Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 45/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 lipca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Krzysztof Staryk
Protokolant Joanna Porowska
w sprawie z powództwa A.D.
przeciwko Wyższej Szkole H. w S.
o odszkodowanie, odprawę, ekwiwalent za urlop, wydanie świadectwa pracy,
wydanie dokumentów,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 3 lipca 2013 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 6 września 2012 r., sygn. akt […]
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powoda na rzecz strony
pozwanej kwotę 510 (pięćset dziesięć) zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 28 marca 2012 r., […], Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w S. zasądził od pozwanej Wyższej Szkoły H. w S. na
rzecz powoda A.D. kwotę 9.160 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o
pracę oraz kwotę 3.483,72 zł tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop
wypoczynkowy za rok 2007, nakazał stronie pozwanej wydanie powodowi
świadectwa pracy zawierającego informację o rozwiązaniu umowy o pracę za
wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę, oddalił powództwo w części
dotyczącej roszczeń o ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy
niewykorzystany w latach 2008 i 2009 oraz o odprawę pieniężną i orzekł o kosztach
procesu.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód był zatrudniony przez stronę
pozwaną na podstawie umowy o pracę z dnia 26 sierpnia 2004 r. zawartej na czas
nieokreślony na stanowisku adiunkta. W roku akademickim 2009/10 pensum
powoda (łącznie z seminarium oraz wykładami monograficznymi) wynosiło 210
godzin. Z końcem 2009 r. pozwana uczelnia podjęła starania o uruchomienie
studiów drugiego stopnia na kierunku dziennikarstwo. Jednym z warunków ich
uruchomienia było zapewnienie minimum kadrowego. Pozwana podjęła rozmowy
ze swoimi pracownikami (w tym z powodem) aby ustalić, czy byliby oni skłonni
określić pozwaną uczelnię jako podstawowe miejsce ich zatrudnienia. Powód nie
wyraził woli oznaczenia strony pozwanej jako podstawowego miejsca pracy i wobec
tego przy tworzeniu przydziału zajęć dydaktycznych na rok akademicki 2010/11
pozwana nie uwzględniała już powoda. Uczelnia miała na uwadze, że w związku z
uruchomieniem studiów drugiego stopnia powinna w pierwszej kolejności
przydzielić godziny dydaktyczne pracownikom, którzy wskazali pozwaną jako
podstawowe miejsce pracy. Osobom wchodzącym w skład minimum kadrowego
pozwana mogła zaproponować od 60 do 90 godzin, co było konsekwencją
zmniejszonej liczby studentów, łączenia grup itp. Po rozdzieleniu zajęć na
poszczególnych nauczycieli okazało się, że pozwana w roku akademickim 2010/11
nie jest w stanie zapewnić powodowi wymiaru zajęć dydaktycznych ustalonego w
umowie o pracę. Pismem z dnia 25 czerwca 2010 r., które powód odebrał w dniu 5
3
lipca 2010 r., strona pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę za
trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, który według pracodawcy miał upłynąć
w dniu 30 września 2010 r. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazano znaczny
niedobór zajęć dydaktycznych wynikających z planu studiów w stosunku do
pensum. Powód odwołał się od wypowiedzenia do sądu pracy i jednocześnie podjął
starania o uzyskanie innego źródła dochodu. Podstawowym miejscem pracy
powoda był Uniwersytet […] i tam powód podjął się prowadzenia dodatkowych
wykładów na studiach podyplomowych w roku akademickim 2010/11. Strona
pozwana, po otrzymaniu odpisu pozwu powoda w sprawie z odwołania od
wypowiedzenia umowy o pracę, pismem z dnia 19 sierpnia 2010 r. wniosła o
"uwzględnienie roszczeń pozwu w związku z przekroczeniem terminu dostarczenia
powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu w taki sposób, by skutek wypowiedzenia
nastąpił na dzień 30 września 2010 r.". Wobec tego pozwana oświadczyła, że "w
związku z przekroczeniem tego terminu wycofuje oświadczenie o wypowiedzeniu
powodowi umowy o pracę". Pismem procesowym z dnia 15 września 2010 r. powód
nie wyraził zgody na cofnięcie wypowiedzenia, twierdząc, że podjął już starania o
uzyskanie nowego źródła zarobkowania, z czego nie może się aktualnie wycofać.
