Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 2/13

Sygn. akt II Ca 2/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Grażyna Kobus

Sędziowie: SO Alicja Chrzan

SO Longina Góra

Protokolant: Alicja Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2013 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę 50.000 zł

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku

z dnia 29 października 2012 r., sygn. akt I C 433/12

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 2/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Kłodzku oddalił powództwo K. B. o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł oraz orzekł o kosztach procesu.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 12 maja 2009 r. powódka zgłosiła stronie pozwanej (...) S.A.szkodę osobową w związku ze śmiercią B. B.. Pismem z 11 września 2009 r. strona pozwana poinformowała pełnomocnika powódki, że w związku z procesem likwidacji szkody osobowej oraz zgodnie z zawartą ugodą pozasądową przyznała tytułem zadośćuczynienia I. B.- konkubinie zmarłego i M. O.- matce zmarłego kwoty po 30 000 zł. Ponadto poinformowała, że nie znajduje podstaw do przyznania zadośćuczynienia po śmierci B. B.dla K. B.. Pismem z 5 listopada 2010 r. powódka wezwała stronę pozwaną do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 50 000 zł z tytułu krzywdy doznanej po śmierci bliskiej osoby - B. B.. B. B.pojawił się w życiu powódki, gdy miała 17 lat. Relacje powódki z partnerem matki I. B.na początku były szorstkie, ale powódka szybko się z nim zaprzyjaźniła. B. B.zamieszkiwał w wynajętym mieszkaniu przy ul. (...)w K., nie mieszkał z żoną i córką. Po pewnym czasie zaczął nocować u matki powódki, a zamieszkał z powódką i I. B.w 2002 r.. Powódka była już osobą dorosłą. B. B.troszył się o matkę powódki. Denerwował się kiedy powódka wracała późno do domu, ponieważ budziła wtedy jego i matkę. Matka powódki prowadziła z B. B.wspólne gospodarstwo domowe, wspólnie zajmowali się domem, wyjeżdżali na wakacje, aktywnie spędzali czas. Powódka i zmarły B. B.wręczali sobie prezenty z okazji urodzin, imienin czy Świąt Bożego Narodzenia. Powódka otrzymywała świadczenie alimentacyjne od ojca. Kiedy studiowała we W.wracała do domu na weekendy, wówczas wspólnie z matką, B. B.i P. G.wyjeżdżali na popołudniowe wypady do lasu czy w góry. W domu spędzała również Święta Bożego Narodzenia oraz Święta Wielkanocne, w których uczestniczył także B. B.. Zmarły interesował się nowinkami technicznymi, pomagał powódce przy pracy na komputerze, zainteresował powódkę fotografią. Powódka samodzielnie podejmowała decyzje dotyczące swojej osoby, m. in. w zakresie wyjazdu do Stanów Zjednoczonych czy podjęcia pracy w czasie studiów, a B. B.popierał te wybory. Nie uczestniczył on w wychowaniu powódki, gdyż była ona osobą dorosłą. Interesował się sprawami powódki, mogła też ona liczyć na jego pomoc w sprawach

