Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 190/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 kwietnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku K. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o emeryturę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 19 kwietnia 2012 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 marca 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 22
kwietnia 2010 r. oddalił odwołanie ubezpieczonej. Podstawę tego rozstrzygnięcia
stanowiły następujące ustalenia: wnioskodawczyni załączyła do wniosku o
2
emeryturę świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach wystawione
przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną z dnia 23 stycznia 2004 r., z
którego wynikało, że w okresie od 1 kwietnia 1981 r. do 30 kwietnia 1984 r. stale i w
pełnym wymiarze czasu pracy wykonywała prace przy pobieraniu prób i pomiarach
w warunkach i na stanowiskach pracy szkodliwych dla zdrowia. Organ rentowy nie
uwzględnił do okresu pracy w szczególnych warunkach wyżej wymienionego
zatrudnienia od 1 kwietnia 1981 r. do 30 kwietnia 1984 r. podnosząc, że Państwowy
Powiatowy Inspektor Sanitarny poinformował, że z posiadanej dokumentacji nie
wynika, iż skarżąca wykonywała stale i w pełnym wymiarze prace przy pobieraniu
prób i pomiarach w warunkach i na stanowiskach szkodliwych dla zdrowia. W
związku z powyższym decyzją z dnia 30 grudnia 2009 r. pozwany odmówił
wnioskodawczyni prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach.
Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 24 ust. 1 oraz art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z
dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz § 2
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Sąd Okręgowy w pierwszej
kolejności zauważył, iż świadectwo pracy w warunkach szczególnych, które
przedłożyła skarżąca, może podlegać weryfikacji. Nie ma ono mocy wiążącej
zarówno dla pozwanego, jak i dla Sądu, albowiem nie jest dokumentem urzędowym
w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 k.p.c. W postępowaniu sądowym świadectwo pracy
traktuje się jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi
jedynie dowód tego, że osoba która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w
dokumencie. Dokument taki podlega kontroli zarówno co do prawdziwości
wskazanych w nim faktów, jak i co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej.
W ocenie Sądu pierwszej instancji z samych wyjaśnień ubezpieczonej
wynikało, że okres zatrudnienia w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w
okresie od 1 kwietnia 1981 r. do 30 kwietnia 1984 r. nie mógł być zaliczony do
okresów pracy w szczególnych warunkach. Wnioskodawczym zatrudniona była na
stanowisku laboranta i do jej obowiązków należało m.in.: wykonywanie pomiarów i
prób w warunkach i na stanowiskach pracy szkodliwych dla zdrowia, ale zadania te
3
nie były wykonywane codziennie, a raczej raz w tygodniu. Skarżąca nadto
wskazała, iż pracowała w laboratorium bakteriologicznym i w pozostałe dni robiła
badania w tym laboratorium, wykonywała próbki bakteriologiczne, badała płyny
rdzeniowe - mózgowe, krew na posiew i robiła wymazy, a także pobierała próby w
szpitalach. Przesłuchani w sprawie świadkowie Z. J. i S. R. tylko potwierdzili i
uszczegółowili wyjaśnienia wnioskodawczyni. Świadek Z. J. zeznała, że pracowała
razem z wnioskodawczynią od 1980 r. przez okres 4 lat. W tym okresie, skarżąca
pomagała w oddziale higieny pracy i raz lub dwa razy w tygodniu jeździła w teren,
tj. przeważnie do zakładów pracy pobierając próby i dokonując pomiaru na
stanowiskach i w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Skarżąca badała hałas,
oświetlenie, substancje szkodliwe. Z. J. zeznała, iż pracownicy sanepidu jeździli
również na stołówki, gdzie pobierali próbki z talerzy i sztućców. Świadek S. R.
zeznał, iż pracował razem ze skarżącą w Stacji Sanitarnej od 1974 r. do 1989 r. i
zajmował się higieną komunalną natomiast K. G. pracowała w epidemiologii, gdzie
zajmowała się m.in. badaniem próbek kału na tzw. nosicielstwo, a także innych
wszelkich próbek dostarczanych przez szpitale na sprawdzanie, czy nie ma
groźnych bakterii chorobotwórczych, czy innych drobnoustrojów. Świadek ten
zeznał, że prawie wszyscy pracownicy sanepidu średnio jeden dzień w tygodniu
delegowani byli do higieny pracy i jeździli w teren gdzie pobierali próby m.in.