Pismo to pozwana odebrała w dniu 20 października 2010 r. Następnie strony
podjęły nieudaną próbę ugodowego zakończenia sporu. Pismem z dnia 24
listopada 2010 r. pozwany pracodawca wezwał powoda do wyjaśnienia przyczyn,
dla których nie wykonuje obowiązków pracowniczych w roku akademickim 2010/11,
wskazując przy tym, że żaden przepis nie zwalnia powoda z obowiązku
świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. Jednocześnie pracodawca przesłał
powodowi przydział obowiązków dydaktycznych na rok akademicki w wymiarze 143
godzin w semestrze zimowym i letnim. W odpowiedzi na to pismo powód
zaznaczył, że niezgodne z prawem oświadczenie strony pozwanej o
wypowiedzeniu umowy o pracę spowodowało skutek polegający na tym, że z
przyczyn usprawiedliwionych i niedotyczących pracownika nie może świadczyć
obecnie pracy w pozwanej uczelni pomimo biegnącego okresu wypowiedzenia. W
dalszej kolejności pozwany pracodawca pismem z dnia 10 grudnia 2010 r.,
doręczonym powodowi w dniu 17 grudnia 2010 r., rozwiązał z powodem umowę o
pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych
4
obowiązków pracowniczych (niewykonywania pracy zgodnie z treścią umowy o
pracę i braku zamiaru jej wykonywania). Pozwany pracodawca do dnia rozwiązania
z powodem stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika wypłacał
powodowi wynagrodzenie "w okresie wypowiedzenia".
Sąd pierwszej instancji ustalił też, że powód był uprawniony do 36 dni urlopu
wypoczynkowego w skali rocznej. Zgodnie z praktyką obowiązującą w pozwanej
uczelni, każdy nauczyciel akademicki na początku roku był informowany o
początkowym i końcowym terminie przydzielonych zajęć dydaktycznych. Na tej
podstawie dział kadr rozpisywał plan urlopów na okresy, w których nauczyciele mieli
ustalony czas wolny od zajęć. Z kolei, na podstawie planu urlopów były tworzone
karty urlopowe. Pracownicy nie podpisywali tych dokumentów, ale były one
dostępne w dziale kadr. Jeżeli pracownik zamierzał wykorzystać urlop w innym
okresie, to zgłaszał taką potrzebę w dziale kadr i takie wnioski były uwzględniane.
