Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 30 LISTOPADA 2011 R.
I KZP 15/11
W obecnym brzmieniu przepis art. 607s § 4 zd. 2 k.p.k., w powiązaniu
z art. 607t § 2 k.p.k., stanowi, że przy przejęciu w trybie ENA do wykonania
kary lub kar orzeczonych przez sąd innego państwa członkowskiego Unii
Europejskiej, adaptacja tego wyroku do prawa polskiego w celu jego
wykonania jest możliwa wyłącznie w odniesieniu do wysokości tych sankcji
karnych, i to tylko wtedy, gdy owe sankcje orzeczone przez sąd państwa
wydania nakazu przekraczają górną granicę ustawowego zagrożenia
przewidzianego za to przestępstwo lub przestępstwa w Polsce, a polegać
może tylko na orzeczeniu w to miejsce kary lub środka karnego w
wysokości odpowiadającej górnej granicy ustawowego zagrożenia
wynikającej z kwalifikacji prawnej przyjętej dla tego czynu w prawie polskim.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: M. Gierszon, E. Wildowicz.
Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Jakuba T., po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na posiedzeniu w dniu 30 listopada 2011 r., przekazanego na podstawie
art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Apelacyjny w P., postanowieniem z dnia 30
sierpnia 2011 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej
wykładni ustawy:
2
„Czy poczynione przez sąd państwa wydania ENA zastrzeżenie dotyczące
równoczesnego (równoległego) wykonywania kar pozbawienia wolności,
które nie podlegały połączeniu, stanowi element wymiaru kary, którym sąd
polski związany jest na podstawie art. 607s § 4 k.p.k. w zw. z art. 607t § 2
k.p.k., czy też zastrzeżenie to określa wyłącznie sposób wykonania kary, do
którego zastosowanie ma dyrektywa zawarta w art. 607s § 5 k.p.k. ?”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
U Z A S A D N I E N I E
Przekazany Sądowi Najwyższemu, jako zagadnienie prawne, problem
pojawił w następującej sytuacji procesowej.
Jakub T. został, postanowieniem Sądu Okręgowego w P. z dnia 15
marca 2007 r., – jako ścigany europejskim nakazem aresztowania (zwanym
dalej ENA) wydanym przez Sąd Magistracki dla miasta Westminster –
przekazany do Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii
Północnej z zastrzeżeniem, że w razie skazania na karę pozbawienia
wolności lub środka polegającego na pozbawieniu wolności, musi nastąpić
powrotne przekazanie go do Polski w celu wykonania takiej kary lub środka.
Wyrokiem z dnia 28 stycznia 2008 r. Sąd Koronny w Exeter uznał Jakuba
T. za winnego popełnienia dwóch przestępstw, a to gwałtu, tj. czynu z § 1
(1) ustawy o przestępstwach na tle seksualnym z 2003 r. (Sexual Offences
Act 2003) i umyślnego spowodowania poważnego uszczerbku ciała, tj.
czynu z § 18 ustawy o przestępstwach przeciwko osobom z 1861 r.
(Offences Against The Persons Act 1861), w następstwie czego w dniu 29
stycznia 2008 r. orzeczono wobec niego za pierwszy z tych czynów karę
3
dożywotniego pozbawienia wolności, z zaleceniem odbycia co najmniej 9
lat tej kary, aby mógł on ubiegać się o warunkowe zwolnienie, wymierzając
także za drugie z przypisanych przestępstw karę dożywotniego
pozbawienia wolności, z zaleceniem odbycia tu co najmniej 6 lat tej kary,
aby móc ubiegać się o warunkowe zwolnienie i orzekając, że obie kary
podlegają jednoczesnemu odbywaniu oraz że oskarżony może ubiegać się
o warunkowe zwolnienie po odbyciu co najmniej 9 lat pozbawienia
wolności.
Po powrotnym przekazaniu skazanego do Polski dla odbycia kary,
Sąd Okręgowy w P. postanowieniem z dnia 3 października 2008 r.,
stwierdził że przypisane mu czyny wyczerpują w prawie polskim
odpowiednio dyspozycje art. 197 § 1 k.k. oraz art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i
określił – mając na względzie ówczesną treść art. 604s § 4 zd. 2 k.p.k. – że
karą podlegającą wykonaniu w Polsce za przestępstwo zgwałcenia z art.
