Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 167/12
POSTANOWIENIE
Dnia 23 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Gradzik (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Wiesław Błuś
SSN Przemysław Kalinowski
Protokolant Anna Kowal
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Lucjana Nowakowskiego
w sprawie W. S.
podejrzanego o popełnienie czynu z art. 177 § 2 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 23 października 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego
od postanowienia Sądu Rejonowego
z dnia 9 listopada 2011 r.,
utrzymującego w mocy postanowienie Prokuratora Rejonowego z dnia 28 lipca
2011 r., /…/,
uchyla zaskarżone postanowienie oraz utrzymane nim w
mocy postanowienie Prokuratora Rejonowego i przekazuje
sprawę temu Prokuratorowi w celu dalszego prowadzenia
postępowania przygotowawczego .
UZASADNIENIE
W postępowaniu przygotowawczym Prokurator Rejonowy przedstawił W. S.
zarzut, że w dniu 14 lutego 2011r. w P., umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa
w ruchu lądowym, powodując nieumyślnie wypadek drogowy w ten sposób, że
kierując samochodem Daewoo Nubira jadąc z ulicy K. z prędkością 46,3 km/h, nie
obserwował należycie przedpola jazdy, co uniemożliwiło mu wczesne zauważenie
2
poruszającego się po jezdni w tym samym kierunku pieszego ubranego w
kamizelkę odblaskową K. L. z wózkiem przemysłowym, a tym samym dostosowania
techniki i taktyki oraz prędkości jazdy do występującej na drodze sytuacji
zagrożenia, co doprowadziło do potrącenia w/w pieszego, w następstwie czego
pieszy doznał obrażeń wielonarządowych i zmarł na miejscu zdarzenia – tj. zarzut
popełnienia czynu z art. 177§2 kk.
Postanowieniem z dnia 28 lipca 2011r., Prokurator umorzył śledztwo przeciwko
W. S. na podstawie art. 322 kpk., uznając, że nie dostarczyło ono podstaw do
wniesienia aktu oskarżenia. W uzasadnieniu stwierdził, że z przyczyn od niego
niezależnych podejrzany mógł nie widzieć pieszego, a zatem trudno zarzucić mu
choćby działanie nieumyślne. Czyniąc to ustalenie Prokurator powołał przepis art.
5§2 kpk i zgodnie z wyrażoną w nim zasadą in dubio pro reo, nie dające się usunąć
wątpliwości co do możliwości spostrzeżenia pieszego na drodze, rozstrzygnął na
korzyść podejrzanego.
Pełnomocnik syna pokrzywdzonego (ofiary wypadku) wniósł zażalenie na
postanowienie Prokuratora. Podniósł zarzuty:
- obrazy przepisów postępowania, tj. art. 297§1 pkt 1 i 4 kpk, przez
niewyjaśnienie szeregu okoliczności, czego skutkiem było stwierdzenie, iż czyn nie
wyczerpuje znamion przestępstwa z art. 177§2 kk,
- obrazy przepisu postępowania, tj. art. 297§2 kpk, przez niewyjaśnienie
okoliczności sprzyjających popełnieniu czynu, w szczególności tego, czy
podejrzany prowadząc samochód miał świadomość upośledzenia widzenia.
Skarżący wniósł w konkluzji o uchylenie zaskarżonego postanowienia i
przekazanie sprawy Prokuratorowi do dalszego prowadzenia.
Po rozpoznaniu zażalenia Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 9 listopada
2011r., utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.
Prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego zaskarżył Prokurator Generalny
kasacją złożoną w trybie art. 521§1 kpk na niekorzyść podejrzanego W. S. Zarzucił
orzeczeniu rażące i mające wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisów prawa
procesowego – art. 433§2 kpk w zw. z art. 457§3 kpk, polegające na zaniechaniu
dokonania przez Sąd Rejonowy wszechstronnej kontroli odwoławczej, a nadto
rozważenia i ustosunkowania się w uzasadnieniu postanowienia do wszystkich
zarzutów zawartych w środku odwoławczym, w następstwie czego doszło do
3
utrzymania w mocy niezasadnego, bo wydanego z naruszeniem art. 297§1 pkt 1,4 i
5 kpk postanowienia Prokuratora Rejonowego o umorzeniu śledztwa.