W przeciwnym wypadku nauczyciel wiedział, że automatycznie po zakończeniu
zajęć dydaktycznych rozpoczyna urlop wypoczynkowy. W całym okresie
zatrudnienia powód nigdy nie zgłaszał, że chce wykorzystać urlop wypoczynkowy w
innym czasie niż wynikający z planu urlopów. W okresie urlopowym powód nie
świadczył pracy na rzecz strony pozwanej ani nie wyrażał gotowości do jej
świadczenia. Na tej podstawie Sąd Rejonowy ustalił, że powód wykorzystał w
całości urlopy wypoczynkowe przysługujące mu w latach 2008-2010. Natomiast w
roku 2007 pracodawca nie udzielił powodowi urlopu, gdyż na ten rok nie sporządził
dla niego planu urlopów ani karty urlopowej.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji przyjął, że
rozwiązanie z powodem umowy o pracę w trybie określonym w art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
nie było uzasadnione. Przyczyn, dla których powód odmówił świadczenia pracy
(pomimo otrzymywania przez niego wynagrodzenia za cały okres wypowiedzenia
aż do chwili rozwiązania umowy o pracę) należy upatrywać w decyzji pracodawcy o
wypowiedzeniu umowy o pracę. Pracodawca miał świadomość, że warunkiem
rozwiązania umowy o pracę z dniem 30 września 2010 r. jest złożenie
oświadczenia wypowiadającego umowę o pracę przed dniem 1 lipca 2010 r., co
jednak w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie nastąpiło. Do końca listopada
2010 r. strona pozwana nie podjęła zaś żadnych działań, z których powód mógłby
5
wnioskować, że pracodawca oczekuje od niego świadczenia pracy. Przydział
powodowi zajęć został przygotowany dopiero po negatywnym zakończeniu
pertraktacji ugodowych między stronami. W tej sytuacji powodowi nie można
przypisać złej woli, wobec czego nie dopuścił się on ciężkiego naruszenia
podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p. To,
że strona pozwana wypłacała powodowi wynagrodzenie, nie ma wpływu na ocenę
postawy powoda. Wobec powyższego na podstawie art. 60 k.p. należało
uwzględnić roszczenie powoda o zapłatę odszkodowania z tytułu bezprawnego
rozwiązania umowy o pracę. Co się tyczy roszczenia o zapłatę ekwiwalentu
pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, to Sąd Rejonowy przyjął, że
powód nie udowodnił, aby nabył prawo do ekwiwalentu za urlop niewykorzystany w
latach 2008-2010, skoro praktyka stosowana u strony pozwanej przewidywała
automatyczne udzielanie urlopu nauczycielom akademickim po zakończeniu zajęć
dydaktycznych. Strony wiedziały kiedy nastąpi zakończenie tych zajęć i na tej
podstawie dział kadr tworzył plan urlopów dostępny dla każdego pracownika. Plan
urlopów nie był konsultowany indywidualnie z każdym pracownikiem, bo zasady
wykorzystywania urlopu w zakładzie pracy były jasno sprecyzowane w regulaminie
pracy a plan urlopów był dostępny w kadrach. Zasady te były znane każdemu
pracownikowi (w tym powodowi) i każdy z pracowników wykorzystywał urlop w
terminie ustalonym w planie urlopów. Powód nie wykazał, że w okresie udzielonego
mu urlopu świadczył pracę na rzecz pozwanej, że pozwana takiej pracy od niego
wymagała i że pozostawał w gotowości do świadczenia pracy. Nadto przez kilka lat
nie zgłaszał pracodawcy, że nie wykorzystuje urlopu lub kwestionuje zasady jego
udzielania. Z tej przyczyny powództwo w tym zakresie należało oddalić. Na
uwzględnienie - w ocenie Sądu Rejonowego - nie zasługiwało również odwołanie
powoda od wypowiedzenia umowy o pracę oraz roszczenie o zapłatę odprawy
pieniężnej.
Od wyroku Sądu pierwszej instancji obie strony wniosły apelacje, przy czym
powód zaskarżył orzeczenie Sądu Rejonowego w części oddalającej powództwo o
ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za lata 2008-2010, o odprawę
pieniężną oraz o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne. Z kolei
strona pozwana zaskarżyła orzeczenie Sądu pierwszej instancji w części
6
uwzględniającej powództwo. Wyrokiem z dnia 6 września 2012 r., […], Sąd
Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K.: 1) zmienił częściowo wyrok
Sądu Rejonowego (w punktach 1, 3, 6 i 7) w ten sposób, że oddalił powództwo o
odszkodowanie oraz obniżył wysokość kosztów procesu zasądzonych tym
wyrokiem; 2) oddalił apelację strony pozwanej w pozostałym zakresie; 3) oddalił
apelację powoda w całości oraz 4) zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda
kwotę 225 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.
