Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 11/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący)
SSN Józef Dołhy
SSN Zbigniew Puszkarski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Korzeniecka-Plewka
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Bogumiły Drozdowskiej,
w sprawie J. M.
skazanego z art. 286 § 1 k.k. i inne
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 7 listopada 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 16 września 2010 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego z dnia 27
grudnia 2007 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części, w jakiej utrzymuje w
mocy rozstrzygnięcie zawarte w pkt II wyroku Sądu I instancji i w
tym zakresie sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym Sądowi Okręgowemu;
2. w pozostałej części oddala kasację, a kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego w tej części obciąża skazanego;
3. nakazuje zwrócić J. M. opłatę od kasacji w kwocie 450 (
czterysta pięćdziesiąt ) zł.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 27 grudnia 2007 r., rozstrzygnął sprawę
czworga oskarżonych, w tym J. M., którego skazał:
I. za czyn zakwalifikowany z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 i 2 k.k. w
zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., wymierzając kary 3 lat pozbawienia
wolności i grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 100 zł każda;
II. za czyn zakwalifikowany z art. 301 § 2 k.k. w zb. z art. 585 § 1 k.s.h. w zw.
z art. 11 § 2 k.k., wymierzając kary 2 lat pozbawienia wolności i grzywny w
wysokości 50 stawek dziennych po 100 zł każda;
III. za czyn zakwalifikowany z art. 301 kodeksu handlowego z 1934 r. (dalej –
k.h.), wymierzając kary 3 miesięcy pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 10
stawek dziennych po 100 zł każda;
IV. za czyn zakwalifikowany z art. 54 § 1 k.k.s., w brzmieniu obowiązującym
na dzień 25.09.2000 r., wymierzając kary 6 miesięcy pozbawienia wolności i
grzywny w wysokości 30 stawek dziennych po 100 zł każda;
V. za czyn zakwalifikowany z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art.
12 k.k., wymierzając kary 3 lat pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 150
stawek dziennych po 100 zł każda;
VI. za czyn zakwalifikowany z art. 300 § 1 i 3 k.k. w zb. z art. 302 § 1 k.k. w
zw. z art. 11 § 2 k.k., wymierzając karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;
VII. za czyn zakwalifikowany z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.,
wymierzając kary 3 lat pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 150 stawek
dziennych po 100 zł każda.
Na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. połączył wymierzone kary
jednostkowe i orzekł wobec oskarżonego karę łączną 5 lat pozbawienia wolności
oraz karę łączną grzywny w wysokości 360 stawek dziennych po 100 zł każda.
Apelację od powyższego wyroku wniósł m.in. obrońca J. M., zarzucając:
„1. nieważność postępowania art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 300 § 4 kk
poprzez skazanie oskarżonego za przestępstwo przypisane w punkcie VI
wyroku bez wniosku o ściganie złożonego przez powołanych w wyroku
pokrzywdzonych,
2. obrazę prawa procesowego art. 196 § 3 kpk oraz art. 201 kpk poprzez
ustalenie stanu faktycznego w oparciu o opinię biegłego B. Ł.,
3
3. obrazę prawa procesowego art. 170 § 1 pkt 2 kpk poprzez oddalenie
wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lub instytucji
z zakresu ekonomii, podczas gdy okoliczność ryzyka gospodarczego miała
znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,
4. obrazę prawa procesowego art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez sprzeczność
uzasadnienia wyroku z jego treścią, co miało niewątpliwy wpływ na treść
orzeczenia,
5. obrazę prawa procesowego art. 424 § 1 pkt 2 kpk poprzez brak wyjaśnienia
podstawy prawnej wyroku, co miało niewątpliwy wpływ na treść orzeczenia,
a nadto w wypadku uznania, iż stan faktyczny sprawy został ustalony
prawidłowo:
6. obrazę prawa materialnego art. 286 § 1 kk w zw. z 297 § 1 i 2 kk poprzez
uznanie, iż zachowanie oskarżonego wypełnia znamiona powyższych
przestępstw
7. obrazę prawa materialnego art. 11 § 2 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z
297 § 1 i 2 kk oraz art. 294 § 1 kk poprzez uznanie, iż przestępstwo z art. 297
§ 2 kk występuje w zbiegu kumulatywnym z art. 286 § 1 kk,
8. obrazę prawa materialnego art. 301 § 2 kk w zb. z art. 585 § 1 ksh w zw. z
art. 11 § 2 kk poprzez uznanie, iż zachowanie oskarżonego wypełnia
znamiona powyższych przestępstw,
9. obrazę prawa materialnego art. 4 kk poprzez brak ustalenia przy
przestępstwie opisanym w punkcie III wyroku, czy dla sprawcy względniejsze
jest Prawo upadłościowe i naprawcze z 2003 roku czy też Prawo
upadłościowe z 1934 roku,
10. obrazę prawa materialnego art. 286 § 1 kk w zb. z art. 294 § 1 kk w zw. z
art. 11 § 2 kk poprzez uznanie, iż zachowanie oskarżonego zarzucane mu w
punkcie V aktu oskarżenia wypełnia znamiona powyższych przestępstw,
11. obrazę prawa materialnego art. 300 § 1 i 3 kk w zb. z art. 302 § 1 kk w zw.