W konkluzji Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zarzutowi kasacji nie można odmówić słuszności. Umarzając postępowanie
przygotowawcze Prokurator Prokuratury Rejonowej wyraziła przekonanie, że
podejrzany, nieświadomy wady wzroku, mógł nie widzieć pieszego, a w każdym
razie nie można usunąć wątpliwości co do tego, iż niedostrzeżenie pieszego
nastąpiło z powodów, które podejrzany mógł przewidzieć. Przyjęto zatem na
korzyść podejrzanego (art. 5§2 kpk), że nie ma przesłanek do przypisania mu
nawet nieumyślności w naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W
tej sytuacji, przy rozpoznaniu zażalenia, rzeczą Sądu Rejonowego było
skontrolowanie, czy istotnie uczyniono w śledztwie wszystko, by usunąć wątpliwość
co tego, czy podejrzany wiedział o stopniu upośledzenia swojego wzroku w czasie
prowadzenia pojazdu w porze wieczornej. W tym właśnie kierunku pełnomocnik
strony pokrzywdzonej skarżył decyzję procesową prokuratora. Zarzucał, że nie
wyjaśniono w śledztwie tej newralgicznej w sprawie okoliczności. Autor zażalenia
wywodził, nawiązując do dokumentacji medycznej zawartej w aktach śledztwa, że
rozpoznana u podejrzanego już po wypadku wada wzroku nie mogła pojawić się
nagle, bezpośrednio przed zdarzeniem.
Sąd Rejonowy zobowiązany był, zgodnie z art. 433§2 kpk, rozważyć zasadność
zarzutu, odnosząc się do całej argumentacji, którą skarżący przedstawił i podać w
uzasadnieniu dlaczego uznał zarzut za zasadny albo niezasadny (art. 457§3 kpk).
W kasacji słusznie podniesiono, że Sąd Rejonowy nie sprostał powinnościom
wynikającym z powołanych przepisów. Autor kasacji trafnie zauważył, że
uzasadnienie postanowienia Sądu „nie zawiera rozważań w zakresie zarzutów
podniesionych w zażaleniu, a jedynie sprowadza się do stwierdzeń natury ogólnej”.
Zabrakło w szczególności odniesienia się do samej istoty zarzutu zażalenia, w
którym skarżący podważał poczynione z przywołaniem art. 5§2 kpk ustalenie o
braku świadomości podejrzanego co do tego, że prowadził pojazd, mając poważną
wadę wzroku. Pełnomocnik utrzymywał, że było to ustalenie przedwczesne, a przy
tym nie uwzględniające całości zebranego materiału dowodowego.
4
W nawiązaniu do argumentów pełnomocnika trzeba zauważyć, że przesłuchany
w śledztwie specjalista medycyny sądowej biegły dr C. Ż. stwierdził, że „podejrzany
od co najmniej 2007r. wiedział o swoich dolegliwościach związanych ze wzrokiem.
Miał wykonywane specjalistyczne badania i w przypadku pogorszenia widzenia
winien sam zrezygnować z prowadzenia pojazdów mechanicznych. A dolegliwości
nasilały się powodując znaczne ograniczenie widzenia o zmierzchu, wieczorem i w
nocy” (k. 166). Z opinią biegłego korespondują stwierdzenia specjalisty chorób oczu
lek. med. M. S., która w badaniu już po wypadku rozpoznała u podejrzanego „brak
widzenia przestrzennego” (k. 137), a w przesłuchaniu potwierdziła, że występują u
niego zaburzenie widzenia zmierzchowego i wrażliwość na olśnienie (k.174).