Zdaniem Sądu Okręgowego, z ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych
wynika, że powód wbrew wezwaniu pracodawcy nie podjął pracy, co doprowadziło
do rozwiązania z nim umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym. Zaniechanie
przez powoda świadczenia pracy na rzecz strony pozwanej "miało charakter ciężki"
w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p., gdyż pracownik świadomie zaniechał
wykonywania swoich podstawowych obowiązków na rzecz pozwanej uczelni,
angażując się w wykonywanie pracy u innego pracodawcy. Będąc zatrudniony u
strony pozwanej, powód w okresie wypowiedzenia umowy o pracę powinien liczyć
się z wezwaniem do świadczenia pracy. Pomimo spoczywającego na nim w tym
względzie obowiązku, powód konsekwentnie odmawiał podjęcia wykonywania
obowiązków służbowych, mimo że pozwany pracodawca do chwili rozwiązania
umowy wypłacał mu umówione wynagrodzenie. Skoro powód dopuścił się
ciężkiego naruszenia podstawowego obowiązku pracowniczego, jakim jest
świadczenie pracy, to pozwany pracodawca miał prawo rozwiązać z umowę o
pracę w trybie natychmiastowym. Z tej przyczyny roszczenie o odszkodowanie było
bezzasadne i orzeczenie Sądu pierwszej instancji w tym zakresie podlegało
odpowiedniemu skorygowaniu. Zdaniem Sądu odwoławczego, uznanie, że
rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia przez pracodawcę było
uzasadnione, pozbawia powoda roszczeń wynikających z wypowiedzenia mu
umowy o pracę i dlatego apelacja powoda w tej części jest bezprzedmiotowa.
Skoro zaś nie można przyjąć, że rozwiązanie umowy nastąpiło z przyczyn
niedotyczących pracownika, to powód nie nabył uprawnienia do odprawy
pieniężnej. Sąd Okręgowy podzielił natomiast w całości ustalenia i oceny prawne
Sądu Rejonowego w zakresie roszczenia o ekwiwalent za niewykorzystany urlop
wypoczynkowy.
7
Od wyroku Sądu Okręgowego w części zmieniającej orzeczenie Sądu
pierwszej instancji i oddalającej apelację powoda (w zakresie punktów 1 i 3
sentencji) powód wniósł skargę kasacyjną, w której zarzucił naruszenie: 1) art. 161 i
163 § 1 k.p. polegające na błędnym uznaniu, że dla udzielenia pracownikowi urlopu
wypoczynkowego wystarcza podanie przez pracodawcę do wiadomości pracownika
nieskonkretyzowanego planu urlopów w sposób rzekomo przyjęty u danego
pracodawcy a w konsekwencji na uznaniu, że powód wykorzystał urlop
wypoczynkowy w latach 2008-2010; 2) art. 52 § 1 pkt 1 k.p. przez przyjęcie, że
powód dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, co miało
uzasadniać rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia; 3) art. 52 § 2
k.p. przez przyjęcie, że miesięczny termin biegnący od uzyskania wiadomości o
okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia został
zachowany przez stronę pozwaną. W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych skarżący
uznał za wadliwą wykładnię rozszerzającą sformułowania "udzielenie urlopu",
zgodnie z którą oświadczenie pracodawcy o udzieleniu urlopu może zostać
zastąpione przez obowiązujący u danego pracodawcy zwyczaj polegający na
pominięciu konieczności wyrażania zgody przez pracodawcę na rozpoczęcie
urlopu, bądź przyjęciu, że urlop rozpoczyna się niejako automatycznie w dniu
określonym w planie urlopów jako dzień rozpoczęcia urlopu. Zdaniem powoda,
rozpoczęcie urlopu w każdym przypadku wymaga wyraźnej akceptacji pracodawcy i
nie może nastąpić w sposób dorozumiany lub jedynie w oparciu o zwyczaj
"panujący w danym zakładzie pracy". Nie można utożsamiać pojęć "udzielenie
urlopu" oraz "sporządzenie planu urlopów". Powód podkreślił także, że zaniechania
świadczenia pracy u dotychczasowego pracodawcy w okresie wypowiedzenia i
znalezienia przez pracownika nowego źródła utrzymania spowodowanego
działaniem pracodawcy, nie można oceniać w kategorii zawinionego i ciężkiego
naruszenia obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p. W
sprawie istotne jest, że strona pozwana wprowadziła powoda w błąd co do daty
rozwiązania umowy o pracę, zaś on działał w błędnym przekonaniu, że z dniem 30
września 2010 r. utraci źródło zarobkowania. Ponadto, doszło do naruszenia art. 52
§ 2 k.p., bowiem powód nie wyraził zgody na cofnięcie przez stronę pozwaną
oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, wobec czego nie stawił się do
8
pracy już w dniu 1 października 2010 r. Miesięczny termin, o którym mowa w art. 52
§ 2 k.p. należy więc liczyć co najmniej od dnia 1 października 2010 r., kiedy to
powód nie podjął pracy w nowym roku akademickim. Skoro pozwany pracodawca
dopiero w dniu 17 grudnia 2010 r. rozwiązał z powodem umowę o pracę bez
wypowiedzenia, to niewątpliwie uchybił terminowi miesięcznemu zakreślonemu
przez art. 52 § 2 k.p. Skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w
zaskarżonej części i zasądzenie na rzecz powoda od strony pozwanej ekwiwalentu
za urlop wypoczynkowy niewykorzystany w latach 2008-2010 w kwocie
10.398,96 zł, o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 25 czerwca 2010 r.
za bezskuteczne oraz o zasądzenie na rzecz powoda odprawy pieniężnej w
wysokości 6.008,50 zł, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w
zaskarżonej części i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania,
a ponadto o zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o odmowę
przyjęcia skargi do rozpoznania, a w dalszej kolejności o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów postępowania.
Na rozprawie kasacyjnej pełnomocnik powoda, popierając skargę, dokonał
modyfikacji jednego z zawartych w niej wniosków w ten sposób, że w miejsce
orzeczenia o "uznaniu wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 25 czerwca 2010 r. za
bezskuteczne", wniósł o "zasądzenie odszkodowania w kwocie 9.160 zł z tytułu
bezprawnego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia".
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Skarga kasacyjna jest pozbawiona usprawiedliwionych podstaw.
W pierwszej kolejności za bezzasadne należy uznać argumenty powoda
mające świadczyć o oczywistym naruszeniu art. 161 i 163 § 1 k.p. Zgodnie z tymi
przepisami, pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi urlopu
wypoczynkowego w roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego
prawo (art. 161 k.p.). Urlopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów, przy
czym plan ten ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i
konieczność zapewnienia normalnego toku pracy, a planem nie obejmuje się części
9
urlopu, która jest udzielana "na żądanie" pracownika (art. 163 § 1 k.p.). W myśl art.
163 § 2 k.p., pracodawca ma obowiązek podania planu urlopów do wiadomości
pracowników w sposób zwyczajowo przyjęty u danego pracodawcy. W tym zakresie
zachowuje aktualność pogląd wyrażony w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 6 marca 1980 r., zasadzie prawnej, V PZP 7/79 (OSNCP 1980
nr 7-8, poz. 132) - na którą trafnie powołano się w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku - że w sytuacji, gdy plan urlopu został podany do wiadomości pracownika w
sposób przyjęty u danego pracodawcy co najmniej na miesiąc przed rozpoczęciem
urlopu, to nie jest konieczne oddzielne zawiadomienie pracownika o terminie urlopu
wypoczynkowego (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1998 r.,
I PKN 211/98, OSNAPiUS 1999 nr 14, poz. 457). W kontekście powyższego, dla
oceny roszczenia powoda o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy podstawowe
znaczenie mają poczynione przez Sądy obu instancji ustalenia faktyczne, że
zgodnie z obowiązującym w pozwanej uczelni zwyczajem, plan urlopów był
podawany do wiadomości nauczycieli akademickich na początku danego roku
akademickiego i urlopy dla tej kategorii pracowników były "udzielane" w okresie
przerw wakacyjnych, po zakończeniu prowadzenia zajęć dydaktycznych przez
nauczyciela w danym roku. Skoro w latach 2008-2010 plan urlopów został podany
przez pracodawcę do wiadomości powoda w sposób zwyczajowo przyjęty, powód
tego planu nie negował i nie zgłaszał potrzeby wykorzystania urlopu w innych
terminach, a w okresie przewidzianym w planie urlopów nie świadczył pracy na
rzecz pracodawcy, to uprawnione jest przyjęte przez Sądy obu instancji ustalenie
faktyczne, że w spornym okresie (lata 2008-2010) powód wykorzystał urlop
wypoczynkowy w naturze. Zatem w chwili rozwiązania stosunku pracy nie mógł
nabyć prawa do ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy niewykorzystany
w tych latach.