-2-

życia codziennego. Z problemami powódka zwracała się głównie do matki. W okresie od 22 marca 2004 r. do 21 września 2004 r. powódka odbywała staż w Szkole Podstawowej nr (...)w K.na stanowisku pracownik biurowy. W tym też okresie zamieszkiwała wspólnie z matką i B. B.. W dniu 15 lipca 2004 r. powódka zawarła z Wyższą Szkołą (...)z siedzibą we W.umowę o naukę na studiach licencjackich na kierunku fizjoterapia - w trybie dziennym. W okresie studiów mieszkała wspólnie z P. G.we W., a do domu przyjeżdżała na weekendy. Decyzją dziekana Wydziału Nauk o Kulturze Fizycznej z dniem 24 listopada 2006 r. powódka została skreślona z listy studentów z powodu niezaliczenia semestru. Koszty utrzymania powódki w okresie studiów pokrywała matka powódki oraz jej dziadkowie. W okresie od dnia 18 maja 2007 r. do dnia 3 marca 2008 r. powódka była zatrudniona w (...) S.A.z siedzibą we W.jako regionalny doradca biznesowy, a następnie jako doradca klienta. Bank (...) S.A.z siedzibą we W.zawarł w dniu 4 marca 2008 r. z powódką, jako doradcą finansowym umowę agencyjną, którą powódka prowadziła koncentrując się na klientach z K.. Powódka podjęła pracę we W.i w okresie od 15 lipca 2008 r. do 14 października 2008 r. była zatrudniona na okres próbny w (...) Bank S.A.z siedzibą w G.jako doradca klienta - Departament Sprzedaży Bezpośredniej - Region (...). Miejscem świadczenia pracy powódki było województwo (...). Aneksem z dnia 4 listopada 2008 r. powódka została zatrudniona na czas określony od dnia 15 października 2008 r. do 15 października 2010 r. jako doradca klienta - Region W.- Makroregion Zachodni - Departament sprzedaży produktów konsumpcyjnych, przy czym miejscem świadczenia pracy był W.. Powyższa umowa o pracę - na wniosek powódki na mocy porozumienia stron została rozwiązana z dniem 15 lutego 2009 r.

Dokonawszy takich ustaleń Sąd Rejonowy powództwo oddalił, stwierdzając, że w kontekście przeprowadzonych dowodów brak jest podstaw do uznania powódki za najbliższego członka rodziny zmarłego B. B. (art. 446 § 4 kc ). Jakkolwiek, co jest bezsporne, powódka jest córką konkubiny zmarłego - I. B., a za najbliższego członka rodziny zmarłego niewątpliwie można uznać dziecko jego konkubenta, to jednak należy mieć na uwadze, że B. B. pojawił się w życiu powódki ok. 2000 r., (kiedy miała 17 lat ), a zamieszkał z I. B. i powódką w 2002 r. Powódka była więc osobą pełnoletnią i nie sposób uznać, że B. B. zastępował jej ojca, miał znaczny wpływ na jej wychowanie oraz ukształtowanie światopoglądu. Powódka, choć sporadycznie utrzymywała kontakty ze swym biologicznym ojcem, a ten łożył na jej utrzymanie płacąc ( wprawdzie niskie ) alimenty. Z uwagi na wiek powódki w okresie związku zmarłego z matką powódki - jej relacje z B. B., zdaniem Sądu Rejonowego, należy potraktować, jako relacje przyjacielskie. Okoliczności związane z wpływem zmarłego na zainteresowania powódki fotografią czy aktywnym spędzaniem czasu, wręczanie sobie prezentów z różnych okazji nie stanowi o silnej

Sygn. akt II Ca 2/13

-3-

więzi emocjonalnej. Sąd Rejonowy zauważył nadto, że powódka w powołanym dowodzie z opisu pogorszonej sytuacji, podała, że w istocie dzięki obecności B. B. w życiu matki, mogła wyjechać do W. i tam zamieszkać, była spokojniejsza o mamę, bo on się o nią troszczył. Zatem dowód z tego dokumentu prywatnego pozostaje w sprzeczności z zeznaniami powódki co do sposobu zamieszkiwania we W.. Powołując się na stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 czerwca 2011 r. (LEX nr 898254) w sprawie III CSK 279/10, Sąd Rejonowy wskazał, że o tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa (…) Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym. Śmierć, zwłaszcza nagła, osoby z bliskiego otoczenia, nie tylko rodziny bliższej czy dalszej, ale i z kręgów koleżeńskich i przyjacielskich jest niewątpliwie przeżyciem silnym, wywołującym uczucie smutku, przygnębienia, żalu. Gdyby nie został wprowadzony przepis art. 446 § 4 kc, roszczenia związanego z zadośćuczynieniem za śmierć osoby mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. Celem zadośćuczynienia z art.446 § 4 kc jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji (por. wyrok SN z 10 maja 2012 r. IV CSK 416/11 LEX nr 1212823). Nie chodzi tu jednak o jakąkolwiek zmianę sytuacji w związku ze śmiercią, ponieważ wiadomym jest, że śmierć każdej osoby z otoczenia wywołuje pewną nieodwracalną zmianę w postaci braku osoby zmarłej, ale o zmianę polegającą na innym ukształtowaniu się sytuacji życiowej pokrzywdzonego, który pozostawał w pewnej zależności od zmarłego. Taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi.