197 § 1 k.k. jest dożywotnie pozbawienie wolności z możliwością ubiegania
się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 9 latach odbywania tej
kary, zaś za spowodowanie poważnych obrażeń ciała z art. 156 § 1 pkt 2
k.k. – także kara dożywotniego pozbawienia wolności, ale z możliwością
ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 6 latach
obywania tejże kary, przyjmując przy tym, iż Jakub T. może ubiegać się o
warunkowe zwolnienie z odbywania obu orzeczonych i przejętych do
wykonania kar po odbyciu co najmniej 9 lat pozbawienia wolności. Po
rozpoznaniu zażaleń obrońców skazanego – i uzyskaniu w toku
postępowania odwoławczego odpowiedzi Sądu Najwyższego na
przedstawione przez Sąd odwoławczy zagadnienie prawne, w której to
odpowiedzi (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2009 r., I KZP
30/08, OSNKW 2009, z. 4, poz. 26) wskazano m.in., iż: „Określenie w
4
wyroku sądu innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej,
podlegającemu wykonaniu w Polsce na podstawie art. 607s § 4 i art. 607t §
2 k.p.k., warunków od spełnienia których uzależnione jest ubieganie się
przez skazanego o warunkowe przedterminowe zwolnienie, stanowi
element kary i w związku z tym wiąże sąd orzekający w przedmiocie
wykonania tej kary w Rzeczypospolitej Polskiej” – Sąd Apelacyjny w P.
postanowieniem z dnia 24 marca 2009 r., utrzymał w mocy zaskarżone
orzeczenie. Natomiast Sąd Okręgowy w P., postanowieniem z dnia 27
kwietnia 2009 r., rozstrzygnął w trybie art. 13 § 1 k.k.w. wątpliwości co do
wykonania swego – prawomocnego już – orzeczenia wskazując, że
przejęte do wykonania wobec Jakuba T. kary dożywotniego pozbawienia
wolności powinny być wykonywane równocześnie.
W wyniku zmiany treści przepisu art. 607s § 4 k.p.k., dokonanej
ustawą z dnia 20 stycznia 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny,
Kodeks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy (Dz.
U. Nr 48, poz. 245), obowiązującą od dnia 22 marca 2011 r., która to
nowela stworzyła jednocześnie możliwość wznowienia prawomocnie
zakończonego postępowania, gdy orzeczono w nim o wykonaniu kary lub
środka polegającego na pozbawieniu wolności w wymiarze
przekraczającym górną granicę zagrożenia wynikającą z przyjętej
kwalifikacji prawnej i uwzględnionych przesłanek zaostrzenia kary, doszło w
tej sprawie do postępowania o wznowienie na skutek wniosku obrońców
skazanego. Postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2011 r.,
uwzględniając ten wniosek uchylono wskazane wcześniej postanowienie
Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 24 marca 2009 r. oraz Sądu Okręgowego w
P. z dnia 3 października 2008 r. w części dotyczącej określenia kary
5
podlegającej wykonaniu i wznowiono w tym zakresie postępowanie,
przekazując sprawę temu ostatniemu sądowi.
Po ponownym rozpoznaniu tej kwestii, Sąd Okręgowy w P.,
postanowieniem z dnia 25 lipca 2011 r., orzekł, że karami podlegającymi
wykonaniu wobec Jakuba T. są: za przestępstwo z art. 197 § 1 k.k. kara 12
lat pozbawienia wolności z zastrzeżeniem możliwości ubiegania się o
warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu co najmniej 9 lat
pozbawienia wolności, a za czyn z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. – kara 10 lat
pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie
po odbyciu co najmniej 6 lat pozbawienia wolności, z jednoczesnym
przyjęciem, że skazany może ubiegać się o zwolnienie warunkowe z
odbycia obu wskazanych kar po odbyciu co najmniej 9 lat pozbawienia
wolności. W uzasadnieniu tego orzeczenia jednocześnie wskazano, iż
ponieważ stosownie do art. 607s § 5 k.p.k. wykonanie kary odbywa się
według przepisów prawa polskiego, to sąd polski nie jest związany
orzeczeniem sądu innego kraju UE co do sposobu wykonania kary, a tej
kwestii dotyczy, orzeczona przejętym do wykonania wyrokiem,
jednoczesność wykonaniu obu kar. Tym samym – jak stwierdził Sąd
Okręgowy – dostosowane obecnie do prawa polskiego kary pozbawienia
wolności „będą musiały być wykonywane kolejno, stosownie do art. 80 § 1
k.k.w.”, gdyż przepisy prawa krajowego nie przewidują możliwości
równoczesnego ich wykonywania, a ugruntowane jest też stanowisko, że
przejęcie do wykonania kar, które w państwie wydania orzeczenia nie
zostały połączone, oznacza obowiązek wykonania każdej z tych kar.
Od orzeczenia tego zażalenie wywiedli obrońcy skazanego
podnosząc w nim zarzuty obrazy art. 607s § 4 k.p.k. przez jego błędną
wykładnię i niezasadne przyjęcie, że kwestia jednoczesnego wykonania kar
6
nie stanowi elementu wymiaru kary lecz jej wykonania oraz art. 607s § 5
k.p.k. w zw. z art. 80 § 1 k.k.w., przez ich zastosowanie i przyjęcie, że
wykonanie obu kar powinno odbywać się kolejno, a nadto art. 607s § 4 zd.
