Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 761/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2012 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze II Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:

PrzewodniczącySSO Wojciech Damaszko/spr/

SędziowieSSO Piotr Gregier, SSO Alicja Izydorczyk

ProtokolantAgnieszka Lesicka

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2012 r. w Jeleniej Górze

na rozprawie

sprawy z powództwa P. G. (2)

przeciwko (...) S.A. (...) (...)z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bolesławcu

z dnia 20 września 2012 r., sygn. akt I C 425/12

I.  apelację oddala;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.200 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt II Ca 761/12

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bolesławcu zaskarżonym wyrokiem, uwzględniając w całości powództwo P. G. (2), zasądził na jej rzecz od strony pozwanej (...) S.A. (...) (...)z siedzibą w W., z tytułu zadośćuczynienia w związku ze śmiercią jej matki, kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 2 sierpnia 2012 roku oraz kwotę 3.417 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły między innymi ustalenia, że P. G. (2) jest córką T. G. i E. G.. Rodzice powódki zawarli związek małżeński w 1982 r. i posiadali troje dzieci: dwóch synów i najmłodszą urodzoną (...) córkę P.. Rodzina G. mieszkała w miejscowości K., koło B.. T. G. pracowała w B. jako kucharka, w godzinach od 8.00 do 16.00. P. G. (2) była bardzo z matką związana. Codziennie razem dojeżdżały do B. - małoletnia do szkoły handlowej, a jej matka do pracy. Po skończeniu zajęć lekcyjnych P. pomagała matce w pracy, a następnie razem wracały do domu. Natomiast E. G. pracował jako kierowca i do domu przyjeżdżał na soboty i niedziele.

Ustalił dalej sąd, że w dniu 5 czerwca 2011 r. T. G. zginęła w wypadku samochodowym jadąc jako pasażer w samochodzie marki H. kierowanym przez K. K.. W wypadku tym zginął także syn T. Ł. G.. Kierujący pojazdem i zarazem sprawca wypadku K. K. zmarł w szpitalu.

W wyniku tego zdarzenia P. G. (2) doznała zaburzeń w funkcjonowaniu emocjonalno - poznawczym. Miała obniżony nastrój, trudności z zasypianiem, wybudzaniem się, dręczyły ją koszmary senne. Była niespokojna i nerwowa, czuła się osamotniona. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego Towarzystwo (...) z tytułu zadośćuczynienia przyznało P. G. (2) kwotę 18.000 zł, mimo żądania kwoty 100.000 zł.

P. G. (2) ukończyła szkołę handlową i pobiera naukę w systemie zaocznym. Nadal mieszka w domu rodzinnym. W 2012 r. urodziła dziecko i z ojcem dziecka utrzymuje kontakt.

Przy tak, bezspornie ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy ocenił powództwo za całkowicie uzasadnione. Wskazał, że zgodnie z art. 446 § 4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Intencją tego przepisu jest zrekompensowanie krzywdy wynikającej z całokształtu negatywnych przeżyć związanych ze śmiercią osoby bliskiej. Podkreślał sąd, że dokonując oceny wysokości zadośćuczynienia należy zwracać uwagę, że jest ono odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy i powinno mieć odniesienie do statusu materialnego pokrzywdzonego i stopy życiowej społeczeństwa. Biorąc pod uwagę powyższe względy uznał sąd, że dalsza kwota zadośćuczynienia w wysokości 20.000 zł jest adekwatna do stopnia cierpień psychicznych poszkodowanej. W szczególności zwrócono uwagę, na stopień pokrewieństwa, jaki łączył powódkę z tragicznie zmarłą T. G.. Utrata rodzica jest bezpowrotna i niezastępowalna. Ponadto córkę z matką łączyła szczególna więź, bowiem P. G. (2) była najmłodszym dzieckiem w rodzinie i z matką przebywała na co dzień. Z racji charakteru pracy więzi powódki z ojcem nie były już tak ścisłe.

Zwracał również uwagę Sąd Rejonowy, że w chwili wypadku powódka miała tylko 17 lat, wkraczała dopiero w świat dorosłości. Utrata rodzica pozbawiło pokrzywdzoną możliwości skorzystania z doświadczenia życiowego i pomocy jaką mogła ją obdarzyć matka. T. G. zginęła mając 52 lata, była zatem w pełni sił i pracowała zarobkowo. Niespodziewana śmierć matki zburzyła przewidywalne do tego momentu życie powódki.

Kierując się powyższymi okolicznościami oraz mając na względzie zobiektywizowane kryteria Sąd Rejonowy uznał, że zadośćuczynienie w łącznej kwocie 38.000 zł będzie sumą odpowiednią i zrekompensuje doznaną przez powódkę krzywdę łagodząc cierpienia wywołane śmiercią T. G., jak również pomoże P. G. (2) w dostosowaniu się do zmienionej rzeczywistości.