W związku z tym, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę trafiło
do wiadomości powoda dopiero w dniu 5 lipca 2010 r. sprawą dyskusyjną jest,
kiedy upływał okres wypowiedzenia, a ściślej, czy i kiedy umowa o pracę
rozwiązała się wskutek tego wypowiedzenia. Poza samym złożeniem oświadczenia
woli pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę - już w toku procesu - doszło
nadto do szeregu czynności (cofnięcie przez pracodawcę oświadczenia woli o
10
wypowiedzeniu, odmowa przez powoda zgody na to cofnięcie, złożenie przez
pracodawcę po upływie okresu wypowiedzenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy
o pracę bez wypowiedzenia), które należałoby uwzględnić (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 23 października 1986 r., III PZP 62/86, OSNCP 1987 nr 10,
poz. 156; OSPiKA 1987 nr 10, poz. 184, z glosą T. Zielińskiego oraz wyroki z dnia
21 marca 2001 r., I PKN 317/00, OSNAPiUS 2002 nr 24, poz. 597; z dnia 18
grudnia 2002 r., I PK 49/02, OSNP 2004 nr 13, poz. 220 i z dnia 6 lipca 2011 r.,
II PK 12/11, OSNP 2012 nr 17-18, poz. 217). Nie ma to jednak większego
znaczenia, bowiem w skardze kasacyjnej powoda w ogóle nie podniesiono w tym
przedmiocie zarzutów naruszenia konkretnych przepisów ani nie przedstawiono
argumentacji prawnej. Rozważania na temat tego, czy wypowiedzenie powodowi
umowy o pracę (i ewentualnie, w którym momencie) odniosło skutek prawny w
postaci rozwiązania stosunku pracy są więc na obecnym etapie rozpoznania
sprawy bezprzedmiotowe. W każdym razie należy przyjąć, że - mimo
wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę - stosunek pracy między
stronami trwał, skoro pracodawca wypłacał powodowi wynagrodzenie a powód je
przyjmował.