Zaznaczyła wprawdzie, że te wady wzroku ujawniły się w czasie badania już po
zdarzeniu, ale wcale nie twierdziła, co sugeruje się w postanowieniu Prokuratora,
jakoby nie występowały one wcześniej. Dodała, że kierowcy z takimi zaburzeniami
powinni zachować szczególną ostrożność przy prowadzeniu pojazdu o zmierzchu i
w nocy. Z zaświadczenia okulistki M. S. wynika też, że od 2 lat przed zdarzeniem
W. S. „był pod kontrolą prof. okulisty K. P. z powodu zaniku barwnikowego
siatkówki obu oczu”. W śledztwie pominięto tę kwestię i nie dotarto do dokumentacji
dotyczącej leczenia podejrzanego u prof. P.
W świetle przytoczonych tu dowodów kontrola ustalenia, że podejrzany mógł
nie widzieć pieszego z przyczyn od siebie niezależnych, powinna była doprowadzić
do konkluzji, iż jest ono przedwczesne. Należy podkreślić, że kwestia świadomości
podejrzanego co do stanu swojego wzroku i wynikającego stąd ewentualnie ryzyka,
jakie ograniczenie widzenia powoduje przy prowadzeniu samochodu, ma w sprawie
centralne znaczenie. Nie wolno było jej zbywać odwołaniem się wyłącznie do treści
wyjaśnień W. S., skoro inne dowody umożliwiały ich weryfikację. Rażącą zatem
obrazą art. 433§2 kpk i art. 457§3 kpk było powierzchowne odniesienie się Sądu
Rejonowego do zarzutów zawartych w zażaleniu i, w oderwaniu od całokształtu
materiału dowodowego, ogólnikowe skwitowanie ich stwierdzeniem, że „organy
ścigania w sposób wszechstronny zebrały materiał dowodowy i dokonały na tej
podstawie prawidłowych ustaleń i trafnej jego oceny”. Rzetelne rozpoznanie
zarzutu zażalenia doprowadziłoby Sąd Rejonowy do wniosku, że cele
postępowania przygotowawczego określone w art. 297 kpk nie zostały osiągnięte,
gdyż nie wyjaśniono okoliczności podstawowej, tj. tego czy podejrzany prowadził
samochód wiedząc, iż zdolność jego widzenia wieczorem była ograniczona. Po
5
skompletowaniu pełnej dokumentacji lekarskiej można było to wyjaśnić, ponownie
przedstawiając kwestię biegłemu z zakresu okulistyki.
Naruszenie przepisów wskazanych w kasacji miało niewątpliwie istotny
wpływ na treść zaskarżonego postanowienia. Wszak utrzymanie w mocy
postanowienia umarzającego śledztwo nastąpiło na skutek ich oczywistej obrazy,
co wyżej wykazano. Przesądziło to o uwzględnieniu wniosku Prokuratora
Generalnego o uchylenie zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Sąd Najwyższy uznał zarazem za prawnie dopuszczalne i celowe uchylenie
również postanowienia Prokuratora Rejonowego i przekazanie mu sprawy w celu
ponownego rozważenia zasadności umorzenia śledztwa. W kasacji nie
zamieszczono wniosku o uchylenie postanowienia Prokuratora Rejonowego.
Wynika to zapewne stąd, że w art. 537§2 kpk nie przewiduje się przekazania
sprawy prokuratorowi jako jednego z orzeczeń następczych. Sąd Najwyższy miał
jednak na uwadze, że przepis ten nie zawiera zamkniętego katalogu rozstrzygnięć
w następstwie rozpoznania kasacji. W okresie obowiązywania Kodeksu
postepowania karnego z 1997r. w orzecznictwie kasacyjnym przyjmowano
konsekwentnie, że treść art. 537§2 kpk nie przesądza o konieczności wydania
orzeczenia następczego wyłącznie w jednej z przewidzianych w nim postaci.