2 k.p.k. w zw. z art. 78 § 1 k.k., przez niedostosowanie długości okresu
wymaganego do ubiegania się skazanego o warunkowe przedterminowe
zwolnienie do postanowień tego ostatniego przepisu oraz art. 85 w zw. z
art. 86 § 1 k.k. przez ich niezastosowanie i nieorzeczenie wobec Jakuba T.
kary łącznej 12 lat pozbawienia wolności. Wywodząc w ten sposób
skarżący wnosili o zmianę zaskarżonego postanowienia i przyjęcie, że obie
orzeczone kary wykonywane mają być jednocześnie, a skazany może
ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu co
najmniej 6 lat pozbawienia wolności, ewentualnie o orzeczenie kary łącznej
12 lat pozbawienia wolności z podobnym okresem do ubiegania się o
przedterminowe zwolnienie.
Sąd Apelacyjny w P. rozpoznając to zażalenie uznał, zgodnie zresztą
z sugestią obrońców, że w sprawie tej wyłoniło się zagadnienie prawne
wymagające zasadniczej wykładni ustawy dotyczące charakteru
zastrzeżenia poczynionego w treści przejętego do wykonania wyroku o
jednoczesności wykonywaniu obu orzeczonych kar pozbawienia wolności i
wystąpił do Sądu Najwyższego z pytaniem w tej kwestii o treści
przytoczonej na wstępie.
W uzasadnieniu swego wystąpienia Sąd odwoławczy podniósł, iż
rysują się w tej materii dwa sposoby rozstrzygnięcia. Pierwszy, że
wskazane zastrzeżenie stanowi element wymiaru kary, zatem ma doń
zastosowanie art. 607s § 4 w zw. z art. 607t § 2 k.p.k. oraz drugi, że jest to
jedynie sposób wykonania kary, a wtedy wchodzi w grę art. 607s § 5 k.p.k.,
według którego wykonanie przejętej kary następuje według przepisów
7
prawa polskiego. Wskazał też, iż to ostatnie rozumienie, oparte na literalnej
interpretacji ostatniego ze wskazanych wyżej przepisów, zostało przyjęte
przez Sąd Okręgowy, ale jest ono mniej korzystne dla skazanego, gdyż
wydłuża okres odbywania przez niego kary w stosunku do okresu
wynikającego z orzeczenia sądu w Exeter. Inaczej zaś, jak podniesiono,
wygląda sytuacja, gdy uzna się to zastrzeżenie za element wymiaru kary,
którym sąd polski jest związany, przywołując tu pogląd zaprezentowany
przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wspomnianej wcześniej uchwały z
dnia z 3 marca 2009 r., I KZP 30/08, w którym stwierdzono, iż przez wymiar
ten należy rozumieć „wszelkie konsekwencje” określone przez sąd w
wyroku „w zakresie dolegliwości przewidzianych przez ustawodawcę jako
konieczne lub możliwe do zastosowania wobec sprawcy przestępstwa”,
wskazując też na podobne zapatrywanie wyrażone np. w postanowieniu
Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 czerwca 2001 r., II AKz 189/01,
KZS 2001, nr 6, poz. 27.
Sąd Apelacyjny w P. wskazał także, że w świetle dokumentacji tej
sprawy w prawie brytyjskim przy orzekaniu jednocześnie kilku kar za różne
przestępstwa, ich wykonywanie może biec równocześnie lub kolejno, a
zależy to jedynie od sędziego, który orzeka w tej materii w wyroku. Podniósł
nadto, iż również w prawie polskim przewiduje się możliwości orzeczenia w
samym wyroku określonych zastrzeżeń odnośnie sposobu wykonywania
kary, przywołując tu art. 93a i 96 k.k.
Powyższe w ocenie Sądu Apelacyjnego dowodzi, że istnieje w tej
materii zagadnienie prawne budzące wątpliwości, które wymaga
zasadniczej wykładni ustawy. Wprawdzie bowiem, jak podniesiono,
semantyczna wykładnia art. 607s § 4 i 5 k.p.k. zdaje się nie nasuwać
żadnych zastrzeżeń, to jednak potrzeba jego wykładni i to o charakterze
8
zasadniczym ujawnia się w całym kontekście normatywnego jego
obowiązywania, w szczególności w obszarze współpracy międzynarodowej
w sprawach karnych w ramach instrumentarium prawnego kształtowania jej
przez decyzje ramowe Rady UE, a przy tym także w orzecznictwie Sądu
Najwyższego wskazuje się, iż nawet jasny językowo sens przepisu nie
dezaktualizuje potrzeby merytorycznych rozważań odnośnie prawidłowego
jego rozumienia. Dlatego w ocenie Sądu Apelacyjnego odpowiedź Sądu
Najwyższego na postawione pytanie „będzie niezwykle istotna nie tylko w
rozpoznawanej sprawie, ale i dla ukształtowania przyszłego orzecznictwa w
analogicznych sprawach, których liczbę należy ocenić jako znaczną”, zaś
ewentualnie wadliwe rozstrzygnięcie sądu odwoławczego w tej sprawie
„mogłoby stać się początkiem błędnej praktyki procesowej, której
konsekwencji nie sposób obecnie przewidzieć”.
