Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 17 LIPCA 2012 R.,
SNO 33/12
Przewodniczący: sędzia SN Przemysław Kalinowski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jan Górowski, Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokólanta w
sprawie sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu na posiedzeniu zażalenia Prokuratora
Okręgowego na postanowienie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 26
marca 2012 r., sygn. akt ASDo (...), na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 128 oraz
art. 121 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.
Nr 98, poz. 1070 ze zm.)
p o s t a n o w i ł : u t r z y m a ć w m o c y zaskarżone p o s t a n o w i e n i e .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny postanowieniem z dnia 26 marca 2012 r.,
sygn. akt ASDo (...), umorzył postępowanie w przedmiocie wniosku o zezwolenie na po-
ciągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w sprawie prowa-
dzonej przez Prokuraturę Rejonową, sygn. Ds. (...). Podstawą rozstrzygnięcia Sądu pierw-
szej instancji był przepis art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., tj. ustalenie, że postępowanie w tej samej
sprawie, co do tej samej osoby i tego samego zdarzenia faktycznego, zostało już prawo-
mocnie zakończone orzeczeniem z dnia 11 października 2010 r., sygn. ASDo (...), a za-
tem niedopuszczalne jest ponowne jego prowadzenie.
Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżył Prokurator Okręgowy, zarzucając obrazę prze-
pisów postępowania mającą wpływ na jego treść w postaci naruszenia:
- art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. przez wyrażenie błędnego poglądu, że niedopuszczalne jest
ponowne procedowanie w przedmiocie wniosku o zezwolenie na pociągnięcie do odpo-
wiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego ze względu na to, iż postępowanie w tej
2
sprawie zostało już prawomocnie zakończone orzeczeniem z dnia 11 października 2010
r., sygn. ASDo (...), co w konsekwencji doprowadziło do niezasadnego umorzenia postę-
powania oraz
- art. 98 § 1 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. przez nietransparentne wskazanie
powodów, które legły u podstaw tego orzeczenia, co uniemożliwiało ocenę zasadności
postanowienia w zakresie jego podstaw. W konkluzji wniesionego środka odwoławczego
skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy
Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zażalenie Prokuratora Okręgowego okazało się niezasadne, zaś zawarty w nim
wniosek o uchylenie zaskarżonego postanowienia Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscypli-
narnego – nie zasługiwał na uwzględnienie.
Rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, umarzające postępo-
wanie w przedmiocie kolejnego wniosku prokuratora o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w sprawie prowadzonej przez Pro-
kuraturę Rejonową, sygn. Ds. (...), dotyczącej spowodowania wypadku drogowego w
dniu 7 lipca 2007 r. w B., woj. (...) należało uznać za trafne zarówno co do zasady, jak i in
concreto. Konfiguracja procesowa zaistniała w tej sprawie rysuje się dość jednoznacznie.
W dniu 15 maja 2009 r. Prokurator Okręgowy złożył wniosek o zezwolenie na pociągnię-
cie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w sprawie prowadzonej
przez Prokuraturę Rejonową, sygn. Ds. (...), dotyczącej spowodowania wypadku drogo-
wego w dniu 7 lipca 2007 r. w B., woj. (...). Wystąpienie to było związane m. in. treścią
opinii biegłych ds. ruchu drogowego, która to opinia wskazywała na częściowy udział
wymienionego wyżej sędziego w zaistnieniu wypadku drogowego będącego przedmiotem
ówczesnego postępowania. Ostatecznie, powyższa inicjatywa zakończyła się uchwałą
Sądu Apelacyjnego –Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11 października 2010 r., odmawiającą
zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w
sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową, sygn. (...), dotyczącej spowodowania