W apelacji, powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

1.  błędne ustalenie stanu faktycznego, polegające na sprzecznych ustaleniach Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności poprzez ustalenie, że powódka nie udowodniła podstawy faktycznej swojego roszczenia ;

2.  naruszenie prawa procesowego:

a)  art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na częściowym pominięciu zeznań P. G., Z. G., I. B. i powódki;

-4-

b)  art. 328 § 2 kpc poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd I instancji odmówił wiarygodności zeznaniom ....... oraz powódki.

W uzasadnieniu zadając przede wszystkim szereg pytań co do przyczyn przyjęcia przez Sąd Rejonowy stanowiska o uznaniu charakteru więzi łączącej powódkę ze zmarłym B. B., jako więź przyjacielską a nie taką jaka występuje między ojcem a córką, lecz nie podejmując przy tym próby wykazania właśnie istnienia takiej więzi w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy , a jedynie o wywody przedstawionej przez autora apelacji „elementarnej wiedzy dotyczącej kształtowania się relacji międzyludzkich”, powódka wskazała, że nie miał racji Sąd Rejonowy negując prawdziwość twierdzeń powódki, dotyczących roli zmarłego B. B., zgodnie z którymi, miał on zastępować jej ojca, brać udział w jej wychowaniu czy też partycypowaniu w kosztach jej utrzymania. Za wyjątkowo nietrafny i pozostający w sprzeczności zarówno z regułami logicznego rozumowania, jak i doświadczeniem życiowym uznała skarżąca pogląd Sądu, zgodnie z którym wiek powódki, w okresie utrzymywania faktycznych kontaktów i zawiązywania się relacji z partnerem jej matki miałby stanowić o charakterze tych więzi. Za nielogiczny uznała wniosek Sądu, że nie stanowi o silnej więzi emocjonalnej to, że przy różnych okazjach wręczali sobie prezenty, jak też okoliczność dotycząca wpływu zmarłego na zainteresowania powódki fotografią czy aktywnym spędzaniem czasu. Podniosła, że niezgodnie z „elementarną wiedzą dotyczącą kształtowania się relacji międzyludzkich” i doświadczeniem życiowym Sąd przyjął, że decydującym elementem, mającym wpływ na sam fakt wykształcenia się więzi K. B. z B. B. oraz jej charakter, jest wiek powódki w okresie, w którym ten ostatni pojawił się w jej życiu. Nie wyjaśnił też Sąd dlaczego wyjazd z domu rodzinnego miałby przełożyć się na istniejące dotychczas relacje z rodziną. Odnosząc się do dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów zarzuciła, że narusza ona zasadę swobodnej oceny dowodów. Motywy rozstrzygnięcia są bowiem pozbawione logicznego powiązania z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Wywody są niespójne, niezgodne z prawidłami logicznego rozumowania oraz ze wskazaniami wiedzy i zasadami doświadczenia życiowego. Rzeczony brak spójności i logiki uniemożliwia zrekonstruowanie toku rozumowania Sądu oraz powoduje niemożność ustalenia przyczyny, dla której Sąd ten odmówił w określonym zakresie wiarygodności zeznaniom poszczególnych świadków czy powódki, dlaczego w innym zakresie uznał je za prawdziwe, dlaczego inne zeznania oraz pozostałe dowody ( w tym pismo z dnia 12 maja 2009 r., zawierające opis pogorszonej sytuacji powódki, związanej z wypadkiem komunikacyjnym, w którym wskazała ona wyraźnie, że B. B. stanowił nieodzowną część rodziny ) pominął, a w konsekwencji dlaczego orzekł o bezpodstawności roszczenia powódki.

Dlatego też domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa.

