zasadami prawidłowej legislacji. Wytknięcie uchybienia, w trybie
art. 40 § 1 u.s.p., ma bowiem charakter quasi – dyscyplinarny. Pociąga za sobą
dotkliwe skutki, uniemożliwiając sędziemu, spełniającemu inne ustawowe kryteria,
powołanie na sędziego wyższej instancji, lub powoduje wydłużenie okresu
koniecznego do podwyższenia jego wynagrodzenia. W wypadku wytknięcia
uchybienia u.s.p. nie zapewnia sędziemu możliwości obrony, mimo że ocena co do
„oczywistej obrazy przepisów” może być dyskusyjna.
W uzasadnieniu wspomnianego wyżej wyroku Trybunału Konstytucyjnego z
dnia 15 stycznia 2009 r., sygn. K 45/07, wskazuje się, że tzw. „wytyk”, o jakim mowa
w art. 40 § 1 u.s.p., nie jest czyniony w odrębnym postępowaniu, nie jest to również
postępowanie dyscyplinarne, a także nie mają tu zastosowania przepisy rządzące
postępowaniem w sprawie, w związku z którą doszło do wytknięcia, ponieważ kwestia
wytknięcia nie należy do postępowania w sprawie.
Inicjatywa sądu, w przedmiocie zastosowania instytucji z art. 40 § 1 u.s.p., może
być uruchomiona tylko wówczas, gdy dojdzie do etapu rozpoznania sprawy w drugiej
instancji, a nie przy okazji wniesienia odwołania. Wszczęcie działań nadzorczych
nastąpi, zdaniem Trybunału, zaś wtedy, gdy rozpoczną się właściwe czynności o
charakterze orzeczniczym, poprzedzające podjęcie rozstrzygnięcia. Orzeczenie, w
trybie art. 40 § 1 u.s.p., może zapaść w czasie przewidzianym do rozpoznania i
rozstrzygnięcia o środku odwoławczym. Po tym czasie sąd apelacyjny albo sąd
3
okręgowy kończy proces orzeczniczy i przestaje działać jako sąd rozpoznający
sprawę.
W uzasadnieniu omawianego wyroku Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że cyt.
„nie podważa w żadnym wypadku wytyku jako takiego. Jest to środek, który
dyscyplinuje sędziów (w istocie chodzi tu o rzetelne wykonywanie zadań). Sędzia
powinien mieć jednak możliwość odniesienia się do wytyku. Trybunał kwestionuje
brak możliwości ustosunkowania się do wytyku przez sędziów zasiadających w
składzie sądu, do którego skierowany jest wytyk. Gwarancją taką nie jest możliwość
żądania wyjaśnień od składu orzekającego (jest to środek fakultatywny i może być
stosowany przez sąd dokonujący wytknięcia, według jego uznania). Trybunał stoi na
stanowisku, że sąd dokonujący wytknięcia zawsze powinien żądać wyjaśnień od
składu, który dopuścił się oczywistej obrazy przepisów. W ten sposób można będzie
uzasadnić indywidualne dolegliwości, jakie pociąga za sobą wytyk kierowany do
składu orzekającego, a nie do zasiadającego w nim sędziego”.