Ustosunkowując się do przedstawionego Sądowi Najwyższemu przez
Sąd Apelacyjny w P. zagadnienia prawnego, prokurator Prokuratury
Generalnej wniósł o odmowę podjęcia uchwały w tej materii. We wniosku
tym podniesiono, że w sprawie tej nie zachodzą, przyjmowane
powszechnie w orzecznictwie i piśmiennictwie, wymogi wystąpienia do
Sądu Najwyższego w oparciu o art. 441 k.p.k. Sąd Apelacyjny bowiem nie
wskazał – w ocenie prokuratora – który przepis lub jego część jest jego
zdaniem sformułowany w sposób wadliwy lub niejasny i powoduje przez to
trudności interpretacyjne ani nie podjął do końca próby wykładni art. 607s §
4 w zw. z art. 607t § 2 k.p.k., choć przywołał zarówno dokumenty z akt
sprawy, jak i judykaty oraz stosowne argumentacje, które to umożliwiały. W
istocie zatem, w ocenie prokuratora, Sąd odwoławczy „oczekuje od Sądu
Najwyższego nie tyle zasadniczej wykładni prawa, ile wskazania, jak
9
powinien postąpić w tej konkretnej sprawie”, co jednak nie może być
przedmiotem orzekania w trybie art. 441 § 1 k.p.k.
Na posiedzeniu Sądu Najwyższego w przedmiocie przedłożonego
zagadnienia prokurator Prokuratury Generalnej poparł stanowisko
wyrażone w pisemnym wniosku, natomiast obrońcy skazanego wnieśli o
podjęcie przez Sąd Najwyższy uchwały w tej materii.
Rozpatrując przedstawioną jako zagadnienie prawne kwestię Sąd
Najwyższy zważył, co następuje.
Rację ma prokurator Prokuratury Generalnej podnosząc, że w
sprawie tej nie zostały dopełnione warunki wynikające z art. 441 § 1 k.p.k.,
od których zaistnienia ustawa uzależnia wystąpienie sądu odwoławczego
do Sądu Najwyższego w trybie tego przepisu, a tym samym do udzielenia
odpowiedzi na przedłożone pytanie, czyli rozstrzygnięcia określonego
zagadnienia prawnego, jako wymagającego zasadniczej wykładni ustawy.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego i doktrynie utrwalony jest od
dawna zgodny pogląd, że wystąpienie w trybie art. 441 k.p.k. i tym samym
uzyskanie odpowiedzi w określonej kwestii wymaga, aby:
– była to kwestia stanowiąca „zagadnienie prawne”, a więc problem
interpretacyjny, który dotyczy przepisu rozbieżnie interpretowanego w
praktyce sądowej lub przepisu o oczywiście wadliwej redakcji lub niejasno
sformułowanego, a przy tym
– zagadnienie to wymagało „zasadniczej wykładni ustawy”, a nie
wskazania sposobu rozstrzygnięcia konkretnej sprawy, czyli ma ono
dotyczyć sytuacji, gdy określony przepis umożliwia rozbieżne interpretacje,
a nie takiego, który jest jasno sformułowany lub który nie powoduje
szczególnych trudności przy wykładni, co oznacza, że chodzi tu jedynie o
przypadki, gdy mimo podjętej próby sąd występujący z zagadnieniem
10
prawnym nie jest w stanie samodzielnie dokonać niezbędnej interpretacji,
nie jest bowiem rolą Sądu Najwyższego zastępowanie sądów przy
dokonywaniu wszelkiej wykładni prawa oraz żeby
– zagadnienie spełniające te warunki wyłoniło się „przy
rozpoznawaniu środka odwoławczego”, tzn. było powiązane z konkretną
sprawą w taki sposób, że od jego rozstrzygnięcia zależy rozstrzygnięcie tej
sprawy (zob. np. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2011, t. II, s. 868-871; T.
Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o świadku
koronnym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 954-955; R. Stefański: Instytucja
pytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków 2001,
s. 264-299 i 352-368 oraz przywołane tam judykaty SN; zob. też np.
postanowienia SN: z dnia 19 stycznia 2010 r., I KZP 32/09, OSNKW 2010,
z. 3, poz. 24, z dnia 24 lutego 2010 r., I KZP 31/09, OSNKW 2010, z. 4,
poz. 32, z dnia 25 marca 2010 r., I KZP 37/09 i I KZP 1/10, OSNKW 2010,
z. 5, poz. 41 i 43, z dnia 25 maja 2010 r., I KZP 3/10 i I KZP 4/10, OSNKW
2010, z. 7, poz. 56 i 57, czy z dnia 23 marca 2011 r. I KZP 33/10, OSNKW
2011, z. 4, poz. 32).
W sprawie niniejszej żaden z tych wymogów nie został dopełniony.