Sygn. akt II Ca 2/13

-5-

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości podnosząc, że tylko zarzut wskazany w pkt. 1 apelacji znajduje rozwinięcie w uzasadnieniu, natomiast zarzuty w pkt. 2 w ogóle nie poddają się kontroli apelacyjnej wobec ich niejasności i istotnych braków. Nie wskazuje skarżąca, które to fragmenty zeznań P. G., I. B. i powódki zostały pominięte i tym samym mają przemawiać za przekroczeniem przez Sąd Rejonowy granic swobodnej oceny dowodów ( pkt 2a), jak również w pkt. 2b nie podaje kogo zeznania według niej miała cechować wiarygodność, a której to opinii nie podzielił Sąd I instancji. W ocenie strony pozwanej nie sposób zarzucić Sądowi Rejonowemu dokonania sprzecznych ustaleń w świetle obiektywnych dowodów, świadczących o braku istnienia między powódką a B. B. silnych relacji, pozwalających uznać powódkę za najbliższego członka rodziny poszkodowanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie podlega uwzględnieniu.

Sąd Okręgowy podzielił ustalenia Sądu I instancji, gdyż wbrew podniesionym zarzutom, są prawidłowe i znajdują oparcie w zebranych dowodach; należy przy tym stwierdzić, że zgromadzony materiał dowodowy Sąd Rejonowy wszechstronnie rozważył, bez naruszenia zasad z art. 233 § 1 kpc. Ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy pozwalały zaś na wyciągnięcie wniosku, że powódki nie można uznać za najbliższego członka rodziny B. B., o jakim mowa w art. 446 § 4 kc.

Przy czym, jak trafnie podnosi strona pozwana w odpowiedzi na apelację, jeśli chodzi o zarzuty wskazane w pkt. 2 ( a i b ), to trudno poddać je kontroli instancyjnej wobec ich niejasności i braków w samym ich opisie. Należy bowiem zauważyć, że w pkt . 2a skarżąca nie wskazuje w ogóle w jakiej części i co do jakich okoliczności zeznania świadków P. G., Z. G., I. B., jak i samej powódki zostały pominięte przez Sąd Rejonowy, jak również jaki miało to wpływ na treść rozstrzygnięcia. W pkt 2b zarzucając naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisu postępowania – art. 328 § 2 kpc poprzez niewskazanie w uzasadnieniu przyczyn, dla których Sąd ten odmówił wiarygodności zeznaniom, nie wskazuje ( poza powódką), o czyje zeznania chodzi i tym samym uniemożliwia odniesienie się do tej części tego zarzutu.

Odnosząc się zatem do wywodów apelacji, mających wskazywać, zdaniem skarżącej, na wyjątkowo nietrafny pogląd Sądu Rejonowego, zgodnie z którym wiek powódki, w okresie utrzymywania faktycznych kontaktów i zawiązania się relacji z partnerem jej matki, miałby stanowić o charakterze tych więzi, a którą to więź należało uznać za przyjacielską ( nie zaś taką, jaka istnieje między ojczymem a