gazowe, badali poziom hałasu, a także skuteczność oświetlenia. Świadek ten
zeznał również, iż pracownicy sanepidu akcyjnie w sezonie wiosenno - letnim
jeździli na wieś, sprawdzając czy nie ma wycieków gnojówki. Wnioskodawczyni
jeździła do szpitali na kompleksowe kontrole, gdzie sprawdzano stan sanitarny,
stan BHP, gdzie m.in. pobierała próby, z których następnie w laboratorium robiła
posiewy. Świadek ten zeznał, iż skarżąca miała kontakt z materiałami zakaźnymi i
pracowała głównie w laboratorium bakteriologicznym, natomiast akcyjnie pomagała
w higienie pracy.
Sąd Okręgowy uznał powyższe zeznania za wiarygodne z uwagi na ich
spójność i logiczność. Odnośnie zeznań świadka Z. S., Sąd uznał, że również
zasługują one na uwzględnienie. Świadek ten przede wszystkim zeznawał na
okoliczności z jakich powodów odmówił wydania świadectwa pracy. Z akt
osobowych skarżącej nie wynika, aby pracowała ona w oddziale higieny pracy, a z
4
zakresu obowiązków skarżącej dodatkowo wynikało, iż do jej obowiązków należało
m.in.: pomaganie w wykonywaniu analiz, przechowywanie badań w odpowiednich
warunkach, pomaganie w prowadzeniu dokumentacji badań, utrzymywanie sprzętu
w stanie pełnej przydatności. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, zarówno z
wyjaśnień wnioskodawczyni, jak też zeznań świadków, nie wynika, aby
wnioskodawczyni wykonywała prace w szczególnych warunkach stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy przy pobieraniu prób i pomiarach w warunkach i na
stanowiskach pracy szkodliwych dla zdrowia, jak tego wymaga dział XII pkt 6
wykazu A załącznik nr 1 zarządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z dnia 12
lipca 1983 r. w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach w
zakładach pracy resortu zdrowia i opieki społecznej. Wyżej wymienione
zarządzenie nie zalicza do prac w warunkach szczególnych prac wykonywanych w
laboratoriach bakteriologicznych, nawet w sytuacji, gdy laboranci narażeni są na
kontakt z materiałem zakaźnym. W związku z powyższym wnioskodawczyni nie
spełniła przesłanki 15 lat pracy w szczególnych warunkach i decyzję pozwanego
należało uznać za prawidłową.
Apelację od wyroku wniosła K. G. zaskarżając go w całości.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 10 marca
2011 r. apelację oddalił. W niniejszej sprawie organ rentowy uznał okres pracy w
warunkach szczególnych w wymiarze 12 lat, 11 miesięcy i 29 dni (raport ustalenia
uprawnień do świadczenia k. 71 a.r.). Organ rentowy kwestionował, że
wykonywana przez wnioskodawczynię praca od 1 kwietnia 1981 r. do 30 kwietnia
1984 r. w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej była pracą w warunkach
szczególnych. W ocenie Sądu Apelacyjnego przede wszystkim istotną kwestią było,
że wnioskodawczyni nie spełniała przesłanki „rozwiązania stosunku pracy".
Zgodnie z art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ubezpieczonym
urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku
przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy
osiągnęli: - okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do
emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn; oraz -
okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (wynoszący co najmniej
5
20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn). Ponadto emerytura przysługuje pod
warunkiem nie przystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego oraz
rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego
pracownikiem (ust. 2 art. 184 cytowanej ustawy). Wnioskodawczyni we wniosku o
emeryturę złożonym w dniu 16 listopada 2009 r. w pkt 6 wskazała, że nie pozostaje
w stosunku pracy i dołączyła świadectwo pracy z dnia 12 listopada 2009 r.