Jedyne co zaistniało w tej materii to fakt, że przedstawiona kwestia wyłoniła
się w postępowaniu odwoławczym. Rzecz wszak w tym że ma to być
jeszcze problem odpowiadający dwóm wcześniejszym wymogom płynącym
z art. 441 § 1 k.p.k., a więc zagadnienie prawne wymagające zasadniczej
wykładni ustawy, a nie jakikolwiek problem natury prawnej nasuwający się
sądowi odwoławczemu. W postępowaniu karnym obowiązuje bowiem
zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu, według której to sąd
orzekający samodzielnie rozstrzyga wszelkie kwestie, także prawne (art. 8
11
§ 1 k.p.k.), a przepis art. 441 k.p.k., jako wyjątek od tej dyrektywy, musi być
interpretowany restrykcyjnie, czyli jak najściślej.
Tymczasem Sąd Apelacyjny w P., formułując pytanie pod adresem
Sądu Najwyższego, w ogóle nie wskazał, który to przepis lub jego fragment
jest w jego ocenie niejasny lub ujęty wadliwie i może przez to powodować
trudności interpretacyjne. Przywołuje się jedynie w postanowieniu Sądu
odwoławczego art. 607s § 4 w zw. z art. 607t § 2 oraz art. 607s § 5 k.p.k.
pytając, czy przewidziana w przejętym wyroku zagranicznym
jednoczesność odbywania dwu orzeczonych nim – dostosowanych obecnie
do wymogów prawa polskiego – kar, stanowi element wymiaru kary, objęty
pierwszym z powyższych przepisów, czy jedynie kwestię ich wykonywania,
której dotyczy ostatni z nich. Sąd Apelacyjny nie podaje już, który z tych
przepisów i w jakiej części uznaje za niejasny lub nieprawidłowo
sformułowany lub czy zachodzi między nimi i jaka rozbieżność, co więcej
wskazuje wręcz, że ich semantyczna wykładnia nie nasuwa wątpliwości.
Powyższe jest o tyle zrozumiałe, że Sąd ten w ogóle nie podjął próby
przeprowadzenia wykładni przywołanych norm, a w tej sytuacji trudno było
wskazywać na jakiekolwiek wątpliwości płynące z normatywnego ujęcia
powoływanych przepisów i wzajemnego ich stosunku. To jednak eliminuje
możliwość podjęcia uchwały w przedmiocie przedstawionego problemu,
gdyż Sąd Najwyższy nie może zastępować sądów powszechnych w
dokonywaniu wykładni prawa, której wbrew wymogom art. 8 § 1 k.p.k., chcą
one uniknąć. Jak już wskazano, Sąd Najwyższy w swym orzecznictwie od
wielu lat podnosi, że w trybie art. 441 k.p.k. rozstrzyga on jedynie
zagadnienia prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, a więc gdy
„sąd odwoławczy nie jest w stanie – mimo podjętej próby – samodzielnie
dokonać niezbędnej interpretacji” oraz, że tym samym „sąd odwoławczy
12
powinien zawsze podjąć próbę wyjaśnienia nasuwających się wątpliwości i
dopiero wówczas, gdy nie jest w stanie ich rozwiązać przedstawić
zagadnienie Sądowi Najwyższemu” (zob. np. przywołane wcześniej
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2010 r., I KZP 32/09 i
z dnia 25 marca 2010 r., I KZP 37/07 i wskazane tam wcześniejsze
judykaty). Należy tu uzupełnić ów wymóg koniecznością wykazania przez
sąd odwoławczy, jakie konkretne argumenty prawne wskazują za
rozbieżnymi interpretacjami określonego przepisu, co przemawia za daną
jego wykładnią, a co przeciwko niej.
Sąd Apelacyjny ograniczył się zaś jedynie w tej sprawie do
wskazania, że na gruncie przedstawionego problemu może wchodzić w grę
bądź uznanie, że orzeczona przez sąd zagraniczny w jego – przekazanego
do wykonania w Polsce – wyroku jednoczesność wykonywania obu
wymierzonych tym wyrokiem kar jest kwestią ze sfery wykonywania kary, a
wtedy ma do niej zastosowanie art. 607s § 5 k.p.k., co oznacza, iż stosuje
się wówczas przepisy prawa polskiego podnosząc, że przepis ten od strony
wykładni językowej nie budzi wprawdzie wątpliwości, ale nie musi to
oznaczać braku potrzeby przeprowadzenia jej także od strony innych metod
wykładni albo że jest to jednak zagadnienie wymiaru kary, co nakazywałoby
stosowanie tu art. 607s § 4 w zw. z art. 607t § 2 k.p.k. i odwołał się w tej
materii do dowodów z dokumentów z akt sprawy i poglądu wyrażonego w
uzasadnieniu, wydanej uprzednio w tym postępowaniu, uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 3 marca 2009 r., I KZP 30/08.