z art. 11 § 2 kk poprzez uznanie, iż zachowanie oskarżonego zarzucane mu w
punkcie VI aktu oskarżenia wypełnia znamiona powyższych przestępstw”.
W konkluzji obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, nie formułując
propozycji orzeczenia następczego.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 16 września 2010 r., zmienił zaskarżony
wyrok w odniesieniu do J. M. w ten sposób, że z opisu czynu przypisanego mu w
4
pkt III wyeliminował ustalenie o działaniu wspólnie i w porozumieniu ze
współoskarżonym G. K., a w pozostałej części wyrok utrzymał w mocy.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca J.
M. Zaskarżył wyrok w całości, w zakresie dotyczącym tego skazanego, zarzucając:
„1. naruszenie art. 439 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 300
§ 1 ustawy z dnia 27 czerwca 1934 r. kodeks handlowy w zw. z art. 101 § 1 pkt 4 kk
poprzez utrzymanie wyroku w mocy pomimo przedawnienia czynu przypisanego w
punkcie II wyroku Sądu Rejonowego,
2. art. 439 § 1 pkt. 9 k.p.k. w związku z art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k. poprzez
utrzymanie wyroku w mocy pomimo braku wniosku o ściganie w zakresie czynu
przypisanego w punkcie VI wyroku Sądu Rejonowego,
3. rażące naruszenie prawa, które miało istotny wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia – art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. poprzez
utrzymanie w mocy wyroku Sądu Rejonowego, którego uzasadnienie nie zawierało
wyjaśnienia podstawy prawnej oraz brak wyjaśnienia podstawy prawnej w
uzasadnieniu Sądu Okręgowego,
4. rażące naruszenie prawa, które miało istotny wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia - utrzymanie w mocy wyroku Sądu Rejonowego w
punkcie III pomimo braku powołania w treści wyroku art. 4 § 1 k.k. oraz braku
rozważenia czy zastosowanie ustawy obowiązującej poprzednio nie byłoby
względniejsze dla oskarżonego”.
Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej zajął
stanowisko nie całkiem spójne. Wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście
bezzasadnej, chociaż zauważył, iż rozstrzygnięcie zawarte w pkt II wyroku Sądu I
instancji jest wadliwe z tego względu, że jako podstawa prawna wymiaru kary
pozbawienia wolności został wskazany przepis art. 585 § 1 k.s.h., zamiast art. 301
§ 2 k.k., a wobec tego w odniesieniu do zarzutu opisanego w pkt 1 kasacji zasadne
jest rozważenie potrzeby uchylenia w tej części wyroku Sądu Okręgowego i
przekazania sprawy temu Sądowi, w celu dokonania stosownej korekty wyroku
Sądu I instancji.