wypadku drogowego w dniu 7 lipca 2007 r. w B. woj. (...). Niezależnie od oceny meryto-
rycznej treści tego orzeczenia i przywołanej argumentacji, co mógł i (być może) powinien
zaskarżyć oskarżyciel publiczny to rozstrzygnięcie uprawomocniło się w wyniku braku
3
środka odwoławczego wniesionego przez prokuratora. Z procesowego punktu widzenia,
już wtedy – w zakresie objętym wnioskiem o uchylenie immunitetu sędziego Sądu Okrę-
gowego – powstała zatem sytuacja o jakiej mowa w art. 17 § 1 zd. pierwsze k.p.k. w zw. z
pkt 10 tego przepisu, tj. wobec prawomocnej odmowy udzielenia zezwolenia na ściganie
osoby objętej immunitetem, zmaterializował się nakaz umorzenia postępowania przygo-
towawczego w tej części. Podjęcie umorzonego postępowania przygotowawczego, które
nie toczyło się przeciwko osobie, jest oczywiście dopuszczalne (art. 327 § 1 k.p.k.), ale
nie oznacza to, iż automatycznie otwiera się w takiej sytuacji droga do ponownego wy-
stępowania z wnioskiem o zezwolenie na ściganie tej samej osoby, co do której taki wnio-
sek już został prawomocnie rozstrzygnięty. Uchwała sądu dyscyplinarnego w przedmio-
cie odmowy uchylenia immunitetu nie jest bowiem rozstrzygnięciem incydentalnym, lecz
decyduje o dopuszczalności prowadzenia postępowania karnego w stosunku do konkret-
nej osoby. Prawomocnie przesądza więc o istnieniu lub braku jednej z ujemnych przesła-
nek procesowych. Niewykorzystanej drogi do wzruszenia takiej uchwały za pomocą
środków odwoławczych lub środków zaskarżenia, nie można zastępować kolejną inicja-
tywą dotyczącą tego samego zdarzenia faktycznego. Nie przekonuje w tej materii pogląd
wyrażony w postanowieniu Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 października
1998 r., WSD 7/98 (niepubl.), zgodnie z którym „oddalenie wniosku o zezwolenie na po-
ciągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej z powodu niedostatku dowodów mają-
cych potwierdzać, iż sędzia dopuścił się przestępstwa nie korzysta z powagi rzeczy osą-
dzonej i dopuszcza inne postępowanie w tym przedmiocie, o ile nowy wniosek w tej kwe-
stii zostanie oparty na nowych dowodach”. Pomijając już kwestię kryterium nowych do-
wodów właściwą dla instytucji wznowienia postępowania, a nie decydującą o dopusz-
czalności nowego postępowania o uchylenie immunitetu, stanowisko to wprowadza poza-
prawny podział uchwał odmawiających zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpo-
wiedzialności karnej na takie, które zostały wydane „z powodu niedostatku dowodów” i
inne. Bez żadnej argumentacji pozostawiono zagadnienie podstaw takiego zróżnicowania
i powodów, dla których tylko te pierwsze nie mają waloru powagi rzeczy osądzonej, na-
tomiast co do innych takiego zastrzeżenia nie wyrażono. Ponadto, jeżeli przyjąć, że kryte-
rium prawomocności uchwały odmawiającej uchylenia immunitetu nie jest wystarczającą
przesłanką umorzenia postępowania w przedmiocie kolejnego wniosku oskarżyciela w
tym zakresie, to jeszcze słabszym jest argument, aby tym kryterium były nowe okoliczno-
4
ści, których wcześniej nie rozpatrywano, co postulowano także w innym orzeczeniu Wyż-
szego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 maja 1997 r., WSD 6/97 (niepubl.). To ostatnie
postanowienie jednak, zamiast do konkretnej podstawy prawnej – odwołuje się do racjo-
nalności postępowania stron procesowych. Jego argumentacja ma jeszcze i tę słabość, że
neguje stosowanie przepisów procedury karnej w postępowaniu w przedmiocie zezwole-
nia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej (tej m. in. kwestii dotyczyło
zdanie odrębne złożone do tego postanowienia), co zostało jednoznacznie przesądzone, i
to w przeciwnym kierunku, w późniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego (por. np. uchwała z dnia 22 maja 2003 r., SNO 10/03, LEX 470218; wy-
rok z dnia 13 kwietnia 2006 r., SNO 17/06, LEX 472155; wyrok z dnia 12 września 2006
r., LEX 470193; uchwała z dnia 16 listopada 2006 r., SNO 69/06, LEX 470208, a przede
wszystkim uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2009 r.,
I KZP 5/09, OSNKW 2009, z. 7, poz. 51).