Nie dokonano jednak ani analizy interpretacyjnej art. 607s § 5 k.p.k.
od strony innych niż językowa metod wykładni, choć wskazano na taką
możliwość, ani szczegółowej wykładni art. 607s § 4 k.p.k. w jego obecnym
brzmieniu. Sąd odwoławczy nie wskazał nawet, że na gruncie tego
13
przepisu, chodzi jedynie o jego zdanie drugie, gdyż tylko ono (w zw. z art.
607t § 2 k.p.k.) dotyczy kwestii kary przejętego do wykonania wyroku
zagranicznego wobec osoby uprzednio przekazanej w trybie ENA. Nie
zauważył też, że przepis art. 607s § 4 zd. 2 k.p.k. w aktualnym brzmieniu i
w powiązaniu z art. 607t § 2 k.p.k. umożliwia jedynie modyfikowanie przez
sąd polski górnej granicy kary podlegającej wykonaniu w kraju, gdy kara
orzeczona w innym państwie UE przekracza górną granicę kary grożącej w
Polsce za ten czyn, w świetle przyjętej dla niego po przekazaniu skazanego
kwalifikacji prawnej według prawa polskiego, a modyfikacja owa ma
polegać wyłącznie na określeniu tej kary w wysokości górnej granicy
ustawowego zagrożenia za to przestępstwo w kraju.
Na skutek braku należytej analizy art. 607s § 4 k.p.k. Sąd Apelacyjny
nie dostrzegł też niestety, że w aktualnym brzmieniu tego przepisu
wskazane w przedstawionym zagadnieniu – i to jako wymagające
zasadniczej wykładni ustawy – określenie „wymiar kary”, którym „sąd polski
jest związany” w ogóle nie występuje, choć funkcjonowało ono w
poprzednim jego tekście, a więc w wersji obowiązującej przed dniem 22
marca 2011 r., czyli przed wejściem w życie wskazanej wcześniej ustawy
nowelizującej z dnia 20 stycznia 2011 r. Pytanie zatem przez sąd
odwoławczy o rozumienie wskazanego określenia w kontekście kwestii
jednoczesności wykonywania kar orzeczonych wyrokiem zagranicznym,
było delikatnie mówiąc spóźnione i nieaktualne. Należało natomiast skupić
się na wykładni obecnie obowiązującego tekstu ustawy i wyprowadzić z niej
odpowiednie wnioski, czego w tej sprawie nie uczyniono.
Powyższe rozważania wskazują, że podjęcie uchwały w przedmiocie
problemu, przedstawionego jako zagadnienie prawne wymagające
14
zasadniczej wykładni ustawy, nie może wchodzić w rachubę. Dlatego
orzeczono jak na wstępie.
I na tym właściwie Sąd Najwyższy powinien poprzestać. Mając jednak
na uwadze, że chodzi o przepis obowiązujący zaledwie od kilku miesięcy
oraz że dotyczy on kwestii współpracy w sprawach karnych w ramach UE,
współpracy rozszerzającej się i opartej przy tym na wzajemnym uznawaniu
orzeczeń, należy jednak w tej sprawie poczynić, na jej marginesie, kilka
uwag.
Przepis art. 607s § 4 k.p.k. w swoim brzmieniu sprzed nowelizacji
dokonanej, wspominaną już ustawą z dnia 20 stycznia 2011 r., w zdaniu
drugim stwierdzał, że: „Sąd związany jest wymiarem orzeczonej kary”, co
miało też zastosowanie do przypadków powrotnego przekazania
skazanego z innego kraju UE, wydanego tam uprzednio w trybie ENA (art.
607t § 2 k.p.k.). Dlatego też Sąd Najwyższy, wypowiadając się ongiś w
sprawie Jakuba T., w rozstrzygnięciu przedstawionego mu wówczas
zagadnienia prawnego, dotyczącego kwestii stosowania w ramach ENA
procedury exequatur stwierdził, że elementem wymiaru kary wiążącym sąd
polski jest także określenie przez sąd innego państwa członkowskiego UE
warunków, od spełnienia których uzależnione jest ubieganie się skazanego
o przedterminowe zwolnienie z odbywania kary (zob. wskazywana już
wcześniej uchwała SN z dnia 3 marca 2009 r., I KZP 30/08). W
uzasadnieniu tej uchwały wyrażono przy tym szerszy pogląd, że przez
„wymiar kary”, o jakim mowa w omawianym przepisie, należy rozumieć
określenie przez sąd przypisujący odpowiedzialność karną za przestępstwo
wszelkich konsekwencji w zakresie dolegliwości przewidzianych przez
ustawodawcę, jako konieczne lub możliwe do zastosowania wobec
sprawcy, a więc rozstrzygnięcie nie tylko co do kary lub innych środków o
15
charakterze represyjnym, ich rodzaju i rozmiaru, ale także odnośnie
wszelkich pozostałych kwestii związanych z tą karą lub środkiem. Bez
wątpienia rozstrzygnięcie Sądu w Exeter w kwestii jednoczesności
wykonywania orzeczonych przez niego kar należało do „wymiaru kary” w
powyższym ujęciu, ponieważ określało dolegliwość, jaką Sąd ten wybrał,
odrzucając dopuszczalną – na co wskazują dokumenty zawarte w aktach
tej sprawy – także decyzję o kolejnym odbywaniu tych kar.