Na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej wniosła o
uchylenie zaskarżonego wyroku w części utrzymującej wyrok Sądu I instancji w
5
jego pkt II, zaś w pozostałej części o oddalenie kasacji jako oczywiście
bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się zasadna tylko w tej części, w której kwestionowała
utrzymanie w mocy przez Sąd odwoławczy rozstrzygnięcia zawartego w pkt II
wyroku Sądu Rejonowego. To stwierdzenie nie oznacza jednak, iż skarżący trafnie
podniósł, że z powodu przedawnienia karalności czynu przypisanego skazanemu w
tym punkcie w sprawie zachodzi bezwzględna przyczyna odwoławcza określona w
art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. (wypada przyjąć, że pkt 6, niedotyczący przedawnienia,
został wskazany przez skarżącego omyłkowo). Do zagadnienia tego odniósł się
wstępnie Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 23 lutego 2012 r., wydanym po
rozpoznaniu zawartego w kasacji wniosku o wstrzymanie wykonania wyroku.
Podzielając zawarte w tym postanowieniu stanowisko należy stwierdzić, że obrońca
opiera zarzut na błędnym założeniu, iż J. M. został skazany tylko na podstawie art.
585 § 1 k.s.h. Gdyby tak rzeczywiście było, to zastosowanie, zgodnie z art. 4 § 1
k.k., obowiązującego w dacie czynu przepisu art. 300 § 1 k.h. prowadziłoby do
umorzenia postępowania z powodu przedawnienia karalności czynu. Pominął
jednak skarżący, że J. M. został skazany także na podstawie art. 301 § 2 k.k.,
przewidującego zagrożenie karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. To
zaś powoduje, że zgodnie z art. 101 § 1 pkt 3 i art. 102 k.k., karalność przestępstwa
ustaje po upływie 20 lat od czasu jego popełnienia (w opisie czynu wskazano, że
czasem tym był okres od 27 czerwca do 16 sierpnia 2000 r.), zatem w dacie
orzekania nie miało to miejsca. Nawiązując do sytuacji G. K., wobec którego Sąd
Okręgowy umorzył postępowanie z powodu przedawnienia karalności jednego z
przypisanych mu czynów, obrońca najwyraźniej nie wziął pod uwagę, że Sąd meriti
skazał go za ten czyn wyłącznie na podstawie art. 585 § 1 k.s.h.
Skarżący trafnie podniósł jednak, że w toku wyrokowania doszło do
naruszenia art. 4 § 1 k.k., wypada uznać, że rażącego i mogącego mieć wpływ na
treść wyroku, z tego powodu, że Sąd orzekający zakwalifikował czyn m.in. z art.
585 § 1 k.s.h., przewidującego zagrożenie karą pozbawienia wolności do lat 5 i
karą grzywny, zamiast określającego łagodniejszą sankcję (karę pozbawienia
wolności do lat 3) art. 300 § 1 k.h. z 1934 r., obowiązującego w okresie popełnienia
czynu. Co więcej, wadliwie powołany w podstawie prawnej skazania art. 585 § 1
k.s.h. został też przyjęty jako podstawa wymiaru kary. Wprawdzie zarzut
6
naruszenia art. 4 § 1 k.k. w odniesieniu do skazania za czyn opisany w pkt II
wyroku Sądu Rejonowego nie był podniesiony w apelacji, jednak przy wniesieniu jej
na korzyść oskarżonego, Sąd odwoławczy powinien dokonać całościowej kontroli
wyroku i wyeliminować przedmiotowe uchybienie, tak jak uczynił to w odniesieniu
do osk. K., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. zmieniając kwalifikację czynu
przypisanego mu w pkt XV wyroku Sądu Rejonowego – z art. 585 § 1 k.s.h. na art.
300 k.h. z 1934 r. (dopiero w uzasadnieniu wyroku sprecyzowano, że chodzi o art.
300 § 1 k.h.), w brzmieniu obowiązującym od dnia 1.09.1998 r. do dnia 31.12.2000
r. Respektując rygory postępowania kasacyjnego, Sąd Najwyższy nie mógł
poprawić kwalifikacji prawnej skazania J. M. i podstawy wymiaru kary, bowiem w
istniejącej sytuacji procesowej byłoby to równoznaczne z niedopuszczalną w tym
postępowaniu zmianą wyroku (zob. T. Grzegorczyk, Glosa do wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 8 lutego 2011 r., V KK 246/10, OSNKW 2011 z. 4, poz. 37, PiP
2012, nr 1, s. 124-130; A. Małolepszy, Glosa do tegoż wyroku, LEX/el. 2011).