Orzeczekając o kosztach sąd kierował się dyspozycją art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do dochodzenia praw i celowej obrony. Na koszty te składała się kwota 2.400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, 1.000 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, oraz 17 zł tytułem uiszczonej opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

Wyrok Sądu Rejonowego w całości zaskarżyła strona pozwana wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa. Skarżący zarzucił Sądowi naruszenie art. 446 § 4 kc poprzez błędne przyjęcie, że kwota zadośćuczynienia w wysokości 38.000 zł za doznaną krzywdę, jest odpowiednią sumą pieniężną i nie wykracza poza kompensacyjny charakter odszkodowania.

Skarżący argumentował, że ustalona przez Sąd I instancji dalsza kwota zadośćuczynienia jest sprzeczna z zasadą umiarkowania, prowadzi do nadmiernych korzyści po stronie powódki i jest źródłem jej wzbogacenia.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powódki wniósł o jej oddalenie i obciążenie strony pozwanej kosztami zastępstwa adwokackiego w instancji odwoławczej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Argumenty zawarte w apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie.

Stanowiący podstawę rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy przepis art. 446 § 4 k.p.c. upoważnia do zasądzenia na rzecz najbliższych członków rodziny osoby zmarłej, na skutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Z poczynionych i niepodważalnych w apelacji ustaleń faktycznych wynika, że powódka była córką tragicznie zmarłej T. G.. Niewątpliwie zatem należy do kręgu najbliższych członków rodziny, a przedwczesna śmierć matki wywołała u niej szereg negatywnych konsekwencji w sferze psychicznej oraz utratę wsparcia rodzicielskiego w codziennym życiu. Wszystkie powyższe okoliczności i wzajemne więzi między zmarłą a jej córką Sąd Rejonowy prawidłowo i wnikliwie ustalił oraz ocenił. Sąd Odwoławczy w pełni ustalenia powyższe podziela i akceptuje również ostateczną konkluzję o potrzebie przyznania powódce dalszego zadośćuczynienia w żądanej wysokości.

Błędne jest stanowisko strony pozwanej, że rozstrzygając o żądaniu pozwu Sąd Rejonowy nie uwzględnił, iż pozwana otrzymała rentę rodzinną po matce oraz, że z braku własnej rozwagi zaszła w ciążę, za co ubezpieczyciel nie może ponosić odpowiedzialności.

Istotnie Sąd I instancji ustalił, że powódka kilka miesięcy po śmierci matki urodziła dziecko, ale fakt ten nie przekładał się na wysokość przyznanego zadośćuczynienia. Funkcją zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 kc nie jest kompensata pogorszenia sytuacji materialnej. Jego zasadniczym celem jest naprawienie krzywdy o charakterze niematerialnym, przede wszystkim cierpień w sferze psychicznej wywołanych utratą osoby najbliższej.

Jak słusznie zwracał uwagę Sąd Rejonowy, po śmierci matki powódka znalazła się w zgoła odmiennej sytuacji życiowej. Jako 17-letnie dziecko P. G. (2) utraciła wsparcie fizyczne i psychiczne ze strony matki i znalazła się w nowej roli osoby w pełni, ale przedwcześnie samodzielnej. Przyznane zadośćuczynienie ma właśnie za zadanie pomoc osobie pokrzywdzonej w adaptacji do nowej, zmienionej sytuacji (zob. wyrok SN z 10.05.2012 r. IV CSK 416/11).

Istotnymi elementami wpływającymi na wysokość zadośćuczynienia są również poczucie osamotnienia po stracie osoby bliskiej i pustka powstała po jej śmierci. Nie sposób nie docenić również roli w rodzinie jaką pełniła T. G.. W tym zakresie niewątpliwym jest, że zmarła była spoiwem łączącym rodzinę i przede wszystkim to za jej codziennym staraniem utrzymywane były silne więzi ogniska domowego.

Przyznana kwota zadośćuczynienia, trudna do wyrażenia w formie pieniężnej, nie jest zależna od statusu materialnoprawnego pokrzywdzonego. Ponieważ zadośćuczynienie to winno mieć charakter zobiektywizowany jego rozmiar może być odpowiednio odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa. W tym kontekście całkowicie nieuprawniony był zarzut apelacji, że przyznana przed sąd suma stanowi źródło wzbogacenia powódki. Łączna wysokość zadośćuczynienia 38.000 zł stanowi średnie roczne wynagrodzenie w Polsce. Biorąc zatem pod uwagę zwiększający się poziom życia polskiego społeczeństwa oraz fakt, że przy niezaistnieniu tego nieszczęśliwego wypadku powódka jeszcze przez kilkanaście lat mogła korzystać ze wsparcia matki i cieszyć się jej życiem, przyznana kwota zadośćuczynienia jest w pełni uzasadniona i w żadnej mierze nie prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia.

Z powyższych względów apelacja jako nieuzasadniona, na podstawie art. 385 kpc, podlegała oddaleniu.

Na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc, zasądzono od strony pozwanej przegrywającej prawomocnie spór kwotę 1.200 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej. Wysokość powyższej kwoty wynika z § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.