Zatem, nawet orzecznictwo prezentujące stanowisko podobne do zaprezentowanego
w zażaleniu w tej sprawie, nie dostarcza argumentów dostatecznie je uzasadniających.
Wręcz przeciwnie, utwierdza w przekonaniu, że wyrażenie zgody na to, aby podmiot
ubiegający się o uzyskanie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sę-
dziego, miał możliwość niczym tak naprawdę nieograniczonego powtarzania inicjatywy
zmierzającej w tym kierunku, byłoby poważnym naruszeniem samej istoty immunitetu.
Rzecz dotyczy przecież nie tylko wystąpień kierowanych w tym trybie przez oskarżyciela
publicznego, gdyż regulacja w tym zakresie nie różnicuje go w stosunku do innych pod-
miotów. W skrajnych wypadkach, otwierałoby to drogę do swego rodzaju „nękania” sę-
dziego kolejnymi wnioskami o uchylenie immunitetu. Każdorazowo także sąd orzekający
w tej materii byłby zobligowany do badania na nowo podstaw poprzedniego orzeczenia
oraz analizowania i porównywania poprzedniego i aktualnego stanu materiału dowodo-
wego, aby ostatecznie stwierdzić, czy w sprawie rzeczywiście ujawniły się „nowe nie
rozpatrywane we wcześniejszym postępowaniu okoliczności” (jak to proponowano w
uchwale Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 maja 1997 r., WSD 6/97).
Konkludując, stwierdzić trzeba, że wystąpienie o zezwolenie na pociągnięcie do od-
powiedzialności karnej sędziego jest tak daleko idącym zanegowaniem przymiotów i
wymagań, jakie ustawodawca związał z tym stanowiskiem i tak zasadniczo ingeruje w
sferę połączonych z nim gwarancji, że musi zostać poprzedzone wnikliwą analizą zgro-
5
madzonego materiału dowodowego, który ma jednoznacznie wykazywać, że już na tym
etapie postępowania podejrzenie popełnienia przestępstwa przez tego sędziego jest dosta-
tecznie, a więc odpowiednio przekonująco uzasadnione. Ocena wyrażona w tym zakresie
przez sąd dyscyplinarny podlega kontroli w drodze zwykłych środków odwoławczych.
Sytuacje szczególne mogą być ewentualnie rozwiązywane w drodze zastosowania nad-
zwyczajnych środków zaskarżenia, tj. w tym wypadku wznowienia postępowania (por.
W. Kozielewicz: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. Komentarz. Warszawa 2005,
s. 64 i powołane tam orzecznictwo) z ograniczeniami wynikającymi z warunków zasto-
sowania tej instytucji. Wykorzystanie przez podmiot uprawniony inicjatywy wystąpienia
o uchylenie immunitetu oraz ewentualne wniesienie i rozpoznanie ustawowych środków
zaskarżenia oznacza, że na tym droga prawna ubiegania się o zezwolenie na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej w odniesieniu do konkretnego zdarzenia zostaje
wyczerpana, a usunięcie skutków procesowych prawomocnej uchwały odmawiającej
udzielenia takiego zezwolenia – w drodze składania kolejnych wniosków – nie jest moż-
liwe. Przyjęcie odmiennej koncepcji prowadziłoby do zaaprobowania sytuacji, w której
sędzia – nawet po prawomocnym oddaleniu wniosku o zezwolenie na pociągnięcie go do
odpowiedzialności karnej – musiałby nadal oczekiwać na kolejne wystąpienia dotyczące
tego samego zdarzenia, czyli bezterminowo pozostawałby w swego rodzaju „silnym po-
dejrzeniu”, instytucji znanej niegdyś w historii procesu karnego, ale odrzuconej przez
późniejsze ustawodawstwo.