Wobec tego zadecydował o częściowym uchyleniu zaskarżonego wyroku i
przekazaniu sprawy w tym zakresie Sądowi odwoławczemu, który w ponowionym
postępowaniu naprawi zaistniałe uchybienie.
Całkowicie nietrafny jest zarzut ujęty w pkt 2. kasacji, wcześniej podniesiony
przez skarżącego w apelacji. Sąd Okręgowy, odnosząc się do tego zarzutu,
słusznie wskazał, że dla pociągnięcia J. M. do odpowiedzialności za czyn
przypisany mu w pkt VI wyroku Sądu I instancji nie było konieczne złożenie
wniosku o ściganie przez poszczególnych pokrzywdzonych. Przy przyjętej
kwalifikacji prawnej czynu, m.in. z art. 300 § 1 i 3 k.k., nie miał bowiem
zastosowania przepis art. 300 § 4 k.k. stanowiący, że ściganie przestępstwa
określonego w § 1 następuje na wniosek pokrzywdzonego (jeżeli pokrzywdzonym
nie jest Skarb Państwa). Skarżący nie podjął nawet próby polemiki z tym
stanowiskiem, które, co zauważył Sąd Najwyższy we wspomnianym postanowieniu
z dnia 23 lutego 2012 r., znajduje też potwierdzenie w doktrynie. Wypowiadający
się w tej materii autorzy zgodnie przyjmują, że przestępstwo z art. 300 § 3 k.k. jest
ścigane z oskarżenia publicznego, z urzędu (np. A. Zoll [red.], Kodeks karny. Część
szczególna. Komentarz, t. III, Warszawa 2008, s. 717, teza 123; O. Górniok [red.],
Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006, s. 889, teza 14; A. Marek, Kodeks
karny. Komentarz, Warszawa 2010, s. 649, teza 13; A. Wąsek, R. Zawłocki [red.],
7
Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, Warszawa 2010, s. 1481, nb.
340).
Nie może też zostać podzielony zarzut podniesiony w pkt 3. kasacji,
wskazujący na naruszenie przez Sąd odwoławczy art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art.
457 § 3 k.p.k., w aspekcie niewyjaśnienia podstawy prawnej wyroku. Pierwszy z
tych przepisów odnosi się do uzasadnienia wyroku sądu I instancji, a do
uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego m.in. wtedy, gdy sąd ten zmieni
zaskarżony wyrok i zastosuje w nim inną podstawę prawną. Wtedy, co zrozumiałe,
podstawę tę powinien wyjaśnić oraz wytłumaczyć, dlaczego nie podzielił w tym
względzie stanowiska sądu meriti; ta sytuacja w rozpatrywanej sprawie nie miała
jednak miejsca, zatem nie ma racji bytu zarzut, że brak jest wyjaśnienia podstawy
prawnej w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego. Podnosząc zaś zarzut
naruszenia art. 457 § 3 k.p.k., obrońca powinien wskazać, z jakich powodów
uzasadnienie wyroku tego Sądu nie spełnia określonych w tym przepisie wymagań,
z których zasadniczym jest podanie, dlaczego zarzuty i wnioski apelacji zostały
uznane za zasadne albo niezasadne. Widoczna jest niekonsekwencja autora
kasacji, który w petitum skargi podnosi zastrzeżenia jedynie odnośnie do
prawidłowości wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku, zaś motywując omawiany
zarzut wytyka Sądowi odwoławczemu nieodniesienie się do zarzutów
podniesionych w pkt 6-11 apelacji, co istotnie, czyniłoby zasadnym zarzut
naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. Odczytanie zarzutu kasacji również przez pryzmat jej
uzasadnienia nie daje jednak podstaw do przyjęcia, że sygnalizowane uchybienie
rzeczywiście nastąpiło. Sąd odwoławczy zgodził się ze skarżącym, że uzasadnienie