wystawione przez Rejonowy Zarząd Infrastruktury, w którym wskazano, że
ubezpieczona była zatrudniona w tym zakładzie w okresie od 1 stycznia 1986 r. do
12 listopada 2009 r. w pełnym czasie pracy na stanowisku starszego laboranta
(wniosek k. 1-4 a.r., świadectwo pracy k. 11 a.r.). Wnioskodawczyni na rozprawie
apelacyjnej w dniu 11 stycznia 2011 r. wskazała, że nawiązała ponownie stosunek
pracy z tym samym zakładem pracy od dnia 13 listopada 2009 r. i pracuje do chwili
obecnej jako laborant. W związku z tym Sąd przeprowadził dowód z teczki akt
osobowych ubezpieczonej. Znajdowała się w nich umowa o pracę z dnia 13
listopada 2009 r. zawarta pomiędzy apelującą a Rejonowym Zarządem
Infrastruktury na okres od 13 listopada 2009 r. do 12 listopada 2011 r. w pełnym
wymiarze czasu pracy na stanowisku starszego laboranta. Sąd stwierdził zatem, że
ubezpieczona na dzień złożenia wniosku o emeryturę, wydania zaskarżonej
decyzji, ani nawet na datę wyrokowania (art. 316 k.p.c.) nie rozwiązała stosunku
pracy. Rozwiązała stosunek pracy, aby następnego dnia nawiązać go z tym samym
pracodawcą na tym samym stanowisku i w tym samym wymiarze czasu pracy, czyli
de facto cały czas pozostawała w zatrudnieniu. Wnioskodawczyni nie spełniła
jednej z przesłanek wskazanych w art. 184 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j.
Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.), w konsekwencji nie można było
przyznać jej prawa do emerytury w wieku obniżonym.
Na powyższe orzeczenie Sądu Apelacyjnego ubezpieczona wniosła skargę
kasacyjną zaskarżając wyżej oznaczony wyrok w całości. W oparciu o art. 3983
§ 1
k.p.c. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego,
poprzez: błędną wykładnię artykułu 184 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz.1227 ze zm.)
wskutek przyjęcia, iż użyty w powołanym przepisie zwrot „rozwiązały stosunek
6
pracy" należy rozumieć szerzej niż nakazuje to wykładnia literalna. Wykładnia
rozszerzająca przepisu dokonana przez Sąd Apelacyjny prowadzi do ustalenia, iż
wymogiem nabycia prawa do świadczenia emerytalnego jest, nie tylko rozwiązanie
stosunku pracy przed dniem złożenia wniosku o emeryturę, ale również nie
nawiązanie nowego stosunku pracy po ustaniu poprzedniego, czyli pozostawanie
bez zatrudnienia, przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia kwestii prawa do
emerytury. Skarżąca podniosła, że gdyby przyjąć wykładnię Sądu drugiej instancji
za prawidłową, to ustawodawca winien użyć zwrotu „nie pozostają w stosunku
pracy", czego jednak w tekście aktu prawnego nie uczynił, a zatem ograniczył
zakres kognicji Sądów do badania li tylko okoliczności rozwiązania stosunku pracy
w dacie niezbędnej dla badania wszystkich materialnoprawnych przesłanek prawa
do świadczenia zawartych w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych i w zakresie, w którym ustawodawca nie odsyła do
innych przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych.
Skarżąca ponadto powołała naruszenie przepisów postępowania: - art. 386 §
2 k.p.c. w związku z art. 385 k.p.c. poprzez nieważność postępowania przed
Sądem pierwszej instancji, stosownie do art. 379 pkt 2 k.p.c. tj. nienależyte
umocowanie pełnomocnika pozwanego organu rentowego W. P., która sygnowała
swym podpisem odpowiedź pozwanego na odwołanie powódki, a która jako
pracownik terenowej jednostki organizacyjnej osoby prawnej, jaką jest ZUS w W., tj.
pracownik ZUS Oddział w E., nie mogła być pełnomocnikiem procesowym w
świetle przepisów k.p.c., tj. art. 87 § 2 k.p.c. z uwagi na to, że kodeks dopuszcza
jedynie jako pełnomocników procesowych, pracowników jednostek organizacyjnych
nie posiadających osobowości prawnej tylko w przypadku przedsiębiorców nie
posiadających osobowości prawnej. Zaś w przypadku jednostek organizacyjnych
osób prawnych nie posiadających odrębnej osobowości prawnej, a którym to
jednostkom przysługuje status pracodawcy w rozumieniu art. 3 kodeksu pracy, a w
przypadku ZUS, doktryna, jak i orzecznictwo stoją na stanowisku, iż terenowe
jednostki organizacyjne ZUS mają status pracodawcy dla swoich pracowników -
pracownicy jednostek organizacyjnych tych osób prawnych nie mieszczą się w
zamkniętym katalogu pełnomocników procesowych o statusie pracowniczym, w
7
rozumieniu art. 87 § 2 k.p.c.; - art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c. poprzez
nie rozpoznanie podstawowego zarzutu apelacji powódki, a mianowicie nie uznania
przez Sąd pierwszej instancji dowodów z dokumentu oraz zeznań świadków na
okoliczność świadczenia pracy w warunkach szczególnych i szczególnym
charakterze, w świetle uznania dowodu, pośredniego zeznań osoby, która nie była
świadkiem zatrudnienia powódki w spornym okresie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się nieuzasadniona. Chybiony jest zarzut
naruszenia art. 386 § 2 k.p.c. w związku z art. 385 k.p.c. poprzez nieważność
postępowania przed Sądem pierwszej instancji, stosownie do art. 379 pkt 2 k.p.c.