-6-

pasierbicą ), że okoliczności związane z wpływem zmarłego na zainteresowania powódki fotografią czy aktywnym spędzaniu czasu, wręczanie prezentów z różnych okazji, nie stanowi o silnej więzi emocjonalnej, jak też wywodów co do tego „ dlaczego wyjazd z domu rodzinnego miałby przełożyć się na rozluźnienie więzi rodzinnych czy też doprowadzić (...) do niewytworzenia się bliskich relacji powódki ze zmarłym B. B.”, należy przede wszystkim stwierdzić, że autor apelacji niezbyt wnikliwie zapoznał się z uzasadnieniem Sądu I instancji. Z uzasadnienia Sądu Rejonowego nie wynika bowiem, aby relacje, jakie z czasem wytworzyły się między powódką a zmarłym konkubentem jej matki, nie były bliskie, ale że nie były to relacje takie, jak między pasierbicą a ojczymem. Właśnie dlatego wskazywał Sąd Rejonowy m.in. na wiek powódki, w dacie zamieszkania B. B. z jej matką oraz kwestie związane z jej wychowaniem i utrzymaniem. O tym zaś, że powódka miała kontakty ze swym biologicznym ojcem, który także mieszka w K. ( choć były one dosyć rzadko ) zeznała jej matka I. B.. Również z zeznań matki powódki wynikało, że B. B. „raczej nie uczestniczył w wychowaniu K., bo była już prawie dorosła”, że „K. zwracała się do niego po imieniu”, a także, jak zeznała I. B., „relacje były między nimi raczej przyjacielskie niż jak ojca i córki, bo ona ma swojego ojca”. Na taki charakter tych relacji w uzasadnieniu wyroku powołał Sąd Rejonowy również wskazywany w apelacji dowód z pisma powódki z 12 maja 2009 r., zawierającego opis pogorszonej sytuacji w związku z wypadkiem, w którym zginął partner matki. Jakkolwiek zaś powódka podała w tym piśmie, że B. B. nie będąc formalnie członkiem ich rodziny, jednak „ stanowił jej nieodzowną część”, to należy zauważyć, że opisując swoje relacje z poszkodowanym, powódka określała B. B., jako „przyjaciela domu”, a także swojego przyjaciela, gdyż dzięki niemu była spokojna o swoją matkę, mogła podjąć pracę we W. i tam zamieszkać. Należy też zauważyć, że pogorszenia swojej sytuacji, związanej z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 1 stycznia 2009 r., powódka upatrywała przede wszystkim w pogorszeniu się sytuacji jej matki, o którą B. B. troszczył się – jak podała powódka – razem jeździli oni do pracy, razem wracali, wyjeżdżali na wspólne wakacje, zajmowali się domem, aktywnie spędzali każdą wolną chwilę i rzadko bywali w domu.

W kontekście złożenia przez powódkę oświadczenia tej treści, jak również zeznań jej matki I. B. mógł Sąd Rejonowy odmówić wiary zeznaniom powódki, w części w której podawała ona, że od początku traktowała B. B., jak swojego ojca czy też, że każdą wolną chwilę spędzała z matką i jej partnerem.

Jakkolwiek można zgodzić się ze skarżącą, że relacje z bliskimi budujemy przez całe życie, to jednak w świetle złożonego przez nią w/w oświadczenia, jak również zeznań złożonych przez jej matkę, trudno uznać, a w każdym razie powódka

Sygn. akt II Ca 2/13

-7-

tego nie wykazała, aby więzi łączące powódkę z partnerem swej matki, po jej zamieszkaniu we W. i podjęciu tam pracy, zmieniły swój charakter, o jakim zeznała matka powódki i na jaki wskazywała powódka w oświadczeniu.

Niezależnie od powyższego, na co słusznie wskazał Sąd Rejonowy, powołując się na stanowisko, wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( m.in. w wyroku z dnia 3 czerwca 2011 r., II CSK 279/10 ), o tym kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa czy ewentualnie powinowactwa, natomiast celem zadośćuczynienia z art. 446 § 4 kc jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji. Chodzi przy tym o zmianę, polegającą na innym ukształtowaniu się sytuacji życiowej pokrzywdzonego, który pozostawał w pewnej zależności od zmarłego ( por. wyrok SN z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11 , orzeczenie SN z 31 maja 1938 r., II C 142/37, OSN C 1939/2/100 ). Powódka w dacie śmierci B. B. faktycznie mieszkała i pracowała we W., nie pozostawała ze zmarłym we wspólnym gospodarstwie domowym , tak więc nie można też uznać, aby istniał między nią a zmarłym stosunek zależności, wpływający na zmianę sytuacji życiowej powódki.

Z powyższych względów apelację powódki uznał Sąd Okręgowy za nieuzasadnioną i ją oddalił z mocy art. 385 kpc.

Mając zaś na uwadze charakter rozpoznawanej sprawy oraz trudną sytuację finansową powódki, która z prowadzonej działalności gospodarczej uzyskuje niewysokie dochody ( ok. 800 zł miesięcznie), a przy tym posiada zadłużenie z tytułu zaciągniętych kredytów na łączną kwotę 20.000 zł, uznał Sąd Okręgowy, że zachodzą przesłanki do nieobciążenia powódki kosztami postępowania apelacyjnego ( art. 102 kpc ).