wyroku Sądu I instancji w części dotyczącej wyjaśnienia podstawy prawnej
skazania nie jest dostatecznie szczegółowe, jednak uznał, że nie może to
prowadzić do uchylenia orzeczenia, skoro sygnalizowane uchybienie nie było
znaczące dla jego treści, w szczególności dlatego, że „analiza treści uzasadnienia
w kontekście całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, nie
pozostawia wątpliwości co do podstawy prawnej wyroku w zakresie wszystkich
przypisanych poszczególnym oskarżonym, także oskarżonemu J. M., czynów”. Ta
konstatacja nie jest pozbawiona podstaw, zwłaszcza gdy wspomnieć, że na
stronach 44-52 maszynopisu uzasadnienia Sąd Rejonowy jednak starał się
wykazać, że zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona przypisanych mu
przestępstw. Zwraca również uwagę fakt, że wspomniane zarzuty apelacji, chociaż
8
wskazywały na obrazę prawa materialnego, to w istocie w większości
kwestionowały ustalenia faktyczne. Widać to wyraźnie np. w przypadku zarzutu z
pkt 6, kiedy to w uzasadnieniu apelacji przytoczono opis czynu przypisanego
oskarżonemu w pkt I wyroku, by następnie wywodzić, że oskarżony ani nie miał
zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej, ani nie wprowadził w błąd banku, który
udzielił kredytu. Zapewne, uzasadnienie zaskarżonego kasacją wyroku byłoby
pełniejsze, gdyby bardziej szczegółowo odnosiło się do zastrzeżeń podniesionych
w apelacji w zakresie kwalifikacji prawnej czynów przypisanych J. M., ma jednak
znaczenie okoliczność, że zarzuty kasacji pozwalają uznać, iż naruszenia prawa
materialnego skarżący upatrywał już tylko w obrazie art. 4 § 1 k.k., zatem
najwyraźniej odstąpił od przedstawionego w apelacji poglądu, że kwalifikacja
prawna praktycznie wszystkich czynów przypisanych oskarżonemu jest wadliwa.
Odnosząc się do zarzutu 4. kasacji należy stwierdzić, że ma rację skarżący
gdy wskazuje, że skoro Sąd Rejonowy czyn przypisany skazanemu w pkt III wyroku
zakwalifikował z art. 301 k.h., tj. zastosował ustawę nieobowiązującą w czasie
orzekania, to powinien powołać także przepis art. 4 § 1 k.k., którym, co jasno już
wynika z uzasadnienia (str. 49), faktycznie się kierował. Zaniechanie tego można
uznać za naruszenie art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k., nakazującego wskazanie
zastosowanych przepisów ustawy karnej, zaś powinnością Sądu odwoławczego,
mimo niepodniesienia przedmiotowego uchybienia w apelacji, było poprawienie
(uzupełnienie) podstawy prawnej skazania. Nie sposób jednak przyjąć, że zaistniało
rażące naruszenie prawa, mogące mieć wpływ na treść orzeczenia, zwłaszcza że
sam skarżący nie twierdzi, iż decyzja Sądu meriti o zastosowaniu ustawy
obowiązującej w dacie czynu, zamiast ustawy obowiązującej w dacie orzekania,
była dla skazanego niekorzystna.
W ramach omawianego zarzutu obrońca podniósł także „brak rozważenia
czy zastosowanie ustawy obowiązującej poprzednio nie byłoby względniejsze dla
oskarżonego”. Z uzasadnienia kasacji wynika, że nawiązał w ten sposób do zarzutu
9. apelacji, twierdząc przy tym, że „powyższej kwestii Sąd Okręgowy nie wyjaśnił w
żadnym zakresie dopuszczając się rażącego naruszenia prawa”, chociaż nie
sprecyzował, który konkretnie przepis został przez ten Sąd naruszony.