W niniejszej sprawie pełnomocnik pozwanego organu rentowego – W. P. pracownik
ZUS Oddział w E., była należycie umocowana w świetle przepisów k.p.c., tj. art. 87
§ 2 k.p.c. Po pierwsze, kwestia osobowości prawnej ZUS była przedmiotem
rozważań w orzecznictwie administracyjnym. Naczelny Sąd Administracyjny w
wyroku z 22 marca 2007 r. (II GSK 359/06, Legalis) zauważył, że ustrój, zadania i
kompetencje (art. 66-79a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) decydują o
zakwalifikowaniu ZUS jako jednostki organizacyjnej (osoby prawnej), która jako
całość jest organem administracji publicznej (art. 66 ust. 4 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych). Ani wewnętrzne organy ZUS, ani terenowe jednostki
organizacyjne, mające kompetencje do działania w imieniu ZUS, nie występują
więc w roli samodzielnych organów administracyjnych. Także w wyroku z 18
kwietnia 2007 r. (II GSK 374/06, Legalis) NSA podtrzymał ten pogląd i uznał, że
skoro art. 74 ust. 5 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych spełnia
wymagania określone w art. 92 ust. 2 Konstytucji RP, a przepis § 3 ust. 2 pkt 2
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 4 października 1999 r. w
sprawie nadania statutu Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 80, poz.
914 ze zm.) został wydany na podstawie i w granicach upoważnienia zawartego w
ustawie, to stanowią one właściwą podstawę prawną do udzielania pracownikom
ZUS upoważnienia do wydawania decyzji administracyjnych w imieniu Zakładu. W
rezultacie Prezes ZUS, udzielając dyrektorowi oddziału upoważnienia, o którym
8
mowa w § 3 ust. 2 pkt 2 statutu, nie upoważnia go do działania w swoim imieniu,
lecz w imieniu ZUS jako organu. Nie zezwala więc Dyrektorowi Oddziału na
udzielenie „subupoważnienia" niedopuszczalnego w świetle art. 268a k.p.a..
Dyrektor oddziału staje się, na podstawie upoważnienia udzielonego przez
Prezesa, podmiotem personifikującym ZUS jako organ, a nie pełnomocnikiem
Prezesa ZUS. Upoważnienie do wydawania decyzji administracyjnych w imieniu
ZUS udzielone pracownikowi przez Dyrektora Oddziału działającego w imieniu ZUS
niewątpliwie nie jest sprzeczne z treścią art. 268a KPA (por. także wyrok NSA z 25
stycznia 2007 r., II GSK 321/06, Legalis; z 13.4.2007 r., II GSK 388/06, niepubl.; z
17 maja 2007 r., II GSK 346/06 niepubl. i z 24 maja 2007 r., II GSK 16/07, Legalis).