Jednocześnie we wskazanej uchwale krytycznie wypowiedziano się o
ówczesnej regulacji w tej materii zawartej w art. 607s § 4 k.p.k., jako efektu
implementacji decyzji ramowej z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie
europejskiego nakazu aresztowania (nr 2002/584/WSiSW, Dz.U. UE L
02.190.1 ze zm.) podnosząc, że nie wymagała ona rezygnacji z pełnej
procedury exequatur, jak to uczynił ustawodawca polski. Właśnie m.in. do
tej uchwały oraz przywołanej w niej decyzji ramowej z dnia 27 listopada
2008 r. (nr 2009/909/WSiSW) o stosowaniu zasady wzajemnego
uznawania do wyroków skazujących na karę pozbawienia wolności lub inny
środek polegający na pozbawieniu wolności w celu wykonania tych
wyroków w Unii Europejskiej (Dz. U. UE L 08.327.27), odwołano się w
projekcie wspomnianej ustawy nowelizacyjnej z dnia 20 stycznia 2011 r.
(druk nr 3597 Sejmu VI kadencji). W wyniku tej nowelizacji przepis art. 607s
§ 4 k.p.k. uzyskał całkiem nową treść i przyjmuje on obecnie, że: „Jeżeli
kara lub środek orzeczony przez organ sądowy państwa wydania nakazu
europejskiego przekracza górną granicę ustawowego zagrożenia, sąd
określa podlegającą wykonaniu karę lub środek według prawa polskiego, w
wysokości odpowiadającej górnej granicy ustawowego zagrożenia,
uwzględniając okres rzeczywistego pozbawienia wolności za granicą oraz
wykonaną tam karę lub środek.”.
16
Już w decyzji ramowej w sprawie europejskiego nakazu aresztowania
z 2002 r. wskazano, że jego mechanizm opiera się „na wysokim stopniu
zaufania w stosunkach między Państwami Członkowskimi” (pkt 10
preambuły). Jak zasadnie zauważa się w piśmiennictwie, współpraca
prawna w sprawach karnych w UE opiera się na modelu wzajemnego
uznawania orzeczeń, a w miarę upływu czasu prawodawca unijny wykazał
preferencję dla rozwiązania przewidującego możliwość adaptacji kary
przejmowanej do wykonania w innym państwie członkowskim, a nie –
przyjmowania orzeczeń w formie absolutnej, bez dokonywania
jakichkolwiek modyfikacji (zob. szerzej np. R. Kierzynka, T. Ostropolski:
Przekształcenie kary orzeczonej w innym państwie członkowskim UE a
zasada wzajemnego uznawania – uwagi na tle uchwały SN z 3.03.2009 r.,
EPS 2010, nr 8, s. 36 i n.).
Ustawodawca polski dokonując w 2011 r. zmiany przepisu art. 607s §
4 zd. 2 k.p.k. odwołał się – jak już wskazano – do decyzji ramowej z 2008 r.
o stosowaniu zasady wzajemnego uznawania do wyroków skazujących na
karę pozbawienia wolności, której art. 8 ust. 2 zakłada, że, jeżeli kara ze
względu na jej czas trwania jest niezgodna z prawem państwa
wykonującego, właściwy organ tego państwa może podjąć decyzję o
dostosowaniu kary jedynie w przypadku, gdy przekracza ona maksymalny
wymiar kary przewidziany za podobne przestępstwa w prawie krajowym
tego państwa, a dostosowana kara nie może być łagodniejsza niż
maksymalny wymiar kary przewidziany za podobne przestępstwa w prawie
państwa wykonującego. Obecne brzmienie analizowanego przepisu
Kodeksu odpowiada zatem wymogom tej decyzji ramowej.
Powyższe oznacza, iż w obecnym brzmieniu przepis art. 607s § 4 zd.
2 k.p.k., w powiązaniu z art. 607t § 2 k.p.k., stanowi, że z uwagi na zasadę
17
wzajemnego uznawania wyroków przyjętą w UE, przy przejęciu w trybie
ENA do wykonania kary lub kar orzeczonych przez sąd innego państwa
członkowskiego UE, adaptacja tego wyroku do prawa polskiego w celu jego
wykonania jest możliwa wyłącznie w odniesieniu do wysokości tych sankcji
karnych, i to tylko wtedy, gdy owe sankcje orzeczone przez sąd państwa
wydania nakazu przekraczają górną granicę ustawowego zagrożenia
przewidzianego za to przestępstwo lub przestępstwa w Polsce, a polegać
może tylko na orzeczeniu w to miejsce kary lub środka karnego w
wysokości odpowiadającej górnej granicy ustawowego zagrożenia
wynikającej z kwalifikacji prawnej przyjętej dla tego czynu w prawie polskim.