Całkowicie chybiony okazał się również zarzut naruszenia art. 98 § 1 k.p.k. w zw. z
art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. „poprzez nietransparentne wskazanie powodów, które legły u
podstaw tego orzeczenia, co uniemożliwiało ocenę zasadności postanowienia w zakresie
jego podstaw”. Sąd pierwszej instancji powołał podstawę prawną swego rozstrzygnięcia,
odwołując się wprost do dyspozycji art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. i wskazał okoliczności, które –
w ocenie tego Sądu – determinowały zastosowanie tego przepisu w niniejszej sprawie.
Trudno więc zgodzić się z oczekiwaniem, że w sytuacji, gdy konkretny przepis ustawy
zawiera wyraźny i jednoznaczny nakaz postąpienia przez organ procesowy w określony
sposób, sąd meriti będzie prezentował [zwłaszcza podmiotowi zawodowemu, jakim jest
Prokurator Okręgowy w (...)] swego rodzaju „wykład” na temat prawnych skutków wy-
stąpienia okoliczności uznanych przez ustawodawcę za ujemne przesłanki procesowe, z
mocy prawa oddziaływujące na bieg procesu. Rzecz bowiem nie w transparentności
6
wskazania powodów orzeczenia, lecz w konsekwencjach określonych decyzji proceso-
wych, które zostały podjęte i uprawomocniły się bez zaskarżenia.
Na koniec – i całkowicie poza głównym nurtem zagadnienia dopuszczalności wy-
stępowania z ponownym wnioskiem o uchylenie immunitetu sędziowskiego w odniesie-
niu do tego samego czynu będącego przedmiotem postępowania przygotowawczego, bo
w tej kwestii stanowisko składu orzekającego w tej sprawie zarysowano wyżej zupełnie
jednoznacznie – odnotować trzeba, że nawet w wypadku przyjęcia odmiennej koncepcji,
trudno byłoby, w istniejących realiach, znaleźć podstawę do odmiennego rozstrzygnięcia.
Skoro w tej sprawie miałyby ją stanowić wyniki nowej opinii biegłych z Instytutu Eksper-
tyz Sądowych, to należałoby wykazać, że jej wnioski w sposób zasadniczo odmienny
przedstawiają przebieg wydarzeń i kwestię naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu dro-
gowego przez poszczególne osoby uczestniczące w wypadku z dnia 7 lipca 2007 r. w B.,
w porównaniu z opinią, która wraz z pozostałym materiałem dowodowym, stanowiła
przedmiot orzekania w poprzednim postępowaniu zakończonym uchwałą o odmowie
uchylenia immunitetu sędziego Sądu Okręgowego. Tymczasem, już z samego wywodu
zaprezentowanego przez skarżącego wynika bezspornie, że nowa opinia potwierdza jedy-
nie, iż przyczyną zderzenia się samochodów marki „Opel Corsa” i „Skoda Felicja”, był
brak ustąpienia przez sędziego Sądu Okręgowego pierwszeństwa przejazdu kierującemu
samochodem „Skoda”, co doprowadziło do pierwszej fazy zdarzenia o charakterze kolizji,
a więc bez skutków o jakich mowa w przepisie art. 177 § 1 k.k. Natomiast druga faza zda-
rzenia w postaci zderzenia pojazdów „Opel Corsa” i „Volkswagen Golf”, połączona z
następstwami o jakich mowa w tym przepisie – zdaniem biegłych z Instytutu Ekspertyz
Sądowych – była wynikiem naruszenia przepisów prawa o ruchu drogowym przez obu
kierujących tymi pojazdami. Jest to więc konkluzja – co do istoty – zbieżna z wnioskami
zaprezentowanymi przez poprzednich biegłych.
Tym wyraziściej rysuje się więc przekonanie, że i z tego punktu widzenia, stanowi-
sko Sądu pierwszej instancji o konieczności umorzenia postępowania jest trafne, skoro
ponowny wniosek o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego
Sądu Okręgowego w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową, sygn. Ds. (...),
dotyczącej spowodowania wypadku drogowego w dniu 7 lipca 2007 r. w B., woj. (...) jest
oparty na tych samych podstawach, co do których zapadło już prawomocne rozstrzygnię-
cie wydane przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w dniu 11 października 2010 r.
7
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy postanowił, jak na wstępie.