Ten istniejący między stronami stosunek pracy został rozwiązany przez
pracodawcę bez wypowiedzenia. W tym zakresie nie zasługuje na uwzględnienie
zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 k.p., bowiem nie budzi wątpliwości, że okres
wypowiedzenia jest okresem zatrudnienia, w trakcie którego obie strony stosunku
pracy są zobowiązane do wzajemnych świadczeń. Nawet, jeśli powód miał
wątpliwości, w jakiej dacie nastąpi rozwiązanie stosunku pracy w wyniku
wypowiedzenia złożonego przez pracodawcę w dniu 5 lipca 2010 r., to nie mógł
zasadnie odmówić świadczenia pracy w tym okresie, a tym bardziej po jego
upływie. Mając to na uwadze należy stwierdzić, że skoro pozwany pracodawca w
oświadczeniu wypowiadającym umowę o pracę (ani później) nie zwolnił powoda z
obowiązku świadczenia pracy, to powód jako pracownik (poza okresami
usprawiedliwionej nieobecności w pracy spowodowanej np. korzystaniem z urlopu
wypoczynkowego lub absencją chorobową) powinien wykonywać swoje obowiązki
pracownicze, w tym przede wszystkim wykonywać pracę określonego rodzaju na
rzecz pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.). Tymczasem w sprawie ustalono w sposób
11
bezsporny, że powód nie tylko nie wykonywał pracy w okresie wypowiedzenia i po
jego upływie, ale wręcz odmówił jej świadczenia. W ten sposób powód niewątpliwie
naruszył podstawowy obowiązek pracowniczy, jakim jest wykonywanie umówionej
(uzgodnionej) pracy na rzecz pracodawcy. Było to ciężkie naruszenie jako
zawinione w sposób umyślny. Powód świadomie i w zamiarze bezpośrednim
odmawiał wykonywania pracy, za którą pobierał wynagrodzenie. Zachowania
powoda nie usprawiedliwia podjęcie innego (nowego) zatrudnienia. Powód
kwestionował w postępowaniu sądowym wypowiedzenie mu umowy o pracę i w
okresie wypowiedzenia podjął inne zatrudnienie. Jest to prawidłowe zachowanie,
gdyż zwolnionego z pracy pracownika obciąża powinność podjęcia zatrudnienia
odpowiadającego jego możliwościom i kwalifikacjom (wyrok składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 października 1971 r., III PRN 88/71, OSNPG
1972 nr 3, poz. 21; por. też wyroki z dnia 28 stycznia 2009 r., I PK 135/08, OSNP
2010 nr 15-16, poz. 188 oraz z dnia 22 czerwca 2010 r., I PK 38/10, OSNP 2011 nr
23-24, poz. 290). Nie oznacza to jednak, że podjęcie takiego innego zatrudnienia
usprawiedliwia odmowę świadczenia pracy w ramach dotychczasowego stosunku
pracy, który zostanie reaktywowany. Jeżeli nie da się pogodzić wykonywania pracy
w ramach dwóch stosunków pracy, to pracownik musi jeden z nich rozwiązać. W
każdym razie nie może odmówić świadczenia pracy, za którą pobiera
wynagrodzenie. Przypadek przywrócenia do pracy wyrokiem sądu jest w tym
aspekcie uregulowany w art. 48 § 2 k.p., według którego pracownik, który przed
przywróceniem do pracy podjął zatrudnienie u innego pracodawcy, może bez
wypowiedzenia, za trzydniowym uprzedzeniem, rozwiązać umowę o pracę z tym
pracodawcą w ciągu 7 dni od przywrócenia do pracy a rozwiązanie umowy w tym
trybie pociąga za sobą skutki, jakie przepisy prawa wiążą z rozwiązaniem umowy o
pracę przez pracodawcę za wypowiedzeniem.
Nieusprawiedliwiony jest zarzut naruszenia art. 52 § 2 k.p. Nie może bowiem
budzić wątpliwości, że powstrzymywanie się powoda od świadczenia pracy na
rzecz strony pozwanej w ustalonym stanie faktycznym stanowiło przejaw ciągłego
naruszenia podstawowego obowiązku pracowniczego. W takim przypadku termin z
art. 52 § 2 k.p. rozpoczyna bieg od ostatniego ze zdarzeń składających się na to
zachowanie, czyli od ustania stanu naruszenia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z
12
dnia 19 grudnia 1997 r., I PKN 443/97, OSNAPiUS 1998 nr 21, poz. 631; z dnia 14
lutego 2001 r., I PKN 236/00, LEX nr 551039 i z dnia 20 stycznia 2011 r., I PK
112/10, Monitor Prawa Pracy 2011 nr 7, s. 372, LEX nr 738389).
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną powoda
na podstawie art. 39814
k.p.c. i orzekł o kosztach procesu w oparciu o przepisy art.
98 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 490).