Odwołując się natomiast do art. 518 kpk, w szeregu sprawach Sąd Najwyższy
wydawał orzeczenia następcze inne niż określone w art. 537§2 kpk, ale zawsze
takie, jakie mógłby wydać sąd odwoławczy w danym postępowaniu. I tak, po
uchyleniu zaskarżonego wyroku (ew. także wyroku sądu pierwszej instancji) Sąd
Najwyższy przekazywał sprawę w celu uzupełnienia śledztwa (np. wyrok SN z
20.04. 1999, III KKN 323/97, OSNKW 1999, nr 9-10, poz. 61, post. SN z
26.09.2002r, III KK 252/02, LEX nr 56825, wyrok SN z 1.12.2011r, V KK 224/11,
LEX nr 1108494), stwierdzał w postępowaniu lustracyjnym, że osoba lustrowana
złożyła zgodne z prawdą oświadczenie (wyrok SN z 7.01.2009r, sygn. II KK 51/08,
OSNwSK 2009/1/1), stwierdzał niedopuszczalność przejęcia do wykonania w
Rzeczypospolitej Polskiej kary pozbawienia wolności (post. SN z 22.11.2011r, IV
KK 267/11, OSNKW 2012, nr 3, poz. 4), orzekał o poprawieniu błędnej kwalifikacji
czynu przypisanego skazanemu (wyrok SN z 8.02.2011r, V KK 246/10, OSNKW
2011, nr 4, poz. 37), a także uchylał zaskarżony wyrok w określonym zakresie bez
wydawania orzeczenia następczego wobec niecelowości dalszego procedowania w
6
przedmiocie, którego dotyczyło uchylenie (wyrok SN z 4.02.2009r, IV KK 285/08,
OSNwSK 2009/1/313, wyrok SN z 17.02.2010r, II KK 197/09, LEX nr 577177).
Istotne znaczenie co do tego, czy dopuszczalne jest wydanie w
postępowaniu kasacyjnym orzeczenia następczego o przekazaniu sprawy
prokuratorowi do uzupełnienia postępowania przygotowawczego, miała zmiana art.
397 kpk z dniem 1 lipca 2003r. W nowym brzmieniu przepis ten wyłącza możliwość
zwrotu sprawy prokuratorowi do uzupełnienia postępowania przygotowawczego
przez sąd pierwszej instancji (ustawa z dnia 10 stycznia 2003r. o zmianie ustawy
Kodeks postępowania karnego…, Dz.U. Nr 17, poz. 155). W rezultacie, sprzężony
z nim art. 437§2 in fine kpk (odpowiednie stosowanie art. 397 kpk), nie daje
podstawy do wydania takiego orzeczenia przez sąd odwoławczy. Skoro tak, to
przyjąć trzeba, że również w postępowaniu kasacyjnym przekazanie sprawy
prokuratorowi nie znajduje aktualnie umocowania prawnego. W przepisach o
postępowaniu odwoławczym, odpowiednio stosowanych w postępowaniu
kasacyjnym (art. 518 kpk), nie ma już bowiem źródła normatywnego dla takiego
rozstrzygnięcia.
Konkluzja ta nie może jednak odnosić się do sytuacji procesowej w niniejszej
sprawie. Ma ona tu swoją specyfikę wynikającą stąd, że prawomocne orzeczenie
Sądu Rejonowego jako organu odwoławczego zapadło na podstawie art. 330§1
kpk. Przepis ten, jako podstawa orzekania odwoławczego (tak post. SN z dnia 3
lipca 2007r., III KK 135/07, LEX nr 323665), stanowi lex specialis w stosunku do art.
437§2 kpk, w tym szczególnym układzie procesowym, gdy organem orzekającym w
pierwszej instancji jest prokurator, a po złożeniu zażalenia przez osobę uprawnioną
(art. 306§1 kpk), jako organ odwoławczy orzeka w trybie art. 465§2 kpk sąd
właściwy do rozpoznania sprawy (Kodeks postępowania karnego. Komentarz pod
red. P. Hofmańskiego, t. II, Warszawa 2011, s. 265). Stąd też Sąd Rejonowy
funkcjonujący w roli sądu odwoławczego, orzekając na podstawie art. 330 §1 kpk o
uchyleniu zaskarżonego postanowienia, przekazuje sprawę prokuratorowi w celu
ponownego rozważenia zasadności podjętej decyzji procesowej. Wspomniana
wyżej zmiana treści art. 397 kpk nie mogła wpłynąć w żadnym stopniu na
stosowanie art. 330§1 kpk, jako przepisu szczególnego względem art. 437§2 kpk.