Dostrzegając, że do wspomnianego zarzutu Sąd Okręgowy w istocie się nie
odniósł, można przyjąć, iż skarżący chciał zasygnalizować naruszenie art. 433 § 2
k.p.k.; rozważenie okoliczności sprawy prowadzi jednak do wniosku, że uchybienie
9
to, chociaż znaczące, nie mogło mieć wpływu na treść wyroku. W pierwszej
kolejności należy zauważyć, że sama treść zarzutu każe przyjąć, iż skarżący
bezpodstawnie sygnalizował obrazę art. 4 k.k. Jeśli założyć, że z czterech
jednostek redakcyjnych tego artykułu, miał na myśli § 1, to trzeba wskazać, iż samo
nierozważenie przez sąd, która z wchodzących w grę ustaw jest względniejsza dla
sprawcy, nie jest równoznaczne z naruszeniem tego przepisu. Do tego dochodzi
wtedy, gdy owo nierozważenie prowadzi do zastosowania ustawy mniej względnej
dla skazanego, tymczasem skarżący nie tylko tego nie wykazał, ale nawet nie
twierdził, że tak się stało. W takim razie, sygnalizując brak rozważenia przez Sąd a
quo, czy odpowiedzialność oskarżonego za czyn z art. 301 k.h. powinna być
ustalana z uwzględnieniem przepisów Prawa upadłościowego i naprawczego z
2003 r., czy też Prawa upadłościowego z 1934 r., obrońca powinien akcentować, że
wbrew wymogowi art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. nie została należycie wyjaśniona
podstawa prawna wyroku. Jeśli przyjąć, że uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego
rzeczywiście nie jest w tym zakresie pełne, to nie powoduje to, iż rozstrzygnięcie
tego Sądu jest wadliwe, a w konsekwencji wadliwe jest też utrzymujące je w mocy
orzeczenie Sądu odwoławczego; podniesione przez skarżącego zagadnienie jest
bowiem tylko pozornie znaczące. Przepis będący podstawą skazania oskarżonego
uznaje za przestępstwo niezgłoszenie przez właściwy podmiot upadłości spółki
mimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki. W
kasacji skarżący podkreślił, że na gruncie wymienionych aktów prawnych istnieje
„zasadnicza różnica” w kwestii liczenia terminu wystąpienia przesłanek upadłości,
gdyż zgodnie z art. 21 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego z 2003 r.
dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym
wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o
ogłoszenie upadłości, zaś na podstawie art. 5 § 1 Prawa upadłościowego z 1934 r.
przedsiębiorca jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia
zaprzestania płacenia długów, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.
Obrońca nie wytłumaczył, ani w apelacji, ani w kasacji, dlaczego uważa, że
odpowiedzialność oskarżonego kształtuje się w zależności od tego, który z tych
przepisów znajdzie zastosowanie, jednak ważniejsze jest to, że pominął, iż art. 5
Prawa upadłościowego z 1934 r. zawiera też § 2 stanowiący, że „reprezentant
przedsiębiorcy, o którym mowa w art. 1 § 2 (w przepisie tym jest mowa o
przedsiębiorcy będącym osobą prawną, tak jak spółka „K.”, której członkiem
10
zarządu był skazany – uwaga SN), jest zobowiązany zgłosić wniosek o ogłoszenie
upadłości w terminie 2 tygodni od dnia, w którym majątek nie wystarcza na
zaspokojenie długów, chyba że wcześniej rozpoczął się bieg terminu określonego w
§ 1”. Odpowiednikiem tych uregulowań są przepisy artykułów 10, 11 oraz 21
obowiązującego Prawa upadłościowego i naprawczego, przy czym art. 11 ust. 2
stanowi, że „dłużnika będącego osobą prawną (…) uważa się za niewypłacalnego
także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość majątku, nawet wówczas,
gdy na bieżąco zobowiązania te wykonuje”. Jak wynika z uzasadnienia wyroku (str.
48-49), Sąd I instancji przyjął, że oskarżony dopuścił się przestępstwa dlatego, iż
nie zgłosił w wymaganym terminie wniosku o upadłość spółki „K.”, mimo że
zaistniała okoliczność nakazująca takie postąpienie, mianowicie długi spółki
przewyższyły jej majątek. Wykazano, że ta okoliczność, nakazująca zgłoszenie w
ściśle określonym terminie wniosku o upadłość, jest przewidziana zarówno w
dawnych, jak i obowiązujących przepisach, zatem nie ulega wątpliwości, że
pominięcie przez oba sądy orzekające sygnalizowanego w kasacji wątku nie mogło
mieć wpływu na treść wydanych przez nie orzeczeń.
Z tych wszystkich powodów Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku. Decyzja o
zwrocie skazanemu uiszczonej opłaty od kasacji znajduje oparcie w art. 527 § 4
k.p.k., natomiast o kosztach postępowania kasacyjnego w części, w której kasację
oddalono – w art. 636 § 1 k.p.k.