Tym samym, jakakolwiek modyfikacja innych części tego wyroku nie jest
możliwa. W tym zakresie bowiem sąd polski jest związany orzeczeniem
przyjętym do wykonania nawet, jeżeli adaptuje wysokość samej kary lub
kar. Jako, że to nie „wymiar kary” i jego elementy, w tym także określony w
wyroku sposób odbywania orzeczonej kary, jeżeli prawo obcego kraju to
przewiduje, lecz tylko jej wysokość może być dostosowywana do prawa
polskiego, i to jedynie w warunkach określonych w art. 607s § 4 zd. II w zw.
z art. 607t § 2 k.p.k. Nie ma tu przy tym zastosowania, z uwagi na
specjalność regulacji dotyczącej ENA, art. 114 § 4 k.k., który nakazuje
ogólnie, przy przejęciu skazanego do wykonania wyroku orzeczonego
przez sąd obcego państwa, uwzględniać także różnice między karą i jej
wymiarem w prawie obcym i polskim na korzyść skazanego.
Wprawdzie niezmieniony § 5 art. 607 s k.p.k. zakłada, że wykonanie
kary odbywa się według przepisów prawa polskiego, ale ma to być jednak
wykonanie kary orzeczonej w przejętym do wykonania wyroku, a
zmodyfikowanej tylko odnośnie jej wysokości, a nie w zakresie innych
dolegliwości, jakie sąd obcego państwa nałożył w owym wyroku na
18
skazanego w związku z tą karą, także co do warunków jej odbywania, jeżeli
prawo tego państwa wyposażało sąd w takie uprawnienie. Należy w tym
miejscu zauważyć, że również polski Kodeks karny zakłada możliwości
określenia przez sąd w samym wyroku pewnych dodatkowych wymogów
odbywania kary, stanowiących swoistą dolegliwość (np. art. 95a, czy art. 96
k.k.), a więc rozwiązanie takie nie jest obce polskiej regulacji i nie jest
traktowane bynajmniej jako należące do sfery wykonania kary, lecz jako
orzekanie odnośnie kary lub innego środka (zob. np. W. Wróbel, A. Zoll:
Polskie prawo karne. Część ogólna, Kraków 2010, s. 551-555; A. Marek:
Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2010, s. 278-281). Znana jest także
prawu polskiemu możliwość wyznaczenia surowszych ograniczeń do
skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia niż ogólnie
przewidziane dla stosowania takiego zwolnienia (art. 77 § 2 k.k.). Wszelkie
tego typu rozstrzygnięcia zawarte w przejętym do wykonania wyroku sądu
innego państwa UE, stosownie do art. 607s § 4 zd. 2 k.p.k. nie podlegają
jakiejkolwiek modyfikacji, tej bowiem podlegać może tylko wysokość kary w
warunkach wskazanych w powyższym przepisie. Fakt, iż jednoczesność
odbywania kilku, orzeczonych wyrokiem sądu obcego państwa, kar nie jest
znana prawu polskiemu, nie ma tu znaczenia, gdyż na gruncie prawa
brytyjskiego – jak wynika to z dokumentów zawartych w aktach niniejszej
sprawy – decyzja w tym przedmiocie należy do sądu orzekającego owe
kary, który ma przy tym wybór między przyjęciem, że będą one
wykonywane kolejno po sobie albo równocześnie, albo na przemian
równocześnie i kolejno, a rozstrzygnąć o tym musi on w wyroku
wymierzającym te kary. To zaś oznacza, iż również orzeczenie w tej materii
nie podlega modyfikacji przewidzianej w art. 607s § 4 k.p.k.
19
Należy wreszcie zauważyć, że przywoływana już wielokrotnie nowela
z dnia 20 stycznia 2011 r., przewidująca w związku ze zmianą art. 607s § 4
k.p.k. możliwość wznowienia prawomocnie zakończonego postępowania,
przyjmuje wyraźnie, iż wznowienie to jest ograniczone „wyłącznie” do
określenia podlegającej wykonaniu kary lub środka według prawa polskiego
(art. 4 ust. 1 zd. 2 tej ustawy). Wyklucza ona zatem wznowienie w zakresie
innych rozstrzygnięć zawartych w wyroku przejętym do wykonania w
Polsce, a w powiązaniu z początkowym fragmentem wskazuje, że chodzi tu
tylko o dostosowanie owej kary, gdy orzeczono uprzednio o wykonaniu jej
w wymiarze przekraczającym górną granicę ustawowego zagrożenia,
wynikającego z przyjętej przez sąd polski kwalifikacji prawnej tego czynu.
W takim też tylko zakresie, Sąd Najwyższy wspomnianym już
postanowieniem z dnia 6 czerwca 2011 r. (V KO 18/11), uchylił zapadłe w
tej sprawie postanowienia i wznowił postępowanie karne. Zakres
wznowienia również zatem uniemożliwia zmiany wykraczające poza jego
granice.
Mając to wszystko na uwadze orzeczono jak na wstępie.