W krytycznej glosie do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia
2010 r., WZ 56/09, M. Siwek słusznie podnosi, że postanowienie to „wyraża pogląd
nie tylko wykraczający poza dopuszczalny, wynikający z wyroku Trybunału
Konstytucyjnego zakres uprawnień przysługujących sędziemu względem wydanego na
podstawie art. 40 § 1 u.s.p postanowienia o wytknięciu uchybienia, ale zarazem pogląd
w zasadzie prawotwórczy. Tylko tak można bowiem określić przyznanie na podstawie
decyzji orzeczniczej uprawnienia podmiotowi, w tym wypadku sędziemu, którego
obejmują skutki decyzji wydanej na podstawie art. 40 § 1 u.s.p., które to uprawnienie z
mocy przepisu podmiotowi takiemu nie przysługuje. Nadto, pogląd wyrażony w
glosowanym postanowieniu w sposób istotny odrywa się od systemowego i
ustrojowego sensu regulacji zawartej w art. 40 § 1 u.s.p. Akceptacja stanowiska Sądu
Najwyższego prowadzi bowiem do przeniesienia wytyku orzeczniczego do kategorii
decyzji stanowiącej wprost o prawach i obowiązkach innej osoby, podczas gdy
dotyczy ona stwierdzenia uchybienia w urzędowaniu sądu, a jedynie wywiera skutki w
sferze praw i obowiązków sędziego. Nadto rola sędziego, którego dotyczy decyzja
wydana na podstawie art. 40 § 1 u.s.p., została stosownie do treści glosowanego
postanowienia „przeniesiona faktycznie z organu sprawującego wymiar
sprawiedliwości do strony, która może w drodze środka odwoławczego polemizować z
poglądami prawnymi sądu odwoławczego” (por. M. Siwek, glosa do postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2010 r., WZ 56/09, LEX/el 2010). Należy także
podkreślić, że w wydanym w dniu 3 lutego 2011 r. postanowieniu, sygn. V KK
229/10, Sąd Najwyższy nie podzielił stanowiska wyrażonego w postanowieniu Sądu
Najwyższego z dnia 27 stycznia 2010 r., WZ 56/09, wskazując, że fakt, iż art. 40 § 1
u.s.p. wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 stycznia 2009 r., K 45/07, w
zakresie, w jakim nie zapewnia członkowi składu orzekającego prawa złożenia
4
wyjaśnień przed wytknięciem sądowi uchybienia, uznany został za niezgodny z art. 2
Konstytucji RP, nie może w żadnej mierze prowadzić do konstruowania po stronie
sędziego uprawnienia do skarżenia takiej decyzji, także w drodze posiłkowego
stosowania przepisów Kodeksu postępowania karnego. Podkreślono, w uzasadnieniu
tego postanowienia, że przecież Trybunał Konstytucyjny dostrzegał, iż w sytuacji
udzielenia wytyku na podstawie art. 40 § 1 u.s.p. „mamy do czynienia z decyzją
podjętą w trybie, który nie zapewnia obrony interesów osób dotkniętych jej
konsekwencjami i od której nie przysługuje odwołanie” (podkr. SN – SD). Zaś w
wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie zostało zakwestionowane rozwiązanie, że od
udzielonego wytyku nie przysługuje środek odwoławczy, lecz jedynie to, iż w sytuacji,
gdy od postanowienia wydanego w trybie art. 40 § 1 u.s.p. nie przysługuje środek
odwoławczy możliwe jest wydanie takiego postanowienia bez zapewnienia członkom
składu orzekającego prawa do uprzedniego złożenia wyjaśnień.
Sąd Najwyższy orzekający w niniejszej sprawie w pełni akceptuje stanowisko
zajęte przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 3 lutego 2011 r., V KK 229/10
(OSNKW 2011, z. 2, poz. 19), gdyż oprócz przedstawionej w nim przekonywającej
argumentacji, uwzględnia też rezultaty wykładni systemowej, albowiem np. od
orzeczeń wydawanych w postępowaniu karnym przez sąd odwoławczy na skutek
odwołania nie przysługuje środek odwoławczy, zaś od innych orzeczeń sądu
odwoławczego oraz od orzeczeń wydanych przez Sąd Najwyższy nie przysługuje
środek odwoławczy, chyba że ustawa stanowi inaczej. Orzeczenia sądu
odwoławczego, które nie są wydawane na skutek odwołania, to orzeczenia dotyczące
wyraźnie wskazanych w ustawie, wpadkowych decyzji podejmowanych przez sąd
odwoławczy i jedynie wówczas z woli ustawodawcy zażalenie przysługuje ale do
innego składu sądu odwoławczego.
Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że brak jest podstaw do
uwzględnienia złożonego zażalenia i w związku z tym zaskarżone zarządzenie
należało utrzymać w mocy.