Po drugie, postanowieniem Sądu Najwyższego z 5 sierpnia 2005 r. (II UZ 48/05,
OSNP 2006, Nr 11-12, poz. 196), w którym Sąd Najwyższy, odnosząc się do
zagadnienia braku kompetencji po stronie Prezesa ZUS do udzielania
pełnomocnictw procesowych bezpośrednio adwokatom i radcom prawnym, wskazał
art. 73 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz dodatkowo art. 66 ust. 1
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, stanowiący, iż ZUS jest państwową
jednostką organizacyjną z siedzibą w mieście stołecznym Warszawie i posiada
osobowość prawną. Zgodnie z art. 67 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych,
w skład ZUS wchodzi jego Centrala oraz terenowe jednostki organizacyjne. Sąd
Najwyższy stwierdził, że z przytoczonych przepisów, regulujących ustrój ZUS, nie
wynika bynajmniej, by poszczególne oddziały ZUS miały odrębną od Zakładu
osobowość prawną. Z tej też przyczyny przepis art. 476 § 4 pkt 1 k.p.c.,
stanowiący, iż jednostki organizacyjne ZUS - oddziały - właściwe do wydawania
decyzji w sprawach świadczeń są organem rentowym w rozumieniu przepisów o
postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, należy
interpretować w ten sposób, że art. 460 § 1 k.p.c. nadaje im zdolność sądową i
procesową jedynie na użytek postępowania odrębnego w sprawach z zakresu
ubezpieczeń społecznych. W związku z tym należy przyjąć, że pełnomocnictwa
procesowego do wniesienia skargi kasacyjnej może udzielić radcy prawnemu
kierownik oddziału, który wydał decyzję w sprawie świadczenia z ubezpieczenia
społecznego. Po trzecie, akceptując w całości te poglądy, zauważyć należy, że
wedle aktualnie obowiązujących przepisów, pełnomocnikami strony mogą być
9
osoby wykazujące się związkami funkcjonalnymi z przedmiotem sprawy, czyli takie
osoby, które ze względu na ich stosunek do stron oraz ze względu na rodzaj
sprawy znają jej przedmiot. Z uwagi na charakter spraw tak z zakresu prawa pracy,
jak i ubezpieczeń społecznych, pracownikom danego pracodawcy czy organu
rentowego bez wątpienia można przypisać takie cechy. Stąd udzielone
pracownikowi przez Dyrektora Oddziału działającego w imieniu ZUS upoważnienia
do występowania przed sądem powszechnym w sprawach z zakresu ubezpieczeń
społecznych niewątpliwie nie jest sprzeczne z treścią art. 87 § 2 k.p.c.
Również chybiony jest zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego,
poprzez błędną wykładnię artykułu 184 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz.1227 ze zm.)
wskutek przyjęcia, iż użyty w powołanym przepisie zwrot „rozwiązały stosunek
pracy" należy rozumieć szerzej niż nakazuje to wykładnia literalna. Zgodnie z
art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ubezpieczonym urodzonym
po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku
przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy
osiągnęli: - okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do
emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz -
okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (wynoszący co najmniej
20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn). Ponadto emerytura przysługuje pod
warunkiem nie przystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego oraz
rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego
pracownikiem (ust. 2 art. 184 cytowanej ustawy). Oceniając uprawnienia
wnioskodawczyni do emerytury Sąd Apelacyjny uznał, że miała ona status
pracownika, gdyż pomimo rozwiązania umowy i ponownego nawiązania kolejnej
umowy z tym samym pracownikiem nie nastąpiła przerwa w zatrudnieniu. Przy
założeniu trwania stosunku pracy na podstawie wyżej wymienionych umów o pracę
do daty wydania zaskarżonej decyzji, a także do daty wydania wyroku przez Sąd
Apelacyjny na podstawie stanu istniejącego w dniu zamknięcia rozprawy, słusznie
uznał, że warunek rozwiązania stosunku pracy nie został spełniony. Z chwilą
rozwiązania stosunku pracy powstaje prawo do emerytury, jeżeli spełnione są także
10
pozostałe warunki. Wynika to z treści art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej, który
stanowi, że prawo do świadczeń powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków
wymaganych do nabycia tego prawa. Skoro jednym z warunków skorzystania z
prawa do emerytury na zasadach określonych w art. 184 powołanej ustawy jest
rozwiązanie stosunku pracy, kontynuowanie tego stosunku powoduje, że prawo do
emerytury nie powstanie. Nie można zatem uznać, jak się to twierdzi w skardze
kasacyjnej, że prawo do emerytury powinno być przyznane. Wobec ustalenia, że
wnioskodawczyni nie spełnia warunków do przyznania emerytury przy przyjęciu, że
miała status pracownika w dacie osiągnięcia wieku emerytalnego, skarga kasacyjna
nie mogłaby zostać uwzględniona nawet w przypadku, gdyby uzasadniony był
zarzut art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c. poprzez nie rozpoznanie
podstawowego zarzutu apelacji powódki, a mianowicie nie uznania przez Sąd
pierwszej instancji dowodów z dokumentu oraz zeznań świadków na okoliczność
świadczenia pracy w warunkach szczególnych i szczególnym charakterze, w
świetle uznania dowodu, pośredniego zeznań osoby, która nie była świadkiem
zatrudnienia powódki w spornym okresie.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy postanowił jak w sentencji.