Orzeczenie następcze w tym właśnie brzmieniu jest przecież jedynym
przewidzianym w wypadku uchylenia postanowienia o umorzeniu postępowania
przygotowawczego. Oznacza to, że norma uprawniająca do odpowiedniego
7
stosowania w postępowaniu kasacyjnym przepisów o postępowaniu odwoławczym
(art. 518 kpk) obejmuje w analizowanej tu konfiguracji procesowej stosowanie art.
330§1 kpk, który nie przewiduje innego orzeczenia następczego, jak tylko
przekazanie sprawy prokuratorowi do dalszego prowadzenia. Jeśli powrócić w tym
miejscu do początku wywodu, a więc stwierdzenia, że w art. 537§2 kpk
ustawodawca unormował w sposób odrębny kwestię orzeczeń następczych w
postępowaniu kasacyjnym, ale nie zamieścił w nim zamkniętego katalogu
tych orzeczeń, pozostawiając możliwość wydania innego orzeczenia
następczego przy wykorzystaniu odesłania zawartego w art. 518 kpk, to
wynika stąd, że po rozpoznaniu kasacji wniesionej na podstawie art. 521 kpk
od prawomocnego postanowienia sądu utrzymującego w mocy
postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego
(art. 330§1 kpk), Sąd Najwyższy władny jest uchylić orzeczenia obu tych
organów i przekazać sprawę prokuratorowi w celu ponownego rozważenia
kwestii zasadności umorzenia postępowania przygotowawczego.
W okolicznościach niniejszej sprawy uznanie za zasadny zarzutu kasacji jest
równoznaczne z przyjęciem, co wyżej wykazano, że na skutek obrazy wskazanych
w nim przepisów doszło do utrzymania w mocy postanowienia prokuratora
obarczonego ewidentnym naruszeniem art. 297§1 pkt 1,4 i 5 kpk. Konsekwencją
samego uchylenia postanowienia Sądu Rejonowego i przekazania mu sprawy do
ponownego rozpoznania byłoby sformułowanie obligujących ten Sąd zapatrywań
prawnych i wskazań co do dalszego postępowania, w gruncie rzeczy
przesądzających o konieczności uchylenia postanowienia prokuratora z powodu
niedopełnienia powinności przy realizacji celu i zakresu postępowania
przygotowawczego. Ograniczenie rozstrzygnięcia kasacji tylko do uchylenia
postanowienia Sądu Rejonowego byłoby więc niepragmatyczne i nieracjonalne,
naruszałoby też zasadę ekonomiki procesowej. Już samo rozpoznanie zarzutu
skierowanego wobec orzeczenia Sądu Rejonowego ujawniło także naruszenie w
postępowaniu przygotowawczym przepisu art. 297§1 kpk w różnych jego
aspektach, ale przede wszystkim przez niewyjaśnienie kwestii kluczowej, tj. tego,
czy zachodzą przesłanki do zarzucenia W. S., że mógł przewidzieć naruszenie
zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym wyrażającej się w obowiązku unikania
wszelkich działań, które powodowałyby zagrożenie bezpieczeństwa ruchu (art. 3
ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym ). Przy
8
świadomości upośledzenia w zakresie zdolności do pełnej i skutecznej obserwacji
przedpola jazdy w określonych warunkach (jazda w nocy), powinnością kierowcy
jest zaniechanie prowadzenia pojazdu.
Uchylając postanowienie Prokuratora Rejonowego Sąd Najwyższy przekazał
sprawę do dalszego prowadzenia śledztwa w kierunku wyżej określonym, a więc
przez skompletowanie pełnej dokumentacji lekarskiej, odtwarzającej proces
leczenia podejrzanego z powodu wad wzroku przed wypadkiem i uzyskanie
miarodajnej opinii biegłego z zakresu okulistyki co do tego, czy podejrzany wiedział
o wadzie wzroku ograniczającej mu obserwację toru jazdy i terenu przyległego w
warunkach nocnych.